wrześnióweczki 2011

[adarka]

Lolamaniola ale Ty jesteś biedna z tym bólem! bardzo Ci współczuję i mam nadzieję, że niedługo minie i będziesz się mogła cieszyć tym "pięknym czasem":)

karwenka no ja właśnie do tej pory też słyszałam, że wszystkim w koło się sprawdzało, ale ostatnio kuzynka, która leżała przed porodem dwa tygodnie na patologii, mówi że tam zobaczyła jak często się mylą, że dziewczynom przez cała ciążę mówili co będzie, miły wszystko przygotowane a z porodówki przychodziły smsy, że jednak niespodzianka:)

ja mam usg dopiero 20 kwietnia, to połówkowe, do tego czasu tylko badania - krew i mocz i wizyta i położnej i u gin.:)

w ogóle mój mąż ma w weekend służbowy wyjazd na targi dziecięce i jadę z nim więc się napatrzę na cuda dla bobasów, a jestem zwariowana na tym punkcie trochę:)
miłego popołudnia:)

[adarka]

Afirmacja to gratuluję córeczki:) jak fajnie widać ja na zdjęciu:) cudnie jest to oglądać nie?:)
no poza tym, że szkoda, że tak drogo!!!!!!!!!!!!
zazdroszczę wam trochę, że już wiecie kto tam:)

[Afirmacja]

Ogląda się fajnie, film to już 3 razy obejrzałam Tak słodko mlaskała i machała rączkami :)

[Kamila78]

Afirmacja "u każdego super zucha zawsze pierwsza jest dziewucha", pogratuluj mężowi zrobienia dziurki w dziurce, bardzo piękniutka ta Twoja niunia, taki zgrabny nosek i usteczka, no ale z tym skasowaniem pieniędzy za usg to cię zrobili, myślałam że jak człowiek płaci bo chce 3d to powinni zrobić bez względu czy dzidzia jest dostatecznie duża.
Mart79 no to chyba ty też możesz pogratulować mężowi sukcesu dziurki w dziurce, zobaczysz jak fajnie będą się bawić razem jak podrosną, widzę to po swoich córkach między którymi jest równo 2lata i 3mies różnicy

Jednym słowem kwiecień będzie obfitował w rozeznania płci, ale fajnie. Pewnie każda z nas już nie może się doczekać swojego badania, a ryzyko pomyłki zawsze jest zwłaszcza przy aparatach gorszego typu.

[karwenka]

Afirmacja mart79 Gratuluje dziewuszek!!!!! oj fajnie!
afirmacja któryś z ginów mi mówił ze na 3d i 4d po prostu nie można ocenić budowy dziecka, że to usg służy właściwie rodzicom do obejrzenia malucha a nie do diagnostyki, dlatego pewnie głównie ci 2d robili. ale wg mnie jak się płaci to i tak powinien w 3d po kolei pokazać wszystko, czyli po kolei całe ciałko dzieciaczka a później w 2d pooglądać sobie organy maluszka
lolamaniola wydaje mi się ze espumisan można bez ograniczeń- a wnioskuję to po tym że ja natali dawałam przy kolkach espumisan (czyli niemowlakowi) taki w kropelkach- i z tego co pisało na nim to on się nie wchłaniał- tylko zostawał w jelitach powodując odpowiedni poslizg. i z racji że się nie wchłaniał był całkowicie bezpieczny. ale ulotki tego dla dorosłych nie czytałam- może ją przeglądnij co tam pisze.
adarka ale masz super wyjazd- jak znalazł w tej sytuacji:) a tak z ciekawości twój mąż gdzie albo jako kto pracuje ze ma takie fajne obowiazki?

[Dana P.]

Witajcie dziewczyny:) jej tak długo mnie tu nie było że nie wiem od czego mam zacząć, ale to za sprawa naszego nowego lokatora małego ślicznego spanielka, którego nazwalismy Ringo.Bylismy kilka dni temu ze znajomymi wybrac pieska dla ich córki z hodowli tutaj koło wrocka, i wyobrazcie sobie co tam zastalismy, pieski były w boksach po kilka sztuk jak zaczelismy je wyciągać to były mokre od odchodów sików wszystko naraz smród niesamowity.Nasi mężczyżni zaczeli rozmawiac z włascicielami że tak nie moze byc ze czemu pieski sa w takim stanie ze to jest niemoralne itd, ja słuchajcie jak wzielam jednego na rece mówie Boze nie oddam!Rozpłakałam sie Pawłowi ze nie moge go tak zostawic ze musimy cos zrobic...I zabralismy to szczenie z tamtąd w domu jak go wykapalismy wysuszylismy i nakarmilismy to pies poprostu był tak wdzięczny ze nie widziałam czegos podobnego u szczeniaka.I jest z nami teraz, jest przekochany ja mam motywacje wreszczie do spacerów troche sie martwie jak przyzwyczai sie do Dzidziusia ale kupiłam juz ksiazke i podobno da sie psa wczesniej na przygotowac.Najgorsze sa noce bo płacze strasznie a moj Paweł wstaje i mówi Ringo uspokój sie Pani jest w ciązy musi teraz spac, heh, mówie Wam kobietki mam pełne gacie szczescia z nim:)Zastanawiam sie kogo tu nasłac na tego faceta od hodowli.
Wczoraj miałam wizyte lekarz jest zaniepokojony moimi bólami kregosłupa powiedział ze bede musiała byc teraz czesciej zeby obserwowac szyjke bo jest ryzyko opuszczania:(
Dzidzius ma 8,5cm tez mi sie wydaje ze mało troszke podrósł ale lekarz nic nie powiedział tylko ze w normie.
Mam problemy w pracy bo zdegradowali mnie do pół etatu, musze zasiegnąc porady prawnika bo pensja oczywiscie tez połowe mniej:( Dodatkowo ja koncze studia teraz zostało mi trzy mies i tez same problemy jedna profesorka nie chce przyjmowac mnie na odrabianie zajęc, a pancio z immunologii ostatnio na zajeciach powiedział jak mnie nie było:o nie dosc ze chora to jeszcze w ciązy- poprostu nie mam słów potraktował mnie okropnie, nie wszstkie dziewczyny na roku wiedziały ze jestem w ciąży bo bałam sie ze od poczatku mam problemy i nie chciałam tak rozgłaszac- palant jeden.Efekt był taki ze wczoraj po wizycie ryczałam chyba ze dwie godziny ze wszystko jest nie tak, ze zycie jest niesprawiedliwe i wogóle tak jescze sie pogłebiałam sama, chyba przez hormony efekt był taki ze zasnelam w ubraniu makijazu zmeczona płakaniem i wszystkim a pies podobno ze mną...

Afirmacja gratuluje z całego serduszka córy, Boże ja nic jeszcze nie wiem przeczucia mam że chłopiec, zobaczymy na nastepnej wizycie jak bedzie... mam nadzieje ze lepiej niz na tej.
Lolamaniola Zyczę Ci wytrwałości i współczuje czytałam Twoj post z przed praru dni z sercem w gardle, nie martw się i spokojnie do przodu, jakos tak łacze sie z Toba bo tez wiem co to codzienny ból tylko ja od drugiej strony.
Przepraszam ze tyle napisałam ale komu sie wygadac jak nie Wam.
BOZE DZIEKI CI ZA TO FORUM

[Dana P.]

jak moge przesłać zdjęcie?

[Kamila78]

Ojejciu Dana P ale Ci się teraz porobiło. Tak to jest że jak dzieje się coś źle w jednej dziedzinie życia to zaraz i w następnych się gmatwa. Ale nie martw się owszem masz teraz pod górkę, ale kiedyś ta górka się skończy wejdziesz na jej szczyt i spojrzysz na życie z nowej perspektywy, a potem to już tylko z górki. Trzymaj się ciepło!
Lolomaniola w miesiącu kwietniu czeka mnie tylko badanie moczu, usg (chyba można nazwać je połówkowe bo będzie pod koniec 19tc) i normalna wizyta.

[agatkaaa183]

Witam przyszle wrzesniowki 2011 :) Ja jestem wrzesniowka 2010
weszlam by po wspominac jak to bylo :)) ajcc fajne czasy pierwsze rucchy dziecka... i poczekiwanie na wlasnie "to" usg zeby zobaczyc czy cos jest miedzy nozkami czy nie :)
Jak sie czujecie??czujecie juz pierwsze ruchy?? No w koncu zblizaja sie 20 tyg :) a ten czas tak szybko leci... nie dawno ja lezalam na porodowce... Pozdrawiam i buziaki w wasze brzuszki :*

[rachotka]

Dana to masz kolejnego członka rodziny;-) Kurcze nie mogę pojąć jak ludzie mogą traktować w taki sposób zwierzęta. Szok po prostu. Może warto powiadomić Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami. Przynajmniej sprawdzą co tam się dzieje.
Głowa do góry jakoś musimy sobie dać radę z tymi naszymi szyjkami. Też mam zagrożenie, że może się skracać;-(
Z tego co mi wiadomo to w czasie ciąży nie można zmienić wymiaru etatu.
Afirmacja malutka słodka. Po prostu przepiękna, a z lekarza jakiś świr, skoro stwierdził, że dzidziuś za mały to po co robił w ogóle 3D. Masakra jak mogą nas kobiety w ciąży tak naciągać.

[kati87]

Dziewczynki gratuluje dziewczynek Mam nadzieje ze 14,04 tez juz pochwale sie kto we mnie siedzi.

Afirmacja super zdjecie jak ladnie widac dzidziulke. Powiem ci ze ja z synkiem bylam w 18 tc i dostalam zdjecia w 3D a tez do duzych dzieci nie nalezal.Wiec cie niezle w bambuko zrobil.

Jesli dobrze pamietam to poki co chyba tylko irena34 ma miec chlopca? A wlasnie co tam U ciebie kochana ireno34?? Bo dawno nie widzialam.

co do badan to ja mam teraz 14,04 i to bedzie 18 tc a pozniej pewnie polowkowe w 21-22 tc i wtedy chce isc na usg 3D.

a ostatnio sie porzadnie wystraszylam bo na wkladce takie mokre bylo w pierwszej chwili pomyslam ze to wody pplodowe sie sacza i myslalam ze zemdleje ale pozniej na spokojnie pomyslalam i ja biore ta luteine od czwartku i tak mniej wiecej od tego zcasu mam tak wilgotno wiec stwierdzialm ze jak ta tabletka sie rozpuszcza to czesc wyplywa troszeczke. Mam wilgotno nie jakos mokro.
I sie zastanawiam czy moze ktoras z was tez boerzez luteine dopochwowo i ma tez tak lekko wilgotno???

[kati87]

dana P. glowa do gory jak to mowia probolemy to tchorze, chodza parami. Napewno jakos sie pouklada.
A co do psiaka to jak bylam panna mialam psiaka w rodzinnym domu teraz jest z moimi rodzicami i bratem. tez na poczatku plakal nam w nocy ale wtedy bralismy go do lozka i spal przy nas i przestal plakac do tej pory zasypia w nogach na lozku taki przytulasek. A jak kacper sie urodzil zalozylam mu takie gorsze body zeby zapach zalapalo i wtedy oddalam te body Gizmusiowi i az milo bylo jak spac z nim i ciagal wszedzie te body. teraz to sa przyjaciele i w sumie wierzymy ze przez kontakt z Gizmem tak dobrze sie Kacper rozwija. Przytula psiaka, caluje glaszcze gania sie z nim, wola go Miska(bie wiemy skad to wzial bo pies sie Gizmo nazywa.)A jak Gizmo ma dosc idzie sie schowac zeby maly go juz nie zaczepial. ostatnio udawal ze strasze kacperka i kacper tak krzyknal a wtedy gizmo przybiegl i stanal przed nim i zaczal warczec na mnie (broni go jak swojego) najslodsze jest jak Kacpe zasypia na popoludniowa drzemke na lozku a gizmo idzie do niego kladzie sie mu w nogach i pilnuje. Bedzziesz miala pociechy z psiaka. A to zdjecia moim synkow:) Moj kacperek i synus pieskowy(tak go nazywam ;))65598[/ATTACH][/ATTACH]

[Dana P.]

Kamila78 i rachotka dziękuję dziewczynki za wsparcie.
Rozmawiałam z prawnikiem, nie obejmuje mnie ochrona dla kobiet w ciąży poniewaz nie upłynął mi trzeci miesiąc:( nie zgadza sie o tydzien, głupota jakbym zaszła z Dzidzią tydzień wczesniej to bym miała normalna pensje:(
rachotka własnie sie zastanawiamy z kolezanka gdzie to zgłosic i chyba tak zrobimy chociaz facet juz psiaki posprzedawał, łatwo moze teraz ukryc jak naprawde chowa szczeniaki:(((

[Bugi82]

Widzę dziewczyny, że się rozkręcacie z pisaniem, od wczoraj jest co poczytać:)
Współczuję niesamowicie tych wszystkich bóli i problemów, które nie pozwalają się cieszyć w pełni ciążą. Jak tak to wszystko czytam, to aż mi ciary przechodzą... Ja na szczęście odkąd ustąpiły mi mdłości, to raczej żadnych dolegliwości przykrych nie odczuwam- czasami jak chcę zbyt dużo zdziałać, to ciągnie mnie trochę w dole, ale wystarczy trochę odpoczynku, aby to minęło. Zdarza mi się też jeszcze, że przy myciu zębów szarpie mi żołądek- ale bez wymiotów...
Z tego co piszecie, to dziewczynki jednak górą- Mart i Afirmacja gratuluję! Ja mam jeszcze ponad tydzień do kolejnego usg...
Kati śliczny ten Twój Gizmo, uroczo wyglądają z Kacperkiem. Dana mi się wydaję, że zdjęcia można wklejać dopiero po napisaniu jakiejś ilości postów, chyba 20- tak samo, żeby pojawiła się opcja dziękuję. A swoją drogą drań z tego Twojego pracodawcy, mamy kolejny przykład "pracy przyjaznej mamie". Zdaje mi się, że Kama ma jakieś doswiadczenia w tej kwestii, ale jakoś się nie odzywa ostatnio... Mam nadzieję, że już się wychorowała...

[rachotka]

Żeby wstawić zdjęcie robię tak: wchodzę normalnie w 'odpowiedz" i pod spodem masz "dodatkowe opcje" a tam "zarządzaj załącznikami". Wyskakuje ramka, potem klikasz "wybierz plik" i "wyślij". Jak zatwierdzisz posta, to automatycznie zatwierdza się zdjątko;-) Mam nadzieję, że pomogłam.
Kurcze Ci pracodawcy to chamy za przeproszeniem.
Bugi ja taki wstręt do mycia zębów miałam w pierwszej ciąży. Masakra

[karwenka]

Dana faktycznie drań z pracodawcy- myślę że on to specjalnie robił na szybko żeby cie ochrona nie obejmowała- tylko wziełaś pod uwagę ze te 3 m-ce liczy się jako 4 tyg a nie kalendarzowe? może by ci się ten tydzień naciągnął?
powiedz mi jeszcze co studiujesz? bo ta immunologia ciekawie brzmi- swoja drogą wykłądowca też palant.
a z pieskiem postaraj się to zgłosić- myślę ze po pierwsze mają swoje sposoby by takie rzeczy sprawdzać i nakryć nieuczciwego hodowcę akurat jak ma szczeniaki- po drugie jak się rozgłosi o takim hodowcy to po prostu przestaje on być wiarygodny i traci klientów (w mojej "wsi" tak było że jak się ludzie dowiedzieli o zabiedzonych pieskach to w końcu facet pooddawać je musiał za wiele mniejszą kasę no i przestał hodować bo mu się nie opłacało. na co do pieska i dzidzi nie martw się- myślę że szczeniakowi będzie o wiele łatwiej się zaprzyjaźnić z dzieckiem- będzie miał kompana do zabawy:)
kati87 piękny psiak, i zdjęcia syneczka super! moja córka uwielbia zwierzęta- i też uważam ze jest to bardzo pozytywny objaw który faktycznie stymuluje rozwój dziecka i uczy odpowiedzialności. my mamy psa po sąsiedzku:) który szleje za dziećmi i dziennie nas odwiedza, a w domu na razie mamy świnkę olę. przeważnie były kociaki ale mieszkamy za blisko drogi i po prostu stwierdziłam ze nie warto bo koty za bardzo są narażone na koła samochodów. a pieska planujemy za 2 latka jak maluch trochę podrośnie

acha apropo luteiny ja brałam dopochwową- i faktycznie sama luteina wypływa na wkładkę- dodatkowo chyba też powoduje ze trochę tego śluzu jest więcej - pewnie przez to ze to progesteron. ja w każdym bądź razie miałam dość mokro przy luteinie

[kati87]

Dzieki karwenka uspokoilas mnie z ta luteina bo ja pierwszy raz ja biore. Przy kacperku tylko witaminy bralam.
Ja bylam zawsze wychowywana ze zwierzakami, pierw chomiki pozniej swinka morska a po niej nasz Gizmus. Jak maluchy podrosna tez dostana swinke morska a pozniej jak beda starsze to psiaka, ja bym chetnie wziela Gizmusia ale jego domek jest u moich rodzicow, tam sie czuje najlepeij.

Ja dziewczyny dzis mam typowo ciazowego dola.Maly mi goraczkuje po wczorajszej szczepionce, w nocy mial goraczke i teraz marudny strasznie i nie chce jesc. Pozatym jakos sie martwie od maja do listopada moj maz bedzie na szkoleniu i bedzie do domu wracal tylko na weekndy i przeraza mnie to ze zostane w sumie sama z Kacprem, wielkim brzuszkiem. teraz sa dni ze ledwo chodze i nie mam na nic sily a co bedzie pozniej jak brzuch bedzie wielki a jeszcze upaly w lato jakos za duzo o tym mysle. No i raczej moj maz nie bedzie przy porodzie no chyba ze cudem urodze w weekend,pozatym jak ja sobie dam rade po wyjsciu ze szpitala z malenstwem i 2 latkiem, niby rodzina zglasza sie do pomocy moge liczyc na rodzicow i tesciow no i rodzentwo moje i meza ale same dobrze wiecie ze nie ma to jak kochajacy maz obok. Jakos jak to wszytko zbiore do kupy to czuje sie taka samotna wewnetrznie.Wiem ze jemu bez nas tez bedzie ciezko i tez zaluje ze nie bedzie przy porodzie i chyba mocniej to przezywa bo bedzie tam sam a ja tu bede miala wszytkich dokola. jeszcze ten remont do maja musi byc skonczony i wtedy tylko 2 pokoje zostana do zrobienia. Nie wiem jak to wszytko ogarnac.
No to sie wyzalilam i przelalam swoje smuteczki.

A co do wrednych pracodawcow slyszalyscie to jak w Bialymstoku jakas babka zaszla w ciaze i pracowala w hipermarkecie i pracodawca nie mogl jej zwolnic to ja przeniosl pracowac do szczecina. Sobie wyobrazacie i babka musiala isc na zwolnienie a po macierzynskim pewnie bedzie musiala sie zwolnic bo jak tu dojezdzac z Bialegostoku do szczecina. Masakra co to sie dzieje w Polsce.

[adarka]

karwenka mój mąż pracuje w wydawnictwie i wydają tak taki kwartalnik dla kobiet w ciąży i młodych mam i w związku z tym te targi:)
kati87 ja Cię rozumiem!!!!!! mój mąż właśnie od kilku miesięcy tak pracuje, że w domu jest praktycznie tylko w weekend! miało być tak chwilowo, ale się strasznie przeciąga, nie wiem jak to będzie, coś będziemy musieli wymyślić, zmienić, bo tak się nie da na dłużej...
ale nie martw się! masz konkretnie podany czas, zobaczysz jak to wam szybko minie i będziecie znowu razem! trzymaj się!
miłego dnia dziewczyny

[rachotka]

Kati a dlaczego Kochana masz nie dać rady? Życie dało Ci takiego kopa, że teraz wszystko już pójdzie dobrze. Zresztą po to masz nas, żebyś mogła się wyżalić, pogadać;-)
Ja męża mam w domu praktycznie tylko na noc. Pracuje od rana do wieczora i wciąż jestem sama, bo rodzinkę mamy 100 km od nas. Ale my wrześniówki damy radę a co
Adarka ale Ci zazdroszczę tych targów

[Lolamaniola]

Czesc Maminki :)))

Ale wrzesnioweczki obrodzily w dziewuszki ja mam ogromna nadzieje, ze w piatek tez sie dowiem :)

U mnie bez zmian - nasuwa mnie mnie w miejscu po wyrostku :( czasem jakbym nozem dostawala, nie bol jest najgorszy tylko przekonywanie siebie ze to nic zlego sie nie dzieje ehh...
Nie napisze ze ciesze sie ze Wy tez macie dolegliwosci ale razniej od razu jak czytam o pachwinach do kolan

Afirmacja Twoja corcia ma juz slicznie uksztaltowana buzke! Gratuluje! :)

Kati ja wkladalam sobei Utrogestan, to samo co luteina i mialam wiecznie mokro ( odstawilam tydzien temu ) - zreszta nadal mam prawie caly czas wilgotno, wydaje mi sie ze to normalne taki bezzapachowy bialawy lub przezroczysty sluz. W ogole sie tym nie przejmuj :)))

Kama odezwij sie!!! bardzo dawno do nas nie zagladalas i troche sie martwie co z Toba :))

Milego dnia Dziewuszki, ja mimo bolu postaram sie pojsc na mily spacer z przyjacielem bo ostatnio moje dni polegaly tylko na lezeniu, bolu i placzu :( dosc tego :)

[Kamila78]

Ja właśnie zjadłam obiadek i położyłam się, błogie lenistwo.
Kati87 jakoś się ułoży kochana, pamiętaj nie taki diabeł straszny jak go malują
adarka ja to ci zazdroszczę tak w połowie wizyty na tych targach, fajnie bo będziesz mogła zobaczyć wszystkie nowości i masę rzeczy dla maluchów, ale ja to chyba bym dostała takiej chcicy żeby to wszystko mieć, a tak czego oczy nie widzą tego sercu nie żal. Koniecznie jednak będziesz musiała nam zdać relacje
Małe wstępne podsumowanie:
irena34 - chłopiec
Afirmacja - dziewczynka
Mart79 - dziewczynka?
Kama75 - dziewczynka?
Kati87 - dziewczynka?

[irena34]

o nie tyle napisalam i wszystko wykasowalosieteraz juz niemam co napisac zostalasie w glowie pustka bo wszystko przelalam na wiadomoscchczalam nadrobić moja nie obecnosc a tu masz........ale coz tam serdecznie pozdrawiam wszystkie dziewczyny...jestem ....przeczytalam....i lece dalej do pracy....calusy dla wszystkich po kolei

[Bugi82]

Kati, faktycznie brzmi to niezbyt optymistycznie, ale na pewno dacie radę!
Fizycznie Ci raczej nie pomożemy, ale psychicznie jak najbardziej:). A rodzinka pomoże przy opiece nad Tobą, a zwłaszcza przy Kacperku. A jeśli chodzi o sam poród, to powiem Ci na pocieszenie, że mój brat akurat właśnie, gdy bratowa miała rodzić też był na dłuższym kursie wyjazdowym i to dwukrotnie! i tak się szczęśliwie złożyło, że za każdym razem dzieciątka znalazły dobry moment, kiedy tatuś był w domu i mógł być przy porodach.
Kamila78 dobre podsumowanie, jak będziesz miała za dużo czasu wolnego, to zrób jeszcze listę planowanych porodów. A jak idzie remont?

Jest tak ładnie na dworze, że chyba jeszcze wyjdę na jakiś spacerek

[Kamila78]

Przeglądnęłam nasze forum i zrobiłam zestawienie planowanych dat porodów wyliczonych przez ginia. Lolamaniola, DanaP, Kama75, Kati87 podajcie swoje terminy porodów bo jakoś się nie doczytałam. Jeśli kogos ominęłam to przepraszam. Mam kilka dziewczyn które pisały posty na początku forum a teraz zniknęły więc ich nie wpisywałam chyba że się odezwą. Jeśli czyjąś datę podałam źle dajcie znać

[Lolamaniola]

ja 14.09 :))))))))))