Skocz do zawartości
Forum

Listopadowe bobaski!


cytrynkowa

Rekomendowane odpowiedzi

viosna
Witam dziewczyny
my od 8 byliśmy bez prądu, ale już usunęli awarię. Do tego jednak na dobre się rozłożyłam, gardło mi płonie, z nosa kapie i ogólnie pełne rozbicie.
Wiecie może, co możemy jako karmiące łykać?

A do tego nocka z przejściami, pobudki o 1, 4 i 6. Ale od 6 do 7 nie chciał spać, a od 8 na nogach.
Przez to, że się tak źle czuję od paru dni, to całą moją konsekwencję szlag trafił, Młody znowu zasypia przy cycu bądź bujaniu.

Nelson poradniki to mądre są, ale jak to w życie wprowadzić?
Wróce do tego co napisałaś jak wyzdrowieję, teraz bym się chętnie zakopała pod kołdrą.

Wprawdzie ja zawsze staram się odczekać parę minut z nadzieją, że zaśnie, ale on się tylko rozkręca. Choć dziś o 6 to chyba nie płakał na cyca, bo tylko pomemłał, więc go odłożyłam, stękał, ale kupki nie zrobił a i tak dalej nie spał, dopiero przed 7 ponownie chwycił cyca i zasnął.

Inna sprawa, że ostatnio na tvn style, bodajże w programie mamo już jestem, mówili coś o zostawianiu płaczącego dziecka w łóżeczku, że może to przynieść odwrotny skutek. Dziecko będzie czuło panikę za każdym razem, gdy obudzi się samo w łóżeczku. Po prostu miejsce jego snu będzie mu się kojarzyło z samotnością, rozdrażnieniem i płaczem.
Poza tym jak ma się to przesypianie nocy 4 miesięcznego dziecka do wyrzynania się ząbków?

na kaszel syrop z cebuli bardzo skuteczny, i czosnek(to naturalny antybiotyk)polecam miksture mleko
=czosnek+lyzeczka masla+2 lyzki miodu na noc dziala cuda
a i tutaj pozwalaja brac paracetamol przeciwbolowo i przeciwgoraczkowo(jak mialam zapalenie piersi to 5 dziennie w dawce 500 kazali brac)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3gu1rclrl8nwl.png
- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść.? - spytał Krzyś, ściskaj

Odnośnik do komentarza

wiecie co ostatnio ogladalam program gdzie badali zawartosc witamin w warzywach swiezych i mrozonych i tak zimowa pora te mrozone maja ich wiecej. byl tez program (ale to juz na niemieckiej tv) ze zwiekszyly sie europejskie normy i nie powinno sie uzywac plastikowych lyzek do zup i innych goracych potraw (mysle ze wiecie o co mi kaman) i trzecia kwestia, ze programu na 90 stopni (w pralkach) wcale nie trzeba uzywac bo w sumie 60 jest wystarczajacy i plyn lub proszek do czarnego to po prostu glupota to tyle co pamietam hehe

Trzy serca, jeden rytm
Kjære Gud, hvis du ikke kan gjøre meg tynn....
så vær så snill å gjør mine venner tykkere
:na:

Odnośnik do komentarza

gorzata
moje suszone jablka wyszly super juz prawie wszystkie zjadlam:36_11_15:

A zdradzisz tajemnice ich produkcji?

zrobiłam dzisiaj rogaliki z ciasta francuskiego, bo kolezanka przyszła i zjadłysmy po pare został cały talerz na jutro miało być , bo w końcu tłusty czwartek, ale niestety... poszłam odprowadzić do drzwi koleżankę, nie zamknęłam furtki od psa i wykorzystała chwilę nieuwagi i zjadła!!! Pozostało mi do posprzątania 3!:lup:
A ja pączków nie mogę!!!!

Viosna - na gardło można tantum verde do psikania, ascorutical forte, osscillolocolium (czy jak to się tam pisze;) ) i jak gorzata pisze - paracetamol, i domowe sposoby.

Madzialska - gratulacje dla siostry.

Ma-mmi - o tym, że mrożone warzywa zdrowsze też już słyszałam, bo oni je mrożą jakoś zaraz po zbiorach, a te zimowe warzywa to sama szkalrnia i chemia! :D

DObrej nocy życzę wszytskim, bo odchodzę dziś wczesniej od kompa, bo musze ciuchy prasować:lup::lup::lup::lup:

http://www.suwaczki.com/tickers/h84f4z17gfqsy7uk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3kwaqh9e1k.png

Odnośnik do komentarza

suszenie jablek okazalo sie bardzo proste.poobieralam ze skorki, wycielam ogryzki i pokroilam na 8 czesci poukladalam na blache wylozona folia aluminiowa.wlozylam do piecyka nastawionego na 100st.na poczatek ustawilam grzanie gora dol a po godzinie wlaczylam termoobieg i suszylam przez 3 godz.co jakis czas trzeba sprawdzac czy takie nam juz odpowiadaja.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3gu1rclrl8nwl.png
- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść.? - spytał Krzyś, ściskaj

Odnośnik do komentarza

Witaam dziewczyny.
Dawno nie pisałam, ale miałam doła, teraz się pozbierałam dopiero i stwiedziłam że jakoś muszę przeżyć. No ale juz piszę co:
Mała moja naprawde bardzo ulewa, no więc wreszcie zmusiłam męża żeby udac się do jakiegoś porządnego lekarza anie do naszego lipnego pediatry z przychodni. On ciągle twierdził że musi dziecko ulewać i koniec. No ale pojechalismy. Pani doktor zrobiła USG no i się okazało, ogromny refluks. Mała mała przybrała od ostatniego ważenia. Do tego skaza białkowa: tzn wszelkie objawy, sucha skóra, strupki za uszami, krostki, itp. Podobno refluks często idzie w parze ze skazą. Leczenie- więc nie ma, dopóki wogóle przybiera nie ma leczenia. Wszelkie leki są szkodliwe i podaje się je w ostateczności. Jedynie zagęstnik- nutriton. Mała nie chce tego badziewja jeść, a odkąd to je to nie zrobiła jeszcze kupy. Do tego pani doktor poinstruowała mnie co robić jak dziecko się zachłyśnie i uświadomiła że przy refluksie dzieci często miewają zapalenia uszu, oskrzeli, płuc, karat itp.............Masakra po prostu...........Jestem załamana. Nie mogę jej kłaśc na wznak, nawet do przewijania, nosić w pionie, (ciekawe co na to jej kręgosłup), kłaśc na bok do spania. Nie wiem jak ja sobie z tym poradzę, aby tylko mineło, bo czasami nie mija.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlhdge66amnud0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz26i4d415n.png

Odnośnik do komentarza

cytrynkowa
Witaam dziewczyny.
Dawno nie pisałam, ale miałam doła, teraz się pozbierałam dopiero i stwiedziłam że jakoś muszę przeżyć. No ale juz piszę co:
Mała moja naprawde bardzo ulewa, no więc wreszcie zmusiłam męża żeby udac się do jakiegoś porządnego lekarza anie do naszego lipnego pediatry z przychodni. On ciągle twierdził że musi dziecko ulewać i koniec. No ale pojechalismy. Pani doktor zrobiła USG no i się okazało, ogromny refluks. Mała mała przybrała od ostatniego ważenia. Do tego skaza białkowa: tzn wszelkie objawy, sucha skóra, strupki za uszami, krostki, itp. Podobno refluks często idzie w parze ze skazą. Leczenie- więc nie ma, dopóki wogóle przybiera nie ma leczenia. Wszelkie leki są szkodliwe i podaje się je w ostateczności. Jedynie zagęstnik- nutriton. Mała nie chce tego badziewja jeść, a odkąd to je to nie zrobiła jeszcze kupy. Do tego pani doktor poinstruowała mnie co robić jak dziecko się zachłyśnie i uświadomiła że przy refluksie dzieci często miewają zapalenia uszu, oskrzeli, płuc, karat itp.............Masakra po prostu...........Jestem załamana. Nie mogę jej kłaśc na wznak, nawet do przewijania, nosić w pionie, (ciekawe co na to jej kręgosłup), kłaśc na bok do spania. Nie wiem jak ja sobie z tym poradzę, aby tylko mineło, bo czasami nie mija.

Oj Kochana współczuję Ci, ale ja bym jeszcze z skonsultowała się z innym lekarzem...a jak masz małą przewijać jeśli nie na wznak?

Trzy serca, jeden rytm
Kjære Gud, hvis du ikke kan gjøre meg tynn....
så vær så snill å gjør mine venner tykkere
:na:

Odnośnik do komentarza

cytrynkowa współczuję :( biedna mała :( też nie bardzo rozumiem jak w takim razie masz ją przewijać? Nie wiem co Ci poradzić na refluks i skaze (tu chyba tylko Twoja dieta), ale jak nie będzie długo kupki, a Mała się męczy to polecam czopki glicerynowe (jeśli dobrze pamiętam to dziecku daje się połowę czopka). U nas przy Wojtku się sprawdziły. Oczywiście za często też nie można stosować

no i witam

u nas nocka prawie super :) tzn. od 21.30 pierwsza pobudka o 23.30 - nie wiem czemu ale od pewnego czasu jest to jego stała pora na cyca, potem 4.15 no i w sumie od 6 już tak nie bardzo chciał spać. Ale wzięłam go do siebie i tak dospaliśmy do 7.30, dałam cyca i jeszcze śpi :D zobaczymy jak długo

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9df9hrpuolg3r.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkanli9cf3r2dw.png[/url]
http://www.suwaczki.com/tickers/n59y3e5e2ipfdwq5.png

Odnośnik do komentarza

slonko2802
cytrynkowa współczuję :( biedna mała :( też nie bardzo rozumiem jak w takim razie masz ją przewijać? Nie wiem co Ci poradzić na refluks i skaze (tu chyba tylko Twoja dieta), ale jak nie będzie długo kupki, a Mała się męczy to polecam czopki glicerynowe (jeśli dobrze pamiętam to dziecku daje się połowę czopka). U nas przy Wojtku się sprawdziły. Oczywiście za często też nie można stosować

no i witam

u nas nocka prawie super :) tzn. od 21.30 pierwsza pobudka o 23.30 - nie wiem czemu ale od pewnego czasu jest to jego stała pora na cyca, potem 4.15 no i w sumie od 6 już tak nie bardzo chciał spać. Ale wzięłam go do siebie i tak dospaliśmy do 7.30, dałam cyca i jeszcze śpi :D zobaczymy jak długo

Witam i ja...
nocka super od 21 do 4.30 i oczy jak 5 zeta. wstalam skoczylam pod prysznic a mlody sobie w tym czasie poszedl spac wiec ja tez jeszcze myk do wyrka. pobudka o 7 i tak: tatus odwieziony do pracy, towar dostarczony, miala byc jeszcze wizyta u mojej norweskiej mamy, ale zadzwonilam i okazalo sie ze jest chora wiec sobie darowalismy i tak siedze juz w domku przed lapkiem i z kawka.... a wy dziewczynki spicie?
Merinque Ciebie chyba zasypalo w tej anglozji bo zamilklas:wrrr: , albo znalazlas nianie i ciagle jeszcze macie walentynki z mezem:36_3_1: cokolwiek by to bylo my tu czekamy he he

Trzy serca, jeden rytm
Kjære Gud, hvis du ikke kan gjøre meg tynn....
så vær så snill å gjør mine venner tykkere
:na:

Odnośnik do komentarza

Madzialska gratulacje dla siostry:)
Gorzata- jabłka faktycznie nie brzmią groźnie, może i ja sobie zrobię:)
Cytrynkowa- współczuję bardzo, ale też radziłabym skonsultować z jeszcze jakimś lekarzem, szczególnie odnośnie leżenia na pleckach. Przecież w nocy też Mała może się przekręcić, a przewijanie w innej pozycji to raczej ciężka sprawa.
Słonko cieszę się, że w końcu doczekałaś sensowej nocki:), oby tak już zostało.

U nas jako tako, ciągle drżę o to, by Mały się nie zaraził, ale nie wiem, jak go mogę chronić.
Ja się czuję nadal kiepsko, łykam tran, specjalne tabletki dla kobiet w ciąży i karmiących (mają po prostu wyciąg z czosnku, cebuli i arniki) i homeopatyczne na gardło.
Nockę zaliczam do udanych- położyliśmy Młodego o 22.30, pierwsza pobudka o 2.30, druga po 6, znowu nie mógł zasnąć, ale koło 7 przysnął i pewnie by pospał dłużej, ale przed 8 męża telefon się rozdzwonił i było po spaniu.

Wczoraj kolejne ważenie pokazało przyrost 170 g, ogólnie tak po środku, ale po poprzednim tygodniu- gdzie przybrał tylko 100 liczyłam na więcej...

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy15nm1nwn6t52.png

http://www.suwaczki.com/tickers/er3mio4padgfza1m.png

Odnośnik do komentarza

Teraz wiem skąd te wszystkie niby kolki, marudzenia, pręzenie się przy piersi - małej cofa się pokarm i jej podrażnia gardełko. Mam robić wszystko żeby się cofał jaknajmniej. Leżenie i przewijanie na pleckach ale nie na płasko tylko pod kątem 30, 40 stopni. Wybierma się jeszcze do gastrologa. Załamana jestem wyję co chwię. czytałam wszędzie i piszą to samo, trzeba przetrwać, z czasem minie ale jak ja zniosę ten czas.....miało przejśc do 3 miesiaca teraz to nie wiadomo kiedy przejdzie,

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlhdge66amnud0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz26i4d415n.png

Odnośnik do komentarza

Cytrynka - cholerka, nie dołuj się tak bardzo! Wiem, że łatwo mi mówić, ale mojego męża siostrzenica miała refluks i jak bedziesz się stosować do zaleceń, aby przewijać, karmić, spać pod kątem a nie na płasko to będzie mniej ulewać i mniej się będzie jej cofać.

Ja mam podniesione łóżeczko tam gdzie Szerszeń ma głowę i w nocy w ogóle nie ulewa, w wózku też głowę mam wyżej, bo podłożyłam ręcznik pod materac. Śpi w łóżeczku cały czsa na boku, i akurat tu nie widzę żadnego problemu, za plecami ukłądam mu wałek z ręcznika, oparty o barierki - bo już go sobie przesuwał sam :D

I ja jak byłam u lekarki to na ulewanie przepisała mi DEBRIDAT - kupiłam i jednak nie podaje, bo nie widzę aż takiej potrzeby - bo jak stosuję się do diety, to mniej ulewa.
Ten lek jest właśnie na refluks, powoduje że ten "zaworek" się domyka.
Nie wiem dlaczego ten lekarz powiedział ci że się nie stosuje żadnych leków, bo wiem że ta siostrzenica dostawała leki (nawet chyba ten debridat) i ten zageszczacz, ale ona była karmiona mm to było łatwiej.

Głowa do góry. Nie zamartwiaj się na zapas, weź się w garść - trzeba być twardym ;) pomóż Milence przetrwać ten okres.

Viosna - normalnie mam ochotę na ciebie nakrzyczeć ;) za to ważenie i wkręcanie sobie, że raz za dużo raz za mało! Wojtuś pięknie rośnie, jest radosny, nie marudzi - to czy te pare gram tygodniowo naprawdę ma dla ciebie takie znaczenie?

Nie chwaliłam się dzisiejszą nocka, a jest czym;) pobudka o 21, 23, 1, 2, 3 o 3.30 (tu akurat pies zaczał piszczeć, zę chce na dwór - ma chyba chory pęcherz) o 6 i o 8 rozpoczeliśmy dzień pełen wrażeń:D
Mąż jeszcze nie przywiózł pączka dla mnie a Szerszeń już zaczął rzygać, na samą myśl chyba;) i tak się skusiłam na jednego :D

A!!! najważniejsze - małżonek mój szanowny urwał wczoraj koło czy tam wahacz - tak czy siak pozostałam uziemiona na amen na wsi - bo akurat wczoraj wziął mó samochód!!! tak, tak urwał koło w moim aucie!

http://www.suwaczki.com/tickers/h84f4z17gfqsy7uk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3kwaqh9e1k.png

Odnośnik do komentarza

Witam pączkowo, widzę że dzisiejsza noc u wszystkich pomyślna więc i ja się pochwalę. Wiktoria spała od 21 do 3 przerwa na cyc i spanie do 6 rano znowu cyc i już drzemka do 7 i pobudka. Mogłoby tak już zostać.
Pogoda u nas piękna więc zaliczyliśmy dwugodzinny spacerek słoneczko świeci piękny śnieżek leży aż chce się żyć.

Cytrynkowa, nie martw się idź skonsultuj jeszcze się z innym lekarzem może coś poradzi. Nie można sie załamywać głowa do góry

http://www.suwaczek.pl/cache/86d74dfc70.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny za wsparcie, naprawde przeżyłabym wszystko te mokre ubrania, prania marudzenie przy jedzeniu, kładzenie, noszenie i przewijanie, ale nie mogę patrzeć jak mała cierpi bo ją boli. Mam naprawde mega doła, myslę że muszę się dla niej pozbierać i się staram, ale nie jest mi łatwo tym bardziej że jestem ciagle sama z nią. Pytałam o debridat ale powiedziano mi pokrótce że to syf i nie pomaga.
Nelson a ile trwał ten refluks u Twojej siostrzenicy i czy ten debridat pomógł i jak szeroko u niej nie domykał się ten zaworek?
Kurde no muszę się pozbierać...................

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlhdge66amnud0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz26i4d415n.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny

Cytrynkowa głowa do góry - wszystko będzie dobrze. Ja jednak nie radzę Ci konsultować refluksu z kolejnym lekarzem bo już w ogóle nie będziesz wiedziała co robić i kto ma rację. Ja walczyłam z przepukliną pępkową - byłam u 3 różnych chirurgów i dodatkowo wypytałam o to schorzenie 2 pediatrów i nawet ortopeda nie pytany miał swoje zdanie. Chodziło o metodę leczenia. Pomijam że chirurdzy mieli ZEROWE podejście do rodziców małych dzieci, mówili "i tak się pewnie skończy operacją" jakby to była najnormalniejsza rzecz dla rodzica, bez wyczucia (no nic pewnie doświadczenia w kontaktach z pacjentem nie mają). Oczywiście mi się włos na głowie jeżył. No ale jeszcze zapobiegawczo można spróbować wyleczyć przez plastrowanie. I tu dylemat - plastrować i może się zagoi, ale za to skóra na brzuszku będzie odparzona, czy nie plastrować i liczyć na to że się samo zagoi. No mówię Wam dziewczyny problem nie do rozwiązania. I dlatego tyle konsultacji było, a ja cały czas w kropce. W końcu jeden pediatra kazał posłuchać się TYLKO JEDNEJ opinii i się do nie zastosować. Mała miała przez jakiś czas plaster, Pępuszek zagojony (odpukać!) Skóra idealna. Tylko u mnie jak widzisz chodziło o metodę leczenia. Refluksu do pewnego momentu się nie leczy więc po co sobie robić zamęt w głowie dodatkowymi wizytami. Ja sądziłam że to dobry pomysł z licznymi konsultacjami, ale chwilami naprawdę sama nie wiedziałam co robić i co jest lepsze...

http://www.suwaczki.com/tickers/dxomzbmhg368u5j0.png

Odnośnik do komentarza

Witam, cytrynkowa przypadkowo przeczytałam twojego posta odnośnie refluksu u twego dziecka.Ja mam dwóch chłopaków refluksowych i z tego co piszesz to rzeczywiście wygląda na refluks.Starszy miał dość silny refluks,na lekach był od czwartego miesiąca,nie chciał jeść,słabo przybierał na wadze,przeszłam na nutramigen i karmiłam łyżeczką,średnio dwa trzy razy dziennie wymiotował i karmiłam od nowa,ułożenie pod kątem niewiele dawało,w nocy nie ulewał,ale czasami łykał i krztusił sie sliną trzeba było podnieść do góry.Wymiotował do około 1 rok i trzy miesiące,potem było lepiej.Często były chwile gdy nie chciał łykać ,płakał i ja razem z nim,jak będzie na diecie i lekach typu losec,ketotifen,gealcyd,gasprid,będzie lepiej.Młodszy jak miał miesiąc też zaczynał słabo jeść,chargotal wyginal się w litere c,odrazu zaczełam go dokarmiać nutramigenem i szybko do lekarza,napoczątku leki nie były potrzebne ,ładnie przybierał,ale po infekcji,refluks sie nasilił podawałam mu losec i leki od alergii bo obsypało,lekarz zalecił podawanie nutramigenu lub pepti dla dobra dziecka bo w żywnośći jest masę chemii,konserwantów itp.nie da się utrzymać takiej diety i od miesiąca małego karmiłam łyżeczką tem bardziej że nie chciał ssać, ani ze smoka.Ma teraz rok waży prawie 12 kg,ładnie je od 6-7 miesiąca nie ulewa wcale,wytrwałam i teraz to już jest prawie dobrze.
Najważniejsze to szybko działać mam nadzieje że twoja dzidzia szybko wyrośnie z tego ,ale leki wydaję mi się są potrzebne dziecko męczy się jak ma podrażniony przełyk,poszukaj dobrego lekarza albo gastrologa, u mojego starszaka to utrata apetytu szybko narastała,karmienie to była masakra.Wybaczcie że tak sie rozpisałam ale znam ten problem i wie co przechodzisz będzie dobrze.

Odnośnik do komentarza

Wezwana przez Ma-mmi melduje sie-no opiekunki jeszcze nie znalezlismy niestety...a te 2 ostatnie dni to jakies takie do kitu byly-z pn na wtorek Omar obudzi sie o 5.45-juz wyspany:lup: i nie pomagalo tlumaczenie ze ciemno,ze wszyscy spia...takze walentynki bylismy malo przytomni,za to kolejnej nocy obudzil sie o 2 i oczywiscie chcial mame a nie tate-no i 40min musialam Mu tlumaczyc ze kazdy ma swoje lozeczko i On do naszego nie pojdzie spac...a jutro rano idziemy z Nim do dentysty i juz widze jaki ryk bedzie

Hany nocki bez rewelacji-usypia ok 20.30-pierwsza pobudka ok 1-2 a pozniej 4-5 no i pozniej to juz laduje u nas( o ile wczesniej nie wyladowala)i praktycznie non stop wisi na cycku:36_11_1:we wtorek bylysmy na wazeniu i mala wazy 6120gr-ciagle w okolicach 50 centyla-takze luzik

Cytrynkowa-jejku mam nadzieje ze ten refluks szybko minie-trzymaj sie kochana.

Viosna zdrowka dla Ciebie-mam nadzieje ze Wojtus nic nie zalapie

Nelson-rany pech z tym samochodem-co do przesyiania nocek przez nasze szkraby-to ....no nie chce Cie martwic ale tak pieknie to to chyba tylko na papierze wyglada-moj Omar zaczal nocki przesypiac ok 13 miesiaca zycia-tzn od ok 5-6 budzil sie tylko raz ok 2 na mleko i najwyrazniej bylo mu ono potrzebne,bo jak mu podawalam wode to budzil sie znow ok 4 a jak dostawal cyca to dosypial do 7-8-no ale trzymam kciuki za Ciebie i Szerszenia...

Madzia-no Ci Twoi tesciowie to maja pomysly,ze Kadafiego nosic beda i zebys wozka nie brala:lup:-chociaz ja podejrzewam ze moi tez cos w tym stylu by wymyslili dlatego narazie w tamte strony nie jedziemy

Ma-mmi ja widze Ty znow od rana szalejesz,a mialas mezowi uswiadomic ze na macierzynskim jestes-i jak Sophie Kongen ja pokochal;)?

Gorzata a gdzie zdjecie z nowym kolorkiem??

przepraszam bardzo ale wiecej nie pamiertam...jak ktoras pominelam to niechcacy

http://lb4f.lilypie.com/TikiPic.php/TD6XCyS.jpghttp://lb4f.lilypie.com/TD6Xp1.png
http://lb2f.lilypie.com/TikiPic.php/R8IEbAO.jpghttp://lb2f.lilypie.com/R8IE.png
http://moje.glitery.pl/text/325/87/3-OMAR-I-HANA-4546.gif

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...