Skocz do zawartości
Forum

wrześnióweczki 2011


irena34

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie Kochane!
Nie było mnie kilka dni, bo w czwartek w nocy przyjechała mama z wujkiem, a w sobotę mieliśmy chrzciny. Ninka jak zwykle spisała się wyśmienicie! Na 18 była msza, którą całą przespała, po mszy był chrzest, też grzeczna, nie płakała w ogóle, cały czas księdza zaczepiała i śmiała się. Mieliśmy tak po mszy i w sobotę, bo chrzestny mógł przyjechać tylko na 3 dni i tak ksiądz był dla Ninki na wyłączność :D

Yvone Kalinka jak moja Ninka jest grzeczna, więc ja bym bez problemu ją wzięła tym bardziej na SnL, musi dziecko od małego sobie dobry gust wyrabiać :D My w tą sobotę też długo imprezowaliśmy, na 18 msza, 19 chrzest, a potem prawie do 23 siedzieliśmy. Ninka się bawiła, śmiała, a potem w domu padła jak sznitka.

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy9vvjer34y26l.png
Kiedy zapadnie zmierzch cienie otocz

Odnośnik do komentarza

Hej:)
Dziewczynki mam dylemat i potrzebuję Waszej pomocy:) Jaka jest różnica pomiędzy różyczką a potówkami, bo jak oglądam zdjęcia w internecie to wizualnie dla mnie nie ma żadnej:( Bynajmniej ja nie rozpoznaje:( Pytam dlatego, bo dzisiaj rano Lenka obudziła się cała wysypana w centki (niektóre są zlane, a niektóre nie). Pojawiły się wszędzie oprócz rączek i nóżek włącznie z główką i pod włoskami również. Cholera, nie wiem co mam robić - ja na początku obstawiałam potówki bo ubrałam ją do snu wczoraj chyba za grubo bo w rampersa ale z dł.rękawem i przykryłam ją nie potrzebnie kołderką. Dzisiaj wykąpałam ją w krochmalu ale teraz po przeczytaniu kilku artykułów mam mały problemik:( Bo jednym z objawów różyczki jest podwyższona temperatura a Lenka przez ostatnie 3 noce miała ok.38st. i byłam święcie przekonana, że to przez ząbki a teraz zgłupiałam?!?!?! Kobitki ratujcie....plisssss

Kochamy Cię Lenko:)
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0461469b0.png
:angel_l: 06.2001r. 13tc
:angel_l: 04.2003r. 8tc
:angel_l::angel_l: 03.2006r. 10tc

Odnośnik do komentarza

Kama ja bym sie wstrzymała i obserwowała przez 24h, jak nie znikną to do lekarza. nie mam doswiadczenia w chorobach dziecięcych, na szczęście.
a co do gorączki do 38st to ja preferuję naturalne metody jak kąpiel w letniej wodzie czy okłady na czoło zaś w nocy czopek zeby spokojnie spał. ostatnio dałam ale nie poprawilo to komfortu snu- jęczał w nocy, budzil sie co godz.
Moja lekarka mówi, ze czopek to powyżej 38,5st, a tak to naturalnie zbijac.

29.03.2010 g.11.45, 3150g, 54cm, cc
http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1bqfcvgma.png

15.09.2011 g.11.25, 2700g, 50cm, cc
http://www.suwaczki.com/tickers/zem33e5ebr1nlspj.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0403999d1.png?3770

Odnośnik do komentarza

Kama, a może to trzydniówka? Ona ma właśnie takie objawy- 3 dni gorączka nie do zbicia, a później wysypka. Nawet tak dzisiaj myślałam, że może to dlatego nie mogłaś zbić Lence temperatury

MM, nasi pediatrzy też zalecają podawanie środków przeciwgorączkowych powyżej 38-38,5 st, zwłaszcza podczas infekcji, bo jest to oznaka, że układ odpornościowy walczy z chorobą. Oczywiście, gdy widzimy, że dziecko źle znosi podwyższoną temp to możemy zacząć działać wcześniej

Afi, wszystkiego najlepszego dla Ninki:), jak zwykle była dzielna i grzeczna:)

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

A ja wciąż walczę z katarem- od soboty ciągle leje mi się z nosa i co trochę kicham:leeee:. Dla mnie nie są dobre takie gwałtowne zmiany temperatur:(. Mam tylko nadzieję, że nie zarażę Lideczki... Lenka też już ma katar i kaszel od zeszłego tygodnia, ale Mała jakoś się wybroniła. Na razie nie widać tez, żeby męczyły ją te upały, ale w czasie najwyższych temperatur zostajemy jednak w domu lub w cieniu

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

Bugi,zdrówka życzę Kochana! ciężkie są te infekcje,kiedy ciepło na dworze...
Kama, ja też bez większego doświadczenia w chorobach dziecięcych (zakaźnych), ale chyba Marta i Bugi dobrze radzą.
Poza tym mamy maj :) piękny miesiąc jak dla mnie :) wzięłam ślub w maju, Julek sie urodził w maju... :)
Chodziliśmy wczoraj po kask na rower dla niego. Kupiony,zobaczymy jak będzie z jazdą... przed wyjściem natomiast odstawił taką histerie, że aż wyszłam z Ewą wcześniej, bo nerwów ze stali nie mam.... a szkoda czasami. I za cholere nie wiem o co mu chodziło :( wrzeszczał , płakał, zrywał z siebie ubranie.... a przecież lubi wychodzić na dwór....
Nie mamy wielkich planów na te majowe dni z racji, że nie mamy ciągłości w dniach wolnych.Dziś może do teściów podjedziemy.
Życzę wszystkim pięknej majowej pogody, i cudownego odpoczynku :) z dziećmi, mężami, rodzinkami :)
Lenko, trzymaj sie dzielnie i zdrowiej!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60666.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-60668.png

Odnośnik do komentarza

Hmmmmm.....Lenka obudziła się w takim samym stanie jak wczoraj, żadnych zmian-co najwyżej to, że plamki są bledsze i już mi się w nocy nie pociła. Ale wysypana jest w dalszym ciągu - nie wiem czy mogę gdziekolwik z nią wychodzić?

Bugi - a przy tej 3 dniówce występują również biegunki, bo od wczoraj robi mi Lenka mięciutkie kupki, więc może to byłoby to? Jutro podskoczę do lekarza, bo chyba nie ma co gdybać:( A dla Ciebie zdrówka - u nas też wszyscy zakatarzeni, ale aż do takiego stopnia, że woda z nosa leci bez naszej świadomości:(
agusmay - kurcze, sama jestem ciekawa co Julkowi po głowie chodziło, że taką jazdę odwalił?
MM - a jaki czopek aplikoujesz?

A my zaraz szykujemy się na działeczkę i pewno jakiegoś grilka się wykombinuje:) Mam nadziej, że wychodząc z Lenką nic jej nie szkodzę?:( Życzę Wam kobitki udanego dnia:)

Kochamy Cię Lenko:)
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0461469b0.png
:angel_l: 06.2001r. 13tc
:angel_l: 04.2003r. 8tc
:angel_l::angel_l: 03.2006r. 10tc

Odnośnik do komentarza

Hejka:)

Kama, z tego co tu piszą Trzydniówka - Dzidziusiowo.pl, to jednym z objawów może być biegunka. Lenka to jakoś tak lekko przechodziła trzydniówkę. Jeżeli Twoja Lenka już nie gorączkuje i widać, że zachowuje się tak jak zwykle, tzn nie jest osłabiona, to myślę, że można spokojnie z nią wyjść na dwór:). Sama zobaczysz, czy jutro jeszcze będzie miała tę wysypkę, jeśli jej prawie minie i nie będzie temp, to może lepiej nie iść do lekarza, bo tam, to dopiero mnóstwo chorych... Zobaczysz jutro:), oby wszystko ustąpiło. Oj te wstrętne katary, wrrrrr. Niech i Wam szybko przechodzą, bo przez nie człowiek czuje się do d...!

agusmay, a może Julkowi było za ciepło i tak chciał to zamanifestować, choć u niego, to chyba zdarzają się od czasu do czasu takie wyskoki- może to popularny bunt dwulatka. To u Was maj świąteczny:).

Relaksujmy się dziewczyny:solar:Miłego dnia:))))

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

:lezak: no tak :)) relaksujemy się :)))

Bugi, słyszałam właśnie o buncie 2 latka, więc jeśli Julek tak go zamierza przechodzić to ja dziękuje! ;) on i bez buntu 2 latka odstawiał czasem takie akcje, więc jak wejdzie w ten bunt to nie wiem , co będzie?

ale ale .... zabrałam go teraz na rower :) oczywiście troche sie awanturował jak wkładaliśmy kask, i jak zapinaliśmy go w krzesełku, ale jak już ruszyliśmy było ok :))) myślałam, że będzie jakoś gorzej. Także będziemy jeździć :))

a maj rzeczywiście świąteczny :) rocznica ślubu już jutro :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60666.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-60668.png

Odnośnik do komentarza

Kama my mamy paracetamol- to przepisała nasza pediatra. a ty co masz? póki Lenka dobrze sie czuje, nic jej nie dolega to śmiało na dwór!
Agusmay tak jak pisze Bugi bunt dwulatka na 100%! u nas bylo identycznie, chciala wychodzic z domu ale goła jak święty turecki:o_noo: ile było płaczu przy ubieraniu itp ale dość szybko przeszło. ciesz sie ze trafiliście z tym jak jest gorąco, a my męczyliśmy sie z rajtuzami, spodniami itd koszmar! dodam, ze pomimo sukcesu (tfu tfu) nocniczkowego mała uzależniona jest od butelki ze smokiem i z tym będzie najciężej :((( wczoraj nie spała do północy póki nie dostała butelki z wodą :((((
,,pocieszę'' cię, ze wczoraj to Maryś dała szoł w supermarkecie, bo siedziała na samochodzie-automacie i nie chciała zejśc jak sie bujanie skonczylo- mało powiedziane! darła koparkę jak nigdy, ludzie się gapią, ja ją pod pachę a mąż zabrał małego do wózka i gazuje do przodu, że niby nas nie zna :D ostatnio na placu zabaw było to samo- nie chciała wracać :(( byłam z koleżanką i dziećmi bo sama z nimi boję sie wychodzić- że nie ogarne, i mam ku temu podstawy.. więć czekam na męża (ma mecze) lub koleżanka, ale to raz w tyg. czy mamy starszaków mają takie doświadczenia???

aha i schudłam kolejny kg- idzie powoli, ale mam słabosc do czekolady, ale ważne ze idzie w dół :)))

29.03.2010 g.11.45, 3150g, 54cm, cc
http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1bqfcvgma.png

15.09.2011 g.11.25, 2700g, 50cm, cc
http://www.suwaczki.com/tickers/zem33e5ebr1nlspj.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0403999d1.png?3770

Odnośnik do komentarza

U nas się zachmurzyło i zaczęło grzmieć, także biegusiem lecieliśmy do domu żeby zdąrzyć przed burzą!

Bugi - masz absolutnie rację, wszystko wskazuje na to że to ta 3 dniówka. Lenka ma identyczne objawy jakie są opisane w tym artykule...teraz już jest lepiej, rumień delikatnie zanika i mniej już się poci. Wykąpałam ją w chłodniejszej wodzie i maluda już śpi:) A o tej 3 dniówce to pierwsze co słyszę, teraz już wiem ale jakbyś o niej nie wspomniała to pewno jutro leciałabym do lekarza i było by to zbyteczne! Dzięki serdeczne:)
agusmay - szerokiej drogi (raczej chodnika) dla Julka:))))
MM - ja dawałam paracetamol ale w syropie. Zawsze zapominam zaopatrzyć się w czopki:( Kurde jak czytam o Waszych dzieciakach co to one wyrabiają to aż się boję co to będzie z moją pociechą za lat pare hehe.....W ogóle to gratuluje spadku wagi, dobry i kilogram:)))

Kochamy Cię Lenko:)
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0461469b0.png
:angel_l: 06.2001r. 13tc
:angel_l: 04.2003r. 8tc
:angel_l::angel_l: 03.2006r. 10tc

Odnośnik do komentarza

Witam witam :)

MM o kurcze to niezle przeboje z córa:D Wesoly wiek:)
Agusmay tez nie za wesolo z Julusiem ze sie tak buntuje. Gdybym jutro zapomniala to zycze juz dzis wszystkiego naj z okazji rocznicy Ślubu. A ktora to?
My 6 maja bedziemy miec 6 rocznice związku.
Kamazdroweczka dla Lenusi.

My dzis zamowlismy nowy fotelik samochodowy juz bo w tym sie strasznie poci bo jest mu ciasno i licze tez na to ze na siedzaco bedzie sie pocil mniej. Juz mi tak ladnie siedzi. Jeszcze niedawno nie umial wcale a teraz nagle tak stabilnie zaczal siedziec. Rzadko kiedy sie gibnie. I teraz jak juz umie siedziec to jest spokojniejszy, ladniej sie bawi zabawkami, nie wzywa mnie tak od razu i za kazdym razem. O tym ze mowi: "mama" to juz chyba pisalam.
Odpisala mi ta pani rehabiltantka. Nie mam sie czym martwic z tym ulozeniem glowki:) Jak ktos zainteresowany bardziej tematem niech zajrzy do dzialu rehabiltacja, temat "dziwna pozycja spania".

Zapraszam na bloga: www.szczescie-mamy.blogspot.com
Wszystko dla mamy i jej niesfornego szkraba.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflouqfjnwhv.png

Odnośnik do komentarza

Gosia, Leoś spóźnione przytulaski od Cioci :) rośnijcie zdrowi i szczęśliwi :)

MM jak Wam idzie odpieluchowanie? Ciekawe, czy ząbkowanie Ci w tym nie przeszkodzi? Powodzenia :) No i pochwal się ile kilogramów już zrzuciłaś, bo suwaczek nic nie pokazuje :/?

Beata no brawo, siedzenie to duża sprawa! Jasiek też potwornie poci się w foteliku, nawet jak siedzi w samym bodziaku. A prawdziwe lato przecież przed nami. Nic, jakoś te nasze maluchy muszą sobie z tym poradzić. Ech, żoną być fajna sprawa :) przyznam szczerze, że jestem zaskoczona, że bycie po ślubie sprawia nam taką radość, w końcu życie codzienne nic się nie zmieniło. Za to w głowie chyba troszkę tak, jednak poczucie więzi i odpowiedzialności za rodzinę wzrosło.

Bugi super, że w pracy ok.:) od razu pewniej na sercu spokojniej :) a jak tam zdrowie?

Agusmay jak dobrze, że lek pomógł :) dużo zdrówka dla Ciebie :) dawaj swoje zdjęcia ślubne, uwielbiam oglądać ludzi jak mają szczęście wypisane na twarzy :) a która to Wasza rocznica ślubu? Coś, czuję że Ewcia ruszy lada dzień :) A gadaniem, a raczej jego brakiem się nie przejmuj, Jasiek też do gaduł nie należy, czasami coś mu się wyrwie.

Rachotka super to piętrowe łóżko :) fajna niespodzianka :) Oj, żeby Jasiek nauczył się już bezpiecznego siadania, bo na razie to zazwyczaj ja go sadzam na ziemi, inaczej stoi przy jakimś meblu i jak już nie ma siły stać to zaczyna płakać. Oszaleć można ;) jak się dziś czujesz? Chyba zimne piwko wyszło ;)

Kama Jasiek ma stałe pory snu, zazwyczaj śpi ok. 12:00 – 1,5 godz. i ok. 17:00 – 40 min. W tym upale jak jest w domu to śpi krócej, ale u nas od 12-tej słońce zaczyna świecić w okna i robi się potwornie gorąco. Jeśli jest na dworze to śpi normalnie. W kwestii tej wysypki niestety nie pomogę, nie mam żadnego doświadczenia w tym temacie. Może to rzeczywiście trzydniówka. Jak teraz czuje się Lenka?

Yvone tak jak piszą dziewczyny, 18-ta to trochę późno, poza tym na takim koncercie nie będzie brakowało podchmielonej młodzieży, a tego bałabym się najbardziej.

U nas nudy, chociaż M ma urlop to siedzimy w domu. Nie znoszę podróżowania z tłumami ludzi, stania w korkach itp. W niedzielę odwiedziliśmy mojego chrzestnego i jego rodziny, mieszkają w domu z ogrodem. Było bosko, cały dzień spędziliśmy na dworze, Jasiek troszkę posiedział na kocu, odkrył co to trawa i małe pieski ;)no i było otwarcie sezonu grillowego :) Mniam :)

Miłej nocki Kochane :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relganliv2bxd1q9.png
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0464169b0.png?9599

Odnośnik do komentarza

Rocznica ślubu 3 :) ale przez to,że dzieci pojawiły nam sie tak szybko (czego zresztą chcieliśmy), mamy wrażenie, że jesteśmy jak stare dobre małżeństwo :))
Kassia, masz racje, ślub zmienia! najwięcej zmienia sie właśnie w głowie :) bo my też troche mieszkaliśmy już razem przed ślubem, i można by powiedzieć, że nic sie nie zmieniło .... ale zmieniło sie dużo :)
Moje zdjęcia jak zawsze wstawi Yvone :) :*

My wczoraj byliśmy u teściów, fajnie było, spokojnie. Ewy już nie sposób wozić w gondoli, momentalnie leży na brzuchu i strach pchać wózek dosłownie! ale jak uśnie, to w gondoli ma lepiej niż w spacerówce, więc chciałabym jeszcze troche popchać ją w głębokim wózku. Ale jest tak szybka, tak zwinna,że szok! poza tym jest drobna, i mam wrażenie, że zginie w dużej spacerówce.
Beatka, masz racje - 2 latka to fajny wiek dziecka ;)
MartaM. gratulacje, że poszło Wam ładnie z pieluszkami, musimy sie za to wziąć i u nas. Spróbuje te filmiki i zobaczymy. Ale łączę sie z Tobą w bólu z powodu butelki i smoka :(( chwilami bywam już załamana :( nie mam pojęcia jak go odzwyczaić? Rachotka doradzała,żeby sam sobie wybrał. No sama nie wiem, spróbuje, ale jestem jakaś sceptyczna, bo widze jak głęboki to nałóg u niego. Masakra! w życiu bym nie przypuszczała,że tak może być ... Jak Ci sie uda z Marysią, to szybko mi donieś co i jak. :)

Mąż dziś do pracy, ja wzięłam wolne, ale tak to też szłabym do pracy. Wieczorem jak nam sie uda zamówimy pizze, posiedzimy :) to pierwsza nasza rocznica bez czekania na narodziny dziecka, hehe :) Julek urodził sie 10 maja, więc pierwsza rocznica to była końcówka ciąży. Rok temu druga rocznica i czekanie na Ewe. Póki co nie czekamy na nikogo :( ale z nadzieją, że może za rok będzie inaczej :))

Miłego dnia :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60666.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-60668.png

Odnośnik do komentarza

Agusmaymy tez w tym roku bedziemy miec 3 rocznice slubu, Ale dopiero w listopadzie. Kuba tak samo w glebokim wozku obraca sie na brzuch, ale malo tego. Przyjmuje pozycje na czworaka i podskakuje tak ze caly wozek skacze. Juz z tymi naszymi dziecmi trzeba bardzo uwazac. Ale on juz nie lubi lezec na plask. Wkurza sie. Musi obserwowac. Nawet usypiac go musze w spacerowce bo na plask wrzeszczy. Dopiero jak zasnie to mu spuszczam oparcie zeby byl na plasko.

kassia no to super ze slub tak korzystnie na was wplynal:) Mowia ze p slubie to juz tylko gorzej ale ja sie z tym wcale nie zgadzam. nam po slubie uklada sie lepiej niz przed.

Zapraszam na bloga: www.szczescie-mamy.blogspot.com
Wszystko dla mamy i jej niesfornego szkraba.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflouqfjnwhv.png

Odnośnik do komentarza

hej:)
no i mąż dziś znowu do pracy.. a tak było fajnie. przetrwać dziś i jutro już będzie w domku. miał wziąć wolne na piątek- zobaczymy. ale jeśli nie weźmie to lepiej niech sie w domu nie pokazuje..bo juz mnie tak z tym swoim podejściem do pracy irytuje.
Kalinka wczoraj miała gorączkę. no wyczekujemy już tego ząbka bardzo- bania zeszła trochę niżej. więc pewnie niedługo juz się coś wykluje;)

Afirmacja wszystkiego najlepszego z okazji chrztu dla Ninki:) no i super, ze była grzeczniutka.
a co do koncertu- dobrze, ze mnie rozumiesz- mieć okazję pójść na SnL i nie pójść to grzech;) a fakt, dziecko od małego musi kształtować sobie dobry gust muzyczny. już jak była w brzuchu to wałkowala SnL i Happysad;)
i tak sobie myślę, że godzina 18 szczególnie latem to nie jest jeszcze tak późno dziewczyny.. my później na zakupy jeździmy. a i owszem zapewne będzie młodzież podchmielona, ale Kalinka była na weselu, gdzie też byli podchmieleni ludzie, było głośno i było ok. Koncert jest na świezym powietrzu, wiec można stanąć dalej, nie trzeba w tłumie. mam nadzieję, ze tylko pogoda dopisze. a raz na jakiś czas wybrać się gdzieś to też chyba my rodzice mamy prawo. przecież dziecko to nie ma być przeszkoda w życiu;)

Bugi jak samopoczucie dziś?

Kama dobrze, ze to 3dniówka i już Lecne lepiej. a jak dziś?

agusmay najlepszego z okazji rocznicy ślubu! miłości, miłości, miłości:)

MartaMaria gratulacje kolejnego kilogramu na minus:)

Beata no gratulacje mamam i siadania:) super:)

kassia super to uczucie zaraz po ślubie- ja pamiętam jak ja sie czułam. taki wyjątkowy stan;) oby utrzymnało sie to na zawsze! buziaki dla Was zakochańce;)

my wyciągnęliśmy łóżeczko turystyczne i Kalinka siedzi w nim jak w kojcu i tam sie bawi, bo już wszędzie wlezie i czasami o nieszczęście łatwo. wiec jak nie możemy w 100% czuwać mała bawi sie jak to mój mąż mówi w klatce;)
no to za miesiąc bawimy siena weselu. jeszcze jak dziś pamietam jak sie dopiero co zaręczali, był rok do ślubu a teraz już dni odliczać pozostało..;)
teraz sie zastanawiamy jak nas usadzą. bo u nas na weselach zawsze było tak, ze przy stole z młodymi zawsze siedzieli młodzi goście. a od jakiegoś czasu wiedzę, że jak się ma dziecko to juz zaliczają cię do tej starszej kategorii i na weselu u kuzyna siedzieliśmy przy rodzicach i babci..:/ no zobaczymy jak się mój brat wykaże;)
my dziś z Kalinką wybywamy do miasta. umówiłam sie z koleżanką na lody, no niby ma być babskie spotkanie, ale ja nie mam co zrobić z dzieckiem, więc muszę iść z nią. choć ona jest tak grzeczna, że nikt jej obecności nie zauważy;)
Wczoraj minęlo 10 lat odkąd odeszła moja babcia. nie mam pojęcia kiedy ten czas zleciał. 10 lat to jest taki ogrom czasu, a mi się wydaje, zę jeszcze tak niedawno była..

a wczoraj Zuzanka skończyła 8 miesięcy- buziaki:*

miłego dnia dziewczyny:)

Odnośnik do komentarza

Witam:)

Dziękuję, trochę mi ten katar chyba przechodzi, na tyle, że rozróżniam smaki, bo tak to wszystko tak samo mi smakowało- zero przyjemności z jedzenia... Wczoraj chciała mnie odwiedzić kuzynka, ale że ma dwie małe córcie, jedną 4-miesięczną, to musiałam odmówić:(((, bo nie chciałam ich pozarażać.

agusmay, wszystkiego najlepszego z okazji 3. rocznicy ślubu:))))))))))). Trwajcie w szczęściu i miłości bez końca:))))). Wczoraj mój brat miał rocznicę- 8. już, weekend majowy, to piękny czas na ślub:). A Ewcia najwidoczniej stawia na pierwszym miejscu rozwój ruchowy- jak trochę z nim przystopuje, to rozkręci się z gadaniem:)

MM, no brawo za kolejny kg w dół, u mnie powrót do pracy okazał się zbawienny dla mojego ciała, odkąd wróciłam, czyli przez prawie 2 m-ce spadły mi 4kg:))))))), jednak u mnie najbardziej szkodzi podjadanie:whistle:, tylko pasowałoby jeszcze popracować nad brzuchem... Lenka też dba żebym miała więcej ruchu, jak idziemy na spacer, my wózkiem, a ona hulajnogą, to prawie sprintem muszę ją gonić:D. Marysia to nieźle Ci daje popalić, chociaż wygląda jak aniołek:), Lenka miała swoje humory, ale nie było jeszcze tak źle, choć na nią najgorzej wpływało to, że jak zostawała z babciami, raz jedną raz drugą, to brakowało konsekwencji w działaniu, a to jest najważniejsze.

Kama, jak tam Lenka dzisiaj? No mam nadzieję, że to była ta 3-dniówka i już Lenka się nie męczy...

beata, a jaki fotelik zamówiłaś? Ja ciągle nie mogę wybrać, ale chciałabym taki 9-36kg, bo Lidka tak szybko rośnie, że wolałabym taki zakup na dłużej...

kassia, Wy to macie teraz "miodowy miesiąc", nasz był bardzo owocny- powstała Lenka:love:, ale niestety nie byliśmy podróży poślubnej, bo mój mąż wolał wszystkie oszczędności w dom włożyć i jak najszybciej się usamodzielnić. A Wy gdzieś się wybieracie?

Yvone
, to faktycznie masz męża pracoholika, mój już trochę przystopował, tzn w pracy to nigdy nie był nadgorliwy, ale po powrocie non stop siedział w garażu, teraz już czasem woli się po prostu "pobyczyć". A jeśli chodzi o koncert, to Ty znasz Kalinkę najlepiej, więc wiesz, czy da radę na koncercie, ona chyba troszkę później zasypia na noc. Poza tym, jak będziecie widzieli, że jej nie pasuje, to się po prostu "zmyjecie" do domku...

No i moc buziaczków dla Zuzanki:Kiss of love:

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

Bugi dobrze, ze trochę lepiej i że katar odpuszcza:)
a co pracocholizmu męża, to trochę tak, że on nie bardzo może wziąć wolne, bo chcieć to by chciał.. ale jak słyszy tekst od swojego przełożonego, że pieprzony długi weeknd psuje mu cały tydzień pracy, to sama rozumiesz.. człowiek boi sie wziać wolne, szczególnie, zę jak coś by poszło nie tak z wynikiem na koniec miesiaca, to on pierwszy dostanie opr i po kieszeni.
no ale mam nadzieję, ze dla własnego zdrowia weźmie w końcu kilka dni, bo ilez można pracować na pełnych obrotach.
Kalinka- jestem pewna, ze da radę, bo ona lubi bywać gdzieś;) a spać chodzi ok. 20-21, więc możliwe, ze o tej porze to bylibyśmy już w domku.

Odnośnik do komentarza

Bugi,dzięki za "pociechę" co do mowy.. rzeczywiście Julek jakby wolniej rozwijał sie ruchowo. Ale w wieku Ewy mówił już pięknie "baba" :) Ewa nie wypowiedziała jeszcze ani jednego słowa, ale ruchowo wyprzedza go o dobre 3 m-ce.
Ja jakoś panuje nad sytuacją (znaczy dziećmi ;) ) choć nie obyło się bez nerwów Julka,bez tego, że uderzył Ewe itp. No ale to nieuniknione raczej :)
Bugi,wracaj do zdrówka i gratuluje utraty kilogramów. Mój powrót do pracy niestety tym nie zaowocował :( ale teraz jak cieplo będę jeździła rowerem, no to może może .... ;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60666.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-60668.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochane ;-)

Przepraszam, że tak długo sie nie odzywalam, ale caly czas jestesmy u tesciow na wsi - juz 2 tydzien i jakos tak brakuje czasu, a to ze wzgledu na piekną pogode siedzimy prawie caly czas na dworzu lub mamy jakies inne zajecia...
wczorajszy dzien spedzilismy na grilu u znajomych i Alanek spisal sie jak zwykle rewelacyjnie :-) moge smialo porownac go do Kalinki ;-) smial sie i gdakal do psa i kurek :-) no i nawet kaszankę polizał i piwka he :-) no i wieczorem znow wrocilismy tu na wies do tesciow :-)
A tak to wyszly juz mu prawie te dwie dwojki a od wczoraj patrze, ze i wkoncu te jedynki zaczynaja sie wykluwac.... no przez co moj maly chyba ma troszke goraczki i spi bo juz mu pewnie sie przez dziaselko bedą przebijac...

Agusmay kolejnych szczesliwych lat w malzenstwie :-) obys bardzo milo spedziala z mezem wieczor,no i zeby zaowocowala poraz koljny ta wasza milosc, skoro tak bardzo tego pragniesz :-)

Yvone fajna perspektywa wyjscia na koncert, przynajmniej macie tak fajnie ze u was cos oraganizują, ja choc bym chciala wyjsc na taki koncert to u nas taka dziura, ze wladze miasta nic nie zorganizują :-(

Bugi, Rachotka zdrówka kobitki!

Kama i jak tam Lenusia juz lepiej mam nadzieje, ze tak.

No i powiem wam tak szczerze, ze od kilku dni mam dola, nie gniewajcie sie, ze tak powiem, ale nawet wam zazdroszcze jak tak was czytam sobie, ze organizujeci sobie rodzinne spotkania grile wypady razem z mezem.... Kazda z was ma swojego przy sobie tylko ja sama wiecznie.... Przepraszam, ze wam sie tak zale i tak nic nie mozecie na to poradzic, ale musze sie wygadac..... Bardzo bardzo mi smutno, ze musze byc bez męża i dziewczyny, ktore pokłucą lub wkurzą się na swojego m niech pomysla, ze ktos ma gorzej bo nawet nie ma sie z kim polocic...

No to na tyle milego slonecznego dnia kobitki

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jk47x49rz.png

http://s2.pierwszezabki.pl/046/0463789e0.png?1299

Odnośnik do komentarza

Bugi zamowilam wlasnie 9-36kg zeby juz byl do konca.
Taki: FOTELIK SAMOCHODOWY dla dzieci do 36 kg +WKLADKA!! (2290042530) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
Nie drogi, mam nadzieje ze tez okaze sie fajny.

yvone u mojego meza tez ciezko. Cyrki nie z tej ziemi,, ale nie moge tutaj tego opisac niestety. W kazdym razie moj maz zaczyna sie ostro buntowac bo tak dalej byc nie moze.
Pisalam ze na ta majowke sie wybieramy, pojechalismy, a okazalo sie na miejsc ze nic nie ma:/ Impreza wyjatkowow zaczynala sie dopiero wieczorem:/

Bugi czy w Szczercowie cos jest z okazji weekendu majowego? Tylko chodzi mi o godziny dzienne a nie wieczorne.

Sylwunka przytulam mocno. Wierze ze jest ci bardzo ciezko. Mi jest ciezko bo maz pracuje zdecydowanie za duzo. Ale to co ty musisz przezywac to dla mnie nie jest do wyobrazenia bo moj maz nigdy nie wyjechal. jednak mimo ze duzo go nie ma w domu to codziennie go widze chociaz na godzinke, a ty nie i wcale nie dziwie sie ze jest ci smutno:( Dobrze ze masz dzieciatko to chociaz masz do kogo sie przytulic i ucalowac, bo calkiem samej chyba byloby jeszcze gorzej.

Zapraszam na bloga: www.szczescie-mamy.blogspot.com
Wszystko dla mamy i jej niesfornego szkraba.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflouqfjnwhv.png

Odnośnik do komentarza

hejka:) Muszę wam powiedzieć, że to jednak była 3 dniówka - Lenka przeszła ten rumień bezboleśnie i książkowo. Dzisiaj a ni śladu po nim:(

agusmay
- z okazji rocznicy ślubu składam Wam dużo zdrówka, szczęścia i wiecznej miłości:)))
bugi - mi pomógł na katar acatar zatoki - 1 dzień zażywania i po kłopocie:) także polecam:)
yvone - udanego spotkanka:)
beata - ten większy fotelik to bedzie istny rarytas dla Kubusia:) My już go praktykujemy od dobrych 2 miesięcy-teraz nas jedynie wkurza to, ze się piorun nagrzewa na słońcu i muszę kłaść zawsze jakiś kocyk co mnie irytuje bo pomiędzy nózkami jest zapinka do pasów i tak jakoś nieporadnie to wygląda:( my mamy taki : Coto Babybolero prestige-ten czarny, niby wykonany ze skóry o dużym przepływie powietrza ale bo ja wiem?
sylwunka - bardzo jest mi przykro z tego powodu, że tak mocno przezywasz rozłąkę ze swoim mężem - wcale a wcale się tobie nie dziwię:((( Męża przecież omijają najwspanialsze chwile życia Alanka i na pewno wolałby być teraz z Wami. Takie życie, że nic na to nie poradzimy:((( Trzymaj się cieplusio:)

A ja dzisiaj nigdzie się nie wybieram, taka jestem jakaś nie dożycia i padnięta:((( Za to Lenusia zasnęła mi na balkonie w wóziczku i jakby nie było na dworku jest:)))

Kochamy Cię Lenko:)
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0461469b0.png
:angel_l: 06.2001r. 13tc
:angel_l: 04.2003r. 8tc
:angel_l::angel_l: 03.2006r. 10tc

Odnośnik do komentarza

Kama, problem w tym, że ja przy karmieniu takich leków nie mogę brać:( i dlatego musi mi przejść bez nich. Cieszę się, że Tobie tak szybko przeszło i że Lenka już zdrowa:)

beata, u nas nie ma kompletnie nic:kiepsko:. Aż sama jestem zdziwiona, bo często organizowano jakieś imprezy plenerowe. Chociaż w zeszłym roku na weekend majowy też chyba nic nie było, bo później w maju był festyn połączony z akcją "CAŁA POLSKA BIEGA". Może w tym roku też będzie:), potem na pewno na dzień dziecka, ale to bardziej dla większych dzieci, takich jak Lenka- to dla niej raj, bo wszystkie atrakcje za free:). Fotelik całkiem fajnie wyglada, daj znać jak się sprawuje, jak już dojdzie:)

Sylwuńka
, o teraz przy takiej pogodzie to pewnie bardziej odczuwasz nieobecność męża i nawet nie wiem jak Cię pocieszyć:(. Trzymaj się, kochana!

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...