Skocz do zawartości
Forum

Rekomendowane odpowiedzi

Ale wiesz, do psychologa nie idzie się jak już jest tragicznie - wtedy to raczej przypadki psychiatryczne... Jest takie powiedzenie - "Lepiej zapobiegać niż leczyć". być może po rozmowach ze specjalistą będziesz w stanie się trochę odprężyć i zacząć inaczej myśleć. Dla dobra siedzie i dziecka. Przemyśl to.
A co do lekarza pierwszego kontaktu, to może się zdziwił, ze chcesz wykonać badania beta na fundusz (bo tak to zrozumiałam), a z tego co wiem, to na NFZ się tego nie wykonuje - lekarz nie zleca, choć mogę się mylić - po prostu nie słyszałam o takich przypadkach. Jak ja trafiłam do lekarza ginekologa w 6tc (z synkiem, pozytywny test płytkowy - mocz) lalkarka zbadała, stwierdziła, że "CHYBA" jest ciąża, ale to za wcześnie i kazała przyjść za 4 tygodnie. Nie kazała robić bety, żeby się upewnić, tylko poczekać i tyle. Moze i o to mu chodziło... No ale chyba jest więcej lekarzy internistów? Wystarczy poprosić o wizytę u innego, a jak się spodoba, to przepisać deklarację i chodzić do niego.

http://lb4f.lilypie.com/9HTap2.png http://lb2f.lilypie.com/y88hp2.png
http://pdgf.pitapata.com/PdLnp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BC9Ip2.png

Odnośnik do komentarza

Moja imienniczko droga Kasiu, w Mińsku jest dwóch ginów, którzy są ze szpitala. Są bardzo nie mili niestety... Wiem głównie z opowieści. Czy przypadkiem nie chodzisz do Pana H...? Zresztą co tu dużo mówić - SOR miński jest okropny (a to już z doświadczenia wiem ale jeśli chodzi o i interniste). Co do psychologa - to nie jest lekarz dla chorych umysłowo (od tego jest psychiatra a też nie musisz mieć nie wiadomo jakich zaburzeń by do niego iść). To jest osoba, która Ci pokaże różne aspekty danej sytuacji, o których nawet nie pomyślisz i podpowie Ci jak sobie z tym poradzić. On Ci nie da gotowego rozwiązania ale podpowie/pokieruje tak, że w końcu stres zacznie opadać. Ze mną też nie jest źle ale otwarcie mówię, że psycholog mi nad nerwami pomógł zapanować za co jestem cholernie wdzięczna. Zresztą mogę Ci dać namiary na fajną babeczkę z mińska (za darmo). Ja chodzę od ponad roku do niej :)

http://s9.suwaczek.com/20080809580117.png

Starania od 09.2009
03.2012 - podejrzenie adenomiozy

Odnośnik do komentarza

Jutro wszystko się okaże po wizycie jak mi zrobi usg...
Co do lekarza możliwe że się zdziwił ale w takiej sytuacji nie powinien mi mówić że ktoś mi głupot nagadał i że uroiłam sobie ciążę (bo mi 3 razy testy wyszły negatywnie)tylko powinien powiedzieć że takie badanie robi się prywatnie.A ja chciałam po prostu jak najwcześniej wiedzieć o ciąży...

Odnośnik do komentarza

To on jest lekarzem a nie ja więc to on powinien poinformować mnie że takie badanie robi się tylko prywatnie o ile o to mu chodziło a nie robić ze mnie jakąś wariatkę która uroiła sobie ciążę.Ja przy pierwszej ciąży gdy drugi test mi wyszedł pozytywnie trafiłam do ginekologa byłam już w końcówce 2 miesiąca.Przy następnej wizycie dowiedziałam się że ciąża jest marta.Dlatego teraz chciałam wiedzieć wcześniej że jestem w ciąży a że czułam że jestem w ciąży ale testy mi wychodziły negatywnie chciałam sprawdzić przez bete.
Wczoraj byłam na wizycie no i okazało się że niepotrzebnie się denerwowałam.Dzidziuś żyje i rośnie.Już nawet mam troszkę brzuszek:)Co do tego krwawienia oczywiście poinformowałam lekarza o tym no i on sam się tym zaniepokoił i powiedział że koniecznie musi mnie zbadać.Po zbadaniu stwiedził że ja krwawie z nadżerki.Potem zrobił mi usg (z czego się cieszyłam bo już myślałam że mi niezrobi) i sprawdził wymiary dzidziusia:)Powiedział że dzidziuś ma wymiary na 14 tydzień i że to krwawienie nie jest z macicy i że niepowinno zagrażać ciąży.Ale w taki sposób to powiedział ("że niepowinno") że zaczęłam się zastanawiać czy czasem on sam nie jest tego pewien czy tez może nie chciał mnie martwić...Wkurzył mnie jeszcze po badaniu usg bo powiedział że ja coś pokręciłam z miesiączką bo mu się tygodnie ciąży niezgadzają...Ja napewno im podałam dobrą datę bo zawsze prowadziłam kalendarzyk więc on chyba sam się pogubił w tygodniach bo oni policzli mi właśnie od okresu a wymiary ciąży nierównają się miesiącą od okresu ponieważ ciąża jest mniejsza.Sam mi tłumaczył na ostatniej wizycie że mogło dojść do zapłodnienie w połowie cyklu albo na koniec dlatego ciąża nierówna się okresowi.Wydaje mi się że on sam nie wie w którym ja jestem miesiącu.Ale moim zdaniem powinno się własnie patrzeć na ciążę jakie ma wymiary na ile tygodni ale to on jest lekarzem i wie lepiej jak postępować...kazał mi przyjść jeszcze za tydzień na badanie szyjki.No i muszę powiedzieć że chyba wkońcu się wziął w garść i zaczął porządniej zajmować się swoimi pacjentkami.Dziwi mnie tylko że następną wizytę mam dopiero 25paźdźiernika.To jest prawie 1,5 miesiąca a zawsze wydawało mi się że wizyty są co miesiąc najdłużej albo tak jak teraz miałam co dwa tyg...

Odnośnik do komentarza

katarzynka przeczytałam wszystkie Twoje posty...gratuluję ciązy to po pierwsze
i myśl pozytywnie,to podstawa,choć wiem ,że na pewno po utracie pierwszej ciązy masz masę obaw...ale myślenie o dziecku jak o martwym nie pomaga
radziłabym Ci iść do psychologa i to teraz-nie ,że mam Cię za histeryczkę ,ale wiem,ze podstawa donoszonej ciąży to spokój....i nawet dla dziecka spokój matki ma wielkie znaczenie ,bo ma to odbicie potem na jego zachowaniu
co do lekarza,to faktycznie długie terminy miedzy wizytami,ale jeśli cos się dzieje to od razu na izbę i nie mają prawa cie odprawić z kwitkiem
ja obie ciąże prowadziłam prywatnie,bo nasz ginekolog juz na wstępie mnie zraził do siebie
ale i ci lekarze z kasy chorych zdarzają się bardzo dobrzy
zdziwiło mnie ,że pisałaś o współżyciu,czy pytałaś o to ginekologa...ja przy jakichkolwiek problemach z ciążą bym sie wstrzymała ze zbliżeniami,tym bardziej,że masz plamienia ...oczywiście powinien o tym zdecydować Twój ginekolog

a powiedz jesteś na L4??...

życzę ci abyś w spokoju donosiła ciążę

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

Tak to prawda mam wielkie obawy choć po wczorajszej wizycie trochę się uspokoiłam.Wiem że to wszystko co ja jem i odczuwam i jak reaguję odbija się potem na moim dziecku ale to jest silniejsze odemnie i niepotrafie nad tym zapanować dlatego też po waszych postach jestem bardziej przekonana że bez psychologa sobie nieporadze a nie chcem żeby potem po urodzeniu odbijało się to na dziecku. Jeśli chodzi o współżycie to on się mnie tylko pytał czy czsem to krwawienie niewystapiło po stosunku ale powiedziałam że tylko raz się tak zdarzyło i nic niemówił żebym sie powstrzymała od współżycia. Ale dla pewności zapytam się go przy najbliższej wizycie.
Ps: a co to L4?Pierwsze słysze o tym.

Odnośnik do komentarza

katarzyna1234
Tak to prawda mam wielkie obawy choć po wczorajszej wizycie trochę się uspokoiłam.Wiem że to wszystko co ja jem i odczuwam i jak reaguję odbija się potem na moim dziecku ale to jest silniejsze odemnie i niepotrafie nad tym zapanować dlatego też po waszych postach jestem bardziej przekonana że bez psychologa sobie nieporadze a nie chcem żeby potem po urodzeniu odbijało się to na dziecku. Jeśli chodzi o współżycie to on się mnie tylko pytał czy czsem to krwawienie niewystapiło po stosunku ale powiedziałam że tylko raz się tak zdarzyło i nic niemówił żebym sie powstrzymała od współżycia. Ale dla pewności zapytam się go przy najbliższej wizycie.
Ps: a co to L4?Pierwsze słysze o tym.

zwolnienie

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr2n0akkmhqze2.png
Maciuś-ur.2.12.2011-2710g, 54cm
http://www.suwaczki.com/tickers/atdc2n0a68r5hfdc.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/047/0470729a0.png

Odnośnik do komentarza

Hej!
Widze że już urodziłaś Yvone.I jak tam samopoczuciecie w roli mamusi?
A mnie gnębi kolejny problem.Otóż mam bóle podbrzusia (można powiedzieć że są to skurcze) i nie wiem czy to normalne czy powinnam zgłosić się z tym do lekarza.Czy któras z was miała cos takiegow czasie ciąży?Moja mamita mówi że to może być rozciągająca się macica.Ale ja nadal nie wiem czy powiinam zgłosić się z tym do lekarza.W sumie jestem już w 16tyg ciąży i powinno być mniejsze zagrożenie poronienia ale to nieznaczy że całkowicie wyklucza poronienie.Ostatnio w nocy mnie złapał taki skurcz że aż się popłakałam z bólu.Wiem że w czasie ciąży bywają skurcze ale czy u mnie nie jest jeszcze za wcześnie na takie skurcze?No i na dodatek martwi mnie rozmiar mojego brzuszka bo wydaje mi się że jest mały jak na 4 miesiąc.Proszę doradźcie mi coś...:(

Odnośnik do komentarza

a no urodziłam:) w końcu..;P poród nie był łatwy, ale cieszę się, bo mam wspaniałą córcię. śliczną i grzeczniutką, cudowną:) bycie mamusią jest super:) zresztą za jakis czas też sie przekonasz:)
ja miałam w ciąży takie delikatne bóle podbrzusza jak przy okresie. a rozmiarem brzuszka to nie ma co sie przejmować, bo to różnie bywa. mam koleżankę, u której ciążę było widać dopiero pod koniec 6 miesiaca, wiec spokojnie. a o tych bólach to najlepiej porozmawiaj z lekarzem. kiedy masz najbliższą wizytę?
Pozdrawiam cieplutko:)

Odnośnik do komentarza

Wizytę mam dopiero 25 października więc jeszcze trochę czasu jest ale on na ostatniej wizycie mówił że jakby coś się działo to żebym dzwoniła do niego.Nr nieposiadam ale równoczesnie mogę jechać i zapytać czy przyjmnie mnie bez zapisu bo ostatnio jedna z dziewczyn też była bez zapisu i czekała az przyjmie wszystkie pacjentki...Z drugiej str każdy mi mówi że to najprawdopodobniej mogą być bóle skurczowe (wczoraj nawet koleżanka mi poradziła nospe na skurcze) i żebym się wstrzymała do wizyty.No i mam nadzieję że oni mają racje i że nic się niedzieje z dzidziusiem:)

Odnośnik do komentarza

Witam po długiej przerwie:)Kolejna wizyta za mną.Choć nie czuje się jak w ciąży a tym bardziej na 5 miesiąc ciąży to z dzidzi wszystko w porządku.Lekarz powiedział że główka dobrze się rozwija i kręgosłup też no i że ładnie bije serduszko ale zmartwił się że ma rozmiary na 5 miesiąc a nie na 23 tak jak powinno być wyliczając od ostatniej miesiączki i cały czas mnie gnębi pytaniami czy nie pokręciłam nic w miesiączkach.W sumie 3 miesiące różnicy to dużo ale jak mogłam pokręcić cokolwiek jak ja prowadziłam kalendarzyk miesiączkowy...?Poczułam się tak jakby chciał winę zwalić na mnie.Nie wiem sama czy taka różnica w miesiącach jest groźna czy coś zagraża dziecku ale mam tylko nadzieję że nie urodzi się zbyt wcześnie...A jeśli w najbliższym czasie nic się nie zmieni (dzidziuś nie podrośnie do prawidłowych rozmiarów) to przepuszczam że poród odbędzie się w połowie lutego a nie na końcu tak jak mi wyliczyła położna.Najważniejsze chyba że dzidziuś rośnie i że prawidłowo się rozwija.Aaaa...i nie wspomniałam że znam już (ale nie na 100%) płeć dziecka i prawdopodobnie będę miała dziewczynkę:).W sumie to spodziewałam się że będzie dziewczynka (ale miałam cichą nadzieję na chłopaka)bo u mnie w rodzinie są same dziewczyny i możliwe że to dziedziczne poza tym ostatnio koleżanka dała mi do myślenia mówiąc iż są faceci którzy mogą mieć same dziewczyny lub samych chłopaków więc zaczęłam podejrzewać że to może się tyczyć mojego męża.Teściowa mi gratulowała i powiedziała że bardzo dobrze że dziewczynka będzie bo powiedziała że chłopak zawsze gdzieś pójdzie a dziewczyna zawsze będzie za mamą.Moja mama też się ucieszyła na tą wiadomość a znowu mój ojciec był chyba trochę zawiedziony (tak jak ja chciał żeby był chociaż jeden chłopak w rodzinie) mimo tego że też tak przeczuwał że będzie dziewczyna i powiedział że chyba musi spuścić wpierdol zieńciowi he...he...he...W sumie to nie jest jeszcze wiadomo na 100% że akurat taka będzie płeć bo lekarz nie mógł za bardzo zdiagnozować płci i powiedział że PRAWDOPODOBNIE dziewczynka bo nie widzi siusiaka.Szok by był jakby przy porodzie się okazała inna płeć niż nas uświadamiano przez całą ciążę. Ważne żeby było zdrowe tak jak powtarza to mój mąż.Chociaż też mnie dziwi że jestem w 5 miesiącu ciąży i że lekarz powiedział że jeszcze jest za wcześnie na zdiagnozowanie płci.Wydawało mi się że na tym etapie ciąży można już rozpoznać płeć tak jak można odczuć już ruchy.Jak robił mi usg akurat dzidziuś leżał na brzuchu i włożył rączkę do buzi ale nie sądzę że taka pozycja przeszkadzała mu w stwierdzeniu płci skoro powiedział że jest za wcześnie.A może mają kiepski aparat...I jeszcze jedno mnie zdziwiło że za każdym razem robi mi usg brzuszne a nie dopochwowe.Słyszałam że dopochwowe jest dokładniejsze i dziwi mnie że on mi robi brzuszne usg.Może właśnie dlatego nie mógł zdiagnozować płci.Ok to chyba tyle na temat dobrych wieści.Niestety były też złe wieści.Lekarz po obejrzeniu moich badań (które robiłam właśnie na tą wizytę) powiedział że moje badania prowadzą do anemi...:(Od pewnego czasu mam problemy z wypróżnianiem się (o czym mu powiedziałam) no i on stwierdził że muszę zmienić dietę ponieważ powiedział że mam za mało żelaza..Przepisał mi lek o nazwie TARDYFERON o przedłużonym uwalnianiu (chociaż nie wiem co to oznacza) który właśnie chyba ma dostarczyć mi to żelazo.Pozatym poprosiłam go o przepisanie jeszcze kapsułek na grzybicę tych co wcześniej mi przepisywał.Dziwi mnie tylko że przepisał mi dwa różne leki w kapsułkach dopochwowych (ECOVAG i GYNO-FEMIDAZOL) i to że inne niż dotychczas brałam.Nawet mi nic nie powiedział czy to jest wyleczalne całkowicie czy po prostu będzie powracać bo ja już mam dosyć tej grzybicy.Dał mi też skierowanie na badania glukozy z którymi też mam problem (bo nie wiem czy dobrze zrozumiałam położną).Może ktoś już miał robione takie badania i mi coś podpowie.Na skierowaniu mam napisane badanie morfologii moczu i glukozy a potem stężenie gluzkozy we krwi po 2 godz i toksoplazmę.No i chyba powinnam (trochę przeczytałam z netu) kupić glukozę w aptece ale nie wiem kiedy mam ją wypić czy przed wszystkimi badaniami czy najpierw zrobić pierwsze 3 badania (morfologie mocz glukoze) a dopiero potem wypić tą glukozę i odczekać 2 godz?I czy można zagryźć czymś tą wypitą glukozę bo słyszałam że jest ochydna i może spowodować mdłości (zresztą miałam już styczność z piciem glukozy i pamiętam że niebyło to przyjemne uczucie)....

Odnośnik do komentarza

Zapomniałam jeszcze dodać że kiedy powiedziałam lekarzowi o moich zaparciach zalecił mi Xenne. gdy powiedziałam to mojej mamie ona sie zdziwiła że mi zalecił Xenne skoro jestem w ciąży.Stwierdziłam że zapytam w aptece no i farmaceutka w aptece gdy ja zapytałam czy Xenna jest bezpieczna w ciąży pokręciła tylko głową i powiedziała że niezaleca się jej stosowania w ciąży ale gdy powiedziałam że lekarz mi zalecił to powiedziała że to juz co innego.Przestraszyłam się że faktycznie może zaszkodzić mojemu dziecku i jak narazie stosuję inne metody...Czy wy też uważacie że niepowinnam jej stosować w czasie ciąży?W sumie kupiłam w herbacie ale to chyba nie ma znaczenia czy w herbacie czy w tabletkach bo powinna mieć takie same działanie szkodliwe i nieszkodliwe.

Odnośnik do komentarza

Witaj Kasiu:)
Gratuluję córeczki!!! cieszę się, ze wszystko dobrze!

katarzyna1234
Lekarz powiedział że główka dobrze się rozwija i kręgosłup też no i że ładnie bije serduszko ale zmartwił się że ma rozmiary na 5 miesiąc a nie na 23 tak jak powinno być wyliczając od ostatniej miesiączki i cały czas mnie gnębi pytaniami czy nie pokręciłam nic w miesiączkach.W sumie 3 miesiące różnicy to dużo ale jak mogłam pokręcić cokolwiek jak ja prowadziłam kalendarzyk miesiączkowy...?

nie bardzo rozumiem jaka w końcu jest różnica...chyba mała pomyłka się wkradła.. jak 3 miesiace różnicy? jesteś w którym tygodniu ciąży i na który tydzień wygląda serduszko?

co do stwierdzenia płci to ja dowiedziałam sie, ze będzie dziwczynka dopiero w 33 tygodniu, bo wcześniej tak sie układała, ze nie można było stwierdzić w 100%.
a usg dopochwowe robi sie raczej z tego co kojarze tylko we wczesnej ciazy.
co do badań to jesli chodzi o glukoze, to kazda ciezarna musi takie badanie zrobic. kupujesz w aptece 75 g glukozy i z tym idziesz tam gdzie robisz badania. musisz byc na czczo. pobiora Ci krew, a później muszisz wypic ta glukoze( radze wziac cytryne- robi sie ciut lepsza w smaku;)) i dokładnie po 2 godzinach idziesz na drugie pobranie krwi.
niski poziom żelaza to często sie zdaza ciężarnym, tez dodatkowo brałam tabletki. trzeba kontrolowac, ale tez nie ma sie co zamartwiac. tak samno zaparcia i grzbki to sie czesto zdarza. trzeba leczyc i pilnowac zeby było wszystko oki, ale nie jest to nic az tak dziwnego;)
pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza

katarzyna1234
Zapomniałam jeszcze dodać że kiedy powiedziałam lekarzowi o moich zaparciach zalecił mi Xenne. gdy powiedziałam to mojej mamie ona sie zdziwiła że mi zalecił Xenne skoro jestem w ciąży.Stwierdziłam że zapytam w aptece no i farmaceutka w aptece gdy ja zapytałam czy Xenna jest bezpieczna w ciąży pokręciła tylko głową i powiedziała że niezaleca się jej stosowania w ciąży ale gdy powiedziałam że lekarz mi zalecił to powiedziała że to juz co innego.Przestraszyłam się że faktycznie może zaszkodzić mojemu dziecku i jak narazie stosuję inne metody...Czy wy też uważacie że niepowinnam jej stosować w czasie ciąży?W sumie kupiłam w herbacie ale to chyba nie ma znaczenia czy w herbacie czy w tabletkach bo powinna mieć takie same działanie szkodliwe i nieszkodliwe.

ja uzywałam taki syrop jak Lactulol. moze tego spróbuj.

Odnośnik do komentarza

Yvone - ostatnią miesiączkę miałam 23maja więc teraz powinnam być w 23tygodniu ciąży a dziecko ma rozmiary na 20tydzień więc dlatego jest 3 miesiące różnicy.Ale dlaczego tak jest to sama tego nie rozumiem.Na którymś z forum przeczytałam że możliwe że owulacja mi się przesunęła.

Nio to możliwe że przy końcu ciąży możemy mieć jeszcze niespodziankę co do płciA jeśli chodzi o usg dopochwowe to on jak miał mi zrobić takie usg na 2 czy 3 wizycie to powiedział że jeszcze za wcześnie jest.To chyba zależy od lekarza.
To tak jak myślałam ale chciałam się upewnić co do tego badania i dziękuję za podpowiedź.

Rozumiem że ten syrop jest bez recepty i że bez problemu mogę go wykupić?

Odnośnik do komentarza

katarzyna1234
Yvone - ostatnią miesiączkę miałam 23maja więc teraz powinnam być w 23tygodniu ciąży a dziecko ma rozmiary na 20tydzień więc dlatego jest 3 miesiące różnicy.Ale dlaczego tak jest to sama tego nie rozumiem.Na którymś z forum przeczytałam że możliwe że owulacja mi się przesunęła.

Nio to możliwe że przy końcu ciąży możemy mieć jeszcze niespodziankę co do płciA jeśli chodzi o usg dopochwowe to on jak miał mi zrobić takie usg na 2 czy 3 wizycie to powiedział że jeszcze za wcześnie jest.To chyba zależy od lekarza.
To tak jak myślałam ale chciałam się upewnić co do tego badania i dziękuję za podpowiedź.

Rozumiem że ten syrop jest bez recepty i że bez problemu mogę go wykupić?

Tak, Laktuloza jest bez recepty. Natomiast, jeśli chodzi o różnice wg miesiączki i usg, to jest 3 tygodnie różnicy, a nie 3 miesiące jak piszesz;) Jeśli maluszek będzie dobrze się rozwijał i rósł, to różnica ta nie będzie miała znaczenia. Gorzej w przypadku, gdy różńica się ciągle powiększa.
Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...