Skocz do zawartości
Forum

MM 2005 :) zapraszam


Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Monika spokojnego dnia. Tak często macie wywiadówki? U mnie w gimnazjum co miesiąc były dni otwarte i każdy rodzic mógł przyjść porozmawiać z każdym nauczycielem, jak miałam wtedy 2-3 rodziców, to mogłam powiedzieć, że był tłum.
Dziubala zdrówka dla K. Musi naprawdę źle się czuć skoro idzie do lekarza. A Ty trzymaj się zdrowo.
Megan ciężka noc, ale dzień zapowiada się miło :Uśmiech:
Karola fajne wyjście.
Ann sił, sił , sił. Niech te długie samotne dni szybko miną. A jak się ma Ula?

Renia z Marysi

Odnośnik do komentarza

Ania1980
mi tylko zarzuca ze jak ja gospodarze ze nie mam kasy....

standard :D tyle ze ja mojej mamie dokladnie przedstawialam ile mam ile mnie kosztuje mieszkanie dojazd B do pracy telefon + internet - nie mowilam o tym ile kosztuja dzieci i zwykle zycie - zrobila oczy i powiedziala ze cos musze jej sciemniac bo nie da sie wyzyc z tego co jej powiedzialam....

Odnośnik do komentarza

Hej.

Niestety u nas tłumaczenie że będzie czas dla nas jak maciek zaśnie nie działa... Dziś juz Oskar przeszedł samego siebie... najpierw wylał sok na dywan co przyszedł mi oznajmić z głupim uśmiechem, potem się w tym taplał. A potem wpadł na jeszzcze mądzrejszy pomysł, czemu by nie grzebać w kiblu i nie nabierać stamtąd wody do butelki? Normalnie mam dość.... mam cholernego doła bo wiem że on mnei po prostu potrzebuje i nie potrafi zrozumieć że już nie mogę być na każde jego zawołanie.... do tego Maciek który chce cały czas na rękach.... a ja nawet nie mam jak cokolwiek zrobić w domu.... syf i malaria normalnie, trzepie mnie jak na to patrzę.... tak więc dziś dół....

Ita straszna historia.... biedny chłopczyk...

Serena, Oskar (13.04.2005) i Maciek (07.11.2007)

Odnośnik do komentarza

Serena glowa do gory nie zawsze musisz miec posprzatane :)
u mnie tez mimo malenkiej powierzchni nie wszystko zrobione.. bo co posprzatam NAtalka wyrozwala ale staram sie byc dla niej wyrozumiala bo nie zawsze mam dla niej czas
a ja procz bycia mama jestem jeszcze zwyklym czlowiekiem ktory od czasu do czasu potrzebuje troche odpoczynku
Bardzo krotko Oskarek jest starszym bratem i poprostu musi sie przyzwyczaic... niestety nie kazde dzieco potrafi to zrozumiec..
Z Natalia tez mam czasem przeboje...
Sciskam CIe mocno i zycze poprawy nastroju... usmiechaj sie mimo wszystko a Oskar dojdzie do tego ze nie jest juz jedynakiem..

Odnośnik do komentarza

Serena miej serce dla siebie, niech balagan poczeka (i kto to mowi, ale ja tez luzowalam niekiedy), a Ty spokojnie czekaj na Wasz rytm i nowe ulozenie wszystkiego. Sil Kochana. I wiem ze kazde "zle" zachowanie O wyprowadza z rownowagi.

Uliśka rozwiązuje zadania w książeczce i zdziwilam sie ze dziewczynka ma fioletowe wlosy (pokolorowane przez Ulę), co wyrazilam. Ula odpowiedziala mi zdecydowanym tonem "Maaaaaaamo, przecież tak postanowiłam" :Oczko:
No i jemy pieczone jablko, normalnie nie przepadamy ale po tych suchych bulkach i gotowanych ziemniakach to rarytas

Odnośnik do komentarza

starletka
standard :D tyle ze ja mojej mamie dokladnie przedstawialam ile mam ile mnie kosztuje mieszkanie dojazd B do pracy telefon + internet - nie mowilam o tym ile kosztuja dzieci i zwykle zycie - zrobila oczy i powiedziala ze cos musze jej sciemniac bo nie da sie wyzyc z tego co jej powiedzialam....

no to ja az taka dokladna nie jestem, zawsze mowie niech mi znajda lepiej platna prace ;)

http://lbyf.lilypie.com/TikiPic.php/DIae.jpghttp://lbyf.lilypie.com/DIaep12.png

http://lb3f.lilypie.com/DaJAp1.png

Odnośnik do komentarza

Megan - współczuję nocki :Całus:
Piotruś ma jak Adaś (tyle, że skacze po K nie po mnie ;)), rozpiera go energia i potrzebuje się fizycznie sporo rozruszać, dlatego tyle bryka ;). Więc przydałyby się Piotrusiowi jakieś czynne zajęcia, a nie takie wymagające bierności ;). Może bierzcie na spacerki piłkę i sobie ją kopie, albo udaje żabkę i doskakuje do jakiegoś wyznaczonego celu, albo bieganie slalomem wokół drzew jeśli takie są u Was itp. ;)

Starletka - Dominik wyrobi się ze spaniem, zobaczysz :yes:

Karola – no proszę, nie wiedziałam, że lubisz musicale – fajny prezent zrobił Ci zatem R :yes:

Ann – życzę żeby szybko Ci (i mi też ;)) te 2 dni minęły!
A pieczone jabłka po takim poście to na pewno rarytas ;)

Ania – nie możesz być bierna wobec mamy, broń się sensownymi argumentami, tylko na spokojnie :yes:

Odnośnik do komentarza

Serena – rozumiem potrzebę posprzątania, ale teraz jako priorytet miej Oskara, który bardzo Cię teraz potrzebuje i będzie robił wszystko (raczej głupie rzeczy), by zwrócić na siebie Twoją uwagę! Jak tylko Maciusia odłożysz do łóżeczka, to każdą chwilę poświęć Oskarkowi, nie na sprzątanie, bo to może poczekać. Zobaczysz, że z każdym dniem Oskarek będzie grzeczniejszy, bo będzie widział, że jest dla Ciebie ważny, co dziecko w jego wieku ocenia przez pryzmat poświęcanego mu czasu. Głowa do góry :yes:

Odnośnik do komentarza

Ale tu cicho. Uliska spi juz prawie godzinke, Szymek ponad godzinke od powrotu do domu ze spacerku - jeszcze nie rozebrany. Zaraz obudzi go pewnie glod bo nie jadl dawno.
A ja patrze na zegar i odliczam czas, nie odwazylam sie narazie stanac przy desce, posortowalam tylko wszystko na kupki wedlug priorytetow i dobrze byloby dzis wyprasowac Szymka i Uliske

Odnośnik do komentarza

Udało mi się wczoraj bez mojej wizyty w firmie (na telefon) załatwić skierowanie do lekarza na badania okresowe (po macierzyńskim), K po pracy odebrał. A dziś udało mi się bez wizyty u lekarza załatwić skierowanie do laboratorium na te badania (skierowanie będzie czekało jutro na recepcji). Tak więc jutro od razu z marszu zrobię badania krwi i siuśków, a w przyszłym tygodniu do lekarza z wynikami i mam nadzieję, że bezproblemowo dostanę zaświadczenie, że jestem zdolna do pracy :D Chcę jeszcze uniknąć wizyty u okulisty, może się uda bo to osobna wizyta, ale może lekarz nie będzie mi robił problemu i bez okulisty wyda zdolność do pracy ;)
A potem zaczną się schody, bo czeka mnie wizyta u prezesa i... właśnie ciekawe co będzie po „i” :confused:

Odnośnik do komentarza

Marysia malowała farbkami, teraz układa puzzle, a Tosia powinna zasypiać, ale słyszę, że na to się nie zanosi w najbliższym czasie. Mam nadzieję, że zaśnie, bo nie wierzę, że wystarczy jej 20 minut snu na spacerze na cały dzień.

Serena porządki mogą poczekać, może niech T w tym pomoże. A Oskarowi trudno tak od razu przyzwyczaić się do nowej roli. Potrzebuje Ciebie i kazdym sposobem chce zwrócic na siebei uwagę. Ja starałam się włączyć Marysię do opieki nad Tosią, w tym sensie, ze asystowała przy przebieraniu, jak karmiłam to siadąła obok , przytulałam ją, rozmawiałyśmy.
Ann skoro Ula tak postanowiła :Oczko:
Dziubala trzymam kciuki, by udało się bez problemów dostać zaswiadczenie o zdolności do pracy i by to "po i" było pozytywne.

Renia z Marysi

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...