Skocz do zawartości
Forum

Przed Wakacyjne Bobaski-CZERWIEC 2011


iwonek

Rekomendowane odpowiedzi

Millyuwielbiam arbuzy,zawsze w sezonie się najeśc nimi nie mogę,a teraz nie moge się doczekac,tak samo jak truskawki chociaz pewnie w tym roku nie pojem truskawek bo sa bardzo alergiczne,jak karmiłam Oliwke to dostała takiego uczulenia na truskawki że przez cały rok póżniej nie jadłam a z Kacprem znowu spróbowalam i nic mu nieyło więc zajadałam.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzp07wx3yavktx.png
http://www.suwaczki.com/tickers/1usauay30z3h57g4.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9canli1z7933wa.png

Odnośnik do komentarza

Dobry!
Mamma nic na razie mi nie puchnie. A wręcz przeciwnie bym mogła powiedzieć... Jak masz podwyższony cukier to może Ci troszkę puchnąć tu i ówdzie. A może spróbuj mniej soli?
Mika ale cudne!! Niestety u moich rodziców jeszcze nie ma.Jest natomiast błoto. Duuużo błota :Oczko:
Candys połówkowe to już chyba nie :smile: - za późno trochę. Dzidzi jest cokolwiek duże na takie tam :Oczko:
Ezelka ale wanienka fajowa! Dobrze, że pokazałaś, to mi przypomniało, że dla małego jednak coś muszę kupić - a mianowicie termometr do kąpieli. Inaczej ugotuję przy pierwszej okazji bo nie mogę polegać na swoim odczuciu ciepła :Śmiech: My mamy taką po Ufo - Primi Sogni OPEN komoda z przewijakiem - WĂłzki dziecięce, foteliki dla dziecka - Centrum WĂłzkĂłw - tylko , że to starszy model i ma inny kolor półek i przewijaka. Anyway - półek i tak nie będziemy montować, bo to tylko by prowokowało Ufo do usiłowania włażenia tam, czy wyciągania czegokolwiek co by tam nie położyć.

A my (z szarańczą) poszłyśmy na zakupy. 3 bodziaki dla Ufo, 2 koszulki, 1 bluza i buty i 2 stów nie ma :nerw: Ale z butów się cieszę. Już wiem,że wygodne, bo jak mi Ufo wsadziło na nóżki, to jędzę musiałam po całym sklepie gonić, bo nie chciała zdjąć. o takie -> Adidas Adirun Us Cf 1, Baby And Toddler Athletics Shoes, Adidas G13823 tylko , że wybrałam kolor czarny z niebieskim, ze względów praktycznych. Wstydu się przy okazji najadłam, niecnocie buty lepsze kupiłam niż sobie - a ta mi spiernicza i wrzeszczy jakby ducha zobaczyła. I to jeszcze slalomem między obsługę sklepu a te półki z butami i prosto w ciuchy. Małe to a wie, że męskie koszulki są największe i najłatwiej sie w nie schować.

http://davm.daisypath.com/FUImp1.pnghttp://lpmf.lilypie.com/gFDDp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/018/018223982.png
http://lbyf.lilypie.com/FTMSp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/018/018223980.png?8870
http://pl.lennylamb.com/sliders/show/1_2009_7_27_slider.jpg

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczynki. Ciekawe czy mnie jeszcze pamietacie - troche mnie nie bylo...
Probowalam przeczytac co pisalyscie w miedzyczasie, ale nie jest to mozliwe. Mam w kazdym razie nadzieje ze u zadnej w Was nic zlego sie nie dzieje, widzialam ze paru z Was jakies wstretne chorobsko nie chce odpuscic, wiec zycze tym mamom zdrowia szczegolnie, a pozostalym by nic sie nie przypaletalo. Moze wiosna wreszcie przegoni to co niefajne. U nas pojawily sie juz paki i kwiaty na drzewach, kwitnie forsycja, trawka rosnie w oczach. Slonce coraz czesciej pojawia sie na niebie i ogolnie robi sie coraz fajniej i cieplej - w zeszlym tygodniu mielismy juz nawet +16.
U nas w miedzyczasie byla przeprowadzka pietro wyzej - do nowego lokalu juz sie przyzwyczailismy. I latwiej tu bedzie wygospodarowac miejsce na rzeczy i osprzet dla malej. A przyznam sie ze powoli gromadze to i tamto. Trafilam na allegro laktator reczny Aventu z butelkami i pojemnikami do przechowywania pokarmu za polowe ceny, wczoraj przyszla tez do rodzicow spacerowka. Ja zdecydowalam sie na model Jane Unlimit Reverse w kolorze Molton Red. Dzis albo jutro zamowie lozeczko - bedziemy mieli wylacznie turystyczne Babyono 285/02. Dokupie do niego materac gryczano-kokosowy i powinno być ok. Ubranek tez zgromadzilam calkiem pokazny karton - ale jak tu sie nie oprzec jak takie mini sukienki czy spodenki sie widzi, kolorowe pajacyki, bodziaki, rampersy, sweterki itp. A drugi karton czeka juz do zabrania w Gdansku. Zamowiony jest tez fotelik Jane Matrix, okrycie na nozki do wozka i torba, w tym samym kolorze co spacerowka. Fotelik jest o tyle praktyczny, ze z mozna z niego zrobic gondolke - a ze nasze dziecie urodza sie akurat na lato, to jak wyrosnie do zimy z godolki, to bedzie mozna uzywac w dalszym ciagu samego fotelika. Pewnie pomyslicie ze szybko te moje zakupy zaczelam robic, ale chce miec wszystko kompletne do konca kwietnia. Bedziemy wtedy wracac samochodem po swietach do Genewy i bede mogla wszystko zabrac za jednym zamachem. A tak nie place za przesylki do Szwajcarii i oszczedzam bo ceny tutaj 2x wyzsze. A czas jaki bedziemy w domu w Gdansku (boze jak ja sie juz ciesze na wyjazd) bede mogla poswiecic na spotkania z rodzina i znajomymi, a nie bieganie po sklepach i zastanawianie sie czy to cz tamto. A jeszcze jak sie okaze ze czegos nie ma na stanie (tak jak akcesoriow do wozka) to mam czas zeby spokojnie poczekac az sprowadza. Na miejscu juz dokupie wanienke, ale chyba bedzie to najprostszy model z odplywem, bo mysle ze kapac bede w lazience, i wanienke postawi sie po prostu na pralce. I te wszystkie drobiazgi jak obcinaczki do pazorkow, szczotki do wlosow, pieluszki. Sobie jeszcze przywioze artykuly higiniczne, to tutaj nie bede sie musiala gimnastykowac jezykowo w aptekach i drogeriach.
Podczas badania na glukoze wyszedl mi podwyzszony poziom. Musialam badanie powtorzyc. Za pierwszym razem dostalam do wypicia plyn o smaku cytrynowym (nastawilam sie na cos duzo gorszego), a przy powtornym badaniu kazali mi po pobraniu krwi zjesc sniadanie i powtornie po godzinie pobrali krew. Te wyniki byly juz na cale szczescie dobre. Na poczatku marca waga u lekarza pokazala +2kg w stosunku do stanu wyjsciowego - 24 tydzien. 31 marca kolejna wizyta, bedzie wazenie - ciekawe ile wyjdzie. Karolina tez zostanie zwazona i zmierzona. Lekarz obejrzy mi tez szyjke macicy czy nie dzieje sie nic zlego. Ogolnie moje samopuczucie jest bardzo dobre, zaczelam tylko brac poza witaminami dodatkowo magnez bo nad rankiem zaczelam czuc skurcze w lydkach. Brzuch pare razy zabolal u dolu na krotka chwile, ale wyglada mi to po prostu na skurcze przepowiadajce.
Karolina rosnie ksiazkowo i fika. To niesamowite jaka to coreczka tatusia. Gdy rozmawiamy z Michalem na jakis temat i mamy odmienne zdania to jak tylko on wypowie słowa "Karola kopnij matke, pokaz kto ma racje" to od razu moj pecherz zostaje znokautowany. Ostatnio jak mala sie wiercila i kombinowala jak mi swoje kopytko pod zebro wlozyc (bo bidula glowa w dol juz jest) tak ze zaczelam juz narzekac, bo to srednio przyjemne, to tatus powiedzial "cora nie rob krzywdy matce to nam pojdzie herbaty zrobic" to jak za machnieciem czarodziejskiej rozczki moje dziecko sie uspokoilo. Chocby nie wiem jak spala to jak ojciec wlacza swoja muzyke to ona od razu sie budzi i zaczyna cwiczyc uklady taneczne. Kurcze mam przerabane - bedzie 2 na jednego u nas w rodzinie, na moja niekorzysc. Ciekawa jestem czy jak sie urodzi to tez bedzie taka posluszna ojcu... Czas pokaze.
Mam nadzieje ze Was nie zanudzilam. W załączeniu kupiony przeze mnie wozek i moj brzuszek z dzisiejszego poranka.

http://www.suwaczki.com/tickers/lprkgu1rffu8e0qe.png

12.04.2010 :Aniołek:

Odnośnik do komentarza

Hej!
Ja juz po wizycie. Dowiedziałm się, że bedziemy mieli córeczkę::): Martusia::): A na jutro mam skierowanie do szpitala, bo po 1) rozwarcie i szyjka krotkla, 2) nadcisnienie (znowu mialam dolne na 100) , 3) anemia - heoglobiny zaledwie 9,8. Lipa po całości:Szok: Jak ja nie lubie szpitali. Ale muszą jutro KTG zrobic i skurcze sprawdzic i badania typu żelazo itp. Zrszta nie moge lykac zelaza, wiec pewnie kroplówa mnie czeka. Ale ciesze się, że noszę dziewczynkę. Teraz mogę zaszaleć z kolorami. A maleńka waży 1492 g
Bpiwak czekałam na wiesci od ciebie. Super, ze wszytko dobrze u Ciebie i u malutkiej.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37gu1ro0g5qk2z.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37hdge1lxlr0j5.png

Odnośnik do komentarza

Milly dziekuje za pamiec. Ciesze sie ze obie zasilimy Gdansk dziewczynkami i przyda sie troche progesteronu w naszej grupie zdominowanej przez chlopakow. Szkoda tylko ze wyniki nie za dobre masz, a do szptala idziesz tylko na badania, czy na dluzej na oddzial? Trzymam kciuki zeby wszystko sie unormowalo.
Renkak postaram sie byc z wami czesciej. Wyprawilismy gosci, co byli u nas ponad tydzien na nartach i teraz troche spokoju. Nie za dlugo no namowilam kumpele by nas odwiedzila i przlatuje w tygodniu poprzedzajacym nasz wyjazd do Polski.
A i pochwale sie ze do zakupow dolozylam jeszcze krzeselko Chicco Polly Magic w kolorze flora. Mama przed chwila napisala ze kurier wlasnie dostarczyl.
Samochod to w kwietniu chyba po dach zaladuje klamotami malej. Maz nie bedzie zachwycony ja mu cos w lusterko bedzie wlazic.

http://www.suwaczki.com/tickers/lprkgu1rffu8e0qe.png

12.04.2010 :Aniołek:

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewuszki!!!
Ezelko super kurtka!:fiufiu: A o leginsach też myślałam i podsunęłaś mi fajny link. Wanienka też fajna, mam podobną tylko bez stelaża i naklejek. Muszę dokupić termometr, a kąpać będziemy pewnie w łazience.
Dorcia, ale mężusiowi chcesz prezenty zrobić, no, no!:smile_jump: Mój na szczęście na razie wszystko ma.
Mamma mi na razie rzadko puchną, jedynie wtedy, gdy za ciepło w domu, to rano mam spuchnięte. Na szczęście, nie jest tak jak było za pierwszym razem.
Mika śliczne kwiatki!:36_7_8: Chciałabym mieć takie przed domem, ale jakoś nie mam ręki do kwiatów.
Drucillo ta Twoja Maja to przebojowa dziewczyna! Buciki i wanienka fajowe!:fiufiu:
Bpiwak fajnie, że się odezwałaś! Super, że z córeczką wszystko w porządku, wykapana córeczka tatusia i że już po przeprowadzce. A zakupów to całe mnóstwo zrobiłaś. A brzucholek jaki słodki i taki malutki!:36_7_8:
Milly gratuluję córeczki!! W końcu się ujawniła! Szkoda tylko, że musisz iść do szpitala. Trzymaj się kochana!!!:Kiss of love:

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pdfeocb9l.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlsg18nk6571ey.png

Odnośnik do komentarza

WItam dziewczynki, wpadam na chwilkę tylko,bo mąż mi się rozkłada z chorobą...

Milly, podobno dobrze na poprawę hemoglobiny działa picie herbatki z pokrzyw,ja popijam, zobaczymy jakie wyniki będa, powinnam, ze dwie pić co prawda, ale 1 piję i to jak nie zapomne:lup:
aaa i gratuluję córeczki ::):

bpiwak, hehe, już sobie wyobrażam wasz samochodzik po zapakowaniu, zrób zdjęcie koniecznie ::):

Dosiu, ja tez z kwiatkami na bakier, ale popatrzeć lubię:Oczko:

drucilla, jak ja cię dobrze rozumiem, tymek jak za zakupy płacę, to najpierw patrzy na mnie zawadiackim wzrokiem, a potem krzyczy - goń! goń! goń! Więc ja zosytawiam wszystko mówię, żeby pani liczyłaa sama bawię się z dzieckiem w berka między półkami:lup:

Dorotko, wczoraj zwiałam szybko, bo.......... mąż mnie napadł :D:D No nie mogłam inaczej, hihi::):

Mamma, dobrze, że się z tym puchnięciem uspokoiłaś, a ja myśle, że nic poważniejszego się nie dzieje:Całus:

http://lbdf.lilypie.com/zF4dp1.png

http://lb2m.lilypie.com/rqmhp1.png http://lb4m.lilypie.com/Qkwup1.png

Odnośnik do komentarza

Milly gratuluję córeczki ::): Ujawniła się wstydzioszka :Śmiech: U Was dziewczyny górą :Oczko: Szkoda tylko, że wyniki masz niezbyt dobre. Życzę szybkiego ich unormowania :Całus:
Dorotko ubiorę Męża za to, że mnie tak wkurzał ostatnio :hahaha: A jak znów będzie niegrzeczny to mu to zabiorę i będzie.... goły biegał :36_1_21::36_1_21::36_1_21:
Iwonko jejciu!!! i tak dałaś się mężusiowi napaść??!! Łoo mamuśku :hahaha: I po co Ci to było? Dziś zamiast z Tobą, to z jakąś chorobą się rozkłada... :sofunny: ehh mężczyźni... Oczywiście dużo zdrówka dla męża ::):

Wkurza mnie pogoda :Wściekły: na zmianę deszcz-słońce-śnieg. Jak wiosna to wiosna, a nie mieszanka pór roku :Rozgniewany:
A u mnie znów tydzień na śpiąco się zaczął :/

Odnośnik do komentarza

No czesc dziewczynki, wpadam tylko na chwilunie bo musze uciekac zaraz do kuchni szykuje dla M jedzonko ::):

Ale nuda była na tym spotkaniu w szkole:lup: Pani pedagog tylko omawiała szkołe jej zalety itp i poźniej Pani psycholog mowiła jak przygotowac przedszkolaka do szkoły ble ble ble. Mogłam jechac do tej szkoły rodzenia bo takie konkretne spotkanie w szkole OBOWIĄZKOWE bedzie dopiero w okolicahc maja :lup::lup:
Poźniej byłam na ploteczkach u kuzyneczki no i w sumie niedawno wróciłyśmy do domu :hahaha::hahaha: No ale do pustego domu nie miałam ochoty wracać::(:

Pozdrawiam i przesyłam buziaczki ::): ::):

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmn8u69fk0nfc0t.png
http://www.suwaczki.com/tickers/o148qps65d1o24ep.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/043/0432479a0.png?7052
http://www.suwaczki.com/tickers/5jctxzdvx9ha5pb4.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry:Hi ya!: Poranek się pięknie u mnie zapowiada, słoneczko świeci...wiosna, wiosna,wiosna:smile_jump:
Dziewczyny miałam wczoraj niemiłą przygodę, przetarłam sobie wczoraj okno w kuchni i po tym zaczął mnie brzuch ciągnąć w dół i był cały czas twardy, troche się wystraszyłam ale nie chciałam panikować, stwierdziłam, że jak do wieczora mi nie minie to pojade na pogotowie, bo troche szkoda mi było 7 dych na wizytę wydawać, przeleżałam cały dzień ale nie było żadnej poprawy, zadzwoniłam do mamy, żeby przyszła do Kingi i z mężem pojechaliśmy taxą do szpitala...no a w szpitalu...masakra jakaś...lekarz na ginekologi na dzień dobry zaczął się na mnie wydzierać, że nie mam ze sobą piżamy, że co ja sobie wyobrażam, ze sobie z oddziału poradnię robię i, że się z choinki urwałam i takie tam...a ja jestem nerwus straszny i wywiązała sie taka awantura, że wybiegłam z płaczem z tego cholernego szpitala, mój mąż też sie z tym lekarzem pożarł...gość się centralnie przyczepił, ze nie mam piżamy...a skąd ja miałam wiedzieć, czy to coś poważnego czy nie i czy się skończy tylko na zbadaniu czy mnie położy na oddział, przecież po piżamę to mąż może w każdej chwili do domu podskoczyć tym bardziej, że blisko mamy, i próbowałam to facetowi tłumaczyć, skończyło się na krzykach i wrzaskach. Taka zapłakana pojechałam taxą z mężem do swojej gin do domu, a ona jest ordynatorem na oddziale...opowiedziałam jej całe zajście, zbadała mnie, dostałam zastrzyk w tyłek i skierowanie do szpitala jeśli mi rano nie minie, trochę się tam u niej uspokoiłam...na szczęście szyjka nadal zamknęta i nic strasznego się nie stało...ale trzęsłam się jeszcze z nerwów jak wracałam do domu...mówię wam wieczór pełen wrażeń...i jedź tu po pomoc do szpitala:lup:
Na szczęście dziś już brzuch jest miękki więc obejdzie się bez szpitala. Moja gin nic kasy ode mnie nie wzięła, za to powoziliśmy się taksówkami po mieście:Śmiech:
To już druga taka sytuacja z tym lekarzem, kiedyś nie chciał mi recepty wypisać i tez mi taką awanturę zrobił, że hoho...narwany jakiś..palant jeden!!!!

Sprzedam ubranka dla dziewczynki 68-74
http://szafka.pl/profil/ezelka/sprzedaje_lub_wymieniam
KINGA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59384.png
KALINA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-61108.png
http://s2.pierwszezabki.pl/041/041021940.png?9757Z

Odnośnik do komentarza

U nas też słoneczko, więc po południu na spacerek sie wybierzemy ::): mimo kataru:Oczko: Wczoraj też ładnie było, bez wiatru, wiec pochodziliśmy troszkę ;)

Monika, to rzeczywiście na Szkołę Rodzenia mogłas pojść....

Dorotko, przecież marzec jest, a w marcu jak w garncu:Oczko:

Dosiu, a co za filmik oglądałaś z mężykiem? Ja to już nie pamiętam kiedy udało nam się razem film obejrzeć.... w kinie chyba:Oczko: bo w domu to zawsze któreś przysypia;)

http://lbdf.lilypie.com/zF4dp1.png

http://lb2m.lilypie.com/rqmhp1.png http://lb4m.lilypie.com/Qkwup1.png

Odnośnik do komentarza

Dosia, dziekuje za komplement odnosnie brzucha. Faktycznie mega duzy to on nie jest, ale w sumie to jestem zadowolona bo przez to chyba mi latwiej funkcjonowac - a swoja droga to ciekawa jestem czy wielkosc brzucha przeklada sie jakos na wielkosc dziecka? W przyszlym tygodniu USG to zobaczymy ile urosla i przytyla dzidzia
Iwonek jak nie zapomne to zrobie zdjecie naszego wozu przeprowadzkowego - dobrze ze duzy jest, to chyba jakos sie to wszystko upchnie. Zreszta trzeba sie chyba przyzwyczajac ze czasy gdy jechalo sie z jedna mini walizka (bo 2 dla mojego M to juz zdecydowanie zbedny nadbagaz) mina niedlugo bezpowrotnie.
Drucilla, Iwonek Wy to chyba anielska cierpliwosc macie. Ja to chyba bym po takim wybryku malucha na smycz wziela i dawala tyle wolnosci w sklepie ile linki. A swoja droga to fajne te wasze dzieciaki, domyslam sie ze mlodsze rodzenswto jeszcze udoskonali te i inne wybryki. Dopiero bedzie o czym opowiadac...
Monika szkoda ze nie moglas pojsc do szkoly rodzenia. Ja juz ukonczylam swoj kurs, teraz po prostu bede powtarzac material.
Ezelka wspolczuje nerwow. Dobrze ze dzis juz wszystko dobrze, a takiego lekarza to bym obila chyba. Czy on nie wie ze kobiety w ciazy nie wolno denerwowac!!! Moze on zamiast na ginekologa to sie na patologa powinien przekwalifikowac. Tam mu zaden pacjent nie bedzie narzekal, ani przychodzil nie w pore i to w dodatku nie przygotowany na wszelkie mozliwosci.

A tak wogole to milego dnia wszystkim.

http://www.suwaczki.com/tickers/lprkgu1rffu8e0qe.png

12.04.2010 :Aniołek:

Odnośnik do komentarza

Witajcie!!!!!!!!
Ezelko strasznie Ci współczuję tego koszmaru. Co za palant! :36_19_1: Ale zawsze musi się znaleźć ktoś, komu chyba żona nie dogodziła, żeby się na pacjentkach i to jeszcze w ciąży, wyżywać.
Iwonko oglądaliśmy w telewizji film pt"Diablica" o kobiecie, która mściła się na mężu za zdradę. Ale chyba źle to robiła,:Oczko: bo oboje w połowie zasnęliśmy. Jeśli udaje mi się zdrzemnąć w dzień to wtedy mam siły na oglądanie, a wczoraj to nie było drzemki.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pdfeocb9l.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlsg18nk6571ey.png

Odnośnik do komentarza

Na to wychodzi, że jak się dostanie np. krwotoku w środku nocy to trzeba się najpierw zaopatrzyć w piżamę, kapcie i szlafrok dopiero potem można jechać po pomoc do szpitala:lup: Szkoda słów, mam tylko nadzieję, że nie trafię na tego dziada jak będę rodzić bo go chyba własnoręcznie uduszę...
Iwonka ja bym też bardzo chętnie na spacerek się wybrała, taka piękna pogoda, że aż kusi ale z moim małym chyrloczkiem nigdzie nie wyjdę:frown: Oj, bidny Twój mężo...życz mu zdrówka od koleżanki z forum:mdr:
Bpiwak fajnie, że się odezwałaś w końcu, dobrze, ze u Ciebie wszystko ok, a brzuszek faktycznie masz ładny...a ponoć wielkość brzucha nijak się ma do wielkości dziecka, czasami ciężarna ma potężne brzuszysko, a dzidziuś rodzi się malutki i na odwrót tak samo:Śmiech: Ja też ma nieduży brzuch i jeszcze w sumie to mi wcale nie przeszkadza, gdyby nie te skurcze oczywiście:lup:
Dorcia mój to niestety ostatnio na odwrót, jakoś bardziej wstrzemięźliwy się zrobił ale to tez dlatego, że mi nie bardzo wolno:frown::frown::frown: A kurteczka, ta taka bardziej elegancka bardzo się mojemu mężulkowi spodobała, od razu po wypłacie zamówimy taką dla niego:cheess: Szukaj kobito dalej, bo masz dobre oko do szperania po allegro:Śmiech:
Monika na pewno na szkole rodzenia byłoby ciekawiej ale przynajmniej masz już zaliczone pierwsze szkolne zebranie:Śmiech:
Dosia u mnie w łazience niestety nie ma miejsca na ulokowanie wanienki dlatego potrzebny jest stelaż i będziemy w pokoju kapać.
Drucilla super ta komoda z wanienką, ale mi szkoda kasy, muszę się zadowolić stelażem, no a przewijak będzie na łóżeczku, Kinga tez miała na łóżeczko i pasowało mi takie rozwiązanie:Śmiech:
Milly wracaj do nas szybko, my tu wszystkie czekamy na Ciebie:Śmiech: Ach i gratuluję córci...córcie to fajne stworzonka...:smile_move:
Mika jakie piękne kwiatki...jaki to miły widok tak zaraz po zimie, aż się na sercu miło robi:smile_move:

Sprzedam ubranka dla dziewczynki 68-74
http://szafka.pl/profil/ezelka/sprzedaje_lub_wymieniam
KINGA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59384.png
KALINA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-61108.png
http://s2.pierwszezabki.pl/041/041021940.png?9757Z

Odnośnik do komentarza

[quote=bpiwak
Drucilla, Iwonek Wy to chyba anielska cierpliwosc macie. Ja to chyba bym po takim wybryku malucha na smycz wziela i dawala tyle wolnosci w sklepie ile linki. A swoja droga to fajne te wasze dzieciaki, domyslam sie ze mlodsze rodzenswto jeszcze udoskonali te i inne wybryki. Dopiero bedzie o czym opowiadac...

hehe, pogadamy za dwa lata, gwarantuję, że mnóstwo cierpliwości Ci przybędzie:36_1_21:
Już sobie wyobrażam jaki byłby ryk i wrzask na smyczy :D:D
My z drucillą o wybrykach piszemy, ale jak sama nazwa wskazuje to wybryki tylko :Oczko:
Teraz np moje dziecie już pół godziny przesypuje krótkie rurki z łyzki wazowej na sitko, potem na podłoge i tak w kółko ::): zabawa przednia, naprawdę :D aaaa i miesza w tym sitku i mówi - ZIUPA :D:D

http://lbdf.lilypie.com/zF4dp1.png

http://lb2m.lilypie.com/rqmhp1.png http://lb4m.lilypie.com/Qkwup1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...