Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2012


Rekomendowane odpowiedzi

2fast jeśli chodzi o moje upodobanie to powiem ci ze wole kleik ryzowy niż kukurydziany. Jest fajniejszy w konsystencji :)

A moja Patryśka wsuwa obydwa aż jej się uszy trzesą.
Wogóle jeśli chodzi o jedzenie nie mam żadnych problemów. Patryśka uwielbia i kurczaka, indyka, królika, cielęcine, jagnięcinę i wołowine. A łososia jak wsuwa... normalnie szok!
Cieszę się że moje dziecko ma taki apetyt, (i nie jest grubaskiem) :) bo moja bratanica to straszny niejadek, mimo ze jest starsza o półroku od mojej miśki zjada w połowe mniej.

http://www.suwaczki.com/tickers/cbpregz2as4k5bje.png:36_33_2:

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ndf9hy6ggbctp.png

Odnośnik do komentarza

Izzy może taki glutowaty ci wyszedł bo napewno dałąś go za dużo do miski.
Ja na 120ml mleka wsypuje ok. 3 łyżki stołowe kleiku. Piszę około ba zawszy wsypuje na oko i mieszam aż do uzyskania odpowiadającej konsystencji.

Czekacudu, zaskoczyłaś mnie że podajesz butlę kaszy manny ??? A gdzie ekspozycja na gluten ???
Też bym podała ale się boję. Narazie podaję 1 łyzeczkę kaszy do mleka aby przygotować organizm. Za miesiąc podam 2 łyzeczki i jak nie bedzie reakkcji nie tolerancji to wtedy podam cała butlę kaszy manny. Sama nie wiem... takie są zalecenia przecież :uff2:

http://www.suwaczki.com/tickers/cbpregz2as4k5bje.png:36_33_2:

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ndf9hy6ggbctp.png

Odnośnik do komentarza

Ja chyba poczekam na wizytę u pediatry bo w środę mam wizytę i wtedy wypytam co najlepiej podawać małemu, on z tego wszystkiego to najlepiej same mleczko wsuwa...
Kaszkę mu podawałam zawsze na wieczór i zamiast nutritonu podawałam 1,5 łyżeczki kaszki ryżowej z bananami ale nie bardzo mu to smakowało... Teraz już nie podaję ponad tydzień...

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5eppfvmpgg.png
http://www.suwaczki.com/tickers/1o4uh4cdj39esl2a.png
http://www.suwaczki.com/tickers/7ux3egz29o7u2tc8.png

Odnośnik do komentarza

welina podzielam Twoje zdanie co do zywienia, ja też tak robię ale daje kaszkę jaglaną która zamawiam w sklepie ze zdrową żywnością, jest baaardzo zdrowa uważana za naturalny antybiotyk i jest bezglutenowa, a te wszystkie mięska to podajesz w słoiczkach czy sama gotujesz??

ja sie tez wzięłam za siebie, co prawda nie mam tylko 3 nadprogramowe kg ale dziwnie sie czuje, zawsze byłam bardzo szczupła, dzisiaj na obiad zjadłam sałatkę z młodego szpinaku, mieszanki sałat ,mozarelli i kurczaka mniam

http://s4.suwaczek.com/201208214564.png

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqio4pdbix1sdf.png

Odnośnik do komentarza

welina - ale to nie tak - na początku gotowałam kaszkę tak że do wody wrzucałam trzy lyżki kaszki mannej i i to później mieszałam z jabłuszkiem.. :D ale nie dawałam nawet wtedy całej tej kaszki tylko połowe - bo sama nie miałam rozeznania :D i tak przez tydzień :D
później mieszałam kaszkę z oiadkiem już z marchewką :D a od trzech dni daję do mleczka - ale kochana nie daję jej przeciez 6 łyżek tylko raptem jedną ugotowaną łyżkę kaszki mannej :D
Widzę że małej nic nie jest po glutenie - poza tym ja raczej nie stosuje się do zaleceń typu schematy itd., dla mnie to głupota - ja w wieku małej jadłam już wszystkie te same zupki co reszta rodziny tylko były zmielone - a skórkę od chleba mama mi dawała do gryzienia juz od kąs zaczęłam rączki do buzi wkładać - tak się kiedyś gluten wprowadzało.. :D i nie było schematów żeby dawać "miarkę" dziennie :)

Poza tym najważniejsze jak dziecko ma apetyt :D Zjadła dziś zupkę jarzynową ze schabem - aż jej się uszy częsły :D zła była jak się skończyło :D Jutro będę miała już cielencinkę swoja to jej inną jeszcze zupkę ugotuje :D już widzę jak będzie wcinać :D

a z tymi kupnymi kaszkami owocywymi to masakra - jak lekarka kazała wprowadzać już gluten to kupiłam jej kaszkę manną ale taką z firmy chyba Nestle - KOSZMAR - dałam jej raz i koniec - jak M., otworzył opakowanie to tak zajechało w kuchni cukrem że szok - i zostawiłam to opakowanie takie otwarte jak weszłam do kuchni na następny dzień to nie weidziałam co takiego słodkiego zostawiłam na wierzchu - wącham i doszłam do tego.. Dziewczyny nie wiem czy sekundę trwało jak wylądowało to w koszu. Ja rozumiem wszytsko - ale też jestem zdania że te nasze pociechy mają jeszcze czas na słodycze :D

P.S. - moja kruszynka dziś jadła jeszcze zupkę ogórkową - z ogórków kiszonych - tzn., ja jadłam a ona wiecie patrzyła tymi swoimi ślepkami kochanymi no i jej trochę odlałam i dałam.. :D Rany jakby nigdy nie jadła :D I tak patrzyłam na nią później - no powiem że nic jej po tym :D zadowolona jak zawsze :D
welina - a powiedz proszę te owoce to w jakiej postaci jej dajesz? Mówisz ze ze słoiczków ale tzn ? Sama robilaś słoiczki czy kupowałaś?

http://www.suwaczek.pl/cache/02953dc74c.png

Odnośnik do komentarza

martusiaasia no co ty! jaka złą matką, jak masz małego niejadka-cycoholika:D to co masz zrobić wiadomo cos jeść musi a sa też dzieci które nie znaja słodkiego i wcinaja kleiki czy niesłodzone kaszki, ja mam problem bo moja mała je tylko słoiczki, ja jej gotuje a potem mąż zjada albo ja bo ona poczuje i pluje i sie na mnie wydziera a ja lubie gotowac i chyba robie to w miare dobrze i byłam nastawiona że jej tez będę sama robić a tu klops...

http://s4.suwaczek.com/201208214564.png

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqio4pdbix1sdf.png

Odnośnik do komentarza

Welina ale do kleiku dodajesz owoce ze słoiczków dla dzieci, czy świeże smiksowane??;) ja nie dawałam kleiku, bo nic o nim nie wiedziałam, a moja doktroka powiedziała żebym zaczeła od kaszki ryżowej, ale chyba spróbuje tego kleiku;)

Moja Lena na szczeście słodkiego nie lubi;) soczków nawet do ust nie chce, a herbatki ja dopijam bo też nie wypije;) wode też kropelkami, ale zawsze coś;)

Powiem wam szczerze że nawet nie zwróciłam uwagi na cukier w kaszkach, wiedziałam że jest, ale aż tyle.. i moja Lena dostaje codziennie rano kaszke, ale chyba bede jej robiła cześciej ten kleik, tylko nie mam sprawdzonych owoców, a boje sie dawac jej te z biedronki... bede miała wszystko z ogródka, ale wiadomo dopiero latem..

Welina sama robisz to wszystko małej, czyz tych słoiczków??;) ja musze znaleźc na internecie przepisy dla takiego malucha, bo umiem zrobic tylko ziemniaki, marchewke i jabłko...

Oo pytam z Maluwnią o to samo;D;D

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8s65gq8z70l82.png
19.07.2019r. Aniołek❤
28.08.2012r. Córeczka❤

Odnośnik do komentarza

malwunia bardzo fajny pomysł z tą kaszą jaglaną, nie wpadłam na ten pomysł ani nie wyczytałam nigdzie że można podawać, także myślę że wprowadzimy ją do dietki nie długo.
Te wszystkie mięska podawałam ze słoiczka bo wiadomo jest to przygotowane tak jak być powinno i widzę że Patry ska je toleruję i lubi. Więc będę już sama je gotować.

CzekaCudu rozumiem, teraz rozwiałaś moje wątpliwości. Myślałąm, że tak z dnia na dzień dałaś jej całą butle manny gdyż nie przyponiam sobie abys wcześniej pisała o wprowadzeniu gletenu, być moze mi umknęło :) i nie krytykuje cię :)

martusiasia malwunia ma rację, nie jesteś złą matką, każdy wie najepiej co jest dobre dla dziecka i każde dziecko ma inne upodobania- nic na siłę! :)

martusiasia kleik w opakowaniu to jest czysty kleik :) taki proszek ryżowy lub kukurydziany, przygotowywuje się na mleku modyfikowanym, czyli musisz kupić mm.

CzekaCudu martusiasia - dokładnie ty nie patrz na nas które mamy dzieci co to zjedzą wszystko :) Jakby moja mała nie chciała nic jeść to pewno też bym dawała coś tego typu jak ty
Każdy obi jak uważa za słuszne i nie ma się czym przejmować :)

DOKŁADNIE TAK !!!!!!!!!

aga398 ja daje te gotowe owoce ze słoiczka typu gerberki czy bobowity
też niestety nie mam swoich owoców.
Kleik jest o tyle lepszy że jest to czysty kleik a kaszka.... jest z cukrem, bo to kaszka :)

Czekacudu jeszcze raz, nie pomyśl sobie ze ja o tobie coś źle sobie pomyślałam, absolutnie nie! Tylko zapytałam o coś co wzbudziło moje zdziwienie. Być może źle sformułowałam swoją wypowiedź i źle mnie zrozumiałaś. Jeśli poczułaś się dziwnie to sorki :):) i podzielam też twoje zdanie że stosowanie się do niektórych schematów jest bezsensowne, ja też nie jestem jakąś taką co chucha i dmucha bez potrzeby.... :)
buziaki!!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/cbpregz2as4k5bje.png:36_33_2:

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ndf9hy6ggbctp.png

Odnośnik do komentarza

polecam wam kaszki Hipp niemieckie, Holle, Alnatura, Topfer i BabySun wychodzą na pierwszy rzut drogo ale kaszka jaglana jest superwydajna i ja daję tylko 3 miarki na półgęsto do butli na noc albo 5 na beton hehe do miseczki, miarki takie od mleka a te słodkie może kosztują 8 zł ale nie zagęszczają tak dobrze bo wiadomo cukier sie rozpuszcza... wczesniej zamawiałam na allegro ale przesyłka droga więc nakreciłam osiedlowe mamuśki, poszłam do sklepu ze zdrową żywnością i zamówiłam a ekspozycję na gluten będę robić z kaszką orkiszową, błyskawiczna, nic nie trzeba gotować

http://s4.suwaczek.com/201208214564.png

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqio4pdbix1sdf.png

Odnośnik do komentarza

Welina owoce ze słoiczków też nie są jakieś super zdrowe, też zawierają ok 20g cukru na 100g i to glukozy, a nie fruktozy, ciekawe skąd glukoza w owocach... I zawieraja tez sód, a podobno nie ma związków konserwujących...

Nie popadajmy w paranoję, wszystko jest dla ludzi, skoro są to produkty przeznaczone dla dzieci to można je podawać, przecież nikt nie podaje kaszki 5 razy dziennie, a oprócz niej raczej nic słodkiego dzieci też nie jedzą...

Oczywiście to moje zdanie :)

Moje dziecko niestety nic nie chce jeść, więc jak skubnie z rana kilka łyżeczek kaszki to jestem cała happy. Dziś spróbuję jabłka z jagodami :)

Malwunia ja wczoraj też miałam sałatkę z roszpunką, rukolą i kurczakiem :) I do tego sos czosnkowy mmmmniam :D

http://www.suwaczek.pl/cache/e949c87793.png

http://www.suwaczek.pl/cache/e0d83a8f9b.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0493279d0.png?6712

Odnośnik do komentarza

izzzi ja miałam z vinegrette, znalazłam taki pyszny przepis i żadnego innego nie robię
0,3 szklanki oliwy extra vergine
2 łyżki wody mineralnej
sok z połówki cytryny
2 łyżki octu balsamicznego - opcjonalnie
łyżeczka musztardy francuskiej
łyżeczka cukru
2 ząbki czosnku
garść dowolnego zioła [szczypiorek, koperek, bazylia, kolendra] - opcjonalnie,
mieszam w słoiku

http://s4.suwaczek.com/201208214564.png

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqio4pdbix1sdf.png

Odnośnik do komentarza

Mmmm brzmi nieźle, aż mi trochę ślina pociekła :P Ja robię tradycyjny czosnkowy: duży jogurt naturalny, 3 łyżki stołowe majonezu. 4 ząbki czosnku i koperek posiekany. Mieszam i tak na co najmniej godzinkę do lodówki :) pycha :) można też do takiej sałatki podać bagietki czosnkowe - wersja dla nieodchudzających się :)

http://www.suwaczek.pl/cache/e949c87793.png

http://www.suwaczek.pl/cache/e0d83a8f9b.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0493279d0.png?6712

Odnośnik do komentarza

Welina - :D Przecież ja się w żadnym przypadku nie gniewam :) Miałaś wątpliwości więc ci wyjaśniłam :D Każda z nas próbuje czegos innego i tutaj się tym dzielimy - :) Dzieki temu mamy rozeznanie i możemy się czegoś nauczyć :D
Teraz na przykład dzięki malwuni mogę sobie wziąć pod uwagę taką na przykład kaszkę jaglaną :D
Podziwiam Wam za jedzenie takich sałatek- ja bym nie dała rady - nie lubię nic co przypomina dietetyczne jedzenie :) Mam nadzieje ze nigdy mi nie przyjdzie przejść na dietę - bo tego bym nie dała rady z pewnością. :D

http://www.suwaczek.pl/cache/02953dc74c.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, dawno mnie nie bylo, ale wierzcie mi, że nie mam czasu. Tak się złożyło, że odkąd moja córka skończyła 3 tygodnie jesteśmy same (nie pamiętam czy pisałam, ale mieszkaliśmy z mężem za granicą). Mój mąż pracuje tam przy pewnym projekcie i póki się nie skończy nie może wrócić, a ja ze względu na szczepienia, kontrole bioderek itp postanowiłam zostać w Polsce. Podczytałam parę stron do tyłu i doczytałam, Fast, że Twoja Marysia potrzebuje rehailitacji. Moja Mała też była rehabilitowana, ze względu na nierównomierne napięciemięśni karku (Twoaj Marysia z tego co doczytałam tak jak moja Małgosia przekrzywia główkę na jedną stronę), ważne jest żeby ćwiczenia zacząć jak najwcześniej, a piszesz, że wy dopiero za miesiąc. Nam najbardziej pomogły ćwiczenia na piłce do fitnesu, kładziesz dziecko na piłce na brzuszku tak żeby leżała na przedramionach, ty jesteś za nią i trzymasz ją po obu stronach za łokcie, później przechylasz Małą raz w prawo i czekasz 5 sekund i raz w lewo i też czekasz5 sek, to wzmacnia mięśnie karku, na 100% Marysi nie zaszkodzi, a może jej pomóc zanim zaczniecie ćwiczenia pod okiem rehabilitanta.
Przepraszam, że może nieskładnie napisałam, ale na szybko. We wtorek mam rozmowę o pracę, trzymajcie kciuki, chociaż się nie nastawiam, bo wiem że jest wielu chętnych na to stanowisko.

http://www.suwaczki.com/tickers/hy8kegz2nz1en8fd.png
Jesteś już z nami córeczko :-)
http://www.suwaczki.com/tickers/1usadf9hnu7kkr4m.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...