Skocz do zawartości
Forum

Listopadowe bobaski!


cytrynkowa

Rekomendowane odpowiedzi

ma-mmi
madzialska
Czyli co, chcesz powiedzieć, że jestem naiwna, że liczę na oddychanie?

nie to miałam na mysli Madzia każdy ma inne bóle itd. mam nadzieję, że Ci pomoże. Ja miałam tak silne bóle z brzucha i krzyża, że nie myslałam o oddychaniu tylko żeby mały jak najszybciej wyszedł... przy okazji dostało się wszystkim lekarzom za to że dziewczyna obok urodziła przede mną chociaż termin miała na za tydzień i jeden w kostkę dostał za to że mówi do mnie rybko teraz jak mnie tak cholernie boli... No ale to ten który brał kasę za znieczulenie więc oko przymknął.

kurcze, ja mam wysoki poziom bólu, więc nie wiem czy dam rade...

Zmykam na chwilkę, dopakuję torby na jutrzejszy wyjazd. Będę później.

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr2n0akkmhqze2.png
Maciuś-ur.2.12.2011-2710g, 54cm
http://www.suwaczki.com/tickers/atdc2n0a68r5hfdc.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/047/0470729a0.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny!

Ja tylko do Was na chwilkę, chciałam się podzielić z Wami moim szczęściem:) Dzidzia ma niecałe 3 cm. Pomachała Nam łapką, pokazała swoje możliwości akrobatyczne:) Gin powiedział, że ciąża wygląda bardzo ładnie:) Jestem przeszczęśliwa, bo nie udało Nam się dojść jeszcze do takiego etapu. Teraz już musi być dobrze!

Madzialska przykro mi z powodu babci

  • Trzymajcie się!

  • Nelson, kingula Wy już coraz bliżej. Życzę szybkiego rozwiązania:)

    Wpadnę do Was jeszcze zapewne na początku listopada.

    Pozdrawiam:)

    Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
    Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
    Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
    Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

    Odnośnik do komentarza

    mamalina
    Cześć dziewczyny!

    Ja tylko do Was na chwilkę, chciałam się podzielić z Wami moim szczęściem:) Dzidzia ma niecałe 3 cm. Pomachała Nam łapką, pokazała swoje możliwości akrobatyczne:) Gin powiedział, że ciąża wygląda bardzo ładnie:) Jestem przeszczęśliwa, bo nie udało Nam się dojść jeszcze do takiego etapu. Teraz już musi być dobrze!

    Madzialska przykro mi z powodu babci

  • Trzymajcie się!

  • Nelson, kingula Wy już coraz bliżej. Życzę szybkiego rozwiązania:)

    Wpadnę do Was jeszcze zapewne na początku listopada.

    Pozdrawiam:)

    Mamalina, super wieści! Trzymam kciuki! 3cm toć to wielkolud :)

    http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr2n0akkmhqze2.png
    Maciuś-ur.2.12.2011-2710g, 54cm
    http://www.suwaczki.com/tickers/atdc2n0a68r5hfdc.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/047/0470729a0.png

    Odnośnik do komentarza

    madzialska
    powiedzcie czy to normalne, że boli mnie tam na dole? Czuję takie rozciąganie, jakby mały tam coraz bardziej napierał...

    A i porodu to ja się boję cholernie...Ale sobie powtarzam-nie ja pierwsza, nie ostatnia...

    Czy większość z was rodzi ze znieczuleniem?
    ja dwie córki urodzilam bez znieczulenia i teraz tez tak bede rodzic ale wiem czym to pachnie niestety...ja to caly poród przechodze albo na kleczaco przekucuje i szczerze powiem ze wnet po scianach bym chodzila takze na jakichkolwiek wdechach nie dalabym rady sie skupic.Ja mam malutką odpormosc bólową ale pózniej kochane widok maluszka na piersi-niezastąpiony:):)):

    =http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/dxomuay37jxkm6nh.png[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/atdcsg185782mpve.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/dxomuay3wuia3rm2.png

    Odnośnik do komentarza

    mamalina
    Cześć dziewczyny!

    Ja tylko do Was na chwilkę, chciałam się podzielić z Wami moim szczęściem:) Dzidzia ma niecałe 3 cm. Pomachała Nam łapką, pokazała swoje możliwości akrobatyczne:) Gin powiedział, że ciąża wygląda bardzo ładnie:) Jestem przeszczęśliwa, bo nie udało Nam się dojść jeszcze do takiego etapu. Teraz już musi być dobrze!

    Madzialska przykro mi z powodu babci

  • Trzymajcie się!

  • Nelson, kingula Wy już coraz bliżej. Życzę szybkiego rozwiązania:)

    Wpadnę do Was jeszcze zapewne na początku listopada.

    Pozdrawiam:)
    Gratulacje mamalina.Trzymamy kciuki za Was:):):)

    =http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/dxomuay37jxkm6nh.png[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/atdcsg185782mpve.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/dxomuay3wuia3rm2.png

    Odnośnik do komentarza

    mamalina
    Cześć dziewczyny!

    Ja tylko do Was na chwilkę, chciałam się podzielić z Wami moim szczęściem:) Dzidzia ma niecałe 3 cm. Pomachała Nam łapką, pokazała swoje możliwości akrobatyczne:) Gin powiedział, że ciąża wygląda bardzo ładnie:) Jestem przeszczęśliwa, bo nie udało Nam się dojść jeszcze do takiego etapu. Teraz już musi być dobrze! :)

    Napewno będzie dobrze - mocno trzymam za was kciuki!!!! Największy stres do 13 t a potem już z górki.... zleci, nim się obejrzysz będziesz miała brzuchol jak MY! Z całego serduszka Ci tego życzę... BUZIAKI! KONIECZNIE JESZCZE ZAGLĄDAJ DO NAS!

    http://s1.suwaczek.com/200203032341.pnghttp://s3.suwaczek.com/20090912050123.png

    Odnośnik do komentarza

    kingula
    madzialska
    powiedzcie czy to normalne, że boli mnie tam na dole? Czuję takie rozciąganie, jakby mały tam coraz bardziej napierał...

    A i porodu to ja się boję cholernie...Ale sobie powtarzam-nie ja pierwsza, nie ostatnia...

    Czy większość z was rodzi ze znieczuleniem?
    ja dwie córki urodzilam bez znieczulenia i teraz tez tak bede rodzic ale wiem czym to pachnie niestety...ja to caly poród przechodze albo na kleczaco przekucuje i szczerze powiem ze wnet po scianach bym chodzila takze na jakichkolwiek wdechach nie dalabym rady sie skupic.Ja mam malutką odpormosc bólową ale pózniej kochane widok maluszka na piersi-niezastąpiony:):)):

    No wlasnie, tylko ta swiadomosc, ze ten wysiłek na koniec zostanie wynagrodzony dodaje skrzydeł :)

    http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr2n0akkmhqze2.png
    Maciuś-ur.2.12.2011-2710g, 54cm
    http://www.suwaczki.com/tickers/atdc2n0a68r5hfdc.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/047/0470729a0.png

    Odnośnik do komentarza

    mamalina cieszę się że u Was wszystko dobrze, teraz już będzie tylko lepiej :) trzymamy mocno kciuki żebyście za parę miesięcy cieszyli się ze zdrowego bobaska :))

    co do znieczulenia, to u nas chyba też nie dają... jakieś zastrzyki owszem, że niby łagodzą trochę ból, ale że tak brzydko powiem g***o to daje. Ja na początku starałam się oddychać tak jak nas uczyli, ale niestety jak boli, to człowiek nie myśli o oddychaniu tylko żeby jak najszybciej przestało boleć ;) Mi najbardziej chyba pomagało kołysanie biodrami :D:D:D

    http://www.suwaczki.com/tickers/klz9df9hrpuolg3r.png
    http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkanli9cf3r2dw.png[/url]
    http://www.suwaczki.com/tickers/n59y3e5e2ipfdwq5.png

    Odnośnik do komentarza

    damy wszystkie radę przecież :D czy ze znieczuleniem czy bez niego

    ja jak już Wojtek był na świecie to pamiętałam tylko że bolało, i nic więcej :) a sama madzia napisałaś że nagroda ogromna za ten trud.
    Swoją drogą to człowiek wykończony po takim przeżyciu, a zamiast spać to co robi? Wpatruje się non stop w tą małą istotkę :11_9_16:

    http://www.suwaczki.com/tickers/klz9df9hrpuolg3r.png
    http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkanli9cf3r2dw.png[/url]
    http://www.suwaczki.com/tickers/n59y3e5e2ipfdwq5.png

    Odnośnik do komentarza

    Cześć Dziewczyny,

    Slonko jestem cały czas z Wami na forum ale tak jakoś weny do pisania ostatnio brak.

    Madzialska przykro mi z powodu babci. Trzymaj się dzielnie w podróży.

    Mamalina gratulacje i oby tak dalej.

    No a skoro już tu jestem to sobie ponarzekam.
    Dziewczyny ja nie wiem skąd Wy macie tyle energii na sprzątanie i długodystansowe spacery. Ja to naczynia zaczęłam myć na raty a tą końcówkę ciąży najchętniej bym przespała. Nie dość że ciężko mi to jeszcze dietą nie dałam rady utrzymać cukrów w normie i od tygodnia mam insulinę na noc :( Ciśnienie też mi delikatnie wzrosło i musiałam zwiększyć dawkę Dopegytu. Normalnie sypię się na tej końcówce. Jutro mam wizytę u gin i będziemy rozmawiać o porodzie, może trzeba będzie przed terminem urodzić zanim mi się całkiem nie pogorszy. No ogólnie humor mi ostatnio nie dopisuje z tego wszystkiego, chciałabym żeby było już po wszystkim.

    http://www.suwaczki.com/tickers/dxomzbmhg368u5j0.png

    Odnośnik do komentarza

    Witam z rana.

    Słonko, wózek fajny.

    Ja dziś jestem po mega ciężkiej nocy-skurcze łapały mnie raz w jednej łydce, raz w drugiej. Straciłam już rachube ile razy.
    Najgorsze, że cały czas trzymają i boli niemiłosiernie...
    JUż nie wiem co robić-łykam magnez, piję sok z pomidorów (bleee) a one nadal są..

    Powoli zbieramy się do drogi, zjemy i pora wyruszyc..

    http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr2n0akkmhqze2.png
    Maciuś-ur.2.12.2011-2710g, 54cm
    http://www.suwaczki.com/tickers/atdc2n0a68r5hfdc.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/047/0470729a0.png

    Odnośnik do komentarza

    mychaa5
    Cześć Dziewczyny,

    Slonko jestem cały czas z Wami na forum ale tak jakoś weny do pisania ostatnio brak.

    Madzialska przykro mi z powodu babci. Trzymaj się dzielnie w podróży.

    Mamalina gratulacje i oby tak dalej.

    No a skoro już tu jestem to sobie ponarzekam.
    Dziewczyny ja nie wiem skąd Wy macie tyle energii na sprzątanie i długodystansowe spacery. Ja to naczynia zaczęłam myć na raty a tą końcówkę ciąży najchętniej bym przespała. Nie dość że ciężko mi to jeszcze dietą nie dałam rady utrzymać cukrów w normie i od tygodnia mam insulinę na noc :( Ciśnienie też mi delikatnie wzrosło i musiałam zwiększyć dawkę Dopegytu. Normalnie sypię się na tej końcówce. Jutro mam wizytę u gin i będziemy rozmawiać o porodzie, może trzeba będzie przed terminem urodzić zanim mi się całkiem nie pogorszy. No ogólnie humor mi ostatnio nie dopisuje z tego wszystkiego, chciałabym żeby było już po wszystkim.

    Mycha, siostro, myslałam, że tylko ja tu na dopegycie jadę. Stanęłam póki co na dwóch tabletkach...

    I tak sobie myślę, że przez te najbliższe tygodnie to będziemy tu miały kółko marudzących ciężarówek...Bo każda coś :36_1_67:

    http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr2n0akkmhqze2.png
    Maciuś-ur.2.12.2011-2710g, 54cm
    http://www.suwaczki.com/tickers/atdc2n0a68r5hfdc.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/047/0470729a0.png

    Odnośnik do komentarza

    a co do skurczow w lydkach to przy marysi mnie bardzo meczyly a teraz przy karolci ktos madry mi doradzil zeby spac z nogami w gorze(podkladam 20 cm twarda poduche)i na szczescie skurcz zlapal mnie tylko raz i to wtedy gdy wykopalam poduche.
    madzia uwazaj na siebie w tej podrozy.
    ja zaraz spadam do miasta po koszule nocna i staniki do karmienia i mini kosmetyki bo chce miec juz torbe gotowa.

    http://www.suwaczki.com/tickers/zem3gu1rclrl8nwl.png
    - A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść.? - spytał Krzyś, ściskaj

    Odnośnik do komentarza

    gorzata
    a co do skurczow w lydkach to przy marysi mnie bardzo meczyly a teraz przy karolci ktos madry mi doradzil zeby spac z nogami w gorze(podkladam 20 cm twarda poduche)i na szczescie skurcz zlapal mnie tylko raz i to wtedy gdy wykopalam poduche.
    madzia uwazaj na siebie w tej podrozy.
    ja zaraz spadam do miasta po koszule nocna i staniki do karmienia i mini kosmetyki bo chce miec juz torbe gotowa.

    ja torby naszykowałam ze sobą, na wszelki wypadek...(oby się jeszcze nie przydały).
    A podrózy się boję jak nie wiem...Mam jakieś dziwne przeczucia tfu tfu tfu..

    http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr2n0akkmhqze2.png
    Maciuś-ur.2.12.2011-2710g, 54cm
    http://www.suwaczki.com/tickers/atdc2n0a68r5hfdc.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/047/0470729a0.png

    Odnośnik do komentarza

    witam i ja

    mycha współczuję problemów, ale ciążę masz już praktycznie donoszoną, więc jeszcze troszkę i wszystko wróci do normy (no powiedzmy ;)) Każdej już ciężko, no ale... Pocieszę Cię że też praktycznie wszystko robię na raty. Wczoraj to już do Ciebie chciałam smska pisać czy wszystko dobrze, więc cieszę się że się odezwałaś :D

    a pokoik już macie gotowy? :smile_move:

    madzialska to noc miałaś ciężką, a jeszcze taka długa podróż przed Tobą... będziemy myśleć o Tobie, a Ty daj znać, że wszystko ok, żebyśmy się nie martwiły :)

    gorzata udanych zakupów życzę :D

    a ja w końcu się wyspałam :yuppi: wprawdzie były chyba ze 3 pobudki, ale udało się bez problemu zasnąć :D

    http://www.suwaczki.com/tickers/klz9df9hrpuolg3r.png
    http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkanli9cf3r2dw.png[/url]
    http://www.suwaczki.com/tickers/n59y3e5e2ipfdwq5.png

    Odnośnik do komentarza

    Witajcie wtorkowo

    ja dzisiaj noc przespałam na raty, ale ogólnie czuję się dość wyspana. Wstałam o 9 i przypomniałam sobie, że miałam jechać pobrać krew i praktycznie tak jak stałam wsiadłam do auta i pojechałam:)
    Teraz wróciłam, przebrałam się z powrotem w piżamkę i jeszcze sobie chwilę poleniuchuję.

    Ale ogólnie plany mam ambitne, musze przejrzeć całe spożywcze zapasy (a mieszkając na odludziu trochę ich mam) i zobaczyć, co muszę zabrać do mamy, które produkty mają końcówkę daty ważności i jak tam moja zamrażarka- chcemy rozmrozić lodówkę przed wyjazdem.

    http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy15nm1nwn6t52.png

    http://www.suwaczki.com/tickers/er3mio4padgfza1m.png

    Odnośnik do komentarza

    Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

    Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

    Zarejestruj nowe konto

    Załóż nowe konto. To bardzo proste!

    Zarejestruj się

    Zaloguj się

    Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

    Zaloguj się

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...