Ja to wszystko wiem. Tylko za każdym razem jak mam kontakt z innymi rodzicami i ich dziećmi, wydaje mi się że te dzieci są lepiej ubrane, spokojniejsze, rodzice bardziej związani ze sobą i w ogóle, że wszystko jest zupełnie inne i lepsze. Odnoszę wrażenie jakby u nas wszystko było "na wariackich papierach". martusiasia jak mam spróbować? A co jak będzie wpadka? To by była katastrofa. Wczoraj mój M. mówi ciotce, że trzeba z tą własnością zacząć załatwiać, a ona na to, że trzeba i na tym koniec tematu :(