Skocz do zawartości
Forum

wrześnióweczki 2011


irena34

Rekomendowane odpowiedzi

Yvone niestety tak jest, dlatego ja opłacam sobie prywatne ubezpieczenie, wychodzi dużo taniej niż opłacanie każdej wizyty plus dodatkowe badania, a nie muszę stać w kolejkach i znosić humorów pań w recepcji lub stresować się czy lekarz na pewno dobrze mną pokieruje. Mąż ma też możliwość wykupienia takiego ubezpieczenia w pracy, więc małą na pewno zapiszemy.

Venezzia masz rację, bo z tego co wiem mój lekarz dobrze traktuje i te pacjentki, które leczy prywatnie i te które przychodzą na nfz, ale ja mam daleko do jego gabinetu gdzie przyjmuje państwowo.

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy9vvjer34y26l.png
Kiedy zapadnie zmierzch cienie otocz

Odnośnik do komentarza

no niestety ja nie miałam tego szczęścia i chyba jeszcze nie trafiłam na wystarczająco dobrego lekarza..:/ z tej cieszyłam sie, bo się w ogóle zajęła mną, a nie rozkłądała ręce jak inni do których wcześniej chodziłam. jak już się zajęła, a później udało siez ciążą, to pomyślałam, że może w końcu trafiłam na dobrego lekarza.. no ale się chyba przeliczyłam. jest jeden bardzo fajny lekarz. byłam u niego raz prywatnie na usg, ale nie stac mnie było, zeby za każdą wizytę płacić 100 i jeszcze wszystkie badania mieć prywatnie. ale może postaram sie teraz do niego żeby na nfz pójść.. jak trzeba będzie to 2-3 razy pójde prywatnie, a nóż widelec uda się załapać do niego na listę na nfz.. spróbować warto.
my myśleliśmy nad takim prywatnym ubezpieczeniem. głównie ze względu na dziecko. ale dziecko to dopiero powyżej roku, więc jak na razie musielibyśmy tylko dla siebie. kiedyś miałam takie w pracy- szkoda, ze nie można było tego kontynuaować po odejściu z poracy:/, rewelacyjna sprawa, wygodnie, zawsze chętnie przyjmują. teraz musimy zobaczyć jak to będzie finansowo nam siekalkulować i nosimy się z zamiarem. a w jakiej firmie macie takie ubezpieczenie? no bo o składkę nie pytam, bo jeśli to pracownicza, to zawsze jest niższa niż tak prywatnie samemu.

Odnośnik do komentarza

yvone- ja za to badanie na paciorkowca zapłaciłam 20 zł- poszłam do szpitalnego laboratorium, tylko że próbkę miałam pobraną przez gina. ale myślę że sami też by mi pobrali, pamiętam że przy poprzedniej ciąży jakaś pielęgniara w labo mi na czystość pochwy pobierała, bo też robiłam na własną rękę. więc może podejdź gdzieś się zapytać i zrób sobie to badanko. zawsze to głowa bardziej spokojna. u mnie to się nazywało po prostu wymaz z pochwy.
afirmacja to pierwsze usg trzeba chyba do m-ca zrobić? dlatego myślę że terminu na nfz się nie dostanie- ale jak trzeba by następne robić (często jest kontrola albo za pół roku, albo za 3 mce jak jest coś nie tak) to wtedy może warto się tam o termin zapytać? ja pójdę na to pierwsze prywatnie, a jakby mi kazali jeszcze raz przyjść to od razu zadzwonię do tej przychodni się zapytać jakie mają terminy... tak sobie przynajmniej myślę:)
a z małą to faktycznie ci zrobiła psikusa- ale myślę ze albo po prostu jej przeszło jak tata miał ją na rączkach- taki zbieg okoliczności, albo faktycznie czuła zdenerwowanie, no dodatkowo jednak ci powiem ze córki faktycznie są "córuniami tatunia" - u mnie tak przynajmniej jest- zresztą wiem dlaczego- tatusia zawsze łatwiej urobić niż mamę:D
tajki - no spokojnie mała ci może jeszcze ponad trójeczkę wyskoczyć- to wtedy wcale mała nie będzie- tylko "baba jak się patrzy":D

a moja Zuzia też coś dzisiaj niespokojna- i jakoś dużo ulewa, nawet wręcz zwymiotowała. a ja nic takiego wczoraj nie jadłam:( i teraz tylko się zastanawiam czy jak śpi a jej się odbije czy się nie udusi.... paranoja

http://www.suwaczki.com/tickers/er3me6yddk91q9rk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwt5od1o2jdd1l.png

Odnośnik do komentarza

Tu w Anglii ogolnie nie narzekam na opieke itp. Ale oni wszystko bagatelizuja...na wszystko paracetamol i zerobadan dopochwowych. Zeby nie to ze w Polsce przy usg 3d gin zajrzal mi do srodka to bym nawet nie wiedziala czy z szyjka wsio ok. A teraz ani jednego ktg nie mialam ani nikt mi szyjki nie sprawdzal...nie wiem co o tym myslec.

Yvonne idz do labolatorium i zrob sobie na tego paciorkowca koniecznie bo podobno co 3 kobieta ma to cholerstwo a nawet nie wie. I dla kobiety normalnie grozna nie jest a dla malucha jest niebezpieczna. Lepiej zaoszczedzic dziecku startu z antybiotykami( podadza Ci tylko antybiotyk przy porodzie). Zrob a bedziesz spac spokojnie

http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5e3o8ysnvf.png
:spey:

Odnośnik do komentarza

No mój gin niby też z nfz ale narzekać nie mogę- na wszystkie badania dostawałam skierowania w czasie, a było ich faktycznie bardzo dużo i nie bagatelizował moich żadnych objawów. Ale usg też miałam tylko 3 razy u niego, plus te w szpitalu- zrobili mi nawet przed samym porodem, żeby zbadać ile mi wód zostało, ile waży dzieciątko i czy przepływy ok.

Usg bioderek też będę miała u siebie, ale nie tak szybko jak Wy. Pani doktor powiedziała, że da nam skierowanie na szczepieniu i wyznaczą wtedy termin. Witaminy K i D podaję od drugiego tyg życia, czyli od 8 doby- też mam takie z dozownikiem, ale Lidzia potrafi mi je wypluć:(. A zastanawiałyście się mamuśki nad szczepieniami, bo ja mam już mętlik w głowie. Lenka szła trybem bezpłatnym i żadnych dodatkowych szczepień nie miała, ale teraz zastanawiam się nad pneumokokami, bo na rota raczej szczepić nie będę.

A mnie dziś coś głowa boli, Lidzia ładnie spała w nocy, ale też czasem stęka i się pręży choć w sumie nic takiego nie jem, co mogłoby jej zaszkodzić. Pogoda beznadziejna- nawet nie byłyśmy na spacerze, za to już jedne odwiedziny miałyśmy i jeszcze jedne nas czekają i tak muszę wietrzyć cyce przy gościach, bo zawsze trafiają, jak Lidzia głodna...
Karwenka, moja teściowa też nic Lidzi nie przyniosła, nawet jej jeszcze nie wzięła na ręce. Moja mama częściej zagląda, choć mieszka dalej. Nawet jak Lenka była chora, to specjalnie się z nią pobawić rowerem przyjechała, choć to 7km i ma sporo pracy w gospodarstwie, a teściowa jak się dowiedział, że Lenka chora, to szybko uciekłą, żeby się nie zarazić. Moich rodziców też w sumie nie stać było za wiele nam pomóc, ale ciuszki wnuczkom lubią kupować, zwłaszcza na powitanie. Lence kupili też wózek.

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

To jak o tesciowych to cos na poprawienie humoru..

Kolega pyta się kolegi w pracy:
- Gdzie jedziesz na wakacje?
- Nad morze!
- A z kim?
- No z żoną, dziećmi i teściową
- Z teściową? - pyta zdziwiony
- Niech się franca przyzwyczaja do piachu!

Młoda kobieta miała poważny wypadek samochodowy.
Lekarze uratowali jej życie, ale nie dali rady ocalić jej skóry uszkodzonej przez ogień.
Jej twarz wyglądała paskudnie.
Jedynym ratunkiem był przeszczep.
Ponieważ żona była cala poparzona, skórę musiał ofiarować ktoś inny.
Dawcą został jej mąż, który oddał jej skórę z własnej pupy.
Operacja się udała, kobieta wyglądała tak pięknie jak dawniej.
Jednak świadoma poświęcenia własnego męża mówi pewnego dnia:
- Kochanie, jestem ci tak wdzięczna, czy jest coś, co mogłabym dla ciebie zrobić?
- Nie, już czuję się wynagrodzony.
- W jakim sensie?
- Wyobraź sobie dziką satysfakcję, jaką czuję za każdym razem, kiedy twoja matka całuje cię w policzek.

Hihi :angel_l:

http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5e3o8ysnvf.png
:spey:

Odnośnik do komentarza

Bugi82 pomysl nad pneumo bo jak teraz bedziesz szczepic to 4 kłucia 3 dawki i 4 przypominająca a pozniej CHYBA sa tylko 2. Chyba ze tylko przy PREVENAR 13 tak jest. Każda dawka ok 300 zł. Ja tak szczepiłam i to był mój błąd. Na rota tez nie bede szczepic bo to szczepienie o dupe rozbić mały i tak dostał rota - dopiero w szpitalu lekarka mnie uświadomiła (oczywiście tylko o rota). Jak się dowiesz co do pneumo to proszę Cie daj znać bo sama sie interesuje tematem :) Wiem ze napewno bede szczepic Infanrixem (to na te podstawowe tyle ze płatna bo skojarzona).
Bo jeszcze jest pytanie czy nie zaszczepić młodszego dziecka bo starsze moze znosic wszystko do domu?? Szczepienia to ciezki i trudny temat :(

http://www.suwaczki.com/tickers/2r8rj44jdmmykxns.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6qtkf16km5ukr.png

Odnośnik do komentarza

Sms od katarzyny80:
Z jej cesarki dzisiaj nici musi polezec w szpitalu bo ma kiepskie wyniki i nie moga jej ciac dopiero jak poprawia jej sie wyniki "maly" Norbi wyjdzie na swiat

No i ja zdam relacje z mojej wizyty z ktorej wrocilam zalamana w pewnym sensie:
Kajtusiowi bardzo podoba sie w maminym brzuszku wazy 4 kg i lekarka mowi do mnie ze najlepiej jakbym urodzila do konca tygodnia bo maly moze dosc do 4,5 kg jesli do 19,09 nie urodze to mam do szitala i bedziemy mu pomagac wyjsc. Jego waga mnie przeraza.
szyjka sie skrocila ma "tylko"1,5 cm, przepuszcza 1,5 cm. glowka tylko lekko napiera, lozysko II stopnia i gin mowi ze mu za dobrze zeby raczej sam chcial wyjsc. No rzesz kurna.:nerw: Cos mi w szyjce grzebala zeby byla podatniejsza na skaracanie, dostalam zestaw cwiczen takich wyprostow ktore mam do piatku robic i siedziec po turecku , no i mam meza w weekend co chwile wykorzystywac na jezdzca(podobno najlepsza pozycja) i mowi ze ma nadzieje ze pusci. Wiec mam nadzieje ze do niedzieli urodze zaczynamy akcje rodzenie heheh
Wedlug usg jutro mam termin heheh no i maly jest na 40/41tc. No oszalec mozna.

Pozniej was kochane doczytam bo nie chce mi sie poprostu jakos humor stracilam. Boje sie rodzic takie klocka i jak nie wyjdzie do niedzieli to juz nie wiem 4,5kg bede probowac rodzic :what:no ten moj dzieciak oszalal nie wiem po kim taki zerty. :36_1_4:

Kasia, mama Kacperka 30/31tc 890 gram i Kajetanka 40tc 3950gram.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlgywlar6ua72m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j48al7kyzi6z.png

Odnośnik do komentarza

bugi nic dodać- nic ująć co do teściowych, i niech mi nie mówią ze w tych kawałach nie ma prawdy:D
co do szczepionek moja teściowa jest pielęgniarką "od dzieci" i twierdzi że powinno się kupic tą skojarzoną, przynajmniej tą za ok 100 zł (bo jest jakaś za 100 i za ok 180- nie interesowałam się na razie bardziej co w nich jest) - bo te co są na nfz to są te którymi ją szczepili, z najgorszymi szczepami bakterii (żywych) - nie pamiętam czy to o żółtaczkę czy o tężec chodziło.
a te pneumo ja teraz natalkę zaszczepiłam tylko tą jedną dawką- i zobaczę, jak Zuzia będzie mało chorować to pewnie też przy pójściu do przedszkola tak zrobię. chyba żeby była chorowita to wtedy pomyślę żeby wcześniej, bo wtedy organizm osłabiony na pewno łatwiej ma złapać jakieś świnstwo. no i zobaczę czy natalka nie będzie znosić zarazków do domu- mam nadzieję że skoro to nie pierwszy rok przedszkola to już będzie odporna.

afirmacja to spotkamy się na usg bioderek, bo ja mam chyba na 16.30!!!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/er3me6yddk91q9rk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwt5od1o2jdd1l.png

Odnośnik do komentarza

Kati kochana będzie dobrze, dasz radę nie myśl o wadze o tym jak to dużo tylko o pyzatej buźce i tych wałeczkach na udach gdy już przytulisz swojego skarba, a nóż widelec uda ci się akcja rodzenie w ten weekend, nastaw tylko swój umysł że jest ci to obojętne czy Kajtuś wyjdzie teraz czy kilka dni później to może wtedy ruszy
Katarzyna trzymamy kciuki, że też ciebie wszystko się czepia nawet na samym końcu
myszka humor o teściowych dobry zwłaszcza ten pierwszy
Afirmacja ja daję K+D w tych kapsułkach, takie kupił mąż, ale cena ich trochę mnie powaliła 37zł za 30kapsułek. Co do brzucha z pewnością masz lepszy jak mój, ja jak "wychodzę do ludzi" to muszę wkładać pas poporodowy bo inaczej brzuch mi sterczy jak w 5mc, niestety krwawienie wtedy mi się zwiększa. Jak tam pępuszek małej, bo mojej to trzyma na całego a jak lekko uniosę strupek to pod spodem takie jeszcze wszystko "żywe"
Dana ja gdy kąpię małą to używam tylko mydełka bambino i smaruję oliwką
karwenka i jak laktacja się zwiększyła

No a ja niestety muszę umówić się do okulisty. Małej tak mocno ropieje oczko, że bez kropli się nie obędzie.

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9io4ptsy1gpl0.png :mala_lalka: http://s2.pierwszezabki.pl/044/0443459a0.png?9778

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny , czy któras miała wykonywany pod koniec ciązy test Manninga?

Test Manninga (inaczej profil biofizyczny płodu) jest to sposób oceny stanu dziecka w łonie matki w ostatnich miesiącach ciąży. Za pomocą USG i KTG ocenia się ilość płynu owodniowego, ruchy dziecka i czynność jego serca. 10 punktów to najwyższy możliwy i bardzo dobry wynik, świadczący o tym, że dziecko świetnie się czuje i nic mu w danej chwili nie zagraża.

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73tv73qm3aihsj.png

Odnośnik do komentarza

Dzieki dziewczyny
Kamila mnie wlasnie przeraza taki pyzatek tlusciutki, jakos przyzwyczajona jestem do mojego chudzinki i nie ograniam jakos wyobraznia takie tluscioszka. Juz jakos nie wierze ze on wyjdzie i sie raczej nastawiam na tego 19.
myszkate rozciaganie wyglada tak http://t1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcR5yGjsZhTSIGersIy11CCc-jrUpNWY6XJjYvC_Sa8iN4zzrQb3Pw
Venezia ja nie wiem czy mialam ten test ale dzisiaj mialam usg i 20 min ktg. i lekarka wlasnie mowila ze stan malego jest swietny i ze bardzo dobrze czuje sie w brzuszku.

A sie usmialam jeszcze bo gin mowi: " alez ona ma duzego siusiaka, zmierzyc go nawet mozemy, wyszedl jej ok 3 cm" ja mowie" no to sie tata ucieszy, jaki ojciec taki syn" hehehe

Kasia, mama Kacperka 30/31tc 890 gram i Kajetanka 40tc 3950gram.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlgywlar6ua72m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j48al7kyzi6z.png

Odnośnik do komentarza

ja juz też po. U nas sprawa wygląda tak jutro jedziemy do szpitala własnie na ten test o którym mówisz Venezzia i jesli wyjdzie cokolwiek nie tak to zostajemy ale znając Majeczkę i jej miłość do mojego brzuszka to pewnie wyjdzie świetnie i wtedy dopiero 15-stego położą nas na oddział i tam jak nic nie zaskoczy to wygląda tak że 1 dzień wszystkie badania razem z aminopunkcją 2 dzień oksytocyna na 1 godzinę 3 dzień oksytocyna na 6 godzin i 4dzień cesarka.Lekarz stwierdził ze u nas powinno ruszyć po pierwszej oksytocynie. Narazie małej jest dobrze lekarz jest az pod wrazeniem ile mam wód płodowych i łozysko dobrze jeszcze pracuje więc nie ma powodów do obaw. Troche sie uspokoiłam szczerze bo juz paranoi dostawałam, mała sie zatrzymała na wadze 3300 ale lekarz powiedział ze nie powinnismy sie tym martwić bo wazenie dziecka w tym okresie nigdy nie jest miarodajne tym bardziej jak główeczką przypiera do szyjki więc Kati nie martw sie tak bardzo wagą KAjetanka, uśmiałam sie z tego siusiaka no i w takim razie obydwie mamy na jutro termin heh co za zbieg okoliczności, ja od jutra bede praktykowac Twoje ćwiczenia zobaczymy co z tego wyjdzie:)
Kamila kurcze sporo zapłaciłaś za te witaminki chyba ze masz jakies z super firmy bo np. Vita dla noworodków kosztuje około 15zł za 30 kapsułeczek, albo Bobik za 10,80 też 30 kapsułek.Sprawdzałam dziś w aptece jak kupowałam kolejny zapas leku na zgage:)takze są tańsze odpowiedniki na bank.

Ja z tymi szczepieniami jestem zielona totalnie ale tak podczytuje zeby cokolwiek mieć świadomośc a te usg bioderek tez kazde dziecko ma? o co z tym chodzi?Karwenka i Afirmacjato wam się szykuje miłe spotkanie

http://s7.suwaczek.com/201109234865.png

Odnośnik do komentarza

myszka jak ja Ciebie dobrze rozumiem. Czekam i czekam i nic. W nocy myślałam że coś ruszy. Kuło w brzuchu i twardniał średnio co 12 minut a potem... zasnęłam;-( Nawet sexik nie przyspiesza.
Powodzenia dziewczyny na dzisiejszych badaniach
Dana ja też mam skierowanie do szpitala na 15 i tam mają mi założyć balonik na wywołanie. Przeraża mnie to dlatego mam nadzieję, że samo ruszy. Trzymam kciuki;-)
Kati fajne to ćwiczenie, wczoraj wieczorem próbowałam ale cholera z takim brzuchem to prawdziwy wyczyn. Ja próbuję też skakać na dużej piłce i też nic;-(Już mam dość. Dawno nie byłam tak zniecierpliwiona. Nasze pierwsze dzieciaczki tak szybko chciały wyjść a te dają nam w kość do końca. A waga imponująca, ale damy radę, bo co innego nam pozostało;-)
Miłego dnia dziewczynki

http://s8.suwaczek.com/200804274965.png
http://s7.suwaczek.com/201109151762.png

Odnośnik do komentarza

Ja nie wiem Rachotka co z tymi naszymi bablami...nic sie nie spiesza. Sex u mnue tez marnie dziala, ananas tez, te cwiczonka dzis sprobuje.
Mi sie wydaje ze jesli tam nie jest wszystko gotowe to nic nie wywola z naszych naturalnych metod. Zapytam jutro poloznej jeszcze...

To po tym baloniku to raczej urodzisz juz bo on podobno skuteczny jest...tylko malo komfortowy. Ale co by nam nie dali teraz na wywolanie wydaje mi sie niekomfortowe.

http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5e3o8ysnvf.png
:spey:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...