Skocz do zawartości
Forum

Kwietniaki - kwiecień 2012


delfina5

Rekomendowane odpowiedzi

rorita
delfinka nie zrozum mnie źle ,ale tu podczytują WSZYSCY i przynajmniej jedna mamka z kwietnia już się tu nie udzieli ,bo Twój opis ją zniechęcił i nie chce tu cytować ,może miałaś co innego na myśli ,ale wyszło tak właśnie jakbyśmy miały nie narzekać ,bo nie to jest najważniejsze. Ale skoro są te mdłości i inne dolegliwości to przecież po to tu jesteśmy żeby się wspierać i doradzać.
Na pewno każda z Nas myśli o Tobie i o tym co Ci się przydarzyło i mamy nadzieję ,że będziesz do nas pisała tyle ile się da.u Ciebie są trzy aniołki u mnie "tylko" jeden i dla mnie najgorsze były pierwsze dni, teraz jak sobie pomyślę to na chłodno ,nie chce wracać do tego co było.Pozdrawiam Cie i mam nadzieję ,że będziesz się do nas odzywała:*

Myśle ze Delfina nie miała na myśli nic złego wydaje mi sie ze poprostu wolala by miec wszystkie najgorsze objawy ciazy niz stracic kolejne dziecko...

Sorry Rorita, że kontynuuję temat, jednak proszę wskaż, gdzie napisałam cyt "że ma się nie cieszyć macierzyństwem bo mnie spotkała tragedia" p
Nie jestem tego w stanie doczytać i znaleźć.

Powtarzam: CIESZCIE się macierzyństwem. Z całego serca :) Ze wszystkich sił swoich. Bo macierzyństwo to ogromny dar, czasem przyćmiony mdłościami, zgagą, opuchlizną i wieloma przykrymi dolegliwościami.

Natka59 ma w 100% rację. Dokładnie to Delfina miała na myśli.
Każdy tekst, każde zdanie można zinterpretować na wiele sposobów. Wszystko zależy od czytającego.

Potrafię przyznać, że początkowo, ja źle zinterpretowałam wypowiedź anagat. Niestety wydarzenia, które nastąpiły tego samego dnia i znalazły finał na sali zabiegowej w szpitalu, uniemożliwiły mi wyjaśnienie tego anagat. Robię to zatem teraz.
Anagat, źle zinterpretowałam Twoją wypowiedź i przepraszam.
Wiem, że minęło sporo czasu jednak mam świadomość, że to jedyna rzecz, którą mam sobie do zarzucenia.

Rorita, napisałaś "tylko" jeden - ja myślę "aż jeden". Różnica jest taka, że po trzecim razie moja nadzieja gaśnie. I to chyba boli mnie najbardziej.
Tym razem pozwoliłam sobie na zbyt wiele nadziei i optymizmu. Dlatego, że tym razem widziałam bijące serduszko. Boję się, że nie zdałam znaleźć w sobie żadnej radości jeśli spróbuję ponownie. Rozumiesz? Strach przed radością. Strach każdego dnia, każdego tygodnia aż do narodzin. Strach ZAMIAST radości.
Dlatego potrzebuję pomocy.

Mam nadzieję, że tym razem zostanę zrozumiana zgodnie z przesłaniem. O co bardzo proszę. Gdyby było inaczej postaram się sprostować.

,,Kocham Was córeczki, jesteście dla mnie najważniejsze na świecie,,.

Zosia Elżbieta przyszła na świat 30 sierpnia 2012 r o godz 12.05
Waga 4110 g 58 cm długości

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf67hvuo7ib.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm3g1cmovz.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgy6dw0esi.png

Odnośnik do komentarza

magda_79
Delfina ehhh, jak ja rozumiem Twoj strach :( Niestety. Ja stracilam dwie ciaze i o ta drze w kazdej minucie. Nie potrafie wykrzesac z siebie chocby odrobiny optymizmu, ten strach obezwladnia.
I tez wiem, ze przejde wszystko, zeby urodzic zdrowego malucha. No, ale i ponarzekac musze, bo wrzody daja mi popalic, a odpoczac nie ma kiedy :(

A narzekaj już sobie jak pomaga. Byle na zdrowie :)

,,Kocham Was córeczki, jesteście dla mnie najważniejsze na świecie,,.

Zosia Elżbieta przyszła na świat 30 sierpnia 2012 r o godz 12.05
Waga 4110 g 58 cm długości

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf67hvuo7ib.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm3g1cmovz.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgy6dw0esi.png

Odnośnik do komentarza

dbozuta
dziewczyny ale toxo, cytomegalia i są refundowane przez NFZ nie dajcie się nabić w butelkę

tu macie linka Ministerstwo Zdrowia załączniki 1 oraz 2

dbozuta jeszcze z Alanem jak byłam to dziewczyny niektóre właśnie miały na nfz ,mi moja gin powiedziała krótko - są nierefundowane! więc nie chciałam się prosić ,a jak poszłam do ogólnego to powiedziała ,że ona nie może dawać badań zleconych przez innych lekarzy ,ale że jej żal mnie z brzuchem to na krew i mocz może dać :whistle: także u mnie duuupa :Kiepsko:

magda_79
Ror umawiaj sie na ta wizyte w koncu :) Bo sama jestem ciekawa. Odlegle sa u Ciebie terminy?

Moj synus w p-kolu super. Kompletnie mni zaskoczyl, ale radzi sa fajnie i bardzo lubi tam chodzic. Kamien z serca :)

jutro mam wizyte. Licze na kciuki. Bardzo sie boje.

Ja w pierwszej ciazy przytylam 13 kg, a po schudlam 19 kg :) Jaki to byl cudny czas :hahaha:
Nietstey jak skonczylam karmic to te brakujace kg wrocily. A bylo tak super.

W drugiej ciazy do 13tc przytylam juz 3 kg. A traz nawet nie wchodze na wage, bo sie boje. Na pewno juz sporo mi przybylo :(

Madzia u niego pewnie z dnia na dzień można ,ale ja muszę czekać na info od A kuzynki, kiedy i w jakich h będzie mmogła mi z nim posiedzieć i wtedy się umówię w tych co ona może.
:36_7_8: zuch chłopak ,szybko się zaklimatyzował brawo :)

delfina5
"że ma się nie cieszyć macierzyństwem bo mnie spotkała tragedia" p
Nie jestem tego w stanie doczytać i znaleźć.

Rorita, napisałaś "tylko" jeden - ja myślę "aż jeden". Różnica jest taka, że po trzecim razie moja nadzieja gaśnie. I to chyba boli mnie najbardziej.
Tym razem pozwoliłam sobie na zbyt wiele nadziei i optymizmu. Dlatego, że tym razem widziałam bijące serduszko. Boję się, że nie zdałam znaleźć w sobie żadnej radości jeśli spróbuję ponownie. Rozumiesz? Strach przed radością. Strach każdego dnia, każdego tygodnia aż do narodzin. Strach ZAMIAST radości.
Dlatego potrzebuję pomocy.

Mam nadzieję, że tym razem zostanę zrozumiana zgodnie z przesłaniem. O co bardzo proszę. Gdyby było inaczej postaram się sprostować.

delfinka ten pierwszy cytat to nie Twoje słowa tylko moje, tak ja odczytałam Twój post ,dla mnie brzmiało prawie tak samo.i tak jak piszesz każdy interpretuje słowa inaczej ,teraz sobie wyjaśniamy więc ok.
i pisząc "tylko" jeden miałam na myśli to ,że po mojej jednej stracie nie mogę czuć tego co Ty po swoich trzech.i wiem co to jest strach ponieważ to drugie dzieciątko było wystarane i wyczekiwane i nigdy bym się nie spodziewała ,że mnie coś takiego spotka a jednak. i nigdy nie zapomne dnia kiedy sama musiałam jechać do szpitala,sama z niego wracać ,a tam jak na złość same kobiety w ciąży i tylko w uszach mi dzwoniło echo serduszka jakiegoś maleństwa, i tylko ryczeć umiałam a każdy jak na debila się patrzył nawet piguły.i to był dla mnie najgorszy dzień w życiu i drugiego takiego już bym chyba nie zniosła.i mojemu mężowi powiedziałam ,żę jakby kolejny raz coś takiego mnie spotkało to już nie miałabym chyba sił żeby starać się o kolejne maleństwo.i moja mądra koleżanka ,która straciła trzy ciążę ,a teraz ma dwóch ślicznych synków (także jest zawsze nadzieja) uświadomiła mi i dzięki niej zaczęłam myśleć inaczej, że widocznie tak miało być ,że to co się stało to dla dobra maleństwa ,bo może i mogło być chore i ja to teraz tak odbieram ,że moja fasolka była za słaba. i zawsze będę miała jego w sercu,zawsze.

delfina5
I to jest prawdziwy heroizm drogie Panie.

Gdyby kiedyś chciało Wam się narzekać na mdłości, na znużenie, na ociężałość, opuchliznę, ból, na cokolwiek... Przypomnijcie sobie ten heroizm. I zamilknijcie.
Bo macie DAR.
CUD, który trzeba cenić. Delektować się, cieszyć, przyjmować z uzasadnioną radością.

I proszę, nie zapominajcie...

to jest ten cytat... "i zamilknijcie" ... ja odczytałam to tak ,że skoro mam to dzieciątko ,skoro żyję to nie powinnam na nic innego narzekać.

i wybacz jeśli Cię uraziłam ,albo źle odczytałam to przesłanie, ale nie jestem wyjątkiem. wyjaśniłaś ,że nie o to chodzi i ok.

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

rorita


to jest ten cytat... "i zamilknijcie" ... ja odczytałam to tak ,że skoro mam to dzieciątko ,skoro żyję to nie powinnam na nic innego narzekać.

i wybacz jeśli Cię uraziłam ,albo źle odczytałam to przesłanie, ale nie jestem wyjątkiem. wyjaśniłaś ,że nie o to chodzi i ok.

To wyjaśnię najprościej jak potrafię. Chodziło o to aby nie narzekać za mocno na dyskomfort związany z ciążą bo fajnie jest być w ciąży. I warto pocierpieć, bo finał - narodziny dziecka to cel super fantastyczny. Niestety nie każdemu dany.

Żałuję, że nie zajrzałam wcześniej na wątek bo trzeba to było sprostować już dawno.
Temat zamknięty :36_2_25:

Pozdrawiam wszystkie brzuszki. Podajcie wasze planowane terminy, zrobimy w końcu te suwaczki na pierwszej :36_1_66:

,,Kocham Was córeczki, jesteście dla mnie najważniejsze na świecie,,.

Zosia Elżbieta przyszła na świat 30 sierpnia 2012 r o godz 12.05
Waga 4110 g 58 cm długości

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf67hvuo7ib.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm3g1cmovz.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgy6dw0esi.png

Odnośnik do komentarza

delfinka tak jak z Alanem suuuuper mi się "chodziło" ,no jakbym w ciąży nie była pomimo podtrzymania od początku prawie tak teraz zupełne przeciwieństwo :Kiepsko: no wtedy jak durna latałam ze wszystkim ,bo i budowę musiałm dopilnować jak A na wyjeździe itd ,a teraz to nic ,a nic mam takiego lenia ,że szok do tego te mdłości :Kiepsko: no ,ale pocieszam się ,że moje objawy to pikuś w porównaniu z innymi dziewczynami :Padnięty:

i w ogóle sen dzisiaj miałam straszny aż się przebudziłam i było ok 4... że leże u gina na usg, a ten mi mówi o pustym pęcherzyku :( i teraz będę siedziała jak na szpilkach do przyszłego tyg.

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

Witam:D
Widzę,że dyskusja się rozgorzała...Dobrze,że wszystko wyjaśnione.Ja rozumiem dwie strony "konfliktu".

Moja mała wstała dzisiaj wstała o 6.15:no: pomarudziła godzinę i dalej poszła spać. Biedulka oddychać przez nos nie może i się męczy:zmartwiony:
Dzisiaj popołudniu idę na wizytę ciekawe czy mała będzie grzeczna...Termin porodu podam dzisiaj po wizycie bo dzisiaj będę miała założoną kartę ciąży:D
Miłego dnia dziewczynki:D

http://suwaczki.maluchy.pl/li-50827.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58829.png

Odnośnik do komentarza

wonka powodzenia na wizycie i zdrówka dla niuni ,niech ten katar idzie już precz!

witam mamki :) u nas wstawanie tradycyjne ,bo synio po 6 wstaję :whistle: do tego ok 4 pić wołał to wstałam i do nas chciał ,położył się koło taty w poprzek ,nie wypił i dla matki miejsca już nie było także poszłam spać w nogi ,ale o 5.40 jeszcze na zegarek patrzyłam ,bo coś sen mnie nie morzył ,zasnęłam i o 6.10 koniec spania :lup:

W pn idę na 9.30 do ginka już się doczekać nie mogę ,ale sny znowu mnie nie oszczędzały ,bo jakieś głupoty mi łaziły i mam lekkiego stresa :(

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

Witam piątkowo:D

Jestem po wizycie i mała nawet była grzeczna. Siedziała w wózku za parawanem i czekała za mamą. Czasem zawołała mama aby się upewnić czy jestem tam. Powiedziałam jej,że pan doktor zbada dzidzie która jest w brzuszku i zaraz wracam. O dziwo chyba zrozumiała i czekała cierpliwie:oczko:Nadia wie,że mam dzidzie w brzuszku i nie mogę jej dźwigać jak chce na ręce to wystarczy,że jej przypomnę i dalej nie prosi. Taka mądra mam dziewuszkę:whistle:Oczywiście czasem ją podniosę ale tak myślę,że tyle mam jest po raz drugi w ciąży i napewno zdażało się dźwignąć starsze dzieci i nic nie jest.

I teraz o mojej fasolce:happy: Serduszko pięknie bije. Widziałam główkę, oczka, tułów uczucie niesamowite...WG usg jestem 9t.c a termin mam na 21kwietnia. Chociaż mi się wydaje,że przynajmniej wcześniej o tydzień powinnam mieć ten termin porodu ze względy na krótkie cykle.Mam założoną kartę ciąży.
Teraz Wy piszcie co u Was? Magda chyba też po wizycie???Tak?
Naprawdę nie ma więcej kwietniówek???

http://suwaczki.maluchy.pl/li-50827.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58829.png

Odnośnik do komentarza

hej
i ja po wizycie. Chyba z 20 min mialam robione usg. Gin wie o moich przejasciach i stresie, wiec nie oszczedzal sie :)
Miala full wypas: 2D, 3D i 4D :))) A ze ma zajebisty sprzet to pomimo, ze maluch ma dopiero 2,8 cm to liczylismy juz paluszki u raczek, kregoslup, mozg itp. Oczywiscie badanie czy jest zdrowe dopiero na usg prenatalnym.
Zaczelam od opisywania, ale juz wiecie, ze dzidziol zyje, rosnie i ma sie dobrze :) Machal lapkami i kopal :) Bylo cudnie. Krwiak juz zanika. Kosmowka jeszcze troche odklejona, ale juz jest o wiele lepiej niz 2 tyg temu. Nie musze pisac jak odetchnelam.
Dstalam nawet zdjecia wydrukowane na papierze fotograficznym :)
aaaa, termin z tego usg wychodzi na 8 kwietnia. Ostatnio bylo na 11, wiec maluda troche podgonila :)

Wona super, ze i u Ciebie wszystko ok!!! A coreczke masz bardzo madra i grzeczna.
My jeszcze nie mowilismy mlodemu. Ostatnio powiedzielismy, potem skonczylo sie jak skonczylo i musielismy odkrecac. Tym razem powiemy po usg genetycznym.

Rorita no to teraz czekamy na poniedzialek i Twoje dobre wiaodmosci!

Odnośnik do komentarza

wona. Madzia :36_7_8: strasznie się cieszę ,że z fasolkami wszystko super :smile_jump: jak ja się poniedziałku doczekać nie mogę :love:

wona ,ale masz grzeczną niunię ,że tak ładnie i grzecznie na mamcie czekała i jaka mądra ,że nie prosi żeby dzidzi krzywdy nie zrobić :love: mój to gdzie tam jak ryczy to muszę i tak brać na ręce bo inaczej do windy wejść nie chce :whistle:

Madziu cieszę się ,że jesteś już spokojniejsza :) super sprzęcior ma Twój ginek, mój to chyba ma zwykły ,aaa nie 4d też ma ,ale już powiedział że za takie oglądanie + płytka to150zl i może raz się skusimy z A :)

Reszta kwietniówek niech się melduję :D

anagat ODEZWIJ SIĘ !!! kochana jak po usg???? dalej masz takie dyżury?

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny, dziś odebrałam wyniki badań i jak rozmawiałam z panią z laboratorium to wszystko jest w najlepszym porządku (uff) no prawie, bo HBs wyszedł jakoś dziwnie i pobrała nową krew do badania i zobaczymy w poniedziałek. Mam nadzieję, że to błąd laboratorium mimo wszytko! wizytę u lekarza mam w czwartek, nie mogę się doczekać! :36_1_21:

Odnośnik do komentarza

Hej, dziś odebrałam powtórne badanie na antygen hbs i wyszedł jednak dodatni :36_2_58: co świadczy o nosicielstwie wirusa żółtaczki zakaźnej! :36_2_21: Wyczytałam w necie, że istnieje ryzyko przeniesienia wirusa w życiu płodowym na dziecko, dlatego po porodzie otrzyma ono specjalną immunoglobulinę, czy wiecie dziewczyny jak to wygląda faktycznie? czy któraś spotkała się z tym problemem? w czwartek mam wizytę u ginekologa zobaczymy co powie na to wszystko... eh :36_2_58:

Odnośnik do komentarza

Pataa kochana nie zamartwiaj sie na zapas i nie czytaj nic w necie! ja kilka razy ten błąd popełniłam, nakręcałam się po "nowościach" tam wyczytanych i u ginka potem wychodziło ,że nie potrzebnie się tylko stresowałam. Trzymam kciuki żeby ginek odpowiednie kroki podjął i na pewno wszystko będzie ok. Daj znać co i jak.

wona zdrówka dla Ciebie :*

Ja już po wizycie :smile_jump: termin mam na 12-13 kwietnia ,ale w książeczce wpisał mi 13. Fasolka ma siędobrze, serduszko biję ,ma 5cm ,widziałam już główkę i tułów i póki co leży główką do dołu :love: następna wizyta 28 września i będziemy robili badanie genetyczne na tą przezierność karkową itd. Dalej mam brać duphaston i sam kwas foliowy, mam zrobić 4 badania - morfologię, mocz ogólny, hbs i wr.

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

Hej ja bylam tydzien temu w srode i kobietka tez powiedziala ze termin tez 12-13 kwietnia Nasza dzidzia pomachala tatusiowi raczka gdy wszedl do gabinetu :) co do rozmiaru to tydzien temu 2,2 cm w ogole jest tydzien młodszy niz wg miesiaczki ale poza tym gin mowila ze wszystko ok. Rorita zeby podobienstw nie bylo za malo ;) to tez ide na genetyczne 27 wrz. oraz mam zrobic serie badan i wcinam kwas foliowy pozdr

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn39n73pem1hfz6.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...