wrześnióweczki 2011

[Bugi82]

Marta, ależ słodko wyglądają te Twoje smyki:)))). Buziaki dla nich:** Wagą się nie dołuj, powoli- nie od razu wrócisz do dawnej formy. Póki co, trzymamy kciuki, aby wszystko Wam się dobrze układało:)

Kati, no ja nie rozumiem tych lekarzy- w końcu urodzisz w domu, bo nie wiadomo kiedy raczą Cię zostawić... Może dopiero jak się zaczną skurcze parte?!?!

Kamila, kurcze coś musieli faktycznie kiepsko zbadać, bo ot tak by ta ropka tak długo nie leciała... Aż szkoda malutkiej. W espumisanie simeticonu jest 40mg/ml. Ja podałam pierwszy raz w sobotę- mała miała 3tyg+2dni.

Afirmacja, ja bym nie miała nic przeciwko, gdyby moja Lidzia więcej spała. A tak, to z dnia na dzień jest bardziej aktywna. Tylko te 2 pierwsze tyg były lajtowe. Domaga się też już noszenia... A chodzicie na spacerki. My staramy się co dzień:), ale niedaleko, bo mała je co 1,5-2h w dzień. My akurat dostaliśmy 10 pkt Apgar- Lidzia była okręcona pępowiną, ale lekko, więc jej nie zaszkodziła. A Ty jeśli masz jakieś wątpliwości, to faktycznie poproś o skierowanie do neurologa.

Kama, Ty też się ciesz spokojem i nabieraj sił na później:). Mój brzuch odstaje oczywiście, ale skóra na nim gładka:)

I oczywiście ja też trzymam kciuki za Tajki i Klarunie:)

[myszka3009]

Martabobasy przecudowne....waga sie nie przejmuj bo zaloze sie ze przy dwojce maluchow to szybko wrocisz do formy

Tajki trzymamy kciuki

Sylwunia to ja trzymam tez za Ciebie kciuki zebys dotrwala az Twoj przyjedzie bo bedzie Ci razniej i bd spokojniejsza.

[kati87]

Ja musze sie wyzalic, wybaczcie.
Ja juz mam dosc moj porod to chyba do historii przejdzie. No ale dzieciak sie sprezyl i chociaz i rozwarcie i szyjke skrocil moze w koncu jasnie pan zdecyduje sie wyjsc normalnie jestem juz zla na Kajtka. Patryk jutro musi wracac do slupska i tak musi kombinowac ze zwolnieniem bo przeciez mialam rodzic. A tak znajac mojego pecha to zacznie sie jak jego nie bedzie a bez niego nie dam rady tam sama urodzic tego pulpecika no chyba mu juz starczy. jego obecnosc duzo mi daje taka sile a tak to pewnie bede wyla i tyle.
Dzisiaj caly dzien nic nie jadlam nie mam na nic ochoty pozatym chyba z tych nerwow biegunka mnie zlapala, no ja sie pochlastam poprostu. wszystko mnie na dole boli krew mi leci tzn tak na wkladce albo jak sie podetre to mam wiec moze te rozwarcie sie nadal robi. wczoraj tez mialam krew.

Musialam sie wyzalic i ja naprawde chyba w domu urodze bo juz mam dosc IP i pewnie jak dostane skurczy to sie nie kapne i nie bede jechac zeby mnie nie odeslali.

Pozniej kazdej odpisze bo nie chce mi sie myslec wogole, wybaczcie ale humor mam zrabany juz nie wierze ze cos sie zacznie i napewno bede musiala rodzic 4,5 kg potworka sama:(

Dziekuje wam ze jestescie :)

[mala22]

Witam dziewczyny !!!!
Jestem tutaj nowa i tylko na chwileczke :)
Miałam termin na 25 sierpnia :) 2 tyg bite co drugi dzien na KTG do szpitala jezdziłam i nic sie nie działo.
Pani połozna ktoregos dnia podpowiedziała pic herbatke z lisci malin i olejek rycynowy.......hmmm no ale sobie nic tego nie zrobiłam. Czytałam i szukałam duzo informacji o tym olejku ale od wrzesnia zaczełam stosowac 2 razy dziennie ten olejek hmmmmm .W sobote 3 wrzesnia zakupy...hmm sama przyjemnosc....no i w nocy sie zaczeło.....Pojechałam 4 wrzesnia o 5 rano :) i 11.55 urodziłam coreczke Zosie (4.100 i 60cm)
wiec nie wiem co sadzic czy ten olejek pomaga??? mi chyba troszke przyspieszył poród :)

POZDRAWIAM SERDECZNIE!!!!!!

[Bugi82]

Kati, kochana, ja to się normalnie już o Was boję:(. Ty powinnaś położyć się w szpitalu i koniec. Przynajmniej monitorowaliby Kajtusia na bieżąco i może trochę pomogli Ci go urodzić. Ja po porostu nie rozumiem tych lekarzy... Trzymam mocno za Was kciuki

[myszka3009]

Kati sloneczko kurcze tak nie moze byc...a nie mozesz zarzadac tego zeby zostac w szpitalu? Lepiej zebys byla tam pod obserwacja, ja wiem ze nikt szpitali nie lubi,ale boje sie o to Twoje krwawienie...czy to nie lozysko sie odkleja. Musisz jechac do szpitala i zrobic tam rozrobe bo chyba inaczej nie wywalczysz.

Mala22 ja wczoraj wypilam 1/4 szklanki tego olejku i tylki mnie pogonilo tak ostro ze pozniej nawet papier mnie urazal przy (sorki za opis) wyproznianiu. A co dopiero 2razy dziennie. To sie odwodnic idzie. Sprobuje moze jutro jeszcze raz i nigdy wiecej jesli nie zadziala.

[zeberka]

hej :)
Kati strasznie mi przykro ze tak Cie odsyłaja :( ale dziewczyny maja racje jedz na tą IP i postaw sprawe jasno ze zostajesz i juz. Powiem Ci ze dziwie sie tym lekjarzom bo u nas chocby nic sie nie działo to 3 doby w szpitalu trzymają. Przytulam Cie mocno :*
mM.arta chłopaKI CUD MALINA :*
kamila to cos pokickali w lab :( powiem Ci ze u nas tez kaszane odwalaja, kolezanka dziecku robiła badanie na gliste i słuchaj oddała próbke kału z widocznym WIELKIM osobnikiem a oni nic nie znalezli :(
Wiecie co któraś musi wyjechać dzis do porodu bo kurka wodna ja dzis cały dzien stękam, wszystko nie boli uda pachwiny brzuch i krocze wiec z którejś z Was musiało zejść na mnie.

A JA RODZIĆ JESZCZE NIE CHCE :(:(:(:(:(

[Sylwuńka23]

Kati kochana naprawde wspolczuję ci, ale uwazam jak reszta dziewczyn, zebys jechala jednak na IP bo to juz nie są zarty skoro krwawisz, kochana musza cie tam zostawic, bo nie daj boze cos sie stanie malenstwu, mysl o tym w ten sposob. Zrob tam rozróbe jesli nie beda chcieli ciebie zostawic. Ja bym chyba w panike wpadla jesli u mnie by sie tak dzialo, a moze maz bedzie akurat jeszcze dzis byc przy tobie i cie wspierac, bo wiem jak to wazne. Kochana naprawde pakuj sie i jedz na te IP, nie to, zebysmy cie wyganialy z naszego forum, ale martwimy sie poprostu o ciebie i twoje dzieciatko !!! Trzymamy kciuki!!!!

[Sylwuńka23]

Zeberka musisz naprawde dobrze sie czuc skoro nie chcesz jeszce rodzic, chyba jako jedyna,no chyba ze faktycznie cos juz cie lapie ale masz jeszce troszke czasu ale ja powiem ci szczerze, ze juz mam dosc bo te koncowke przezywam bardzo ciezko.... i juz bym chciala sie uwolnic od tego brzuszka, tymbardziej jak pisalam wczesniej szykuje mi sie solidny pulpecik pewnie okolo 5kg...

[zeberka]

SYLWUSKA ja sie poprostu boje i dlatego nie chce, a jeszcze mojego męża nie ma w pl... brrrrrrrr

[Sylwuńka23]

U mnie maluszek tak sie wypina, ze wszystko mnie boli, az boje sie tej nocy jak bede sie ledwo kulala z boku na bok, bo jak leze na jednym boku tak z pol godz to caly bok i biodro mi dretwieje i musze sie przewracac, a przy tym to wszysko mnie boli, pachwiny, i wogole a jak wstaje siusiu to ledwo sie czlapie, jutro musze leciec do urzedu pracy i podbic pieczatke pod ubezpieczeniem, bo srode musze isc do przychodni na ktg. No i w srode zadzwonie do tego swojego dotorka w bialym w tej klinice i dowiem sie mam nadzieje co do ostetecznego terminu mojego cc. Jetsme ciekawa czy jutro juz ktoras bedzie rozpakowana :-) mam nadzieje, ze Kati :-)

[myszka3009]

No zeberka tu wyjatek ze rodzic nie chce.... Ja podchodze do sprawy tak ze nie ominie mnie porod niestety,tskze tak jak wizyty u dentysty nie ma co odwlekac heh

[myszka3009]

Sylwuńka23

U mnie maluszek tak sie wypina, ze wszystko mnie boli, az boje sie tej nocy jak bede sie ledwo kulala z boku na bok, bo jak leze na jednym boku tak z pol godz to caly bok i biodro mi dretwieje i musze sie przewracac, a przy tym to wszysko mnie boli, pachwiny, i wogole a jak wstaje siusiu to ledwo sie czlapie:-)

Ja mam kochana dokladnie to samo tragedia

[Sylwuńka23]

oj to faktycznie Zeberka szkoda, ze go nie ma i nie dziwie ci sie, a kiedy wraca jesli mozna wiedziec bo to jednak krotki czas ci zostal i lepiej jakby juz niedlugo byl przy tobie, wiem jak to jest, bo mojego M tez teraz nie ma, ale on pracuje w Siedlacach i w razie w moze jakos wrocic, chociaz i tak mam nadzieje, ze jednak wytrzymam do piatku bo juz wroci i pozniej juz bierze sobie wolne to bede go miala przy sobie i bede spokojnijsza, takze i ty pogon meza niech wraca szybko jesli to mozliwe.

[zeberka]

no niby wiem ze mnie nie ominie :( pozatym to wasze pierwsze porody (tez tak mówiłam) teraz wiem jak to wygląda i już tak nie mowie. Chociaz wiem ze narzekac nie powinnam bo miałam bóle tylko 1,5 h wiec to nic z takimi co kilka godzin w bólach leza..
Mój mąz wraca w pt wieczorem i chciałabym do pt wytrzymac...

[Sylwuńka23]

Myszka no wlasnie powiem ci, ze ogolnie przez cala ciaze nie narzkalam na jakies dolegliwosci no jedynie w 3 symestrze to zgaga, no i teraz ta koncowka, ostatni miesiac to mnie dobija, ale jakos musimy to przetwac dla naszych kochanych dzeciaczkow :-)

Wiecie tak wczoraj lezalam z mezem i tak sobie rozmawalismy, ze jakos tak ciezko do nas dociera ze juz lada dzien w nastepnym tygodniu bedziemy mamą i tatusiem, i ze nasz synus bedzie juz z nami, bedzie taka mala istotka w domku, dotrze to chyba do mnie jak juz bede go miala na piersi.....ah...

[Sylwuńka23]

takze zebarka musimy do piatku dotrwac ale mysle ze damy rade :-) hehe

[zeberka]

Ale do mnie tez nie dociera ze bede miec 2 dziecko, dopiero dojdzie jak bedzie lezec obok :) a mama miedzy nimi :)
tata sobie łózku musi zakupić :) hihi

[Venezzia]

Czesc dziewczynki :)

Widze ,ze nastroje na końcowki marne :)
Kazda juz by chciala ale niestety nasze maleństwa same najlepiej beda wiedzialy kiedy się wypakować
Myslę,że nie ma sensu wykurzać ich na siłę.

Kati kochana nasza- huknij ty w koncu na tej IP i już!
Nie masz co sie cackać z nimi - Twoja zdrowie i Twojego dziecka jest najważniejsze , nie mogą cie do cholery tak odsylać!
Poza tym naprawdę lepiej aby w Twojej sytuacji monitorowali na bieżąco wszystko a nie z "doskoku"

Kama & Adarka - szczęściary !!
Mówicie ,że Wasze maluszki takie spokojne ?? Fajnie wam :))
Tez licze,że moje maleństwo odziedziczy po mnie temperament i nie bedzie z nią żadnych większych ekscesów :))

Sylwuńka- dla mnie to też nadal abstrakcja ,że już niedlugo bedzie z nami malutki czlowieczek :)
Jakoś nadal to do mnie nie dochodzi i mimo ,że brzuch faluje mi na wszystkie strony chyba też uwierzę w to , dopiero jak już położa mi ją na brzuch :))

Tajki - trzymamy kciuki ! Daj znać co i jak jak tylko bedziesz miała wolną chwilkę !!

Któraś pisała,że tak jak mi drętwieją jej palce u rąk - nie pamiętam kto .
Mi dokuczają strasznie , wczesniej tylko po nocy - teraz już praktycznie cały dzien. Podobno magnez na to trochę działa, wziełam dziś 3 x MagneB6 i chyba rzeczywiscie pomaga bo mniej mnie dziś męczyło to drętwienie- wczoraj cięzko mi było nawet utrzymać telefon w dłoni ...

A tak wogole to dziewczynki ,które się już rozpakowały proszone są o wiekszą ilosć zdjeć swoich szkrabów !!! Żądamy tego !!! :)

[rachotka]

A ja mam już dość i chcę urodzić. w środę zaczynam 42 tydzień!!!! Pocieszam się tylko, że jak dobrze pójdzie to wywołanie czwartkowe to w tym tygodniu będę tulić mojego uparciucha.
Kati pocieszam Cię jak mogę i przytulam. Pędź na IP i zrób awanturkę. Powinni Cię zatrzymać. To dla dobra Kajtusia. Jeszcze to krwawienie
Cholera ryczeć mi się chce na dodatek mały jakiś mało ruchliwy dziś;-( liczę więc ruchy

[rachotka]

marta słodkie chłopaczki

[myszka3009]

Sylwuńka23

Myszka no wlasnie powiem ci, ze ogolnie przez cala ciaze nie narzkalam na jakies dolegliwosci no jedynie w 3 symestrze to zgaga, no i teraz ta koncowka, ostatni miesiac to mnie dobija, ale jakos musimy to przetwac dla naszych kochanych dzeciaczkow :-)

Wiecie tak wczoraj lezalam z mezem i tak sobie rozmawalismy, ze jakos tak ciezko do nas dociera ze juz lada dzien w nastepnym tygodniu bedziemy mamą i tatusiem, i ze nasz synus bedzie juz z nami, bedzie taka mala istotka w domku, dotrze to chyba do mnie jak juz bede go miala na piersi.....ah...

Kochana a ja myslalam ze to tylko my mamy taki stres, bo tu niby sie czlowiek cieszy i doczekac nie moze ale jest ta obawa i strach.

[Dana P.]

Kati to ja Ci teraz powiem jedz na ip i jak beda chcieli Ciebie odesłać to powiedz zeby lekarz podpisał zaswiadczenie ze tego i tego dnia pacjentka odesłana z powodu takiego i takiego.Wtedy Cie zatrzymaja bo to oni są odpowiedzialni za Ciebie i decyzje które wydaja tylko pacjent nie jest tego do końca świadomy.A w razie "w" lekarz który Cie odesłał za to odpowiada.
Marta witaj z powrotem chłopcy są śliczni tak śpią sobie niewinnie sa cudni, ciesze sie ze jestescie juz w domu
Adarkawłaśnie widzisz kochana ja nie stosuje zadnych trików nawet seks uprawiam od święta bo nie mam sił, jak sie tak styram w ciagu dnia to mam wrazenie ze nie miałabym siły w nocy rodzić wiec staram sie normalnie robic to na co mam siłe i chec, moze tez dlatego ze anemia sprawia ze jestem jakas przygaszona, jedyne co robie to to ze nie omijam autem zadnych dziur hehe bo pamiętam ze u Ciebie zadziałało:)
Loladaj znac czy dotarło albo jak dotrze przelewik a ja Ci na pw jeszcze dane zostawie, pozdrowionka

[myszka3009]

Rachotka a bobasy sie robia mniej ruchliwe przed porodem takze nie denerwuj sie....u mnie moj to akurat strasznie sie kreci,raz msm jego nozki po prawej str brzucha a raz po lewej. Wiec pewnie szybcirj niz ja urodzisz.

[kati87]

Dziekuje wam kochane jestem juz tak przerazona , zla , sflustrowana, boje sie strasznie i jednoczesnie nie mam juz sily.
Moja mama tez kaze mi jehac i borute tam zrobic tym bardziej ze slyszala przypadki ze dzieci w 40 tc byly martwe brrr... a ten szpital ma tendencje do odsylania raczej. Nie wiem juz sama czy robic tam borute czy jechac do innego.jedno urodzilam z problemami a teraz nie oge pozwolic zeby zdrowy , donoszony ponad 4 kg chlopak przez cos tam byl chory niedaj boze .

Noc straszna, mialam kilka takich skurczy ze myslalam ze cos sie zaczyna ale ustaly, podbrzusze boli mnie caly czas wiec nawet bym raczej nie zauwazyla ze to skurcze chyba ze te nocne ze az mnie przeszyly. Maly bardzo slabo sie rusza po wczorajszej biegunce jakas wykonczona jestem, slabo mi na wymioty mnie bierze no i caly czas wychodzi ze mnie ten wodnisty sluz z nitkami krwi.Moze tak musi byc?

Plakac mi sie chce.
Z jednej strony chcialabym czekac zeby wody chlustnely albo te cholerne skurcze sie zaczely i bym wiedziala i juz bym musiala rodzic. A tak to sie boje i nie wiem czy moge czekac czy musze byc w szpitalu. Kazdy lekarz co innego mowi moja na urlopie no jakas paranoja ze mna jest.