Skocz do zawartości
Forum

AZS (Atopowe Zapalenie Skóry)


Gość mrs_szaya

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć dziewczyny.
Mojej małej powychodziły takie dziwne kropki na buzi. Poszłysmy do lekarza, a ta, że to od jedzenia i, że mam wprowadzić sobie dietę, jesli karmię piersią. Ja już byłam na diecie, ale ok, nie jadłam praktycznie nic przez tydzień, a mała jak miała kropki, takie placki na twarzy, tak miała.
W między czasie mąż dostał z pracy (pracuje w aptece) krem z musteli do skóry atopowej. Małej jak ręką odjąć, zeszło wszystko. Ja za to zaczęłam jadać normalnie i to prawie wszytko, a mała ma wreszcie buźkę, jak pupcia niemowlęcia :)

Odnośnik do komentarza
Gość kwiatuszek9876

MonikaB
Czy tą maść można zastosować przy dziecku 2 miesiącznym ? Czy ona jest bez recepty ?
Mam to samo z moja małą, ale nie karmie już piersią tylko Nanem i wciąż ma taką chropowatą skórkę na policzkach.

radzilam bym zmienic mleko na bebilon pepti lub nutramigen i zobaczysz czy bedzie miec takie puliczki jezeli ma takie czerwone i swiecace troszke to moze miec skaze

Odnośnik do komentarza

WITAJCIE

Mamuski sluchajcie nie musicie odrazu kupowac calej tupki kremu poproscie w aptece o bezplatne probki kremow dla atopowej skory
A najlepiej w aptece w ktorej stoi przedstawicielka ktora reklamuje rozne kremy ,ja wlasnie wczoraj dostalam z 5 probek kremu a jeden nawet do malutkiego pojemniczki mi nabrala.Najlepiej w duzych hipermarketach ja np w plejadzie bylam.
I jak macie probki to na smarowanie wam starcza z 5-6 razy i wtedy widzicie czy krem fajny czy do bani i wiecie co kupic bo jednak ceny maja kosmiczne,ja ost.kupilam krem atopra i nie jestem z niego zadowolona a teraz kupilam baslam do ciala z emolium bardzo fajny i wydajny:Śmiech:pa pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

monika23
WITAJCIE

Mamuski sluchajcie nie musicie odrazu kupowac calej tupki kremu poproscie w aptece o bezplatne probki kremow dla atopowej skory
A najlepiej w aptece w ktorej stoi przedstawicielka ktora reklamuje rozne kremy ,ja wlasnie wczoraj dostalam z 5 probek kremu a jeden nawet do malutkiego pojemniczki mi nabrala.Najlepiej w duzych hipermarketach ja np w plejadzie bylam.
I jak macie probki to na smarowanie wam starcza z 5-6 razy i wtedy widzicie czy krem fajny czy do bani i wiecie co kupic bo jednak ceny maja kosmiczne,ja ost.kupilam krem atopra i nie jestem z niego zadowolona a teraz kupilam baslam do ciala z emolium bardzo fajny i wydajny:Śmiech:pa pozdrawiam

ja tez mam ten balsam do ciała i faktycznie wydajny ale sie sprawdza ale na buzke niestety nie pomaga ,ale reszta ciałka jest taka fajniusia

http://www.suwaczek.pl/cache/c8854520ec.pngpatryk
http://www.suwaczek.pl/cache/9eabe53f6a.pngdawid
http://parenting.pl/galeria/data/772/thumbs/Obrazki_839a.JPGhttp://parenting.pl/galeria/data/832/thumbs/Obrazki_1089.jpghttp://s2.pierwszezabki.pl/008/0084369b0.png?9840

Odnośnik do komentarza

hiki
Ja muszę przyznać, że na Oillatum się zawiodłam, drogie a nic specjalnego, przynajmniej jak dla Majki. Miałysmy też krem do skóry atopowej z La Rosche- Posay, niby rekomendowany przez Instytut matki i dziecka, ale też nie dał specjalnych efektów.

Masz na myśli krem Oilatum? Z kremu akurat ja byłam zadowolona, bardzo fajnie skóra po nim u synka wyglądała. A żel do kąpieli jest mniej wydajny niż taki sam żel tylko z Balneum.

Odnośnik do komentarza

Witam Serdeni

Jestem tu nowa:) ale z takim samym problemem jak Wy Mamuśki - AZS. Mój synek ma wstretną alergię pokarmową cały czas sprawdzam coś nowego ale wszystko kończy sie wysypką ( dzieka Bogu tylko na buzi), czyli je tylko nutramigen a za miesiąc bedzie miał rok!!! Do buzi mam LOKOID ale to maść sterydowa i bardzo sporadycznie ja stosuje i mam PROTOPIK to maść niesterydowa oraz CLOBAZĘ i maść CHOLESTEROLOWĄ. Na ciałko balsam Musteli i jak narazie super.

Mam pytanie czy któraś z Was spotkała sie z alergią na słońce tzn wielka jedna czerwona plama na buzi. Słabła jak bylismy w domu i jak posmarowałam CLOBAZĄ. I tak juz mamy od trzech dni. Dzis rano sie obudzil z ta plama, lekko osłabła po CLOBAZIE ale pozostaly plamki takie jak przy wysypce po jedzeniu i jakby podrapania. Stosuje krem z filtrem 50. Nie bardzo wiem czy moge to łąćzyć z groszkiem który teraz testowalismy.
Dziewczyny może Wy cos wiecie?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

ONKAK
Witam Serdeni

Jestem tu nowa:) ale z takim samym problemem jak Wy Mamuśki - AZS. Mój synek ma wstretną alergię pokarmową cały czas sprawdzam coś nowego ale wszystko kończy sie wysypką ( dzieka Bogu tylko na buzi), czyli je tylko nutramigen a za miesiąc bedzie miał rok!!! Do buzi mam LOKOID ale to maść sterydowa i bardzo sporadycznie ja stosuje i mam PROTOPIK to maść niesterydowa oraz CLOBAZĘ i maść CHOLESTEROLOWĄ. Na ciałko balsam Musteli i jak narazie super.

Mam pytanie czy któraś z Was spotkała sie z alergią na słońce tzn wielka jedna czerwona plama na buzi. Słabła jak bylismy w domu i jak posmarowałam CLOBAZĄ. I tak juz mamy od trzech dni. Dzis rano sie obudzil z ta plama, lekko osłabła po CLOBAZIE ale pozostaly plamki takie jak przy wysypce po jedzeniu i jakby podrapania. Stosuje krem z filtrem 50. Nie bardzo wiem czy moge to łąćzyć z groszkiem który teraz testowalismy.
Dziewczyny może Wy cos wiecie?

Pozdrawiam

hej i u nas młodszy mial uczulenie na słońce
pediatra powinna wam pomóc, nam nakazała używać kremu dla dzieci z wysokim filtrem i unikania słońca
pomogło, ale słyszałam, ze lekarze proponują dodatkowe środki.

Odnośnik do komentarza

iga
Witajcie Mamy:)
Ja u mojego Grzesia zaobserwowałam najpierw kilka przesuszonych,szorstkich miejsc na ciele w okolicach łokci i łydek.Ostatnio pojawiła sie wysypka:czerwona,szorstka i brzydka w zgięciu kolana,w pachwinie i pod pachą. Pediatra stwierdziła,ze to zapewne efekt działania detergentów albo jakaś alergia pokarmowa.Mój maż ma alergię na drób,jajka,ryby,mleko i truskawki (biedaczek:( ).Możliwe,że moje dziecię odziedziczyło tą przypadłość po tatuśku(drugi biedaczek:( ).Dostałam dla młodego Zyrtek - 5 kropel 2xdziennie,puder w płynie do smarowania-taki,jaki stosuje się przy ospie i nakaz kąpania małego we "fiolecie". Nie zauważyłam u niego żadnej poprawy.Wysypka jaka była czerwona, taka jest dalej.Smarowanie tym pudrem przynosi mu ulgę,bo nie drapie się.Odstawiłam z menu małego ryby,danonki.....czyli wszystko to,na co uczulenie ma mąż.Zastanawia mnie tylko jedna rzecz.Grześ od dawna jadł już te produkty,czy uczulenie może wyjść nagle?

mój mały miał takie same objawy, najpierw szorstkość skóry potem zaczerwienienia najpierw policzki,czółko, rączki, nóżki, byłam u lekarza okazało się że ma skazę białkową a że ja małego karmię piersią musiałam zrezygnować z wszystkich przetworów mlecznych poza tym muszę go myć w emulsji do kąpieli oilatum i jeszcze jest krem oilatum i zamiast oliwki stosować parafinę, smarować minimum 2 razy dzdiennie. Teraz jest już dużo lepiej w miarę ma już gładziutkie ciałko :)

http://mamaopisuje.blogspot.com/
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3g7rf2986zif2.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlwn1532b88u7a.png

http://s2.suwaczek.com/20060916310123.png

Odnośnik do komentarza

hej mamuski! moja zuzia ma prawdopodobnie skaze caly czas jestesmy na etapie domyslow,bo pediatra chyba nie chce nam pomoc :/ we wtorek mamy wizyte jak czegos nie ustalimy to zmieniam lekarza!! moja mala ma 3 miesiace,zaczelo sie od brzydkich kupek ze sluzem,zawsze zolte ale bardzo rzadkie i zawsze ze sluzem i od wysypki,odstawilam mleko i nabial i wysypka po jakims czasie zniknela ale brzydkie kupki zostaly do dzis,a tydzien temu pojawily jej sie na czolku jakby symetrycznie 2 zolte skorupy,tzn sa to jakby strupki zolte,czasem saczy sie z nich woda,a potem wysychaja i to wszystko jest bardzo suche..a jak malutka plaka to robia sie czerwone czy to AZS czy moze cos innego? jesli mozecie odpiszcie :) dodam,ze mam strasznie restrykcyjna diete,karmie piersia,bo chce dobra dla mojego maluszka ale powiem Wam szczerze,ze juz jestem u kresu wytrzymalosci,bo nigdy nie bylam za bardzo miesozerna,bazowalam na warzywach i nabiale a tu szok,juz niedobrze mi sie robi na widok wedliny..a najlepsze jest to,ze mam podejrzenie,ze skoro nie jem nabialu i jaj juz tak dlugo,a nic sie nie zmienilo kupki jakie byly takie sa,dicoflor nic nie zmienil wiec musze jesc cos co ja uczula..zwariowac mozna!! no nic,czekam na odpowiedz,buzka dla wszystkich a szczegolnie dla mam alergikow naszych kochanych :)

Dont worry about a thing,
cause every little thing gonna be all right.:apacz:

Odnośnik do komentarza

MamaZuzi - a może idźcie do dobrego alergologa :yes:. Na pewno pomoże!
Skaza białkowa to AZS. Jeśli karmisz piersią to musisz mieć rygorystyczną dietę bez białka krowiego (żadnego nabiału, wołowiny, cielęciny, nawet naleśników, kakao, orzechów też, czekolady, itd.). Jeśli zrezygnujesz z karmienia to mała dostanie specjalne mleko (to nie mleko tylko mieszanka hydrolizowana, która nie zawiera białka krowiego).
Mała może też być uczulona na coś innego co zjadasz. Ale to już musicie się skonsultować z lekarzem, który Was odpowiednio pokieruje. Powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Hej Mamuśki!!!
Moja córeczka też ma stwierdzone AZS. Ma to już jak tylko skończyła miesiąc.
Na początku wyglądało to jak potówki lub na inną niegroźną wysypkę, która po kilku dniach zniknie(w tym wieku takie maleństwo często i gęsto coś mają:)).Ale na nasze nieszczęście okazało się że jest to AZS. Mam głęboką nadzieję że najgorsze momenty (okres gdy miała 5 miesięcy) mamy już za sobą. Są dni nawet tygodnie kiedy skóra mojej Julci wygląda rewelacyjnie::): ale są też dni ::(:. Dbam o jej stan skóry non stop (nawilżanie, natłuszczanie) a mimo tego plamy się pojawiają...:Męki: mimo że pije Nutramigen::(: teraz Od 2 miesięcy jestem na etapie wprowadzania pokarmów i porażka mimo ciągłej obserwacji:Męki: bo ciągle nie wiem co jej powoduje bo u mojej Julusi może być też alergia nie tylko pokarmowa ale i wziewna (na kurz domowy:kiepsko:) oraz kontaktowa:36_19_1:

Odnośnik do komentarza

Otóż w tym problem że mieszkam w Anglii a tu egzemę (odpowiednik polskiego AZS) nie traktują jako alergię:36_19_1:Chodziłam do GP(lekarz pierwszego kontaktu), który na temat diety (karmiłam piersią) postawił takie gały:36_2_13: że oho ho.Mam smarować i smarować(na silne zaczerwienie maść sterydowa), kąpać w Oilatum i nic poza tym - żadnych badań żadnych kropli na swędzenie żadnych wskazówek no po prostu istna katastrofa. Najgorsze w tym wszystkim że nie wiedziałam jak mojej córeczce pomóc, nic nie wiedziałam o AZS bo po raz pierwszy się z tym spotkałam.Na pomoc i radę najbliższych też za bardzo nie mogłam liczyć bo oni też nic nie słyszeli o AZS. Ze skaza białkową tak ale nie z AZS (ja jak miałam 6 miesięcy miałam skazę, ale mama przestała mi dawać mleka i ani śladu po wysypce).U mojej Julci jest inaczej, ponieważ mimo że nic a nic nabiału, dieta drastyczna a ona wciąż ma problemy ze skórą. Do tego doszło jej niechęć do jedzenia (karmiłam ją piersią). Wyobraźcie sobie niemowlę z suchą skórą(ciągle ją natłuszczałam ale po chwili znów robiła się sucha , w niektórych miejscach wyglądała jak popękana), z wysypką , plamami czerwonymi prawie wszędzie, które chce rozdrapać do krwi :Płacz:a do tego prawie nic nie chce jeść:Męki:. Wtedy przeżywałam dramat:Płacz:. I mimo chodzenia do GP i dostawania kolejnych maści stan mojej córeczki się nie poprawiał. Zdesperowana kupiłam bilet do Polski. Przed odlotem do Polski GP nagle stwierdził, że już nie pomoże i wyśle list do kliniki,żeby teraz oni zajęli się moją córeczką. Termin niewiadomy , czeka się nawet 2 miesiące!!! dopiero w Polsce polska pediatra wyprowadziła moją córeczkę z tego stanu(Dzięki Ci Boże). Pediatra jak zobaczyła moją córeczkę, (stan skóry w 90% zapalny ,ranki po zadrapaniach , płaczliwą itp) stwierdziła że ona kwalifikuje się do szpitala - jednak obyło się bez tego!! Kazała przerzucić pomału na nutramigen, na noc Zyrtec, kąpać nawet 3 dziennie(z emolientem np Oilatum), na silne czerwone plamy i sączące rany maść elocom oraz smarować najtłuściejszą maścią całe jej ciałko co 2- 3 godziny.I oto nastąpiło coś niesamowitego::):moja córeczka przespała noc , plamki po paru dniach wybieliły się że nawet nie było śladu po chorobie , przyjęła nutramigen i zaczęła przybierać na wadze jak nigdy przedtem Lekarka jak ją zobaczyła na wizycie kontrolnej nie mogła uwierzyć, zobaczyła inne dziecko::):Podczas wizyty w Polsce zrobiłam jej parę badań m.in.badanie krwi na obecność przeciwciała IgE (wartość podwyższona ok.270 przy normie 0 - 100). Na nasze nieszczęście wyszła też alergia białko mleka krowiego (stężenie ok 24 przy normie 0,35).Badania pokazały tylko że moja córka ma alergie ale na co konkretnie to wielka niewiadoma , jakiekolwiek wiarygodne testy alergiczne będą możliwe kiedy będzie mieć ok. 3 lat ::(:. Do tego czasu trzeba obserwować i tropić alergen a to nie łatwe bo jak nie pokarm to może z powietrza itp.Trochę uświadomiona z czym mam do czynienia i już z uśmiechniętą córeczką wróciłam z powrotem do Anglii ( jeden plus tego że wszystkie maści , kremy oraz mleko nutramigen tutaj mam za darmo). Obecnie jestem po 2 wizytach: z dermatologiem (klapa -wszystko podważył nawet badania) oraz dietetyczki czekam na kolejne....zobaczymy!!Jak nie podejmą jakiś konkretnych badań znów wsiądę z córeczką do samolotu...i do Polski... tym razem do alergologa!!! Tutaj w Anglii jest bardzo trudno dostać się do specjalisty, nawet do pediatry..

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...