Skocz do zawartości
Forum

Mamusie czerwiec 2012 :)


Caffe

Rekomendowane odpowiedzi

u nas znów pobudka o nieludzkiej porze :kiepsko: młody wstał na karmienie o 4.40, zrobił kupę i przy przebieraniu się rozbudził, że mowy o spaniu nie było, wzięłam go do siebie, bo m już wstał do pracy, ale nic to nie dało, bo do 6.10 nie zasnął, wtedy zaniosłam go do jego łóżeczka, bujnęłam kilka razy i zasnął w końcu... ale ja już nie :/ i tak spał tylko 30 minut :/ cyca nie chciał, więc będzie dzisiaj rozregulowany pewnie :/

wiktorio a może spróbuj z tą KOALĄ, tam się większość wiąże bez dziecka

luigi pewnie się czujesz jak przy odp w szkole ;) przyznam się, że raz już podjęłam decyzję o zaprzestaniu karmienia piersią, ale nie umiałam się zebrać, żeby powiedzieć pediatrze i do tej pory karmię :) nie wiem skąd u mam ten strach, przecież to ich osobista decyzja...

ropuszka pochwal się jaki stojak zamówiłaś :)

co do postępów to ja mam wrażenie, że Sergiusz się cofa a nie rozwija :/ na brzuszek przekręcił się świadomie tylko 2 razy i na tym koniec :/ jedyne co do na boczki lubi się teraz wiercić i to oba, a nie tak jak wcześniej tylko na lewy
siadanie idzie mu rewelacyjnie i to by było na tyle :(

zdrówka dla Lenki i Michalinki!!!!!!!!!!!

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

ropuszka jaki stojak kupiłaś?
Moja też ma stojak i bardzo go polubiła, a na początku myślałam że jest do niczego :-) Ma taki stojak co się kopie nogami, jak jest w nastroju to kopie w niego jak wściekła :-) https://sprzedajemy.pl/stojak-gimnastyczny-chicco-wysylka-gratis,271052
Za to z maty edukacyjnej prawie nie korzysta.

Kurcze moja Iza też ma katarek. Na razie tylko oczyszczam noska solą fizjologiczną i Fridą. Ale strasznie to przeżywam, bo Iza tak się zachowuje podczas czyszczenia noska, jakbym robiła jej krzywdę, broni się i kręci głową. Ja za każdym razem mam wyrzuty sumienia że tak ja torturuję. Ale co zrobić? Chyba nie ma innej metody? Nie wiem czy iść do lekarza, czy na razie dać sobie spokój, bo nie ma gorączki. Trochę pokasłuje, ale myślę że to od śliną się krztusi, bo wcześniej też tak miała.
madzia Iza też ten katar ma jakoś głęboko i tak jej furkocze.

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2qps6wpyrazaz.png

Odnośnik do komentarza

mamamajki tak, ze zniżką mam nutramigen
a zamieniliśmy bo pepti nie dawał rady na skazę: sucha skóra, brzydkie stolce, ulewania
a teraz jest już o.k.
Wagę ma taką jak moja Miśka :)))

Mari z tym "po kolei" to jest różnie, mój Wiki zaczął raczkować dopiero jak nauczył sie chodzić :))), a jak go próbowałam podciągać za rączki do siadania to on pupę do góry podnosił :) taki mały "wywrotowiec" był:)

madziaaaa zdrówka dla Lenki :)

zaza no niezły artysta z Twojego Sergiuszka :) 4.40 to środek nocy :)))))
jeszcze zatęsknisz do tych chwil, kiedy "tylko" się na boki przewracał - hahaha

niecierpliwa zdrówka dla Izuni :)
Michalinka też nie lubi jak jej się kropi czy oczyszcza nosek, ale to przecież dla jej dobra nie po złości :)

dzisiejsza nocka byłą troszkę lepsza, ale znalazłam sposób na moje dziecię :)
przy tym katarku mało je i dużo płacze bo jest głodna, więc ja przed karmieniem psikam jej wodą morską, młoda nie zdąży się rozpłakać, bo zaraz ma smoczka w buzi, spokojnie sobie konsumuje mleczko, a w tym czasie woda robi swoje w nosku, tym sposobem zje więcej i nosek ma odetkany:)

http://s6.suwaczek.com/20030816290223.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-29433.png

http://michalinka2012.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494839e0.png?4000

Odnośnik do komentarza

mamamajki ufam mojej siostrze, jak nikomu w z rodziny w kwestii dzieci, jest dla mnie wzorem, bo sama ma 3 dzieci i świetnie sobie radzi :)

luigi nie czuj się winna, że rezygnujesz z karmienia piersią, jeśli ma to być dla jego dobra.

Ropuszka fryzurki? kurde, kiedy ja mojemu łysolkowi jakakolwiek fryzurkę zrobię ;)

zaza, a Wy nie przechodzicie teraz skoku? z reszta Julek tez tak ma, jak się czegoś nauczy, zrobi raz lub dwa i cisza, a potem nagle śmiga. Tak z tym obracaniem się. Raz dziennie, czasem w ogóle się przekręcał, aż tu od dwóch dni mi coraz bardziej śmiga, dzisiaj przy samym zakładaniu body 3 razy mi się obrócił...

zaza widzę, że Twojemu Sergiuszowi się poprzestawiało po zmianie czasu :( Julkowi też, ale z jakiegoś powodu w drugą stronę, śpi o godzinę dłużej.

Byliśmy dziś u pediatry i pytałam o ząbkowanie i o to czy mogę mu tę melise podawać. Oczywiście jako lekarz powiedziała, że zioła nie są badane pod względem wpływu na dzieci i radziła mi same lekarstwa. Porozmawiałyśmy też o ząbkowaniu, mówiła, że u niektóych dzieci tak jest, że nagle ich dopada, są nerwowe, niespokojne, ślinią się, mają wszystkie objawy, ale dziąsełka nie są opuchnięte, potem się uspokajają, a zębów dalej nie ma, a potem się pojawiają nagle. No Julkowi spojrzała do buzi, ale dziąsła ma delikatnie opuchnięte.Ja mam wrażenie też, że jest spokojniejszy, choć nie wiem na ile to dzięki melisie. Dzisiaj mu jej nie dam, zobaczymy jak będzie.

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

zaza nie ma sie czym przejmowac moja z brzuszka na plecki tylko w wannie sie przekreca....

bylismy u lekarza ... oczko zaczelo sie ropic ... mloda dostala kropelki do nosa oczko kazala przemywac ale plucka czyste :)
a w polsce to lepiej nie chorowac bylam w aptece kupilam pare rzeczy na grype typu jakies fervexy tylko tansze odpowiedniki , rutinoscorbin itp i za wszystko zapłaciłam ok.400zl porażka ...

a lenie przywiozłam taką koste z gąbki w środku ma grzechotke i jest pokryta takim a'la skórą ale to nie skóra i tak to tarmosi jak jej daje to w obie rączki chwyta i ściska gryzie tarmosi więc zabawka fajna ...

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

Zapomnialam Wam napisać, pediatra z ziołowych lekow zaleciłą mi Viburcol. Znacie to? Są to czopki na uspokojenie w sumie, czyli działanie jak melisa. Podajęłink do ulotki może którejś z Was się przyda?
• Ulotka Viburcol compositum (Viburcol N) - leki i suplementy diety, dawkowanie, skład, zastosowanie, opis - DOZ.pl

Czy Wasze dzieci też reagują już placzem, jak Tylko znikniecie im z pola widzenia? Ja nie muszę się z nim bawic, wystarczy, ze jestem obok, jak tylko wyjde na chwilkę a już jest pojekiwanie.

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Mari

Czy Wasze dzieci też reagują już placzem, jak Tylko znikniecie im z pola widzenia? Ja nie muszę się z nim bawic, wystarczy, ze jestem obok, jak tylko wyjde na chwilkę a już jest pojekiwanie.

niestety tak, Sergiusz ma tak już od kilku dni :( wystarczy że siedzę obok, nawet wstać nie mogę, a jedyna zabawka, przy której zapomina o mnie to paczka chusteczek Pampers :D

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

Mari u mnie jest to samo :( mama i tata, a jak ktoś inny weźmie na ręce to płacz . Dzisiaj koleżanka była, poszłam zrobić kawę, a Małgosia u koleżanki na rękach i płacz :/. To chyba jest związane też ze skokiem rozwojowym. Myślałam że Małgosia tylko płacze jak nie jest u siebie w domku, ale jednak jest inaczej. Mam nadzieje ze szybko przejdzie.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgjymorw2k.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59914.png

Odnośnik do komentarza

nikitaka z Gucia też mamisynek ;) dlatego wszędzie go ze soba noszę ;) wystarczy, że do niego gadam ... albo do siebie i jest ok, ale jak tylko na sekundę wyjdę np. po telefon to od razu histeria. Filmik zaraz obczaję :)

mari to chyba zalezy od dziecka, ale na majkę te czopki nie działały :( Ona w nocy dostawała takiej nerwicy, że żadne kropelki uspokajające też nie dawały rady. Jedynie przez jakiś czas Diphergan pomagał, ale nie chciałam go nim długo faszerować, bo on działa otępiająco.

Gutek dziś cały dzień, możana by rzec, był na głodzie... Ciężko mu ten bebilon wchodzi :( wypijał co najwyżej 40 ml, byle nie umrzeć z głodu i za chwilę znowu płakał, bo w brzuszku burczało. Mojego mleka uzbierało się trzy niewielkie porcje, a on ciągle jeszcze je co 2 godziny, więc na długo mu to nie wystarczyło. W nocy jakoś wypił dwa razy po 80 ml, ale w dzień masakra ... Nawet na gęsto mu nie wchodziło. W ramach rekompensaty za straty moralne dostał cały słoiczek owoców i pochłonął go z prędkością światła ;)

Dziś Gutek odkrył nową zabawkę ;) jak dla mnie hit sezonu - pralka ;) zabrałam go do łazienki, żeby posprzatać. Posadziłam go przed pralką, która akurat była włączona ;) siedział zafascynowany i gapił się w bęben z pół godziny... a na koniec usnął ;) Chyba musze częściej stosować ten środek nasenny ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

madziaaaa0701
Mari ja juz kiedys o tym viburcolu pisalam tutaj bo stosowalam pprzy michale i super dziala

Gdzieś przeoczyłam lub nie zakodowałam nazwy, moze spróbuję. Dziś Julek już 2 razy się obudził, zaczynam mieć wątpliwości, c zy to jedynie ząbkowanie, czy nie czasem coś jeszcze....

mamamajki dzięki za przypomnienie o tej pralce! moja siostra kładla swoje bliźniaki przed pralką :) spróbuje u siebie, ale mam troche mało miejsca przed pralką...

nikitaka U mnie Julek nie reaguje źle na innych, ale jeśli ja jestem w domu z nim i wyjdę do innego pokoju, albo nawet wstanę z tego koca to jest pojękiwanie. Choć nie powiem, czasem uda mu się zająć sobą jak ma dobry nastrój albo uda mi się go w lóżeczku pod karuzelką położyć...

Dobra wracam do pracy :( Bo mi trochę zostało jeszcze do przetłumaczenia, a czas mam do jutra do południa... weszłam tu, bo zasypiałam już.

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

u nas noc koszmarna :( młody cały czas się wiercił, spal strasznie niespokojnie, a ja czuwałam zamiast spać, do tego mąż utrudniał mi zasypianie, bo non stop chrapał :/
pobudka dzisiaj o 5.40, czyli lepiej, ale biorąc pod uwagę, jakość snu to wychodzi na to samo :/

mamamajki myślę, że Guciowi nic nie będzie jak go troszkę pogłodzisz, a w końcu skapituluje i będzie jadł to wstrętne mleko ;)

pralkę mam niestety otwieraną od góry, a szkoda, bo teraz chodzi non stop i miałabym małego z głowy przez godzinkę ;)

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

zaza 5.40 to super pora i cofam to co pisałam wcześniej, ze 4 to środek nocy :)
Michalinka wstała w nocy o 1.17 zjadła i ją położyłam, a o 2.33 znowu pobudka, jeść nie, spać nie, w łóżeczku nie tylko na rękach i tak do 4.30, a o 5.45 budzik zadzwonił, młoda się obudziła o 7 i już po spaniu
jestem nieprzytomna
a myślałam, ze juz jej lepiej, bo w ciągu dnia było spoko
teraz właśnie usypia, więc ja zjem i też sie na chwilkę położę

mamamajki moja też na głodzie :)
je po 60 ml, tyle, ze jabłkami, albo zupką nadrabia, bo z butelki nie może ciągnąc :(

http://s6.suwaczek.com/20030816290223.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-29433.png

http://michalinka2012.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494839e0.png?4000

Odnośnik do komentarza

oj wiktorio rzeczywiście nieciekawa nocka :no:

coś tu cicho dzisiaj - pewnie już weekend wszystkie czują ;) a Mari dodatkowo odsypia zarwaną nockę i pracowite przedpołudnie :)

my dzisiaj byliśmy na kontroli u pediatry - powiedziała, że skóra ewidentnie atopowa, ale nie wygląda wg niej źle i żebym się nie zamartwiała... łatwo powiedzieć
zaproponowała, żebym zrezygnowała ze sklepowych wędlin i sama piekła schab
młody pryknął dzisiaj samym śluzem, więc szukałyśmy winnego (alergenu), ja podejrzewałam rodzynki, a ona się pyta czy nie piję kolorowych herbat i skłamałam :Nieśmiały: ostatnio popijałam owocowego Liptona :Nieśmiały: ale już wiem, że nie warto... rodzynek też przez kilka dni nie będę jeść
z mleka HA mamy zrezygnować na rzecz Sinlacu (takie coś jak Minima) i to podawać na wieczorne karmienie
z lekarstw zostaje ta okropnie silna maść co drugi dzień, mamy Emolium zmienić na Oilatum, zamiast Fenistilu mamy podawać wit. A i E i znów przez 2 tyg Dicoflor

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

Zaza odsypianie to ja dopiero planuje w drodze do Lodzi :) nie odzywam sie, bo poddalam sie w nocy i konczylam rano to tlumaczenie, potem pakowanie Julka, przygotowac sie do lekcji, lekcja, zalac samochod, spakowac siebie i teraz nakarmie tylko Julka i jedziemy do tesciow do Lodzi, a oni doczeakc sie juz nie moga, ale jedno jest pewne-w ten weeknd na pewno sie wyspie :) tesciowa od rana do mnie smsuje, ze doczekac sie nie moze. Z mezem sie wlasnie smialismy przed chwila, ze jutro rano pewnie wstanie przed Julkiem i bedzie tuptac czekajac pod naszym pokojem ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Mari hehe moja tesciowa jak pierwszy raz z michalem przyjechaliśmy do PL to jak za długo spalśmy to już chciała iśc patrzec czy wszystko ok ... tylko teściu ja hamował .... no a potem wyszlo jak wyszlo :) reszty pisac nie bede :)

u nas hallowen co jakiś czas ktoś przychodzi po słodycze :) młody tylko biega i zagląda a młoda poki co zmacznie sobie śpi to pisze :) lenka ok 7500 waży na wadze lazienkowej :)
szczepienie przenisliśmy dopiero na 21 listopada bo taki termin wolnybył ...ze wzgledu na ten katarek ... wydaje mi się ,że troszkę lepiej jest no ale nie chce zapeszac ...no w kązdym badz razie katarek nie przeszkadza nam w wyjściach do sklepu tj na spacer :) młoda wtedy oddycha samym noskiem bo się jej przetyka i później sobie drzemkę robi w trakcie spaceru :)

jak ja sadzam na kolanie to tak nóżkami przerabia jakby biegać chciała na nóżkach twardo stoi i zaraz ugina i znow stawia ... coraz większa śmieszka się z niej robi :) i zabawki coraz bardziej ją interesują bo pod matą dlużej leży :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

Do naszej klatki dzieci przyszly po cukierki akurat jak my bylismy w aucie juz. Slabo trafile, bo nas nie bylo, sasiada z naprzeciwka tez, potem sasiadom z pierwszego pietra, w ogole wszystkie swiatla w calej klatce pogaszone, wszyscy wyjechali, bo Zielona to takie specyficzne miasto, ze jest mnostwo przyjezdnych :)
w naszej klatce jest 8 mieszkan, same pary w naszym wieku prawie, ja z Jeleniej, maz z Lodzi, sasiad spod Chelma, sasiadka z Piotrkowa, z Poznania, z Krakowa, kilka osob spod Zielonej ;) dzieci sie nie oblowia cukierkami na takim osiedlu, wszyscy chca dlugi weekend wykorzystac ;)

Ja bylam sla w nocy na meza, bo kurde siedzialam do 2, a jeszcze do Julka musialam chodzic, a byl wyjatkowo niespokojny i budzil sue co godzine. Moj maz do narodzin dziecka utzrymywal, ze ma czujny sen, a kurde nic do niego w nocy nie dociera. Polozylam sie o tej 2 a tu slysze Julus placze, mowie do meza, zeby poszedl, bo ja padam, ledwo sie polozylam, to wstal, ale skrecil do ubikacji i wrocil do lozka, jakby plakania dziecka nie slyszal. Probowalam go obudzic i pozniej jak sie Julek budzil, ale zapomnij, nie poczuwa sie chyba do obowiazku. Dlatego bez skrupólow przynosze mu malego jesli sie obudzi okolo 6, a sama ide spac dalej do innego pokoju. I po prostu trafia mnie jak mowi "ale jestem zmeczony, ciezka nocka byla" albo "ale sie nie wyspalem". Lub na moje "zmeczona jestem, bo maly sie czesto budzil" mowi "no ja tez sie sie budzile, zmeczony jestem". Co on sie budzil? Nawet palca od stopy spod koldry nie wysunal, a ja musialam wstawac. Wkurza mnie to, bo jemu sie wydaje,ze ma prawo byc zmeczony, bo pracuje od 9 do 18. A ja kurde musze wstawac od tych kilku miesiecy kilka razy w nocy, spie snem przerywanym, pracuje i jeszcze mam o dom dbac hahaha. Najgorsze jest to, ze zmeczenie odbija sie na jakosci mojej pracy i chocbym nie wiem jak sie starala i ile razy sprawdzala tlumaczenie to potem przychodzi raport z bledami. Prosilam meza, zeby mi pomogl i sprawdzal mi te tlumaczenia, bo tez zna angielski, zreszta literowki kazdy moze sprawdzic, ale nie, nie ma czasu.
W sumie to jeestem zla ;P w szoku jestem, ze tak mi sie teraz nazbieralo, a do tego wszystko napisalam na telefonie ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...