Skocz do zawartości
Forum

Mamusie czerwiec 2012 :)


Caffe

Rekomendowane odpowiedzi

Hejo, sporo naskrobałyście przez kilka ostatnich dni ;)
Ja w sumie nawet za bardzo czasu czytac nie miałam :( przeleciałam pobieżnie, więc pewnie do końca nie będę w temacie...
W sumie to przyszłam się pożalić :( młody znowu cały w krostach, a ja juz nie mam siły ... Cały poprzedni tydzień był masakryczny - od wtorku był tak obsypany, że tylko stopy i ręce miał czyste. Był rozdrażniony (niania się skarżyła, że taki marudny:Real mad:), nie spał w nocy (a ja z nim), nie chciał jeść... Doszłam do wniosku, że to przez Bebilon pepti, bo jadł juz tylko to i kaszkę jabłkową na tym bebilonie oraz deserek jabłkowy. Żadnych nowości, anio podejrzanych wcześniej produktów tzn. marchewki i banana. Odstawiłam mu ten bebilon całkowicie przerzucając go na Sinlac, bez mleka w ogóle. Żeby zobaczyć, czy po kilku dniach się poprawi... No i po 2 się poprawiło - jadł tylko sinlac z butli, z kleikiem ryżowym , żeby nie był tak upiornie słodki, bo nie chciał jeść i 2 razy dziennie sinlac na gęsto z kleikiem i jabłkiem. Zaczęło sie poprawiać, więc juz byłam cała szczęśliwa, że znalazłam winowajcę i podałam mu na 4 dzień obiadek z królikiem - zjadł dosłownie 3 łyżeczki. Dzień później, czyli wczoraj dałam mu 1/2 słoiczka banana... i znowu jest cały obsypany :( Byłam juz taka pewna, że winowajcą jest mleko, że zaszalałam i znowu doprowadziłam do tego samego. Jestem na siebie taka zła, że chyba zaraz się pogryzę :Real mad: Zamiast odczekać, aż wszystko zejdzie mu zupełnie (jeśli miałby zejść) to znowu wróciłam do punktu wyjścia, kiedy nic pewnego nie wiem... Dwa razy musiałam go posmarować sterydem, bo tak się maskrycznie drapał, że porobił sobie rany na brzuchu. Więc teraz juz tez nie jestem pewna, czy poprawa nie nastapiła po sterydzie, a nie po sinlacu... 20 ma szczepienie i poprosze wtedy o receptę na Nutramigen - może to świństwo da radę... o ile będzie chciał je jeść :( Gucio w ogóle nie przybiera teraz na wadze i niedługo będzie tak wyścigowy jak Julek ;) Rusza się co prawda też więcej, więc to chyba nie tylko wina tego jedzenia, a raczej nie jedzenia.
Do tego z nianią też nie jest kolorowo. Maja mówi, że krzyczy na Gucia, a nią się wcale nie interesuje :( I co dziennie jest jakiś problem - np. dziś był problem, bo jak ona sobie z wózkiem poradzi iść po maję jak taki śnieg za oknem... napadało może kilka centymetrów, a wózek ma wielkie pompowane koła i amortyzację jak ta lala :( bez komentarza ... Wcześniej był problem, bo zmarzła pod szkołą, bo Maja długo nie wychodziła. Maja nie wychodziła, bo pani ze świetlicy jej nie wypuściła - to niania miała po nią przychodzić, a nie ona wychodzić sama ze szkoły, nawet jeśli niania czeka pod ta szkołą. Zastanawiam się tylko co będzie jutro...

mari niezły lekkoatleta z Julka :) ostatnio byliśmy u znajomych, którzy maja miesiąc starszego synka i na naszych oczach dopiero zaczął pełzać, aJulek już zasuwa :) Super!
Guciowi jeszcze ta sztuka nie wychodzi, ale próbuje się czołgać - przynajmniej tak to wygląda ;) przekreca się lekko na bok i podkurcza noge w kolanie, a jednocześnie wyrzuca rękę do przodu i zaraz potem znowu opada na brzuch... a potem na druga stronę. Efekty narazie mizerne, bo przesuwa się w ten sposób tylko po kilka centymetrów i po trzech takich zamachach ma dosyć ;) łatwiej mu idzie turlając się w danym kierunku - już fajnie obraca się w obie strony i przez oba ramiona (tzn. na lewo i prawo).

madzia Gucio dostał taki pontonik od mikołaja - fajna sprawa, bo chociaż juz dosyć fajnie siedzi sam, to jednak trzeba go było jeszcze ubezpieczać, a w tym nie ma obawy, że się uderzy. Ale za długo też nie posiedzi ;) W ogóle tak jak patrzyłam na zdjęcia waszych maluchów to widziałam, że fajnie siedzą i same się bawią zabawkami ... Gucio tak długo nie wytrzymuje :( kilka minut i jest znowu alarm. Najbardziej lubi jak się go stawia, podrzuca do góry, albo całuje ;) Niania nic z tego nie robi, więc przy niej marudzi jeszcze bardziej ;)

wiktorio biedna Miśka :( trzymamy kciuki, żeby wszystko szybko przeszło.

zaza guciowi też kaszka na Bebilonie pepti jakoś wchodziła :) samego jednak nie był w stanie przełknąć ;) Podejrzewam, że z Nutramigenem będzie podobnie jak u Ciebie ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

mamamajki naskrobałaś!! fatalnie, ze u Gucia gorzej z tą wysypką :(
Kurcze, ale skoro odstawiłaś bebilon i poprawa tylko dwudniowa była, tzn., ze nie mleko - chyba
współczuje nocek, ja też mam pobudki, więc wiem co czujesz, tyle, że ja nie muszę być rano zwarta i gotowa ;/
Niania - no cóż, najlepiej było by jej przed TV cały dzionek :( zawsze możesz zainstalować program na kompie, włączyc kamerkę i niech sie nagrywa co niania robi i mówi :) moja mama tak sprawdzałą opiekunki do babci :)
moja Michaśka też długo nie usiedzi w jednym miejscu, a fotki robię jak jest czymś zainteresowana, czyli w ciągu pierwszych pieciu minut :)))

Michalinka ma zapalenie krtani, bardzo brzydko kasłała i bałam sie, ze albo zacznie sie dusić, albo szybko zejdzie na oskrzela
dostałą antybiotyk w sobotę, dzisiaj byłam u kontroli, dostała dodatkowo inhalacje, dużo oklepywać i jeżeli nie przejdzie do poniedziałku to znowu do kontroli
w sumie to kaszel brzydki miała w piątek i w sobotę, teraz jej sie odrywa jak zakaszle

http://s6.suwaczek.com/20030816290223.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-29433.png

http://michalinka2012.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494839e0.png?4000

Odnośnik do komentarza

hej:)
Mamamajki - współczuję z ta posraną alergią:( ale powiem Ci, że mój mały zareagował tez na królika, tylko, że ja sięnie bawię w podawanie 2-3 łyżeczek tylko łąduję cały słoiczek ( byłam przekonan , że królik go nie uczuli)...i wyszła wysypka za uszami, ale takiej to jeszcze nie miał....drapał się do krwi... Trzymam kciuki za nutramigen, chociaż łatwo nie będzie... mój zjada wszystko jak leci a ziemniaki ze szpinakiem to jego obiadkowy przysmak...

Mari - kurczę ale Julek robi postępy...mojemu do pełzania jeszcze daleko...

http://s1.suwaczek.com/201206241562.png
https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqs65gbicc5om4.png

Odnośnik do komentarza

mamamajki a dopiero o Tobie dzisiaj myślałam, chciałam właśnie wieczorem zapytać, jak Wam się z nianią układa, ale miałam nadzieję na lepsze wieści :( Nie rozumiem, kobieta bierze kasę przecież za pracę i to całkiem przyjemną, niech uczciwie zarobi opiekując się dziećmi :( Sama się opiekowałam dziećmi i w życiu mi nie przyszlo na nie krzyknąć... baaa... ja z nimi jeszcze po krzakach chodziłam i bawiłam się w berka - oczywiście ja bylam zawsze berek ;P i inne takie, bo jak mi płacą to żeby bylo za co placić...

mamamajki nie przyszło Ci do głowy, że te alergie są od owoców? Najpierw jabłko, potem banan? próbowałaś całkiem odstawić je? Mój mąż ma alergie akurat i na jeden i na drugi owoc (ale na co on alergii nie ma...)

madzia w takim razie zazdroszczę. Kiedyś moi rodzice kupowali świnię i z niej robili różne rzeczy, ale to było dawno...

Nie żartujcie sobie, że z Julcia taki lekkoatleta... dziś go nagrałam :) nawet udało mi się chyba, jak do przodu się porusza, o ile dobrze pamiętam. 6 minut filmu wyszło ;) Chcę wrzucić, ale nie wiem, czy komuś będzie chciało się oglądać, w każdym razie na pewno dla dziadków wrzucę na youtube :)

Aha! I mamy pierwszego.... guza! ;D Julek tak wydziwiał w łóżeczku, że pomimo ochraniacza na szczebelki uderzył o nie głową. Zobaczymy, jak to jutro będzie wyglądała, ale przed spaniem to miał wielkiego szczebelka na główce odbitego czerwonego ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

ojjj biedny Julek ale pewnie nie jeden to będzie u tych naszych dzieci,jak wrzuciłas na priv to muszę zerknąc ,bo Oskar to mimo że silny jest bo kawał chłopa to bardziej uparciuch jak się uprze to tak ciągnie do czegoś a tak smiesznie to wygląda zanim zarzuci rękę ,drugą się podpiera potem troche noge ale trasa mała i nawet mało odległośc widać ale stara się ajk niewiem i to jest najlepsze

oj choruski też się dołanczamy mam nadzieje że ten katar Oskarowi mija,mąż go chyba zaraził albo niewiem,ale daje mu te kropelki co ostatnio,super są rozrzedzają tą wydzielinę szybko, jak sie pogorszy to chyba się wybiore do lekarki,mam nadzieję,że mu mija,ale nocka średnia ciekawe jak dzisiaj,a jeszcze mój wyciągacz kataru w pracy:),musze sama go męczyć Oskarka jak coś :(

luigi gratulujemy ząbka,ten viburcol to coś na Oskarka nie działał nawet w dzień nie pospał po nim ,chyba co 4,6 godzin można go dawać.Dziś my mieliśmy marudny dzień niewiem czy go cos więcej bierze bo jedynym zjęciem na dłużej były nogi jego w buzi uwielbia te wygibasy ostatnio.

MIkołaja zaliczył :)nie bał sie zdjęcie ma,paczke odebrał,a że juz ją miał przestało mu sie podobac i nawet kawy na tej imprezie nie wypilismy z meżem.Zebraliśmy sie do domu :),więcej szykowania niż tam byliśmy ,ale to moja siostra organizowała myslałam że choć chwilke posiedzimy,ale sen wygrał Oskarkowy:):)

dziewczyny a ten gluten jak dziecko by nie tolerowało to jak to sie objawia:wymioty,ból brzuszka czy co????nic nie zauważam ale tak nigdzie nie czytałam jak to wygląda?????

zaza dzięki za wywiad ze sklepem:):) też tam chyba z raz byłam rok temu dziwnie tak,jakoś jak za dawnych czasów obsługa nie???

kurcze zaczęły się te przeziębienia :ZDRÓWKA DZIECIACZKOM I MAMOM (może mnie minie)

a od przebicia ząbka to już Oskar póżniej super na drugi dzień drugi wyszedł i może niewiem ile???parę dni i fajnie je było widać ,ale to było 25 pażdziernika a teraz to już fajne udało nam się je na zdjęciu ujać to może jutro wrzucę ,a teraz lece wasze dzieci pooglądać jak urosły:)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60195.png
http://www.suwaczki.com/tickers/hy8kxqpk5l0eja2o.png

Odnośnik do komentarza

madziaaaa0701
zaza nowa klawiatura kosztuje 120-150zl .... laptop kosztowal 1500zl ma niecaly rok rok minie w styczniu niby jest na gwarancji no ale jest male ale jak byam w ciazy kupowaam i rachunek wcielo mi co sie z nim stalo nie mam zielonego pojecia gdzie jest a szukalam juz dawno dawno ... no ale co zrobisz nic . takze lepiej wydac 20f niz 300f na nowy laptop . ten jest sprawny tylko nie wiem co z ta klawiatura sie stalo ;/

a to rzeczywiście się opłaca... szkoda, że zgubiłaś paragon, mnie się też to często zdarza :/

mamamajki ja tak jak Mari stawiam na owoce i mleko, widzę, że u ciebie ten sam problem co u mnie - nie umiesz się oprzeć, żeby podać coś innego... też potem jak coś mu wyjdzie czy kupa nie taka, to mam pretensje sama do siebie, że nie umiałam poczekać :Szok:

a w temacie niani to szkoda, że się jednak nie sprawdza... :(

luigi jestem w szoku, że na królika wyszła alergia, ciekawe jak to u nas będzie, bo w zamrażalniku jest cały królik :eee:

Mari

Aha! I mamy pierwszego.... guza! ;D Julek tak wydziwiał w łóżeczku, że pomimo ochraniacza na szczebelki uderzył o nie głową. Zobaczymy, jak to jutro będzie wyglądała, ale przed spaniem to miał wielkiego szczebelka na główce odbitego czerwonego ;)

Gratuluję pierwszego guza :Oczko: Julek taki wariat, że pewnie nie jednego sobie jeszcze nabije :Oczko:

ropuszka dokładnie! jakby się te babki w PRLu zatrzymały :Oczko:

a u nas wyjątkowo fajna nocka, bo młody wstał na karmienie dopiero o 1.40, nic się nie budził więcej, minus jest taki, że się wyspał już o 5.50 :/

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

Zaza zazdroszzcę nocki :( u nas cały czas 4 pobudki... ja ledwo na oczy patrzę ;( Chodzę spac po 23 po pierwszej pobudce Julka, potem się budzi o 2, 3.30 i 6. O tej 6 marudzi ze spaniem, ale jest tak wyspany, że nie marudzi jak go wkładam do łóżeczka i tam się bawi, może i nawet zasypia, nie wiem bo sama szybko zasypiam, a potem mąż do niego wstaje :)

Julek był dziś godzinkę pod opieką sąsiadki i wiecie co? Podobno przeczołgał się prawie caly pokój za butelką z wodą... a ja tego nie widziałam! ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

dobry wieczór, ja dopiero dziś znalazłam czas, żeby coś nakrobać, bo męczymy się z nastepnym ząbkiem. tym razem bardziej idzie to odczuć, a ja się cieszyła, że my ząbkowanie przechodzimy bezboleśnie :/ przedwczesna rodość...ale damy radę :)

mamamajki ja też byłam kilka lat temu nianią i naprawdę to lubiłam, nie rozumiem jak mozna krzyczec na dziecko, w dodatku takie maleńkie. ja się starałam choc nie zarabiałam kokosów i dojeżdżałam do dzieciaczka na rowerze, ale dziś wspominam to bardzo miło i z mamą Tobiaszka utrzymuję kontakt do dziś :)

Mari jeszcze kilka tygodni minie i napiszesz nam,że Julcio już śmiga sam hehe :D

my na szczęście zdrowi, przynajmiej jak do tej pory :)

ropuszka co się będzie Oskarek rozsiadywał, odebrał co jego i do domku :D
Zaza zazdroszczę fajnej nocki, u nas dziś chyba ze 6 pobudek było, ale to chyba przez tego zęba :/

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=47413

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c3e5eztvhohex.png

Odnośnik do komentarza

dziewczyny współczuję nocek nam udało się z katarem i myślałam że będzie gorzej ale spoko spał jak misiu do 6:30 mleczko,przebranie ,chwilka dla nas na całuski i zasnął póżniej w łóżeczku do 9:30 :)to nadrobiłam ,zawsze nadrabiam jak mąż ma nocki to jestem wyspana bo tak to razem siedzimy po nocach...

katarek opanowałam chyba jutro na ćwiczenia pojedziemy jednak.Dziś odwiedziła nas Babcia :) z prezentem MIkołajkowym,ale obyło się bez ciuszka bo pewnie nie trafiłaby bo tak rzadko go widzi,oczywiście zdziwiona jakiii onnnn duuuzzzzzy ???:)

wiecie co dziewczyny wczoraj nadrabiałam wasze wpisy w tym czasie jak byłam w szpitalu:):),miło że pamiętałyście,tak jakoś na wspominki mnie wzięło może dlatego ,że jutro mija pół roku od tego jednak najcudniejszego dnia :).Was czytałam brało na zwierzenia jak to było z zajściem w ciąże:):):),ale się naczytałam tyle tematów mnie minęło,fajnie tak poczytać!!!!!!!!!!!!

a zdjęcia dzieciaczków waszych cudne!!!!!!!!!!!pozdrawiam

karolka dacie rade jasne z ząbkami nas też to czeka,mamy te kulki na ząbkowanie,ale niewiem czy działa to bo narazie dałam Oskarkowi dwa razy,ale niewiem czy był marudny na katar,bo do bużki od dawna pcha wszystko,ale smakowały mu :):)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60195.png
http://www.suwaczki.com/tickers/hy8kxqpk5l0eja2o.png

Odnośnik do komentarza

u nas znowu tylko jedna pobudka :smile_jump: i wstaliśmy dopiero o 6.40, co prawda o 5.50 młodego obudziły psy, ale wzięłam go do siebie i zasnął od razu :)

Mari Karolka tych nocek nie ma co zazdrościć, bo ja podejrzewam, że to efekt podawania Zyrtecu... bierze go od poniedziałku

Mari

Julek był dziś godzinkę pod opieką sąsiadki i wiecie co? Podobno przeczołgał się prawie caly pokój za butelką z wodą... a ja tego nie widziałam! ;)
jestem coraz bardziej pewna, że to będzie pierwszy chodzący czerwcowy bobas :yes:

ropuszko STO LAT DLA OSKARKA!!!!!:usmiech:

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

nikitaka
Oskarku sto latek. Pamiętam jak to wszystkie przezywałyśmy, ciążę, poród a teraz dzieci już pół roczku mają. Czas leci....

tak, tak, aż sie łezka w oku kręci
Oskarku - słoneczka!!!!

U nas rewelacja- młoda wstała na jedzenie o 4.36, a jak chłopaków wyprawiłam to wzięłam młodą do naszego łóżka i spałyśmy do ..... 9 :36_2_25:
ale nie dało mi to weny do sprzątania :(

http://s6.suwaczek.com/20030816290223.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-29433.png

http://michalinka2012.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494839e0.png?4000

Odnośnik do komentarza

A ode mnie STO LAT dla Gucia, Oskarka i Jasia! :)

U nas noc też w normie, obudził się Julek o 23, a potem o 3:20 i 5:40, więc jedna pobudka odpadla i jest super :) 4 godziny nieprzerwanego snu! :)

Co ja zrobiłam! Nie wiem czemu, ale przebrałam dziś Julka na łóżku naszym z kupy i zamiast od razu wyrzucić tę pieluchę jak zwykle, to coś odwróciło moją uwagę i ją zostawiłam na łóżku razem z Julkiem (Julek ogrodzony kołdrą, żeby nie spadł). Zajęłam się w ogóle czymś innym i co chwilę zaglądałam do niego, a on się pięknie bawił. Nagle patrzę "a co on ma takiego na głowie!!!!!! Co to jest to pomarańczowe???!!! Co on sobie zrobił???!!!". Podchodzę.... a on się bawi pieluchą brudną!!!!!!!! Kupa była wszędzie, na główce, pajacu, prześcieradle, rączkach. Dobra wiadomość - wokół ust nie było śladu, więc jest szansa, że do buzi nie wkładał :] Oja głupia i gapowata... Za to Julcio poznał nową konsystencję i nowy zapach ;P dbam o jego rozwój - a jak! ;P

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Hehe niezły agencik ten Julek :D:D jeszcze nie raz taki numer wywinie :D. Teraz przy nim to trzeba mieć wszędzie oczy.

Małgosia wstała dzisiaj o 6 zjadła i poszła spać do 9. :) A potem przez godzinę śpiewała ;) Próbuje ją nagrać ale jak tylko wyciągnę kamerę to zaraz cisza. :)

A no rzeczywiście 12.06.2012 był u nas urodzaj, Sto Lat dla Gucia i Jasia również.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgjymorw2k.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59914.png

Odnośnik do komentarza

Mari
mamamajki3
Witaj :) Bliźniaki ma tylko evitka, która niestety od jakiegos czasu sie nie odzywa... Ale bliźniaki juz podrośniete ma - teraz trafiła jej się pojedyńcza sztuka ;)

żabolek chyba jeszcze miała bliźniaki małe, prawda?

Witam po dlugiej przerwie. U nas bylo chorubsko 2 tyg razy 3 sztuki dzieci( przerabane w szczegolnosci chlopcy byli straszni) az maz urlop musial wziasc takie akcje sie dzialy. Jak juz im przeszlo to jula wirus zalapala- wymiotowala. Pozniej chlopcy wirus dupny- na kupy juz patrzec nie moge a na koncu ja chora. Teraz juz lepiej.
Proboje was nadrobic :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpi5wchm5p.png

http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_ertysd_8_Tomco_x.jpghttp://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_eysd_8_Filipu%B6_x.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/ddd958a200.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=42745143813883e17.png

Odnośnik do komentarza

zabolkek oj bidulko współczucia i zdrówka na długo życzę ,ja tego wirusa z wymiotami i kupkami boje się najbardziej...........brrrrrrrrrrrpozdrawiamy

jak blizniaki już chyba podrosły co????chłopaki ,dalej każdy inaczej je ten mleczko ten kaszke itp....czy coś się zmieniło,pełna podziwu byłam jak cie wtedy czytałam tego zorganizowania,ale rzeczywiście jak my od jakiegoś czasu też mamy jakis rytm to wystarczy czasem jakiś wypad że coś nie da się o czasie zrobić i juz dzień nie jest taki fajny:),no ale różnie to bywa ,ale straram się jakos tak pokolei robić...

dziś Oskarek w siedzeniu zrobił postępy ,na ćwiczeniach pani podpowiedziała że jego wystarczy już tylko podtrzymywać za nogę a wtedy on musi uczyć się podpierać rączką przeciwną do nóżki która lekko trzymam i super mu wychodzi już nawet zdjęcie kolejne udało mi się cyknąć ,do póki nie miał większych zachwiań :)

najważniejsze że już te nasze wizyty to już tylko efekty samego rozwoju Oskarka bo i super wysoko rączki podnosi na brzuszku,po zabawki sięga utrzymując się długo na jednej no i te jego pływania jak ja to nazywam zawzięte np.do pilota to znak że wszystko idzie swoim torem do raczkowania,siadu itp ,bo rączki ma silne ,ale dupkę jeszcze musi podnosić,poobserwowałby Julka to by wiedział co robić:36_33_2:

OSKAREK DZIĘKUJE ZA ŻYCZENIA :36_1_1:DALIŚMY MU W CIASTKU ŚWIECZKE Z OKAZJI PÓŁ ROCZKU I POLIZAĆ KREMU:),ALE DO ŚWIECZKI SIE RWAŁ:36_1_1:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60195.png
http://www.suwaczki.com/tickers/hy8kxqpk5l0eja2o.png

Odnośnik do komentarza

Oj te wirusy sa straszne. Wszystko bylo juz ladnie pieknie. Jedli razem co 4 h ,zupki,deserki,szli spac miedzy 17-18 i szlak wszystko trafil przez chorobe . Przed 2 tyg nie tkneli zup ani deserkow , mleko trzeba bylo wmuszac. Jedli po 70-90 ml co 6 h. Do tego spac chcieli ale zasnac nie mogli. Trzeba bylo bujac na raczkach po kilka godzin. Naszczescie choroba minela a ja szybko wrocilam do nauki starych metod. Przez kilka dni odzwyczajalam ich bujania na raczkach i samodzielnego zasypiania w lozeczkach. Na dzien dzisiejszy spia juz ok,mleko jedza ale nadrabiaja wczesniejsze braki wiec jedza po 180 co 2 h. Zupki zaczeli jesc.
Z fifim mamy maly problem bo ma niskie napiecie miesniowe ale pracujemy i szybko robi postepy. Chlopcy ladnie juz sie obracaja,bija strasznie,probuja siadac ale jeszcze im to kiepsko wychodzi. To tyle o nas. Nie mam jeszcze tyle czasu zeby was nadrobic.

A to moje bable z dnia ukonczenia 6 mc

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpi5wchm5p.png

http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_ertysd_8_Tomco_x.jpghttp://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_eysd_8_Filipu%B6_x.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/ddd958a200.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=42745143813883e17.png

Odnośnik do komentarza

zabolek ale cuda , śliczni są :):),jakie uśmieszki,pewnie że masz wprawe to ich nauczyłas szybko swoich zasad sprawdzonych,to nieżle jedzą teraz mój Oskar też po 180 ml,ale nie co 2 godziny :),4 razy w ciągu dnia i koniec śpi :):),ale twoi muszą nadrobić.Wydają się tacy wyrośnięci jak i mój albo mniejsi??? a ile ważą i mierzą pytam bo u nas zleciał ten czas jak taki dzidziusiowaty był Oskar a teraz wszyscy tylko jaki onnnnn dużży !!!chyba lepiej jak rosną zdrowo te nasze dzieci niż miałyby by być za malutkie i nie rozwijać się???już te komentarze czasami mnie męczą :(

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60195.png
http://www.suwaczki.com/tickers/hy8kxqpk5l0eja2o.png

Odnośnik do komentarza

Mari myślę, że teraz już nigdy nie zapomnisz zabrać pieluchy :D :lol: na pocieszenie ci powiem, że ja ostatnio zostawiłam na łóżku (naszym ) młodego z gołymi jajkami, żeby je sobie przewietrzył, a on myk na brzuszek i się zlał ;)

żabolek mam nadzieję, że już żadne choróbsko się do was nie przypęta, u nas ciągiem wszyscy przeziębieni i wiem jak ciężko, a co dopiero jakieś wstrętne wirusy

nikitaka u nas to samo - jak tylko wezmę aparat to koniec wyczynów :/

rzeczywiście ze mnie gapa, bo wczoraj "urodzinki" Jasia i Gucia też były :Nieśmiały: no i Lilianki 7 miesięcy :Nieśmiały"
więc spóźnione STO LAT DLA BOBASKÓW!!!

chciałam was zachęcić do wzięcia udziału w pewnej "charytatywnej" akcji, ale nie chodzi o przesyłanie kasy itp, ale o zwykły gest jakim jest wysłanie kartki z życzeniami, szczegółu w linku, ja wezmę udział na pewno, ale dowiedziałam się dopiero dziś i ostro kminię co by tu napisać i stworzyć, żeby było wyjątkowo miło ;)
bebeluszek (nie)codzienny: Robótka 2012!!!

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

O Liliance nie pamiętałam :) Wszystkiego najlepszego dla niej!
Żabolek fajnych masz chłopaków! :)

Julek marudny od trzech dni, więc podejrzewamy, że tym razem to już na pewno ząbek się pojawi! ;D Tylko kiedy, bo mam go dość... :(
Kilka razy mi już z koca uciekł. Wlasnie sobie siedzę i piszę do Was, Julek jest na kocu, magle patrzę, a jego nie ma w zasięgu wzroku! Sturlał się czy przepełzał daleko za koc! ;) Ale mam rozkosznego półroczniaczka :)

A dostalyście ten rabat na fotoksiążkę z family service? Ja wlasnie skończyłam ją robić i zamierzam dziś zamówić :) na prv mogę się pochwalić :)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

LILIANCE I GUCIOWI I JASIOWI MY RÓWNIEZ ZYCZYMY STO LAT!!!!!!!!!!!!!!!!

MARI dobrze ze wspomniałaś o tej fotoksiążce mam maila a myślałam o tym ,bo mam też zniżke na kalendarz od allegrowicza co zaproszenia robiłam na chrzest,ale tu w FS chyba taniej wychodzi,dzieki za przypomnienie,pochwal się jasne na piv,to trzymamy kciuki za zęba

MARI STO LAT DLA JULKA DZISIAJ MA PÓŁROCZKU:):),ZAPOMNIAŁAM :):) to ząbek dziś będzie:):)w prezencie:)

żabolek to jednak zdjęcie duże:),ale chłopcy cudni,a bym powiedziała ze ten jeden mniejszy:)
to Oskar przy nich 74 cm miał na szczepieniu a to dużo ok.10 cm przy takich dzieciach,a ty im dajesz mm ale jaki????to ile razy na dzień oni potrafią ci pić mleczko,bo mi tu moja siostra radzi że ona już swoim dzieciom bo nie chciały nie dawała mleka 4 razy na dzień,ja to według schematu :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60195.png
http://www.suwaczki.com/tickers/hy8kxqpk5l0eja2o.png

Odnośnik do komentarza

Ten z prawej aktualnie jest o kilo mniejszy. Roznica jas widoczna ale nie jakos bardzo. Moi caly czas sa na mm dla wczesniakow. Lekarz nie chce jeszcze zmieniac dopiki nie nadgonia wszystkiego. To mleko jest z wieksza zawartoscia tluszczu niz normalne. Do tego dodaje im kaszke. Fifi potrafi jesc 6-8 razy butle,raz zupa,raz deser,raz kaszka gesta z miski. Ma spust porzadny hehe. Ale teraz to oni nadganiaja diete przy chorobie bo wtedy prawie wg nie jedli.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpi5wchm5p.png

http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_ertysd_8_Tomco_x.jpghttp://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_eysd_8_Filipu%B6_x.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/ddd958a200.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=42745143813883e17.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...