Skocz do zawartości
Forum

wrześnióweczki 2011


irena34

Rekomendowane odpowiedzi

afirmacja no właśnie- ty też nie stąd, prawda?
co do mamy- pomyśl że moja robi to samo tylko odwiedza mnie dziennie- a teraz to już wogóle pouczanie działa mi na nerwy- matka dwójki dzieci a moja mama non stop chodzi za mną i to tu każe mi kocykiem przykryć, to odkryć itd. ale za to jest na każde zawołanie .... więc nie mogę narzekać chyba....

a mi dzisiaj mała maluda się zrobiła, spi przy cycu jak ją odkładam do łóżeczka to płacz- cwaniara.....

http://www.suwaczki.com/tickers/er3me6yddk91q9rk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwt5od1o2jdd1l.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny:)

Dawno mnie nie było, ale staram się uczestniczyć na forum chciażby poprzez czytanie:) Lenka ma w dalszym ciągu problemy z wypróżnianiem się więc zbytnio czasu dla siebie nie mam a gdy uśnie na 3-4godzinki to wtedy mam kupę roboty do zrobienia w domu-nie wiem jak Wy ale ja piorę co drugi dzień bo mała często mi się ulewa a nawet dochodzi do wylewania wszystkiego co 15minut wczesniej zjadłą. Za każdym razem staram się aby jej się porządnie bekło i nic to nie daje, będę musiała zwrócić się o pomoc do pediatry żeby dobrała mi jakieś dobre mleczko dla małej bo te które pije obecnie wydaje mi się, że jej nie służy. Ja od kilku dni jestem już tylko na mleku modyfikowanym bo z moimi cycusiami nie dałam sobie rady. Za dużo stresu było podczas karmienia z tak małymi i wklęsłymi brodawkami. Doprowadzało nas to do szału i emocje sięgały zenitu. A po co sie stresować, jak mozna nakarmić dziecko w inny, bardziej łagodniejszy sposób. No nic...mam nadzieję, że nie jestem wyrodną matką i że nikt mi nie zarzuci ze poszłam na łatwiznę!!!!

A teraz, składam najszczersze gratulacje KATARZYNIE, YVONE, DANIE i SYLWUŃCE z okazji urodzenia swoich maleństw!!!! GRATULACJE DZIEWCZYNY I NIECH WAM SIĘ KRUSZYNKI CHOWAJĄ ZDROWO :) A wymiarami Sylwuńki szkraba jestem pod ogromnym wrażeniem:D Dawno tak dużego "maleństwa" nie widziałam:) Koniecznie wklej focie:)
Pozostałe kruszynki, które dziewczyny powklejały są przeurocze:)

Oj Lenka własnie usnęła więc idę cos zjeść:) Zaraz wrócę do was:)

Kochamy Cię Lenko:)
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0461469b0.png
:angel_l: 06.2001r. 13tc
:angel_l: 04.2003r. 8tc
:angel_l::angel_l: 03.2006r. 10tc

Odnośnik do komentarza

Yvone - nie poddawaj się z karmieniem, ja się poddałam i teraz żałuję!!!! Musisz sobie powiedzieć, że za parę dni nbędzie ok i nauczycie się współpracować razem ze sobą. Ty nabierzesz wprawy na dostawianie piersiątka do małej a Kalinka nauczy się znakomicie i bezstresowo ssać. Także trzymam za was kciuki:0 Ja dopiero na dzień dzisiejszy wiedziałabym jak postępować ze swoimi piersiami ale nie ma co płakać nad rozlanym juz mlekiem:( W ogóle widok Tatusia z Kalinką jest widokiem bezcennym:)
Vanezia - pozostałaś na polu bitwy samiutka:) Ale już niebawem zostaniesz szczęsliwą mamuska i dołączysz do naszego grona:) Czasami tak myslę,że z jednej strony wolałabym pozostać z tymi problemami z którymi borykałam się podczas 9 miesięcy bycia w ciązy a z drugiej strony jak pomyslę, że malutka już jest z nami to nie wyobrażam sobie życia bez niej. Ale w głebi serca troszku Tobie zazdroszczę, że Twój świat jeszcze nie został przewrócony do góry nogami....:P
Rachotka - wcale a wcale nie widać, że niedawno urodziłaś maleństwo! Kobitko wyglądasz rewelacyjnie a Twoje pociechy są przecudne:))) Ty lepiej mi powiedz kto Tobie tyle krzywd wyrządził, znasz nazwisko doktorka ??? I jak to się mogło stać?? W ogóle tłumaczyli się jakoś po fakcie??? Mam nadzieję, że już się czujesz lepiej:)
Kamila - mojej Lence również na buziuni wychodzą takie krostki, wcześniej miała w okolicach oczków a teraz widzę, że po karmieniu wysypuje jej całą buźkę:( Za to podczas snu wszystko wraca do normy i nic nie widać...nie wiem, ale przyczyną chyba jest jej wysiłek - bo gdy je, gdy robi kupkę i gdy sie wkurza zaczynają jej wychodzi te wszystkie pierdołki na twarzy:( Nie wiem czy jest na to jakieś lekarstwo?
Myszka - moja Lenka też się dławi podczas karmienia z butelki:( Za każdym razem boję się jak cholera że może się zadławić a w ogóle zauważyłam ze nieraz traci oddech na kilka sekund bo tak łapczywie się zajada. A smoczuś też ma ten najmniejszy i nie mam pojęcia co jest przyczyną takiego zachłannego picia. Mąz mówi, że ona wszystkiego musi się nauczyć, i mam dać jej czas na oswojenie się z dydusiem:) Wczoraj tak jak szybko wypiła to tak szybko zwróciła:( Momentami tracę cierpliwość ale muszę się koniecznie w nią uzbroić!!!
MartaMaria - pytałas o te szwy....ja po cc miałam 2 szwy pozostawione do wyjęcia...dwa szwy zawiązane po zewnetrznych stronach blizny. Ginekolog miał mi je zdjąć podczas wizyty kontrolnej po 4 tygodniach ale mi w tym pomogła bez żadnego problemu połozna....potem przemywałam octaniseptem i rana pięknie się zrosła i nie widac po niej śladu:)))

Mojej Lence na poprawe samopoczucia pasuje jazda samochodem bądź wypad na spacerek:) Dzisiaj zaliczyłyśmy 4 godzinną wyprawę na wieś i spacer po okolicy. Po przebudzeniu znowu dopadł ją ból brzuszka ale pomogłam jej termometrem i malutka w końcu się uspokoiła...jestem ciekawa jak to długo może trwać...? W czwartek po konsultacji z lekarzem może zacznę stopniowo zmieniać mleczko i zobaczymy co będzie dalej!?

Kochamy Cię Lenko:)
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0461469b0.png
:angel_l: 06.2001r. 13tc
:angel_l: 04.2003r. 8tc
:angel_l::angel_l: 03.2006r. 10tc

Odnośnik do komentarza

Kama powiem Ci szczerze, że ja też bym się chętnie na mm przerzuciła, bo zarzynam się z tym odciąganiem, a nie raz nawet 50 ml nie wydoję w dzień, cycusia już ssać nie chce wcale, próbowałam przez te silikonowe nakładki, ale nie ma mowy, ale tak jak mówisz mam poczucie, że jak ją odstawię całkiem od piersi to będę wyrodną matką, a ja podejrzewam, że to moje mleko wcale nie jest bardziej wartościowe przy mojej diecie od tego w proszku. Teraz mam takie na problemy trawienne w tym kolkę Nan Pro Sensitiv czy jakoś tak, a co do ulewania to moja tak samo za każdym razem uleje po jedzeniu, raz nawet zwymiotowała i to tyle, że aż się przeraziłam, bo szło z niej jakby miała żołądek jak dorosły! Na to też podobno jest specjalne mleko, z Bebilonu chyba.

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy9vvjer34y26l.png
Kiedy zapadnie zmierzch cienie otocz

Odnośnik do komentarza

Afirmacja - powiem Tobie szczerze, że mi w podjęciu decyzji o zaprzestaniu karmienia z piersi pomógł mąż i rodzina...sama byłam zdziwiona, że mają takie a nie inne podejście. Kazdy widział jak mocno się męczyłam a Lenka płakała w niebo głosy gdy przystawiałam ją do piersi i gdy nie mogła w spokoju się najeść. Brała cycka i od razu puszczała i tak w kółko, aż byłam zła i wkurzona na cały świat że sobie nie radzę a cała ta złośc przechodziła na Lenkę...nie powiem, bo lepiej nam szło przez te silikonowe nakładki ale po jakimś czasie już nawet tego nie chciała brać do buziuni....potem postanowiłam ściągać swoje mleko do butelki i takie je dawać, ale mój wysiłek godzinny z laktatorem nie był wart żadnej kropli, bo zaledwie ściągnęłam ok.30ml....także było tyle co kot napłakał:((((( Teraz cycuszki mam miekkie i od 2 dni nic nie sciągałam a z rana mleczko mi cieknie po brzuszku...i tak nic z tego nie rozumiem, bo gdy zabieram sie za sciaganie to poleci góra 10ml i koniec!!!! Na razie jest tak jak jest i czas pokaze co z tą moją laktacją dalej będzie! Obecnie zrezygnowałam nawet z diety i wróciłam do zycia...

Kochamy Cię Lenko:)
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0461469b0.png
:angel_l: 06.2001r. 13tc
:angel_l: 04.2003r. 8tc
:angel_l::angel_l: 03.2006r. 10tc

Odnośnik do komentarza

Sylwunka gratuluje niezlego klopsika:)
Afirmacja w szpitalu jednemu maluchowi na wyproznianie podali DEBRIDAT (na recepte jest) bo cale noce w szpitalu krzyczal bo brzuszek bolal i po nim juz i baczki szly i kupka.
Rachotka piekne zdjecie i witaj spowrotem widze ze Ciebie tez w szpitalu niezle zalatwili.
Kama75 jest tak ze dziecko chwyta w specyficzny sposob i moze o wiele wiecej sobie udoic niz ty wyciagasz lakatatorem.

Wiecie ja wogole nie tesknie za brzuszkiem a wrecz jestem szczesliwa ze brzuszek lezy w lozeczku heheh. Czuje sie teraz taka lekka nawet wydaje mi sie ze schudla bo spodnie sprzed ciazy sa lekko luzne mam nadzieje ze zgubie jeszcze troszke.

Co do karmienia piersia ja przy Kacperku zarzynalam sie lakatatorem, pozniej maly jadl co godz po troszku i nie przybieral zabardzo na wadze ja plakalam on plakal jak postanowilam odstawic go od piersi( w sumie sam zrezygnowal ) poczulam sie taka wolna i do tej pory zaluje ze sie doilam tym laktatorem bo tylko przy nim plakalam a to malemu i tak duzo nie pomoglo. Teraz postanowilam ze zadnego laktatora nie przystawie i poki co Kajtus ladnie ssie. Na poczatku jadl 20 min i spac tak z 1,5-2 h teraz widze ze zjada szybciej bo juz 10 min ssanie zaspokaja go na jakies 3h ale chyba mleko tryska pod cisnieniem bo czasami maly nie nadaza lykac i caly opluty mlekiem jest hehe.

Kasia, mama Kacperka 30/31tc 890 gram i Kajetanka 40tc 3950gram.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlgywlar6ua72m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j48al7kyzi6z.png

Odnośnik do komentarza

Kama mi teściowa jeszcze w ciąży mówiła, że jeśli nie będę chciała/mogła karmić piersią mam się nie męczyć tylko dać modyfikowane, mąż pewnie też by mnie w tej decyzji wspierał. A powiedz mi, nie bolą Cię piersi? Bo ja jak nie odciągnę kilka godzin to bolą okropnie. W dzień nie nazbieram więcej niż 30 ml, a w nocy to nie raz i 200 ml za jednym razem się uda, ale jak ona nie chce piersi ssać to muszę odciągać na bieżąco. Z reguły zdążę zanim się obudzi, ale nie raz ona płacze okropnie, a ja jeszcze nie mam nawet połowy butelki. To potem mąż daje jej to co jest, a ja biorę następną butelkę, gorzej jak jestem sama to wtedy pompuje w ekspresowym tempie, także nie jest łatwo.

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy9vvjer34y26l.png
Kiedy zapadnie zmierzch cienie otocz

Odnośnik do komentarza

Afirmacja - o to chodzi, że piersi nie bolą!!!!! Są miekkie i lejące, nie czuję nawet zapchanych kanalików mlecznych czy jak to tam się zwie! A na samym początku gdy mała tak mocno nie ssała to były odczuwalne grudki i piersi były nabrzmiałe i bolace!!! A z tym odciąganiem to faktycznie nie masz łatwo! To znaczy Ninka na cycuszka powiedziała beee..?
Afirmacja - jak załagodziłas bóle u małej?

Kati - czyli wynika z tego, że jest sposób na wypróżnianie? Dlaczego nikt nam o tym nie mówi i gdy zgłaszamy problem u lekarza to każa spijać tylko herbatki ziołowe? Ja już nie mogę patrzec jak moja mała sie meczy:( Meczy się gdy chce puścić bączka a jak robi kupkę to ja juz o tym wiem(odczuwam trzymajac ja na kolankach) i przy przebieraniu pomagam jej jak tylko moge!
Kati - rodzinka w komplecie....chłopaki, wszystkie trzy są słodkie hihi

A teraz słyszę jakby coś jej charczało w nosku!!! Ach..szkoda słów! Pewno ten wypad na wieś jej zaskodził..

Kochamy Cię Lenko:)
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0461469b0.png
:angel_l: 06.2001r. 13tc
:angel_l: 04.2003r. 8tc
:angel_l::angel_l: 03.2006r. 10tc

Odnośnik do komentarza

hej!
dziś miałąm gości. przyjechała moja mama z moja bratową i przywiozły też moją babcię. babcia i prababcia zachwycone. widziałam jak mama się cieszyła na to, ze moze wykąpać małą, ze może być. tyle radości w niej było! a jak rozmwaiałyśmy jeszcze w sobotę czy niedzielę i wiedziała, ze nie moze przyjechać ze zwględu na pracę to mi się w słuchawkę zryczała.. już nie chcę myśleć co przeżywa mój tato , który jest za granicą i wróci ok. 20 października i mała ma tylko na mmsach..
Musze powiedzieć, z emam cudowną córcie. jest taka spokojniutka, grzeczniutka.. prawie w oógle nie płacze. nie mogę uwierzć, ze jeszcze tydzień jej nie było.. i oczywiście juzzaczynam ryczeć.. kurcze , a myślałam, ze ta płaczliwośc to mi minie jak urodzę..;)
co do mojego karmienia... kurczę. ona tak jakby nie lubiałą mojej piersi. znaczy lubi potrzymać, pociamkać, ale z jedzeniem jest gorzej. 5 min trzyma pierś ale cały czas nie ciągnie. chciałabym karmić piersią, ale ciągle myślę, ze ona jest głodna, bo prawie nic nie je. po piersi to ten sen ma taki czujny, ze jej się nie da odłożyć do łózeczka, bo cały czas się budzi, a po butelce śpi ślicznie 3-4 godziny. ale nie karmię jej całą porcją modyfikowanego, tylko staram się dokarmić do tego co ona zjada z piersi. raz mi sieudało, ze pociagnęła 2 godziny( z przerwami oczywiście) z piersi i wtedy łądnie pospałą, a tak to lipa... może to moje mleko nie jest dla niej treściwe?? już sama nie wiem. nie poddaję sięjeszcze i cały czas staram się karmić w pierwszej kolejności piersią. zobaczymy jak to będzie dalej nam szło.
Zeberka kochana! modlę sieza Twojego smyka!! wierzę, że wszystko bedzie dobrze!
Kati! cudna rodzinka:)
rachotka witaj:) jeszcze raz gratuluję.dzieciaczki śliczne:) a jak teraz z tym Twoim pęcherzem?
karwenka hehe.. z tymi wszystkimi radami. ja dziś gości miałam przez 4 godziny i babcia moja już też mi rady dawała, ze to nie tak, ze to inaczej. wiem, że z życzliwości , ale jakie to jest irytujące. nie mam może super doświadczenia, ale robię po swojemu ( i uważam, ze super zajmujęsie dzieckiem!!! tak jestem super mamusią;)) i jak nie będę miała pojęcia jak coś zrobić, czy nie będę sobie radzić to wtedy poprosze o radę, ale nie lubię jak ktoś mnie poprawia;) a jak nie możesz wkleić zdjęcia to prześlij mi na maila zdjęcia i ja wkleję Twoje dzieciaczki. na ptiwie zostawię Ci wiadomość.
Mart79 prowadzę takie zapiski właśnie i o karmieniu i o przewijaniu.
myszka pj, kochana! jestem z Tobą i tak wirtualnie Cię przytulam, żebyś nie była smutna. choć to pewnie nie jest takie łatwe.. a na pewno dasz sobie radę! a jak będziesz chciała sie wypłakać- masz nas!! pisz!
ja się jeszcze chwalę moją maluszką. wczorajsze zdjęcie i dzisiejsze z prababcią:) coś mi się wyświetla, że teraz nie mogę za chwilę spróbuję ze zdjęciami.
Pozdrawiam!

własnie skończyłam karmić mała i sie aż popłakałam. 50 minut siedział na piersi i na koniec już zaczęla siędenerwowac, wypluwać, odwracać i ciagle widać, zę była głodna i dopiero butelką sie najadła... może to z moim pokarmem jest coś nie tak..? już sama nie wiem.. smutno mi :(

Odnośnik do komentarza

zeberka trzymam mocno kciuki za maluszka- życzę gorąco żeby jednak okazało się ze to jakaś jednostkowa sprawa- przytulam cię mocno bo na pewno jesteś cała w nerwach...
kati ale z was super rodzinka!
yvonemała długo sie bo pewnie dopiero ci się rozkręca laktacja im dłuzej będzie ssała tym więcej jej będzie leciało. a fajnie że twoja mała ma nawet prababcie!
afirmacja kurcze w nocy to ty masz mlekoprodukcje przemysłową!

http://www.suwaczki.com/tickers/er3me6yddk91q9rk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwt5od1o2jdd1l.png

Odnośnik do komentarza

moja laktacja jest już rozbujana nieźle, bo mleko mi cały czas leci, ciągle mam bluzki mokre.. więc to nie tak, ze mam mało mleka.. tylko chyba ten pokarm jakiś do dupy jest..:/
a prababcia jest i moja ( ma 70 lat) i jeszcze jest jedna babcia mojego męża - ma 92 lata. szkoda, ze moja druga babcia i dziadziuś mój niedożyli tej chwili..:(

Odnośnik do komentarza

Zeberka - bardzo mi przykro:((( Wiedz, ze myślami jesteśmy tutaj z Wami i oby z dnia na dzień wyniki były coraz lepsze. Jakie to wszystko niesprawiedliwe - Trzymaj się.
Yvone - ja miałam podobnie, pokarm był i nadal jest ale malutka piła, piła i piła i nadal była głoda - także ją dokarmiałam...i masz rację, nie poddawaj się bo to jest największa zguba! Mnie to oczywiscie zgubiło - nie podołałam temu wyzwaniu! A prababcia widzę, ze jest w siódmym niebie:))))))

Kochamy Cię Lenko:)
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0461469b0.png
:angel_l: 06.2001r. 13tc
:angel_l: 04.2003r. 8tc
:angel_l::angel_l: 03.2006r. 10tc

Odnośnik do komentarza

staram się nie poddawać, ale dziś po prawie godzinie cyckania, kiedy ona wciaż była głodna to brakło mi już sił i łzy pociekły...
a babcia fakt była wniebowzięta, a moja mama .. takiej radości u niej nie widziałam...choć jeszcze nie przyzwyczaiłam się , ze to juz babcia;)

Odnośnik do komentarza

karwenka tak, w nocy spokojnie daje radę małą tak wykarmić, że śpi jak zabita. Chociaż dziś już było ciężko, już chyba powoli mi się mleko traci. Czasem myślę, że lepiej jakby samo od siebie przestało się produkować to nie miałabym wyrzutów sumienia, a tak jeszcze walczę o każdą kropelkę.

Yvone słodki widok, takie maleństwo z prababcia, moja Ninka ma jeszcze nawet praprababcie, czyli moją prababcie.

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy9vvjer34y26l.png
Kiedy zapadnie zmierzch cienie otocz

Odnośnik do komentarza

Zeberka ojej, a powiedzieli ci co może być przyczyną tego zastoju
MM i jak odwiedził was pediatra, masz ściągnięty już ten szew?
Kama jak dawkujesz małej witaminy, bo K+D daje się przy karmieniu piersią a przy modyfikowanym to coś inaczej jest bo mieszanka ma w środku witaminy
Kati aż miło popatrzeć na wasze wspólne zdjęcie, oj jak ja ci zazdroszczę że mieścisz się już w spodnie sprzed ciąży bo mi do tego strasznie daleko

Muszę lecieć bo mała skwierczy...

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9io4ptsy1gpl0.png :mala_lalka: http://s2.pierwszezabki.pl/044/0443459a0.png?9778

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...