Skocz do zawartości
Forum

wrześnióweczki 2011


irena34

Rekomendowane odpowiedzi

Yvone, a dawałaś wcześniej truskawkę? Jak nie, to też uważaj, bo podobno często uczulają i zaleca się ich podawanie zdaje się od 10 m-ca dopiero.

Kama, aż tak często nie biorę udziału w konkursach, żeby określić, czy mam szczęście:), ale i tak się cieszę:). A jeśli chodzi o pasty dla maluszków, to elmex jest bardzo dobra, ale dopiero od roku, nie widziałam takiej dla niemowląt. Ja przy Lence stosowałam nenedent, bo nie ma wcale fluoru- taka jest zalecana niemowlętom i w razie połknięcia niczym dziecku nie szkodzi:)

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

jabluszko z truskawka? Z gotowych deserkow jest taki smak czy sama robisz? Nie spotkalam sie z takim smakiem po 4 miesiacu dlatego pytam. Truskawka z tego co kojarze jest dosc silnym alergenem, ciekawe jak Kalinka zareaguje.

Bugi gratuluje wygranej. chyba tez musze poprobowac swoich sil. jeszcze ani razu nie startowalam.

Zapraszam na bloga: www.szczescie-mamy.blogspot.com
Wszystko dla mamy i jej niesfornego szkraba.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflouqfjnwhv.png

Odnośnik do komentarza

Kama75
Ja jak zwykle ostatnio mało się udzielam ale staram się Was czytać na bieżąco:) Nie wiem jak to się dzieje że mam mniej czasu a niżeli wczesniej!!!

Czytając Was to stwierdzam, że moja Lenka to jest jakaś taka inna od Waszych dzieci!!!! Na płasko nie chce leżeć-musi być podusia, na brzuszku nie chce leżeć-troche nam się udaje ale tylko na miekkim podłożu-ma jakiś wstręt do twardego materaca!!!! Wszystko ją wkurza i wszystkimi zabawkami nudzi się po 5min, najlepiej chciałaby być noszona przy tym podrzucana pod sam sufit. Poza tym już mi prawie siedzi wysztramowana a gdy ją położę do przebierania to płacze i pewno chciałaby abym tą czynność wykonywała na siedząco-przeciez ona ma dopiero skończone 4 miesiące?!?!?! Teraz to jej najlepiej dac parówkę do ręki i niech się zajada hehe..zęby są!!!:)
A ogólnie to nadgartski od noszenia mam powykręcane bo ona lubi być noszona tyłem do mnie! Nie wspomnę już o kręgosłupie - niedługo mam takie wrazenie, że się rozlecę na kawałki - ach starość nie radość! No to trochę postękałam:(

Do tego w głowie siedzi mi to, że to już lada moment koniec macierzyńskiego, brak perspektyw na lepsze jutro i deprecha na całego!!!!
Kama ja Klarą mam to samo, ciągle chciałaby, albo siedzieć, albo noszoną być. Na brzuszku leżeć też nie chce, tylko chwilkę i zaraz płacze, albo sama się przekręca na plecki.
Ona już prawie siedzi :

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kvb7x3yfk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7ymubw1i32.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=69224f3a575394868.png

Odnośnik do komentarza

taki smak kupiłam wczoraj,stram sie nie kupowac tego co sama moge zrobic, ale dynie raczej sama nie zrobie, bo nigdy nie kupowałam dyni, tak samo teraz truskawek czy jagód nie dostane to takie deserki kupiłam, a skoro mówicie ze z truskawka poczekac to moze dam jagódke.
jeszcze szukałam ziemniaczki ze szpinakiem, ale w 3 sklepach byłam i nie znalazłam.
jeszcze specjalnie poszłam teraz sprawdzic czy słoiczka nie pomyliłam, ale jak byk pisze po 4 miesiacu:)
tajkiślicznotka:)

Odnośnik do komentarza

A i moja Klara też nie chce moich obiadków :( Tylko gerberki ze słoiczka, a najbardziej "bukiet jarzynek z indykiem" on jest po 5 miesiącu, ale co tam, jak jej smakuje to niech wcina. Czegokolwiek się podejmę to nic mi nie wychodzi :( Kacpra uczę na nocniczek siku i kupkę już nie wiem ile, a on dalej w pieluchę, już sił nie mam:( Karmić piersią chciałam długo i też lipa:( Kacper mnie psychicznie wykańcza, bo ciągle broi DOSŁOWNIE non stop... Dla siebie czasu praktycznie nie mam.
Niedługo mnie na psychiatryczny w kaftanie odwiozą. Już mi nerwów brak...

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kvb7x3yfk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7ymubw1i32.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=69224f3a575394868.png

Odnośnik do komentarza

bugi - własnie wysłałam męża po pastę ale on oczywiście kupił wszystko oprócz pasty. Ale może i dobrze, że tak się stało bo kupiłby byle gówno a tak znowu się czegóś dowiedziałam-dziękówka:)

yvone - moja po jagodach to znowu miała zatwardzenie, ale wypróbowac nalezy wszystkich owoców - bez paniki co nie?:))))

tajki - nie martw się, jak wylądujesz w wariatkowie to ja razem z Tobą - będzie nam raźniej hihi:) No a Klarunia widzę, że sprytna dziewczynka - lezenie na brzuszku ma głęboko gdzieś ale siedzieć już by chciała - to samo mam z Lencią:)

beata - ja też jestem pierworódką i wszystko czego się nauczyłam to dzięki forumowym koleżankom - no powiem Tobie, że nie jest łatwo, no nie jest:) Przy drugim będzie już nam o stokroć łatwiej:) Ale ja i tak wychodzę z założenia że Lenkę będę przyzwyczajać do kazdego jedzonka...a jeden dzien uczulenia na buźce jeszcze nikomu nie zaszkodził....teraz Lenka ma tak jak u Kalinki zaczerwienioną brudkę i takie jakby dookoła chrostki ale już nie raz tak miała i po kąpieli jej to znika

Kochamy Cię Lenko:)
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0461469b0.png
:angel_l: 06.2001r. 13tc
:angel_l: 04.2003r. 8tc
:angel_l::angel_l: 03.2006r. 10tc

Odnośnik do komentarza

Kama- dobre masz podejscie- niemowlaczka nalazy przyzywczajac do wszystkiego bo przeciez będzie zylo na świecie gdzie nie wszystko jest wysterlizowane czy wiadomego pochodzenia. Myslę,że gdyby Lenka byla alergikiem to pewni zauwazylabyś to już dawno ale tak jak pisalas- ja tez jestem Mama po raz pierwszy i trzy czwarte mojej wiedzy pochodzi od Wa dziewczynki :)) A Lenka na fotce jak zwykle przesłodka !!

Tajki - wyobrazam sobie jaki masz rejwach w domu przy takim małym psotniku :))
Ale za kilka lat pewnie za tym zatęsnknisz :)) Klara urocza na tym zdjęciu :)
Nadia też sie garnie do siadania ale tylko z pozycji polsedziącej ciągnie całe ciałko do przodu , a z pozycji leżacej nie.

Bugi- gratki ! A pochwal się co to za konkurs był??

Ja też już po mału szykuję się do wprowadzania Gerberków, ocxzywiscie moja mama już usułuje na mnie wymóc ,żebym sama wszytsko robila ale na poczatek spróbuje tych gotowych słoiczków. Już nie moge sie doczekać tej mojej umorusanej mordki :))

A czy uzywacie takiej szczoteczki do czyszczenia dziąseł- pytanie do Mam ,ktore karmią tylko piersią ( są jeszcze takie oprócz mnie ?)
Bo nie wiem czy już mogę używać i czyscić małej dziąełka czy poki nie ma ząbków to może nie ma sensu ?

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73tv73qm3aihsj.png

Odnośnik do komentarza

ja kupiłam taką szczoteczkę nakładaną na palec i co jakiś czas masuję tym dziąsełka Kalince, opłukuję w ciepłej przegotowanej wodzie i oprócz masażu to się jeszcze obmyją;)
ja tak samo jak Kama uważam, ze trzeba próbować. wszyscy się dziwią, ze ja swojemu dziecku nie piorę w specjalnym proszku dla nie mowląt i nie prasuję ubranek. znaczy prasuję jak coś jest bardzo pogniecione, a tak to nie. i jakoś moja córcia ma się dobrze, ma piękną skórę, żadnych uczuleń. tak samo z obiadkami i deserkami, spróbujemy, jak będzie oki, to dobrze, a jak coś się będzie działo będziemy odstawaić:) moje dziecko zostało przez dziadka napasione czekoladą podczas świąt. i jakoś tez jej nic nie było;)
po trochu , z rozsądkiem, ale nie można nie próbować.
my właśnie idziemy jeść ziemniaczki z dynią..:)

Odnośnik do komentarza

Rachotka- no wlasnie taka szczotreczkę zakładana na palec mam. czyli mówisz ,że juz śmiało można czyscic? Też mi się wydaje,żenei zaszkodzi ...

Kurczę od kliku dni mała mi tak dziwnie sypia, śpi śpi i nagle popłakuje , potem albo sama się uspokaja i dalej śpi albo muszę ją pogłaskać.
Chyba nie potrzebnie wprowadzilam jej smoczek do spania bo teraz jak nie spi jeszcze tak mocno to smoczek wypada jej z buzi i wtedy jest płacz dopoki go jej znów nie włoże do buziaka.
Kurczę to sobie polepszylam wygodnicka ;)))

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73tv73qm3aihsj.png

Odnośnik do komentarza

no i zjadła może 1/3 słoiczka i zaczęła się denerwować.. za późno jej dałam, bo jak tylko ją wzięłam na ręce to od razu usnęła. była za bardzo zmęczona.
a do mnie już jedzie przujaciółka. poznałayśmy sie chyba w 1999 roku korespondencyjnie. pisłąyśmy tak ze sobą wiele lat. ona teraz jest w Londynie i przyjechała na kilka dni do Polski i postanowiła nas odwiedzić:):):) kupiłam winko, zrobiłam ciacho. oby jeszcze Kalinka grzeczna była, to będzie na prawdę miły dzień:)

Odnośnik do komentarza

Uffff....za mną ciężka godzina!!! Lenka płakała nie wiadomo z jakiego powodu, najpierw zjadła zupkę jarzynową a zaraz po niej rozpłakała się na całego:( I tak się własnie zastanawiam, czy podrażniła sobie przy okazji jedzenia dziąsełka czy rozbolał ją brzuszek bo zaczeła puszczać bączki?:( Mam kołomyję w głowie bo nie potrafię wyeliminować czegoś co mogłoby jej szkodzić!!!!

Venezia - jeśli chodzi o smoczuś to możemy sobie rękę podać. Lenka jak się urodziła dostała już w szpitalu smoka i myslałam, że go już na dłużej polubi. Potem okazało się, że jednak smok jest be, be....od jakiegos miesiąca kupiłam tego zwykłego smoczka z Canpolu kauczukowego i ku mojemu zaskoczeniu zassała go bardzo ładnie. Chodziło mi tylko o to, żeby smoczek służył tylko do usypiania bo wczesniej 1,5 godziny się męczyła sama w łózeczku. No i teraz okazuje się, że do zasypiania potrzebuje smoka ale jezorkiem sobie go wypycha i od razu płacze. Ja natomiast muszę jej szybko na nowo zapodać, i tak w kółko to samo. Meczy mnie to niesamowicie i dla nas jedynym sposobem jest przyłożenie do buziuni ze smoczkiem przytulanki, która nie pozwala jej wypchnąć smoczusia bo Lenusia się do niej najzwyczajniej na swiecie przytula i nic jej nie grozi jesli chodzi o brak powietrza czy cóś w tym rodzaju!
Yvone - życzę przyjemności :) A Kalinka jak zwykle zda egzamin na szóstkę:)
Otka - znamy się co nie:D

A z tą sterylizacją to powiem Wam kobitki, że wszystko w granicach rozsądku. Każda z nas wie najlepiej co jest dobre a co złe dla swojego dziecka. Ja butelek czy smoczków codziennie nie sterylizuje ale staram się je codziennie dokładnie umyć w gorącej wodzie, a raz na tydzień wyparzam i nic złego się nie dzieje. Nie chce chuchać i dmuchać ale to jest indywidualna sprawa każdej z nas:)

Kochamy Cię Lenko:)
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0461469b0.png
:angel_l: 06.2001r. 13tc
:angel_l: 04.2003r. 8tc
:angel_l::angel_l: 03.2006r. 10tc

Odnośnik do komentarza

Cześć Mamuśki :)
Kochane podczytuję Was tylko, bo pisać mi się nawet nie chce :( u nas infekcja, za infekcją. Nocki zarwane, bo Jasiek zaczął budzić się w nocy z płaczem, mniej więcej co godzinę. Przyjrzałam mu się, nic go raczej nie boli, katar też nie jest raczej powodem tych nocnych lamentów. Sprawdziłam, to nie ząbki, bo dziąsła ma normalne. Niestety jak płacze to tylko wzięcie na ręce pomaga, więc go noszę :( sama z gorączką. Ech, szkoda gadać :(
Poza tym Jasiek zachowaniem cofnął się do okresu jak miał 2 miesiące, czyli w ciągu dnia jak nie śpi to wyje. Poza tym nie ma apetytu, więc się martwię, bo to do niego nie podobne.
Byliśmy też na USG brzucha i głowy i niby wszystko ok. Za 2 dni mamy neurologa.

Tajki, Kama dołączam się do Was, zagrożonych zamknięciem w wariatkowie. Może to nawet nie byłaby zła opcja, dostałabym jakieś fajne, kolorowe tabletki na poprawę nastroju ;)
Agusmay trzymam kciuki za Ewcię. Czytałam, że już trochę oswoiłaś się z wizją operacji, dzielna jesteś kobieta! Wszystko będzie ok.

Wszystkie pozostałe wrześnióweczki serdecznie pozdrawiam :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relganliv2bxd1q9.png
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0464169b0.png?9599

Odnośnik do komentarza

kassia_34 hehe usmialam sie tekstem o tabletkach:D Jakby co to kolo mnie jest fajny odzdzial psychiatryczny i uzaleznien. Ja i Bugi bysmy mialy do was blisko w odwiedziny ;)

A tak na powaznie to wspolczuje nocek :( U nas tez czestsze pobudki niz zwykle ale w porowaniu z Wami to i tak raj bo to tylko 3 pobudki w ciagu nocy.
Ogolnie tez mi apetyt stracil jakis czas temu (nie wiem czy to juz pisalam czy nie). Kiedys to butle wciagal nosem a teraz to zje troche i koniec. Nie wiem co sie porobilo tym naszym dzieciaczkom.

Zapraszam na bloga: www.szczescie-mamy.blogspot.com
Wszystko dla mamy i jej niesfornego szkraba.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflouqfjnwhv.png

Odnośnik do komentarza

Ale dziewuszki nabazgralyscie kiedy ja was doczytam, dzisiaj na szybciutko bo padam na twarz.

Wczoraj bylam z Kacprem w Aquaparku i szalal chlopak ze hoho ledwo go z wody wyciagnelam i byl tak padniety ze o 18,30 poszedl spac co dla mnie bylo szokiem a razem z nim Kajtulo tylko ten sie obudzil ok 21 wykapalam go i zjadl i dalej w kime a ja z nimi(po wodzie jestem zawsze zmeczona i senna)

No i chwale sie :
Kajtulo wczoraj zrobil pierwszy swoj samodzielny osobisty obrot z pleckow na brzuszek !!!!:36_1_67: ale tak smiesznie to wygladalo do moj tluscioszek zarzucil nogi i zeby moc dalej sie przekrecic zlapal sie za spodnie heheh pozattym dzisiaj dalam mu kaszke ze sloiczka hippa i zjadl prawie calutki sloiczek moze ze 2 lyzeczki zostawil az sie boje czy to nie za duzo, ale jadl i ciagle otwieral buzke i najsmieszniejsze bo tak mielil ta kaszke jakby mial zeby i zgryzl ja.
Pozatym katarek ustapil juz ale dziasla ma spuchniete i w nocy z 6 razy wstaje bo jak smoczek mu wypadnie to sie denerwuje chyba mu ten smoczek ulge przynosi w nocy jak go soka.
no i mr. pulpecik ma juz 8,5kg niedlugo rece mi odpadna.

No i soba sie chwale jestem 4 kg mniej i moja mama i tata dzisiaj stwierdzili ze juz widac i ze ladnie teraz zeszczuplalam i ze juz brzucha nie mam :) tata ocywiscie powiedzila ze juz straczy moj maz stwierdzil ze jeszcze ze 3 kg i basta a ja sie uparlam na te moje 60 i powoli ale dojde do celu.Spodnie mi sie juz luzniejsze zrobily musze pasek nosic no i zoladek mi sie skurczyl ze juz teraz niewielka ilosc jedzenia i sie zapycham, wiec juz latwiej. W sob bede miala odpoczynek od diety bo moj m ma urodziny i planuje mu zrobic tort i oczywiscie go sprobuje :D

jutro sie odezwe bo ide moja szarancze polozyc spac i z nimi lulu.buziaki dla as:*

Kasia, mama Kacperka 30/31tc 890 gram i Kajetanka 40tc 3950gram.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlgywlar6ua72m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j48al7kyzi6z.png

Odnośnik do komentarza

kati87 No to wjechałaś mi teraz na ambicję, ja też zacznę od jutra :hop:.
Zaczęłam zaraz po porodzie i ciężko mi to szło, bo w ciągu 3 miesięcy schudłam tylko 2 kg i w rezultacie zrezygnowałam, ale teraz biorę się, bo przywaliłam na masę, aż wstyd się przyznać ile ważę, obym wytrwała. 3majcie kciuki :)
No i gratulki dla Kajtusia oczywiście :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kvb7x3yfk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7ymubw1i32.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=69224f3a575394868.png

Odnośnik do komentarza

Venezzia, to był ten http://parenting.pl/konkursy/19079-konkurs-z-krolem-maciusiem.html. Ja na początek też dawałam słoiczkowe zupki, żeby w ogóle sprawdzić co będzie chciała i mogła jeść. Teraz mam już spory zapas zrobionych zupek- na szczęście moje też je. Dziś właśnie robiłam z dynią, a mam też zamiar zrobić sama ze szpinakiem- kupiłam taki mrożony. Z owocami na razie nie szaleję. Lidzia próbowała tylko jabłko i dziś malinkę. Mam właśnie mrożone malinki i jagody, ale chciałabym, żeby najpierw jednak przekonała się do warzyw:).

Oczywiście do wszystkiego musimy podchodzić z rozsądkiem. Najważniejsze, to poznać swoje dziecko- na co gorzej reaguje. Jednemu można prać w normalnym proszku i nic mu nie będzie, a innemu trzeba dokładniej przepłukać nawet po dziecinnym. Jednemu obędzie się bez sterylizacji, a inne gdy raz się nie wyparzy, to będzie miało pleśniawki, itd... W dzisiejszych czasach mieć dziecko bez jakiejś alergii, to wielkie wyróżnienie:). Ja Lenki też starałam się nie wychowywać po sterylnemu, nie przegrzewać, nie robiłam afery, gdy zjadła paluszka, który spadł jej na podłogę. Dzięki temu miała styczność z bakteriami i długi czas nie chorowała- dopiero przedszkole dało jej radę. Ale w tym roku już jest dużo lepiej:), mam nadzieję, że i Lidzia będzie w miarę odporna.

tajki, na pewno każda z nas miała takie chwile zwątpienia, że jesteśmy złymi matkami, że nic nam nie wychodzi. Z dwójką dzieci tym bardziej ciężko. Ale to tylko przejściowe! Popatrz, jak ładnie rosną Ci dzieciaczki. Kacperek na pewno przeżywa też pojawienie się siostry, co nie ułatwia nauki nocniczkowania, ale na wszystko przyjdzie czas...

kassia, życzę Tobie i Jasiowi zdrówka i wytrwałości!

Kati, idzie Ci świetnie, z takim samozaparciem na pewno dotrzesz do celu:), my tu piszemy, a Ty chudniesz, podzieliłabyś się tą silną wolą:D, no i gratki dla Kajtusia:)

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

kati jejciu- jak ja chciałabym zzrzucić 4 kg. teraz jesteś obiektem mojej zazdrości:)
tajki jedynę no mogę poradzić na mełego to konsekwencja i spokój. chociaż trudno to zrobić. na pocieszenie powiem ci ze jak uda ci się ustawić małego to za 3 miesiące zacznie się następny bunt:D te dzieciaki tak mają, wiem to po swojej....
kassia wy już dość długo z tym katarem?
u nas też katar..... 3 tygodnie miałyśmy przerwy:diablo:

http://www.suwaczki.com/tickers/er3me6yddk91q9rk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwt5od1o2jdd1l.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...