Skocz do zawartości
Forum

Mamusie czerwiec 2012 :)


Caffe

Rekomendowane odpowiedzi

Mari - zaliczyłam dwóch alergologów i dwóch dermatologów. Ta jedna alergolog będzie mu robić panel z krwi na podstawowe alergeny, ale to dopiero w połowie listopada. Dermatolog potwierdziła , że ma azs ale nie wiadomo co zaostrza objawy, bo azs to nie skaza białkowa. Skaza może to tylko pogarszać....trzevba szukać metodą prób i błędów. A ja już mam dość eksperymentów na Szymciu. Żaden alergolog nie powie Ci , że to skaza, jak sama tego nie udowodnisz...( tzn może Ci powiedzić tak ale czym to popiera???) I co ważne ( to chyba Zaza pisała o delicjach) nie ważne ile razy coś zjesz...jak ma skazę to go wysypie za każdym razem, czyli jak jesz kurczaka cały czas a nagle go wysypuje i podejrzewasz, że to kurczak, to na pewno to nie jest to.
Dermatolog mi mówiła, że jak go wysypie i będą problemy z brzuszkiem, jedzeniem itd to coś od pokarmu...i teraz u mnie jest pytanie : Hipoalergiczny słoiczek ziemniaki z dynią ( wątpliwe) czy ja coś zjadłam. Przy dwóch możliwościach mam dość szukania i dlatego podjęłam decyzję, że musze spalić pokarm...tylko jak??? zaraz coś wyczaję w necie...

http://s1.suwaczek.com/201206241562.png
https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqs65gbicc5om4.png

Odnośnik do komentarza

Nie wiem co z tym słoiczkiem z dynią i ziemniaczkami, ale Julek dostał to 3 razy i 3 razy zareagował jak nigdy - nawet ulewaniem nie mogę tego nazwać, ale chlustaniem po nim :/ Raz się z nim bawiłam na kocyku, jak patrzę a mu coś z noska chlusta! a zaraz z buzi, biedny koszmarnie się wtedy zachłysnął i przestraszył, a ja razem z nim. Więc to taka uwaga odnośnie tej dyni :/ ja mu jej już nie podam, wczoraj dałam marchewkę z ryżem - nawet nie ulał.
Wiem, że takie chlustanie może być objawem alergii, więc ja nie wiem...

Jadłaś coś nowego, że masz podejrzenia?

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

BABYONO GRYZAK ELAST.KSZTAŁT SMOCZKA Z GRZECHOTKĄ (2679338653) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.

mari ja wzięłam taki to bardziej na te przednie ząbki ,są jeszcze takie inne gdy dziecku te dalsze wychodzą ząbki:),inny kształt mają.Pewnie będzie wolał te żelowe gryzaki ale choćby na ten żel do wcierania się przyda bo po tych kiełkach to boje się nie wiem żeby go nie urazić

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60195.png
http://www.suwaczki.com/tickers/hy8kxqpk5l0eja2o.png

Odnośnik do komentarza

luigi czyli, że to nie ta delicja mu zaszkodziła za tym pierwszym razem (skoro za drugim go nie obsypało)? dobrze rozumiem?

luigi na zanikanie pokarmu dobry jest ponoć napar z szałwii, można też odciągać minimalne ilości pokarmu, coraz mniejsze, żeby laktacja ustała stopniowo i nie doszło do zastoju
szkoda, że jednak przestajesz karmić, podejrzewam jak ci ciężko... :(

Mari to chyba o taki gryzaczek chodzi Gryzak dziąsełko Tommee Tippee (etap 1) 2szt. (2717535107) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.

znalazłam ciekawy artykuł :) miłego czytania Naukowcy: ludzkie dzieci rodzą się o trzy miesiące za wcześnie

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

Po wizycie u pediatry... stwierdziła zmiany skórne typowe dla AZS :( więc dołączamy do grona uczuleniowców pełną gębą :( wg pediatry to ewidentnie wina mleka HA - przez jakis czas radził sobie dobrze, ale gdy zebrało się tego za dużo to go wysypało w tempie błyskawicznym. Dzis juz ma te czerwone szorstkie plamy na całej buzi :( a tamte dwie rozlały się w wielkie placki. Dała nam masć ze sterydami i receptę na 5 pepti... no i skierowanie do alergologa. W przychodni na alegrologa kazali mi czekać do nowego roku, bo jeszcze nie rejestrują, a na ten nie ma juz miejsca, więc zarejestrowałam się prywatnie na 9 listopada. Czy prywatny alergolog wystawia recepty ze zniżką? No ale jesli nawet nie to chyba da pediatrze jakiś opis i juz pediatra bedzie mogła mi wystawiac recepty?

luigi ja się też zastanawiam, czy gra jest warta świeczki - mam na mysli karmienie naturalne. Bez sentymentu dałabym laktacji zdechnąć, gdyby nie to, że Pasożytek nie toleruje tego pepti ... No ale niestety będzie się musiał przyzwyczaić. W nocy jakoś w niego wcisnęłam dwie porcje, a dziś bez specjalnego sprzeciwu wciągnął kaszkę na gesto na Bebilonie pepti, więc może przywyknie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

nikitaka, ale Ty sama gotujesz prawda? dobrze pamiętam? pewnie po mamusiowym będzie dobrze ;) a jak gotowałaś samą dynię? po prostu ugotowałaś dynię w wodzie, zblendowałaś i dodałaś trochę oliwy na przykład?

zaza wiązałam z przodu, na biodrze jakoś nie było mi poręcznie. Co do samego wiązania było mi super wygodnie, ale słabo mi się go do tej chusty wsadzało, trochę się namęczyłam. Próbowałaś już fizycznie, czy tylko na razie czytałaś? bo wcale takie trudne nie jest, tylko samo to wsadzanie dziecka jest ciężkie jak dla mnie.

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

mamamajki3
Czy prywatny alergolog wystawia recepty ze zniżką? No ale jesli nawet nie to chyba da pediatrze jakiś opis i juz pediatra bedzie mogła mi wystawiac recepty?

Mi wystawiał, choć jest ta pani doktor tez i lekarzem w poradni alergologicznej. Ale czemu miałby w sumie nie wystawiać?
Nie macie innej poradni alergologicznej?
Ale nawet na prywatną wizytę dość odległy termin. Ja nigdy nie musiałam czekać prywatnie (nie mówiąc o tym, że pani alergolog zawsze mi kazała nie tracić pieniędzy i zapisać się na wizytę na NFZ na kontrolę już ;P). Strasznie macie w tym Wrocławiu...
Te Wasze problemy przypominają mi o tym, żę i ja powinnam odwiedzić swoją panią alergolog, bo powinnam była pójść w sierpniu :/

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

mari alergologów dziecięcych nie ma we Wrocławiu aż tak wielu ;) obdzwoniłam wszyskie poradnie jakie znalazłam w internecie i wszedzie na ten rok juz miejsc nie ma :( A co do odległego terminu prywatnej wizyty to najwcześniej mogłabym na poniedziałek 5 listopada ale do lekarza, o którym nic nie wiem, albo na 9 do lekarki, do której chodza z dziećmi moje koleżanki i są bardzo zadowolone :) Obdzwoniłam wszystkich znajomych z dzieciakami i z 10 osób 4 lecza lub leczyli u niej dzieci :) wybrałam więc drugą opcję, bo przynajmniej wiem ze nie bedzie to jakiś burak, któremu generalnie bede przeszkadzała i dupe truła.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

Mari jak na razie odważyłam się tylko na dynie z tego powodu że z własnego ogródka. Ale teraz u nas będzie sklep z ekologicznymi warzywami i owocami więc będę więcej gotować. Ta dynia z ziemniakami paskudna fuj, Małgosia zjadła parę łyżeczek.

A co do dyni. To gotuje najpierw 2/3 szklanki wody źródlanej. Potem wrzucam pokrojoną dynie, kawałeczek. I gotuje 20 minut pod przykryciem na małym ogniu. I na końcu daje oliwę z oliwek.i potem nawet blenderem nie trzeba tylko widelcem zrobić papkę. I zupełnie inny smak dyni niż tej ze słoiczka.

Czy Wasze dzieci jak chwyta się je za rączki same się podnoszą do siadania?? Można tak robić czy jeszcze za wcześnie.?/

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgjymorw2k.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59914.png

Odnośnik do komentarza

mamamajki3
mari alergologów dziecięcych nie ma we Wrocławiu aż tak wielu ;) obdzwoniłam wszyskie poradnie jakie znalazłam w internecie i wszedzie na ten rok juz miejsc nie ma :( A co do odległego terminu prywatnej wizyty to najwcześniej mogłabym na poniedziałek 5 listopada ale do lekarza, o którym nic nie wiem

W sumie ja chyba żyję innym tempem, bo w sumie to juz prawie listopad, nawet nie zauwazyłam, że październik się prawie skończył ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

nikitaka

Czy Wasze dzieci jak chwyta się je za rączki same się podnoszą do siadania?? Można tak robić czy jeszcze za wcześnie.?/

Chwyta się i to bardzo i nawet go siadam, bo sam się dopomina i dopiero na siedząc jest szczęśliwy, a jak się martwię, czy nie za wcześnie, to moja siostra matka-Polka powtarza mi: dziecko wie, kiedy jest na co gotowe ;) Kurcze, Julek sam się podnosi z pozycji półleżącej do siadu, wiec nie martw się, to na pewno nie jest za wcześnie, to całkiem w normie tak mi się wydaje.

Julek wczoraj mi numer zrobił, chcialam go z rąk położyć na kocu, tak zaczynając od nóg, patrzyłam na to jak to robię jednym okiem, a drugim obserwowałam psa, bo mi rozrabiał, ja czuję, a Julek nogi na sztywno i mi stanął na nich! ale był szczęśliwy. To znaczy "stanął" bo ja go oczywiście cały czas trzymałam :)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Mari

zaza wiązałam z przodu, na biodrze jakoś nie było mi poręcznie. Co do samego wiązania było mi super wygodnie, ale słabo mi się go do tej chusty wsadzało, trochę się namęczyłam. Próbowałaś już fizycznie, czy tylko na razie czytałaś? bo wcale takie trudne nie jest, tylko samo to wsadzanie dziecka jest ciężkie jak dla mnie.

próbowałam już kilka razy, ale mój kręgosłup nie wytrzumuje procesu wiązania,a i tak na koniec to to nie wygląda wcale :/ nie rozumiem tylko tego, że ci się ciężko Julka wsadza, bo przecież kangurka się wiąże na dziecku... może ci o Koalę chodzi?

nikitaka

Czy Wasze dzieci jak chwyta się je za rączki same się podnoszą do siadania?? Można tak robić czy jeszcze za wcześnie.?/

oj tak :) w ogóle ostatnio się dopomina o sadzanie go, ale ja oszukuję i kładę go w pozycji półleżącej ;)

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

Mari
zaza26
nie rozumiem tylko tego, że ci się ciężko Julka wsadza, bo przecież kangurka się wiąże na dziecku... może ci o Koalę chodzi?


hahaha! pomyliłam zwierzeta!!!!! tak! chodzi mi o koalę, jedno torbacz i drugie torbacz ;P a ja nie pisałam wczesniej, że koalę wiązałam?

matko.... co się ze mną dzieje...

wydaje mi się, że pisałaś o kangurku, ale może to ja coś pomyliłam :D zresztą i to, i to torbacz :Oczko:
teraz jasne - bo koalę rzeczywiście w miarę łatwo zawiązać, a ten nieszczęsny kangurek będzie moją zmorą... dzisiaj wiązaliśmy się z Sergiuszkiem na biodrze :) o tak jak tutaj http://www.chustomania.pl/online/chustomania/CiS-web2_chust.nsf/Inhalt/siodelko_z_petelka

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

mnie dzisiaj bez problemu pediatra wypisała nutramigen :)
z Michaśką nie jest źle, jakiś lekki wirus, dostała kropelki do nosa i syrop, gdyby sie kaszel pojawił

kurcze, moja niunia nie chce sie chustować :(
nie ma cierpliwości przy wiązaniu i drze się w niebo głosy :(

w ciągu dnia była masakrycznie marudząca, usnęła w miarę szybko, ciekawe jaka byłą noc, bo ta była koszmarna :(

mamamajki współczuję AZS u Gucia :(
grunt, ze chłopak w miarę zaakceptował bebilon pepti :)

Michaśka też "staje" na nogi, ale trzymana za rączki nie podnosi się :)

http://s6.suwaczek.com/20030816290223.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-29433.png

http://michalinka2012.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494839e0.png?4000

Odnośnik do komentarza

Julek się właśnie kurcze podnosi i przy tym się łobuzersko śmieje, bo ja go podciągam do siadu a on mi tu nogi prostuje i staje na nich... a obracać się z brzucha na plecy to kto? przeskoczyć nie można, muszę mu to wytłumaczyć ,że wszystko po kolei musi być ;)
Obracanie się na brzuch pojął i teraz ładnie już się obraca pamiętając o rączkach i przy tym się strasznie śmieje :) ale w drugą stronę zapomniał jak :] Za to kolana podkula, ale pupa wciąż za ciężka i brzucho zresztą też ;) jeszcze musi trochę "pompek" porobić zanim sobie poraczkuje ;)

wiktorio spróbuj melisy, dzis już za późno, ale podałam ją dziś Julkowi 3 dzień z rzędu, wcale nie dużo, a w nocy jest spokojny. Jutro idziemy do pediatry, zapytam jak dlugo melisę mogę podawać.

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

wiktorio a czemu przeszłaś z pepti na nutramigen? pewnie pisałaś ale juz nie pamietam ;)
Ale wypisuje ci ze zniżką? Bo mnie dziś lekarka powiedziała, że bez zniżki może mi wypisywać (wcześniej nie chciała, no ale ja tez nie nalegałam, bo w sumie wystarczało mu mojego mleka), ale jak chcę ze znizką to musi mieć od alergologa potwierdzenie i wtedy się może recepty inaczej wypisywać. Przeszkoliła mnie też co mam mówić ;) bo podobno alergologom wcale się nie spieszy do zalecania preparatów mlekozastępczych :( O co chodzi? o kasę? Bo chyba na zdrowie to dzieciom nie wychodzi...

wiktorio jak nie będzie chciał pić z butki to może własnie z tą kaszką na gęsto będzie mu wchodziło ;) Majka tylko tak nutramigen jadła, więc chyba czeka mnie powtórka z rozrywki ;) zobaczymy - na wieczór uzbierałam porcję mleka, a w nocy jakoś mu ten bebilon wcisnę.

I zapomniałam napisać, że Gutek waży 7150 g i mierzy 65 cm (chyba, bo się strasznie wierzgał). No i została lekko opieprzona za to jego spłaszczenie główki z lewej strony :( Kazała mi go kłaść na boku... a jak nie chce to przytrzymywać np. podczas zabawy, żeby nacisk na kości był inny ... tylko jak, skoro on leząc na boku unosi głowę i nie dotyka podłoża? Zresztą tak mu nie jest wygodnie i nie będzie tak leżał :( A na noc to bym mu chyba musiała głowę do materaca przywiązać, żeby tak usnął ... I znowu mamy zwiększoną dawkę wit D3.

Mnie tak szkoda tych naszych maluchów jak je katar męczy... Stary nos wydmucha i zaraz znowu ma zatkany, a takie maleństwo? Bidulki ...

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

Gutek też chętnie na sztywnych nogach "staje". Niedługo maluchy będa spręzynować ;) to dopiero będzie zabawne ;) i do siadu też się podnosi. Lubi jak go sadzam opatulonego poduchami, bo z tej perspektywy świat inaczej wygląda i zabawkami jakos inaczej można się bawić.
I mari twoja siostra ma rację - jak dziecko samo czegoś próbuje i mu się to podoba, to znaczy, że jest do tego gotowe :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

Zaza- no na to wygląda...alergolog mówiła, że jak jest na coś uczulony, to będzie wysypywać każdorazowo... no i takie ilości nie powinny mieć wpływu...ja podejrzewam krówki i ciasto, bo od póltora tygodnia codziennie po parę krówek jadłam i ciasta, ale pewności też nie mam...
A co do karmienia...to gdyby go nie wysypywało, tylko miałby same stany zaplane od tej jego suchej skóry, to planowąłam do Wigilii, a tak to ręce mi opadają i w sumie odechciewa mi się... 4 miesiące to i tak długo wytzrymałąm...z moim poedjściem...

Mamamajki - może jest szansa, że się przyzwyczai ...im szybciej dla niego tym lepiej...ja ostatnio spróbowałam mu dać sam nutramigen i zjadł...ale często mu dodaję sab simplex a on jest słodki i jakoś ten fetor zagłusza...
Ja też musiałam miec potwierdzenie od alergologa, ale zanim doczekaliśmy wizyty , to i tak mi pisała bez problemu... martwię sie tylko, jak powiedziec pediatrze, że teraz tego nutramigenu tzreba będzie więcej...

http://s1.suwaczek.com/201206241562.png
https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqs65gbicc5om4.png

Odnośnik do komentarza

ja też pamietam jak zawsze słyszałam że dziecko samo wie kiedy jest gotowe,Oskarek od dawna za rączki siada tylko czeka jak na przewijaku albo na kocyku nachylam się to zaraz łapki wyciąga i siedzi kiwa się teraz już nawet jak go za jedną rękę trzymam to spokojnie mogę go czesać i fryzurki robić:),także nikitaka można mi się wydaje tak jak dziewczyny tu piszą,a co do gryzaczka to ja go kupiłam w niedziele jeszcze nie doszedł dam znac niewiem czy sam będzie trzymał,ten co zaza dała link tez fajny zobacze czy ten zda egzamin,bo ten napewno nie jest potem na dziąsła te głębiej osadzone bo jak ten żel tam dojdzie?

ja dziś znowu od czopka się wstrzymałam najwyżej w nocy mu dam bo jak tylko ma kręciołki to może nie trzeba

no dla michaśki zdrówka ,masz racje mamamajki katar u takich maluszków to masakra od momentu jak Oskar miał to zmieniłam zdanie bo zawsze uważałam,że katar to nie choroba i pewnie mamy przesadzają,ale te bidulki nie umieją sobie radzić :(

i muszę Oskara więcej sadzać w tym rogalu albo kłaść żeby go wykorzystywać nie tylko do karmienia...
i skusiłam się dziś na stojak gimnastyczny i kupilismy,w sobotę na urodzinach bylismy u znajomych i takim zwykłym tak fajnie sie bawił a jż dawno chciałam mu kupić,już nie mogę się doczekac kuriera:)
dobranoc
ja znowu po nocy bo sama z Oskarkiem i nie chce mi sie spać:)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60195.png
http://www.suwaczki.com/tickers/hy8kxqpk5l0eja2o.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...