Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2012


Rekomendowane odpowiedzi

uwaga, wiadomość od niki:

"Jestesmy jeszcze w szpitalu, bo Izabelka ma zoltaczke. Ale ogolnie jest zdrowa i dobrze sobie radzi. Powoli nabieram wprawy w zmienianiu pampersow :-) Pozdrawiamy wszystkie ciocie."

i foteczka naszego słodziaka :D

[ATTACH]99832[/ATTACH]

Miłość zaczyna się wtedy, kiedy szczęście drugiej osoby staje się ważniejsze niż twoje.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usavcqggaptzbvw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/2shfvlri7s0w0pst.png

03.08.2011 [11tc]
http://slubowisko.pl/suwaczek/2010-10-09/od-naszego-slubu-minelo-juz.png
Odnośnik do komentarza

2fast4u
uwaga, wiadomość od niki:

"Jestesmy jeszcze w szpitalu, bo Izabelka ma zoltaczke. Ale ogolnie jest zdrowa i dobrze sobie radzi. Powoli nabieram wprawy w zmienianiu pampersow :-) Pozdrawiamy wszystkie ciocie."

i foteczka naszego słodziaka :D

[ATTACH]99832[/ATTACH]

:36_7_8:jaka kruszynka sliczna :36_3_1:
nika jeszcze raz gratuluje :) i juz sama sie mojego skarba doczekac nie moge

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cx1hp58fyeab3.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65615126149045d49.png

You never know how strong you are until being strong is the only choice you have

Nie win za nic nikogo w swoim zyciu,dobrzy ludzie daja szczescie,zli-doswiadczenie. Najgorsi ludzie daja Ci dobre lekcje a najlepsi piekne wspomnienia

"NIGDY NIE REZYGNUJ Z CELU TYLKO DLATEGO, ŻE OSIĄGNIĘCIE WYMAGA CZASU. CZAS I TAK UPŁYNIE."

:angel1: 4.10.2011 [*]

Odnośnik do komentarza

2fast4u
uwaga, wiadomość od niki:

"Jestesmy jeszcze w szpitalu, bo Izabelka ma zoltaczke. Ale ogolnie jest zdrowa i dobrze sobie radzi. Powoli nabieram wprawy w zmienianiu pampersow :-) Pozdrawiamy wszystkie ciocie."

i foteczka naszego słodziaka :D

[ATTACH]99832[/ATTACH]

jaka śliczna!! aż ze wzruszenia mało znów się nie popłakałam... I taka malutka, te ciuszki wiszą na niej... Kruszynka!! ;). ciocia też pozdrawia!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3lhb8osh1her7.png

http://www.suwaczek.pl/cache/123d61628a.png

Odnośnik do komentarza

No śliczna malutka, słodziak nasz pierwszy!!!
Cassie nie przejmuj się gadaniem siostry, napewno jak zobaczy twoje maleństwo to uzna że jest najpiękniejsze na świecie... także głowa do góry, wszystko będzie ok...:36_1_11:
Ja znowu mam w swojej siostrze takie wsparcie że szok, tym bardziej że ma dziecko z marca to zawsze mówi że jak coś to mam dzwonić i pytać o każdej porze... a jeżeli chodzi o pomoc to może mama przyjedzie mi z dwa razy wykąpać maluszka a tak to raczej sama będę sobie radzić, oczywiście z mężem...:36_19_3:

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5eppfvmpgg.png
http://www.suwaczki.com/tickers/1o4uh4cdj39esl2a.png
http://www.suwaczki.com/tickers/7ux3egz29o7u2tc8.png

Odnośnik do komentarza

KOSTA24

Cassie nie przejmuj się gadaniem siostry, napewno jak zobaczy twoje maleństwo to uzna że jest najpiękniejsze na świecie... także głowa do góry, wszystko będzie ok...:36_1_11:
:

To nie o to chodzi, mnie denerwuje takie dzielenie dzieci na ładne i nieładne. Co to ma być w ogóle? :o_no:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-61254.png

Bardzo proszę o pomoc https://www.bobovita.pl/home/klub/galeria/14288

Odnośnik do komentarza

Cassie
KOSTA24

Cassie nie przejmuj się gadaniem siostry, napewno jak zobaczy twoje maleństwo to uzna że jest najpiękniejsze na świecie... także głowa do góry, wszystko będzie ok...:36_1_11:
:

To nie o to chodzi, mnie denerwuje takie dzielenie dzieci na ładne i nieładne. Co to ma być w ogóle? :o_no:

może tak mówi bo swoich jeszcze nie ma i patrzy na wygląd... ale myślę, że zmieni zdanie jak Twoje zobaczy ;) też nie rozumiem osób, które zamiast cieszyć się, że zdrowe- narzekają na płeć albo na to że nie ładne.. każde dziecko jest na swój sposób ładne, szczególne dla nas, mam :D najważniejsze, że zdrowe i kochane ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3lhb8osh1her7.png

http://www.suwaczek.pl/cache/123d61628a.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczynki, ale się narobiłam ledwo zipię :P Normalnie mogłabym startować na perfekcyjną Panią domu tak mnie wzięło :P
Ciuszki na 68-80 poprane i poprasowane leżą sobie już na półce. Dzisiaj przyszła mata edukacyjna i karuzelka takie to fajne wszystko :) Kuba zadowolony, bo Tomek kupił mu dużą mapę polski na ścianę, praz tablice korkową :) Na początku sierpnia muszę Kubę obkupić do szkoły aż się boję ile mnie to wszystko wyniesie. szafki ma już przygotowane na książki, na biurku porządeczek, teraz tylko, żeby uczyć się chciał :)
Miłego wieczorku wam dziewczynki życzę :****

Cassie tulę cię mocno. Nie daj się powiedz głośno i wyraźnie co ci na sercu leży nie duś tego w sobie tylko wykrzycz to co cię boli :*

http://www.suwaczek.pl/cache/4c0fae3448.png

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9upjy0ssn67e7.png

Odnośnik do komentarza

Jaka śliczna kruszynka! A jakie pytki chudzieńkie maleńkie mogła bym całować bez końca! :D:D:D Nika tak Ci zazdroszczę :D:D:D
Cassie ja Ciebie też rozumiem, mam takie koleżanki, które co chwila zadają głupie pytania :/ Po porodzie mam zamiar siedzieć tak długo sama z dzieckiem i Tomkiem ile mi się będzie podobało i nikomu nic do tego o!!! To jest najważniejszy czas poznawania i rozumienia siebie nawzajem i nikt nie ma prawa przeszkadzać i się wtrącać. Także olej to bo to Ty wtedy będziesz najważniejsza!

http://www.suwaczek.pl/cache/e949c87793.png

http://www.suwaczek.pl/cache/e0d83a8f9b.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0493279d0.png?6712

Odnośnik do komentarza

Cassie ja akurat mam bardzo dobre kontakty z mamą i sama chciałam, żeby przyjechała do mnie na tydzień po moim wyjściu ze szpitala. Chcę mieć przy sobie jakąś zaufaną kobietę, kogoś mi bliskiego, kto wesprze mnie psychicznie. Choć mojemu Tomkowi nie podoba się to,że teściowa ma u nas mieszkać przez tydzień:)
Jednak rozumiem, że denerwuje cię takie gadanie. Ja też zdenerwowałam się, kiedy siostra mojego męża oznajmiła, że będzie kąpać małą, ale powiedziałam jej wprost, że to jest zadanie Tomka i koniec.
Nie rozumiem też takiego dzielenia dzieci na ładne i brzydkie. Według mnie każde małe dziecko ma swój jedyny i niepowtarzalny urok.
Czasem sama się zastanawiam, czy małą urodzi się zdrowa, ale wiem, że obojętnie czy zdrową, czy chorą będę kochać ją tak samo.
Nika jaka ona drobniutka:), ale śliczne dzieciątko. Pozdrawiam:) i wracaj szybko do domu.
My już kupiliśmy dziś pralkę, jutro musimy ją odebrać. Przyjechał do mnie brat na wakacje i już czeka na wolny komputer, więc chyba jestem zmuszona stąd spadać. A mój mężuś poszedł z kolegą na piwko.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60701.png
http://www.suwaczek.pl/cache/6afb64d460.png

Odnośnik do komentarza

Dziękuję Wam dziewczyny. Jak dobrze, że ktoś mnie rozumie, bo myślałam, że to ze mną jest coś nie tak.

Najgorsze jest to, że one się mogą obrazić, bo tego nie zrozumieją. Mama jeszcze, ale moja siostra już mi powiedziała, co myśli o moim podejściu.

Mój M. się też dzisiaj wkurzył przez to. Już chciał do nich dzwonić, że mają mi dać spokój.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-61254.png

Bardzo proszę o pomoc https://www.bobovita.pl/home/klub/galeria/14288

Odnośnik do komentarza

Cześć Kochane :)

Cassie - nie przejmuj się gadaniem młodszej siostry co to rozum postradała. Powiedz jej wprost że to twoje dziecko - i przez dwa tygodnie po porodzie jak wrócisz do domu - nie chcesz żeby ona przychodziła - że może nie każdy od razu potrafi zajmowac się dzieckiem - ale to ty jesteś mamą i to twoje dziecko - i nikt inny prócz ciebie nie zajmie się nim lepiej :D

Ja też wkurzona - ogólnie cały czas miałą dobre samopoczucie- ale teraz koleżanka napisała do mnie byłyśmy na jutro umówione na kawę - ale ją przeprosiłam że nie dam rady.
A ona z oburzeniem że ja zawsze mam dużo pracy i w domu mam zawsze mnóstwo sprzątania - tak jakby ona nie miała-.... !!! No ***** jego mać - jestem w ciąży - 9 miesiąc - ciul wie kiedy trafie do szpitala na porodówkę - Pracuję cały czas - i skoro się tego podjęłam to muszę wywiązać się ze swoich obowiązków w pracy - a tu liczą się terminy.
Chciałabym dom posprzątać gruntownie przed porodem - a mam dom co ma 400 m2 a nie mieszkanie jak ona 30m2 - ( nie obrażając żadnej z was bo przepraszam nie o to mi chodzi - chcę tylko powiedzieć jak mnie różni od niej) - nie miąłam urlopu i wolnego od 3 lat chyba - ale przynajmniej się czegoś dorobiłam tą pracą - a ona na wolnym i ona nie rozumie dlaczego ja nie mogę się z nią spotkać .. wrrr...

A ja dziewczyny naprawdę jestem do tyłu z robotą wszelaką - w pracy przez nawał obowiązków - nie nadążam - ale nie narzekam - przynajmniej mam co robić i robię to co lubię - jeszcze przy tym się uczę i zarabiam.. :D
W domu - ogónie nie jest źle - ale jak człowiek ma nie wykończony dom w środku wszędzie to wiadomo że się kurzy graci itp., a od wprowadzki jak część rzeczy powrzucaliśmy tak leżą - muszę o posegregować wszystko :) tylko potrzebuję kilka półek na to - a to trzeba jechać kupić - przywięźć - złożyć skręcic itp- i znów tydzien w plecy - a zanim posegreguję :( wrr..
a najgorsze jest to że nawet jednej pralki z ciuszkami nie puściłam jeszcze - :( i nie mam kiedy - cały czas sobie mówię - jest jeszcze tyle czasu - oj - muszę się za to zabrać jak najszybiej.

Przepraszam Was - ale ja nie mam się komu wyżalić i wygadać - a jak wygadałam się koleżance to jeszcze mnie zwyobrażała od tych najgorszych - i ciśnienie mi podniosła jak nie wiem- wrr.. / :(

http://www.suwaczek.pl/cache/02953dc74c.png

Odnośnik do komentarza

Tu nie ma co rozmawiać - moja koleżanka też ma męża - pracuje - ale prawda jest taka że jak ja się do niej nie odezwę albo coś to ona juz na pewno nie napisze nawet Sms-a pocałuj sie w dupe - przynajmniej bym wiedziała że czasem o mnie myśli... Mój M., już dawno mi poweidział żebym nie pisała do niej pierwsza - pamiętam jak za mąż wychodziła - mieliśmy babcie chorą - już było z nią bardzo ciężko - ale moja koleżanka miała ślub i wesele - i obiecaliśmy sobie z M., że zrobimy wszystko żeby to był jej najpiękniejszy wieczór - byliśmy do białego rana - zabiawialiśmy jej i tak nudnych gości i flaki sobie wypruwaliśmy żeby miałą idealnie - a ona co, miesiąc później my się żeniliśmy to na koronę nie przyszła - w pierwszy dzien przyszła i siedzieli do 00.00 a na drugi dzien wesela wogóle się nie pojawili... i wtedy prysło wszystko - to był moja koleżanka nie mojego M., ale było mi smutno i wstyd przed moim M., widziałam jak mu było przykro patrzeć jak to przeżywam - wtedy dopiero zdałam sobie sprawę, że dla mojej koleżanki ona jest w centrum i tyle.. :( a ja nie mam czasu na jej fiu bździu - no nerwy mam okropne - wrrr..

Żeby tak ciężarną zezłościć na koniec dnia - oby jej ziemniaki zgniły zimą w piwnicy!!! A co....

http://www.suwaczek.pl/cache/02953dc74c.png

Odnośnik do komentarza

witam dziewczynki
no to mamy problem, ja na razie nie mam przed porodem problemów z familiom, ale zaczyna mnie przerażać to, ze jak urodzę to wszyscy się zlecą do szpitala, czy do domu jak muchy do gnoju....okropność.... już powiedziałam mojemu mężowi nie życzę sobie wycieczek.... tylko najbliższa rodzina czyli rodzice albo brat czy siostra....tak samo w domu jak wrócimy.. do 2 tyg mam mieć spokój... zanim dzidzia dojdzie do swojego kolorku, oswoimy się z nowym lokatorem i ja wrócę do normalności, nie wiadomo w jakim będę stanie po porodzie...a jak będę potrzebowała pomocy to dam znać..
sama odmówiłam mamie przyjazdu do mnie....obraziła się ale zrozumiała... mam męża będzie nowy lokator, najważniejsze żeby było zdrowe...no i nasz psychika żeby nie pękła z tego wszystkiego....
nie wiem dlaczego ludzie tak postępują....przecież to nie lalka..
ja do najmłodszych lat byłam nauczona, ze do maluszka się nie chodzi w odwiedziny zaraz po porodzie bo to jest szczególny czas dla nowych mam i tatusiów...
kochane Cassie i CzekaCudu za chwilkę będziemy się rozpakowywać..... jesteśmy poddenerwowane, a powinnyśmy odpoczywać myśleć pozytywnie i być szczęśliwe i wypoczęte....wiec na chłopski rozum..... pierdzielić to co inni mówią, niech se gadają i obrażają.. a i tak zrobimy tak jak będziemy chciały...bądźmy troszkę egoistkami...zacznijmy myśleć o sobie, mężu i o dzidzi..bo to już tuz tu..
niech się obrażają ....jest takie powiedzenie prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie...wiec taki ktoś powinien zrozumieć...
Cassie skarbie widzę ze jesteś bardzo słabiutka psychicznie....pierdziel to, będziesz się przejmować głupim gadaniem, stan przed lustrem, uśmiechnij się wreszcie i wykrzycz z siebie dasz sobie rade i będziesz najlepsza mamom na świecie!!!
a reszta sie ulozy sama zobaczysz.....

jezusiu kochany .....jaka piękna ta nasza Izunia, jaki szkrabek malenki, jaka śliczna, te ciuszki takie wielgachne na niej wiszą.. piękny cud.... już nie mogę się doczekać kiedy będą w domku i Nika napisze nam kilka ciepłych słówek....

TP 27.08.2012NIKO PRZYSZEDŁ NA ŚWIAT: 15.08.2012
http://www.suwaczki.com/tickers/1usae6ydiljdexy4.png http://s2.pierwszezabki.pl/048/0483919d0.png?9849

http://www.abcslubu.pl/suwaczki/2012_02_01_103_1.png

Odnośnik do komentarza

dziewczyny ale numer miałam wczoraj..... hehe
czekałam na kuriera w końcu przywiózł to żelazko... już mam poprasowane wszystko expresowo idzie jak burza...teraz włączyłam kolejne pranie.. :>>
ale słuchajcie czekałam na niego i mi się przysnęło, zasnęłam, jest gorąco, drzwi były otwarte.... nie słyszałam dzwonka czy pukania... i mnie obudził kurier stal nad moim łóżkiem... myślałam ze zawalu dostane i spadnę z wyra, dobrze ze nie byłam w piżamie, albo pol naga, bo ja lubię tak spacerować po domku :>>... męża nie było, piesek na dole spal w kuchni...taki pilnuje mój piesek złodzieja by wpuściła do domku...he he.... szok....ale kurier fajny chłopak miły i prawie kolega.... co innego jak by stal jakiś starszy chłop.....to by dopiero było hehehe..pierwszy raz mi się zdarzyło coś takiego..
tylko pozazdrości takiego kuriera... paczki nie tylko pod wskazany adres, ale od łózka buchhhhaaa...

TP 27.08.2012NIKO PRZYSZEDŁ NA ŚWIAT: 15.08.2012
http://www.suwaczki.com/tickers/1usae6ydiljdexy4.png http://s2.pierwszezabki.pl/048/0483919d0.png?9849

http://www.abcslubu.pl/suwaczki/2012_02_01_103_1.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ja dochodzę do wniosku, że nie ma sie co denerwować, trzeba się wyluzować :) To są ostatnie dni bez dzidziusia, trzeba to wykorzystać w miarę możliwości oczywiście... Szkoda nerwów.
Ja juz po śniadanku, ale idę się jeszcze położyć przed tv. Później ogarning i lecę z koteckiem na szczepienie. A potem standardowo sprzątanie i obiadek :kura: ale czymś trzeba myśli zająć... Miłego :*

http://www.suwaczek.pl/cache/e949c87793.png

http://www.suwaczek.pl/cache/e0d83a8f9b.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0493279d0.png?6712

Odnośnik do komentarza

cassie dziewczyny mają rację, wyraź jasno swoje zdanie i nie krępuj się. Gdy sama będziesz się wachać psychicznie i one to wyczują będziesz miała jeszcze gorzej bo zacznie sie jeszcze gorsze gadanie .... a siostra- smarkula niech sobie nie pozwala na za wiele.

nika jakie masz cudeńko przy sobie mrrr aż zazdroszcze i nie mogę się już doczekać swojego :):Hi ya!:

katia niezła wtopa z tym kurierem dobrze że nie miałaś tyłeczka na wierzchu hehehe

ja dzisiaj muszę troszkę poprasować i poukładać ciuchy w szafkach :) taki mam plan ile z niego wyjdzie, zobaczymy... :) pozdro!!

http://www.suwaczki.com/tickers/cbpregz2as4k5bje.png:36_33_2:

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ndf9hy6ggbctp.png

Odnośnik do komentarza

hej :) - a ja pierwszy raz od dwóch tygodniu o 10 po pracy :) I mam duuużżżżżpooo planów na dziś - tylko nie wiem ile z nich wyjdzie- najpierw idę gotować leczo :)
i sałatkę warzywną robię jeszcze :)

Później wstawiam pierwsze pranko ciuszków - ale najpierw muszę inne - bo inaczej mi się mogą pobrudzić - bo wcześniej prałam smary ;p więc wcześniej coś ciemnego :)

i pewno odezwe się za trochę - :) Sprzątać nie dam rady chyba dziś za dużo - bo szczerze wam powiem że mam słaby dzien dzis...:(

http://www.suwaczek.pl/cache/02953dc74c.png

Odnośnik do komentarza

Hej.
Ja dziś spalam może 4godziny, teraz czuję się jak na haju. Kupiłam dla małej śliczne zielone półśpiochy, teraz ciuszków w rozmiarze 56 mam dość. Na mnie też czeka pranie, sprzątanie i ugotowanie obiady, a mój mąż tak wczoraj z kolegami zabalował, ze wrócił o 3 nad ranem, więc teraz z nim nie gadam.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60701.png
http://www.suwaczek.pl/cache/6afb64d460.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny, mnie nie było chyba ze dwa dni. We wtorek wymieniali mi okna, zeby w domku było ciszej i cieplej. Wczoraj byłam na zakupach, zakupialm dwa staniczki, a także przyjechala do mnie siostra i posprzatała mi kuchnie, bo ja to ani sie nie schyle ani nie wyciagne. Podziwiam was ze wy macie siły tak sprzątac, az mam kompleksy.

Wczoraj odezwali sie do mnie z tego raju rodzica. Kazali przesłac mi nr konta, wiec moze pieniazki oddadza. Szkoda ze mam takie przeprawy z nimi, bo oferte maja fajną, jednak ja wiecej juz u nich nie kupie, nie zamierzam sie wiecej denerwowac.

Dzis pojade jeszcze do hurtowni. Musze kupic kilka rzeczy. Mam nadzieje ze nie beda duzo droższe od tych na allegro.

Co do odwiedzien. Uważam tak jak wy. Do conajmniej miesiaca czasu żadnych odwiedzin, jedynie najbliższa rodzina. Moi znajomi to by przyjechali na drugi dzien od porodu. Powiedzialam mężowi ze ja nie chce i nie zycze sobie żadnych ludzi w domu conajmniej przez miesiac. Dziecko musi sie zaklimatyzować i oswoic, a ja bede musiala dość do siebie.

http://www.suwaczki.com/tickers/rfxgyx8dd427qvpr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5efz8a9iub.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny.
Jesteście niezastąpione.
Ja w szpitalu nie chcę nikogo oprócz męża.

CzekaCudu nie przejmuj się koleżanką. Wydaje się jej, że jest pępkiem świata, to ma problem. NIe zasługuje na Twoją przyjaźń. Swoją drogą podziwiam Cię, że dajesz jeszcze radę być na tak wysokich obrotach.

katia146 u nas zawsze było tak, że moja siostra była pępkiem świata, ona ładniejsza, ona zdolniejsza - zawsze mi tak dawali do zrozumienia. Ja miałam dobre oceny, ale ciężko na nie pracowałam, wielokrotnie po nocach siedziałam, a siostrze wszystko szybko do głowy wchodziło. Jak moi rodzice się pokłóciły, to siostra była przyjaciółką mamy, ja byłam ta zła, bo rozmawiałam też z tatą. Moja siostra od wielu lat nie rozmawia z ojcem.
Ja miałam nawet problem żeby dostać pieniądze na podręczniki czy coś do ubrania. Do tego stopnia, że mój M. odkładał pieniądze, które dostał na urodziny np. i mi je dawał. Mój M. mi kupił rower. Poznaliśmy się jak miałam 14 lat i gdyby nie on, to nie wiem co by ze mną było.

A moja siostra jest chyba zazdrosna, bo to mnie się udało. Ja mam męża i będę mieć dziecko, a ona jeszcze nigdy nie miała chłopaka. Ta, co wszyscy mówili, że do niej się będą kolejkami ustawiać.
Trudno dokładnie opisać przyczyny, ale wydaje mi się, że z takim sposobem życia wystraszy każdego chłopaka.

Rano mnie chwycił straszny skurcz w łydce i nie mogę chodzić w ogóle, bo boli jak nie wiem :-(

http://suwaczki.maluchy.pl/li-61254.png

Bardzo proszę o pomoc https://www.bobovita.pl/home/klub/galeria/14288

Odnośnik do komentarza

aaa byłam odebrac wyniki z tego wymazu o okazało sie ze nie mam zadnych paciorkowców, az sie zdziwiłam. No ale grunt ze jest dobrze.

casse mnie tez to wkurza dzielenie dzieci na ładne i brzydkie. jednak najbardziej denerwuje mnie wynajdywanie chorób u dzieci. Bratowa mojego męża wszystkim dzieciom wynajduje choroby. Jak dziecko jest bradziej ruchliwe to ma ADHD, a swojej siostrzeńcowi wymysliła AUTYZM. Wk*ia mnie to strasznie. I jak tylko słysze te jej pierdoły to mówie, czy by chciała by jej dziecku tak wymyslano. Bo przeciez to ze dziecko je rychliwe nic nie znaczy. Ja bylam takim dzieckiem, wszedzie było mnie pełno i jakos ADHD nie mam.

Więc doskonale rozumiem Cie Cassie. Takie dzielenie jest wkurzajace.

http://www.suwaczki.com/tickers/rfxgyx8dd427qvpr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5efz8a9iub.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...