Skocz do zawartości
Forum

Kwietniaki - kwiecień 2012


delfina5

Rekomendowane odpowiedzi

delfinko kochana strasznie mi przykro :36_2_58: czuć co Ty może tylko matka która również straciła swojego aniołka :36_2_58: ja mojego w 5tc straciłam, tak bardzo go pragnęliśmy i tak szybko musieliśmy się pożegnać :( teraz też chciałam poczekać do końca I trymestru i nie ujawniać swojej radości ,żeby nie zapeszyć ale mam nadzieję że tym razem się uda. Bądź silna, trzymam za ciebie kciuki i mam nadzieję ,że będziesz nas odwiedzała. Myślę o Tobie :*
[*] światełko dla Twojego aniołka...

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

Na sali były ze mną dwie dziewczyny. Jedna podobnie jak ja poroniła w 8 tyg. W nocy krwotok, szybki zabieg. W domu czeka na nią 7 miesięczna córeczka.

Druga - Agnieszka, 4 ciąża, z tego jedno dziecko, urodzone w 8 miesiącu.
Potem trzy tragedie. Wody odchodziły jej kolejno w 24, 25 tygodniu. Przedwczesne porody. Dzieci (córeczka, potem synek) bez szans na przeżycie.

Teraz wody odeszły jej w 18 tygodniu. Całkowicie.
Lekarz powiedział, że dziecko nie ma szans na przeżycie. Prognozowali poród w nocy, jednak ta minęła bez problemów.
Podczas porannego obchodu lekarz patrzył na nią nie wiedząc co począć.
To ona powiedziała, Panie doktorze, trzeba to przyspieszyć. Nie ma sensu czekać, to i tak nie ma sensu. Lekarz od razu przeniósł ją na porodowy. I to jest prawdziwy heroizm drogie Panie.

Gdyby kiedyś chciało Wam się narzekać na mdłości, na znużenie, na ociężałość, opuchliznę, ból, na cokolwiek... Przypomnijcie sobie ten heroizm. I zamilknijcie.
Bo macie DAR.
CUD, który trzeba cenić. Delektować się, cieszyć, przyjmować z uzasadnioną radością.

I proszę, nie zapominajcie...

,,Kocham Was córeczki, jesteście dla mnie najważniejsze na świecie,,.

Zosia Elżbieta przyszła na świat 30 sierpnia 2012 r o godz 12.05
Waga 4110 g 58 cm długości

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf67hvuo7ib.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm3g1cmovz.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgy6dw0esi.png

Odnośnik do komentarza

Igla777
Hej wszystkim, dolaczam do grona kwietniakow 2012, moj termin 11.04.2012.
O swoim szczesciu wiem mniej wiecej od tygodnia. To moja pierwsza ciaza i mimo ze na moj wiek (39) sklasyfikowana zostala jako ciaza podwyzszonego ryzyka, przebiega jak narazie bardzo sprawnie, bez nudnosci i innych typowych objawow, no moze poza powiekszonym biustem:-))
Aby tak dalej.
Calusy wszystkim kwietniowym kijankom.

Igla Witaj i GRATULUJĘ fasolki :love: masz już jakieś dzieciaczki :)? moja mama urodziła moją siostrę jak miała 38 lat, zdrowa duża dziewczynka była :) haha mój cycek też meeeegaśny i wypływa ze wszystkiego :D

Nie, to moja pierwsza ciaza. Czesto slysze, ze w tym wieku to juz za pozno na pierwsze dziecko, bzdura, ja czuje sie i wygladam nadal mlodo i pieknie, a dzidzius to mnie jeszcze bardziej odmlodzi:-)))
Dalej nie mam zadnych objawow jak mdlosci, zachcianki czy cos w tym rodzaju. Jedynie zauwazylam, ze coraz ciezej mi sie rano wstaje. Dlatego moj partner wpadl na genialny pomysl i codziennie na 7.00 jezdzimy na godzinke poplywac na basen. Wspaniale sie potem czuje i juz caly dzien wtedy bez zadnych objawow zmeczenia pociagne. W biurze tez juz mi sie oczy tak przed komputerem nie kleja jak wczesniej. Dziewczyny, kto ma czas i okazje, to polecam poranne plywanie!!!!!!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09knvdfwjmi.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/049/0492769e0.png?3043

Odnośnik do komentarza

delfina5

Gdyby kiedyś chciało Wam się narzekać na mdłości, na znużenie, na ociężałość, opuchliznę, ból, na cokolwiek... Przypomnijcie sobie ten heroizm. I zamilknijcie.
Bo macie DAR.
CUD, który trzeba cenić. Delektować się, cieszyć, przyjmować z uzasadnioną radością.

I proszę, nie zapominajcie...

Nie zapomnimy, NIGDY!!!!!!!!!!!!!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09knvdfwjmi.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/049/0492769e0.png?3043

Odnośnik do komentarza

Igla777
delfina5

Gdyby kiedyś chciało Wam się narzekać na mdłości, na znużenie, na ociężałość, opuchliznę, ból, na cokolwiek... Przypomnijcie sobie ten heroizm. I zamilknijcie.
Bo macie DAR.
CUD, który trzeba cenić. Delektować się, cieszyć, przyjmować z uzasadnioną radością.

I proszę, nie zapominajcie...

DELFINA święte słowa, ja za te objawy oddała bym wszystko

Każdy może się poddać, to najłatwiejsza rzecz do zrobienia. Ale wytrzymać, przetrwać, gdy nie wychodzi, gdy nie wiesz co dalej, gdy inni namawiaj

Odnośnik do komentarza

Delfina i ja sie z Toba zgadzam. Wiedzialam ,ze pierwszy trymestr jest dla mnie bardzo bolesny, ale z pelna premedytacja probuje dalej. To juz te z moja czwarta ciaza i tylko pierwsza skonczyla sie dobrze. Wiem, ze urodzic dziecko to nie jest proste.
Okropna opowiesc ze szpitalnej sali. Stawia do pionu.Pytanie tylko : DLaczego??????
Mocno Cie tulam!

Ja wlasnie wrocilam ze szpitala. Pojawila soe krew i mocne bole brzucha. Na szczescie jest wszystko ok, ale stres koszmarny :((((

Odnośnik do komentarza

Igla777

Nie, to moja pierwsza ciaza. Czesto slysze, ze w tym wieku to juz za pozno na pierwsze dziecko, bzdura, ja czuje sie i wygladam nadal mlodo i pieknie, a dzidzius to mnie jeszcze bardziej odmlodzi:-)))
Dalej nie mam zadnych objawow jak mdlosci, zachcianki czy cos w tym rodzaju. Jedynie zauwazylam, ze coraz ciezej mi sie rano wstaje. Dlatego moj partner wpadl na genialny pomysl i codziennie na 7.00 jezdzimy na godzinke poplywac na basen. Wspaniale sie potem czuje i juz caly dzien wtedy bez zadnych objawow zmeczenia pociagne. W biurze tez juz mi sie oczy tak przed komputerem nie kleja jak wczesniej. Dziewczyny, kto ma czas i okazje, to polecam poranne plywanie!!!!!!!!

Igla zazdroszcżę tegp pływania :) u mnie na to brak czasu i szans przy absorbującym syniu, który ani na minutę nie daję się mamie ponudzić :) suuper ,że póki co ciąża bez objawowo mija :) podobno na ciążę nigdy nie jest za późno :) ( do pewnego czasu oczywiście)

magda_79

Ja wlasnie wrocilam ze szpitala. Pojawila soe krew i mocne bole brzucha. Na szczescie jest wszystko ok, ale stres koszmarny :((((

Madziu jejuuuuu faktycznie miałaś stres i całe szczęście wszystko dobrze się skończyło :* ja wczoraj miałam wieczorem nagły atak bólu brzucha, taki mocny że nawet w dzień przed poronienia aż taki nie był, mój A wymasował i jakoś minęło ,ale 3 razy w nocy wstawałam żeby sprawdzić czy oby nic nie leci :(

delfinko straszne co musiałaś przejść :( historie poznanych dziewczyn...strasznie im współczuję :( nie potrafię nic więcej powiedzieć :(

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

A co u reszty kwietniówek??????? odezwijcie się ,jak tam po wizytach, jak fasolki?????????

Moje dziecię przysnęło po obiadku i jest chwila na forum :) Po 9 na placu zabaw już siedzieliśmy prawie 2h. ja jakaś taka ciągle zmęczona jestem, najchętniej leżałabym i leżała :Padnięty: i te mdłości dalej męczą także z rana sucha buła już leży koło łóżka :whistle:

A co u Was?

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

Witam:D
Delfine Twoje opowieści dają do myślenia.. Znając życie nie jednej z Nas pewnie będzie się chciało trochę ponarzekać ale napewno nikt nie będzie niedoceniał tego,że nosimy w sobie nowe życie. Myślę,że po to jest forum aby wymienić się swoimi radościami,smutkami czy poprostu ponarzekać. Po to jesteśmy aby wspierać się nawzajem.
Tule mocno!!!Mam nadzieje,że spełni się Twoje marzenie o trzecim dziecku.

magda dobrze,że wszytko w porządku!!! Odpoczywaj ile możesz.

U mnie b/zmian. Dzisiaj miałam ogromną ochotę na makaron z sosem pomidorowym oczywiście zrobiłam sobie. Zjadłam kilka łyżeczek i już miałam dość bo zrobiło mi się niedobrze:lol:Nagotowałam prawie cały garnek tego sosu i mam nadzieje,że mąż będzie miał ochotę to jeść przez kolejne 3dni...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-50827.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58829.png

Odnośnik do komentarza

dbozuta
A cos pomaga sucha bułka tobie ror?

baaaaaardzo od razu to okropne uczucie znika, już po drugim gryzie :) i staram się ją mieć także w torbie ,bo często podczas jazdy mnie "dopada" i też muszę gryza wziąć.. A jak Twoje samopoczucie? jakieś postępy idą ku dobremu?

wona26
Witam:D
Delfine Twoje opowieści dają do myślenia.. Znając życie nie jednej z Nas pewnie będzie się chciało trochę ponarzekać ale napewno nikt nie będzie niedoceniał tego,że nosimy w sobie nowe życie. Myślę,że po to jest forum aby wymienić się swoimi radościami,smutkami czy poprostu ponarzekać. Po to jesteśmy aby wspierać się nawzajem.

dziękuję ,że to napisałaś bo myślę dokładnie tak samo... po to tu jesteśmy żeby sobie ponarzekać ,wypłakać się i poopowiadać coś śmiesznego... ja już nie patrzę jeśli chodzi o mnie o to co było tylko o tym co mnie czeka i teraz tylko to się liczy.

Nieźle sosu nagotowałaś ,oby M głodny przyszedł z pracy :D ja spaghetti dzisiaj miałam, zjadłam 3 miski :whistle: i jakoś nie mam ochoty na herbatę ,a zawsze hektolitrami mogłabym ją pić bo uwielbiam, to samo do słodyczy mnie tfu, tfu nie ciągnie ale z tego akurat się cieszę :)

Ja już po weekendowych wykładach nie było tak źle ,bo w sobote tylko 3h laborek mieliśmy :) Ten weekend zapowiada się dłuuugi :whistle: w grupie już wiedzą o fasolce, tak to jest jak powie się jednej :whistle: ale wszyscy fajnie przyjęli wiadomość i gratulowali :) Musiałam też doktorce z laboratorium powiedzieć i ok w razie robienia czegoś mniej bezpiecznego dla dzidzi po prostu stanę sobie ciut dalej :)

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

A my dzisiaj zaliczylismy dni adaptacyjne z moim trzylatkiem. W czwartek bedzie ciezko :) A mnie juz serce sie rozpada na mysl, ze bede musiala go zostawic.

Ror a co studiujesz jesli to nie tajemnica oczywicie :)
Fajnie, ze juz powiedzialas w grupie. JA najchetniej wykrzyczalabym calemu swiatu, ale poki co nic ne mowie :)

Wona to mezul bedzie mial wyzere :hahaha:

Mnie tak boli brzuch od tych cholernych wrzodow, ze juz nie wiem co mam jesc. JAk jestem glodna to bol tez jest koszmarny. Jak cos zjem to jest nie do zniesienia. I tak w kolko. A taka mam ochote pojesc miecha.

Rorita mnie tez odrzucilo od slodyczy. I cale szczescie, bo do tej pory bylam ich wierna fanka :)

Odnośnik do komentarza

Witam:)
Jak samopoczucie dzisiaj?

Ja kawy,herbaty nie pije od 2tyg. bo przełknąć nie mogę. Zawsze piłam 2kubki zielonej +2kubki kawki rozpuszczalnej z mlekiem. Wiem,że jeszcze jakiś miesiąc i znowu apetyt wróci na wszystko co jadłam wcześniej:D Oprócz tego nic co mleczne jogurty, serki itp. A to poprostu uwielbiałam...

magda dla synka będzie lepiej jak pójdzie do przedszkola. Będzie miał kontakt z dzieci nauczy się nowych zabaw,wierszyków itp. Przyzwyczaicie się do zmian w życiu. Troszkę czasu i będzie dobrze:D Ja też mam zamiar dać moją małą do przedszkola jak będzie pora:)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-50827.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58829.png

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczynki wtorkowo :) JAk nocki ? u nas ok... synio zasnął po 20.30 i tfu tfu dospał do 7.30 raz tylko po 2 wstawałam na śmierdzela (czytaj smoczka :)). Mój A zawitał jakoś po 23 ,my już spaliśmy i po 6 znowu hen z domu :/ panele już kładzie, pomaluje jeszcze ściany i można się wprowadzać :) dzisiaj na obiadek gołąbki robię :) wczoraj wszystko kupiłam oprócz przecieru pomidorowego :lup: także kto nie ma w głowie ten ma w nogach :whistle: i jakoś zimno u nas brrrrr okna mam pozamykane bo piździwka jakaś. mały też w długich lata ,bo już kaszel kilka razy słyszałam, pewnie od latania na bosaka po kaflach bo skarpetki ciągle ściąga, teraz postraszyłam go rajstopami i póki co nie ściąga skarpetek :) Ale coś rzadkie kupy już 3 dzisiaj były :Kiepsko: ze śluzem. przylatuje i mówi KUPA JEST ,ale w pampie bo na kibel musi mieć natchnienie :whistle: także jak będzie następna to już smectę mu podam.

A mi jakoś też jeść się właściwie nie chce :whistle: z Alanem jadłam tonami cienkie parówki... jak paczki nie było w lodówie to już nerwy miałam także 9 m-cy jadłam przynajmniej paczkę dziennie :lup: i na kawkę moją de lurkę też nie mam właśnie ochoty, na herbatę się zmuszam z miodem i cytryną bo najchętniej nic bym nie piła, albo cole :whistle:

madziu czyli w czwartek synio już do przedszkola??? pewnie woła już ładnie na nocnik? wcale Ci sięnie dziwię ,że serce będzie pękało.. ja jak tylko czytam dziewczyny i jak trudno jest to samej ryczeć się cche jak sobie pomyślę o moim maleństwie :love: także my jeszcze rok mamy ,bo na prywatne mnie za bardzo nie stać ... takze od 3 lat też będę chciała go posłać już w nowym miejscu zamieszkania. kochana współczuję bólu brzucha ,a dają ci coś na to? przecież sie zamęczysz przez tyle miesięcy :(

magda_79

Ror a co studiujesz jesli to nie tajemnica oczywicie :)
Fajnie, ze juz powiedzialas w grupie. JA najchetniej wykrzyczalabym calemu swiatu, ale poki co nic ne mowie :)

Farmację ,za rok mam obronę także tak planowaliśmy specjalnie cobym przed obroną urodziła :) potem będę miała 5 lat na zrobienie stażu ,ale to jeszcze daaaleka droga :)

wona i jak mężuś? pojadł sosu :)? pewnie na dzisiaj też jeszcze masz :)

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

rorita mąż pojadł sos pomidorowy a dzisiaj wziął sobie w pojemnik makaron z sosem i w pracy zje. Mój M bardzo lubi takie dania,które może sobie odgrzać w pracy bo wtedy je o normalnej porze:D
Ale mi teraz zrobiłaś ochotę na gołąbki...Mniam...Tylko ja nigdy ich nie robiłam. Muszę się wziąść kiedyś za nie i spróbować zrobić. Tylko moja mała jeść nie może bo tam jest przecier pomidorowy:Szok: Niestety muszę nadal gotować osobne obiady dla nas i dla Nadii bo mała ma skaze białkową.Czasem już niewiem co mam jej wymyślić na posiłki.
Moja mała właśnie padła i śpi po ataku histerii. Ostatnio próbuje wymuszać wszystko płaczem ale ja staram się nie uginać bo jak zobaczy,że to działa to częściej będzie tak robiła...
Wasze dzieci też miały taki okres?Bo ja już czasem jestem bezsilna....

http://suwaczki.maluchy.pl/li-50827.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58829.png

Odnośnik do komentarza

wona mój czasem i teraz próbuje coś płaczem zdobyć ,ale trafił na egzemplarz twardej matki :Oczko: mój też kima, gołąbki pachną już w całym domu ,ale jeszcze twarde są ,a jezor ucieka do dupki :whistle: Alan miał podejrzenia skazy ,ale tfu tfu się nie potwierdziło ,ale nadal nie wiem po czym miał takie uczulenie teraz jest ok. a gołąbki robi się szybko i bardzo prosto :) malutkiej bez sosu możesz dać ,wyjąć wcześniej i w innym garczku gotować i śmietanką najwyżej sosik podbielić ,a Wam pomidorowy:) ja farszu za dużo zrobiłam i jeszcze jutro muszę kapusty dokupić i dorobię akurat tyle co dzisiaj zjemy :)

wonka synia byś teraz chciała :love:?
ja pamiętam na połówkowym ,że moocno kciuki trzymałam żeby córcia była, a tu ptaszek w całej okazałości się pokazał :) w sumie od samego początku czułam Alana ,ale w duchu marzyłam o córki :) przerażało mnie zawsze mycie jajek :hahaha: a teraz jest tak super ,że chciałabym kolejnego pitolaka :love: czas pokaże :)

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

rorita ja w pierwszej ciąży marzyłam o córci:D I chyba sobie wymodliłam Nadię:) A teraz to naprawdę już wszystko jedno oby zdrowe dzieciątko było:D Może z malutką przewagą na dziewczynkę
Mój mąż nie ukrywa,że chciałby teraz syna:36_1_21: więc wychodzi na to,że co by nie było będzie dobrze:) Przeczucie mam jednak,że będzie chłopak ale czas pokaże.
Może za gołąbki w przyszłym tygodniu zabiorę się.
A pozostałe kwietniówki gdzie się podziały???
Moja mała właśnie obala flache z mlekiem(czasem sama się dopomina popołudniu o nią):D

http://suwaczki.maluchy.pl/li-50827.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58829.png

Odnośnik do komentarza

mój A mówił o drugim syniu chociaż coś ostatnio wspominał ,że fajnie byłby mieć parkę :) a ja czuję dziewczynkę i zuupełnie inna ciąża od poprzedniej i jakoś tak ogólnie czuję dziewczynkę zupełnie tak jak wtedy czułam Alana :love: co do imienia nie mam jeszcze pomysłów, ale z A się umówiliśmy bo ja wybierałam dla pierwszego to teraz on ma dla drugiego ,ale jak posłuchałam jego typy to się przeraziłam i coś czuję ,że bez walki się nie obędzie :Oczko:

A ja kolejną porcję gołąbków wcinam :whistle: Alano oczywiście na kapuste bleeeee i sam farsz ,ale też nie za dużo :/ no skaranie boskie z tym jego nie jedzeniem :Kiepsko:

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

hej
fajnie, ze popisalyscie.

Ror bardzo fajny kierunek studiow. Pewnie z praca nie bedzie problemu,co?
Nasz mlody tez do zadnego prywatnego p-kola nie chodzil, wiec teraz debiut. Dzisiejsze dni otwarte tez bez szalu, chyba nawet bylo gorzej niz wczoraj :( Taki moj maly wrazliwiec i przytulak. Nowe zabawki go nie kreca :lup:
Co do wolania na nocnik to nie bylo wesolo. Kupe robi moze z miesiac, walka trwala dlugo i juz balam sie, ze nie zdazymy przed p-kolem.

Wona ja dokladnie tak jak Ty kiedys uwielbialam mleczne produkty - teraz nie ruszam. Tak smao kawy i herbaty. Czasem wcisne herbate, bo nic innego mi nie podchodzi. Pilabym chetnie cole, ale po niej moje wrzody atakuja jescze bardziej :(
Wspolczuje skazy bialkowej :((( Upierdliwe, co? No, ale chyba jest szansa, ze Nadia z tego wyrosnie, prawda?

JA w pierwszej ciazy bylam pewna od samego poczatku na 100%, ze to chlopak. Nawet na polowkowym lekarz spytal przed badaniem czy chcemy znac plec, a ja mu powiedzialam, ze i tak wiem, ze to chlopak i nie ma co sprawdzac :)
No i teraz mam przeczucie, ze to chlopak. Ale juzsie nie zastanawiam - przynajmniej na razie. Oby było i oby bylo zdrowe!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...