Skocz do zawartości
Forum

wrześnióweczki 2011


irena34

Rekomendowane odpowiedzi

Rzeczywiście cisza .....

Yvone, ręczniki piękne i super pomysł na prezent ślubny. :)
No i jeszcze raz dziękuje za pomoc z tym kaskiem ;) dam znać jak przyślą.

jak pisałyście o tortach z ręczników, szczerze mówiąc nie bardzo wiedziałam w czym rzecz, ale zerknęłam do internetu i naprawde są fajne :) i właśnie wybieram jakiś na prezent urodzinowy mojej cioci. Na początku czerwca ma urodziny i chciałabym jej coś fajnego sprawić. Choć czasem poróżnimy sie w słowach, jednak to ona opiekuje sie moimi dziećmi i za to jestem jej bardzo bardzo wdzięczna.... :)

Rachotko, ja Ewci jeszcze nic nie dałam tak ściśle rzecz biorąc, bo jakoś mocno sie nie domaga. Próbowała jajeczniczke, jadała troszke chlebka. Ale myśle, że jak Kacperek chce to właśnie jajecznice czy kanapke możesz dać spokojnie. Paróweczki są takie z gerbera, ale chyba jest napisane, że po roczku. Julkowi pamiętam właśnie po roku kupowałam i chętnie je jadł. Teraz je już normalne ;) tzn. jakieś jedyneczki czy inne z "lepszego" mięska.

Także ode mnie to tyle na razie, bo w pracy jestem ;)

papa :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60666.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-60668.png

Odnośnik do komentarza

Ale dziś cisza. Pewnie mamusie szalejecie z dzieciaczkami na dworze. A ja umieram już w domu. Jutro idę na kontrolę mam nadzieję, że już lepiej. Mam nadzieję, że lekarz mi wystawi opiekę od dnia dzisiejszego. Kurcze z tego wszystkiego zapomniałam o wizycie w Urzędzie Pracy a tylko zwolnienie lekarskie może usprawiedliwić nieobecność. Mam nadzieję, że sie uda zdobyć zwolnienie o jeden dzień wstecz.
agusmay ja z Majką bardzo długo czekałam aż dam jej paróweczkę czy danonka. Zresztą ona też się nie domagała. Kacper jest zupełnie inny. Jak widzi, że jemy coś innego jak on to zaciska buźkę i koniec. Wyciąga łapki i chce to co my. W granicach rozsądku daje mu paróweczkę(z szynki z sokołowa), jajeczniczkę na parze, kanapkę z wędliną.

http://s8.suwaczek.com/200804274965.png
http://s7.suwaczek.com/201109151762.png

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczór:)

Dziękujemy za wszystkie życzonka:36_3_15:. Lekarz w piątek stwierdził, że osłuchowo jest ok, gardło wygląda niepewnie, ale gorączka chyba od ząbków. Kazał ją zbijać i gdyby coś się rozwinęło, to przyjść dziś. Gorączka utrzymywała się praktycznie cały weekend, ostatni raz lek dostała wczoraj przed snem, dziś już gorączki nie było, więc już nie poszłyśmy do niego. Myślałąm, że to może 3-dniówka, ale nie wyszła nam żadna wysypka, ząbka nowego też nie ma... Jedyne co mnie niepokoi, to charczenie w nosku- coś jej w środku zalega i nijak nie mogę ściagnąć fridą. No i apetyt też nie taki jak wcześniej.

rachotka, mam nadzieję, że u Was kontrola wypadnie pomyślnie i na dwór będziecie mogli wychodzić, bo na pewno ciężko dzieciom w taką pogodę w domku wysiedzieć. Ale nie wiem, czy lekarz będzie mógł wystawić zwolnienie wstecz... U nas z jedzeniem podobnie- chętniejsza jest na to, co my jemy:), ale daję jej po troszku. Czekam aż wyjdą jej w końcu te ząbki, to może rozkręci się z jedzeniem, bo teraz znów króluje cyc.

Yvone, śliczne te ręczniki i ten obrazek, myślę, że brat będzie zadowolony:)

Sylwuńka,
kiedy meżuś przyjedzie poprawić Ci humor:)? Słodkości dla Alanka na 8 m-cy:). Mnie się też nawet podobają te kubki ze słomką, ale zastanawia mnie, jak umyć w środku tę słomkę. Najlepiej byłoby w nim podawać tylko wodę, bo soczki czy mleczko, to będą się osadzać w środku.

kassia, gratuluję ząbka:). Mnie się wydaje, ze najgorsze właśnie przebijanie i ciężej chyba wychodzą górne ząbki niż dolne.

Kama
, mam nadzieję, że udało Ci się zrelaksować i zatęsknić za Lenką:)

Hmmmm, gdzieś mi zniknął suwaczek ząbkowy Lideczki :hmm:

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

Buziaki i przytulanki dla Alanka :)
Sylwuńka bardzo dziękuję za miłe słowa pod adresem Jasia :) szkoda tylko, że tak ciężko jest zrobić mu zdjęcia z uśmiechem, niestety jak tylko widzi aparat to poważnieje.

Kama mam nadzieję, że odpoczęłaś :) pamiętaj kochana, że brud mający powyżej 1 cm sam odpada ;)

Yvone super te prezenty :) ręczniki extra, hafty dyskretne :) Myślę, że będą zadowoleni.

Rachotka ja daję Jaskowi dorosłe jedzenia ale tylko takie odrobinki, na spróbowanie. Nie jestem zwolenniczką karmienia maluszków przyprawionym jedzeniem ale kanapka jak dla mnie jest ok. Też czasami dzielę się z Niuniem swoją kanapką, bo inaczej chyba wyrwałby mi całą ;) No i dostaje troszkę jajecznicy oraz ziemniaki z mojego talerza. Widziałam na FB, że któryś maluch ma zapalenie oskrzeli – dużo zdrówka.

U nas wychodzący ząbek utrudnił zasypianie, no nie mogę wyciszyć Jasia wieczorem, nawet ssanie piersi nie pomaga. Dziś myślałam, że oszaleję, aż M musiał przyjść z odsieczą. Ząbek już jest troszkę widoczny, jak młody gryzie mi pace, to zahacza mnie tym zębolkiem. Słodkie to jest :)
A w ogóle w sobotę stał się cud - byliśmy z M w kinie :) po 8 miesiącach i 1 dniu (w przeddzień porodu byliśmy ostatni raz w kinie :) ). Jaśka zawieźliśmy do dziadków, dostali wytyczne kiedy nakarmić go serkiem i bananem, potem szybko poszli na spacer i zasnął im na 2 godziny :) jak wróciliśmy z kina to musiałam go budzić, bo jeszcze spał. Powiem wam, że było super :) co prawda ostatnią godzinę filmu nerwowo machałam stópką, ale to w końcu pierwszy raz na tak długo zostawiliśmy młodego pod opieką obcej osoby. Ponieważ wszystko było ok, to postanowiliśmy raz w miesiącu chodzić do kina w ramach odpoczynku od syna :)
W sobotę byliśmy jeszcze u ortopedy z Jaśkiem, bo poprzedni kazał pokazać się jak synek zacznie siadać. Niestety z badania nic nie wyszło bo Jasiek jak zobaczył ortopedę (wysoki, gruby brunet z wąsem) to rozpłakał się potwornie. Na co Pan doktor stwierdził, że on widzi, że wszystko jest ok. ;)

Spokojnej nocki :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relganliv2bxd1q9.png
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0464169b0.png?9599

Odnośnik do komentarza

Kalinko, ściskam Cie najmocniej jak umiem z okazji TWOICH 8 miesięcy :) rośnij zdrowa i szczęśliwa na pociechę swoim rodzicom :zwyrazami_milosci:

Kassia, gratuluje wypadu do kina! i zazdroszcze.... nie wiem,kiedy my sie wybierzemy :( a na którą godzine mieliście seans, bo jakieś zupełnie wieczorne nam odpadają (trzeba dzieci kąpać, karmić, kłaść spać), ale tak ok. 17 to może by nam wyszło? ;)

Bugi,dobrze, ze z Lidzią lepiej! Rachotko, mam nadzieje, że i u Was będzie w porządku. Przed nami też dziś lekarz, bo idziemy na te szczepionke na pneumokoki. Zobaczymy jak z wagą. Sinlacu jeszcze nie dałam. Mam próbke od Karwenki, zobacze ile waży, jak ok, nie będę jakoś szaleć, ale dam na spróbowanie najwyżej. Wczoraj zjadła mi bardzo ładnie zupe buraczkową Julka. Po swoim obiadku! i chyba taksie najadła,że potem nie chciała ani danonka ani owoców.

Kassia, nieźle z tym ortopedą :) Kurcze, a ja zaniedbałam wizyte.... kazał przyjść, po pół roku życia. Ewa pół roku kończyła w marcu, byłyśmy świeżo po szpitalu, ja wróciłam do pracy (musiałabym brać wolne od razu) i tak jakoś zleciało do dziś... ale chyba w końcu wezme jakiś wolny dzień i podjade...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60666.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-60668.png

Odnośnik do komentarza

Kalinko moc życzeń dla Ciebie Słoneczko
Kolejna ciężka noc za nami. Teraz muszę go przetrzymać, bo na 10 mamy wizytę a on o tej porze normalnie śpi. Może padnie w wózku. Mam nadzieję, że jest lepiej. Powiem Wam że to zapalenie to w ogóle jakaś magia. Żadnych objawów prócz kaszlu. Poszliśmy na kontrolę po infekcji i ja myślałam, że jest lepiej a on zapalenie oskrzeli;-(( Poprawy nie widzę zobaczymy
kassia u nas też problem ze spaniem więc łączę się z Tobą w bólu.
Ja też nie jestem zwolenniczką przyprawianych typowo dorosłych dań, typu schabowy;-)))Majce nie soliłam dań bardzo długo i małemu też nie zamierzam. Kurcze znam rodzinę w której chłopczyk jak miał pół roczku to dostał lody z polewą i bitą śmietaną a ich córeczka niedawno skończyła roczek a jakieś 3 miesiące temu jadła bigos. Owoców i warzyw te dzieci nie lubią. Ale cóż się dziwić jak nie jedzą. Maleńka ma anemię a matka zastanawia się od czego. Delikatnie zasugerowałam i stwierdziła, ze jej dzieci nie lubią warzyw. I nie rozumiem jak można dawać niespełna rocznemu dziecku colę i chipsy. Ja raczej z tych co 2 razy się zastanowią zanim dadzą coś nowego i stawiam na zdrowe odżywianie. Ale myślę, że jak od czasu do czasu dostanie kanapeczkę to nic u nie będzie a przynajmniej będzie zadowolony;-)
Bugi dobrze że już z Lidzią lepiej
agusmay no to pięknie Ewunia zjadła. Kacper też z apetytem słabo. Ale cóż się dziwić skoro jest tak gorąco. Nam się nie chce jeść a co dopiero maluchom
Miłego dzionka dla wszystkich

http://s8.suwaczek.com/200804274965.png
http://s7.suwaczek.com/201109151762.png

Odnośnik do komentarza

dzień dobry:)

Dziękujmey za pamięć rannym ptaszkom;)

rachotka my jak jemy coś, to zawsze Kalince dam do spróbowania, ale tak jak jej coś robię to raczej warzywa i gotowane mięsko, dam bułeczkę albo ciasteczko. na takie całkiem dorosłe jedzenie myślę, że jeszcze przyjedzie czas.

Bugi u nas przy ząbkach była podwyższona temperatura nawet jak jeszcze ząbka nie było widać. Oby Lidzia jak najmiej odczuła te ząbki!

kassia super, ze wyjście do kina się udało:) i trochę zazdroszczę. my byliśmy raz w grudniu jak pod pretekstem mojego wyjścia do lekarza udało mi się ściągnąć mamę.. a teraz.. wczoraj do mnie dzwonili żeby zapytać czy mają przyjeżdżać na moje imieniny, czy sobie odbijemy jak przyjedziemy na wesele.. i okazało sie, ze mam i tak będzie sama siedzieć w domu cały dzięń i noc, bo tata jest w pracy i jeszcze ewentualnie się zastanowi czy przyjechać.. ech:(

agusmay nie ma za co- polecam sie na przyszlość:)

a ja od wczoraj wkurzona. bo miała być wypłata męża na koncie a tu cisza, konto puste. a jeszcze w firmie twierdzą, zę przelewy rzekomo w piątek wyszły.. a szef męża nawet nie raczył sie dowiedzieć dlaczego jest poślizg i kiedy będą pieniądze..mam nadzieję,ze dziś, bo jak nie to nie wiem co my zrobimy.
mąż dostał urlop i będzie miał od przyszłego czwartku a do pracy wraca dopiero 11 czerwca:)

Miłego dnia kobitki:)

Odnośnik do komentarza

Buziaczki dla Kalinki!!Ii oczywiście Alanka, sołtyska kochanego
Yvone piękne te ręczniki, Prezent bardzo ładny, a zarazem praktyczny. No tak, szef kasę ma to się o resztę nie martwi :/

Bugi biedna Lidzia, oby jej ten katarek nie przeszkodził w zabawach, bo pogoda piękna i sprzyja szaleństwom na dworze.

Rachotka ja Ninusi daje do skosztowania prawie wszystko co my jemy, ale w takich maciupkich ilościach, na skosztowanie. Najbardziej Ninusia się cieszy jak dostanie łososia i ziemniaki. Jednak nie jestem również za dawaniem naszych posiłków w dużych ilościach tym bardziej, że my jemy bardzo ostro i słono. Kanapkę to też uwielbia, wyrywa z ręki i nie ma zmiłuj, trzeba dać.

kassia uff, to buziaczki dla Jasia, że się tak super spisał i dał rodzicom odpocząć. Szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko, więc mam nadzieję, że kolejne wypady już będą dla Ciebie mniej stresujące i w pełni się zrelaksujesz.

agusmay no to Ewcia mały żarłoczek. Się okaże, że po Julku będzie zjadać obiadki :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy9vvjer34y26l.png
Kiedy zapadnie zmierzch cienie otocz

Odnośnik do komentarza

witajcie wtorkowo kochane :-)

No ja sie melduję, że znow jestem od wczoraj na wsi u tesciow i pewnie posiedze do soboty, albo niedzieli... a mają troszkę remont to i pomogę trochę. Dziekuję za życzonka, boże kobitki jak te dzieciaczki nasze nam szybko rosną niedlugo bedziemy świętować pierwsze urodzinki super nie moge sie doczekac :-) A co poza tym u nas wybiram sie z malym juz od 2 togodni na szczepienie, ale od tych ząbków ma często temperaturkę podwyzszoną i nie bardzo mogę z nim isc, ale moze wychacze dzien w ktorym bedzie spokojniejszy i bez temperaturki to wkoncu pojde, najchetniej bym mu oszczedzila tego kłócia, no ale cóż co zrobic trzeba to trzeba. No i wlasnie wyrzyna mu sie ta górna prawa jedyneczka, w niedziele bylismy na grilu u to w pewnym momencie tak mu zaczela krew leciec z tego dziąsełka bidulek az cala chusteczka zakrwawiona aj :-( ale przeszlo mu pozniej.
No a mąż wraca mi 31maja, ale tylko na tydzien choc i tak cieszy mnie to, ze wkoncu sie zobaczymy....:-)

Kasiu uwielbiam patrzec na Jasia jest przesłodki :-) i juz jaki spryciarz z niego niedlugo bedzie smigal :-) No i ekstra ze wyjscie sie udalo :-) wiedzisz jak ladnie Jaś spał nie bylo sie czym martwic, takze nastepne wyjscie bedzie jeszcze bardziej udane to jest pewne :-)

Rachotka no biedny twoj maluszek, dziewne, ze nie bylo zadnych oznak, ze to oskrzela, no ale musicie jakos sie przemeczyc, niech szybko Kacperek wyzdrowieje kochany musi sie tak meczyc aj i niech powroci apetyt, wszystkie dzieciaczki tak mają, ze mniej jedzą jak jest gorąco i tym bardziej jak są chore. Buziaki dla choruska małego :-*

Afirmcja dziekuję zaczonka, he usmiechnełam sie jak napisalas Sołtyska he he :-D pamietasz, ze go tak nazwali w szpitalu he miłe ;-) juz teraz z niego nie taki sołtys he he :-) No ja do jedzonka małemu to też daje popróbować, ale też jak cos to ziemniaczki chlebek, ewentualnie wędlinki drobiowej jakiejs, wczoraj mu dalam takie miesko z indyka bo na obiad bylo, ale nie umial sobie z nim poradzic jakos, wiec tylko ziemniaczki mu dawalam. No i jak widzi kanapeczki to tez az sie trzęsie :-)

Bugi buziaczki dla chorej Lidzi niech szybko robaczki nasze zdrowieją, bo taka piekna pogoda i napewno mialyby wieksza frajde byc na podwrku niz w domku zresztą tak samo jak rodzice Także duuuużo zdrówka. No i co do tego kubka ze słomką to faktycznie masz rację jak ją myć, muszę zastanowic sie nad jakim kubkiem bo juz sama nie wiem he. No kochana a jak tata sie czuje?? Jeszcze w szpitalu? No i jaki fotelik wkoncu wybralas??

Yvone prezent śliczny muszę si powiedziec :-) napewno beda zadowoleni :-)
No a z szefami tak jest, prywaciarze, w d.... mają to czy pracownik ma co do garnka wlozyc i czy rachunki ma zaplacone idioci...... no ale oby wkoncu ta wyplata wplynela.

A i mialam sie zapytac czy macie baseny takie male dla swoich pociech? I czy w taki cieply dzien mozna nalac wody na podworku czy gdzies na balkonie zeby ciepla byla i zeby sie pluskali? Bo ja nie wiem czy nie za maly jeszcze jes na takie charce na dworzu w wodzie, zaraz bede miala tysiac mysli ze chory bedzie czy cos nie wiem..
A jak mąż przyjedzie to na basen sie wybieramy z malym, musze mu kupic tylko te kolko z takimi majtkami... bo szfagierka byla ze swoim synkiem to zachwycony :-)

No ja mykam pozniej zajrze do was kochane, milego pieknego slonecznego dnia :-) buzka

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jk47x49rz.png

http://s2.pierwszezabki.pl/046/0463789e0.png?1299

Odnośnik do komentarza

:36_7_8: my po szczepieniu. Ewa waży 7100, więc poszła do przodu! :)) rewelacji wagowej nie ma, ale skoczyła z tego 3 centyla i mieści sie między 3 a 10. Taka jej uroda po prostu :) nie będę za wiele o tym rozmyślać, a sinlac podam z ciekawości czy zje, no i dlatego, że mam te próbke :)
także ja tyle na chwilke, bo jak zwykle o tej porze z pracy ;)

trzymajcie sie Kochane!

Rachotka, mam nadzieje, że dobre wieści od lekarza przyniesiesz....

tymczasem!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60666.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-60668.png

Odnośnik do komentarza

Właśnie wróciliśmy. Jest lepiej. Nie ma zmian na oskrzelach. Cały czas mu furczy, bo jest strasznie zaśluzowany. Antybiotyk mamy odstawiony, tylko wykrztuśny syropek mam podawać. No i na dwór możemy wychodzić;-))) Zwolnienie załatwiłam;-))
Teraz pędzę zrobić obiadek a potem do przedszkola, bo dziś dzień mamy i taty czyli chwila wzruszeń;-)) Nadrobię potem pa

http://s8.suwaczek.com/200804274965.png
http://s7.suwaczek.com/201109151762.png

Odnośnik do komentarza

agusmay nie ma za co:)
a Ewunia ile cm ma?? moja Kalinka waży ok. 7300 wiec nie wiele więcej niż Ewunia:)

Sylwuńka my nie mamy basenu, nie mamy gdzie rozkładać. niestety nie mamy balkonu:( ale swoją drogą fajna sprawa:) chcemy iśc z małą na basen, moze wykorzystamy okazję, jak mąż teraz będzie na urlopie.

rachotka super, ze z Kacperkiem lepiej!! no i w końcu wyjdziesz z domku:)

no na szczęście pzyszły pieniądze:) uff.. bo już się martwiłam.

Odnośnik do komentarza

Yvone, nie wiem ile Ewa ma cm, bo u nas dzieci do roku nie mierzą tylko ważą. Dopiero na szczepieniu tym po roczku jest mierzenie. No i później, czyli na bilansie 2 latka itd. Właśnie jutro z Julkiem ide na taki bilans :)
oj, też tak pomyślałam o basenie dla dzieci... w sumie balkon mamy i to całkiem spory, ale chyba są jeszcze za małe? sama nie wiem? zapytałam męża co on na to, tzn. żebyśmy kupili taki basen, to nie wyraził entuzjazmu. Ewa już kąpie sie na siedząco, więc myśle, że w takim basenie pluskałaby sie fajnie :) ale rzeczywiście on najlepiej służyłby na powietrzu, gdzieś na działce, czy na wsi jak sie ma podwórko.

A u nas docieplanie bloku, więc hałasy cały dzień... ale przetrwać trzeba... :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60666.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-60668.png

Odnośnik do komentarza

No witajcie wieczorowa porą:-) syn spi wiec pisze :-)

Rachotka dobrze, ze z Kacpim juz lepiej, oby wykurowal szybko sie bidulek, no i oby spacery po sloneczku mu pomogly :-) Kochana w takim razie i ja sprobuje tego baseniku jak tylko tatuś mu przywiezie.... :-)

Agusmay, Yvone to wasze dziewczynko to kruszynki :-), ale powiem wam ze wygladają na wiekszą wagę :-) no poprostu moze dlatego ze takie sprytne to i na starsze wygladaja :-)

No i kochane mam problem. Pisalam wam chyba ostatnio, ze robilam sobie test, ale wyszedl mi negatywny ... Ze mam problemy z reguralnym okresem.... :-( no i sluchajcie dalej nie mam miesiaczki, czekam i czekam a tu nic dajcie spokoj, ani oznak zadych, ze ma sie pojawic juz sie martwie ze cos jest nie tak. Zrobilam jakis tydzien temu test i wyszedl negatywny..... Ostatnia miesiaczke mialam 27 marca.... czyli zaraz bedzie miesiąc jak powinnam miec drugą czyli miesiąc mi sie spoznia, czy to mozliwe zeby az takie opoznienia byly, wczesniej mialam tak ze gora 2 -3 tyg ale teraz az tyle i sama nie wiem czy to moze ten test sie pomylil i na serio jestem w tej ciazy czy mialyscie takie przypadki ze test wam sie mylil, bo myslalam ze testy są wiarygodne i sie nie mylą :-( wiem wiem jedynym wyjsciem bedzie wizyta u ginekologa, wlasnie jutro sie umowie, ale juz sama nie wiem co mam myslec :-( Bo ani oznak co do ciązy, ani oznak, ze okres sie zbliza..... Prosze chociaz sie wypowiedzcie czy ktoras z was miala podobnie?

Przepraszam ze tak smuce, ale tylko was moge sie poradzic tymbardziej w takich intymnych sprawach, z tesciowa przeciez nie bede rozmawiala na takie tematy...

Tymczasem zmykam spac do synka :-)

Buziaki milej nocki :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jk47x49rz.png

http://s2.pierwszezabki.pl/046/0463789e0.png?1299

Odnośnik do komentarza

Sylkwuńka powiem Ci, ze ja to nie wiem co znaczy regularny okres. jedyny czas kiedy miałam regularne miesiączki to jak brałam przez pół roku przed zajściem w ciażę tabletki. a tak to miałam raz po 15 dniach a raz po 60. jeśli nie jesteś pewna czy jesteś w ciąży ( a testy bywają zdradliwe) zrób sobie betę albo po prostu idź do gina. a powtarzałaś jeszcze raz sikany test? i powiedz za co trzymać kciuki za pozytywny czy negatywny?;)
Daj znać co i jak u Ciebie. powiem szczerze, ze ja teraz nie wiem nawet kiedy miałam ostatni okres...jakoś mi umknęło, ale już chyba też się spóźnia... ale u mnie to raczej marne sznse na ciążę..:(

a co u reszty??? odzywajcie sie dziewczyny!!!
czy ktoś ma kom do Kamili? co u niej? już dawno się nie odzywała...:(
spokojnej nocki:*

Odnośnik do komentarza

no właśnie, Kamila tyle czasu sie nie odzywała?...

Sylwuńka, nie wiem co Ci radzić? jakoś sama takich problemów nie mam i nie miałam. Mnie testy nie zawiodły, ale czytałam, że mogą. No właśnie,a robiłaś drugi test (może innej firmy kup). W Twoim przypadku, gdybyś w ciąży była raczej powinien wykazać bez 2 zdań. Ale rzeczywiście dziwne, że oznak żadnych ani jednego ani drugiego. Ciąża jednak jakieś oznaki daje... albo zrób to badanie bety jak radzi Yvon, albo po prostu do lekarza. Chyba nic innego .... no i oczywiście daj znać co i jak :)
Musze Ci jednak powiedzieć, że jeśli mąż nadal będzie pracował tak w delegacji to z dwójką takich maluszków byłoby Ci ciężkawo .... choć oczywiście poradzić można. Wiem co pisze, bo właśnie tak mam i bez męża byłoby po prostu ciężko każdego dnia. No i możliwości wyjścia z domu .... i wszystko wszystko.

U nas spokojnie, wczoraj bardzo fajnie Julek bawił sie w piaskownicy :) nie moge sie doczekać kiedy Ewcia do niego dołączy :) ona już wzbija sie na kolanka i kombinuje jakby tu przy czymś wstać :) a raptem tydzień temu zaczęła raczkować :)

ja do pracy każdego dnia rowerkiem,ale nie pomaga to na stan mojego brzucha :(( za często o tym nie myśle i raczej sie nie przejmuje, ale chciałabym, żeby troche zniknął ;)

Dnia miłego Dziewczynki!

a, Yvone, fajnie że mąż będzie miał to wolne :) mnie mój czasami maksymalnie wkurza, ale bardzo lubie jak jest w domu. Jak wszyscy jesteśmy :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60666.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-60668.png

Odnośnik do komentarza

a, no i poczytałam ulotkę szczepionki którą Ewa wczoraj otrzymała, no i faktycznie chyba jej sie należy,chociaż szkoda, że każde dziecko nie może skorzystać. Cena przecież jest zaporowa niemal!:( mogłaby taka szczepionka być płatna, ale jakoś mniej.... a chroni przed zapaleniem opon mózgowych,przed posocznicą, zapaleniami płuc i zakażeniami ucha. Ciesze się, że ją zaszczepiłam, tzn. że jej sie należała ta szczepionka. Dobre i to....jako efekt pooperacyjny.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60666.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-60668.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochane w ten piekny słoneczny dzionek ;-) i wiadac, ze pogoda piekna nie tylko za oknem ale i u nas na forum pustki nie ma sie co dziwic przeciez sama przyjemnosc spacerowac z maluszkami po dworzu :-)

Yvone i Agusmay macie racje kochane jedynym wyjsciem jest wizyta u gin zobaczymy co powie na ten temat.... A drugiego testu nie robilam, bo myslalam ze wkoncu sie pojawi @, ale cisza nic nie ma. Yvone za co masz trzymac kciuki sama nie wiem :-) he z jednej strony poczekałbym a tym drugim dzieckiem jeszcze troszke, ale też cieszylabaym sie :-) he planowac nie planujemy ale specjalnie jakos tez sie nie zabezpieczamy wiec co by bylo to by bylo :-)

No i Agusmay masz rację co do tego, ze bez męża to ciezko by mi bylo. Takze moze lepiej jakbym byla w tej ciazy jakby mial jakas prace w Polsce bo z jedym dzieckiem jak sie wybieram na zakupy czy gdziekolwiek to na rekach trzeba i malego tachac i zakupy czy cos ....

Agusmay no to spryciocha ta Ewunia twoja :-) no i super, ze zaszczepilas, jednak chroni przed tyloma powaznymi chorobami. No ja nie kupowalam tej szczepionki, bo jak sama wiesz jest bardzo droga. Napewno kazdy by zaszczepil gdyby byla refundowana, albo chociaz tansza, a tak to tyle kasy.... zeby chociaz bylo 100% pewne, ze uchroni przed tymi chorobami, a tak to nic nie wiadomo.

No ja dzis tez z malym podjade z tesciem na szczepienie zalegle, bo juz sie wybieramy i wybieramy, ale wkolko cos i tak nam sie opoznilo.

Tymczasem buzka :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jk47x49rz.png

http://s2.pierwszezabki.pl/046/0463789e0.png?1299

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczor kochane :-)

Takze i ja dołączam sie do zyczen Agusmay i zycze tobie Iwonko samych pieknych dni z Kalinusią i mężem :-) buziaki ode mnie I Alanka :-)

No kochane cisza tutaj taka jakiej nie bylo tu dawno, kobitki piszcie co u was??

My zaliczylismy szczepienie, maly plakal, ale tylko przez chwilke i szybko go przytulilam i zabawilam i przestal plakac bidulek.... A tak to dzien minal spokojnie i szybo i czekam na tego męża swojego z utęsknieniem jeszcze tydzien i przyjezdza ;-) ach jak nie moge sie doczekac :-)

Tak to nic ciekawego oprocz tego ze Alanek dzis nie tknął wogole zupki, nie wiem czy przez te upaly czy przez szczepienie... Hm no oby apetyt mu wrocil :-)

Tymczasem milej nocki :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jk47x49rz.png

http://s2.pierwszezabki.pl/046/0463789e0.png?1299

Odnośnik do komentarza

Witajcie:)

To i ja dołączam do życzeń dla Kalinki i Yvone:), wszystkiego naj dla Was kochane nasze kobietki:)

Yvone, no trochę mnie dziwiła tak długo utrzymująca się gorączka przy ząbkach, ale mnie trochę uspokoiłaś, Lenka ciężko ząbkowała, ale nie gorączkowała. Ale Lidzia ma tak nabite te dziąsełka górne, że wcale się nie dziwię, że jej dokuczają:ehhhhhh:. Nie pamiętam, czy to Ty pytałaś o pastę dla maluszków, ja jeszcze nie kupiłam, ale dla Lenki na poczatek miałam bezfluorową nenedent Higiena jamy ustnej, uszu i nosa - Pasty do zębĂłw - NENEDENT BABY PASTA BEZ FLUORU + SZCZOTECZKA DO ZĘBÓW 20 ML -. Nie szkodzi dziecku, gdy ją połknie, więc teraz też ją kupię na początek. Jest droga, ale starcza na długo.

Sylwuńka, dzielny Alanek, jego też tak męczą te ząbki, że aż krwawi! Fajnie, że już odliczasz dni do powrotu męża. Mnie się wydaje, że stresy związane z brakiem męża dodatkowo wpływają na zatrzymanie się @. Jak tylko będziesz miała możliwość, to udaj się do gina, może faktycznie dobrze byłoby podregulować cykle tabletkami? A tata mój czuje się jak nowo narodzony- stety i niestety, bo nie usiedzi w domu i rwie się do pracy:/, także trzeba go ciągle stopować. Lekarze w sumie nie kazali mu całkiem przestać pracować, tylko trzymać dietę, brać leki i bardziej się oszczędzać. Trudno człowiekowi, który całe życie ciężko pracował i był w ruchu siedzieć bezczynnie.

agusmay, to z Ewuni kruszynka, jak z Kalinki, nie to co moja kluseczka:), pewnie dlatego są takie sprawne:)

rachotka, super, że z Kacperkiem lepiej:))))). Dziś chyba od rana na dworze nadrabiacie czas:). Ja też czekam z wyjęciem baseniku jak dziewczyny całkiem wyzdrowieją:). No i dobrze, że zwolnienie udało się załątwić:). A jak tam minął dzień wzruszeń- dzień Mamy i Taty w przedszkolu?, u nas będzie później, ale juz się nie mogę doczekać, to takie przyjemne święto:)))))))

A mnie czas tak ucieka, że masakra! Jak przychodzę z pracy, to szybko robię obiadek, a po nim idę z dziewczynami na dwór i tak do wieczora. Potem kolacja, kąpiel i spanie i robi się 21 i trzeba jeszcze co nieco w domku porobić. W ogródku działam z dziewczynami, przebiłam się przez najgorsze chwasty:D. Widzę, że coraz więcej dziewczyn nie ma czasu zaglądać na forum:(.

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

Kalinko kochana spóźnione całuski i przytulaski od Ciotki i Jasia :) Yvone dla Ciebie też mnóstwo buziaków imieninowych :) wszystkiego najlepszego :)

Agusmay oczywiście, kino było dostosowane pod Jaśka. Młody popołudniową drzemkę ma ok. 17-tej/18-tej, w kinie byliśmy na 16:20, Jasiek z teściami był dokładnie 4 godziny (tuż przed kinem byliśmy jeszcze u lekarza). O 15-tej nakarmiłam młodego „pod korek”, za 1,5 godz. teściowie podali mu jogurt i banana, przed 17-tą wpakowali go do wózka i poszli na spacer. Usnął im tuż po 17-tej, a jak wróciliśmy o 19-tej to teść jeszcze krążył z wózkiem pod blokiem, bo młody wciąż spał. U Was o tyle trudniej, że musielibyście dostosować plan działanie do dwójki dzieciaczków, ale może chociaż spróbujcie. Powodzenia :)
Gratuluję Ewci skoku w centylach :) No i nowych umiejętności :) Oby tak dalej :)

Sylwuńka to mąż już za tydzień będzie z Wami :) szybko zleci Ci ten czas :) My nie mamy takiego basenu i jakoś nie wyobrażam sobie, żebym w czymś takim moczyła Jaśka. Ale ja w ogóle mam problem z tymi upałami i np. ubieraniem młodego. Jak ubiorę go w body i krótkie spodenki to wydaje mi się, że mu za zimno i koniecznie zakładam mu skarpetki. A może tych skarpetek już nie potrzeba? Ech, zimą było jakoś łatwiej :)
W kwestii okresu też nic mądrego nie poradzę, bo ja zawsze miałam regularne okresy. Za to w kwestii testu to w ciąży z Jaśkiem pierwszy test wyszedł negatywny ale zrobiłam go za wcześnie. Drugi zrobiłam po terminie spodziewanej miesiączki i nie był jednoznaczny, bo ta druga kreska była tylko lekko widoczna. Rozumiem, że na razie nie masz jak iść zrobić badania z krwi, ale spokojnie możesz powtórzyć test domowy, jak wynik będzie negatywny to raczej wskazywałoby to na burzę hormonalną.

Rachotka super, że to zapalenie odpuściło. Żeby tylko ten syrop pomógł.

Yvone Ty wiesz, że ja zapomniałam ale my właśnie dostaliśmy w prezencie ślubnym taki komplet ręczników – 3 sztuki, wyhaftowane na nich imiona naszej trójki. Jesteśmy z nich bardzo zadowoleni :)
Oj, to się nacieszysz mężulkiem :) i dobrze, należy się Wam :)

U nas może być, ząbek powoli staje się coraz bardziej widoczny, dziś podczas obiadku Jasiek specjalnie przygryzał tym ząbkiem łyżeczkę i rechotał, jak próbowałam ją wyjąć. Niestety ze spaniem coraz gorzej, po wieczorniej kąpieli trze oczka, ziewa ale za żadne skarby nie chce zasnąć. I nic na niego nie działa, ani cycuś, ani lulanie na rękach. Przez to usypianie trwa długo i nie mamy prawie wcale czasu dla siebie :(
Poza tym byłam wczoraj na biopsji piersi (kiedyś pisałam, że mam zmianę w piersi). Byłam u onkologa i kazał zbadać co to. Na szczęście prawdopodobnie to nic groźnego, ale sprawdzić trzeba. Wynik będzie za 2 tygodnie.

Rzeczywiście dzewczyny zamilkły, ale przy takiej pogodzie to żal siedzieć w domu :)
Laski odezwijcie się chociaż czy u Was wszystko ok.?

http://www.suwaczki.com/tickers/relganliv2bxd1q9.png
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0464169b0.png?9599

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...