Skocz do zawartości
Forum

Wrzesień 2012


Moni@

Rekomendowane odpowiedzi

justi_m82

Muszę się Wam pochwalić! Naira od wczoraj zużyła TYLKO JEDNĄ pieluszkę na noc! I to sama z siebie wczoraj rano nie chciała założyć pampersa, poprosiła o nocniczek i zaczęła, ot tak, robić siku na nocnik! Ależ jestem z niej dumna. Nawet na noc musiałam z nią walczyć, bo nie chciała pampersa, ale w końcu zgodziła się na takiego co się zakłąda jak majteczki. I był prawie suchy rano. Jakby lekko popuściła.
Gorzej z kupką - nie umie chyba na nocniku :/ Albo się boi? I wczoraj i dziś zrobiła w majty. Sprzątania trochę jest - ale wierzę w nią i mam nadzieję, że jutro spróbuje na nocniczku lub w ubikacji ;)

gratulacje dla Nairy :) a tak z ciekawosci sie zapytam ktory jezyk jest pierwszym jezykiem Nairy? wiem ze bardzo dobrze poslugujesz sie angielskim...pytam bo nie wiem jak to u nas zorganizowac..na pewno K bedzie mowil po angielsku,ja jak bede sama to do malego po polsku..i obawiam sie ze mu sie mlyn zrobi i troszke minie czasu zanim to ogarnie

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cx1hp58fyeab3.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65615126149045d49.png

You never know how strong you are until being strong is the only choice you have

Nie win za nic nikogo w swoim zyciu,dobrzy ludzie daja szczescie,zli-doswiadczenie. Najgorsi ludzie daja Ci dobre lekcje a najlepsi piekne wspomnienia

"NIGDY NIE REZYGNUJ Z CELU TYLKO DLATEGO, ŻE OSIĄGNIĘCIE WYMAGA CZASU. CZAS I TAK UPŁYNIE."

:angel1: 4.10.2011 [*]

Odnośnik do komentarza

Dzięki Cin! :)
Powiem Ci, że mimo, iż mówię po angielsku nie najgorzej - to mój mąż po dziesięciu latach pobytu w Polsce - również nieźle posługuje się językiem polskim i u nas w domu rozmawia się tylko po polsku. NIESTETY. Jeszcze tak do Nairy roczku - mówił do niej wytrwale w swoim języku - bengalskim. Ale odkąd ona zaczęła mówić pojedyncze słówka po polsku - on się poddał i odpowiada jej po polsku. Ale coś nie coś jej zostało i łatwo idzie jej powtarzanie bengalskich, krótkich zdań. Zagada do bengalskiej babci, ale na zasadzie powtórzenia co jej mąż mówi. Chciałabym bardzo, żeby znała bengalski.
Wracając do angielskiego - ja czasem wprowadzam jej jakieś słówka. Czy liczymy po angielsku. Ona uwielbia też oglądać bajki, a np. Dora czy Diego to bajki, w których mówi się po polsku, ale uczą tam równocześnie angielskiego. Więc czasem mnie zaskakuje jak powtarza coś po angielsku i widać, że to rozumie. Już nawet na swój mały plecak nie mówi plecak, a backpack :)
Myślę, że nie masz się co obawiać i normalnie mówić do Liama po polsku, a K. po angielsku - z czasem załapie oba języki, ale jeżeli K. będzie widział rzadziej - zapewne najpierw nauczy się polskiego, a później zacznie mówić po angielsku. Możesz być pewna, że jako 3 czy 4-latek będzie już władał oboma językami :) Mieszkanie na Wyspach mu w tym pomoże.

Pozdrawiam serdecznie,

Justyna

http://s2.suwaczek.com/201209171762.png
http://s10.suwaczek.com/201005245365.png

Odnośnik do komentarza

A, jeszcze co do chusty - nie używałam jeszcze nigdy. Ale tym razem mam ochotę spróbować. Ochota wzrosła, bo mam możliwość pożyczenia sobie prawie nieużywanych dwóch chust od kuzyna. Ich synuś np. płakał jak go próbowali motać i nie lubił w tym być noszony. Wraz z chustami dostałam DVD z filmikiem z nauką motania itp., ale jeszcze nie miałam okazji przysiąść i obejrzeć. Ciekawi mnie czy się przydadzą...

Pozdrawiam serdecznie,

Justyna

http://s2.suwaczek.com/201209171762.png
http://s10.suwaczek.com/201005245365.png

Odnośnik do komentarza

justi_m82
Dzięki Cin! :)
Powiem Ci, że mimo, iż mówię po angielsku nie najgorzej - to mój mąż po dziesięciu latach pobytu w Polsce - również nieźle posługuje się językiem polskim i u nas w domu rozmawia się tylko po polsku. NIESTETY. Jeszcze tak do Nairy roczku - mówił do niej wytrwale w swoim języku - bengalskim. Ale odkąd ona zaczęła mówić pojedyncze słówka po polsku - on się poddał i odpowiada jej po polsku. Ale coś nie coś jej zostało i łatwo idzie jej powtarzanie bengalskich, krótkich zdań. Zagada do bengalskiej babci, ale na zasadzie powtórzenia co jej mąż mówi. Chciałabym bardzo, żeby znała bengalski.
Wracając do angielskiego - ja czasem wprowadzam jej jakieś słówka. Czy liczymy po angielsku. Ona uwielbia też oglądać bajki, a np. Dora czy Diego to bajki, w których mówi się po polsku, ale uczą tam równocześnie angielskiego. Więc czasem mnie zaskakuje jak powtarza coś po angielsku i widać, że to rozumie. Już nawet na swój mały plecak nie mówi plecak, a backpack :)
Myślę, że nie masz się co obawiać i normalnie mówić do Liama po polsku, a K. po angielsku - z czasem załapie oba języki, ale jeżeli K. będzie widział rzadziej - zapewne najpierw nauczy się polskiego, a później zacznie mówić po angielsku. Możesz być pewna, że jako 3 czy 4-latek będzie już władał oboma językami :) Mieszkanie na Wyspach mu w tym pomoże.

no to jesli Twoj malzonek 10 lat w PL to sie nie dziwie :)
myslalam ze do Nairy on wlasnie sie zwraca po bengalsku badz angielsku :)
mam nadzieje ze jakos nasz synek to ogarnie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cx1hp58fyeab3.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65615126149045d49.png

You never know how strong you are until being strong is the only choice you have

Nie win za nic nikogo w swoim zyciu,dobrzy ludzie daja szczescie,zli-doswiadczenie. Najgorsi ludzie daja Ci dobre lekcje a najlepsi piekne wspomnienia

"NIGDY NIE REZYGNUJ Z CELU TYLKO DLATEGO, ŻE OSIĄGNIĘCIE WYMAGA CZASU. CZAS I TAK UPŁYNIE."

:angel1: 4.10.2011 [*]

Odnośnik do komentarza

Cin twoje rozterki się nie potwierdzą - to tak żeby cię pocieszyć:) u nas jest polski i angielski i dziewczynki nie mają problemu z żadnym, tylko że ja kladlam większy nacisk na polski na początku, bo jest go troszke trudniej się nauczyć,a angielski - mając podstawy z domu, czyli od twego m, szybciutko nauczy się poprawnego ang w szkole, jak pisze Justi

Jest.po 4nad ranem a ja od jakiegoś czasu spać nie mogę...plus Julcia też - boli ja gardło i brzuszek:(

W moim brzuchu rewolucja, bliźniaki szaleją...żadna zmiana pozycji nie pomaga

Idę chyba zjeść tosta...

http://www.suwaczki.com/tickers/cb7wvfxm0lk1uqu4.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/1usawn151ff27v09.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58195.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58193.png

Odnośnik do komentarza

ja tez wstalam godzine temu...a maly ze mna :)
dziwne to takie..ja oko otwieram ,nie mija 5 minut ten dran maly sie przewraca :) a moze ten cwaniak nieswiadoma matke budzi a pozniej udaje ze on to dopiero wstal ;) zeby na niego nie bylo :hahaha:

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cx1hp58fyeab3.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65615126149045d49.png

You never know how strong you are until being strong is the only choice you have

Nie win za nic nikogo w swoim zyciu,dobrzy ludzie daja szczescie,zli-doswiadczenie. Najgorsi ludzie daja Ci dobre lekcje a najlepsi piekne wspomnienia

"NIGDY NIE REZYGNUJ Z CELU TYLKO DLATEGO, ŻE OSIĄGNIĘCIE WYMAGA CZASU. CZAS I TAK UPŁYNIE."

:angel1: 4.10.2011 [*]

Odnośnik do komentarza

witam mamusie..

ja wstalam o 5 na siusiu i maluch tak skakal w brzuszku ze cala falowalam;))
troszke sie jeszcze zdrzemnelam..
ale czas wstac posprzatac i wyruszac na wizyte..

dziewczyny trzumajcie kciuki zebym dzis dowiedziala sie czy to chlopiec czy dziewczynka..

a chyba nie wspominalam wczesniej ze juz wybralismy imiona ?? chlopiec bedzie Kacperek a dziewczynka Klaudia..

ok ja lece pod prysznic zeby sie odzwiezyc.. i zdam relacje jak wroce,;))

ps. Justi gratulacje dla córeczki.. moja tez sama zrezygnowala z pampersow z dnia na dzien..poprostu juz nie chciala i tyle.. i tez sie cieszylam ze nie mialam zadnego problemu,

Kacperek 12.08.2012 3570g i 58cm
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-12082012031_1900795157_Kacperek_3.jpg
http://www.suwaczki.com/tickers/o1483e5e2lxndfo7.png

Sandra
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=38109

http://www.suwaczki.com/tickers/vd098nu9btyoujmr.png

Odnośnik do komentarza

gabi trzymam kciuki za wizyte :)
ladne imie Klaudia :):36_2_25:

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cx1hp58fyeab3.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65615126149045d49.png

You never know how strong you are until being strong is the only choice you have

Nie win za nic nikogo w swoim zyciu,dobrzy ludzie daja szczescie,zli-doswiadczenie. Najgorsi ludzie daja Ci dobre lekcje a najlepsi piekne wspomnienia

"NIGDY NIE REZYGNUJ Z CELU TYLKO DLATEGO, ŻE OSIĄGNIĘCIE WYMAGA CZASU. CZAS I TAK UPŁYNIE."

:angel1: 4.10.2011 [*]

Odnośnik do komentarza

justi_m82

Muszę się Wam pochwalić! Naira od wczoraj zużyła TYLKO JEDNĄ pieluszkę na noc! I to sama z siebie wczoraj rano nie chciała założyć pampersa, poprosiła o nocniczek i zaczęła, ot tak, robić siku na nocnik! Ależ jestem z niej dumna. Nawet na noc musiałam z nią walczyć, bo nie chciała pampersa, ale w końcu zgodziła się na takiego co się zakłąda jak majteczki. I był prawie suchy rano. Jakby lekko popuściła.
Gorzej z kupką - nie umie chyba na nocniku :/ Albo się boi? I wczoraj i dziś zrobiła w majty. Sprzątania trochę jest - ale wierzę w nią i mam nadzieję, że jutro spróbuje na nocniczku lub w ubikacji ;)

Zuch dziewczyna!!! Jak sama rezygnuje z pampersa to na siłe jej nie zakładaj. Tym bardziej, że miała sucho po nocy. Podłóż pod prześcieradło podkład z apteki i zaufaj córce ;)
U nas z kupką też miała problem, o ile siusiu wołała, bo jej się podobało robienie do dużego kibelka i na spacerze na trawkę ;) to z kupką było gorzej. Nie robiła w ogóle przez ponad tydzień. Nie wiem gdzie ona to chowała.
Miała blokade w głowie, na nocniku nie, na kibelku nie, do pampersa też już nie. Dawałam jej różne wysokobłonnikowe jedzenie i nic. W przedszkolu nic. Musiałam ją połozyć na przewijak i prawie wyszarpać kupę za pomocą czopków glicerynowych i termometra. I tak kilka razy, zeby sie nie zaparzyła, lekarka mówiła, że trzeba czekać. No i pewnego dnia sama zrobiła do kibelka w końcu. Ale widziałam, że już ją bolało i strasznie się męczyła. Pomogła tez bajka o kupie itp. Zresztą bajki są dobre na wszystko.

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73cwa1e16vfq2g.png
http://www.suwaczki.com/tickers/tb739vvjb8wwgmy0.png

Odnośnik do komentarza

To jakaś plaga czy co ... ja też przebudziłam się o wpół do 6 razem z malutką ale po kwadransie przysnęłyśmy znowu ... znaczy się ja przysnęłam , czułam jak mała się wierzga hehe .

Czekam na koleżankę ma przyjść mnie odwiedzić ze swoim synkiem , długo jej nie widziałam bo wyprowadziła się do Szwecji więc musimy nadrobić trochę :)

Z mężem się dziś troszkę poprztykałam ... a bo leniwy jest , albo jak on to mówi ja wymyślam . Ale naprawdę chcę żeby do malutkiej przyjścia było wszystko zrobione a cały czas boję się że nie zdążymy . No 3 dni wieszać tablicę korkową w przedpokoju.... wrrr musiałam się wydrzeć bo by nie pomogło .

Dziś na obiad dla męża kaszanka z cebulką , a dla mnie naleśniki :P nie lubię kaszanki... blee

,,Widzę Świata Piękno , Widzę Świata Piekło, Widzę Sprzeczność I Odczuwam Wielk

Odnośnik do komentarza

Rano obudził mnie mąż...sprawdzał czy nie mam temperatury, bo znalazł mnie spiaca na kanapie na dole w salonie... :D
Nie wiem co to było że spać nie moglam, zjadlam tego tosta i kanapkę, wypilam mleko i oglądałam tv...dopiero po jedzeniu lobuzy się uspokoily i przysnelam, ale wstalam polamana...

Teraz rodzina wyprawiona a ja chyba sobie odespie...

Gabi trzymam kciuki za wizytę i za ujawnienie sie maluszka:)

Justi Naira super dziewczynka, najwidoczniej dojrzała już do tego kroku - porzucenia pieluszek, kupki to juz kwestia czasu, nie przymuszaj jej zbytnio zeby sie nie zniechecila, po prostu zachwalaj robienie kupki na nocnik/sedes i sama się wkrótce przekona. U mnie nie było fazy nocnika-tylko od razu sedesik, na początku ze specjalną nakladka, ale to dosłownie kilka razy, potem sam sedes, czasem jeszcze pomaga taki schodek podstawiany pod sedes żeby sama mogła na niego usiąść:)

Do później!

http://www.suwaczki.com/tickers/cb7wvfxm0lk1uqu4.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/1usawn151ff27v09.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58195.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58193.png

Odnośnik do komentarza

kamilka893
To jakaś plaga czy co ... ja też przebudziłam się o wpół do 6 razem z malutką ale po kwadransie przysnęłyśmy znowu ... znaczy się ja przysnęłam , czułam jak mała się wierzga hehe .

Czekam na koleżankę ma przyjść mnie odwiedzić ze swoim synkiem , długo jej nie widziałam bo wyprowadziła się do Szwecji więc musimy nadrobić trochę :)

Z mężem się dziś troszkę poprztykałam ... a bo leniwy jest , albo jak on to mówi ja wymyślam . Ale naprawdę chcę żeby do malutkiej przyjścia było wszystko zrobione a cały czas boję się że nie zdążymy . No 3 dni wieszać tablicę korkową w przedpokoju.... wrrr musiałam się wydrzeć bo by nie pomogło .

Dziś na obiad dla męża kaszanka z cebulką , a dla mnie naleśniki :P nie lubię kaszanki... blee

a ja tak dawno nie jadlam kaszanki...kurcze..zawsze lubilam taka podsmazona bez flaka z cebulka :) i cieply chlebek z maselkiem mmmmmmm Jedynie czego nie jem i nie skusze sie to sa : flaki i podroby :D nie przejdzie mi przez gardlo
co najdziwniejsze kiszke ziemniaczana ,smazona moglabym jesc i jesc ze smietana oczywiscie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cx1hp58fyeab3.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65615126149045d49.png

You never know how strong you are until being strong is the only choice you have

Nie win za nic nikogo w swoim zyciu,dobrzy ludzie daja szczescie,zli-doswiadczenie. Najgorsi ludzie daja Ci dobre lekcje a najlepsi piekne wspomnienia

"NIGDY NIE REZYGNUJ Z CELU TYLKO DLATEGO, ŻE OSIĄGNIĘCIE WYMAGA CZASU. CZAS I TAK UPŁYNIE."

:angel1: 4.10.2011 [*]

Odnośnik do komentarza

Moni@ ja też taka przemęczona jestem wiesz ...

Gabi ja myślę że będzie dziewczynka , ale trzymam kciuki żeby lekarz na 100% powiedział :)

Justi no to dzielną Córeczkę masz :)

Cin taką właśnie na patelni z cebulką mu zaserwuję :P

,,Widzę Świata Piękno , Widzę Świata Piekło, Widzę Sprzeczność I Odczuwam Wielk

Odnośnik do komentarza

Dzięki, Kochane! Naira przespała dzisiaj do 4:30 bez pampersa i bez wpadki. O tej 4:30 przebudziłam się na siku to profilaktycznie założyłam pampersa, ale jeżeli coś było - to tylko kilka kropelek. Za to obudziła się parę minut po 8:30 dzisiaj i pierwsze co, to: "Nunia chce na nocniczek, mama". I ślicznie się wysiusiała. No, duma mnie rozpiera! ;)
Jeszcze nie wiem jak to będzie na dworze - wczoraj ubrałam jej pampersa, ale był suchy po powrocie. Najbardziej boję się tej kupy na dworze, bo co ja z nią zrobię? ;) Dzisiaj jesteśmy "umówione", że robimy kupę do ubikacji ;) Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Kurczę, obiecałam jej, że pojedziemy dziś na basen (odkryty), coby pobrodziła w brodziku, a tu mąż rano dostał tel., żeby przyjść do pracy. No i pojechał... i nie mamy z kim iść na basen, a sama z nią się trochę boję, III trymestr i takie upały.. szkoda ryzykować. I chyba znów rozłożę jej basenik dmuchany na balkonie :/

Pozdrawiam serdecznie,

Justyna

http://s2.suwaczek.com/201209171762.png
http://s10.suwaczek.com/201005245365.png

Odnośnik do komentarza

Moni@ - mamy i nakładkę na sedesik i schodek... wszystko leży już parę miesięcy i czeka :) I zwykły nocniczek z Ikeai za chyba 7pln - i to właśnie do niego się przełamała. Dobrze, że nie zakupiłam jakichś wymyślnych, grających nocników/kibelków, bo tylko straciłaym kasę ;) Naira jest dość niska na swój wiek, ma 83cm i nawet po tym schodku jeszcze nie radzi sobie, by usiąść samej, więc wybrała nocniczek.

Co do kaszaneczki - mmm, ostatnio bardzo lubię. Nawet wczoraj kupiłam, bo się do mnie uśmiechała. A najbardziej lubię z grill'a. Raz nawet znajomi zaserwowali krupnioczka zawiniętego w kapustę kiszoną i zawiniętego w folię aluminiową - tak był upieczony na grill'u. Co to był za smak! Grill'owało się coś ok. 45min, ale po wyciągnięciu cała skórka z kaszanki była wytopiona! Ajjj, już nigdy później nie jadłam takiego cuda ;)

Pozdrawiam serdecznie,

Justyna

http://s2.suwaczek.com/201209171762.png
http://s10.suwaczek.com/201005245365.png

Odnośnik do komentarza

Kobietki - męczy mnie to imię dla mojego syna. Wymyślam i wymyślam... i na razie wymyśliłam Nicolas. Ewentualnie Nikolas. Ale to takie greckie... oznacza "the people of power". Podoba mi się skrót Niko, Nikuś. Kojarzy mi się z Mikołajem, które to imię też jest ładne, ale za bardzo popularne. Nie jestem do końca przekonana.
Podoba mi się również Ethan - ale na polskie warunki... już widzę panią w przedszkolu jak woła do niego [ˈiːθən]. Zawsze podobało mi się Nataniel, Nathaniel, Nathan. Ale Natanielów tylu się zrobiło wkoło ostatnio. Też zbyt popularne. Ale Nathan mniej niż polski Nataniel. Tylko zaś Pani w przedszkolu... [ˈneɪθən]. I tak zostałby Natankiem...
Czasem to się już śmieję i mówię, że dam mu na imię Diego. A co! Hehe :)

Pozdrawiam serdecznie,

Justyna

http://s2.suwaczek.com/201209171762.png
http://s10.suwaczek.com/201005245365.png

Odnośnik do komentarza

justi_m82
Kobietki - męczy mnie to imię dla mojego syna. Wymyślam i wymyślam... i na razie wymyśliłam Nicolas. Ewentualnie Nikolas. Ale to takie greckie... oznacza "the people of power". Podoba mi się skrót Niko, Nikuś. Kojarzy mi się z Mikołajem, które to imię też jest ładne, ale za bardzo popularne. Nie jestem do końca przekonana.
Podoba mi się również Ethan - ale na polskie warunki... już widzę panią w przedszkolu jak woła do niego [ˈiːθən]. Zawsze podobało mi się Nataniel, Nathaniel, Nathan. Ale Natanielów tylu się zrobiło wkoło ostatnio. Też zbyt popularne. Ale Nathan mniej niż polski Nataniel. Tylko zaś Pani w przedszkolu... [ˈneɪθən]. I tak zostałby Natankiem...
Czasem to się już śmieję i mówię, że dam mu na imię Diego. A co! Hehe :)

Ethan :) moj typ numer 2 zaraz po Aedan :)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cx1hp58fyeab3.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65615126149045d49.png

You never know how strong you are until being strong is the only choice you have

Nie win za nic nikogo w swoim zyciu,dobrzy ludzie daja szczescie,zli-doswiadczenie. Najgorsi ludzie daja Ci dobre lekcje a najlepsi piekne wspomnienia

"NIGDY NIE REZYGNUJ Z CELU TYLKO DLATEGO, ŻE OSIĄGNIĘCIE WYMAGA CZASU. CZAS I TAK UPŁYNIE."

:angel1: 4.10.2011 [*]

Odnośnik do komentarza

Qrczę, Ethan...
Meaning:
Strong, firm, impetuous
Całkiem fajne znaczenie. Ale ten Nathan przemawia do mnie bardziej:
He (God) has given
Może jednak będzie ten Nathan? Ale nie Nathaniel, tylko Nathan. Koniecznie przez TH. Niech sobie wołają w przedszkolu Natan... a co tam. Ale z drugiej strony... NAira, NAtan... mój mąż nie chce podobnych w brzmieniu imion. No to może ten Ethan? Toż to biblijne imię! Ciekawa jestem w sumie jaki jest polski odpowiednik...

EDIT 1:
Ethan means strong and optimistic, solid and enduring, permanent. The name Ethan appears eight times in the Hebrew Bible (1 Kgs. 4:31, Ps. 89 title, 1 Chr. 2:6 and 2:8, 1 Chr. 6:42 and 6:44, and 1 Chr. 15:17 and 15:19).

He was a standard of wisdom to whom Solomon is compared favorably (I Kings 4:31 KJV).

EDIT 2:
Psalm 89
Pieśń pouczająca. Etana Ezrachity.
Etan, po prostu Etan.

Pozdrawiam serdecznie,

Justyna

http://s2.suwaczek.com/201209171762.png
http://s10.suwaczek.com/201005245365.png

Odnośnik do komentarza

Justi fajne te imiona...moja Sarka miała być Nikola:) dla chłopca podoba mi się jeszcze Jonatan i Beniamin:)
My też nie mamy imienia dla cory...mąż milczy jak zaklęty, chyba obstaje przy Rachel ale mnie się polska forma nie podoba...ehhh najgorsze że nie zgadza się na Amelke, a mi to imię tak się podoba...

Czytam ksiazke, teraz chyba nie zasne, bo przeważnie po kilku stronach odplywalam a tu nic...plus bliźniaki szaleju się najadly i znowu brykaja...

Wy tak o tym jedzeniu...a za mną chodzą znowu placki ziemniaczane, mam młode ziemniaczki, idę i usmaze kilka:)

http://www.suwaczki.com/tickers/cb7wvfxm0lk1uqu4.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/1usawn151ff27v09.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58195.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58193.png

Odnośnik do komentarza

Moni@ mnie się podoba Kubuś. Ale Kubusiów u nas jak grzybów po deszczu. A jak nazwę Jacob - to znów mu utrudnię życie w Polsce... Mojemu mężowi też się podoba, bo to również imię islamskie. Nad Beniaminem się zastanawiałam wczoraj. Ale nie przedyskutowałam tego z mężem.

Haha, zobacz na to:
Beniamin: imię pochodzenia hebrajskiego oznaczające syna szczęścia. Biblijny Beniamin był najmłodszym syn Jakuba i Racheli, stąd często używa się określenia - beniaminek w stosunku do najmłodszego dziecka lub kogoś nowego w danej grupie lub zespole. W Polsce występuje od XIII w., ale należy do imion rzadko nadawanych.

No, to jak dasz na imię Rachel - to będziesz mieć biblijną parkę w domu - Jakub i Rachela! :D

A Emily? Amelia, Emily - Emilka. Też dość ładnie. Mnie się podoba jeszcze Lucy.

Pozdrawiam serdecznie,

Justyna

http://s2.suwaczek.com/201209171762.png
http://s10.suwaczek.com/201005245365.png

Odnośnik do komentarza

justi racja z tym Jakubem i Rachela :D ale chyba musze to uswiadomic mezowi, raczej nie chcemy im nadac imion malzenstwa..mimo iz biblijne :D

Emilka srednio mi sie podoba...a Amelka bardzo...chyba bede po prostu przy tym imieniu obstawac..fajny jest skrot Amy, a maz juz wybral dla chlopca wiec niech siedzi cicho :Psoty:

no placuszki zjedzone, teraz lece do meza posiedziec, bo gnicie w domu powoduje u mnie bole glowy :)
przy okazji moze w koncu upoluje koszulke do szpitala bo mam z nia problem...a chce spakowac torbe do szpitala, postawic, niech stoi i czeka gotowa - bo nie znam dnia ani godziny:))

Pa :bye:

http://www.suwaczki.com/tickers/cb7wvfxm0lk1uqu4.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/1usawn151ff27v09.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58195.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58193.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...