Skocz do zawartości
Forum

Majowe słoneczka 2009


Rekomendowane odpowiedzi

mama2
A oto moj maluszek w szpitalu[attach]7819[/attach]

[attach]7820[/attach]

[attach]7821[/attach]

W ubranku szpitalnym

jejciu, Mama2, jaki Maksio już duży!!!!!!!!! normalnie dałabym mu co najmniej 2 miesiące!!

ehh, współczuję, tak tęsknisz za nim, że jak to czytam, to mi się ryczeć chce! mam nadzieję, ze szybciutko go wypiszą do domku i że wszystko będzie ok i wogóle!!

http://s10.suwaczek.com/200906124580.png

Odnośnik do komentarza

lutka
uuuuuuuuuuu bidulko, a próbowałas na spokojnie z nim pogadac, tak szczerze. Tylko raczej zacznij moze od tego jak on sie czuje, bo pewnie zmiany w zyciu go przerosły. Moze jak się wyżali zrzuci z serducha to co go gniecie, to wtedy znajdzie w sobie chęć na wysluchanie i zrozumienie Ciebie. Moze ojcostwo go przerosło? Ile ma lat? Moj ma 31 a przez pierwsze miesiace cholernie bal się ciąży - oczywiscie nie przyznał się (choc ja to czulam) - wstydził sie tego, poszukał towarzyszki do zwierzeń w pracy :/ cholernie to przezyłam jak się dowiedziałam o tym.

Chłopy to są jedyne w swoim rodzaju :o_noo: Pewnie z Tobą nie chciał rozmawiać, żeby Ci przykrości nie sprawić. Chciał dobrze, a wyszło jak zwykle :)

Odnośnik do komentarza

Ewciaa
a my dziś bylismy na pierwszym spacerku, mała przespała cały spacer :)

powiedzcie mi jak kładziecie dzieciaczki w wózku ?? na kocu??? na poduszcze??? czy na płasko??

pytanie do mam dziewczynek : " jak głęboko myjecie podczas kąpieli i podczas przewijania pipke małej ???" bo ja już nie wiem:o_noo:

Ja kładę na takiej malutkiej, płaskiej poduszeczce. W łóżeczku śpi zupełnie na płaskim, a w wózku jakoś ta poduszka mi bardziej pasuje :)

Odnośnik do komentarza

dzikma
Cześć Majóweczki ::):

ja już przeterminowana jestem 2 dni, nic się nie dzieje, jenyyyyyyy

tak sobie Was czytam i czytam i nabieram doświadczenia, przynajmniej w teorii :Oczko:
a potem zobaczymy w praktyce ile się nauczyłam ::):

a tu wrzucam zdjątko przeterminowanego brzucha, dla odmiany coś innego, bo u Was to tylko śliczne maluszki na zdjęciach :D

Dzikma ale Ty zgrabnioszek jesteś!! Tak to można wyglądać po terminie :)

Odnośnik do komentarza

mama2
witam was...
Lekarka do mnie dzis mowi ze moj mały jest nauczony noszenia na rekach ...domyslam sie ze dał koncert w nocy i podejrzewam ze nikt go nosic nie miał ochoty...poryczałam sie biedny maluszek lezy tam w ciemnosciach i zadna franca go nie przytuli ale mowi ze plus taki ze nauczy sie sam zasypiac i lezec w łozeczku a i przetsał wizsiec na piersi zjada duzo co 3 godziny bo tam tez daja co 3 godz. Czyli ma ciezką szkołe . ale czego one ku...wa oczekuja po miesiecznym dziecku ze jak zje to ma spac??? on tam jest najstarszy głownie leza dzieci 2 dniowe 7 dniowe i takie maluchy faktycznie jedza i spia ale takie jak moj to juz chca zabawy i maja fazy aktywnosci i snu, co ma robic taki dzidzius patrzec w sufit???

dzis wydawał z siebie pierwsze dzwieki i tak pieknie sie usmiechał kiedy do niego przyszłam i zaczelam mowic...poryczałam sie

Biedulek. Ryczeć się chce, że taki maluszek jest tam zostawiony sam sobie...
Mama może akurat wcześniej go wypiszą... i wtedy go wytulisz i wycałujesz za wszystkie czasy.

Odnośnik do komentarza

Ale moje dziecko ma dzisiaj spanie... Wyszalał się w ciągu dnia i jak zasnął wieczorem, to nawet podczas kąpieli się nie obudził :o_noo: Wykąpaliśmy go na śpiocha, podczas mycia buzi i czesania, którego nie znosi, łypnął okiem parę razy i po sekundzie zasnął. A ja się wykąpałam, z eksplodującym cycem czekam aż się obudzi i nic :glass:
Chyba się do laktatora trzeba podpiąć, bo wcale się na szybką pobudkę nie zanosi.

Odnośnik do komentarza

lutka
Wolę nie, jeszcze jakis zboczeniec obejrzy.

A tak własciwie to wiadmomo co bylo Juleńce Joli?

halo halo, jest tu kto?

Lutko Juleńce na szczęście nic nie dolegało poza żółtaczką.
Żółtaczkę miała dość mocną ale poziom bilirubiny był za niski żeby ją pod lampy dać.

Napiszę wam może wszystko po kolei
Wróciliśmy do domu w sobotę o 17 - a Julcia praktycznie od momentu pierwszego karmienia po porodzie nic nie jadła. Pytałam położne w szpitalu czy to normalne ale one oczywiście że tak bo Julcia urodziła się duża i ma zapasy z mojego brzucha (dodam jeszcze że wtedy w Lądku były straszne upały).
W domu nadal próbowałam ją karmić cycem ale ona była coraz bardziej zmęczona i coraz mniej zainteresowana.
O 22 kiedy po raz kolejny próbowałam ją karmić urządziła nam taki płacz że mój M omal się w drzwiach nie zmieścił pędząc po sztuczne mleko, ale nawet karmienie z butli marnie szło.
W niedzielę o 11 przyszła do mnie położna która powiedziała że Julcia ma żółtaczkę i żeby ją wystawić na słońce a jeśli nie będzie chciała nadal jeść to żeby ją budzić i wpychać na siłę.
Niestety moje dziecko po kilkunastu godzinach spania nadal nie chciała jeść.
Próbowałam ją obudzić ale nie dawało rady więc zadzwoniłam do szpitala i powiedziałam co i jak po czym lekarz kazała mi przyjechać.
Kiedy zjawiliśmy się na miejscu lekarz stwierdził że Julcia jest podejrzanie czerwona (a był czerwona jak pomidor – przyczyna to albo za długo obcięta pępowina, albo za późno)
Martwiło ją też że mój mąż miał na wargach zimno – co jest bardzo niebezpieczne dla takich maluszków bo może spowodować zapalenie opon mózgowych + żółtaczka – wszystko razem spowodowało że zostaliśmy w szpitalu.
Pokłuto mojego króliczka już na izbie przyjęć – pobrano jej krew żeby zbadać bilirubinę i na inne infekcje .
Kiedy byliśmy już na oddziale włożono jej sondę do żołądka i podłączono kroplówkę.
Kłuto ją jeszcze parę razy. Chcieli jej tez pobrać płyn rdzeniowo-muzgowy z kręgosłupa ale pomimo 3 prób nie udało się.
Z badań krwi wyszło że ma wysoki poziom hemoglobiny i gęstą krew, ale inne badania wyszły w normie.
Badano jej też mocz i wyszły jej proteiny w moczu – ale lekarz powiedział że dlatego że mogla być to zanieczyszczona próbka to jest ok.
Koniec końcem Julcia zaczęła jeść z moich cyców, ale dopiero w środę po południu i powoli zaczęła dochodzić do siebie.
Teraz jesteśmy w domciu i chcę już zapomnieć o tym koszmarze który przeżyłam.

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

Witam i dobrana noc
dzis caly dzien bonanza ze w z M. nie dawalismy rady.Usnal po poldniu na 2 godziny to spalismy z nim.I od 21 -do teraz czyli 00:45:36_2_43: jestem wykonczona i cycki tez znikam spac poczytalam zaleglosci.
mama2 Maks taki sliczny ze nie wyglada na chorego trzymaj sie kochana trzymam kciuki za dzisiejsza rozmowe z lekarzem i zycze wspanilych wiesc zwiazanych z wynikami i stanem zdrowia Maksia.:mylove:

http://s10.suwaczek.com/20000429310117.pnghttp://www.suwaczek.pl/cache/b11eb3303f.png

Odnośnik do komentarza

dzikma
Cześć Majóweczki ::):

ja już przeterminowana jestem 2 dni, nic się nie dzieje, jenyyyyyyy

tak sobie Was czytam i czytam i nabieram doświadczenia, przynajmniej w teorii :Oczko:
a potem zobaczymy w praktyce ile się nauczyłam ::):

a tu wrzucam zdjątko przeterminowanego brzucha, dla odmiany coś innego, bo u Was to tylko śliczne maluszki na zdjęciach :D
Sliczny brzusiu. Az zal sie rozstawac....

Odnośnik do komentarza

gunia43
dzikma
Cześć Majóweczki ::):

ja już przeterminowana jestem 2 dni, nic się nie dzieje, jenyyyyyyy

tak sobie Was czytam i czytam i nabieram doświadczenia, przynajmniej w teorii :Oczko:
a potem zobaczymy w praktyce ile się nauczyłam ::):

a tu wrzucam zdjątko przeterminowanego brzucha, dla odmiany coś innego, bo u Was to tylko śliczne maluszki na zdjęciach :D
Sliczny brzusiu. Az zal sie rozstawac....

Gunia, dzięki za komplemencik, ale już jakoś nie daję rady, normalnie z dnia na dzień po terminie coraz gorzej mi po względem ruchowym :o_noo:
marzę, żeby sobie piśkę zobaczyć bez lusterka w końcu!!
dziś idę na ktg i wizytę, zobaczymy co powiedzą.

PS. śniłaś mi się dziś w nocy, jechałaś z mężem moim busem (co jest oczywiście niemożliwe), a na rękach trzymałaś Juleczkę Joli, a nie Maksia, nie wiem czemu :o_noo:
to taka sekwencja minutowa zapamiętana tylko :Oczko:

http://s10.suwaczek.com/200906124580.png

Odnośnik do komentarza

jola22
lutka
Wolę nie, jeszcze jakis zboczeniec obejrzy.

A tak własciwie to wiadmomo co bylo Juleńce Joli?

halo halo, jest tu kto?

Lutko Juleńce na szczęście nic nie dolegało poza żółtaczką.
Żółtaczkę miała dość mocną ale poziom bilirubiny był za niski żeby ją pod lampy dać.

Napiszę wam może wszystko po kolei
Wróciliśmy do domu w sobotę o 17 - a Julcia praktycznie od momentu pierwszego karmienia po porodzie nic nie jadła. Pytałam położne w szpitalu czy to normalne ale one oczywiście że tak bo Julcia urodziła się duża i ma zapasy z mojego brzucha (dodam jeszcze że wtedy w Lądku były straszne upały).
W domu nadal próbowałam ją karmić cycem ale ona była coraz bardziej zmęczona i coraz mniej zainteresowana.
O 22 kiedy po raz kolejny próbowałam ją karmić urządziła nam taki płacz że mój M omal się w drzwiach nie zmieścił pędząc po sztuczne mleko, ale nawet karmienie z butli marnie szło.
W niedzielę o 11 przyszła do mnie położna która powiedziała że Julcia ma żółtaczkę i żeby ją wystawić na słońce a jeśli nie będzie chciała nadal jeść to żeby ją budzić i wpychać na siłę.
Niestety moje dziecko po kilkunastu godzinach spania nadal nie chciała jeść.
Próbowałam ją obudzić ale nie dawało rady więc zadzwoniłam do szpitala i powiedziałam co i jak po czym lekarz kazała mi przyjechać.
Kiedy zjawiliśmy się na miejscu lekarz stwierdził że Julcia jest podejrzanie czerwona (a był czerwona jak pomidor – przyczyna to albo za długo obcięta pępowina, albo za późno)
Martwiło ją też że mój mąż miał na wargach zimno – co jest bardzo niebezpieczne dla takich maluszków bo może spowodować zapalenie opon mózgowych + żółtaczka – wszystko razem spowodowało że zostaliśmy w szpitalu.
Pokłuto mojego króliczka już na izbie przyjęć – pobrano jej krew żeby zbadać bilirubinę i na inne infekcje .
Kiedy byliśmy już na oddziale włożono jej sondę do żołądka i podłączono kroplówkę.
Kłuto ją jeszcze parę razy. Chcieli jej tez pobrać płyn rdzeniowo-muzgowy z kręgosłupa ale pomimo 3 prób nie udało się.
Z badań krwi wyszło że ma wysoki poziom hemoglobiny i gęstą krew, ale inne badania wyszły w normie.
Badano jej też mocz i wyszły jej proteiny w moczu – ale lekarz powiedział że dlatego że mogla być to zanieczyszczona próbka to jest ok.
Koniec końcem Julcia zaczęła jeść z moich cyców, ale dopiero w środę po południu i powoli zaczęła dochodzić do siebie.
Teraz jesteśmy w domciu i chcę już zapomnieć o tym koszmarze który przeżyłam.
Jola22 - czyli generalnie nie wiadomo co bylo. Kurcze tyle stresu i zmartwien Julka Wam zafundowla. Moze chciala wejsc w Wasze zycie niezlym kopem malutka pchelka :-)
A tak serio to dzieki Bogu, ze okazalo sie, ze wszystko ok, Julka przekonala sie do mleczka i jest juz zdrowa i silna. Wsüpolczuje przezyc ale terza, tak jak piszesz nie ma juz tego rozpamietywac tylko wreszcie mozecie cieszyc wasza coreczka. Ja ciesze sie z Wami.

Odnośnik do komentarza

Daffodil
Ale moje dziecko ma dzisiaj spanie... Wyszalał się w ciągu dnia i jak zasnął wieczorem, to nawet podczas kąpieli się nie obudził :o_noo: Wykąpaliśmy go na śpiocha, podczas mycia buzi i czesania, którego nie znosi, łypnął okiem parę razy i po sekundzie zasnął. A ja się wykąpałam, z eksplodującym cycem czekam aż się obudzi i nic :glass:
Chyba się do laktatora trzeba podpiąć, bo wcale się na szybką pobudkę nie zanosi.

:o_noo: o matko, no to niezłego miał Kubuś śpiocha!!
hehe, żeby nie czuć jeszcze jak się kąpie, niezłe hece ::):

http://s10.suwaczek.com/200906124580.png

Odnośnik do komentarza

rany Jolcia22, dobrze, że już wszystko w porządku z Juleczką, ale Was nastraszyła!! chyba bym zeszła normalnie na Twoim miejscu!! to niech sobie ładnie rośnie, bezstresowo i zdrowo!
teraz niech jeszcze Maks Mamy2 też szybciutko zdrowieje i niech Wasze dzieciaczki już nie lądują w szpitalach!!!!!!!!

dużo zdrówka dla Was!! :Całus:

http://s10.suwaczek.com/200906124580.png

Odnośnik do komentarza

mama2
witam was...
Lekarka do mnie dzis mowi ze moj mały jest nauczony noszenia na rekach ...domyslam sie ze dał koncert w nocy i podejrzewam ze nikt go nosic nie miał ochoty...poryczałam sie biedny maluszek lezy tam w ciemnosciach i zadna franca go nie przytuli ale mowi ze plus taki ze nauczy sie sam zasypiac i lezec w łozeczku a i przetsał wizsiec na piersi zjada duzo co 3 godziny bo tam tez daja co 3 godz. Czyli ma ciezką szkołe . ale czego one ku...wa oczekuja po miesiecznym dziecku ze jak zje to ma spac??? on tam jest najstarszy głownie leza dzieci 2 dniowe 7 dniowe i takie maluchy faktycznie jedza i spia ale takie jak moj to juz chca zabawy i maja fazy aktywnosci i snu, co ma robic taki dzidzius patrzec w sufit???

dzis wydawał z siebie pierwsze dzwieki i tak pieknie sie usmiechał kiedy do niego przyszłam i zaczelam mowic...poryczałam sie
Biedna. Co ty musisz przezywac to nawet nie chce myslec. Najwazniejsze, ze Maksio wroci do domciu zdrowy, przebadaja go porzadnie a reszty to nawet nie bedzie pamietal jak w koncu mamusia go utuli w ramionach.

Odnośnik do komentarza

Daffodil
Ale moje dziecko ma dzisiaj spanie... Wyszalał się w ciągu dnia i jak zasnął wieczorem, to nawet podczas kąpieli się nie obudził :o_noo: Wykąpaliśmy go na śpiocha, podczas mycia buzi i czesania, którego nie znosi, łypnął okiem parę razy i po sekundzie zasnął. A ja się wykąpałam, z eksplodującym cycem czekam aż się obudzi i nic :glass:
Chyba się do laktatora trzeba podpiąć, bo wcale się na szybką pobudkę nie zanosi.

Faktycznie ma spanie. MOj synek tez tak pobulil w piatek ze spal przez 6 i pol godziny.

Odnośnik do komentarza

Ewciaa
a my dziś bylismy na pierwszym spacerku, mała przespała cały spacer :)

powiedzcie mi jak kładziecie dzieciaczki w wózku ?? na kocu??? na poduszcze??? czy na płasko??

pytanie do mam dziewczynek : " jak głęboko myjecie podczas kąpieli i podczas przewijania pipke małej ???" bo ja już nie wiem:o_noo:
Ja na materacyku takim cienkim a podglowke dalam recznik pod meteracyk zeby mial ciut wyzej tak jak w lozeczku. To dlatego, ze czesto ulewa i ciut wyzej mu sie lepiej spi.

Odnośnik do komentarza

mama2
Gunia gratuluje sukcesów wychowawczych!!

powiem wam ze mam w M ogromne wsparcie...jest przy mnie przytula mnie ,całe dni zostaje z Klaudia, gotuje nam obiady, pakuje codziennie do szpitala ...tak moge smiało powiedziec ze sie sprawdzilismy i jestesmy dla siebie prawdziwymi przyjaciólmi ..takich ktorych poznaje sie w biedzie...
Mama2 - az milo takie rzeczy czytac. Super, ze Was sie tak ladnie uklada.

Odnośnik do komentarza

Witam was . dzis taka piekna pogoda , a ja bede siedziec w tym sterylnym pokoju z Maksiem , poszlibysmy na spacerek ...ale niestety.Dzis prawie nie spałam , odciagałam sie tym głupim laktatorem i zamiast słuchac miłego posapywania jedzacego Maksia to słyszałam dzwiek pocierającej gumy:((( Zycze wam milego dnia

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...