Majowe słoneczka 2009

[elwira]

i o to chodzi, jak coś meczy to dlaczego nie to ze jesteśmy w ciąży nie znaczy ze już musimy żyć tylko o ziemniakach, burakach i marchewce:)))

[mama2]

Dziewczyny tak sobie czytam Wasze posty i widze 22.00 22.40 i zastanawiam sie o której Wy chodzicie spac??Bo ja juz o 21.00 słodko spię. A jak tak póżno chodzicie spac to o której wstajecie?

[pat-k]

Daffodil

Też tak myślę!! :) Czasem można, zwłaszcza, że takie szaleństwo nie zdarza mi się częściej niż raz w miesiącu. A dzisiaj od rana za mną chodziło coś bardzo niezdrowego :)

a ja sie wczoraj zlamalam i... zaciagnelam meza do mc donalds na wieelkie frytki i chickenburgera moj maz siedzial na przeciwko mnie i caly czas marudzil, czym ja karmie dziecko hehe. a mi ulzylo w koncu, ciagnelo mnie do tego fast fooda strasznie od dluzszego czasu. A potem po przeczytaniu waszych postow zrobilo mi sie razniej i nie mam wyrzutow sumienia. pewnie, ze od czasu do czasu nie zaszkodzi pogrzeszyc kulinarnie ;) ale za to poczuc sie lepiej psychicznie

[pat-k]

mama2 tez ostatnio szybko padam i wstaje roznie czasami o 6 czasami 7. Budzi mnie glod zazwyczaj :) tylko potem nie wiem, co chce zjesc

[mama2]

Ja się budze ok 05.30 , 06.00 i już mi sie nie chce spac zreszta wstaje tak do pracy.

[mama2]

A jesli chodzi o zła żywność to ja nie grzesze fast foodami ale za to czasem zjem nudlle knora tak zwaną chińską zupke. Szczególnie jak mi sie w pracy zachce czegos na ciepło.

[elwira]

Jak nie pracuje to do spania idę rożnie zależy czy pójdę spać po południ na chwile czy nie, ale jak pracuje to kończę o21 wiec spanie to tak o 22:30, a wstaje zawsze o 7:45 bo dzieci do szkoły trzeba wysłać:)

Co do grzeszków kulinarnych to wczoraj zjadłam frytki(bardzo mało) i wielkiego cheeseburgera tylko później maleństwo zbuntowało się na frytki, teraz jestem na etapie mięso, mięso i jeszcze mięso.

[elwira]

a poza tym to bierzcie poprawkę na mój czas bo tu jest godzinkę do tylu w porównaniu do czasu polskiego:)

[mama2]

Ale z tego co widze dużo z was ma ochote teraz na chamburgery i wogóle na fast foody. Może coś w tym jest? Ja mam dzis drugi dzień bez mdłości i okrutnego zmęczenia...Moze tak juz zostanie, przecież to najwyższy czas:))

[gunia43]

Daffodil, elwira, pat-k - popieram, dziewczyny! Trzeba strac sie jesc dobrze, ale bez przesady. W koncu pizza to taka niezdrowa nie jest. Na cole tylko trzeba uwazac zeby za duzo nie pic, bo kofeina. W ostatnia sobote pozwolilam sobie na puszeczke. A pizze jadam dosc czesto. Przynajmniej raz w tygodniu, nawet nauczylam sie robic sama ciasto i wychodzi pycha! Poza tym nie moza dac sie zeswirowac. Moim zdaniem niektore przyszle mamy przesadzaja i robia z ciazy jakis koszmar szukajac we wszystkim konserwantow, kancerogenow itd. Zero herbaty, kawy - nawet bezkofeinowej, sokow z kartonika, puszek rybnych itd. Wszystko szkodzi, nawet mieso ze sklepu, trzeba by kupowac bio albo u rolnika. Czytalam juz takie forom nawiedzonych mam i zalamac sie mozna.

[gunia43]

mama2 - moja pora to 23.00 lub 24.00. Wstaje o 9.00 albo tez ostatnio budze sie o 5.30 razem z mezem, pije herbatke, poogladam cos albo poczytam i okolo 8.00 znow mnie sen bierze i spie tak do 10.00 Chyba odsypiam w ciazy moje zaleglosci wieloletnie, kiedy pracowalam i spalam okolo. 6 godzin dziennie. Poza tym ze mnie to chyba taki nocny marek.

[dorciaa25]

elwira

dorciaa25

elwira

dorcia 25 witam i muszę przyznać świat to małe miejsce ja tez jestem z jeleniej góry tylko od 4lat już tam nie mieszkam:)

ja puki co mieszkam w j.g, ach ten świat jest mały, a w której częśći mieszkałaś?.

przed pierwsza ciążą mieszkałam na 1maj kolo starego baru karzełek, a później na wyczółkowskiego , a ty gdzie mieszkasz?

w tej chwili mieszkam na osiedlu czarnym,czyli tam jak się jedzie na karpacz, a na wyczółkowskiego tez mieszkałam ale jakieś 4 lata temu

[dorciaa25]

mama2

Dziewczyny tak sobie czytam Wasze posty i widze 22.00 22.40 i zastanawiam sie o której Wy chodzicie spac??Bo ja juz o 21.00 słodko spię. A jak tak póżno chodzicie spac to o której wstajecie?

jA MAM PROBLEMY ZE SPANIEM W NOCY, CO CHWILE SIę BUDZE BO ALBO WYDAJE MI SIę żE MI SłABO,ALBO IDE DO TOALETY DLATEGO NAJCZęśCIEJ,śPIE W DZIEń.cO DO PRACY TO JESTEM NA ZWOLNIENIU BO NIE NAJLEPIEJ SIę CZUJE A PRACOWAłAM W SYSTEMIE RóWNOWAZNYM CZYLI PO 12 GODZIN I TEZ NOCKI,WIęC WTEDY BYłAM JUZ WOGóLE NIE PRZYTOMNA(NA POCZATKU CIąZY)

[amelcia8]

ja tam problemu nie mam z spaniem najlepiej o 21 byłabym już w krainie słodkich snów a rano jako że nie pracuje to gdyby nie córka którą musze wyprawić do szkoły spałabym do 10 :):) tylko w nocy mam problemy z spaniem -bo wstaje nadal z 2w porywach 3 razy tak mi pęcherz doskwiera:)))))) co do niezdrowego jedzenia mm...:) nie wyrobiłabym na surówkach i owocach .Czasem mam ochote na na coś oryginalnego i to jem:))))

[Ewciaa]

ja też często mam ochote na pizze i ją jem, na cole też ochota jest ale nie pije odkąd jestem w ciąży. co do mojej pory to o 21.00 jestem juz w łóżku i wstaje o 7.00 do pracy, mój mąż wstaje o 3.00 w nocy więc mnie budzi idze wtedy do łazienki a potem znów spać

[amelcia8]

Wicie co patrze na te przesuwające się suwaki różnych rodzajów i aż tak miło na sercu się robi jak się patrzy na te rozwijające się istotki:)))))

[Daffodil]

mama2

Dziewczyny tak sobie czytam Wasze posty i widze 22.00 22.40 i zastanawiam sie o której Wy chodzicie spac??Bo ja juz o 21.00 słodko spię. A jak tak póżno chodzicie spac to o której wstajecie?

Dopóki pracowałam to najchętniej właziłam do łóżka od razu po powrocie z pracy, taka byłam wykończona. Teraz jak wiem, że mogę odespać rano, to 22-23 spokojnie mi wystarczy. Nawet nie jestem zmęczona wcześniej.

[Daffodil]

gunia43

Daffodil, elwira, pat-k - popieram, dziewczyny! Trzeba strac sie jesc dobrze, ale bez przesady. W koncu pizza to taka niezdrowa nie jest. Na cole tylko trzeba uwazac zeby za duzo nie pic, bo kofeina. W ostatnia sobote pozwolilam sobie na puszeczke. A pizze jadam dosc czesto. Przynajmniej raz w tygodniu, nawet nauczylam sie robic sama ciasto i wychodzi pycha! Poza tym nie moza dac sie zeswirowac. Moim zdaniem niektore przyszle mamy przesadzaja i robia z ciazy jakis koszmar szukajac we wszystkim konserwantow, kancerogenow itd. Zero herbaty, kawy - nawet bezkofeinowej, sokow z kartonika, puszek rybnych itd. Wszystko szkodzi, nawet mieso ze sklepu, trzeba by kupowac bio albo u rolnika. Czytalam juz takie forom nawiedzonych mam i zalamac sie mozna.

Tak, a później dzieci będą uczulone na wszystko. Zresztą nawet lekarze nie twierdzą, że w ciąży trzeba się jakoś szalenie ograniczać. Gorzej z karmieniem. Mam koleżankę, która urodziła 4 miesiące temu i jak raz zjadła pizzę, to dziecka nie mogła zmusić do jedzenia, a jak już trochę wypiło, to ryczało i marudziło przez całą noc :)
Trzeba pamiętać, że ograniczenia zaczną się dopiero po porodzie :)

[elwira]

Daffodil

gunia43

Daffodil, elwira, pat-k - popieram, dziewczyny! Trzeba strac sie jesc dobrze, ale bez przesady. W koncu pizza to taka niezdrowa nie jest. Na cole tylko trzeba uwazac zeby za duzo nie pic, bo kofeina. W ostatnia sobote pozwolilam sobie na puszeczke. A pizze jadam dosc czesto. Przynajmniej raz w tygodniu, nawet nauczylam sie robic sama ciasto i wychodzi pycha! Poza tym nie moza dac sie zeswirowac. Moim zdaniem niektore przyszle mamy przesadzaja i robia z ciazy jakis koszmar szukajac we wszystkim konserwantow, kancerogenow itd. Zero herbaty, kawy - nawet bezkofeinowej, sokow z kartonika, puszek rybnych itd. Wszystko szkodzi, nawet mieso ze sklepu, trzeba by kupowac bio albo u rolnika. Czytalam juz takie forom nawiedzonych mam i zalamac sie mozna.

Tak, a później dzieci będą uczulone na wszystko. Zresztą nawet lekarze nie twierdzą, że w ciąży trzeba się jakoś szalenie ograniczać. Gorzej z kamieniem. Mam koleżankę, która urodziła 4 miesiące temu i jak raz zjadła pizzę, to dziecka nie mogła zmusić do jedzenia, a jak już trochę wypiło, to ryczało i marudziło przez całą noc :)
Trzeba pamiętać, że ograniczenia zaczną się dopiero po porodzie :)

Szczerze powiem myślę ze to nie do końca pizza tylko to co na niej było, i to prawda jeśli planuje się karmienie piersią łatwiej jest wymienić co wolno ni czego nie, bo maluszki nie są wstanie przetrawić wszystkiego i to doprowadza do wzdęć i kolek, przeszłam to z moja starsza Kinga.
Poza tym to co teraz jemy i pijemy czy jak i kiedy idziemy spać lub wstajemy ma ogromne znaczenie, wiem ze może to zabrzmieć śmiesznie, ale kiedy Kinga się urodziła karmienie w nocy było zawsze w tym samym czasie kiedy w ciąży wstawałam siusiu lub głód mnie budził.
Moje picie coli bez ograniczeń skończyło się 3miesiacami wzdęć dla dziecka, teraz jestem dużo mądrzejsza w tym temacie i naprawdę warto uważać ale tez bez przesady:)

[Daffodil]

elwira Ty to mnie nawet nie przerażaj, bo ja teraz wstaję w nocy czasem nawet 5 razy :) Hehe, w takim razie ciekawe czy uda mi się dzieciaczka chociaż na pół godziny odłożyć do łóżeczka :)

[figgga]

Witam! Jestem tu nowa:)) ale chcę zpisać się do majowych słoneczek, bo moje słoneczko przyjdzie na świat w maju 2009 :))
To moje pierwsze słoneczko i strasznie się denerwuję ..
Pozdrawiam wszystkie mamy te co juz są i te przyszłe :))

[elwira]

może nie będzie tak strasznie: jak dożo spisz to i dziecko później śpi!

[elwira]

figgga

Witam! Jestem tu nowa:)) ale chcę zpisać się do majowych słoneczek, bo moje słoneczko przyjdzie na świat w maju 2009 :))
To moje pierwsze słoneczko i strasznie się denerwuję ..
Pozdrawiam wszystkie mamy te co juz są i te przyszłe :))

Witam i gratuluje serdecznie zapraszamy !:)

[Daffodil]

figgga

Witam! Jestem tu nowa:)) ale chcę zpisać się do majowych słoneczek, bo moje słoneczko przyjdzie na świat w maju 2009 :))
To moje pierwsze słoneczko i strasznie się denerwuję ..
Pozdrawiam wszystkie mamy te co juz są i te przyszłe :))

figgga witamy serdecznie :) Takich, które zostaną mamusiami po raz pierwszy jest tu więcej, ale razem damy radę :) Poza tym mamy parę bardziej doświadczonych mam, które chętnie służą radą :)

[mama2]

Ja karmiąc córke raczej jadłam wszystko i dzieki temu moja córka mając trzy latka jadła wszystkie zupy, mieso, oliwki, krewetki , sałate, jarzyny dosłownie WSZYSTKO