Skocz do zawartości
Forum

Listopadowe bobaski!


cytrynkowa

Rekomendowane odpowiedzi

my dzisiaj mielismy wizyte kontrolna u pediatry i ortopedy na usg biodra. niby wszystko ok ale musimy zwracac uwage zeby trzymala nozki osobno bo prawe bioderko w dolnych granicach normy..za to super przybiera na wadze i juz ma 4300, czyli od ostatniej wizyty 2 tyg temu przybrala 700g.:36_1_1:

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3gu1rclrl8nwl.png
- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść.? - spytał Krzyś, ściskaj

Odnośnik do komentarza

gorzata też myślę że tak do 2 lat to chyba najlepsza różnica wieku, chociaż może bym zmieniła zdanie gdybym tak miała ;) Super że Karolcia ładnie przybiera :) ciekawa jestem jak u nas bioderka wyjdą...

Meringue współczuję z tym autem... u nas też małż zawsze wściekły chodzi jak auto zepsute. Co do kataru, to powiem Ci że mam wrażenie że mój co chwile ma jakiś :/ mam nadzieję że to tylko ta sapka niemowlęca i za niedługo przejdzie.
Dobrze że Omar tylko palec jej dawał do buzi, mój już próbował Przemka nakarmić paluszkami :lup:

madzialska a jak Twój Maciuś pod wieczór? Śpi czy też urzęduje? Ja mojego wczoraj od 18 do 20 przetrzymałam i nocka już lepsza, tzn. bez tej 2-godzinnej przerwy w spaniu nad ranem

no i witam :)

tak sobie myśle że ja to się chyba na emeryturze wyśpie ;)
stwierdziłam że będziemy wstawać między 7 a 8, bo potem wieczorem usypianie starszego synka trwa ze 40 minut :/ i zasypia dopiero koło 22.
W czwartek idziemy na pierwsze szczepienie :/ jak sobie o tym pomyśle to aż mi słabo...

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9df9hrpuolg3r.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkanli9cf3r2dw.png[/url]
http://www.suwaczki.com/tickers/n59y3e5e2ipfdwq5.png

Odnośnik do komentarza

Słonko, u nas te nocki tak co druga jest kiepska. Ja staram się wprowadzać wieczorny rytm-po Faktach na tvn-ie kąpiel, potem cycuś i spanko.
A nie chwaliłam się, że Mackowi zdarza się zasnąc samemu w łożeczku.
Ale tylko w dzień, bo w nocy to ja nieprzytomna jestem żeby siedziec przy łożeczku i cierpliwie pilnować żeby smoczek mu nie wypadł. Do smoczka też sie powoli przekonuje :)
Chyba mi chłopak dojrzewa.

Dziś nam nową lodówkę przywieźli, także zaczynam odciaganie pokarmu na czarną godzię. Wczesniej nie miałam miejsca na przechowywanie.

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr2n0akkmhqze2.png
Maciuś-ur.2.12.2011-2710g, 54cm
http://www.suwaczki.com/tickers/atdc2n0a68r5hfdc.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/047/0470729a0.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny:)

Czytam was i faktycznie nielada wyzwanie z dwójką dzieci, jeszcze w takim wieku. Wasze dzieciaki mają pomysly. Slonko też bym zawału dostala. A Omar też pomyslowy:) Dlatego następne dopiero za 5 lat. Będę miała 35, więc ostateczna granica wiekowa.

Chrzciny madzialska robie tak jak ty, w kwietniu. A powiedz bedziesz mroziła ten pokarm? masz jakieś pojemniczki?

Wiecie troche sie dziś zmartwiłam, bo moja mała przez 6 h nie zrobiła siusiu. Myslicie że to normalnie. Co ile zmieniacie pieluchy? Zawsze są mokre?

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlhdge66amnud0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz26i4d415n.png

Odnośnik do komentarza

cytrynkowa
Hej dziewczyny:)

Czytam was i faktycznie nielada wyzwanie z dwójką dzieci, jeszcze w takim wieku. Wasze dzieciaki mają pomysly. Slonko też bym zawału dostala. A Omar też pomyslowy:) Dlatego następne dopiero za 5 lat. Będę miała 35, więc ostateczna granica wiekowa.

Chrzciny madzialska robie tak jak ty, w kwietniu. A powiedz bedziesz mroziła ten pokarm? masz jakieś pojemniczki?

Będę mroziła pokarm, już specjalnie półkę przygotowałam w zamrażalniku.
Mam 2 pojemniczki z TT, miałam dokupić, ale drogo wyjdzie. Koleżanka poradziła żebym mroziła w kubeczkach po jogurtach-ona je szczelnie folią spożywczą zabezpieczała i super się trzymało.
Można ewentualnie woreczki kupić specjalne, ale to już koszt.

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr2n0akkmhqze2.png
Maciuś-ur.2.12.2011-2710g, 54cm
http://www.suwaczki.com/tickers/atdc2n0a68r5hfdc.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/047/0470729a0.png

Odnośnik do komentarza

cytrynkowa
Hej dziewczyny:)

Czytam was i faktycznie nielada wyzwanie z dwójką dzieci, jeszcze w takim wieku. Wasze dzieciaki mają pomysly. Slonko też bym zawału dostala. A Omar też pomyslowy:) Dlatego następne dopiero za 5 lat. Będę miała 35, więc ostateczna granica wiekowa.

Chrzciny madzialska robie tak jak ty, w kwietniu. A powiedz bedziesz mroziła ten pokarm? masz jakieś pojemniczki?

Wiecie troche sie dziś zmartwiłam, bo moja mała przez 6 h nie zrobiła siusiu. Myslicie że to normalnie. Co ile zmieniacie pieluchy? Zawsze są mokre?

przypilnuj dobrze tego siku i jak nic sie do jutra nie zmieni to koniecznie lec do pediatry, moja szwagierka jak byla mala to tak miala i tesciowa dopiero na 3 dzien sie zorientowala, okazalo sie ze niewydolnosc nerkowa.nie chce straszyc ale lepiej sprawdzic niz zalowac.
pediatra mi mowil ze dziecko powinno siusiac okolo 7 do 12 razy na dobe.ale czasem przy pampersach ciezko stwierdzic czy bylo czy nie .wiec jesli nie ma kupki to warto zostawic jedna pieluszke na dluzej i jesli po kilku godzinach sie nie "zżeluje"od moczu to znaczy ze nie siusia i do lekarza

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3gu1rclrl8nwl.png
- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść.? - spytał Krzyś, ściskaj

Odnośnik do komentarza

Wczoraj mieliśmy 7 światów z Wojtkiem, przez cały dzień nie chciał spać, w sumie może przespał godzinę robiąc sobie takie 5 min drzemki. Myślałam więc, że zaśnie jak suseł wieczorem, a on nic. Przez ponad godzinę go usypialiśmy, nawet cyc nie pomagał, ja już byłam na skraju nerwów, ale ostatecznie padł po 23. No i nocka była super, bo przespał ciągiem do 5.30, ale mimo to wolę jednak dwie pobudki w nocy, byleby takich cyrków z usypianiem nie było.
A dziś biliśmy rekordy w spacerowaniu, była piękna praktycznie wiosenna pogoda, więc chodziliśmy ze 2 h, posżłam do siostry, więc i powrót musiał być, więc dodatkowo jeszcze z 30 min na dworze.
Dzisiaj przyszło ubranko do chrztu, więc spokojnie zdążę przeprać:)
Przygotowań w sumie aż tak wiele nie ma, bo robimy w knajpie. Już ustaliliśmy menu.
Mieliśmy szczepić maluszka w tym tygodniu, ale póki co lekarki się pochorowały i najwcześniej w czwartek. Stwierdziłam więc, ze tak tuż przed chrzcinami nie będę ryzykować, bo różnie może zareagować.
Jednak trochę się martwię, bo od wyjścia ze szpitala nie byliśmy z nim u lekarza, więc nie wiem, czy w 7 tygodniu życia to trochę nie za późno, ale już nic nie poradzę.

A i ja też zamierzam mrozić pokarm, właśnie zamówiłam na all pojemniczki do mrożenia z TT. Myślałam o woreczkach, ale stwierdziłam, że to bez sensu, bo woreczki są jednorazowe, a kosztują ok 1 zł/szt, a pojemniczki wielorazowe ok 4 zł, więc zdecydowanie bardziej się opłaca.

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy15nm1nwn6t52.png

http://www.suwaczki.com/tickers/er3mio4padgfza1m.png

Odnośnik do komentarza

viosna

A i ja też zamierzam mrozić pokarm, właśnie zamówiłam na all pojemniczki do mrożenia z TT. Myślałam o woreczkach, ale stwierdziłam, że to bez sensu, bo woreczki są jednorazowe, a kosztują ok 1 zł/szt, a pojemniczki wielorazowe ok 4 zł, więc zdecydowanie bardziej się opłaca.

tez mialam dokupic pojemniczki, ale rozczarowalam sie, bo te dwa, ktore mam są do niczego-kilka razy sciagalam juz pokarm zeby malemu witaminy podac. Przechowywalam je w lodowce, zamkniete. Potem podgrzewałam-do miseczki wlewalam ciepla wode i wstawialam ten pojemniczek. I chyba sie odkrztałciły, bo teraz nie da sie ich szczelnie zamknąc-ta przykrywka odstaje delikatnie...

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr2n0akkmhqze2.png
Maciuś-ur.2.12.2011-2710g, 54cm
http://www.suwaczki.com/tickers/atdc2n0a68r5hfdc.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/047/0470729a0.png

Odnośnik do komentarza

viosna
Wczoraj mieliśmy 7 światów z Wojtkiem, przez cały dzień nie chciał spać, w sumie może przespał godzinę robiąc sobie takie 5 min drzemki. Myślałam więc, że zaśnie jak suseł wieczorem, a on nic. Przez ponad godzinę go usypialiśmy, nawet cyc nie pomagał, ja już byłam na skraju nerwów, ale ostatecznie padł po 23. No i nocka była super, bo przespał ciągiem do 5.30, ale mimo to wolę jednak dwie pobudki w nocy, byleby takich cyrków z usypianiem nie było.
A dziś biliśmy rekordy w spacerowaniu, była piękna praktycznie wiosenna pogoda, więc chodziliśmy ze 2 h, posżłam do siostry, więc i powrót musiał być, więc dodatkowo jeszcze z 30 min na dworze.
Dzisiaj przyszło ubranko do chrztu, więc spokojnie zdążę przeprać:)
Przygotowań w sumie aż tak wiele nie ma, bo robimy w knajpie. Już ustaliliśmy menu.
Mieliśmy szczepić maluszka w tym tygodniu, ale póki co lekarki się pochorowały i najwcześniej w czwartek. Stwierdziłam więc, ze tak tuż przed chrzcinami nie będę ryzykować, bo różnie może zareagować.
Jednak trochę się martwię, bo od wyjścia ze szpitala nie byliśmy z nim u lekarza, więc nie wiem, czy w 7 tygodniu życia to trochę nie za późno, ale już nic nie poradzę.

A i ja też zamierzam mrozić pokarm, właśnie zamówiłam na all pojemniczki do mrożenia z TT. Myślałam o woreczkach, ale stwierdziłam, że to bez sensu, bo woreczki są jednorazowe, a kosztują ok 1 zł/szt, a pojemniczki wielorazowe ok 4 zł, więc zdecydowanie bardziej się opłaca.

Viosna, dużą imprezkę robicie? Jakie są u Was ceny w lokalach?

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr2n0akkmhqze2.png
Maciuś-ur.2.12.2011-2710g, 54cm
http://www.suwaczki.com/tickers/atdc2n0a68r5hfdc.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/047/0470729a0.png

Odnośnik do komentarza

hej,

VIosna - wspólczuje wczorajszego dnia, wiem, zę to wyczerpujace jak dziecko nie śpi w ciągu dnia. Nie wiem czy czytałaś mojego posta sprzed kilku dni, ale ten dr harvey by ci pomógł. w sensie jego technika uspakajania dzieci.
A wojtuś wieczorem nie mógł zasnąc, bo był pewnie przemęczony.

Ja miałam dwie super nocki, Szym wyjada dwa cycki wieczorem i śpi do po 24, a potem znowu 4 h snu.
Jutro idziemy do ortopedy z tymi biodrami - zobaczymy co powie. Mam nadzieję, że nie będzie musiał nosić tej specjalnej pieluchy.

A ja miałam dzisiaj taki dzień, że lepiej nie mówić - auto mi rano nie odpaliło :36_2_16: potem int nie działał, potem mąż zadzwonił, że bedzie dopiero wieczorem i nie zdązy na kąpanie! A wczoraj o 24 Szymondostał mleko m, niby dla alergików! rano wstajemy patrze a tam znów plama na policzku i do południa 3 razy rzygnał! Czytam a na opakowaniu jest napisane, zeby nie podawać dzieciom z alergią na laktozę mleka krowiego!!! To już nic nie rozumiem!?!

Cytrynka - pilnuj sikania - ja się znowu martwię, bo Szymon nie zrobił kupy od wczorajszego wieczora! A wczesniej robil 4-5 na dobe!

My chrzciny robimy w wielkanocny poniedziałek - nie lubię zimnych kościołów! ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/h84f4z17gfqsy7uk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3kwaqh9e1k.png

Odnośnik do komentarza

madzialska

Viosna, dużą imprezkę robicie? Jakie są u Was ceny w lokalach?

Impreza jak mini wesele, bo będzie 30 osób. U mnie trochę inna sytuacja, bo mąż pracuje w gastronomi, jest menadzerem knajpy, więc my płacimy tylko 300 zł za salę, z pracownikami się mąż umówił na jakąś koleżeńską stawkę (czyli koło 200 zł), a jedzenie kupujemy sami (tzn kucharz się zajmie tym co kupimy) a zakupy mąż robi po hurtowych cenach, więc surowce na 2 daniowy obiad (rosół, z mięs devolaj, pulpety i karkówka, z dodatków: ryż z warzywami, półksiężyce z ziemniaków, kluski śląskie, z surówek: marchewka, buraczki, colesław)) z lodowym deserem (300 zł) , zimną płytę (100 zł) i 2 posilkiem (barszcz z pasztecikiem- 100 zł) będą kosztować koło 500 zł, do tego napoje typu woda, pepsi i soki (200zł). Powinniśmy się zmieścić za salę z jedzeniem w 1200 zł.
Wódkę mamy jeszcze z wesela.

Normalnie stawka za chrzciny w tej knajpie to min 80 zł/os (bardziej okrojone menu). Z takie menu jak mamy to około 110/os, więc wyjdzie nas duuużo taniej.

Do kosztów doliczam kościół (100), ubranko+świeca (200). Więc ostatecznie powinno wyjść koło 1500 zł.

Nelson
hej,

VIosna - wspólczuje wczorajszego dnia, wiem, zę to wyczerpujace jak dziecko nie śpi w ciągu dnia. Nie wiem czy czytałaś mojego posta sprzed kilku dni, ale ten dr harvey by ci pomógł. w sensie jego technika uspakajania dzieci.
A wojtuś wieczorem nie mógł zasnąc, bo był pewnie przemęczony.

Ja miałam dwie super nocki, Szym wyjada dwa cycki wieczorem i śpi do po 24, a potem znowu 4 h snu.
Jutro idziemy do ortopedy z tymi biodrami - zobaczymy co powie. Mam nadzieję, że nie będzie musiał nosić tej specjalnej pieluchy.

A ja miałam dzisiaj taki dzień, że lepiej nie mówić - auto mi rano nie odpaliło :36_2_16: potem int nie działał, potem mąż zadzwonił, że bedzie dopiero wieczorem i nie zdązy na kąpanie! A wczoraj o 24 Szymondostał mleko m, niby dla alergików! rano wstajemy patrze a tam znów plama na policzku i do południa 3 razy rzygnał! Czytam a na opakowaniu jest napisane, zeby nie podawać dzieciom z alergią na laktozę mleka krowiego!!! To już nic nie rozumiem!?!

Cytrynka - pilnuj sikania - ja się znowu martwię, bo Szymon nie zrobił kupy od wczorajszego wieczora! A wczesniej robil 4-5 na dobe!

My chrzciny robimy w wielkanocny poniedziałek - nie lubię zimnych kościołów! ;)[/QUOTE

Nelson współczuję takiego dnia. Z tym mlekiem to jakaś parodia...
A co do uspokajania to chyba muszę więcej czasu poswięcić na przetestowanie tych sposobów.

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy15nm1nwn6t52.png

http://www.suwaczki.com/tickers/er3mio4padgfza1m.png

Odnośnik do komentarza

Cześć mamusie,

daawno nie pisalam, ale mam wytłumaczenie - komp mi się psuje a w zasadzie monitor

U nas w sumie tak sobie jest. Męczymy się z kolkami - słynny Sab Simplex nie działa, herbata koperkowa nie działa, masaże - nie działają :( Do tego mamy przepuklinę pępkową i mała jest plastrowana na brzuszku. Ta przepuklina to właśnie taki wystający pępuszek o którym swego czasu pisałyście. I jeszcze mała rośnie jak na drożdżach - już mamy 5 kg i się niedobór żelaza zrobił - anemia :( Poza tym w zasadzie w porządku. Niby nic poważnego małej nie jest ale i tak się martwię i ciężko znoszę jej płacz.

Viosna zazdroszczę niechodzenia po lekarzach. My już całe konsylium zaliczyliśmy. Pediatrę x2, ortopedę x1, poradnię noworodkową x2, chirurga x3 i jeszcze szczepienia. W sumie może nic dziwnego że ktoś cośtam małej wykrył bo jak tyle razy była badana...

Pozdrawiam Was i mam nadzieję częściej zabierać głos w dyskusji :)

http://www.suwaczki.com/tickers/dxomzbmhg368u5j0.png

Odnośnik do komentarza

Wpadam tak na chwile, bo cholernie duzo pracy mam dzis i mam nadzieje ze skoncze przed 2 he ehe.... poza tym tesc przyjechal, tak wiec tylko was gdzies tam podczytuje... mam nadzieje nadrobic w piatek... powiem tylko Gosia, ze to taki usmiech na podryw chyba pan doktor byl niczego sobie....
A my dzis bylismy u srodowiskowej i tak: Kongen ma 59cm i wazy 5810g. Poza tym bylismy na policji zlozyc wniosek o paszport i za 2-3 dni przysla do domciu- czyli mozemy juz startowac he he he he....
Z gorszych wiadomosci to podniesli nam czynsz i chyba bedziemy szukac innego mieszkanka no i koniecznie musimy szukac domu, ale juz takiego do kupienia (nie ma co komus kieszen napychac)...tylko ze stale cos nam nie pasuje nie ma to jak budowac pod siebie, ale to od groma kasy....tak zle i tak nie dobrze....
Dziewczynki trzymajcie sie cieplutko w Nowym roku (he he he chociaz slysze, ze wy tam w PL wiosne macie)... obiecuje ze wiecej naskrobie jak tylko zakoncze prace, czyli czwartek- echhhhhh macierzynski mi sie marzy!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Trzy serca, jeden rytm
Kjære Gud, hvis du ikke kan gjøre meg tynn....
så vær så snill å gjør mine venner tykkere
:na:

Odnośnik do komentarza

mycha wam też współczuję :( to straszne jak dziecko tak się męczy a my nie możemy mu pomóc :/ My narazie zaliczyliśmy 2 wizyty u pediatry, a jutro szczepienie

gorzata cudna ta Twoja Karolcia :)

ma-mmi nieciekawie z tym czynszem... my na wiosnę zaczynamy budować :) o ile dostaniemy kredyt, bo bez tego ani rusz

viosna fajne to ubranko :) Wojtuś napewno będzie ślicznie wyglądał - taki mały przystojniak :))

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9df9hrpuolg3r.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkanli9cf3r2dw.png[/url]
http://www.suwaczki.com/tickers/n59y3e5e2ipfdwq5.png

Odnośnik do komentarza

gorzata
Meringue
gorzata no to super Karolcia rosnie:36_1_1:

my bylismy na usg bioderek w piatek no i u nas tez wszystko ok :36_1_1::36_1_1::36_1_1:

a jak omar po ospie? juz calkiem przeszlo?

tak po ospie zostalo jeszcze tylko kilka plamek-ale z dnia na dzien znikaja

Viosna-cudne to ubranko-slicznie bedzie Wojtus wygladal:love:

Cytrynkowa-zdrowka dla Was-oby to nic powaznego

Mycha-wspolczuje tych kolek

Madzialska-rany biedny Macius tez sie pewnie nameczyl-sprobuj kimnac w ciagu dnia

Nelson-no to jakas paranoja ze mleko dla alergikow,a nie mozna podawac dzieciom uczulonym na laktoze...a ogolnie jak dajesz rade z dieta??a u Szymona widzisz duza poprawe??

Slonko-no u nas katar pierwszy raz-ale juz dzis ciut lepiej,a mowia ze dzieci karmione piersia nie choruja-to pewnie przez ta pogode bo Omar latem sie urodzil i faktycznie perwszy katar po 7 miesiacach mial

Ma-mmi-Ty jak zwykle zapracowana-no i szkoda ze czynsz Wam podnosza...powiem ci ze my sie tez zbieramy do kupna czegos,bo juz mam dosc mieszkania w wynajmowanym-tylko maz ciagle zwleka bo on mnie namawia do wyjazdu do Dubaju na stale dlatego tez odklada decyzje kupna

No i na koniec sie witam-wczoraj pojechalismy odwiedzic znajomych super bylo-3 pary i 6 dzieciaczkow-halas,gwar-nagadalismy sie za wszystkie czasy-bo akurat sie tak zlozylo ze wszyscy w PL bylismy(tzn my i jedna para)bo tak to sie zawsze osobno spotykamy

http://lb4f.lilypie.com/TikiPic.php/TD6XCyS.jpghttp://lb4f.lilypie.com/TD6Xp1.png
http://lb2f.lilypie.com/TikiPic.php/R8IEbAO.jpghttp://lb2f.lilypie.com/R8IE.png
http://moje.glitery.pl/text/325/87/3-OMAR-I-HANA-4546.gif

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...