Skocz do zawartości
Forum

Październikóweczki i Październikowczyki 2011


bogdanka2

Rekomendowane odpowiedzi

A jak te dzieciaczki przyzwyczajacie do reżimu? Ja nie daję rady. Pawełek śpi jak chce-1,5-2 godziny, nie dłużej, więc specjalnie budzić go nie muszę. Przy czym okres czuwania ma 2-3 godziny, dzisiaj obudził się o 8 i poszedł spać po naszych usilnych próbach (kołysanie, nakarmianie, dokarmianie, z cyca, z butelki) o 12! W tym czasie zmieniłam mu 2 pampersy. Kąpiemy go codziennie o 21-21.30, potem cyc i spać. Po kąpieli zawsze śpi ładnie, ale w ciągu dnia to jakaś masakra! On więcej nie śpi, niż śpi,a ma tylko 16 dni :( I tak ma już od mnie więcej 8. dnia życia, czyłi pół życia. Ja nawet już nie gotuję, bo jak na gotowanie mi pójdzie ok. 40 minut, to jest szansa, że na odpoczynek mam 20 minut, a potem znowu 3 godziny próby uśpienia małego :( Też tak miałyście? jak tak mogę wprowadzić reżim? Widzę, że jesteście doświadczone w tej materii! :) Budzić go nie muszę, bo i tak za mało śpi, a położyć do snu nie mogę, bo nie chce spać, tylko jeść, robić kupy i machać nogami. :(
Co do ubrań po ciąży, ja teraz ważę 4 kg mniej, niż przed ciążą. Jak urodziłam, okazało się w lustrze, że ja osobiście w ciąży schudłam, wszystkie zapasy tłuszczu poszły na małego, w pasie nawet ubyło 2 cm, choć fałda brzuchu mi wisi wciąż :) Ale... Chyba poszerzyła mi się miednica, i to tak bardzo, że nie mogę prawie żadnych spodni założyć spzred ciąży, dociągam je do miednicy i stają! Nawet do pasa nie mogę dociągnąć. I się zastanawiam, dziewczyny, czy to jest już proces nieodwracalny, i mogę pożegnać się z tymi spodniami, czy jednak ta miednica zwęży się tak samo jak się poszerzyła?? :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf6jqu4bdls.png

Odnośnik do komentarza

kevadra
A jak te dzieciaczki przyzwyczajacie do reżimu? Ja nie daję rady. Pawełek śpi jak chce-1,5-2 godziny, nie dłużej, więc specjalnie budzić go nie muszę. Przy czym okres czuwania ma 2-3 godziny, dzisiaj obudził się o 8 i poszedł spać po naszych usilnych próbach (kołysanie, nakarmianie, dokarmianie, z cyca, z butelki) o 12! W tym czasie zmieniłam mu 2 pampersy. Kąpiemy go codziennie o 21-21.30, potem cyc i spać. Po kąpieli zawsze śpi ładnie, ale w ciągu dnia to jakaś masakra! On więcej nie śpi, niż śpi,a ma tylko 16 dni :( I tak ma już od mnie więcej 8. dnia życia, czyłi pół życia. Ja nawet już nie gotuję, bo jak na gotowanie mi pójdzie ok. 40 minut, to jest szansa, że na odpoczynek mam 20 minut, a potem znowu 3 godziny próby uśpienia małego :( Też tak miałyście? jak tak mogę wprowadzić reżim? Widzę, że jesteście doświadczone w tej materii! :) Budzić go nie muszę, bo i tak za mało śpi, a położyć do snu nie mogę, bo nie chce spać, tylko jeść, robić kupy i machać nogami. :(
Co do ubrań po ciąży, ja teraz ważę 4 kg mniej, niż przed ciążą. Jak urodziłam, okazało się w lustrze, że ja osobiście w ciąży schudłam, wszystkie zapasy tłuszczu poszły na małego, w pasie nawet ubyło 2 cm, choć fałda brzuchu mi wisi wciąż :) Ale... Chyba poszerzyła mi się miednica, i to tak bardzo, że nie mogę prawie żadnych spodni założyć spzred ciąży, dociągam je do miednicy i stają! Nawet do pasa nie mogę dociągnąć. I się zastanawiam, dziewczyny, czy to jest już proces nieodwracalny, i mogę pożegnać się z tymi spodniami, czy jednak ta miednica zwęży się tak samo jak się poszerzyła?? :)

o jaaaaaaaaaaaa... jak bym o sobie czytała , słowo w słowo we wszystkim :hahaha:
też ubolewam nad spodniami...
ważę tyle co przed ciążą a ledwo dopinam...w ogóle w ubraniach sprzed ciąży czuję się źle...nic dopasowanego nie mogę załozyć bo mi sie wydaje ze sa ciasne i wygladam jak słoń w pończosze...nie moge nic kupic bo wszystko co przymierzam wydaje mi sie małe i obcisłe...masakra, ciężko człowiekowi żyć z własnym ciałem po porodzie

http://lb2f.lilypie.com/h4yKp2.png
http://lb1f.lilypie.com/3LJBp2.png

Odnośnik do komentarza

kevadra - co do miednicy to nie ma zasady. Ja chodzę ostatnio w spodniach, które kupiłam z 6 lat temu (a myślałam że nigdy już biodrówek nie włożę) a znam mamuśki, które twierdzą że po porodzie musiały futryny w domu poszerzać żeby dupsko w nich zmieścić i że tak im zostało... Spodnie bym zostawiła i spróbowała za kilka m-cy bo, niestety, często tyle to trwa po porodzie aby wcisnąć się w coś sprzed...

http://s8.suwaczek.com/20070428580117.png
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-26082008005_2889182050_Szczepanek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-23022010004_3182212835_Samborek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08102011030_2007646887_Adelcia_4.jpg

Odnośnik do komentarza

luza my załatwialiśmy becikowe gminne - nie każda gmina niestety daje takie becikowe - dodatkowy tysiak, my składaliśmy wniosek o rodzinne i to w sumie razem jakoś mąż załatwiał ale jeszcze nie dostaliśmy po babka w pomocy społecznej nie wypełniła papierów na czas, wiec czekamy póki co.
Jak wróci m to go popytam i Ci napiszę dokładniej
Panstwowe dostalismy na konto na drugi dzien po złozeniu wniosku.

http://lb2f.lilypie.com/h4yKp2.png
http://lb1f.lilypie.com/3LJBp2.png

Odnośnik do komentarza

witam -dzisiaj mieliśmy super pogodę to skorzystaliśmy i pojechaliśmy z małą trochę nad ocean jakieś 2 godzinki na słoneczku my jeździmy do portu jahtowego bo tam nie wieje są ławeczki a nawet bary to zawsze wypijemy ja cola cao a m piwko :36_1_67:
niestety starszy synek chory -zapalenie gardła-rano byłam z nim u lekarza i dostał antybiotyk, teraz ma zakaz wychodzenia z pokoju aby nie zarazić Basi, lerzy w łóżku i się byczy z kompem temp już spadła
starsza córka wysłała nas na w/w spacer i posprzątała mieszkanie:36_1_67:teraz oczywiście jest na randce:36_3_14:
bogdanka -Basia też rączki ma zimne ,ja teściów nie mam a mama mieszka 3500km od emnie(jeszcze małej nie widziała przyjedzie na wielkanoc to zrobimy chrzciny)tak więc ,,dobrych,,rad mi nikt nie udziela ale też pomocy nie ma,sami sobie radzimy najwięcej pmaga mi m i starsza córka uwielbia zajmować się dziećmi:36_7_8:
Basia płacze mało praktycznie tylko jak jest głodna ja ostatnio mam mało pokarmu więc w razie czego daję jej butlę np dzisiaj rano musiałam iść z synem do lekarza a mała jeszcze spała przygotowałam butlę i zostawiłam m jak przyszłam to właśnie smacznie zajadała,Basia przewinięta i nakarmiona zasypia b szybko ma też momenty czuwania ale przy tylu domownikach zawsze są czyjeś ręce do noszenia i zabawiania ,Od początku zabieramy ją wszedzie ze sobą w samochodzie śpi zaraz po ruszeniu a jak głodna to mama cyca wystawia i już w ten sposób juz dwukrotnie była w Portugalii:36_1_1:pewnie jagby tu była moja mama to by mi się dostało po uszach ,że tak małego dziecka nie należy ciągać po ludziach i urzędach:o_noo:jeśli chodzi o rytm dnia to samo jakoś wychodzi karmię piersią to ciagle jest to jeszcze nieregularnie tzn p spanku przewijanie i cyc a potem albo dalej spanko albo czuwanko ale bez płaczów jak się zmęczy to cyc i spanko........
megi -Wiktorek to urodzony amant filmowy

http://www.suwaczki.com/tickers/o1488u695sbx826y.png
http://s2.pierwszezabki.pl/044/044080980.png?1320

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6ru1d1exax3bi.png

Odnośnik do komentarza

Marigold, z jednej strony Ci współczuję, bo to masakra, jak dziecko tak mało śpi, szkoda go, bo przecież dziecko takie małe musi spać dłużej, bo to dobre na rozwój układu nerwowego i mózgu :( Ale z drugiej strony cieszę się, że nie jestem jednak sama :)
Dzisiaj pierwszy raz zrobiłam mu masażyk z mleczkiem Johnsons Baby dla niemowląt, bo mu pępusio odpadł 2 dni temu, więc już mogę masować :) No i miła niespodzianka. Obudził mi się po 1,40 g po ostatnim karmieniu, przewinęłam go, bo ogromną kupę miał. Potem masażyk bardzo delikatny z mleczkiem 5 minut, potem karmionko 20 minut i mi ładnie zasnął!!! To jednak postęp, bo dziś "bawił się" przez 3 lub 4 godziny, spał po 1,5 godziny, a tu nagle takie ot!!! Ja jestem w szoku!!!!! nie mogę uwierzyć!
Może masaż go tak zrelaksował? Nie wiem, ale może spróbuj? Choć nie jestem pewna, czy to pomoże, bo przecież to pierwszy i na razie jedyny raz tak mi się udało :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf6jqu4bdls.png

Odnośnik do komentarza

bogdanka2
Witam sobotnio:)

Poziomka - my kąpiemy Duśkę 2-3 razy w tygodniu ok 20stej. Schemat dnia u nas wygląda tak: podnosimy się ok 9, mama wypija kawę, potem przewijanko i cyc. Duśka ma rano 2-3h czuwania, potem cyc i drzemka na 3-4h. Pobudka, przewijanko, cyc, popołudniowe czuwanko, cyc, drzemka, cyc, przewijanko i już jest ciemno:D Karmienie o północy a potem jedno ok 4 nad ranem. Mało skomplikowane to życie niemowlaka:smiech::smiech::smiech:

Mi jak zwykle myśleć o kilogramach się nie chce, ale fakt jest taki że ubrania sprzed ciąży na mnie wiszą co niebawem wymusi zakupy:/ Ale wszystkim walczącym z wagą życzę powodzenia i sukcesów:oczko:

Pogoda dziś bura, aż nic się nie chce... Ograniczam więc plan sobotni do zrobienia prania, posegregowania bielizny i uwalenia się po krowiemu przed tv.

Pozdrawiam weekendowo!!

Kurde a mi w szpitalu mówili ze dziecko nie powinno nie jeśc dłużej niż 3 godz, dlatego jak juz te 3 mijają to młodego wybudzam, ewentualnie w nocy jak sie uda to 4 godz może mieć przerwy

No schemat dnia widzę jak u mnie tylko czasem z kąpielą sie spóżniamy he he
wczoraj młody plumkał sie o 21 ale przecież to nie zadna tragedia prawda?

http://www.suwaczki.com/tickers/860iupjyxdv8hgj0.png[/url

http://www.suwaczki.com/tickers/ganndqk3k16yl155.png

Odnośnik do komentarza

ja w czsie ciąży schudłam mała wyssała .......mieszczę się we wszystkie ciuchy z przed porodu a niektóre były ciasne więc:36_1_67:ale niestety już nadrabiam zgubione kilogramy:36_19_2:mam duży apetyt zwłaszcza na słodkie:11_6_103:
kevadra-też często nie robię obiadu wyręczam się m i on robi albo idę na łatwiznę i kupuję gotowce np pizza, frytki itp co to dzieciaki same sobie odgrzeją:36_11_15:

http://www.suwaczki.com/tickers/o1488u695sbx826y.png
http://s2.pierwszezabki.pl/044/044080980.png?1320

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6ru1d1exax3bi.png

Odnośnik do komentarza

mój mąż dał wczoraj Basi do polizania nałyżeczce troszeczkę jogurtu(sam jadł więc podzielił się dodam ,że łyżeczka była przez niego wcześniej lizana:36_19_2:) mała się oblizywała z wielkim smakiem i była bardzo zadowolona-jak pomyślę co by na to powiedziały wszystkie babcie to aż strach,dodam,że brzuszek ją nie rozbolał, rozwolnienia nie ma i ogólnie jest oki a jaka frajda była

http://www.suwaczki.com/tickers/o1488u695sbx826y.png
http://s2.pierwszezabki.pl/044/044080980.png?1320

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6ru1d1exax3bi.png

Odnośnik do komentarza

la luna zazdroszczę tych wypadów nad ocean... no i pogody...nie to co nasza szara, wietrzna rzeczywistość.
My się śmiejemy że opłacało się jeździć nad morze, bo Ola teraz uwielbia się kapać, nawet nie kwiknie podczas kapieli, a masażyk to juz w ogóle raj dla niej :)
A Basi się nie dziwię że jej posmakowało, coś nowego to odmiana od tego co zwykle :)

http://lb2f.lilypie.com/h4yKp2.png
http://lb1f.lilypie.com/3LJBp2.png

Odnośnik do komentarza

a mnie boli gardlo :(
boje sie ze przejdzie to na malego :(.

wczoraj Piotrus mial ponad 2h kolke.
myslalam ze padne na pysk. rece mam do ziemi.

na szczescie pozniej w nocy przespal ladnie i jadl spokojnie.
o 2.30, o 4.30 i o 7.

wciaz charczy mu w nosku. mimo ze od tygodnia wyciagam mu wydzieline aspiratorem.
jakbym mu na noc porzadnie nie wyczyscila to dlawilby mi sie przy jedzeniu, lykal powietrze -> zatem mial mega kolke albo mial problemy z oddychaniem.
juz sama nie wiem co z tym robic. czy to w koncu minie?
od urodzenia tak ma. fakt ze jak wyczyszcze mu to od 22 do 4 nad ranem ladnie przespi, no ale o 4 musze juz mu wyciagac z nosa bo placze i nie moze normalnie oddychac :/.
lekarka tydzien temu rozkladala rece w niemocy i na macanego zlecila wode do noska i aspirator.

http://www.suwaczek.pl/cache/e95ba2a587.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9061b31c68.png
http://www.suwaczek.pl/cache/da1088495f.png

Odnośnik do komentarza

kevadra
Marigold, z jednej strony Ci współczuję, bo to masakra, jak dziecko tak mało śpi, szkoda go, bo przecież dziecko takie małe musi spać dłużej, bo to dobre na rozwój układu nerwowego i mózgu :( Ale z drugiej strony cieszę się, że nie jestem jednak sama :)
Dzisiaj pierwszy raz zrobiłam mu masażyk z mleczkiem Johnsons Baby dla niemowląt, bo mu pępusio odpadł 2 dni temu, więc już mogę masować :) No i miła niespodzianka. Obudził mi się po 1,40 g po ostatnim karmieniu, przewinęłam go, bo ogromną kupę miał. Potem masażyk bardzo delikatny z mleczkiem 5 minut, potem karmionko 20 minut i mi ładnie zasnął!!! To jednak postęp, bo dziś "bawił się" przez 3 lub 4 godziny, spał po 1,5 godziny, a tu nagle takie ot!!! Ja jestem w szoku!!!!! nie mogę uwierzyć!
Może masaż go tak zrelaksował? Nie wiem, ale może spróbuj? Choć nie jestem pewna, czy to pomoże, bo przecież to pierwszy i na razie jedyny raz tak mi się udało :)

Hmmmm co do spania to...mała jest wiecej w takim półsnie jak twardo śpi i może to stąd się bierze, bo przysypia czesto ale dosłownie na 5 min, a może dziecko się umie szybciej regenerowac jak dorosły
Dzisiejsza noc w miarę udana bo trafiła się nawet jedna przerwa 3 h - cud normalnie :D
Mnie to też trochę pociesza że nie jestem sama w tym problemie, moze są po prostu takie dzieci i tyle, musimy to jakoś przetrwać.

U nas dzień wyglada tak: pobudka ok 7.00 tzn mąż do pracy a młoda na jedzonko, potem koło 8-9 godzinna drzemka (albo krócej), potem 1-2 godziny "zabawy" i znów drzemka krótka - wszystko mocno przeplatane cycem, koło 11.00 większe jedzenie i zwykle koło południa spacer, 13.30 jedzenie i 3-4 h zabawy, koło 16.00 krótka drzemka i jedzenie potem, a następnie do 19,30 prawie non stop cyc, z chwilkami przerwy na zabawę, 19,30 kapiel a potem czekanie na sen....zwykle do 22.00 ;/ pierwsza pobudka 23,30, potem ok 1.00, ok 3.00, ok 4,30, ok 5,30 no i ok 6,30-7,00-także jakoś mega wyspana to nie jestem, ale kiedy młodej nic nie dolega i nie płacze w dzien to mogę taką noc jakos zniesc, gorzej jak w dzien mnie wymęczy.
Kąpiemy małą codziennie, przez pierwsze 3-4 tyg zycia tylko tak na sucho - tzn wacikiem i przegotowaną wodą, od ok 4 tyg juz normalnie w wanience, trochę się obawiałam bo woda wodociągowa to u nas straszny syf i do tego mocno nachlorowany, ale póki co problemów nie ma dzięki Bogu
Nie stosujemy zadnych maści na odparzenia, bo sie nie zdarzają - może raz od poczatku przez 3 dni smarowałam Bepanthenem przez nieszczęsne Huggiesy (najgorsze pieluchy na świecie, przeciekają, śmierdzą i są sztywne). Wczoraj kupiliśmy pierwszą paczke Dada w rozmiarze 2, zamiast 1 PAmpers i są ok, więc przynajmniej wyjdzie teraz taniej z pieluchami :)

http://lb2f.lilypie.com/h4yKp2.png
http://lb1f.lilypie.com/3LJBp2.png

Odnośnik do komentarza

CosmoEwka
a mnie boli gardlo :(
boje sie ze przejdzie to na malego :(.

wczoraj Piotrus mial ponad 2h kolke.
myslalam ze padne na pysk. rece mam do ziemi.

na szczescie pozniej w nocy przespal ladnie i jadl spokojnie.
o 2.30, o 4.30 i o 7.

wciaz charczy mu w nosku. mimo ze od tygodnia wyciagam mu wydzieline aspiratorem.
jakbym mu na noc porzadnie nie wyczyscila to dlawilby mi sie przy jedzeniu, lykal powietrze -> zatem mial mega kolke albo mial problemy z oddychaniem.
juz sama nie wiem co z tym robic. czy to w koncu minie?
od urodzenia tak ma. fakt ze jak wyczyszcze mu to od 22 do 4 nad ranem ladnie przespi, no ale o 4 musze juz mu wyciagac z nosa bo placze i nie moze normalnie oddychac :/.
lekarka tydzien temu rozkladala rece w niemocy i na macanego zlecila wode do noska i aspirator.

a uzywasz aspiratora takiego "ustnego"? u nas też był ten problem ale bardzo pomógł nam Katarek i zwykła sól fizjologiczna często zakraplana, wiem że to trochę hardcore dziecko podłączać do odkurzacza ale ściąga kapitalnie, również z zatok i problem charczenia zniknął, a nosek zakrapalałam po 1-2 kropelki ale bardzo często, no i przez ściaganiem też - odczekać 2-3 minuty po zakropleniu i wtedy ściągać dopiero.

aha - tak z doswiadczenia powiem Ci że choroba z dorosłego na dziecko przechodzi łatwo, ale dziecko nie przechodzi jej jakoś bardzo intrensywnie, natomiast zarażenie dorosłego od dziecka to kaplica :D mozna ducha wyzionąć.

http://lb2f.lilypie.com/h4yKp2.png
http://lb1f.lilypie.com/3LJBp2.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry tej słonecznej niedzieli:)

Ale u nas wiatr dyma!!!

poziomka - szczerze to mi też mówili o tych max 3h, ale w tym wypadku przy godzinach czuwania Dudy, jej towarzyskiej naturze i absorbującym temperamencie nie miałabym nawet chwili dla chłopaków. Na dodatek - skoro spokojnie śpi to po co jej przeszkadzać??:smiech::smiech::smiech: Podobno dzieci jak śpią to rosną a skoro śpi to i głód jej nie męczy:D:D:D:D (wyznania wyrodnej matki:smiech:)

U mnie kryzys zażegnany - z cyca cieknie jak z dziurawego gara ku uciesze córuchny:D Słyszałam peany na temat Katarku ale nam pozostaje doustny zasysacz z racji odkurzacza-kolubryny o wyjątkowo głośnym działaniu.... Wczoraj wykąpałam Duśkę (matko, jak fajnie jest z tą wanienką anatomiczną!! Nawet mogę pozwolić asystować bez obaw Szczepowi bo małą ciężko w niej przytopić:D:D:D a Luby może w tym czasie zająć się średniaczkiem i poświęcić mu 100% uwagi. Chyba zachwyt tym wynalazkiem do kąpieli mi nie minie dopóki będzie używany), nabalsamowałam małą a wieczór/noc minęły cudownie schematycznie i spokojnie. Ba!! Nawet się wyspałam:D:D:D:D:D:D

Życzę wszystkim udanej niedzieli:)

http://s8.suwaczek.com/20070428580117.png
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-26082008005_2889182050_Szczepanek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-23022010004_3182212835_Samborek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08102011030_2007646887_Adelcia_4.jpg

Odnośnik do komentarza

bogdanka2
Dzień dobry tej słonecznej niedzieli:)

Ale u nas wiatr dyma!!!

poziomka - szczerze to mi też mówili o tych max 3h, ale w tym wypadku przy godzinach czuwania Dudy, jej towarzyskiej naturze i absorbującym temperamencie nie miałabym nawet chwili dla chłopaków. Na dodatek - skoro spokojnie śpi to po co jej przeszkadzać??:smiech::smiech::smiech: Podobno dzieci jak śpią to rosną a skoro śpi to i głód jej nie męczy:D:D:D:D (wyznania wyrodnej matki:smiech:)

U mnie kryzys zażegnany - z cyca cieknie jak z dziurawego gara ku uciesze córuchny:D Słyszałam peany na temat Katarku ale nam pozostaje doustny zasysacz z racji odkurzacza-kolubryny o wyjątkowo głośnym działaniu.... Wczoraj wykąpałam Duśkę (matko, jak fajnie jest z tą wanienką anatomiczną!! Nawet mogę pozwolić asystować bez obaw Szczepowi bo małą ciężko w niej przytopić:D:D:D a Luby może w tym czasie zająć się średniaczkiem i poświęcić mu 100% uwagi. Chyba zachwyt tym wynalazkiem do kąpieli mi nie minie dopóki będzie używany), nabalsamowałam małą a wieczór/noc minęły cudownie schematycznie i spokojnie. Ba!! Nawet się wyspałam:D:D:D:D:D:D

Życzę wszystkim udanej niedzieli:)

Ależ ta Adelcia ma śliczne oczęta. Widzę że MAT I PAT żyją w zgodzie i razem będą coś majstrować:36_1_21::36_1_21::36_1_21:
U mnie mleczko też płynie jak rzeka, nie moge się czasem doczekać żeby karmić, bo cycki robią mi sie takie duże, ale jak ściągnie to robią sie takie mięciutkie. Ja tam myje w zwykłej wanience. Umiem sama go myć, ale dla wygody mąż dołącza i on myje dupkę, a ja w tym czasie karczek i za uszkami.
Przez pierwsze 2 miesiące próbowałam trzymać odstęp 3 godz. ale teraz mały w nocy śpi po 4 godzinki, wiec się wysypiam. W dzień je częściej bo jest aktywny.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...