Skocz do zawartości
Forum

Listopadowe bobaski!


cytrynkowa

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć dziewczynki:)

Jakoś wcześniej nie miałam czasu nic tu naskrobać. Dzień jak zwykle zleciał mi bardzo szybko. Obudziłam się o 10, ale z łóżka zwlekłam dopiero ok. 11. Wykąpałam się, zrobiłam listę zakupów i poszłam do sklepu. Jak wróciłam to zabrałam się za robienie obiadu. Później wrócił mąż, więc trzeba było się nim zająć, a teraz wyszedł z domku, więc mam chwilkę:)

Słonko prawda, cicho u nas, mało nas, ale mam nadzieję, że niedługo będziemy miały więcej pytań, przeżyć, którymi będziemy chciały się dzielić.

A jak Wam minął dziś dzień?

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

mamalina
Delfina5 witaj wśród nas::): Gratuluję i napewno będzie dobrze. Nie ma innej opcji.
A może jednak powiesz mężowi?? Ja również straciłam dzidzie, był to 10 tc. Więc wyobrażałam sobie, że teraz powiem rodzinie, znajomym dopiero po skończonym 12 tc, kiedy ryzyko straty będzie o wiele mniejsze. Ale wsparcie męża, jego ciepłe słowa i uspokajanie, że musi być dobrze spowodowało, że stałam się bardziej otwarta i mimo, iż jeszcze na poprzednim USG nie było słychać jeszcze serduszka to powiedzieliśmy rodzicom i rodzeństwu (wkońcu jak coś byłoby nie tak to i tak pewnie by się dowiedzieli). Uwierz mi wsparcie męża jest nieocenione!!! To przecież także Jego maleństwo. Nie mówię, żeby powiedzieć rodzinie ale choć mężowi. Przemyśl to. Wydaje mi się, że powinno być Ci lepiej...

P.S. To wszystko co napisałam to tylko z myślą o Twoim dobru, więc proszę nie gniewaj się i nie odbieraj tego, że się tu wymądrzam, czy coś!

Mamalinko , dziękuję. I oczywiście nie gniewam się bo o co. Pomyślę o tym co napisałaś, ale chyba jeszcze jakiś czas Wy będziecie musiały mi wystarczyć.

Już po wizycie. Lekarz potwierdził ciążę (co przy wyniku bety było bardzo prawdopodobne).
I co... narazie niewiele można powiedzieć więcej.

To ten sam lekarz (inny niż wcześniej prowadził leczenie), który stwierdził u mnie tzw"puste jajo płodowe" . Był to chyba 9 tydzień. Generalnie lekarz bardzo ciepły, przyjazny. Dał mi wiele dobrych słów i otuchy, Mówił, że wogóle nie bierze pod uwagę powtórki histori. Cyt" W końcu ma Pani już dwoje dzieci, które urodziła Pani bez żadnych problemów, więc teraz też będzie dobrze".
Wiedział, że mam lęk w sobie i zaproponował wizytę na 12 kwietnia (wieczorem), wtedy już będzie mógł mnie uspokoić.
Ale miałam dziś dejavu.... Kurcze. Taka sama okoliczność, ten sam "mars na czole" jak wpatrywał się w ekran USG. Chyba zalezało mu aby jeszcze dziś dać mi podstawy do braku obaw. Ale to za wcześnie. Zdecydowanie.
Robiłam sobie testy owulacyjne. Do poczęcia doszło 11 marca, więc to zaledwie 18 dni.
Ledwie zaczęty 5 tydzień (licząc od ost @). Trzeba spokojnie poczekać i póki co zrobić badania, aby przed wizytą były świeże.

Czasem wymknie mi się myśl o przyszłości z maleństwem w naszej rodzinie. Ale szybko tłumię w sobie te obrazy.

Mam dwoje dzieci. Córki. Całkiem spore już kobitki. 11 i 13 lat.
Zawsze marzyłam o trójce dzieci przy czym to trzecie z dużą różnicą wieku :)
Taki "ostatni dzwonek" :)
Mam 34 lata. I pewnie jestem najstarsza na tym wątku :)
Starania o malucha zaczęliśmy w styczniu 2010. Szło dość opornie. Na początku trafiłam na lekarza z któym miałam słabe relacje. Zapisał mi Siofok (chyba tak to się pisze) i duphaston, postraszył PCOS.

Teraz udało się bez żadnego leczenia. Dlatego mam zaufanie do aktualnego lekarza. Bo już po zabiegu mówił, żeby poczekać 3 miesiące i dać działać naturze. A o PCOS nie ma mowy.

Będę pisać, bo muszę wylać gdzieś z siebie to co czuję: obawy i radości.
Planowana data to 1 grudzień, więc pewnie to nie wątk dla mnie, choć moje kobitki zawsze rodziły się tydzień przed terminem.
Pozdrawiam serdecznie :)

Ps. Edytowałam mój poprzedni post. Moja pierwsza wizyta u gina na jesieni ti 9 tydzień, zabieg w 10 tyg.

,,Kocham Was córeczki, jesteście dla mnie najważniejsze na świecie,,.

Zosia Elżbieta przyszła na świat 30 sierpnia 2012 r o godz 12.05
Waga 4110 g 58 cm długości

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf67hvuo7ib.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm3g1cmovz.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgy6dw0esi.png

Odnośnik do komentarza

Cześc delfina5 takij jak ty jest tu wiele, nie wiem czy to pocieszenie, ale nie jesteś sama:) ja tez jestem po jesiennym poronieniu... Ale po co to pisac po raz kolejny:)

Dobrze, że idziesz tak szybko do lekarza, ponieważ jeśli mu powiesz o pustym pęcherzyku to powienien od razu zapobiegawczo przepisać ci leki - luteinę i Du (zauważyłam, że na żadnym forum, nie wymienia sie nazwy tego leku, ciekawa jestem dlaczego? )
Ja tak mam tym razem, od chwili pierwszego testu (zrobionego jeszcze przed terminem miesiączki) jestem pod kontorlą lekarza, i nie jestem 100% pewna czy to dzięki temu "parasolowi ochronnemu" (jak to pieknie nazywa mój doktor) czy tak miało poprostu być, widziałam już kijankę z bijącym sercem....

Mój strach również był ogromny, płakałam nad pozytywnym testem, to niestety póki co nie mija, przed każdą wizytą mam jakis wewnętrzny niepokój, żeby ten łobuz dalej się na monitorze pojawił:)
Dzisiaj tak mam:o_noo: bo mam kolejną wizytę. Zdaje się już 5. Dzisiaj denerwuję się podwójnie, bo w piatek wybieramy na:36_1_74: i lepiej żeby wszytsko było w porządku.

Gorzata ja też wstaje o 5 rano!!! bo pracuję na 6! Jak dajesz rade? bo ja po przestawieniu czasu jestem jakaś snięta, a po pracy to juz nie pamiętam kiedy nie spałam minimum 1,5 h :D :D więc ogólnie jestem tak jakby na wpół wycięta z życia domowego, dobrze, że mam mężą wyrozumiałego:)

http://www.suwaczki.com/tickers/h84f4z17gfqsy7uk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3kwaqh9e1k.png

Odnośnik do komentarza

Nelson - nic takiego mi nie przepisał.

Postanowiłam, że powiem mężowi po kolejnej wizycie tj 12 kwietnia.
Pewnie było by mi łatwiej, ale z drugiej strony zaczynam przyzwyczajać się do mojej słodkiej tajemnicy.

30 kwietnia jedziemy na urlop tygodniowy całą rodzinką. Naładować akumulatory.
Potem pewnie nieprędko ponownie powtórzymy wspólny wyjazd zagraniczny. Już w 4 osoby ciężko dość zorganizować taki wyjazd. Ostatnio byliśmy 2 lata temu i bardziej opłacało się wziąć dwa pokoje dwuosobowe niż jeden rodzinny.
W zeszłym roku wybraliśmy wyjazd nad nasze morze ale to była pogodowa katastrofa.
Oj przez wiele lat się nie zdecyduję.
Szybciej w góry, tam pogoda nie ma takiego kluczowego znaczenia.

Póki co odliczam dni do wyjazdu aby odwrócić uwagę od innego odliczania :)

,,Kocham Was córeczki, jesteście dla mnie najważniejsze na świecie,,.

Zosia Elżbieta przyszła na świat 30 sierpnia 2012 r o godz 12.05
Waga 4110 g 58 cm długości

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf67hvuo7ib.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm3g1cmovz.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgy6dw0esi.png

Odnośnik do komentarza

witam mamusie :)

delfina5 tak jak lekarz mówi - będzie dobrze i trzeba w to wierzyć. Wiesz 34 lata to nie tak dużo, są starsze mamy, które cieszą się zdrowymi dzieciaczkami, więc to jeszcze nie taki ostatni dzwonek ;) też zawsze marzyła mi się trójka, ale chyba niestety będę się musiała zadowolić dwójką.
Najważniejsze że masz zaufanie do lekarza, bo dobry lekarz to już połowa sukcesu. A to że masz termin na 1 grudzień nie znaczy że nie możesz tu pisać :)

Nelson trzymam kciuki za wizyte, żeby wszystko było dobrze i żebyście spokojnie mogli wyjechać i wypocząć :)

a ja się dzisiaj musze zabrać za prasowanie, bo już powoli nie mamy się w co ubierać :D a tak mi sie nie chce...

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9df9hrpuolg3r.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkanli9cf3r2dw.png[/url]
http://www.suwaczki.com/tickers/n59y3e5e2ipfdwq5.png

Odnośnik do komentarza

Hej
Zajrzałam trochę do was bo z nudów wariuje. Chciałabym poszperać po necie trochę ale się boję siedzieć. Wole leżeć, lekarz tak kazał, daje mi to zresztą poczucie większego bezpieczeństwa. Zaczęłam oglądać " mode na sukces" :)))) to z nudów. Czytam gazety, książki. Na filmach zasypiam niestety. No i czekam sobie, jestem trochę spokojniejsza.
Chciałabym wyjść na spacer, ale się boję.

A co u was kobietki??

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlhdge66amnud0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz26i4d415n.png

Odnośnik do komentarza

I wróciłam!!!!
Jakże uradowana:)

Kijanka wygląda jak z obrazka:) oko widziałam, paluszki ponoć;) serce już nie tylko widziałam ale też słyszałam :D pępowina zaczyna się robić, rusza się gadzina mała :D

Zajebiście jest co tu dużo mówić:) aż mi się spać odechciało dziś.

Lekarz zasugerował mi żebym w połowie kwietnia poszła na badanie usg genetyczne, ze względu na moje wcześniejsze poronienia.

No i mam pozowlenie na delikatny seks, jaki by nie był;) w końcu na urlopie będziemy:Kiss of love:

Pozdrawiam wiosennie.

Cytryneczka:) nie czytaj lepiej na forach o żadnych krawieniach i innych taki, bo zaczniesz się niepotrzebnie schizować......

http://www.suwaczki.com/tickers/h84f4z17gfqsy7uk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3kwaqh9e1k.png

Odnośnik do komentarza

Nelson
I wróciłam!!!!
Jakże uradowana:)

Kijanka wygląda jak z obrazka:) oko widziałam, paluszki ponoć;) serce już nie tylko widziałam ale też słyszałam :D pępowina zaczyna się robić, rusza się gadzina mała :D

Zajebiście jest co tu dużo mówić:) aż mi się spać odechciało dziś.

Lekarz zasugerował mi żebym w połowie kwietnia poszła na badanie usg genetyczne, ze względu na moje wcześniejsze poronienia.

No i mam pozowlenie na delikatny seks, jaki by nie był;) w końcu na urlopie będziemy:Kiss of love:

Pozdrawiam wiosennie.

Cytryneczka:) nie czytaj lepiej na forach o żadnych krawieniach i innych taki, bo zaczniesz się niepotrzebnie schizować......

Cieszę się i ciutkę zazdroszczę :)

Nelson co to są te badania usg genetyczne?!

,,Kocham Was córeczki, jesteście dla mnie najważniejsze na świecie,,.

Zosia Elżbieta przyszła na świat 30 sierpnia 2012 r o godz 12.05
Waga 4110 g 58 cm długości

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf67hvuo7ib.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm3g1cmovz.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgy6dw0esi.png

Odnośnik do komentarza

agatalondon
Witam!

Ja rowniez jestem w ciazy! (6 tydz) to moja 2 ciaza :) Jetem szczesliwa mama 6,5 latka :)
Pozdrawiam:smile_jump::smile_jump:

Witaj Agata :)
Gratulacje!

U mnie już dwie babeczki w domu można rzec nastoletnie 11 i 13 lat :)

,,Kocham Was córeczki, jesteście dla mnie najważniejsze na świecie,,.

Zosia Elżbieta przyszła na świat 30 sierpnia 2012 r o godz 12.05
Waga 4110 g 58 cm długości

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf67hvuo7ib.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm3g1cmovz.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgy6dw0esi.png

Odnośnik do komentarza

cytrynkowa lepiej nic nie szperaj, bo potem człowiek tylko niepotrzebnie wkręca różne rzeczy, jeśli najbezpieczniej się czujesz na leżąco to leż ile wlezie, nie wiem co ci doradzić w sprawie spaceru, niby na chwile byś pewnie mogła pójsć, ale nigdy nie wiadomo jak to się skończy, także sama nie wiem...

agatalondon gratuluję i witaj wśród listopadowych mamusiek :)

Nelson super że z maleństwem wszystko dobrze :) teraz bez żadnych obaw bedziesz mogła wyjechać. USG genetyczne to chyba jest badanie w kierunku wad genetycznych, tak mi się przynajmniej wydaje

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9df9hrpuolg3r.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkanli9cf3r2dw.png[/url]
http://www.suwaczki.com/tickers/n59y3e5e2ipfdwq5.png

Odnośnik do komentarza

hej

ja po wizycie :) pęcherzyk jest, ciąża żywa z tętnem - 6 tydzień, gdybym poszła tydzień później to pewnie bym się więcej dowiedziała, ale dobre i to :)
o dziwo gin założyła mi już kartę ciąży i mam się pojawić za 3 tygodnie, dostałam też skierowanie na morfologie, mocz i glukoze, no i mam łykać witaminki z kwasem foliowym - to chyba tyle z wizyty :) troche jestem spokojniejsza :D

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9df9hrpuolg3r.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkanli9cf3r2dw.png[/url]
http://www.suwaczki.com/tickers/n59y3e5e2ipfdwq5.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny :36_1_11:
Chcialam zapytac czy ktoras z was tez cierpi na okropne swedzenie sutkow???
Nie moge sobie z tym poradzic hihi....
smaruje kremami ale wydaje mi sie ze po nich jest gorzej :( oszalec mozna
Jezeli ktoras z was przechodzi przez to samo i wie jak temu zaradzic to prosze o pomoc :)
dziekuje i pozdrawiam wszystkie mamuski i ciezaroweczki:smile_jump:

:cats:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...