Skocz do zawartości
Forum

Odpieluchowanie


Rekomendowane odpowiedzi

A ja uważam, że te całe wyścigi w wychowaniu dziecka (które szybciej siądzie na nocnik, które szybciej nauczy się chodzić, które wcześniej...itp, itd) są bez sensu. Szybciej nie znaczy wcale lepiej, takie jest moje zdanie. Nasz Synek usiadł na nocnik kiedy sam do tego dojrzał (po drugim roku życia) i wcale nie uważam żeby coś z tego powodu stracił. Przeciwnie, nie walcząc z nim o szybkie odzwyczajanie od pieluch mogłam więcej czasu spędzić na czytaniu książeczek i rozwijających zabawach :)))
Ale pewnie teraz włożyłam kij w mrowisko i zaraz mi się oberwie ;)!

Odnośnik do komentarza

ida masz rację :) Ja też nie jestem za takimi "wyścigami" chociaż nie powiem ,że ściska mnie jak młodsze dzieci od Alana potrafią już pięknie słowa wymawiać ,a my jeszcze nie :) Jednak 4 latek robiący w pieluchę to już chyba przegięcie, alboo zaniedbanie rodziców... Mojej koleżanki synio za chwilę skończy 4 latka i jeszcze w pampku chodzi . Jak pytam dlaczego nie próbuję z nim prób na nocniku to odpowiada mi ,że "on sam stwierdzi kiedy będzie chciał to robić". Ja osobiście w lato chce częściej z gołą pupą po domu małego puszczać i na nocnik łapać w razie czego :Oczko: Natomiast nie mam pojęcia jak i kiedy oduczyć smoka :Kiepsko: No za chiny odzwyczajania u nas nie zdają egzaminu :/

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

Też znam mamusię, która do przedszkola wysyła synka w pieluszce... Lekka przesada;/
Ale nie uważam też, że im szybciej się czegoś dziecko nauczy, tym lepiej. Zwłaszcza, jeśli rodzice zmuszają je do nauki. Mój synek ma 20 miesięcy i wie np. jak wygląda literka A, zawsze, jak gdzieś ją zobaczy, to słyszę "mama!!! AAAAaaaaa!!" :) Ale nie wiem, kto go tego nauczył, samo jakoś mu to przyszło... I chyba we wszystkich tych "zdolnościach" naszych maluchów chodzi o to, żeby nauczyły się "przy okazji", wydaje mi się, że dzięki temu nie będą kojarzyły np. nocniczka z obowiązkiem :)
A wiadomo, jak to jest z obowiązkami... Jak coś "trzeba" to się tego nie chce... :)

Odnośnik do komentarza

Ja swojemu Krzysiowi tłumacze ze jak on się budzi to smoczek idzie spać i go razem odkładamy do łóżeczka pod poduszke. Wtedy Krzyś o nim zapomina i dostaje go dopiero jak idzie znów spac, ale to sprawa indywidualna, bo nie każdemu dziecku da się jakkolwiek wytłumaczyć aby zostawiło smoczek w spokoju. Za to kuzynka oduczyła w ten sposób, ze przypadkiem smoczek wpadł za łóżko i kuzynka powiedziała ze smoczek zjadły myszy i Alicja wiecej o smoczek nie zapytała i było po kłopocie :) .

http://www.suwaczek.pl/cache/c9928eaed1.png

http://s9.suwaczek.com/200911291762.png

http://s10.suwaczek.com/20070825570117.png

Odnośnik do komentarza

rorita
ida masz rację :) Ja też nie jestem za takimi "wyścigami" chociaż nie powiem ,że ściska mnie jak młodsze dzieci od Alana potrafią już pięknie słowa wymawiać ,a my jeszcze nie :) Jednak 4 latek robiący w pieluchę to już chyba przegięcie, alboo zaniedbanie rodziców... Mojej koleżanki synio za chwilę skończy 4 latka i jeszcze w pampku chodzi . Jak pytam dlaczego nie próbuję z nim prób na nocniku to odpowiada mi ,że "on sam stwierdzi kiedy będzie chciał to robić". Ja osobiście w lato chce częściej z gołą pupą po domu małego puszczać i na nocnik łapać w razie czego :Oczko: Natomiast nie mam pojęcia jak i kiedy oduczyć smoka :Kiepsko: No za chiny odzwyczajania u nas nie zdają egzaminu :/

Rorita, u nas ze smoczkiem było o tyle łatwo, że po prostu kompletnie nie próbowaliśmy Synka od niego odzwyczajać i w pewnym momencie sam się znudził :).Podobnie było z piciem z butelki. Ale pewnie nie z każdym dzieckiem tak by się to skończyło, więc nie mogę powiedzieć , że polecam ten sposób.
Co do mam, które czekają aż dziecko samo usiądzie na nocnik to oczywiście mają w tym racje, ale pod warunkiem, że robią coś w tym kierunku żeby dziecko do tego zachęcić...Samo czekanie, aż dziecko samo się zorientuje, że nie cały świat robi kupę w pieluchy to troszkę za mało :)

Odnośnik do komentarza

nie wiem co gorsze smoczek czy ssanie kciuka :( moja Julcia skończyła roczek i od urodzenia smoczek był beeee ale paluchy smakowały i smakują do tej pory. Moja mama wiecznie mi mówi że będzie miała długie i wyssane paluszki... a ja już mam to w... mam nadzieje że do wieku przedszkolnego jej to przejdzie bo jak to będzie że dziecko zpaluchem w buzi... katastrofa :( co do nocnika ja małą adzam na nocnik po tym jak się więcej opije lub po jedzeniu, jak się załatwi to brawa i fajnie ajak nie to trudno przynajmniej nocnik to dla nij fajna zabawka i krzesełko po którym można się wspinać :D ma jeszcze czas w końcu tata ciężko pracuje na nas i pieluszki. nie powiem ze strony finansowej chciała bym by szybko załapała o c biega z nocnikiemale stresowac jej i siebie nie zamierzam.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...