Skocz do zawartości
Forum

Jaką sama będziesz teściową ;) ??


Gość ida

Rekomendowane odpowiedzi

Coraz częściej krytykując za coś swoją teściową miewam przebłyski: "a czy ja na jej miejscu nie zachowałabym się podobnie :hmm: ?? "
Teraz nasze dzieci są naszymi oczkami w głowie- czy kiedy osiągną dorosłość i my jako mamy zejdziemy dla nich na drugi plan to bez szemrania będziemy potrafiły się z tym pogodzić :36_22_3:?? Może warto podzielić się na forum swoimi przemyśleniami na ten temat- może dzięki takiej dyskusji uda nam się nie popełnić błędów naszych teściowych:nauczycielka: ??

Odnośnik do komentarza

nie wiem czy bez szemrania, ale warto mieć świadomość, że każdy ma prawo do własnego życia. I dziecko pełnoletnie - no powiedzmy po studiach- jest już ukształtowanym człowiekiem. Znaczy, to jest już duzi chłopcyk (duzia dziewcynka), i ma prawo mieć spokój i co najwyżej wsparcie ze strony rodziców. Ma prawo do podejmowania autonomicznych decyzji bez 'życzliwego nadzoru' rodzicielki. Wcześniej, jest czas na 'popuszczanie cugli' żeby w pewnym momencie dziecko mogło robić co uważa, brać za to odpowiedzialność, a dodatkowo za bardzo się nie 'przejechać'. Jednym słowem rodzice dorosłych dzieci powinni wiedzieć kiedy skorzystać z okazji, żeby -mówiąc brutalnie-się zamknąć. A już to w szczególności, kiedy dziecko ma swoją własną rodzinę. Tam przebiega proces decyzyjny. Często rodzice aż tupią z niecierpliwości, żeby się odezwać pod sztandarem 'no chyba mogę coś powiedzieć' - ślepi na to, że być może mąż/żona dziecka nie ma ochoty tego wysłuchiwać. Ale skąd! mamusię aż skręca, żeby wydać światłą opinię. I koniecznie na forum, coby dodatkowo ją słychać było, tudzież błyszczeć mogła. Albo przynajmniej błysnąć. Jakkolwiek to zazwyczaj są życzliwe rady, jednak nie od dziś wiadomo, że z radami jest jak z rycyną - dobrze się ją daje, ale przyjmuje niechętnie. Już nie wspominam, o sytuacjach niemal skopiowanych z fragmentu filmu 'Sami swoi':
- pomóc Ci?
-dam se radę.
-jak chcesz, to Ci pomogę.
-nie trzeba!
-no to Ci pomogę.
ze wskazaniem na to ostatnie zdanie.
Reasumując:
-nie wtrącać się, nie narzucać się, dać dzieciom spokój, pomagać jeśli o to poproszą (!) a nie bo nam się nudzi i chętnie tę nudę byśmy zabili zwalając się na głowę innym. W sytuacjach konfliktowych rozmawiać z własnym dzieckiem (zięć, synowa, to nei dziecko) a ono już będzie wiedziało, jak ewentualnie pogadać z drugą połową. I co najważniejsze - mieć własne życie. chcę być taką teściową jak moja ciocia i mama są dla swoich zięciów. Po prostu traktują ich jak dorosłych mężczyzn, a nie jak kolejne dziecko, któremu można wygłaszać do woli. Jak po moim przykładzie widać, to 'wygłaszanie' okazało się mocno krótkoterminowe.

http://davm.daisypath.com/FUImp1.pnghttp://lpmf.lilypie.com/gFDDp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/018/018223982.png
http://lbyf.lilypie.com/FTMSp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/018/018223980.png?8870
http://pl.lennylamb.com/sliders/show/1_2009_7_27_slider.jpg

Odnośnik do komentarza

drucilla dokładnie!
już teraz nastawiam się na to, że moje dzieci (choć dopiero pierwsze jest w drodze) wyfruną kiedyś z rodzinnego domu. najważniejsze to przyjąć to jako nieuniknioną i jak najbardziej normalną kolej rzeczy, a po drugie to w życiu trzeba mieć pasje, hobby, bo niestety świat na dzieciach się nie kończy i nawet jeśli w trakcie ich wychowywania brakuje czasu na te pasje, to kiedyś się do nich wróci :oczko: poza tym czas, w którym dzieci się usamodzielnią, najlepiej potraktować jako drugą młodość :oczko: taki mam plan i mam nadzieję, że za te jakieś dwadzieścia lat o tym będę nadal pamiętać :D

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

zaza26
drucilla dokładnie!
już teraz nastawiam się na to, że moje dzieci (choć dopiero pierwsze jest w drodze) wyfruną kiedyś z rodzinnego domu. najważniejsze to przyjąć to jako nieuniknioną i jak najbardziej normalną kolej rzeczy, a po drugie to w życiu trzeba mieć pasje, hobby, bo niestety świat na dzieciach się nie kończy i nawet jeśli w trakcie ich wychowywania brakuje czasu na te pasje, to kiedyś się do nich wróci :oczko: poza tym czas, w którym dzieci się usamodzielnią, najlepiej potraktować jako drugą młodość :oczko: taki mam plan i mam nadzieję, że za te jakieś dwadzieścia lat o tym będę nadal pamiętać :D

Zaza, to bardzo dobry plan i ja również chciałabym być super teściową :36_3_13:
Tylko czasami kiedy patrzę jak szybko Tomek rośnie to zastanawiam się czy w porę zdążę zorientować się, ze już dorósł i czas pójść w swoją stronę:36_1_22:. Obserwując moją teściową myślę sobie, że naprawdę nie ma wrednego charakteru i nigdy nie robi mi przykrości z premedytacją- po prostu wciąż chciałaby czuć się potrzebna...

Odnośnik do komentarza

ida
Obserwując moją teściową myślę sobie, że naprawdę nie ma wrednego charakteru i nigdy nie robi mi przykrości z premedytacją- po prostu wciąż chciałaby czuć się potrzebna...

i to jest moim zdaniem najczęściej przez teściowe popełniany błąd :oczko: one zawsze jako matki będą potrzebne swoim dzieciom i przez nie kochane, ale muszą zaakceptować, że kolej rzeczy jest taka, że w pewnym momencie życia schodzą na drugi plan... a zamiast się zamartwiać, naskakiwać, wtrącać czy wręcz rządzić niech wykorzystają ten czas dla siebie lub/i niech się odnajdą w roli babci, przecież dla wnuczków będą najważniejsze :oczko: nie znam wnuczka, który by się nie cieszył z wizyty u babci :usmiech:

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

zaza26
niech się odnajdą w roli babci, przecież dla wnuczków będą najważniejsze :oczko: nie znam wnuczka, który by się nie cieszył z wizyty u babci :usmiech:

Oj, i tu jest pies pogrzebany- moja teściowa ze swoją nadgorliwością wciąż biega za Tomkiem z jedzeniem (bo karmienie wszystkich to jej główny sposób na okazywanie troski)..Efekt jest taki, że Tomka trzeba wołami ciągnąć do babci:36_2_16: Wprawdzie tłumaczymy jej żeby sobie odpuściła i po prostu spędziła z wnuczkiem mile czas, ale to silniejsze od niej- ona sama była karmiona przez swoją matkę na siłę, to samo robiła z moim M, a teraz tego samego próbuje z Tomkiem . W tym wieku człowieka sie już chyba nie zmieni :no1:

Odnośnik do komentarza

zaza26
nie znam wnuczka, który by się nie cieszył z wizyty u babci :usmiech:

a ja znam ::):
najstarsza wnuczka mojej tesciowej jak przyjezdza do nas (mieszkam z tesciową :Szok:) to nawet zapomina przywitac sie z babcią....mowi ze u babci jest nudno jak nie ma dziadka albo Majki.
tesciowa jest babcią tylko dlatego że jej własne dzieci maja już swoje pociechy :lol: a nie dlatego że chce nią być. Moja mama np jak tylko wpadną do niej wnuki to od razu zaczynają sie bawić, chodzi z nimi na czworaka i udaja pieski, kładzie sie z nimi do łóżka i bawią sie w szpital (moja mama jest pielegniarką:oczko: z zawodu), maja tysiąc pomysłów na minute i ciężko pozniej zabrać je do domu.
a teściowa woli siedziec przed kompem niż pobawić sie z wnuczką (moją córką) ktora bezskutecznie dobija sie jej do pokoju....
Ona jest taką babcią na pokaz, jesli ktoś przyjdzie to na siłe probuje zająć czymś Majke byle tylko ona była przy niej....a jak tylko za gościem zamykają sie drzwi to i przed Majki nosem zamykają sie drzwi do pokoju babci....
wlasciwie to podalam przyklady babci a nie tesciowej :lol:

no ale tesciową to ona tez nie jest dobrą :lol: a może to ja jestem złą synową :lol:
a może wszystko sie zmieni jak wkoncu zamkne drzwi z drugiej strony i widywac bedziemy sie tylko "z okazji" :lol:
oby to nastąpilo jak najszybciej :wink:

podobno my będziemy takimi teściowymi jakimi są nasze matki, nie teściowe ::):

Tyś moje dziecie, ja Twoja mama!!:wink:

Tyś mój mąż, ja Twoja żona!! :mdr:

Odnośnik do komentarza

Ja będę zołzą :whistle: tzn mam nadzieję ,że wybranki moich synów ,te z którymi będą stawali na ślubnym kobiercu, będą mi pasowały w 100% ...

Na pewno będę otarcie mówiła im ,że dana koleżanka mi się nie podoba ,jeśli spodoba to lepiej dla nich :D Będę patrzyła na wykształcenie (wiem ,jestem okropna) ,ale to dla ich dobra żeby nie musieli zapierniczać całe życie a jakaś księżniczka będzie w domu malowała paznokcie i chodziła codziennie z koleżankami na zakupy... W ogóle to dana dziewczyna będzie musiała zrobić na mnie dobre pierwsze wrażenie ... Mój mąż mówi ,że będzie zawsze stawał przy wyborze synów obojętnie na wszystko... ja tak nie potrafię, no może teraz takie mam myślenie ,syn póki co mały ,drugi jeszcze w brzuchu ale jak sobie teraz wyobrażę to taka właśnie będę!

Dodam ,że moja mama jest super teściową ,zięciu jest zawsze the best jak coś to wszystko moja wina nie jego :) także nie wiem po kim mi się tak porobiło :Kiepsko:

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

rorita
Będę patrzyła na wykształcenie (wiem ,jestem okropna) ,ale to dla ich dobra żeby nie musieli zapierniczać całe życie a jakaś księżniczka będzie w domu malowała paznokcie i chodziła codziennie z koleżankami na zakupy...

w sensie że musi być mgr inz albo i jeszcze lepiej? ::):

ksiezniczka moze byc z wykształceniem jak i bez niego.....

ale chyba współczuje Twoim przyszłym synowym jeśli nie wpadną Ci w oko :wink::whistle:

Tyś moje dziecie, ja Twoja mama!!:wink:

Tyś mój mąż, ja Twoja żona!! :mdr:

Odnośnik do komentarza

andzia
rorita
Najlepiej to z dr z przodu :Oczko:

i taaak należy im współczuć :D

Hehe, się uśmiałam:)
Ja się tylko modlę, żeby moje dzieci ze swoimi żonami/mężami nie musiały mieszkac z nami, bo tego bym nie zniesła:lol:

otóż to :D ja ze swoją mieszkałam kilka lat, nie polecam nikomu :Oczko: synową też byłam jędzowatą ,bo nie dałam sobie na łeb wejść tak jakby inni tego chcieli :D

oootka no nie poznałabym gdyby nie avatar :D ależ szacunek moi synowie będą mieli do każdej kobiety, zwłaszcza do matki :)
Mi tu bardziej chodzi o to ,że nie będę na siłę próbowała się "podlizać" każdej koleżance/wybrance chociaż mam nadzieję także ,że nie będzie ich zbyt wiele :D no do pokoju będę pukała pomimo wszystko, chociaż mój tato nigdy nie pukał i mówił otwarcie ,że w swoim domu pukać nie będzie :lup:

Ale na żadne noce się nie zgadzam ... dla mnie dziewczyna ,która po nie wiem kilku m-cach związku już chce nocować u swojego chłopaka to że tak powiem nie na miejscu się zachowuję :Oczko:

:hahaha: pamiętam jak mój A pierwszy raz u mnie miał nocować ... ale byliśmy już wtedy zaręczeni żeby nie było :D to tata spojrzał na mnie i zapytał jak ja to sobie wyobrażam??? odpowiedziałam ,że no ja z Michałem będę spała (młodszym bratem) ,a A u mnie na łóżku ... ale co w nocy się zeszliśmy do jednego łóżka to już nasze :Oczko: tatko dwa razy w nocy zaglądał czy oby na pewno każde śpi w swoich łóżkach :hahaha: także trzeba było być czujnym :D

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

andzia
rorita
Najlepiej to z dr z przodu :Oczko:

i taaak należy im współczuć :D

Hehe, się uśmiałam:)
Ja się tylko modlę, żeby moje dzieci ze swoimi żonami/mężami nie musiały mieszkac z nami, bo tego bym nie zniesła:lol:

eee tam, moja tesciowa jeszcze żyje :lol: wiec chyba da sie znieść :lol:
współczuć należy mi i Roricie. Mi że jeszcze zyje a Ror że przeżyła :sofunny:

Tyś moje dziecie, ja Twoja mama!!:wink:

Tyś mój mąż, ja Twoja żona!! :mdr:

Odnośnik do komentarza

slowo tesciowa zle mi sie kojarzy:lol:

ja bede chciala byc tylko matka swoich dzieci-a z ich polowkami,fajnie by bylo miec z nimi normalny kontakt;)
ale niech ktore by mi powiedzialo "mamo,mamusi" to spalony wybranek/wybranka na starcie!
nie znosze tego,nie uzywam tego slowa do mojej tesciowej,
staram sie odzywac bezosobowo
duzo okazji nie mam,bo najczesciej widzimy sie raz do roku:yuppi:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...