Skocz do zawartości
Forum

Kwietniaki - kwiecień 2012


delfina5

Rekomendowane odpowiedzi

FENS a masz problemy z zaparciami? bo to kucie przypomina mi to co miałam z Alanem i w 25tc wylądowałam w szpitalu właśnie z takim bólem ,że nie dało się wyprostować i bolało jak cholera wyyłam pamiętam :whistle: i dzisiaj poczułam podobny ból ,ale kurczę ja problemów tfu,tfu tym razem nie mam także nie wiem o co kaman ...

będę brała teraz już zwolnienie

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

mikaqx
Nie wiem jak Wam dziewczyny, ale mi się okropnie marzy spanie na brzuchu!
Ten zalecany lewy bok średnio się u mnie sprawdza, plecy jeszcze jak Cię mogę, no ale w 'mądrych książkach' wyczytałam, że dzidziuś wtedy jest mało odżywiany.. Buuuu

no ja przed ciążą tylko na brzuszku zasypiałam... teraz już sie przyzwyczaiłam :36_1_21: na lewym boku zasypiam ale co chwile na plecach sie budzę i na siłę się odwracam na bok :o_no:

Odnośnik do komentarza

rorita
FENS a masz problemy z zaparciami? bo to kucie przypomina mi to co miałam z Alanem i w 25tc wylądowałam w szpitalu właśnie z takim bólem ,że nie dało się wyprostować i bolało jak cholera wyyłam pamiętam :whistle: i dzisiaj poczułam podobny ból ,ale kurczę ja problemów tfu,tfu tym razem nie mam także nie wiem o co kaman ...

będę brała teraz już zwolnienie

no własnie Ror nie mam problemów... normalnie wszystko działa jak należy :36_7_8:

Odnośnik do komentarza

FENSTARSS
rorita
FENS a masz problemy z zaparciami? bo to kucie przypomina mi to co miałam z Alanem i w 25tc wylądowałam w szpitalu właśnie z takim bólem ,że nie dało się wyprostować i bolało jak cholera wyyłam pamiętam :whistle: i dzisiaj poczułam podobny ból ,ale kurczę ja problemów tfu,tfu tym razem nie mam także nie wiem o co kaman ...

będę brała teraz już zwolnienie

no własnie Ror nie mam problemów... normalnie wszystko działa jak należy :36_7_8:

to samo u mnie więc nie mam pojęcia o co kaman :lup:

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

mikaqx

Hej rorita!
Mieszkamy na Przymorzu, w zeszłym tygodniu zdecydowaliśmy się na większe mieszkanie na Zaspie, więc nadal blisko morza :-) Do odbioru w marcu, więc... nie miała baba kłopotu, to sobie teraz wzięła projekt mieszkanie na głowę ;-)
A co do szpitali to chociaż Wojewódzki faktycznie jest bardzo bardzo dobry, moje przyjaciółki bardzo sobie go chwaliły, to mnie trochę przeraża ich opcja porodu - nawet przy ułożeniu pośladkowym naciskają na poród naturalny, odradzają cesarkę.. A ze mnie chudzinka i się trochę boję :-/
Chyba się wybierzemy na Kliniczną :)

my mamy mieszkanko na suchaninie także zaspa czy przymorze to rzut beretem :) 14gr będę na przymorzu z małym w klinice okulistycznej :)
ja teraz od 2 miesięcy ponad 30km za Gd ,wybudowaliśmy się .
coooś ty :) powiem Ci ,że ja też nie byłam za wojewódzkim pomimo ,że koleżanki rodziły i zachwalały ,a ja poczytałam sobie opinie i bałam się jak cholera ... ale do wojewódzkiego miałam 3min samochodem, teraz będę miała 30min :) i się miło zaskoczyłam :) i mnie w trakcie poinformowali ,że cc może będzie bo mały był źle ułożony ale przekręcili się i udało się bez tego, a jak leżałam już na korytarzu na obserwacji to co rusz prawie laski na cc wozili także jak sama nie sprawdzisz to lepiej nie słuchać głupot haha. A z kolei na klinicznej nie chciałam ,bo tam największa liczba umieralności wśród niemowlaków, jakieś choróbska itd ,kumpela rodziła 7 m-cy temu to jej mały dostał gronkowca przy porodzie a i masakra ,bo na sale każdy włazi z odwiedzających kiedy chce, w wojewódzkim tylko przez szybkę maleństwo pooglądają i to mi się podoba,na zaspie słyszałam że boksy jak dla koni mają :lup::alajjj: no mówię jak się człowiek nasłucha to uszy więdną.

Hmmm, no faktycznie na Klinicznej odwiedziny są cały czas, a to, co w Wojewódzkim odbierałam na minus, to rzeczywiście ma pozytywne strony - maluchy najważniejsze :-)
Leżałam w listopadzie na Klinicznej i mąż mnie mógł odwiedzac co chwilę - wtedy to było akurat bardzo przydatne, a w styczniu byłam parę dni w Wojewódzkim z zależeniem 'leżeż', więc brak odiwedzin mnie strasznie dołował.
Po Nowym Roku zrobimy jakież rozeznanie szpitali na żywo i trzeba będzie podjąć męską decyzję :-)
A co do Zaspy - to faktycznie słyszałam tylko masakryczne opinie, więc nawet nie będę oglądać.!

http://www.suwaczki.com/tickers/zpbnvcqgefcfuwb8.png

Odnośnik do komentarza

FENSTARSS
mikaqx
Nie wiem jak Wam dziewczyny, ale mi się okropnie marzy spanie na brzuchu!
Ten zalecany lewy bok średnio się u mnie sprawdza, plecy jeszcze jak Cię mogę, no ale w 'mądrych książkach' wyczytałam, że dzidziuś wtedy jest mało odżywiany.. Buuuu

no ja przed ciążą tylko na brzuszku zasypiałam... teraz już sie przyzwyczaiłam :36_1_21: na lewym boku zasypiam ale co chwile na plecach sie budzę i na siłę się odwracam na bok :o_no:

Oj to jakbym siebie w nocy widziała :-) Na początek lewy bok, potem zmiana bo mi moje chude kości drętwieją, ale i tak się budzę na plecach co jakiś czas - a raczej wtedy mnie pęcherz budzi ;-)

http://www.suwaczki.com/tickers/zpbnvcqgefcfuwb8.png

Odnośnik do komentarza

a ja usypiam na prawym boku, potem sie przekrecam na lewy i tak cala noc, ale na brzuchu to bym sobie chetnie polezala... chyba wezme detke z firmy, napompuje ja i wsadze tam brzuch :D:D:D o widzicie! to jest mysl! hahahaha...
moj chlopczyk w brzuchu wariuje, pojadlam kiwi kwasnych i chyba mu smakowalo :) sprawdzily sie babcine opowiesci, ze na kwasne to chlopaki, bo dla mnie slodycze moga nie istniec, ale kwasne bym jadla non stop!

gdzie jest ewa nasza?

http://fajnamama.pl/suwaczki/xzsgktb.png http://s2.pierwszezabki.pl/048/0482879f0.png?6080

Odnośnik do komentarza

agatu1
a ja usypiam na prawym boku, potem sie przekrecam na lewy i tak cala noc, ale na brzuchu to bym sobie chetnie polezala... chyba wezme detke z firmy, napompuje ja i wsadze tam brzuch :D:D:D o widzicie! to jest mysl! hahahaha...
moj chlopczyk w brzuchu wariuje, pojadlam kiwi kwasnych i chyba mu smakowalo :) sprawdzily sie babcine opowiesci, ze na kwasne to chlopaki, bo dla mnie slodycze moga nie istniec, ale kwasne bym jadla non stop!

gdzie jest ewa nasza?

No to coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że mnie chyba też chłopak pokopuje - przed ciążą dzień bez słodyczy był dniem straconym, a od tych 5 miesięcy nie pamiętam już kiedy coś słodkiego zjadłam - nic, tylko kwaśności mi się chce. To się mój mąż ucieszy.. ;-)
A co do pomysłowej dętki na brzuszek - przypomniała mi się moja koleżanka, która w zaawansowanej ciąży była 2 razy w pełni lata: jak tylko mogła, to jeżdziła na plażę, kopał jej mąż dołki na brzuch i sielanka :-D
Polki potrafią, nie ma co!

http://www.suwaczki.com/tickers/zpbnvcqgefcfuwb8.png

Odnośnik do komentarza

mikaqx
FENSTARSS
mikaqx
Nie wiem jak Wam dziewczyny, ale mi się okropnie marzy spanie na brzuchu!
Ten zalecany lewy bok średnio się u mnie sprawdza, plecy jeszcze jak Cię mogę, no ale w 'mądrych książkach' wyczytałam, że dzidziuś wtedy jest mało odżywiany.. Buuuu

no ja przed ciążą tylko na brzuszku zasypiałam... teraz już sie przyzwyczaiłam :36_1_21: na lewym boku zasypiam ale co chwile na plecach sie budzę i na siłę się odwracam na bok :o_no:

Oj to jakbym siebie w nocy widziała :-) Na początek lewy bok, potem zmiana bo mi moje chude kości drętwieją, ale i tak się budzę na plecach co jakiś czas - a raczej wtedy mnie pęcherz budzi ;-)

Dokładnie :o_no: siuśki budzą mnie też... przynajmniej 2 razy na noc... zaaaawsze :o_noo: i lezę i sikam a tu kap kap i tyle hihi :36_1_21:

Odnośnik do komentarza

FENSTARSS
mikaqx
FENSTARSS

no ja przed ciążą tylko na brzuszku zasypiałam... teraz już sie przyzwyczaiłam :36_1_21: na lewym boku zasypiam ale co chwile na plecach sie budzę i na siłę się odwracam na bok :o_no:

Oj to jakbym siebie w nocy widziała :-) Na początek lewy bok, potem zmiana bo mi moje chude kości drętwieją, ale i tak się budzę na plecach co jakiś czas - a raczej wtedy mnie pęcherz budzi ;-)

Dokładnie :o_no: siuśki budzą mnie też... przynajmniej 2 razy na noc... zaaaawsze :o_noo: i lezę i sikam a tu kap kap i tyle hihi :36_1_21:

Ja ostatnio z zegarkiem w ręku co 2-3 godziny - nie ma to jak dobrze przefiltrowane nereczki :36_2_25: Całe szczęście, że można sobie potem odespać - jak mój Olek wstaje do pracy, to przewracam się na boczek i myślę 'jejku, jak dobrze, ze spod tej kołdry nie trzeba wychodzić'... :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/zpbnvcqgefcfuwb8.png

Odnośnik do komentarza

agatu1
JESTEM!!!!!!! :D

iskra mierzy kolo 26cm, wazy 377g, glowka ma srednice 4,96cm, brzuszek 15.86, a kosc udowa 3.32 :D ja przez 3 tyg przytylam tylko 70g, wiec poszlo jedynie w dzieciucha i wody :D ginka napisala, ze iskra lezy miednicowo do gory, lozysko jest na scianie przedniej, wody plodowe w normie. nie chcial dzieciuch pokazac buzki, wiercil sie, ale wstydzioszek nie chcial sie pokazac. no i to, na co czekacie :D synus bedzie jak nic :D:D:D tatunio dumny jak nie wiem co, babcia szczesliwa i w ogole wszyscy dookola :)))
spadlo mi troche zelazo, wiec mam pobrac dodatkowo. kolejna wizyta 28 grudnia i wtedy zobaczymy moze buziaka mojego chlopczyka :)
o ja cie! synus! no jeszcze geba mi sie cieszy, jak o tym mysle :))) a jaki on juz duzy na tym usg, nie da rady objac calego na monitorze!!! :D

meski bedzie ten kwiecien jak nic!!! fajnie bardzo :):):)

suuuuuuper !!!!! :36_3_13: :flower2::flower2: Gratulacje !! duzy dziodziol :)

:mama::mama::mama:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-22519.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywe6ydagtwhn27.png

:smile_move::pig::smile_move:
http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=81764df5aed2504bb.png

Odnośnik do komentarza

no wiec tak.... jestem wykonczona !!! w gabinecie bylam jakas godzinke, wszystko dokladnie pomierzone, wszystko ok, dziecko mniejsze o jakies 3 dni, ale w normie :) i plec.... w sumie zdziwiona nie bylam. w 100000000 procentach

Chłopiec !!!!!! :)))

:mama::mama::mama::mama::mama::mama::mama::mama:

mlody wazy 230g chyba, chyba jakos tak bo z przejecia nie zauwazylam, bo wszystko jest w komputerze do poloznej pojdzie . Jest zdrowiutki, buzka sliczna, musialam wstawac i trzasc brzuchem bo nie mogla mu pomierzyc brzuszka i wszystkich narzadow :) wiec troszke maly nie wspolpracowal :)))

Oskarek tez widzial braciszka :) :36_3_13:

a jak czekal na mnie na poczekalni zanim wszystko zmeirzyla to pytal Rafala czy mamusia jest tam bezpieczna :)))

nawet wozek juz kupilismy :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-22519.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywe6ydagtwhn27.png

:smile_move::pig::smile_move:
http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=81764df5aed2504bb.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...