Skocz do zawartości
Forum

stokrotka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez stokrotka

  1. Witam, czytam wasze posty i widzę jak nasze kochane lutowe dzieciaczki rosna i zmieniają się. Nieraz prubowałam coś napisać, ale mam Bartka zaraz na kolanach i wszystko kasuje łapczatek mały.Moje chłopaki od listopada z małymi pszerwami łapią ciągle różne infekcje, lekarka twierdzi że dlatego że Kacper pierwszy rok chodzi do pszedszkola.Teraz jest kaszelek i zapalenie spojówek. Bartuś w nocy daje nam w ciery a w dzień śpi po trzy -cztery godziny. Jeśli chodzi o bajki to lubi teletubisie,ma koszulke z nimi i uwielbia ją. Pozatym lubi rysować nie tylko na kartce,nadczym ubolewam, lubi samochody i dzieci. Na bilansie jeszcze nie byliśmy ale w grudniu u lekarza byl ważony to było16 kg,ale napewno waży więcej,wzrostem podobnie jak Bruno przy ścianie z miesiąc temu mieżyłam obydwóch,97cm.Kacper waży 21 kg ,trochę przytył bo był chudy i blady bede robić mu badania,dla własnego spokoju.Jnteresują go kolory widzi różnice i na każdy kolor mówi czarny?,liczy raz, tsi lub da,tsi.
  2. Niechaj w te święta niesie się kolęda. Niech narodzone Dziecię Błogosławi Ci po świecie. Oby w całym Nowym Roku Szczęście Ci sprzyjało na każdym kroku.
  3. Witajcie dawno mnie tu nie było,nie miałam czasu praktycznie na nic. Moje chłopaki chorowali dość długo,lekarze rodzinni dwa razy nie rozpoznali zapalenia płuc u obydwu,bylam z nimi prywatnie u lekarza który leczy u nich refluks i wiem że jest naprawde dobry i skuteczny,tylko daleko mam do niego.Kacper miał jednocześnie zapalenie i ospę,Bartek ospą sie nie zaraził.Dostali odpowiedni antybiotyk,leki i tydzień diety bez mlecznej i jest wszystko ok.Teraz jedzą wszystko i często.Bartek sam bierze pieczywo,płatki wsypuje do miseczki i siada przy stole,wszystko chce sam. Wszystko wykonuje na jedno słowo,nawet to co każe starszemu,krzyczy ja,ja i biegnie.Jeśli chodzi o zabawę robi to co Kacper,lubi samochody,piłki,pchaczyk też,rysować też szczegulnie na ścianie,obrusie itp. Mam z nim problem ze spaniem,aby sie rozbudził przechodzi do nas i nie da się odłożyć do łóżeczka,ma na nie okropną alergię,myślimy nad łóżkiem dla niego.
  4. Witam ponownie,nadomiar złego mamy ospę,Kacper cały opsypany i swędzący,nadodatek zły bo w środe ma wycieczke do teatru a tu lipa,nie może.Bartek ma narazie jedną krostkę,zobaczymy co dalej. Kazda ciąża jest inna,ja z Bartkim czułam się zupełnie inaczej ani razu nie wymiotowałam, a mały też wiercił się i fikał, aż brzuch falował i do dzisiaj to małe tornado. Kacper nadrabia zmysłami i słowami,nie jednego zagnie,nawet panią w przedszkolu.
  5. Witam, ostatnio nie mam czasu na czytanie i pisanie,wracam po 17 i maluchy nie dają mi żyć i ta masa obowiązków. Chłopaki są na antybiotyku, chyba Kacper coś przywlókł z przedszkola kaszlą okropnie,u Bartusia małe szmerki na płucach,starszy gardło ma chore podobnie jak ja. Pozatym Batek dopiero zaczyna mówić więcej,najczęściej ;tata Tom krzyczy,starczy .itp.Jest okropnie nie ostrożny wszędzie włazi,na stół, okno ile razy bęcnie, otrzepie i dalej swoje robi.Ulubione zabawy to przebieranki w czapki,rękawiczki,buty są dosłownie wszedzie,sam otwiera wszystki dzwi,szafki i wyciąga co sie da.Ostatnio dorwał mój tusz i pomalował całe oko i okolice,nie wiedziałam czy się śmiać czy płakać.
  6. Witajcie ,już kilka razy prubowałam coś napisać,ale moje małe tornado,ciągle się wdrapuje mi na kolana i majstruje przy kompie,cofa kasuje. Jak czytałam jak jedzą wasze szkraby ,jestem pełna podziwu,szczegulnie dla Oliwki.Bartek kaszki zjada 250ml,w nocy raz około 4-4.30 domaga się mleka, zupki zje prawie talerzyk,trochę obiadu z nami je sam łyżeczką tak se upodobał,zje 1 parówkę,nie więcej,owoce wmuszane u obydwu. Bartuś jest podobnych gabarytów co Julcio,92 cm,waga nie wiem dokładnie ale napewno powyżej 14 kg, zato Kacperek od jakiegoś czasu jest szczuplutki,podrósł ale nie mogę go podtuczyć,niby tak mało nie zjada a drobny. Młody nie jest mocno wygadany jak Kamilek,mówi pojedyńcze słowa,może się bałować naokrągło jest całuśny i przytulak. Co do wesela to 4 września minie 8 lat,jak jesteśmy po ślubie,wesele mieliśmy dość udane ,jest co wspominać.
  7. Witajcie,dawno mnie tu niebyło od miesiąca pracuję,Bartoszek siedzi z babciami na przemian i daje im popalić,jest marudny i mocno absorbujący,nadodatek od kilku dni nie schodzi mi z rąk i w nocy dostaje szału jak go odkładam do łóżeczka,w mojm łóżku słodko sobie śpi.Wyszły mu coprawda ostatnio dwa zębole,szesnastu sie doliczyłam,dalej nie da zajrzeć. Solange gratki drugiej dzidzi,nieduża różnica wieku będą sie świetnie rozumiały. Królowo nim się obejrzysz będziesz panną młodą,czas szybko leci. Śiczne i słodkie są wasze dzieciaczki,jak znajdę trochę czasu wrzucę jakąś fotkę chłopaków.
  8. Witajcie,u nas prezenty na dzień dziecka wybierał Kacper, wybrał wozy strażackie i słodycze.Tata dostał dla dzieci lizaki i samochody w pracy. Pozatym wszystko co dostają musi być razy dwa ,mały odrazu podnosi alarm. Piaskownicę mamy również własną zamykaną więc żadne zwierze nie ma dostępu,Bartek chetnie w niej się bawi,ma sporo ulubionych zabawek o które walczy z bratem a jest zadziora i ma krzepę. Bartuś od jakiegoś czasu to taka Zosia samosia,chce wszystko sam,ku mojej uciesze zaczyna jeść samodzielnie szczególnie drugie dania wszystkimi zmysłami,nabrudzi ale samodzielnie bo jnaczej wszystko odpycha.
  9. krolowa_angielska to prawda że młodsze dzieci szybciej wszystkiego się uczą od starszego rodzeństwa.Bartoszek chodzi za Kacperkiem jak ogonek robi to co on,ogólnie jest bardziej szkodny od niego,bo wszystko wywala z szafek,lubi wyzwania,starszy jest bardziej ostrożny,choć zmysłów mu niebrakuje. Jeżdzik rozpracował jednego dnia, najpierw odpychał się do tyłu, widział jak Kacper jeżdzi i szybko zaczaił jak to robić. Zdarza się że usiądzie odwrotnie przodem do tyłu i odpycha się i czasem fiknie ,ale się nie zraża.Lubi samochody ogląda z każdej strony jak jdziemy na spacer tak się ogląda że mało nie wypadnie z wózka i robi brrrrr.Skuterem też już jeżdzi tylko trzeba pomagać mu skęcać,bo cały czas jedzie do przodu.
  10. Dawno tu nie pisałam jak widzę nie tylko ja.Ostatnio cierpię na chroniczny brak czasu,praca na działce warzywa,szklarnia,pozatym robiliśmy skalnik,rabatki z kwiatami.Moje chłopaki pratycznie mogli by być caly dzień na podwórku. Solange mój Barcik od dawna silna jndywidualność,wszystko sam,ucieka odpycha się,kopie.Za rączke nia da się prowadzić trzymać jak stoi wysoko,też nie ma mowy ,wszystko chce jest tylko da da,jak nie dostanie to krzyk nie pozwalam na wymuszanie,więc odpuszcza po chwili.Tata naprawił skuter i przyprowadził do domu posadził go,skuter ruszył,nie dał się trzymać a jechał przed siebie bo kierować jeszcze tym nie potrafi.Kacper woził go wcześniej na tym,teraz chce sam.Jeżdzikiem i rowerkiem małym trzykołowym odpycha się jak strzała a że w domu mają dużo miejsca to ganiają na przemian na tym i starszy na hulajnodze. Pisałyście o spacerówkach my mamy Baby dasinng mini,lekka,rozkładana z osłonką na główkę,dobrze się prowadzi nie droga coś okolo 250 zeta,używaliśmy całe wakacje i nadal na spacery do kościoła,jak gdzieś jedziemy jest z atestem.Za to wózek głeboki kupilliśmy jeszcze dla Kacpra to chłam,ciągle ucieka w jedną strone,mimo 2 reklamacji.Ale do spania w domu ujdzie.
  11. Witam, dołanczam się do opinii poprzedniczek najleprzy sposób na małego terroryste to zignorowanie i wyjście do drugiego pokoju jak nie ma widowni dziecko szybko odpuszcza histerie. Bartek robi dokładnie jak Noemi jak się obraża to się kładzie,Kacper dla odmiany jeszcze stukał głową w podłogę ,szybko mu przeszło. Mój mały akrobata wchodzi dosłownie wszędzie,nawet na fotel na biurko i komputer jego i wszystko co jest w zasięgu,a głuwnie taty elektroniczny papieros( walczy z nałogiem).
  12. Siły i mądrości płynącej z Tajemnicy Zmartwychwstania Pańskiego, zdrowych i pełnych spokoju Świąt Wielkanocnych Z okazji Wielkanocy najlepsze wiosenne życzenia: Niech Zmartwychwstały Chrystus wspiera Was swymi łaskami i da Wam moc pokonywania codziennych trudności życia. .
  13. Witajcie, wpadłam tylko na chwilę aby złożyć wam życzenia. Staropolskim obyczajem, dużo szynki życzę z jajem, niech zające i barany pospełniają Wasze plany. Niech to będzie czas uroczy, życzę wszystkim Wielkiej Nocy i mokrego śmingusa
  14. Witajcie,dawno nie pisałam miałam sporo formalnośći do załatwienia.Mieszkamy na swoim prawie cztery lata i najwyższy czas przemeldować siebie i dzieci,zmiany ubezpieczenia,pozatym szukaliśmy przedszkola dla Kacperka.Mamy dom z działką 20 ary,5 km od miasta,Kacperek miał być zapisany do pięciolatków w gminnym przedszkolu gdzie warunki są okropne,jedna sala,obok dzieci z gimnazium masakra.Walczymy o przedszkole miejskie,gdzie może zostać dłużej niż pięc godzin,dostanie 3 posiłki,dobre warunki miła atmosfera.Derektorka zaprowadziła go do grupy dzieci gdzie bawił się około 2 godzin,obserwowałiśmy go,razem rysował,bawił się i wiem że da se radę. Porżądki przedświąteczne prawie skończone,tylko bieżące sprzątanko. Fajne te wasze modele wszystkie wesołe i uśmiechnięte,mój Bartek nie da sie fotografować zwiewa,albo zabiera aparat,więc nie ma mowy o pozowaniu. Od jakiegoś czasu biega z nocnikiem i mówi siii,siii,siada ale siku zrobi ze dwa razy na dzień,ee mówi jak już kopa jest,grunt że wie do czego służy.
  15. Witam z rana ,Barcik po śniadanku,bawi się grzecznie. Joasiu mamy podobny rowerek zielony właśnie z tym podestem pod nóżki to jest dość ważne bo dziecko może wkładać nogi pod pedały i łatwo przygnieść nóżkę.Zanim samo zacznie pedałować troszę czasu upłynie. Jest dość duży bo i Kacper na nim czasami jeżdzi,także dość długo się sprawdza.
  16. Witam się i ja,u nas niestety oba chłopaki przyziębione,katarek i kaszelek.Byliśmy trzy dni u mojej mamy,a tam są brata dzieci Kacper szalał z Martynką jego rowieśnica,polewali się wodą i gotowy ,potem zaraził Bartka.Korzystając że narazie muszę siedzić z nimi w domu robie porządki przed świąteczne.Barcik okropnie tęsknił za domkiem,był piskliwy i cały czas mnie ganiał,jak wrócił do domu to biegał dosłownie wszędzie i uśmiech go nie opuszczał,jak by inny dzieciak. Królowo mój Bartek jest tak samo uzależniony odemnie,do nikogo nie pójdzie jak mnie widzi,nawet do taty,niemogę nawet na chwilę mu zniknąć z oczu bo jest mega krzyk.Pozatym to wszędzie się wspina,wszystkie kanapy i fotele,staje i skacze,wszędzie go pełno.Jeśli chodzi o rowerek to mamy dwa mały do odpychania ,i taki spory na spacerki z daszkiem i kijkiem do prowadzenia natym bardzo lubi jeżdzić.Mają jeszcze skuter na akumulatorek ,Kacper zaczął jeżdzić na nim jak skączył dwa lata. Nulko współczuje pobudek u nas na ogół śpi czasem zapłacze,ale uspokoję go i zasypia,z regóły popiskuje jak chce mleko,je raz czasem dwa razy w nocy.Teraz jdą mu kolejne zęby dolne,czwurki i dwujka, są twarde i mocno nabrzmiale,więc może dlatego czasem zapłacze.
  17. Widzę że nie tylko mój Barcik tak ma, od trzech tygodni przyklejony do mamy,zawsze chętnie szedł do taty a teraz odpycha się i z krzykiem biegnie do mnie i tylko go nosić od okna do okna. Myślę że u nas za to odpowiedzialne są zęby gryzie wszysto na potęgę,piątek i sobotę gorączkował i albo od zębów albo po szczepieniu,nie da się do buzi dotknąć,ciężko posmarowac żelem.
  18. Sto lat! Sto lat! wujek krzyczy, ciocia wręcza kosz słodyczy, dziadek w nowej swej koszuli, babcia Cię do siebie tuli, mama torcik dekoruje, tato wszystko to filmuje... Skąd to całe zamieszanie? Urodzinki masz kochanie! Wszystkiegfo najlepszego dla Bruna i Nikodema naszych ostatnich lutowych solenizantów.
  19. Hej! Agunia masz racje że tylko my tu ostatnio zaglądamy,a szkoda troche tu pusto i smutno. U nas Bartoszek coś mi zaczął od wczoraj wieczora gorączkować a byliśmy troche na dworku i już nieraz chodziliśmy w taką pogode ,nie wiało aż tak bardzo,zastanawiam się dlaczego dostał gorączki i nie ma innych objawów typu kaszel, katar.Jeszcze w południe nic po nim nie było widać, była u mnie moja siostra jak ją odprowadzałam Bartek zaczął płakać na dwór, więc ich wzięłam,był pogodny bawil się. Co prawda wczoraj dopatrzyłam się górnej czwórki,ale nigdy nie gorączkował przy ząbkach i miał trochę ponad tydzień temu szczepionkę ale zawsze dobrze je znosił,wydaje mi się że gdyby to była infekcja to by były inne objawy,sama już niwiem co o tym myśleć. Chłopaki chcą być na podwórku a tu kicha,aby szybko przyszła wiosna, to i humorek się poprawi.Pozdrawiamy.
  20. Wiele uśmiechów a mało żałości Długich lat życia w szczęśliwości Dobrego zdrowia i pomyślności Jak najmniej smutków,dużo radości Dużo pzygód,morza wrażeń Moc słodyczy nic goryczy Aby każdy następny rok przynosił Ci wszystko to co w życiu najpiękniejsze Wszystkiego najlepszego dla Uli i Marcelka.
  21. Aguniadużo zdrówka dla dzieci i dla ciebie życzę u nas chłopaki oprócz wirusówki całą zime dzielnie się trzymają.Dzisiaj zaliczyliśmy spacerek na saneczkach,Bartoszek jak go postawiłam na śniegu dostał takiego pałera że ledwie za nim nadążyłam ,dwa razy fiknął na śnieg, był przeszczęśliwy on tylko ciągle do okna i do dzwi zwiewa i piszczy. Pozatym to też czekam niecierpliwie na wiosnę i ciepełko,mam dość siedzenia w domu.
  22. Do twego uszka stuka mała muszka, a misiaczek stuka do twego serduszka. I muszka i misiaczek życzonka ci składają, a razem z życzeniami buziaka przesyłają, bo dziś roczek ci wybija, dziś każdy smutek cię omija. Z okazji ukończenia roczku dla Radka,Konrada,Paskala
  23. Witajcie, faktycznie puściutko na tym forum,cisza. Agunia dziękuje za życzenia wraz z Bartusiem, ale ten czas szybko leci, niedawno się urodził a teraz biega po domu i psoci.Moje chłopaki narazie nudzą sie w domku,Barcik niedawno mial szczepionkę wiec narazie nie wyprowadzałam ich.Mam nadzieję że po niedzieli będzie w miare ciepło i zaczną na saneczki chodzić,Bartek gdyby mógł to przez okno by poszedł,Kacper czasami z tatą troche pochodzi po podwórku.Ja też mam dośc siedzenia w domu. Jak tam wasze dzieci zdrowe,co uu was.Pa pozdrawiam.
  24. Witam, cytrynkowa przypadkowo przeczytałam twojego posta odnośnie refluksu u twego dziecka.Ja mam dwóch chłopaków refluksowych i z tego co piszesz to rzeczywiście wygląda na refluks.Starszy miał dość silny refluks,na lekach był od czwartego miesiąca,nie chciał jeść,słabo przybierał na wadze,przeszłam na nutramigen i karmiłam łyżeczką,średnio dwa trzy razy dziennie wymiotował i karmiłam od nowa,ułożenie pod kątem niewiele dawało,w nocy nie ulewał,ale czasami łykał i krztusił sie sliną trzeba było podnieść do góry.Wymiotował do około 1 rok i trzy miesiące,potem było lepiej.Często były chwile gdy nie chciał łykać ,płakał i ja razem z nim,jak będzie na diecie i lekach typu losec,ketotifen,gealcyd,gasprid,będzie lepiej.Młodszy jak miał miesiąc też zaczynał słabo jeść,chargotal wyginal się w litere c,odrazu zaczełam go dokarmiać nutramigenem i szybko do lekarza,napoczątku leki nie były potrzebne ,ładnie przybierał,ale po infekcji,refluks sie nasilił podawałam mu losec i leki od alergii bo obsypało,lekarz zalecił podawanie nutramigenu lub pepti dla dobra dziecka bo w żywnośći jest masę chemii,konserwantów itp.nie da się utrzymać takiej diety i od miesiąca małego karmiłam łyżeczką tem bardziej że nie chciał ssać, ani ze smoka.Ma teraz rok waży prawie 12 kg,ładnie je od 6-7 miesiąca nie ulewa wcale,wytrwałam i teraz to już jest prawie dobrze. Najważniejsze to szybko działać mam nadzieje że twoja dzidzia szybko wyrośnie z tego ,ale leki wydaję mi się są potrzebne dziecko męczy się jak ma podrażniony przełyk,poszukaj dobrego lekarza albo gastrologa, u mojego starszaka to utrata apetytu szybko narastała,karmienie to była masakra.Wybaczcie że tak sie rozpisałam ale znam ten problem i wie co przechodzisz będzie dobrze.
  25. Witajcie dziewczyny, wy tu o szczepionkach piszecie ,a my właśnie wróciliśmy przed chwilą ze szczepionki,mały nawet nie zdążył pisnąć,waży 11.900 ma 84 cm,waga startowa 3.500 i 55 cm,nie jest gruby tylko dosć wysoki,mam nadzieję że nic mu nie będzie jak zwykle. Joasiu Oliwka wyglądała ślicznie ,torcik fajniutki u nas był tradycyjny w najblizszym gronie,Bartek jako pierwszy spróbował,tata go nie utrzymał,a jak się oblizywał.Jeśli chodzi o bałagan Bartek jest w tym mistrzem,nie zdąże biegac za nim i zbierać wszystkiego co się da wyjąć,łazienka ,ubikacja to królestwo do zabawy jak Kacper nie zamknie drzwi. Dzisiaj mały o dziwo pierwszy raz poszedł sam dobrowolnie do obcej kobiety w poczekalni na kolana,byłam w szoku chyba dorasta ostatnio jakiś mniej wstydliwy sie robi. Nulko gratki Radkowi pierwszego ząbka. Królowo niebawen Julcio bedzie śmigał po domku z prędkością swiatła,jak już próbuje to codziennie będzie więcej chodził.Bartek ostatnio wymyślił że samo chodzenie ,bieganie to nic pchaczyk wywraca do góry kołami i ciąga albo włazi na niego i się buja ,dobrze że Kacper zauwazył bo by fiknął z nim,podnosi wszystko do góry miski ,krzesla wywraca i popycha po podłodze.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...