Skocz do zawartości
Forum

Karmienie butelką to nie zbrodnia


Rekomendowane odpowiedzi

Kapturki poleciły mi położne w szpitalu jak się okazało że mała nie może złapać piersi (płaskie brodawki) zresztą po karmieniu 4 dni wyłącznie butelką z mm łatwiej jej było się dostosować bo i tu silikon i tu.
Co do ważenie zdecydowałam się na wypożyczenie wagi po nowym roku aby sprawdzić mniej więcej ile wyciąga z piersi i czy przez o kres 5 dni stosowania naszej techniki karmienia coś jej przybędzie
9 dni temu byliśmy na samym mm od 2 dni wyłącznie na piersi plus mleko dodatkowo odciągnięte. Po karmieniu na chwilę przykładam laktator bo nie wiem kiedy piersi są już puste więc zawsze coś wyjdzie. Wczoraj w nocy i do południa było super na 6 karmień 4 pełne z 2 piersi reszte z piersi i odciągane i po każdym spała po 3h.
Od wczorajszego wieczorem znów się zmieniło - mała wisi na cycu po 1,5 godz śpi zaledwie pół dopiero po dadatkowym dokarmieniu z butli zasypia na dłużej więc nie jest tak że wszystko się od razu stabilizuje w kilka dni.
Cierpliwie czekam.
Napisałam do doradcy laktacyjnego i czekam na odpowiedz lecz może wy mi doradzicie jak połączyć w czasie karmienie z 2 cyów, odciąganie pokarmu i podawanie go jak mała się nie najada aby nie zaburzyć procesu laktacji a piersi miały czas na całkowite opróżnienie ( by był sygnał potrzeba więcej) i zregenerowanie się aby mała nie zniechęciła sie do ssania bez mleka

Odnośnik do komentarza

marzen@
Dziewczyny udanego sylwestra i szczęśliwego Nowego Roku

Laktacja normuje się około 3 miesięcy, 2-3 dni może zając co najwyżej rozkręcanie laktacji, a nie normowanie :)
Ja córę początkowo dokarmiałam mm, bo po przystawieniu i opróżnieniu obu cyców w trakcie jednego karmienia dalej darła się, że głodna. Ale z pomoca mojego małego ssaka i laktatora udało sie rozkręcić wszystko i karmie do dziś czego i tobie życzę.

możesz mi napisać co robiłaś w szczegółach bo może to też zadziała na mnie

Odnośnik do komentarza

Justyś82A
Kapturki poleciły mi położne w szpitalu jak się okazało że mała nie może złapać piersi (płaskie brodawki) zresztą po karmieniu 4 dni wyłącznie butelką z mm łatwiej jej było się dostosować bo i tu silikon i tu.
Co do ważenie zdecydowałam się na wypożyczenie wagi po nowym roku aby sprawdzić mniej więcej ile wyciąga z piersi i czy przez o kres 5 dni stosowania naszej techniki karmienia coś jej przybędzie
9 dni temu byliśmy na samym mm od 2 dni wyłącznie na piersi plus mleko dodatkowo odciągnięte. Po karmieniu na chwilę przykładam laktator bo nie wiem kiedy piersi są już puste więc zawsze coś wyjdzie. Wczoraj w nocy i do południa było super na 6 karmień 4 pełne z 2 piersi reszte z piersi i odciągane i po każdym spała po 3h.
Od wczorajszego wieczorem znów się zmieniło - mała wisi na cycu po 1,5 godz śpi zaledwie pół dopiero po dadatkowym dokarmieniu z butli zasypia na dłużej więc nie jest tak że wszystko się od razu stabilizuje w kilka dni.
Cierpliwie czekam.
Napisałam do doradcy laktacyjnego i czekam na odpowiedz lecz może wy mi doradzicie jak połączyć w czasie karmienie z 2 cyów, odciąganie pokarmu i podawanie go jak mała się nie najada aby nie zaburzyć procesu laktacji a piersi miały czas na całkowite opróżnienie ( by był sygnał potrzeba więcej) i zregenerowanie się aby mała nie zniechęciła sie do ssania bez mleka

Jeśli chodzi o mnie, to nie umiem udzielic Ci pomocy. Miałam niemal dokładnie taką samą sytuację i mnie przerosła. Jula jadła od pół godziny do półtorej, a po ważeniu okazywało się, że wypiła raptem 20 ml. Rekordem było 35. Po krótkim czasie znów się budziła, piekielnie głodna i cykl zaczynał się od początku. Byłam wykończona fizycznie (mąż przecież nie mógł mnie zastąpic przy karmieniu) i psychicznie, bo bałam się, że nie przybiera na wadze. W końcu poddałam się i zaczęłam odciągac mleko laktatorem. Wybrałam taką metodę, żeby nie stracic laktacji, bo uznałam, że lepiej karmic z butelki, ale za to swoim mlekiem niż byc zmuszonym do mieszanki. Zwłaszcza, że to zmęczenie i stres nie najlepiej wpływało na ilośc mleka.
Zaznaczam, że nie namawiam Cię do odstawienia dziecka od piersi. Może przystawiaj córeczkę na chwilę, żeby nie odzwyczaiła się, ale odciągaj mleko laktatorem i podawaj jej butelką, a zaoszczędzony czas wykorzystuj na odpoczynek. Może kiedy wypoczniesz, wszystko zaskoczy?

http://www.suwaczek.pl/cache/dcb49604bf.png
http://www.suwaczek.pl/cache/730946f441.png

Odnośnik do komentarza

Justyś82A
Kapturki poleciły mi położne w szpitalu jak się okazało że mała nie może złapać piersi (płaskie brodawki) zresztą po karmieniu 4 dni wyłącznie butelką z mm łatwiej jej było się dostosować bo i tu silikon i tu.
Co do ważenie zdecydowałam się na wypożyczenie wagi po nowym roku aby sprawdzić mniej więcej ile wyciąga z piersi i czy przez o kres 5 dni stosowania naszej techniki karmienia coś jej przybędzie
9 dni temu byliśmy na samym mm od 2 dni wyłącznie na piersi plus mleko dodatkowo odciągnięte. Po karmieniu na chwilę przykładam laktator bo nie wiem kiedy piersi są już puste więc zawsze coś wyjdzie. Wczoraj w nocy i do południa było super na 6 karmień 4 pełne z 2 piersi reszte z piersi i odciągane i po każdym spała po 3h.
Od wczorajszego wieczorem znów się zmieniło - mała wisi na cycu po 1,5 godz śpi zaledwie pół dopiero po dadatkowym dokarmieniu z butli zasypia na dłużej więc nie jest tak że wszystko się od razu stabilizuje w kilka dni.
Cierpliwie czekam.
Napisałam do doradcy laktacyjnego i czekam na odpowiedz lecz może wy mi doradzicie jak połączyć w czasie karmienie z 2 cyów, odciąganie pokarmu i podawanie go jak mała się nie najada aby nie zaburzyć procesu laktacji a piersi miały czas na całkowite opróżnienie ( by był sygnał potrzeba więcej) i zregenerowanie się aby mała nie zniechęciła sie do ssania bez mleka

Justyś, po pierwsze zapraszam cię do tego wątku http://parenting.pl/noworodki-i-niemowlaki/2067-cycusiowe-mamusie-463.html. Są tam dziewczyny kp i każda miała jakieś problemy - to nigdy nie jest tak różowo.
Co do płaskich brodawek, ja nie mam tego problemu (nie mam jakiś super wypukłych, ale takie możliwe do złapania), ale moja siostra owszem - są sposoby na wyciągnięcie brodawek, aby dzieciątku łatwiej złapać było http://parenting.pl/doradca-laktacyjny/2589-wciagniete-brodawki.html. Ona karmi z tych właściwie wklęsłych brodawek już drugie dzieciątko - jest trudniej na początku, ale da się. Jeśli uda ci się troszkę wyciągnąć brodawki to może spróbuj przystawiać małą bez kapturków - może załapie :)

Justyś82A
marzen@
Dziewczyny udanego sylwestra i szczęśliwego Nowego Roku

Laktacja normuje się około 3 miesięcy, 2-3 dni może zając co najwyżej rozkręcanie laktacji, a nie normowanie :)
Ja córę początkowo dokarmiałam mm, bo po przystawieniu i opróżnieniu obu cyców w trakcie jednego karmienia dalej darła się, że głodna. Ale z pomoca mojego małego ssaka i laktatora udało sie rozkręcić wszystko i karmie do dziś czego i tobie życzę.

możesz mi napisać co robiłaś w szczegółach bo może to też zadziała na mnie

U mnie wyglądało to tak, że po nieplanowanej cc mimo, że dziecko zostało przystawione po ok pół godziny mleka nie było. Generalnie mleko zaczęło pojawiać się gdzieś w drugiej dobie, z tym, że młoda jadła najpierw z jednej potem drugiej piersi, a na koniec był wrzask, że chce jeszcze, więc leciałam po mm. Dodatkowo nie zawsze chciała ssać bo miała dość silną żółtaczkę i była senna.
Trzeciego dnia już miałam dość tej zabawy w kotka i myszkę i mąż poleciał do położnych po laktator. Dokładnie nie pamiętam ile razy w ciągu dnia odciągałam, ale tak z 3-4 razy na pewno. I tak to wyglądało, że na poczatku z obu piersi udawało mi się wyciągnąć z 10-15 ml w sumie. Mleko ściągałam jakieś 1-1,5 h po karmieniu. I system jak dziecko się obudziło to cyc nr 1, cyc nr 2 (jeszcze problem bo jednego cyca nie akceptowała), mleko ściągnięte i na koniec mm (ale tylko wtedy kiedy darła się, że nadal głodna). Niezależnie po jakim czasie młoda obudziła się, czy po godzinie, czy po 3, postępowanie takie samo. Kolejnego dnia czułam, że już jest mleka więcej i faktycznie udało się więcej ściągnąć.
Po powrocie do domu ze szpitala juz nie musiałam dokarmiać, ale karmiłam zawsze na żądanie co oznacza, że jeśli trzeba było to nawet co 15 minut. Dzieci maja małe żoładeczki i nie sa w stanie najeść się "na zapas".
Po miesiącu miałam kryzys laktacyjny, co oznacza, że mleka było mniej, a potrzeby dziecka wzrosły i młoda wisiała na piersi calutkie dnie i raz niestety zmuszona byłam podać butlę.
Co ode mnie - generalnie jak przestałam przeżywać, że mam mało mleka i inne matki karmia a ja latam po modi i wrzuciłam na luz to było na prawdę lepiej. Początki karmienia są zawsze ciężkie - jedne dziewczyny zmagają się z niedostatkiem mleka, inne z mega nawałem i zastojami. Kp to piękna rzecz, ale dopiero po 2-3 miesiącach od porodu, kiedy mama i dziecko "dopasują" sie do siebie :lol:
Jesli dziecko się obudzi nawet 20 minut po karmieniu zawsze najpierw proponuj cycusia, jeśli podasz mm to opuścicie karmienie, mleczka wyprodukuje sie mniej i koło się zamyka. Dziecko to najlepszy laktator :lol: Nie patrz ile udaje ci się ściągnąć, bo nawet najlepszy laktator nie jest w stanie wyciągnąć tyle co mały ssak :)
Justys teraz się wyluzuj, jesli masz kogoś do pomocy, to korzystaj z niej, nie sprzataj, nie gotuj, w chwilach kiedy dziecko śpi ty również odpoczywaj, bo wypoczętej mamie łatwiej się zrelaksować, co za tym idzie mleczka będzie w bród :)
I jeszcze jedno mi się przypomniało, jak długo twoje dzieciątko ssie? Czy ssie efektywnie, tzn przez 7-10 min intensywnie? Jeśli nie ssie zbyt intensywnie to spróbuj je pobudzić do tego - pogłaszcz po policzku, pociągnij za uszko lub pomasuj stópkę. Dzieciątko powinno ssać tych 7-10 minut intensywnie, później może sobie "ciumkać" :lol:

Trochę chaotycznie, ale mam nadzieję, że ci pomogłam. Powodzenia jeszcze raz. Trzymam za was kciuki.

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Samhain
Miałam niemal dokładnie taką samą sytuację i mnie przerosła. Jula jadła od pół godziny do półtorej, a po ważeniu okazywało się, że wypiła raptem 20 ml. Rekordem było 35. Po krótkim czasie znów się budziła, piekielnie głodna i cykl zaczynał się od początku.

czyli nie jadla. srednio, dziecko potrzebuje okolo 15 minut, efektywnego ssania, zeby sie najesc. w Waszym przypadku problem polega na tym, ze mala za dlugo wisi na cycu, co za tym idzie zuzywa za duzo energii na ssanie- mniej niz potrafi wyciagnac. to nie jest tak, ze przez poltorej godziny wypila 20 ml. jesli 1,5 godziny ssala to zuzyla o wiele wiecej energii, niz pobrala. ja mialam podobny problem i polozna kazala mi karmic maksymalnie 15 minut z jednej piersi i odlaczac dziecko. robic przerwe, a jesli bedzie sie domagac, podawac druga

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Samhain
Nie szło i już. Pewnie ją ten cyc przerastał.

Nie jestes sama kochana. Moja corka byla zbyt leniwa; myslalam, ze mam malo pokarmu, przystawialam mloda najpierw do jednej piersi w pozycji klasycznej, potem do drugiej i znowu 1, w pozycji spod pachy i kolejna. jedno karmienie to 4 zmiany. Emi przybierala za malo; w najgorszym tygodniu 80 gram, a ja probowalam wszelkimi mozliwymi sposobami rozkrecic laktacje. Zagadka rozwiklala sie, kiedy kupilam wage. Zwazylam corke, przed karmieniem z obu piersi i po. miala 80 gram wiecej (czyli wypila 80 ml), odciagnelam pokarm laktatorem, a tam w jednym cycu 120 ml. jak to okreslila pielegniarka i pediatra; Noemi zjada z cyca tyle, zeby przezyc. Jak podalam butle, to za jednym karmieniem wciagnela 140 ml. nie pomagala nauka ssania (chociaz lekarz twierdzil, ze mloda nie ma problemow ze ssaniem) i przystawianie do piersi w roznych pozycjach. Odciagalam pokarm do 5 miesiaca zycia Emi, a potem stopniowo przechodzilysmy na mm. ostatnie mamine mleko, pila kiedy skonczyla 6 miesiecy. na poczatku mialam wyrzuty sumienia, ze jej nie karmie, ale w koncu uswiadomilam sobie, ze zrobilam wszystko, co moglam- po prostu nie wyszlo.

Odnośnik do komentarza

solange63

Wypisz wymaluj moja historia... Też miałam wyrzuty. Zwłaszcza, że mi mleko zanikło po trzecim miesiącu, praktycznie z dnia na dzień. Dobrze, że Mała ładnie przybiera na wadze, bo już bym chyba zdołowała się ostatecznie.
Myślę, że u nas to była kwestia tego, że Jula urodziła się wcześniakiem i aż przykro było patrzec jak próbuje (a próbowała) sprostac wielkiemu cycowi. Serce mi się krajało, dosłownie.
Za to myślę, że brak bliskości przy karmieniu nadrobiłam kangurowaniem i ogólną opieką. Mała jest radosna, więc nie wydaje mi się, żeby jakoś szczególnie to wszystko odczuła.

http://www.suwaczek.pl/cache/dcb49604bf.png
http://www.suwaczek.pl/cache/730946f441.png

Odnośnik do komentarza

Margeritka
ja ostatnio podejmuję próby nauczenia Oli picia z butelki, ale naprawdę kiepsko mi idzie...

Kochana spokojnie, wiem że bywa trudno znajoma też tak miała nawet większe dziurki sama robiła ale nic nie pomagało, dopiero po czasie zrozumiała butelkę z miękką końcówką jako kubek niekapek

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

Margeritka a czy ty planujesz Olę w najbliższym czasie od piersi odstawić? Jeśli chcesz mm to raczej już 2, dla starszych niemowląt. Nie obraź się, ale po co uczysz ją picia z butelki? W tym wieku to się raczej dzieci oducza butelki, przynajmniej takie są pobożne życzenia logopedów i ortodontów :D Pisałaś, że załapuje już niekapka.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...