Skocz do zawartości
Forum

Marzec 2012


Królik

Rekomendowane odpowiedzi

witam się wieczorkiem

ja padam na pyszczek wczoraj okropny dzień był mały strasznie marudził spał ze mną i co 2 godziny cyca ciągał,teraz wykąpany nakarmiony na razie śpi ciekawe ile i jak w nocy będzie powiem,że czasami naprawdę opadam z sił

co do pępka to już pisałam,że używałam tego oceniseptu i nic on nie wysuszał tylko sie paskudziło kupiłam spirytus i pępek odpad lada dzień

Bartosz
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/0a694a5d.gif

Klaudia
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/e4a0d712.gif

http://agunia.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png

http://olaf-maksymilian.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/8872cbf1.gif

aniołek * 6.2010(11 tc)

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochane w piękny weekend.

Kasiu, masz rację co do octanisptu, to napędzanie kasy firmom, które go produkują. Co bardziej doświadczona położna poleca nadal spirytus, bo nie ma lepszego i szybszego sposobu na pępuszek.
Nam na szkole rodzenia dziewczyna mówiła że przy spirytusie pępuszek odpada do tygodnia, a przy octanisepcie do miesiąca.

Misia kochana,ja wiem że pewnie potem może i będę narzekać ale teraz nie moge sie doczekać na Małą, na to aż wezmę ją na ręce przytule ukołysam...

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3yx8dtgjg9ll2.png
http://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h1bvqble9.png

Odnośnik do komentarza

Agusia83
Witajcie kochane w piękny weekend.

Kasiu, masz rację co do octanisptu, to napędzanie kasy firmom, które go produkują. Co bardziej doświadczona położna poleca nadal spirytus, bo nie ma lepszego i szybszego sposobu na pępuszek.
Nam na szkole rodzenia dziewczyna mówiła że przy spirytusie pępuszek odpada do tygodnia, a przy octanisepcie do miesiąca.

Misia kochana,ja wiem że pewnie potem może i będę narzekać ale teraz nie moge sie doczekać na Małą, na to aż wezmę ją na ręce przytule ukołysam...

jeszcze troszkę i Ty będziesz tuliła maleństwo,ja tez się nie mogłam już doczekać,a teraz strasznie zmęczona jestem ale szczęśliwa,że Olafek jest z nami:11_9_16:

Bartosz
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/0a694a5d.gif

Klaudia
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/e4a0d712.gif

http://agunia.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png

http://olaf-maksymilian.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/8872cbf1.gif

aniołek * 6.2010(11 tc)

Odnośnik do komentarza

franti

a jak tam pępuszki? komu juz odpadły? po ilu dniach i czym pielegnowałyście?
nam odpadł w 4dobie w nocy ale nie cały, zostało w środku co nie co, i pielęgnujemy gazikami leko - tak zaleciła położna, i już pięknie się goi w środku :)

co do nocy - chyba nie mogę narzekać budzimy się co 3-4h zdarzy się że co 2h
dziś była co 4h to w końcu się wyspałam - można tak powiedzieć, potrzebowałam tego...
teraz dusi kupkę przez sen, ale coś mu nie idzie... wstałam i popijam herbatkę z kopru włoskiego możę coś pomoże;)

to prawda, że zmęczenie daje w kość - czasami sobie myślę, czemu ja CI nie mogę dać kurczaka w łapę:P zdarzy się że zasypiam z nim na rękach

no i jeden minus póki co - zajmuje pół naszego łóżka ...
zdarzy się że rana ciągnie, i nie mogę wstać w nocy - mąż śpi jak zabity jak go budzę to i tak nie wstaje;D nie no nie narzekam na męża bo jest genialny w tym co robi - jak mi pomaga :)

nie wiem co mogę jeść, może coś doradzicie... nie mam pomysłu na potrawy... dzięki Bogu po niczym go nie wysypuje, w nocy się poddałam i zjadłam pół MARSA wiem wiem grzech do potęgi, ale nie mogłam się oprzeć diabeł mnie pchną

http://fajnamama.pl/suwaczki/jeo6741/

Odnośnik do komentarza

Witam Was niedzielnie.

Do nas choroba zawitała :36_11_5: Z Szymkiem wczoraj na wieczór jechaliśmy na nocny dyżur bo od nocy mi gorączkowal i w dzien tez zaczał. Podałam mu paracetamol ale zauważylam że gardełko daje sie we znaki a ja nie bardzo miałam co mu podac bo on mi rzadko choruje... na ogól zawsze tylko łapał katarek.

No i mnie w nocy również katar dostał, doslownie na oczy nie widzialam - cały czas tylko woda z nosa leci...mam wrażenie ze to jest bardziej katar alergiczny w moim wypadku. Ale najbardziej boje sie teraz o Małą aby ja cos nie złapalo.

W piątek odwiedzila nas przyszła ciocia chrzestna Majki.
Chyba mialam w ten dzień jakies przeczucia bo zrobilam ciasto, dla nas sałatke z ryzu na slodko i kurczaka w galarecie.

gieniu ja w piatek jadlam frytki surowke ze swiezej kapusty i rybe na obiad i uwierz ze w malych ilościach mozna jesć wszystko. Nie przejadłam sie nimi ale najadlam sie tak ze nie czulam glodu - czyli ostrożnie
Przyznam że jem wszystko w malych ilościach. Odnośnie kupek to być może Ty zbyt mało pijesz że tak cieżko Małemu idą kupki. Ja się zmuszam do tej wstretnej wody niegazowanej bo u nas tez przez sen Mała mocno sie napina ( ale nie placze) wtedy idzie seria gazów + kupka

14.03.12 Maja Katarzyna ( 3650g i 55 cm) 12:25 CC
http://s9.suwaczek.com/201203145365.png
28.10.2009 Szymon Piotr ( 3700g i 56cm) 21:05 CC :36_3_19:
http://s3.suwaczek.com/200910284662.png

http://img687.imageshack.us/img687/7/img5500ip.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza

witam

u nas nadal chorobowo własnie kończymy antybiotyk,trzeba znowu do lekarza bo Aga dostała własnie jakiś plam na całym ciele,normalnie oszaleć można
mały taki sobie czasami opadam z sił,dzisiaj troszkę nas przewiało,byliśmy chrzest zamawiać,ale nie zamówiliśmy musimy mieć zaświadczenie od naszego proboszcza bo chcemy chrzcić w innym kościele i czeka nas spacer ale to jeszcze troszkę mamy czas
zastanawiam sie jak ja sie z tym wszystkim ogarnę,nie mam czasu na nic przez małego,a co móić zrobić wszystko na święta :ehhhhhh::ehhhhhh::ehhhhhh:
myślałam o lokalu ale jak na razie nic z tego nie opłaca sie im bo muszą zapłacić pracownikom podwójnie bo to święta,zawsze wiecznie coś
mały strasznie tez krostki ma nie wiem od czego czy to pampersy czy co,ale są takie same chusteczki też

Żabol dużo zdrówka życzę

asiorek śliczny Maksiu:11_9_16:

gienia pij dużo to ułatwia naszym maluszkom zrobienie kupki,a i właśnie bywa ze i 5 dni mogą nie robić,co do zmęczenia to nie jesteś sama ja usypiam już na stojąco

Bartosz
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/0a694a5d.gif

Klaudia
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/e4a0d712.gif

http://agunia.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png

http://olaf-maksymilian.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/8872cbf1.gif

aniołek * 6.2010(11 tc)

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny za rady, są bardzo cenne:) zapomniałam jak to było jak moja córka była mała ;) można powiedzieć, że uczę się wszystkiego na nowo, zresztą o karmieniu piersią nie wiele wiem, bo córkę karmiłam może z miesiąc...

piję wodę wydaje mi się, że dużo 1,5l dziennie plus jeszcze ze dwie małe butelki jak jestem po za domem... ale widocznie za mało...

http://fajnamama.pl/suwaczki/jeo6741/

Odnośnik do komentarza

gienia83
Dzięki dziewczyny za rady, są bardzo cenne:) zapomniałam jak to było jak moja córka była mała ;) można powiedzieć, że uczę się wszystkiego na nowo, zresztą o karmieniu piersią nie wiele wiem, bo córkę karmiłam może z miesiąc...

piję wodę wydaje mi się, że dużo 1,5l dziennie plus jeszcze ze dwie małe butelki jak jestem po za domem... ale widocznie za mało...

nie ma za co dziekować
powiem,ze człowiek uczy się całe zycie,ja mam 4 ale czasami są sytuacje że jakbym dopiero pierwsze miała

Bartosz
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/0a694a5d.gif

Klaudia
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/e4a0d712.gif

http://agunia.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png

http://olaf-maksymilian.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/8872cbf1.gif

aniołek * 6.2010(11 tc)

Odnośnik do komentarza

witam

Na poczatek gratulacje dla Asiorka i Bejbeleczka

Zabolku, Kasiu, Gieniu, Asiorku, Bejbeleczku śliczne sa Wasze dzieciaczki.

A u nas co....Olus nadal grzeczny jak aniołek, noce superowe, je co 2-3 godziny, tak wiec jest ok.
Jedynie ostatni tydzień byl koszmarny, bo zrobilo mi sie zapalenie piersi - bol straszny.
Ale juz sie wszystko dobrze skończyło.

Poradźcie co mam zrobić z odparzona pupcia....smaruje na zmiane sudokremem i Nivea na odparzenia i nic nie pomaga. wietrze tez tyle ile moge.

http://lb5m.lilypie.com/8OQ1p1.pnghttp://lb2m.lilypie.com/Pmy5p2.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny
ja tylko poinformuje ze ja chodze w dwupaku.wiecej nie zanudzam bo widze ze macie calkiem inne problemy.
tinka na odparzona pupe słyszałam ze dobrze tez robi maka ziemniaczana,zamiast tych wszystkich kremów,ale z praktyki nie wiem bo moja corka siedzi i nie chce wychodzic...do szału mnie juz doprowadza:)ide jutro po skierowanie do szpitala...choc od soboty widze ze czop mi odchodzi,powoli i bezbarwny jest.
Agusia a ty jak sie trzymasz?
trzymajcie sie.
u nas juz tak fajnie ciepło,choc rano mrozik.

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidtv73s02cr2jy.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6trd8ufph0pih.png

Odnośnik do komentarza

hejka,

Asiorku gratulacje - śliczny synek.

Franti, kochana, ja też sie nadal kulam w dwupaku.
Franti, a jak wygląda w Twoim przypadku odchodzenie tego czopu, bo ja mam od paru dni tak, że rano jak ide do toalety to również schodzi ze mnie sporo gęstego śluzu, ni to białe, ni to żółte no i przeważnie tylko rano.
W środę idę na wizytę więc zobaczymy co mi powie lekarz. Nie wiem jak to wszystko zrobić, bo generalnie mój lekarz powiedział że jak nie urodze do terminu no to poczekamy 7 dni i wywołanie. Te 7 dni wypada w wielki tydzień i to w środę, a nie bardzo mi sie uśmiecha leżeć w szpitalu na święta, a przenosić też nie chcę. No i kurcze, poradźcie. Mam zamiar poprosić mojego gina żeby dał mi skierowanie najwyżej na poniedziałek no bo jeśli wszysto dobrze pójdzie to na same świeta byłybyśmy w domu.
Co myślicie? Jak lekarze podchodzą? Da mi wcześniej to skierowanie? Może w ogóle tak zrobić?

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3yx8dtgjg9ll2.png
http://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h1bvqble9.png

Odnośnik do komentarza

Heyka

U mnie jakoś choróbsko mineło - to sa raczej coroczne efekty mojej alergii.
U Szymka niestety nie obyło sie bez antybiotyku, w dzień i w nocy nadal wczoraj dostawal gorączke. Już nie zwlekalm do dziś jak lekarz azał tylko podalam mu wczoraj pierwszą dawke.
Podobno panuje wirusowe zapaleni pluc.

asiorku śliczny ten Wasz Maksio :36_3_14:

franti, agusia wierze że macie juz dość tego wyczekiwania i też chciałbyście mieć już maleństwa przy sobie. Z pierwszym dzieckiem też wyczekiwałam strasznie bo koniec miesiąca się zblizal a nic się nie dzialo. Zreszta teraz z Maja też chciałam aby szybciej sie zaczęło... nie mamy na to jednak wpływu.

miska u Was tez choróbsko się utrzymuje... :ehhhhhh: My chcieliśmy chrzest zrobic w święta jednak zrezygonowaliśmy bo ksiądz sie koniecznie upiera aby zrobic w sobote na godz.22 - gdzie z tak Małym dzieckiem można wytrzymać 2-3 godz.... odpuściliśmy i przełożyliśmy na koniec kwietnia.

gieniu ja tez staram sie dużo pic a dziś w nocy Majka strasznie sie napinala i przez popłakiwała, po chwili szły serie gazów...Mało tego przez te prężenia brzuszka z pępka zaczela leciec krew... rano jeszcze jej przemylam i do okola mokry i krwawy przez nocne zmagania malej.

tinka wspólczuje zapalenia piersi ::(: odnośnie pupki u nas sprawdza sie sudokrem ale mozesz też spróbować Bepanthen albo mąką ziemniaczana posyp pupcie jak pudrem do dupki. U Szymka testowała i sprawdzalo sie rewelacyjnie

14.03.12 Maja Katarzyna ( 3650g i 55 cm) 12:25 CC
http://s9.suwaczek.com/201203145365.png
28.10.2009 Szymon Piotr ( 3700g i 56cm) 21:05 CC :36_3_19:
http://s3.suwaczek.com/200910284662.png

http://img687.imageshack.us/img687/7/img5500ip.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza

Tinka ja tez mam ten sam problem z pupką już wszystkiego używałam,ale muszę kupić maść clotrimazolum polecam bardzo szybko goi

gienia super,że masz taki fajny humor az Ci go zazdroszczę

Żabol Majeczka jest cudna:11_9_16:
no chorobowo u nas,jeszcze mały wczoraj długo spał i znowu mam problem z piersią:ehhhhhh::ehhhhhh:
u nas tylko teraz w święta możemy chrzciny zrobić,bo później nie bedzie jak znowu mąż bedzie musiał wracać wcześniej a po poprzednim zdarzeniu wolimy to ominąc

Agusia jeszcze troszkę i Ty będziesz tulić maluszka

ja jakoś nie mam chęci na spacery bo nasz Olaf rożnie ma i nie wiadomo kiedy się mu zachce cycać

Bartosz
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/0a694a5d.gif

Klaudia
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/e4a0d712.gif

http://agunia.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png

http://olaf-maksymilian.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/8872cbf1.gif

aniołek * 6.2010(11 tc)

Odnośnik do komentarza

superowe te wasze bobasy,az by sie chciało napisac ze zazdroszcze...

Agusia u mnie ten czop to taka galareta,ale tez nie cały czas tylko co ktoras wizyta w wc.
ja jutro ide do lekarza-połoznej,musi mi dac skierowanie termin mi minał w piatek.jak byłam w srode dwa dni przed terminem to nawet nie było mowy o skierowaniu,ale moja lekarka to wredna małpa.niektorzy lekarze to nawet to zasw.o urodzeniu wypisuja na ostatniej wizycie-bez daty,a ja mojej lekarki to nawet nie mam co prosic..
ciekawi mnie tylko czy na tym skierowaniu to ona wpisze date kiedy mam sie zglosic do szpitala czy ide na drugi dzien?

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidtv73s02cr2jy.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6trd8ufph0pih.png

Odnośnik do komentarza

hej
ja po wizycie..udalo sie... mam skierowanie:)moge jechac w kazdej chwili tym bardziej ze brzuch mi jeszcze opadl i mloda główka mocno napiera bo szyjki nie ma juz nic,ale rozwarcia jeszcze brak.a brzuch boli -cały dół i krzyż tez.ale nic regularnego,poczekamy do wieczora i zobaczymy bo nie usmiecha mi sie noc na patologii spedzic. oby tylko Mała sie ruszała bo coraz glupsze myśli mam.

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidtv73s02cr2jy.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6trd8ufph0pih.png

Odnośnik do komentarza

Żabolku, no jaka ślicznotka z Twojej córci, no boska jest po prostu.

Franti, no to jeszcze tylko ja.......... jutro mam termin wg OM i jutro też idę na wizytę. Szczerze liczę że jutro też już się coś okaże, bo przyszły wielki tydzień na wywołanie nie jest zbyt dobrym terminem wiec może i ja jutro dostanę skierowanie jak nie na ten tydzień to może na najbliższy poniedziałek.
A moja Mała tak szaleje, że sama się dziwię. Ciekawe jaka jest duża?
U Was tez było takie szaleństwo?
Franti, im bliżej końca to ja też sie zaczynam martwić a takie czekanie temu sprzyja.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3yx8dtgjg9ll2.png
http://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h1bvqble9.png

Odnośnik do komentarza

Hej!

asiorek śliczny synek:)

żabol22 śliczna córeczka..:)

W niedziele byliśmy u rodziców bardzo się ucieszyli z wizyty.Miałam już w sobotę jechać na kilka dni bo się pokłóciłam z mężem ale Niechciał mnie puścić.Okazało się że mąż musi tydzień przepracować żeby wziąć tacieżyński (o ile mu w ogóle da) więc stwierdziłam że pojedziemy razem na weekend do rodziców i ja zostanę do środy a mąż sobie pojedzie w niedziele.Nio ale niestety chyba mój plan niewypale bo wczoraj byliśmy z małą w szpitalu na mierzeniu i warzeniu i okazało się że muszę za tydzień przyjechać.Chyba że mąż zgodziłby się przyjechać po mnie do rodziców ale też jeszcze niewiadomo czy będzie mógł wziąć wolne ech…wszystko się pierniczy…
Co do wizyty w szpitalu otóż miałam się zgłosić 12 dopiero ale pani doktur tydzień temu powiedziała że jak będzie się coś działo to żebym przyjechała za tydzień.Nio a że miałam wątpliwości co do pępka i nie podobało mi się to że mała ciągle ulewała więc pojechaliśmy i dobrze że pojechaliśmy bo niby pępek dobrze się goi ale okazało się że mała ma wzdęty brzuszek i kazała mi kupić espumisan.No i mieliśmy wczoraj znowu przeżycie z tym espumisanem bo na ulotce pisało żeby podawać przed lub w trakcie posiłku a ja akurat dawałam małej herbatkę no i mąż powiedział że herbatka też zalicza się do posiłku.Niestety to był błąd bo mała znowu zaczęła się dławić i mój mąż musiał ją reanimować.No i znowu się popłakałam bo poczułam się winna…Serce mi stanęło do gardła jak patrzyłam jak mąż ją reanimuje a ona niedaje znaku życia.Na szczęście po chwili się odezwała.Nie mogłabym sobie udarować jakby coś się jej stało z mojej winy. Poza tym zdziwiłam się bo na ulotce jest napisane żeby nie podawać do 1miesiąca no i nawet dawkowanie jest napisane od 1 miesiąca a ona mi zapisała 5razy dziennie po 4krople.Aż się boję podawać jej te krople…Dziś jestem pierwszy dzień sama z małą więc chodzę jak na szpilkach…Akurat śpi więc mam chwilę dla siebie.W nocy ani razu nie przebudziła się na cyca co mnie zdziwiło dopiero o 6.30 dała znak że jest głodna:)Nio zobaczymy jak dalej będzie…:)

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochane...

ale mamy pustki przed tymi świetami - czyżby wszystkie takie zapracowane i zajete maluchami???

My dzis zaliczyliśmy pierwszy spacerek, choc strasznie dziś wieje - ale Majka dotleniona ::):
No i odwiedziła nas położna ::): i okazało się że świat jest naprawde mały.
Owa połozna byla przy naszych dwóch porodach - Szymka i Majki.
Teraz nawet mnie przygotowywała do operacji.

Z Majka wszystko OK, sprawdziła pepek i nie kazała sie martwic że krwawi bo jest suchy z góry a boczki zawsze moga się sączyć z lekka. Jeszcze trochę i powinnien odpasć.
Sprawdziła moja rane - i jest wszystko ok

Szymek nadal na antybiotyku, maż dzis jechal rowniez do lekarza ( jeszcze nie wrócił) ale dzwonił że nie ma nic poważnego tylko silne przeziębienie.

agusiu franti czekamy, czekamy na te Wasze Skarby. Mniejmy nadzieje że zdąrzą wyjść jeszcze w marcu a nie upra się i wyjdą na kwiecień.

kasiu jeżeli karmisz piersia nie musisz dopajać Małej herbatką. Wlaśnie dziś była u mnie polozna i rozmawialiśmy na ten temat - dzieci na piersi nie musza byc dopajana, chyba ze latem sama wodą. Natomiast karmione sztucznie powinny dostawac wode czy herbatke. Kasiu napisz proszę dokładniej jak to wyglada z tym dławieniem??? Czy ona robi to podczas jedzenia? Może zbyt nisko w czasie karmienia masz glówke tzn. za prosto?? Staraj sie karmić ja pod katem aby jej sie łatwiej przełykało i nie dochodziło do zaksztuszeń. No i możesz pod materacyk podłozyć np. kocyk aby nie lezala za prosto tylko pod katem 30 stopni. Nie miej do siebie pretensji że nie wiesz co robić jak juz sie zadusza, tylko przechyl ja na brzuszek tak aby twarz patrzała do podlogi i poklepuj plecki. Głowa do gory - jestes pierwszy raz matka i masz prawo się stresowac. Każda z nas ma obawy :Oczko:
Moja Mała tez ulewa - staram sie aby po karmieniu zawsze jej sie odbiło, położna stwierdzila że w naszym wypadku Mała sie przejada i dlatego ulewa.

14.03.12 Maja Katarzyna ( 3650g i 55 cm) 12:25 CC
http://s9.suwaczek.com/201203145365.png
28.10.2009 Szymon Piotr ( 3700g i 56cm) 21:05 CC :36_3_19:
http://s3.suwaczek.com/200910284662.png

http://img687.imageshack.us/img687/7/img5500ip.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochane,
ja właśnie po wizycie i cóż, szyjka miękka ale nic poza tym. Jeśli nie urodzę do wtorku to w środę mam się zgłosić do szpitala akurat na dyżur mojego lekarza. Więc moja Tosiczka chyba będzie kwietnióweczką.
I tak lipnie to wypada bo akurat na święta. Jeśli urodziłabym w środę to wyszłabym w sobotę.
Także pozostaje mi czekać.

Ciekawe jak tam Franti czy już po czy może w trakcie?

Kasiu, tak jak pisze Żabol, nie obwiniaj się tylko znajdź przyczynę i przećwicz ewentualne klepanie w pleckii gdyby Ci się - oby nie - coś podobnego w przyszłości wydarzyło. Bedziesz spokojniejsza.

Żabolku, cieszę się że u Was wszystko w porządku. Kochane te Twoje Skarby.
Napisz proszę, jeśli możesz dlaczego nie jest wskazane żebyś miała trzecie dzieciątko?

Pozdrawiam wszystkie Mamusie:16_12_7:

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3yx8dtgjg9ll2.png
http://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h1bvqble9.png

Odnośnik do komentarza

żabol22 ona jakiś czas po karmieniu się zadławia możliwe że ma to wspólne z tym że nieraz jej się nieodbite jak ją biorę na ramię po jedzeniu.A jeśli chodzi o wygląd dławienia to ona momentalnie robi się czerwona (wczoraj aż sina była) oczy wytrzeszczone i naburmuszyła buzię tak jak wczoraj no i nawet niewydobywana z siebie żadnych dźwięków dlatego poznałam że coś jest nie tak.Co do pozycji karmienia to przeważnie jak ją karmię (w fotelu) to jest na prosto ale teściowa była przy tym jak karmiłam i mi nic niepowiedziana na ten temat…Fakt czasami słyszę jak głośno połyka ale nie wiem czy to jest przez pozycję czy tez może za szybko je.Ulewać ulewa ale już mniej.Dokturka kazała mi ściągać pokarm przed każdym pokarmem bo ten pierwszy pokarm jest niewłaściwy i dlatego ona tak ulewała ale powiem szczerze że niech to szlak trafi to ściąganie nieźle się muszę namęczyć żeby ściągnąć te 20ml…Nio ale cóż jak trzeba to trzeba…

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...