Skocz do zawartości
Forum

Mały alergik - azs, skaza białkowa i inne uczulenia


Rekomendowane odpowiedzi

Witam Wszystkie Mamusie, które borykaja się z problemem alergii u swoich maluszków.
Od 3 tygodni czymy się z alergią u mojej 6-miesięcznej córeczki Laury w zasadzie nie wiadomo na co... :( Najpierw córcia była wysypana swędzącymi krostkami na całej główce karku i buzi i dodatkowo liszaje na nóżkach. Lekarz pediatra stwierdził że prawdopodobnie to skaza białkowa i azs. Mała do tej pory była karmiona piersią + jeden raz dziennie mlekiem modyfikowanym kiedy jestem w pracy i dostawała już słoiczkowe obiadki i deserki ( wcześniej nie było żadnego problemu i wszystko dobrze tolerowała). Alergolog potwierdził że prawdopodobnie to alergia na mleko krowie i azs. Mała zaczęła dostawać Bebilon Pepti, dieta bezmleczna dla mnie i dla niej do tego Fenistil w kroplach i maść sterydowa robiona w aptece na te liszaje. Jednak nic nie pomagało.... Stan skóry jeszcze bardziej się pogorszył. Laura budziła się w nocy z okropnym płaczem bo tak ją to swędziało. Efektem było pełno ranek na uszach i główce. Najgorzej wieczorem i w nocy i kiedy jadła... Poszłam więc do innego lekarza pediatry, który równiez jest gastrologiem dziecięcym. Stwierdziła że tak na prawde to ciężko ocenić czy to alergia pokarmowa czy coś z zewnątrz ją uczula. Dołożyła Zyrtec i wapno w syropie, probiotyk Latopik i maść z antybiotykiem. Do tego Nutramigen, dieta bezmleczna i bezglutenowa, bez marchewki, cielęciny, wołowiny, jajek, jedzenie bez konserwantów i barwników. Jeśli przez 3 tyg sie nie poprawi to znaczy że uczula ją coś innego. Minęło 5 dni od zastosowania się do wszystkich jej zaleceń na buzi widać już poprawę jednak od 2 dni ma wysypkę na brzuszku i plecach.... Znów ją coś uczuliło... Na dodatek u mnie przy szyji gdzie zawsze mała się przytula kiedy jest u mnie na rękach też mam jakieś uczulenie swędzące. Aha i jeszcze Laura ma taki lekki kaszel szczególnie rano. Osłuchowo jest wszystko ok. Czy któraś z Was miała może podobny problem? Jak sobie radzicie z alergiami u dzieci?Mam nadzieję że będziemy się mogły wymienić wspólnymi doświadczeniami, uwagami i problemami w tym temacie.

Odnośnik do komentarza

Cerrie, moja córcia miała w wieku 2 mcy zdiagnozowaną przez pediatrę nietolerancję mleka krowiego. Miała suchą, łuszczącą się skórę na brwiach, czole, na uszach, w zgięciach dłoni, stópek i pod kolanami. Przeszłyśmy na bebilon pepti, widać było poprawę.
Jak miała ok. 6 mcy znów ją paskudnie wysypało, tym razem na brzuszku i łokciach. Pediatra podejrzewał, że może od szczepienia. W maju zapisałam ją do alergologa, żeby zadać kilka nurtujących mnie pytań (m.in. o częsty katar). Ponieważ to jedna z lepszych lekarek w naszym mieście - czekałam 1,5 miesiąca, wizyta była w lipcu. Lekarka po wywiadzie z nami oraz oględzinach skóry córci stwierdziła, że ta wysypka to mógł być przypadek. Zleciła badanie na swoiste ige na białko mleka krowiego i wyszło, że Zosia nie jest uczulona :yuppi: Robiliśmy też na jej zlecenie cytogram nosa i wyszła jakaś infekcja bakteryjna, nic więcej.
Zmieniamy mleko na zwykły bebilon, próbujemy po trochę jogurtów i nic się nie dzieje.
Nie wiem, w jakim wieku to badanie jest wiarygodne, ale Zosia miała wtedy 10 mcy.

I zauważyłam jeszcze jedno, że lekarze teraz bardzo często - mając podstawy lub niekoniecznie - nagminnie diagnozują skazę. Zresztą to nie tylko moja opinia.

Trzymam kciuki, aby córcia wydobrzała :36_1_67:

Mama dwóch Niuń http://colamyloveblog.blox.pl/resource/dziewczynka.gifŻona Mężahttp://emotikona.pl/gify/pic/blizniaki.gif
Pani Psa http://emotikona.pl/gify/pic/piesek2.gif

Odnośnik do komentarza

Dzięki Frania,
właśnie się zastanawiam czy robić te testy ige na białka bo wszyscy wokoło twierdzą że u tak małego dziecka nie ma co ich robić bo wynik następnego dnia może wyjść zupełnie inny. My dziś totalnie nieprzespana noc... mała co chwilę sie budziła, płakała, marudziła, drapała się. Ręce opadają :( Jutro idziemy do naszej pediatry bo wreszcie wróciła z urlopu, zobaczymy co ona powie...

Odnośnik do komentarza

Cerrie, trzymam kciuki, żeby z małą było wszystko dobrze... Wiem, co to znaczy mieć w domu małego atopika. Jeśli oczywiście właśnie to dolegałoby twojej córeczce, ale to najlepiej niech już lekarz się wypowie. Póki co możesz poczytać sobie artykuły np. z portalu mojealergie.pl - tam sporo się pisze o tym, jak dbać o zdrowie dzieciaczków z AZS-em.

Odnośnik do komentarza

Hej.
My rowniez mamy problem.
Moj synus ma 5,5 miesiaca i najpierw wyskoczyla mu krosta na nozce. ROsla przez 2 tygodnie. Lekarz to zlekcewazyl. Pozniej cala pupe nam obsypalo. Pediatra przepisala antybiotyk i masc. Nie pomoglo.
Poszlismy znowu. Kolejny antybiotyk, masci plus krople na alergie i AZS. I nic.
Najgorsze jest to ze jesli krostka schodzi to slad zostaje.
Oprocz tego obsypalo go calego. Plecki, brzuszek, raczke, buzke ma w krostach malenkich czerwonych...
Lekarz twierdzi ze to alergia ale nie wie na co.. Mamy sami do tego dojsc i obserwowac, ale to nie tak latwo.
Juz zrezygnowalam z glutenu, miesa, dajemy podtawowe rzeczy jak marchew, ziemniak, dynia. I nic. Ciagle to samo.... Juz zaczelam nawet myslec o mleku.
Bo na nozkach i brzuszku i twarzy ma takie plamki szorstkie.... I wszyscy mowia ze moze byc skaza..
Ale nie chce mi sie wierzyc. 2 listopada idziemy do dermatologa - moze on cos pomoze nam....

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kcr69449r.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/042/0420949a0.png?384

Odnośnik do komentarza

cami
Cerrie, trzymam kciuki, żeby z małą było wszystko dobrze... Wiem, co to znaczy mieć w domu małego atopika. Jeśli oczywiście właśnie to dolegałoby twojej córeczce, ale to najlepiej niech już lekarz się wypowie. Póki co możesz poczytać sobie artykuły np. z portalu mojealergie.pl - tam sporo się pisze o tym, jak dbać o zdrowie dzieciaczków z AZS-em.

Witaj Cami,
dzięki wielkie na pewno skorzystam. Akurat wczoraj byłam z mała u dermatologa i potwierdziła niestety że to AZS no i się też okazało że i ja to samo mam bo też mi ostatnio wyszło uczulenie na szyji, karku i łokciach bardzo swędzące :/ U małej była przez pewien czas poprawa ale od kilku dni znów zaczęła się drapać po główce a wczoraj pojawiły się znów krostki na buzi i nowe liszaje na raczkach i nóżkach :( No ale lekarz powiedział że to będzie powracać szczególnie teraz w okresie jesienno-zimowym :( Dostałyśmy obydwie maście robione w aptece do natłuszczania oraz maść z hydrocortyzonem + w ostrych stanach maść Elidel. Stosowałaś może tą maść? Powiedz mi a jak u Was się objawia AZS i jak sobie z tym radzicie??Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

siupka
Hej.
My rowniez mamy problem.
Moj synus ma 5,5 miesiaca i najpierw wyskoczyla mu krosta na nozce. ROsla przez 2 tygodnie. Lekarz to zlekcewazyl. Pozniej cala pupe nam obsypalo. Pediatra przepisala antybiotyk i masc. Nie pomoglo.
Poszlismy znowu. Kolejny antybiotyk, masci plus krople na alergie i AZS. I nic.
Najgorsze jest to ze jesli krostka schodzi to slad zostaje.
Oprocz tego obsypalo go calego. Plecki, brzuszek, raczke, buzke ma w krostach malenkich czerwonych...
Lekarz twierdzi ze to alergia ale nie wie na co.. Mamy sami do tego dojsc i obserwowac, ale to nie tak latwo.
Juz zrezygnowalam z glutenu, miesa, dajemy podtawowe rzeczy jak marchew, ziemniak, dynia. I nic. Ciagle to samo.... Juz zaczelam nawet myslec o mleku.
Bo na nozkach i brzuszku i twarzy ma takie plamki szorstkie.... I wszyscy mowia ze moze byc skaza..
Ale nie chce mi sie wierzyc. 2 listopada idziemy do dermatologa - moze on cos pomoze nam....

Siupka, ja bym na Twoim miejscu spróbowała zmianę mleka my teraz jesteśmy na Nutramigenie cały czas i dermatolog potwierdził że to słuszna decyzja pomimo, iż może to nie byc wcale nic pokarmowego to trzeba ograniczyć wszelkie możliwe alergeny. Gastrolog dziecięca powiedziała ostatnio że prawdopodobnie Laura pozostanie na Nutramigenie do ukończenia 1 roku życia właśnie ze względu na tą skórę atopową. No ale to jest najgorsze że tak do końca to nie wiadomo co uczula. Ja sama nie wiem od czego też mi się to zrobiło bo nigdy nie byłam na nic uczulona. U nas tak jak pisałam wcześniej był teraz spokój przez kilka tyg. skóra zaczęła wyglądać normalnie choć ciągle małe liszaje były widoczne na nóżkach i raczkach a teraz znów sie zaczyna .... ręce opadają... :( A czy Twój synuś sie drapie? Wczoraj dermatolog poleciła mi żeby kąpać małą co drugi dzień aby nie wysuszać jej skóry za bardzo, zero mydełek, można kąpac np w krochmalu bo u nas wszelkie te emulsje typu Oillatum, Aderma, Balneum Emolium to nic nie dają niektóre wręcz jakby jeszcze bardziej pogarszały stan skóry, nawilżac, nawilżać i jeszcze raz nawilżać, wietrzyć mieszkanie bardzo dobrze i żeby mała spała w koszulce z długim rękawem żeby sobie tego nie rozdrapywała ( tylko ona głównie drapie się po główce, uszach i czole więc trudniej osłonić te miejsca) Ogólnie mówiąc to jakaś masakra. Mam nadzieję że uda Wam się uporać z tą wysypką bo to wcale nie takie łatwe :(

Odnośnik do komentarza

Cerrie...ja robilam IgE i nic nie wykazalo mimo że maly zsypany jest raz mniej raz więcej od kiedy skonczyl 3 miesiące.....

pisalaś o tym kaszelku...i to po przebudzeniu sie..Franek wlasnie tak pokasluje...i to mnie najbardziej martwi bo osłuchowo tez wszytsko ok...

czy wasze dzieciaczki są na Zyrtecu i sa przez to bardziej senne????

mi lekarz powiedzial że taki kaszelek u atopika może być na jesieni i mam dawac Zyrtec do grudnia.....2x3 kropelki

u nas ten kaszelek zaczął sie w sierpniu czyli jak zaczely liście opadac i kurz latał wszędzie....

GABRYSIA ur. 18.03.2016r. CC o godz. 13.30.waga 3030g 50 cm.

Odnośnik do komentarza

Flawia, my też dalej na Zyrtecu 1x6 kropel rano a jak ją swedzi to zaczynam jej znów dawać fenistil tak jak wczesniej. Zyrtec ma dostawać dotąd aż skończymy rozszerzanie diety. Laura po tych kroplach raczej senna nie jest może na początku była troszeczkę ale wczesniej dawałam jej kilka dni Ketotifen... masakra po tym to niemal odrazu zasypiała i dlatego zmieniłam zreszta alergolog stwierdziła że po tym to dzieci tyją bardzo. No u nas też sie zaczeło to wszystko jakoś tak w okolicach sierpnia...u nas tez dalej kaszel jest pomimo stosowania tego wszystkiego.
A powiedz mi skąd pobierali Franiowi krew do testów? musieli mu sie w żyłe wkuwać???

Siupka, to jak i clotrimazol nie pomaga to musi być ostro :(

U nas dziś wieczorem atak wrzasku był i drapanie po uszach i głowie. Tak mi zaczęła płakac że uspokoić nie mogłam. Ale wysmarowałam teraz przed snem maściami i poszła spać. Serce się normalnie kraja jak widzę jak się męczy czasami :(

Chyba się skusimy na zakup nawilżacza powietrza bo boję się że jak zaczniemy grzać to powietrze będzie takie suche że wszystko się zaostrzy.

Odnośnik do komentarza

siupka
Cerrie - no jest. I niestety wychodza nowe krosty...
A ucho drapie do krwi..... ehh...
Przeciez do tych 2 tyg. bedzie strasznie wygladal i sie meczyl ;/

Siupka, to idź prywatnie do dermatologa, nie czekaj bo trzeba zastosować moim zdaniem jakieś leki i maście szybko bo jak sie to rozogni to będzie przerabane. Moja tez właśnie się drapała do krwi w uszach i na główce. W nocy to wręcz czasami wrzeszczała. Dziecko strasznie się będzie męczyć. Ja byłam we wt. w Instytucie Zdrowia w Sosnowcu na ul Teatralnej u dr Beaty Gimlewicz-Pięty. Bardzo fajna lekarka. My ze względu na to uczulenie mamy być również pod stała kontrolą u gastrologa i bardzo polecam dr Iwonę Sakowską-Maliszewską. Też przyjmuje prywatnie w Sosnowcu na ul. Warszawskiej ( dodatkowo pracuje w CZD na Klimontowie) Jest pediatrą i gastrologiem i to ona w zasadzie wytłumaczyła mi wszystko dokładnie o co chodzi z tym uczuleniem, wskazała wytyczne co do diety ze względu na ten azs ( inni lekarze u których z tym byłam nie bardzo się przejęli :( ) Bardzo dokładny lekarz. No ale też nie pozostawia złudzeń że przy tych alergiach to w zasadzie trzeba dużo obserwować dziecko i stosować metodę prób i błędów niestety bo ciężko znaleźć ten alergen. Współczuję bo wiem co przechodzisz u nas było dokładnie to samo. Dziś w nocy też się budziła i drapała w główkę. Więc coś znów się zaczyna :/

Odnośnik do komentarza

Cerrie...krew na IgE pobiera sie z żyły ..Frankowi pobierali tam gdzie normalnie i dorosłym czyli w zgięciu rączki.:(((..koszmar

wczoraj dlugo rozmawialam z moją przyjaciólką której synek jest strasznym alergikiem,..do tego stopnia że jak był maly to kąpala go w siemieniu lnianym bo dziecko miało na skorze skorupę...i ona mi powiedziala że jej jasiek jest na Zaditenie i jak sie poda dziecku ten lek stosunkowo wczesnie to ma szanse wyjśc całkoiecie z alergii przed 3 rokiem życia....ja sie chyba wybiorę do tej alergolog

GABRYSIA ur. 18.03.2016r. CC o godz. 13.30.waga 3030g 50 cm.

Odnośnik do komentarza

Flawia
wczoraj dlugo rozmawialam z moją przyjaciólką której synek jest strasznym alergikiem,..do tego stopnia że jak był maly to kąpala go w siemieniu lnianym bo dziecko miało na skorze skorupę...i ona mi powiedziala że jej jasiek jest na Zaditenie i jak sie poda dziecku ten lek stosunkowo wczesnie to ma szanse wyjśc całkoiecie z alergii przed 3 rokiem życia....ja sie chyba wybiorę do tej alergolog

Zaditen zawiera lek przeciwhistaminowy, a więc lek zmniejszający wydzielanie histaminy, substancji odpowiedzialnej za objawy uczulenia czy alergii. Po takim leu jednak może pojawić się senność, osłabienie, suchość w jamie ustnej. Ważna jest więc odpowiednia higiena jamy ustnej u dziecka. Kuracja takim lekiem trwa bardzo długo, ale przynosi dobre efekty. Dawka leku dla dzieci ustalana jest przez lekarza. Najlepszą formą podania tego leku dla dzieci to syrop.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Flawia
Cerrie...krew na IgE pobiera sie z żyły ..Frankowi pobierali tam gdzie normalnie i dorosłym czyli w zgięciu rączki.:(((..koszmar

wczoraj dlugo rozmawialam z moją przyjaciólką której synek jest strasznym alergikiem,..do tego stopnia że jak był maly to kąpala go w siemieniu lnianym bo dziecko miało na skorze skorupę...i ona mi powiedziala że jej jasiek jest na Zaditenie i jak sie poda dziecku ten lek stosunkowo wczesnie to ma szanse wyjśc całkoiecie z alergii przed 3 rokiem życia....ja sie chyba wybiorę do tej alergolog

Flawia, chyba narazie nie zdecydujemy się na te testy bo nie wyobrażam sobie tego koszmaru pobrania krwi z jej żyły.... Jak wogóle utrzymać dziecko w momencie pobierania..???
Dzięki za info odnośnie tego leku też zapytam przy następnej wizycie.

Odnośnik do komentarza

Siupka, jak tam u Was sytuacja z krosteczkami i odparzeniem pod pieluchą??? Coś lepiej?
Polecę Ci bardzo dobrą maść nawilżającą do zrobienia w aptece ( u nas zaczęła się nawet sprawdzać na te miesca z liszajami na nóżkach i raczkach bo jakoś ta z hydrokortyzonem nie bardzo przynosiła ostatnio efekty ), podaję skład: hascobaza, Witamina A, Witamina E i wazelina. Możesz poprosic lekarza o wypisanie recepty wtedy maść kosztuje 5 zł. Dla mnie rewelacja. Dermatolog mówiła że mogę ja stosowac na całe ciało i faktycznie pomogła nawet pozbyć się okropnej ciemieniuchy jaka jej wyszła po tym uczuleniu. Skóra na buzi teraz jest nawilżona i gładziutka taka jak kiedyś :) Z resztą walczymy ale już widze że jest lepiej. Elidel powiem Ci że też skuteczny juz po kilku posmarowaniach swędzące zaczerwienienia znikają . Ale nie chcę z ta mascią przesadzać więc smaruję ją tym ostrożnie i z umiarem w stanach wyjątkowo "upierdliwych". Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

To i ja dołączę do wątku.

Jestem mamą 8 miesięcznego Konradka. Konrad ma skazę białkową. Odstawił się od piersi po ukończeniu 4 miesiąca życia, w tym czasie jak tylko zjadłam jakiś nabiał od razu były śluzowe kupy i wysypka na buzi- na skroniach i czole. Po odstawieniu od piersi przeszliśmy na Bebilon Pepti. Kupy ładne, cera wręcz idealna.

Od kilku tygodni męczymy się z kolei z charczeniem przez nosek i kaszlem. Osłuchowo jest wszystko w porządku, ale ten kaszel jest straszny. Mój mąż jest alergikiem na pyły i astmatykiem- astmę ma od urodzenia. Bardzo się martwię o dziecko.

Rozpoczęliśmy zgodnie ze wskazaniami pediatry inhalacje pulmicortem i berodualem. Kupiliśmy nebulizator i naprawdę pomogło. Niestety od 3 dni znowu wrócił ten kaszel. W nocy nie kaszle, jak raczkuje, jest na brzuchu-też nie. Wystarczy, że się położy i już się zaczyna. Dziwne te objawy. Nie ma kataru, ale jest jakiś nieżyt bo z czegoś przecież to charczenie wynika.

Zyrtec podajemy "falowo". Teraz, przez cały październik podajemy 10 kropli na noc.

Jeśli chodzi o testy, to mamy je zrobić dopiero po ukończeniu 2 roku życia. Co o tym myślicie? może lepiej wcześniej to zrobić?

http://lb1f.lilypie.com/wIEXp2.png

Odnośnik do komentarza

Monik....witaj....widze że Konrad i Franek sa urodzeni tego samego dnia:)

mnie tez martwi ten kaszelek i boje się żeby to się w astmę nie przerodzilo:((((
wkurza mnie ta bezcynnośc lekarzy i nakaz żeby czekac obserwowac i odradzanie robienia testów bo dziecko jest za male....

Franek zawsze kaszle po nocy jak sie obudzi i to tak jaby mu sie coś odrywało a potem w dzien zakaszle 3-4 razy i tyle...ale kaszel jest

Monik u mnie Franek zaczął charczeć jak mial 2 miesiące ale na szczeście przestał jak miał ok. 4 ale wydaje mi sie że to było od ulewania

GABRYSIA ur. 18.03.2016r. CC o godz. 13.30.waga 3030g 50 cm.

Odnośnik do komentarza

siupka
Kacperek niezbyt.
Krosty na pupie wychodza nowe, stare sie koncza ale slady zostaja.
Wysypka na ciele jest. Warzywa, owoce prawie odstawilam. Kaszki tez. Glutern tez. Nie wiem od czego to jest.
Jutro kolejna wizyta u lekarza.
Od tak mam jej sklad tego podac? Niewiem czy mi wypisze od tak.... hm....
i po skierowanie do alergologa idziemy tez.

Siupka, mnie dermatolog kazała zachować sobie karteczkę ze składem tej maści i jak mi się skończy i będę chciała znowu to podać to pediatrze żeby wypisała receptę. W tym tyg. wybieram się na wizytę do nowego pediatry i właśnie tak zamierzam zrobić. Mozesz też spróbować.

Daj znać jutro jak po wizycie i co wogole lekarz powiedział i zalecił.

Odnośnik do komentarza

Monik, witaj
faktycznie dziwna sprawa z tym charczeniem i kaszlem że zazwyczaj objawia się jak mały leży. Niestety w tej kwestii to nie za bardzo mogę cokolwiek doradzić. U nas przez pewnien czas też był kaszel ale już jej to minęło na szczęście. Co do testów to sama mam ten dylemat robić nie robić jedni odradzają drudzy wręcz przeciwnie. Ale u nas narazie się trochę uspokoiło więc się wstrzymuję. Flawia ma rację, że szlag może człowieka trafić od tej bezczynności lekarzy :(

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...