Skocz do zawartości
Forum

Majowe słoneczka 2009


Rekomendowane odpowiedzi

Daffodil
jola22
Mamuśki napiszcie mi proszę jeszcze jak długo wasze brzuchy dochodziły do siebie - tzn. skóra na brzuchu???
Mój brzuch wygląda jak galaretka ( to wina rozmiaru jaki miałam w ciąży - do chwili obecnej zjechałam już 19 kg - trochę jeszcze zostało niestety) - aż strach patrzeć w lustro i sama nie wiem co z tym robić.

U mnie dość szybko. W sumie po miesiącu przy wciągniętym brzuchu już było w porządku. Tylko jak siedzę to jakieś galaretowato-budyniowate zwoje można tam zaobserwować :)

U mnie też przy w ciągniętym nie jest źle - ale marzy mi się brzuszek z przed ciąży co jest nierealne ze względu na masę rozstępów.
Powiem wam że jak jeszcze byłam w ciąży to nie wierzyłam że kiedykolwiek zrzucę te kilogramy, marzyło mi się 12 mniej, a tu już 19 ciągle mi mało, może dlatego że ta galaretka na brzuchu jest okropna.
A i mam wrażenie że moje biodra i żebra rozeszły się strasznie a teraz im ciężko wrócić na miejsce (bóle żeber mam okropne – mąż mnie co wieczór smaruje spirytusem) – czy wy też tak macie???

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

jola22
Daffodil
jola22
Mamuśki napiszcie mi proszę jeszcze jak długo wasze brzuchy dochodziły do siebie - tzn. skóra na brzuchu???
Mój brzuch wygląda jak galaretka ( to wina rozmiaru jaki miałam w ciąży - do chwili obecnej zjechałam już 19 kg - trochę jeszcze zostało niestety) - aż strach patrzeć w lustro i sama nie wiem co z tym robić.

U mnie dość szybko. W sumie po miesiącu przy wciągniętym brzuchu już było w porządku. Tylko jak siedzę to jakieś galaretowato-budyniowate zwoje można tam zaobserwować :)

U mnie też przy w ciągniętym nie jest źle - ale marzy mi się brzuszek z przed ciąży co jest nierealne ze względu na masę rozstępów.
Powiem wam że jak jeszcze byłam w ciąży to nie wierzyłam że kiedykolwiek zrzucę te kilogramy, marzyło mi się 12 mniej, a tu już 19 ciągle mi mało, może dlatego że ta galaretka na brzuchu jest okropna.
A i mam wrażenie że moje biodra i żebra rozeszły się strasznie a teraz im ciężko wrócić na miejsce (bóle żeber mam okropne – mąż mnie co wieczór smaruje spirytusem) – czy wy też tak macie???

Ja też się zastanawiałam ostatnio czy mi się miednica nie rozlazła, bo na plusie zostało mi 3 kg, a nie ma szans, żebym zamek w spodniach sprzed ciąży dosunęła. 3 kg to nie jest jakoś dramatycznie dużo, biorąc pod uwagę, że na pewno coś mi w biust wlazło, bo jednak jest większy. No cóż, trzeba jeszcze to zrzucić i wtedy zobaczymy :)

Odnośnik do komentarza

jola22
Dziewczyny jakim kremem smarujecie maleństwom buźki i dupcie ???
Ja mam krem Bambino - tylko nie wiem czy jest dobry do twarzy - pisze na nim że tak.
A do dupci używam Sudokremu - i Julcia ma po nim ładną dupcię.

A i jeszcze mam pytanie odnośnie herbaty wspomagających laktację - mam herbatkę z Hipp tylko nie wiem jak często powinnam ja pić i czy w ogóle powinnam ją pić???
Hippa - trzy razy dziennie jak chcesz miec duzo mleka a jak juz masz to raz dziennie wystarczy.
Do buzi mam Hippa i Bübchen ochronny na kazda pogode- oba dobre i nie uczulaja.

Odnośnik do komentarza

Daffodil
jola22
Daffodil

U mnie dość szybko. W sumie po miesiącu przy wciągniętym brzuchu już było w porządku. Tylko jak siedzę to jakieś galaretowato-budyniowate zwoje można tam zaobserwować :)

U mnie też przy w ciągniętym nie jest źle - ale marzy mi się brzuszek z przed ciąży co jest nierealne ze względu na masę rozstępów.
Powiem wam że jak jeszcze byłam w ciąży to nie wierzyłam że kiedykolwiek zrzucę te kilogramy, marzyło mi się 12 mniej, a tu już 19 ciągle mi mało, może dlatego że ta galaretka na brzuchu jest okropna.
A i mam wrażenie że moje biodra i żebra rozeszły się strasznie a teraz im ciężko wrócić na miejsce (bóle żeber mam okropne – mąż mnie co wieczór smaruje spirytusem) – czy wy też tak macie???

Ja też się zastanawiałam ostatnio czy mi się miednica nie rozlazła, bo na plusie zostało mi 3 kg, a nie ma szans, żebym zamek w spodniach sprzed ciąży dosunęła. 3 kg to nie jest jakoś dramatycznie dużo, biorąc pod uwagę, że na pewno coś mi w biust wlazło, bo jednak jest większy. No cóż, trzeba jeszcze to zrzucić i wtedy zobaczymy :)
Ja tez z kilogramami nie mam tak zle natomiast cala figurami sie zmienila a w zadna prawie bluzke sprzed ciazy nie wchodze. I to ile mi brakuje to szkoda slow!!!! Mam nadziej, ze to tez powoli wroci do normy.

Odnośnik do komentarza

Mam prośbę do mam karmiących piersią - czy możecie mi napisać co jecie, a czego unikacie???
Ja szczerze to żyję o chlebie i wodzie.
Jem ziemniaki, jajka sadzone, chleb z drobiową wędliną, tosty z dżemem, płatki z mlekiem, czasami jogurt (choć boję się jeść jogurty bo nie wiem który smak jest ok) - no i to chyba wszystko na co sobie pozwalam.
No i piję dużo wody mineralnej.

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

jola22
Mam prośbę do mam karmiących piersią - czy możecie mi napisać co jecie, a czego unikacie???
Ja szczerze to żyję o chlebie i wodzie.
Jem ziemniaki, jajka sadzone, chleb z drobiową wędliną, tosty z dżemem, płatki z mlekiem, czasami jogurt (choć boję się jeść jogurty bo nie wiem który smak jest ok) - no i to chyba wszystko na co sobie pozwalam.
No i piję dużo wody mineralnej.

Jola ja jem niedużo więcej. Przetestowałam na razie banany, jabłka, kiwi, surowego ogórka i przeszło. A i jeszcze wsunęłam roztopiony ser żółty na toście i też się nic nie działo. Za to zupełnie zrezygnowałam z mleka słodkiego (płatki wcinam teraz z jogurtem), bo Kuba miał wysypkę na buzi. Wysypka znikła, nie wiem czy to po odstawieniu mleka czy po maści.
I ostatnio wsunęłam parę czekoladek Merci :) Też na szczęście bez konsekwencji.
I jeszcze gotowane mięso jem na obiad.

Odnośnik do komentarza

Zaliczyliśmy pierwsze szczepienie :uff2: Wzięliśmy szczepionkę 5 w 1 + żółtaczkę osobno. Kubusia mojego kochanego dwa razy kłuli w udka, ale zniósł to bardzo dzielnie. Wrzask był przy wbijaniu igły, ale uspokoił się od razu.
Teraz tylko cały czas do niego zaglądam, mam nadzieję, że powikłań żadnych nie będzie. Czopki przygotowane w razie czego.

Odnośnik do komentarza

pat-k
Daffodil
pat-k

a Szymus sliczniutki jak dziewczynka :D

He he, mój M. był oburzony, jak mi tak Amelcia napisała na NK :hahaha:

:hahaha: no tak... tata wolalby: "wow, ale maly twardziel" albo cos w tym stylu :36_7_7:

hehe niech tam bedzie ze wyglada jak dziewczynka, bo siusiaka ma konkretnego :P

Odnośnik do komentarza

lutka
No klocuch konkretny :) cycochy dobrze robią Kubelkowi :)

a dlaczego 5 w 1, a nie 3? wydawało mi się ze przy 1 szczepieniu jest: krztusiec, błonnica i tężec, a reszta?

Jola moze przyda Ci się:

Dieta.pl | Dla mamy | Co może jeść mama karmiąca

Z tego co wiem to w przypadku skojarzonych zawsze jest 5w1 albo 6w1. Ta którą my wzięliśmy to Infanrix przeciwko błonicy, tężcowi, polio, krztuścowi i haemophilus typ b - cokolwiek by to nie znaczyło :)
I w drugą nóżkę żółtaczka.

Odnośnik do komentarza

Daffodil
Zaliczyliśmy pierwsze szczepienie :uff2: Wzięliśmy szczepionkę 5 w 1 + żółtaczkę osobno. Kubusia mojego kochanego dwa razy kłuli w udka, ale zniósł to bardzo dzielnie. Wrzask był przy wbijaniu igły, ale uspokoił się od razu.
Teraz tylko cały czas do niego zaglądam, mam nadzieję, że powikłań żadnych nie będzie. Czopki przygotowane w razie czego.

Brawo Kuba.

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

Hej kochane, wlasnie wrocilysmy od Sylwi i jej synusia Szymka, mojej znajomej z czerwcowek. Wrzucam kilka fotek zrobionych u niej.
Szymus ma dopiero 2 tygodnie, a jest wiekszy i ciezszy od Mia. Roznica miedzy nimi 3 tygodnie :)
Na pierwszej fotce Mia i Szymus, on sie troche krzywil bo szukal u Mia na glowie cycusia i nie znalazl, Syla uwaza, ze on ja calowal :) hehehhe
Nastepne to ja z nasza parka, potem moje corcie i maluszki i na ostatnim zdjeciu oczywiscie Mia i jej ulubiony paluszek, wciaz nam go pokazuje - co ma na mysli???? hehhehe

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxewn15stpumjv2.png

Odnośnik do komentarza

Daffodil
pat-k
gunia43

Katja - U mnie wyglada tak samo generalnie ze smokiem i spacerami. Juz dostalam od kolezanki nosidelko z tej okazji i od 2 miesiaca bedziemy nosic Malego po miescie w nosildle. W parku ostatnio byl grzeczny. Wiec na dluzszy spacer park i wozek (nosidlo w zapasie) a na miasto i zakupy nosidelko. Moze poprostu, tak jak maksa Maje budzi halas.
Ja wczoraj nisldlo rzez 10 minut testowalam i Maly byl przeszczesliwy, chociaz nie przepada jakos za noszeniem. Ale za przytulaniem to bardzo ostatnio.

Tak poza tym to Wam powiem, ze z nauki zasypiania w lozeczku nic nie wyszlo. Tydzien walczylam dzielnie i nie ustepowalam i Maksio zrobil sie tylko strasznie nerwowy rzez to. Polozna stwierdzila, ze moze to jeszcze nie byl jego czas na nauke. Koniec koncow po tygodniu zrezygnowalam bo nie mm ani sily ani sumienia. A maksio znow pogodny sie zrobil i wydaje sie super szczesliwy, ale bardzo malo spi moj maluch w dzien. Za to w nocy przespal moj skarb 7 godzin!!!!

Mama2 - trzymam kciuki za mleczko. Na pewno sie uda!!!
Jola22, Mama2corun - Wspolczuje przy

Gunia gratuluje przespanych nocek!
a mozna nosic takie malenstwo w nosidelku? mnie tez straszniekusi, zeby Tosie zapakowac do nosidelka i swobodnie wejsc np do sklepu. Z wozkiem trudno a za nic w swiecie nie zostawie malej na zewnatrz

Ja bym poczekała aż dzieciaczki zaczną trochę stabilniej trzymać główki. Słyszałam, że od trzech miesięcy można spokojnie zacząć nosić.
Ja też już się nie mogę doczekać, bo jak na razie to czekam ze spacerami na M., żeby nie taszczyć tego wózka na raty. A tak to można by na chwilkę wyskoczyć koło południa.

Zgupialam o jakie nosidelka chodzi jak o takie zwylke to ja juz dawno go tam pakuje i jezdzimy moze zle robie ale tu cala Anglia tak dzieci nosi nawet sie nad tym nie zastanawialam.
O boze a tak sobie pomyslam ze moze ja mu biede sama narobila i uszkodzilam jakies nerwy ze tak mu szarpie ta nozka.
Dzis tez juz sie nasluchalam ze zle biore dziecko i mu biede robie :uff2:

http://s10.suwaczek.com/20000429310117.pnghttp://www.suwaczek.pl/cache/b11eb3303f.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...