Skocz do zawartości
Forum

Lipcowe mamusie :)


Rekomendowane odpowiedzi

justaz85

Boje się o wszystko w tej ciąże, kurcze tak trudno mi było w nią zajść a teraz ciągle coś.
.

Głowa do góry, będzie dobrze. A czas spędzany samotnie w domu wykorzystaj na ksiązki, filmy, na same przyjemności. Ja uwielbiam siedzieć sama w domu, a niestety rzadko mam okazje. Ciągle ktoś jest i ciągle coś ode mnie chce.
A mnie się marzy pospać do południa, oglądnąć dobry film, poczytać książkę, już nie pamiętam kiedy ostatni raz miałam czas na czytanie.

O dzidzię sie nie martw, mysl pozytywnie, wszystko ułoży się tak jak powinno.

Długo się staraliście, tzn ile?

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdi09k2yjftd57.png
http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=86485089174d98721.png

Odnośnik do komentarza

Staraliśmy się około 2 lat. Udało się miesiąc po tym jak lekarz stwierdził, że szanse na naturalne poczęcie w naszym przypadku są bardzo małe. Wtedy usłyszeliśmy, że prawdopodobnie czeka nas w przyszłości in vitro.
Mimo szoku oswoiłam się z myślą, że to może być jedyne rozwiązanie.
I poważnie z M to rozważaliśmy.
Oczywiście mając minimalne szanse nie odpuściliśmy i cały czas się staraliśmy. II kreski na teście to był jakis cud nad cudami.

Złożyło się na to wiele czynników: dobre wyniki tarczycy, ocena owulacji, badanie temperatuty, lepszy jajowód, ziółka które piłam i oczywiście nogi do góry :36_2_4:
ale warto było bo dzień trafiony idealnie i w ogóle mimo tego, że miesiąc wcześniej ryczalam to w szczęśliwym cyklu byłam spokojniejsza.

Chyba dlatego, że wiedziałam już w czym tkwił problem. A lepiej znać gorszą prawdę niż żyć w przekonaniu że jest wszystko ok i czekać nie wiadomo ile, przecież czas leci.

http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5egiyys4ij.png

http://www.suwaczki.com/tickers/7wt3xqpk0pg3z5h9.png

Odnośnik do komentarza

Najgorsze jest to, że przez cały okres starania się, tylko brat mojego M zapytał, się czy nie chcemy na razie dzidziusia, czy może mamy jakieś problemy. Reszta tylko pytała: no kiedy w końcu się doczekamy u was potomka, czemy się do roboty nie zabieracie, może trzeba wam pomóc ..... itp., itd. Zresztą w ich oczach zapewne wygląda jakbyśmy tak to wszystko zaplanowali. Już to usłyszałam w ciąży, że fajnie wyszło: skończyłaś studia, kupiliście i wyremontowaliście mieszkanie, macie stała pracę. A ja nigdy nie chciałam odkładać macierzyństwa na później, nie ważne dla mnie było to że remont i cała reszta.
Mój się raz wkurzył na swoja mamę jak ta zaczęła mu narzekac ile to na lekarzy wydają. I jej powiedział, że jakby tyle co my wydawała to było dopiero mogła narzekać i wtedy chyba do niej trafiło, że coś jest nie tak bo jak potem z kimś rozmawiała na nasz temat to zawsze nas broniła, mówiąc że nie zawsze w życiu jest tak jak by się chciało.
Moja mama na ten temat w ogóle ze mną nie rozmawiała (nigdy nie mialyśmy dobrego kontaktu), teraz jak jestem w ciąży i mówie jej że nie wszystko jest ok, że ciągle coś mi wychodzi to ona jakby zaczęła trochę to rozumieć, ale ona zawsze żyje tylko swoimi problemami. A kiedys to mi nawet powiedziała: ty masz męża który o ciebie dba i masz z kim porozmawiać ..... (masakra)
Dla porównania moja mama urodziła pierwsze dziecko w wieku 21 lat (drugie - 23, trzecie - 24), ja będę miała 27. W żadnej ciążą nie miała problemu, z zajściem też nie.

W ciąży jakoś bardziej mnie to wszystko boli.

Ale wierzę, że Szymuś mi to potem wynagrodzi.:36_3_19:

A męża rzeczywiście mam kochanego, inny by mnie pewnie zostawił ,a on zrobił wszystko co chciałam i kiedy chciałam :-). Na temat poczęcia i całej reszty wie chyba wszystko. Cierpliwy jest, ale jak sam powiedział; "żebyś tylko nie przesadzała". Zakupy zrobi, ugotuje, jak trzeba to posprząta, do tego pracowity, bez nałogów (w ogole dla mnie ideał) - czasami mi się wydaję, że moja mamusia zazdrości mi takiego męża bo to zupełne przeciwieństwo mojego tatusie.

http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5egiyys4ij.png

http://www.suwaczki.com/tickers/7wt3xqpk0pg3z5h9.png

Odnośnik do komentarza

justaz85
Ale wierzę, że Szymuś mi to potem wynagrodzi.:36_3_19:

i SZymuś i mąż :) ważne że masz swoją malutką rodzinkę dookoła siebie (i część w brzuszku) i nie dołuj się już bo nie warto :* na pewne rzeczy nie poradzisz - mamy nie zmienisz

july12
i tym oto sposobem zakończyłam na dzień dzisiejszy sesję :D
Wszystko w pierwszym terminach, średnia 4,7. Nieźle, jak wziąć pod uwagę fakt, że nie chodziłam w ogóle na zajęcia.[...]ciri znam jedną Wieńczysławę. Dziewczyna ma 25 lat, do tego koszmarne nazwisko, i całą sytuację arrtuje tylko fakt, że jest naprawde śliczna. GDyby jeszcze przy takich danych była brzydka, miałaby przesrane :D

Kochana gratulacje podwójne :D
teraz będziesz miała troszkę więcej czasu na odpoczywanie :)

naomia_
właśnie ta gondola w jedo jest taka sprytna, że ma podnoszone oparcie, więc można brzdąca w wózku zamontować w pozycji półsiedzącej ;)

oooooooo - to o tym nie wiedziałam... :) ja mam szansę na małego olbrzyma bo mąż spory :) ale ja niewielka - może się wyrówna :D

zabolek12385
licze tylko na to ze pozniej jakos sie pozbieram z waga i wygladem po tych bablach :)

kochana przy bliźniakach to raz dwa :D

a ja byłam na spacerze i przeszłam tą trasę którą normalnie biegam... i... zdyszałam się :/ masakra

http://www.suwaczki.com/tickers/860ii09k5wmt7c62.png

Odnośnik do komentarza

Justa - to normalne, że masz milion myśli i to niekoniecznie optymistycznych. Może masz jakąs koleżankę, kuzynkę której można się wygadać i wypłakać? Dla niektórych to głupie, ale przeważnie pomaga;) Na pewno dobrze by Ci zrobiło też zajęcie się czymś. Może chciałabyś przeczytać coś na co później może nie być czasu, może np. pouczyć się nowego języka, a może po prostu kompletuj wyprawkę dla maluszka, duuuuużo czasu schodzi na wózkach, ubrankach itp:) wiem, że nie możesz pochodzić po sklepach, ale teraz można wszytsko nabyć przez net. pokupuj sobie nowe olejki, kremy, porób maseczki, idz do fryzjera... wymyślaj sobie zajęcia bo zwariujesz;) głowa do góry, w ciąży czy nie, czasem człowiek ma gorsze dni :36_1_67:

juliy - widzisz jak trzymałam kciukasy :D gratuluje, kujonku Ty mały:)

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz8u69gg2sd3xl.png

Odnośnik do komentarza

naomia mój M dzwoni codzinnnie do mnie jak jest w pracy i pyta się co u mnie słychać - właśnie przed chwila z nim rozmawiałam, bo jak twierdzi moje zmiany nastroju ostatnio są niepokojące - żartowniś jeden.
Od kiedy nie pracuję, czyli już ........ od 3 tygodni mam mały kontakt z kimkolwiek. Z dziewczynami z pracy mogłam o wszystkim pogadać, a teraz tylko gg mi zostalo. Każdy pracuje ma swoje życie, a ja od ślubu kiedy przeprowadziłam się i potem jak kupilismy to mieszkanie nie mam tutaj żadnej koleżanki. A wśród sąsiadów tylko my jesteśmy młodzikami, reszta mieszka tutaj od ponad 30 lat.

Obiecałam sobie, że od marca skupiam się bardziej na wyprawce - już troche kupiłam i wiem jaka to frajda.
No i bardzo chciałam iść do szkoły rodzenia, ale muszę dostać "otwartą furtkę" od gina.

http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5egiyys4ij.png

http://www.suwaczki.com/tickers/7wt3xqpk0pg3z5h9.png

Odnośnik do komentarza

Ja tak na szybko zanim Was doczytam .
Jestem świerzo po badaniu połówkowym i maleństwo ma się świetnie ,waży 420g ma zdrowe serduszko,miedniczki nerkowe i półkule mózgowe.Całą wizytę ssał kciuka ale niestety na 3d nie udało się go złapać bo wypiał się do nas Pupoliną
No i będzie synuś :hot over you::hot over you::hot over you::hot over you::hot over you::hot over you:

Szymonek jest już z nami.
Miłość matki to siła, która sprawia, że zwykły człowiek potrafi dokonać rzeczy niemożliwych.
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5emigsm8f5.png
:Aniołek: Kochamy Cię Adrianku(34tc) . Na zawsze w naszych sercach

Odnośnik do komentarza

Tak będzie Dawid :)
Tak próbuje od dłuższego czasu z filmu zgrac jakieś zdjęcia i za cholewkę nie mogę a mam takie piękne ujęcia jak ssie kciuka i takie 2 malunie stupeńki . No nic może jutro się uda bo już mi brakuje cierpliwości. Brat mnie ma w niedziele odwiedzić to może jemu się uda.
Justaz super że masz takiego wspaniałego męża i będziesz mieć wspaniałego dzidziusia a to najważniejsze :)Ja też się tak nudzę jak ty bo wszyscy pracują a wieczorami to już z W siedzę i tak jakoś też czasami doła łapię.
July mam nadzieję że się trochę pochamuje z tym wzrostem bo jeszcze trzeba go jakoś wypchnąć na świat
Ciri ja tego Lonexa widziałam osobiście i nawet nim troszkę pośmigałam po sklepie ale jeszcze będę szukać bo to cała przyjemnośc . Już bym wszystko zaczęła kupowac ale walczę z pokusa. Po 32 tyg zacznę szaleć :)
Zabolku też się boje walki z wagą ale mam nadzieję że znajdę w sobie motywację :aku:

Szymonek jest już z nami.
Miłość matki to siła, która sprawia, że zwykły człowiek potrafi dokonać rzeczy niemożliwych.
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5emigsm8f5.png
:Aniołek: Kochamy Cię Adrianku(34tc) . Na zawsze w naszych sercach

Odnośnik do komentarza

Kodomo kochana serdeczne gratulacje :D
na euro widać większość chłopaczków :D

kodomo
Ciri ja tego Lonexa widziałam osobiście i nawet nim troszkę pośmigałam po sklepie ale jeszcze będę szukać bo to cała przyjemnośc . Już bym wszystko zaczęła kupowac ale walczę z pokusa. Po 32 tyg zacznę szaleć :)
Zabolku też się boje walki z wagą ale mam nadzieję że znajdę w sobie motywację :aku:

i jak się śmiga nim? :) ja te grubsze rzeczy tez po 30stym bo będę musiała z m. pojeździć a on wczesniej nie chce - te małe sobie pokupuję po cichu wcześniej :D

http://www.suwaczki.com/tickers/860ii09k5wmt7c62.png

Odnośnik do komentarza

july12
[Kurde, ciri, może to faktycznie tak jest. Dawniej jak się rodziło dużo chłopców, to babcie mawiały że to na wojnę. To w tym roku wypisz wymaluj na euro :D
Produkujemy przyszła kadrę narodową :D

A jak :D

wiecie co robię? czytam o kocykach i pledach... tyle lat człowiek przeżył i nie wiedział że to takie fajne

http://www.suwaczki.com/tickers/860ii09k5wmt7c62.png

Odnośnik do komentarza

O widzę że standardowo nocne rozmowy w toku :36_1_21:
Co do imienia to jeszcze zanim zaszłam już miałam wybrane . Dziewczynka byłaby Gabrysią. Podobaja mi się jakoś wszystkie na D Damian Daniel hi hi
Co do przytulasków to u mnie na odwrót wtedy mi się chciało a teraz z tym ciężko ale mój W to rozumie i nie męczy :)
Dzisiaj pospałam do 12 i dziś chyba będzie kino nocne bo z zaśnięciem lekko nie będzie.

Szymonek jest już z nami.
Miłość matki to siła, która sprawia, że zwykły człowiek potrafi dokonać rzeczy niemożliwych.
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5emigsm8f5.png
:Aniołek: Kochamy Cię Adrianku(34tc) . Na zawsze w naszych sercach

Odnośnik do komentarza

elus.dreptus
July nie ma co sie zmuszac bo wtedy czlowiek czuje sie jak zgwalcony
moze za pare tyg Ci przejdzie
jak nie to moze cos lzejszego??

Hmmm, jakby to powiedziec. Ja w ogóle od zajścia w ciąże nie mam ochoty na żadną bliskość. Drażni mnie nawet jak mnie próbuje pocałować czy przytulić. Nie wiem o co chodzi, bo do momentu dwóch kresek na teście było zupełnie odwrotnie.

A teraz najlepiej, żebym w nie musiała na niego nawet patrzeć :P Że już o amorach nie wspomnę :P

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdi09k2yjftd57.png
http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=86485089174d98721.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...