Skocz do zawartości
Forum
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki które...
Znajdź wyniki...

Cassie

Użytkownik
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Reputacja

0 Neutralna

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Jankowice k/Pszczyny
  1. Cassie

    Sierpień 2012

    izzzija też powoli zanoszę się na to żółtko, a jak je podać? samo czy z czymś pomieszać, rozetrzeć? ja daję do zupki
  2. Cassie

    Sierpień 2012

    kiniacJa mam pomysl...Moze tu piszmy,a na fb wymieniajmy się przepisami,wklejajmy zdjęcia i jakieś przydatne info,co? Możemy :) Ja się zgadzam na wszystko ;p Ważne, że jesteście ;)
  3. Cassie

    Sierpień 2012

    welinaczekacudu myśle ze nikt tego nie czyta oprócz nas bo jestesmy grupą zamkniętą. Aczkolwiek byłabym za tym aby powrócić na parenting :)tylko szkoda mi roboty cassie, bo biedna sie narobiła :) Mną się nie przejmujcie. Ta grupa i tak się przyda. Przecież jej nie zamykamy. ;) A co do pytania. nikt tego nie czyta, ta grupa jest tajna, nikt nawet nie jest w stanie znaleźć jej przez wyszukiwarkę... tylko musimy się zdecydować gdzie głównie piszemy ;p
  4. Cassie

    Sierpień 2012

    izzzicassie wysłałam zaproszenie na FB i wiadomość, że to ja :) ok mam :)
  5. Cassie

    Sierpień 2012

    Dziewczyny, a Wy macie kontakt telefoniczny ze swoim pediatrą?
  6. Cassie

    Sierpień 2012

    Grupa jest założona. Czekam na zaproszenia albo linki. Zaraz dodam w podpisie linka do mojego profilu
  7. Cassie

    Sierpień 2012

    aniagcassie wysłałam Ci na priv.Weszłam teraz na fb i kompletnie nic nie kumam Nie martw się, ja też nic nie kumałam na początku.
  8. Cassie

    Sierpień 2012

    Dziewczyny UWAGA Żeby założyć grupę, muszę mieć Was w znajomych. Piszcie mi na priv linki do swoich profili na FB. Będę Was zapraszać - Katarzyna Pastuszka. Albo Wy zapraszajcie mnie https://www.facebook.com/katarzyna.pastuszka.75 , ale piszcie od razu kim jesteście - nick z forum, żeby był porządek ;) Już mam parę rzeczy obmyślone ;p
  9. Cassie

    Sierpień 2012

    mayo Czyli mam założyć czy jak? Czy czekamy na zdanie innych dziewczyn?
  10. Cassie

    Sierpień 2012

    Jakby co, to ja też mogę założyć tą grupę. Poruszam się już od jakiegoś czasu i dość sprawnie (tak myślę ;p) po FB. Więc jak co, to ja mogę ;-)
  11. Cassie

    Sierpień 2012

    Ja też mogę na Fb :) Fajny pomysł :)
  12. Cassie

    Sierpień 2012

    aga nie biorę żadnych tabletek. Pójdę się chyba położyć póki Miki śpi. Kiepsko się czuję :( Zimno mi i boli mnie głowa.
  13. Cassie

    Sierpień 2012

    Ja to wszystko wiem. Tylko za każdym razem jak mam kontakt z innymi rodzicami i ich dziećmi, wydaje mi się że te dzieci są lepiej ubrane, spokojniejsze, rodzice bardziej związani ze sobą i w ogóle, że wszystko jest zupełnie inne i lepsze. Odnoszę wrażenie jakby u nas wszystko było "na wariackich papierach". martusiasia jak mam spróbować? A co jak będzie wpadka? To by była katastrofa. Wczoraj mój M. mówi ciotce, że trzeba z tą własnością zacząć załatwiać, a ona na to, że trzeba i na tym koniec tematu :(
  14. Cassie

    Sierpień 2012

    aga problem jest ze mną. Strasznie się boję kolejnej ciąży. Opisywałam wiele razy jaką mamy sytuację - jeden niewielki pokój. Ciężko się w tej chwili w 3 pomieścić, a Mikołaj rośnie i wszystko razem z nim. A perspektyw żadnych. I wytworzyła mi się chyba już nawet jakaś blokada - nie wolno i już - więc nawet ochoty brak :( martwię się co będzie dalej. :( Kocham mojego M., chciałabym mu dać wszystko co mam, wiem, że on tego potrzebuje i ja sama potrzebuję jego bliskości. A od jakiegoś czasu z tym kiepsko. Była u nas wczoraj kuzynka mojego M. z mężem i 3 miesięczną córeczką. Jak pojechali to cały wieczór byłam przybita - normalnie mi się płakać chciało :( Mam wrażenie, że jestem złą matką i żoną :(
  15. Cassie

    Sierpień 2012

    welinacassie ja gotuje tak normalnie, nie pamietam tez ile min. tak na oko aż będzie miękki. Tak jak jest na opakowaniu napisane. A potem potraktuje blenderem. ja dla Patryśki też juz 3 razy przypaliłam obiad szybko woda sie wygotowała, garnek do wyrzucenia, smród w domu i musiałam od nowa gotować. A ciocia chociaż oszczedziła ci głupich komentarzy ? U nas na szczęście garnek uratowany. Ciotka jakoś wyjatkowo nie cudowała. Potem przypaliłam ziemniaki. Masakra... Ja też nie mam jeszcze @. Tylko, że :( aż wstyd się przyznać - nie kochaliśmy się jeszcze po porodzie :( Nie bijcie :(
×
×
  • Dodaj nową pozycję...