Skocz do zawartości
Forum

Październikóweczki i Październikowczyki 2011


bogdanka2

Rekomendowane odpowiedzi

bogdanka2
Cierpliwości dodaj nam skrzydeł:hahaha::hahaha::hahaha: Mi jeszcze upór córy komlikuje parę rzeczy:D Fajnie by było móc wyskoczyć zagłosować za tydzień a 16 X mam wizytę z Sambim u pediatry + szczepienie:) Fajnie jakbym już trochę zdąrzyła dojść do siebie:D:D:D A tu nic - ani obywatelski ani rodzicielski obowiązek na smarkatej nie robią wrażenia...:smiech::smiech::smiech:

No mój Luby to już wczoraj nawet poważną rozmowę przeprowadził z synusiem, a nawet go prosił ,żeby już wyszedł i ani prośby ani groźby nie skutkują :hahaha::hahaha::hahaha:

Odnośnik do komentarza

Przepraszam że się wtrącę
bogdanka u mnie "teoria wpływu jadu węża na rozwieranie szyjki" została obalona, tak samo nie zadziałało zmywanie podłóg na kolanach czy szybkie spacery. Próbowałam też robić przysiady, ale stawy kolanowe nie dawały rady. To co mi pomogło (tak mi się przynajmniej wydaje chyba że zbieg okoliczności) to smyranie brodawek. Nie chodzi o miętoszenie ale o delikatne pocieranie dłońmi czy palcami tak by wydzieliła się oksytocyna. Ja tak smyrałam podczas oglądania teleekspresu przez 15min. :uff: potem jak usiadłam do kompa poczułam jak mi coś wyciekło, był to czop no i na drugi dzień urodziłam był to 38t2d ciąży. Powodzenia w badaniu różnych teorii i lekkich porodów życzy wrześnióweczka 2011

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9io4ptsy1gpl0.png :mala_lalka: http://s2.pierwszezabki.pl/044/0443459a0.png?9778

Odnośnik do komentarza

Kamila78
Przepraszam że się wtrącę
bogdanka u mnie "teoria wpływu jadu węża na rozwieranie szyjki" została obalona, tak samo nie zadziałało zmywanie podłóg na kolanach czy szybkie spacery. Próbowałam też robić przysiady, ale stawy kolanowe nie dawały rady. To co mi pomogło (tak mi się przynajmniej wydaje chyba że zbieg okoliczności) to smyranie brodawek. Nie chodzi o miętoszenie ale o delikatne pocieranie dłońmi czy palcami tak by wydzieliła się oksytocyna. Ja tak smyrałam podczas oglądania teleekspresu przez 15min. :uff: potem jak usiadłam do kompa poczułam jak mi coś wyciekło, był to czop no i na drugi dzień urodziłam był to 38t2d ciąży. Powodzenia w badaniu różnych teorii i lekkich porodów życzy wrześnióweczka 2011

:hahaha::hahaha::hahaha: Nazewnictwo "teorii wpływu jadu węża na rozwieranie szyjki" rozłożyło mnie na łopatki!! :hahaha::hahaha::hahaha: Zgadzam się - przysiady, sprzątanie, truchty nic nie dają... Mam tylko obawę że pocierając sutki na oczach Lubego nie będę miała szans na weryfikację wyników eksperymentu, bo "jadu węża" mi nie odpuści:hahaha::hahaha::hahaha: Ale dziękuję za podpowiedź - może uda mi się gdzieś skryć na macanko i będzie kilka dni do przodu:D:D:D:D I gratuluję niedawnego powicia dzidziusia:D:D:D

http://s8.suwaczek.com/20070428580117.png
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-26082008005_2889182050_Szczepanek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-23022010004_3182212835_Samborek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08102011030_2007646887_Adelcia_4.jpg

Odnośnik do komentarza

Kamila78 zgodzisz się, że u nas na wrześniówkach pomysły na wykurzanie maluchów były naprawdę imponujące od jeżdżenia po dziurawych drogach po wizytę w Obi :D

Ja się wytrzęsłam w komunikacji miejskiej, wieczorem spacer po osiedlu, przed 22 jeszcze pisałam na forum, 00.40 odeszły mi wody a 2.55 malutka już była na świecie :-)

Zaraz zaczyna się Wasz miesiąc, więc powodzenia i cierpliwości w te ostatnie dni, bo wiem jaka ta końcówka jest stresująca!

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy9vvjer34y26l.png
Kiedy zapadnie zmierzch cienie otocz

Odnośnik do komentarza

Afirmacja
Kamila78 zgodzisz się, że u nas na wrześniówkach pomysły na wykurzanie maluchów były naprawdę imponujące od jeżdżenia po dziurawych drogach po wizytę w Obi :D

Ja się wytrzęsłam w komunikacji miejskiej, wieczorem spacer po osiedlu, przed 22 jeszcze pisałam na forum, 00.40 odeszły mi wody a 2.55 malutka już była na świecie :-)

Zaraz zaczyna się Wasz miesiąc, więc powodzenia i cierpliwości w te ostatnie dni, bo wiem jaka ta końcówka jest stresująca!

:hahaha::hahaha::hahaha: To ja dziś wykorzystałam Lubego, kazałam mu się położyć na brzuchu i podskakiwałam na jego pośladkach jak na piłce:hahaha::hahaha::hahaha: Natchnęło mnie wspomnienie wyposażenia sali porodowej:hahaha::hahaha::hahaha: Ale o Obi nie pomyślałam...:hahaha:

http://s8.suwaczek.com/20070428580117.png
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-26082008005_2889182050_Szczepanek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-23022010004_3182212835_Samborek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08102011030_2007646887_Adelcia_4.jpg

Odnośnik do komentarza

:hahaha: jad węża:hahaha: podoba mi się :D Muszę dziś M podpytać, jak tam u niego z jadem :D ciekawe czy się domyśli o co mi chodzi :hahaha:
No wy tu chcecie przyspieszać, a ja mam mega stracha, czy aby trochę nie przedobrzyłam. Poszłam dzisiaj do sklepu żeby kupić malutkiej cieplejszą czapeczkę, bo mam same cieniutkie, a z tą pogodą teraz to różnie. No i trochę przesadziłam z chodzeniem. Bo te sklepy coś mnie dzisiaj wyjątkowo kusiły:) pooglądałam kombinezoniki, cieplejsze sweterki, przy okazji kupiłam pieluszki tetrowe no i czapeczkę. Teraz za to się stresuję, bo brzuch boli jak nie wiem, kłuje, ciągnie mnie tam na dole, mam nadzieję, że odpoczynek pomoże i jednak nic się nie zacznie, więc siedzę grzecznie i już nic dzisiaj nie robię.
Jestem właśnie na etapie zastanawiania się co zabrać dla małej do szpitala i co przygotować na wyjście. Podpowiedzcie w co będziecie ubierać maluchy wychodząc ze szpitala.

http://www.suwaczki.com/tickers/34bwrjjg6zz9nl6n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09f71xu2h3ybd3.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...