Przed Wakacyjne Bobaski-CZERWIEC 2011

[candys007]

iwonek Mówisz poduszki poukładać tam? Kurdę, że ja na to wcześniej nie wpadłam. Mam 4 większe w salonie i chyba przed sPaniem je tam położę. Zawsze to bezpieczniej. Nie chce znów tego przechodzić bo spanikowałm strasznie jak go zoABZCYŁAM BIDULKa takiego płaczącego w tej szparze. A muszę gO BRAĆ do łóżka bo inaczej spania już nie MA...

[iwonek]

candys, ja spałam z Tymkiem i z Szymusiem też śpie.. tzn, ten pierwszy sen śpi w łóżeczku, a potem już go biorę do siebie jak się przebudzi.. zasypiam przy karmieniu;)

[candys007]

Jejku jak ja Wam zazdroszczę że karmicie cycem. Ja karmiałm tylko 4 miesiące, po 3 doszła butla. Ale niestety przez ulewanie małego nie dało rady. A ja lubiłam karmić cycem...

TerAZ Z INNEJ BECZKI. Chciałabym Was prosić o napisanie waszego harmonogramu dzidzisiów. Czyli o której, co i ile jedzą i o której drzemki i ile trwają. TAK DLA PORÓWNANIA bo mój to chyba mało je, ale nie wmuszam mu, widocznie tyle mu trzeba. Więc u naj jest tak.

8.00 - 120ml gęstej kaszki, łyżeczką
9.00 - drzemka OK. 50min
11.30 - 120 ml obiadku, cały mały słoiczek
12.00 - drzemka (tu zazwyczaj idziemy na spacer, więc mały nawet 1,5 h śpi)
16.00 - owoce, cały mały słoiczek, dodaję 2 łyżeczki kleiku.
19.00 - kąpiel
20.00 - butla 150 ml + 3 miareczki zagęszczacza nutriton
22.30 - butla 180 ml + 2 łyżeczki kaszki, 2 łyżeczki kleiku ryżowego, miareczka nutritonu.

I rano spowrotem kaszka. W nocy Oskar nie je. W między czAsiE POPIJa SOCZKI Z BOBOVITy, lubi jabłko-mięta. CzasAMI nektary bobofrut i wodę żywiec.

Jak myślicie, czy w miarę normALNIE JE? Jak to u Was wygląda?

[candys007]

iwonek u mnie jest tak samo:) pierwszy sen w łóżeczku a później ze mną, tak ok 3-4 włAŚNIE się przebudza żeby do mnie iść. Tylko go na poduszkę położe chwilkę lulAM I ŚPI a w łóżeczku nie ma opcji żeby zasnął. sory za caps lock ale sam się włącza i wyłącza, chyba go wydłubię bo zrobić od roku nie ma komu

[jul100]

ezelka

drucilla

Jul kwestię badań prawcowniczych reguluje Kodeks pracy i tam jest wprost napisane, że pracodawca nie może dopuścić do pracy pracownika, który nie ma badań zrobionych (art. 229 §4 k.p.), ergo najpierw musisz zrobić badania żeby w ogóle móc wrócić do pracy.

No ok, ale ja dziś poszłam do pracy nie mając badań i dostałam skierowanie na badania i poszłam robić badania w godzinach pracy, a nie na urlopie wypoczynkowym, więc dzień dzisiejszy mam zaliczony jako normalnie przepracowany dzień. A jeśli chodzi o przepisy to każdemu pracownikowi należy się dzień wolny na badania jeśli mieszka poza miastem w którym znajduje się zakład pracy, a jeśli w miejscu gdzie jest zakład to przysługują 4 godziny na badania. No u mnie na szczęście nie kazali mi dziś już wracać do pracy ale absolutnie n ikt by mnie nie zmusił do tego, żebym badania robiła na swoim urlopie wypoczynkowym.

A no właśnie. Ja bym musiała specjalnie jechać do miasta (mieszkam w miejscowości pod miastem w którym pracuję). Musiałabym zapakować małą i jechać, albo mąż musiałby się zwolnić z pracy i jechać. A potem jeszcze organizować opiekę nad dzieckiem, bo na badaniua nie będę z Lenką biegać. Chyba zadzwonię i powiem, że nie dam rady. W końcu to moje dni wolne i ostatnie z dzieckiem.

Co do usypiania... Dziś stałam nad łóżeczkiem ponad godzine. Masakra. Skończyło się płaczem i usypianiem na rękach, także poniosłam klęskę. Ale będę dalej próbować.

Iwonko, stanie nad łóżeczkiem tyle czasu niestety jest potrzebne u nas bo Lenka płacze jak tylko widzi że wychodze... Ale wole stać niż się z nią szarpać. Myślę że zarówno Lenka jak i ja mamy lepsze odczucia po takim zasypianiu niż kiedy muszę ja trzymać mocno, żeby mi się z rąk nie wyrwała. Mam trzy tygodnie, żeby wyćwiczyć jakąś regułę. Oby się udało.

[candys007]

jul100 Ja uważam że Twoja mała jest właśnie w fazie skoku rozwojowego. "Płacze kiedy wychodzę" - Ona boi się, chce mieć Ciebie tylko dla siebie, to jest tzw, Lęk separacyjny. Poczytaj o tym w necie, jest kilka wskazówek jak próbować oswoić dziecko z myślą że jak wyjdziesz to napewno wrócisz. Ostatnio o tym czytałam coś.

[jul100]

candys007

Hej dziewczynki:)

U nas już po chrzcinach Oskiego, mały po wejściu do kościoła po jakiś 10 minutach zasnął i przespał nam całą mszę:) Super, bo myślałam że będzie ciężko.

I mieliśmy dzisiaj wypadek. Oskar zawsze wstaje 3-4 i biorę go do siebie do łóżka bo inaczej już nie będzie spał. I tu rano mało zawału nie dostałam... Oskar spadł mi z łóżka. Ja jeszcze spałóam i nie usłyszałam kiedy się obudził i chciał pilota na brzegu łóżka złapać. I wpadł mi pomiędzy ścianę a łóżko, w 30 cm przestrzeń. Pilot leżał mu nad głową więc nAPEWNO GO ZAINTERESOWAŁ. Tyle dobrego że nic mu się nie stało. Mimo że obudził mnie przeraźliwy płacz po tym jak go wzięłam i przytuliłam mocno odrazu przestał płakać. No momentalnie. Rozebrałam, obejrzałam i nawet otarcia nie miałó. Na głowie nawet guza nie ma, no nic. Łóżko mamy dość niskie. Cały dzień zachowywał się normalnie, jak zawsze. Więc pogotowie sobie odpuściłam. Ale ten jego krzyk mnie normalnie spAraliżował. Zerwałam się i nie wiedziałam przez chwilę gdzi jest! SzarpałAM KOŁDRĘ I SKAKAŁM DOOKOŁA ŁÓŻKA...a jak go zobaczyłam w tej szparze tak płaczącego to poryczałam się strasznie...byłam i nadal jestem przerażona...mam wyrzuty sumienia że do tego dopuściałam.....

Ach te dzieciaczki nasze, już naprawdę bardzo trzeba uważać. Ja ostatnio położyłam Lenkę na łóżku i odwróciłam się, żeby przygotować jej łóżeczko. A Lenka podnosząc się na rękach odepchnęła się do tyłu i zsunęła z łóżka... Odwracam się, a ona leży na dywanie i się bawi. Nawet nie płakała, widocznie się zsunęła na nóżki, na pupę i poleciała delikatnie na bok. Też byłam przerażona i przestraszona i już jej nie spuszczam z oka!!!

[candys007]

A ja się pochwalę moim 7 i pół miesięcznym jużOskarkiem:)

[jul100]

candys007

Od tygodnia mam kojec, najwięklszy na rynku i super się sprawdza choć mały długo w nim nie wyleży. Ale przynajmniej turla się bezpiecznie i mogę spokojnie wyjść do innego pomieszczenia czy siusiu. Wcześniej rozkładałm koc i kołdrę nA DYWANIE I DAWAŁAM ZABAWKI. alE TO BYŁO NIebEzpiECzne. z fotela tyłka odnieść nie zDążyłam A maŁY JUŻ Na poDŁOdZE gołej leŻał...

Candys, a powiesz mi jaki macie kojec? Przymierzam się do zakupu zanim wrócę do pracy.

[candys007]

jul100 Mamy taki: Z tego co wiem to największy dostepny na rynku, mały ma w nim narawdę sporo miejsca do buszowania. I materacyk też jest fajny. Ja jestem bardzo zadowolona:)

Kojec BERBER Horn Africa + 4 gratisy (2009785753) - Aukcje internetowe Allegro

[candys007]

Pozatym ja mam 2 koty w domu, typowe domowe, po dworze nie chodzą. I mimo że odkurzamy co drugi dzień to i tak sierści jest pełno. w kojcu ma czyściutko i bez kłaczków kocich:) Także i tu u nas kojec to wielki plus.

[jul100]

A to maja pociecha:

[candys007]

jul nie wiem czy u mnie coś jest nie teges ale nie widzę zdjęć Leny.

[ezelka]

Dziewczyny ja tak na sekund 5 bo już zbieram się powoli do pracy takiego mam powera od samego rana, że szok, latam i sprzątam...szkoda, że tak nie miałam jak siedziałam w domu hehe...Kalinka dziś w nocy super spała, tylko 2 pobudki i wstałyśmy dopiero o 8.30, teraz właśnie lulam ją w leżaczku, żeby chwilkę pospała zanim zaprowadzę ją do babci, no i będę mogła w tym czasie spokojnie zjeść obiad i wyszykować się do pracy
Wiecie co mi wcale nie żal, że wracam do pracy, z karmieniem nie ma problemu bo potrzebna jest tylko jedna butla mojego mleka a tyle odciągnę w pracy, a poza tym będzie jadła kaszkę, zupkę i deserek będzie dobrze

Candys nie mam za bardzo czasu, żeby się rozpisywać z planem dnia...jutro Ci napiszę

Candys, Jul dzieciaczki śliczne boskie bobasy

A tu moja na pierwszym spacerze spacerówką

[Ardhara]

candys - możesz czuć się "rozdziewiczona" w kwestii spadnięć maluchów ;) ja pamiętam u nas z Kinią - stałam ja i moja mama, ona na przewijaku a my tuż obok blokujemy zejście a ona fru i między nami na tyłek w dół... jak to zrobiła ? do dzisiaj nie wiem ;)

mały jeszcze nie zaliczył nic takiego - zapewne kwestia czasu ;)

[candys007]

"ocieracie mi łzy" tym co piszecie, bo ja normalnie jak go zobaczyłam to się rozryczałam jAK BÓBr...

[candys007]

Dobra spadam dziewuszki. Mamcia moja już spracy wraca i idziemy razem na małe zakupki i spacer z małym. Trza się zbierać. Buźki:*

Miłego popołudnia mamuśki:*********

[Agness85]

Hejka,

IWONEK nasze menu na dzień to: mleko, pudding ryżowy, obiadek cały słoiczek 125g, deserek, jabłko, herbatka koperkowa/rumiankowa, kaszka ryżowa o smaku bananów łączona z mlekiem. A jeśli chodzi o pastę do zębów to Aquafresh Milk teeth i z tej samej serii szczoteczka miękka i poręczna polecam:)

CANDYS współczuję wypadku, dobrze że nic poważnego się nie stało, oczy dookoła głowy to mało z tymi wiercipiętami:)

[iwonek]

candys my mamy taki plan dnia

8.00 - pobudka
9.00 - kaszka - ok. 120ml,
9.15 - drzemka 40 min do 1,5h
11.00 - spacer ok 1h - czasem przyśnie na spacerku
12.-12.30 obiadek - pół- max 3/4 słoiczka
13.30 - druga drzemka - 40 min. do 1,5 h
14.30 - cyc
16.00 - owoce
17.30 trzecia drzemka j.w
19.00 - kaszka
19.30 - kąpiel
20.00 - śpimy tu czasem usypia przy cycu, ale rzadko... i ze 3 pobudki na mleczko, teraz przy ząbkowaniu więcej..

nic dodatkowo nie daje do popijania, czasem kilka raz cycka pociągnie i tyle.

no i plan ruchomy... dzis np. do 9 pospaliśmy a drzemka trwała 2h:) więc teraz śpi drugi raz dopiero;) no i obiadu nie ruszył...

ezelka, jul, candys - słodziaki małe

[btg1989]

Witam was kochane w tym nowym roku i zycze wam szczesliwego nowego roku:) u nas ok chocaiz mlody ma troche katarku. Ale dajemy rade:)Za miesiac mamy zabieg a ja jestem pełna obaw ale wierze ze wszystko bedzie dobrze:)

[Pix-ma]

Cześć kochane :)
Pamiętacie mnie jeszcze?
Czytam Was często ale nigdy nie mam czasu naklikać.... wróciłam do pracy. Od miesiąca się męczę. Ale co do mojego synka to jest do rany przyłóż :) O 19 czasem o 20 zależy jak wrócę z pracy kąpiemy się jemy butlę z kaszką, daję mu smoka przykrywam kocykiem ( jego ulubionym) i zamykam w pokoju. Sam idzie grzecznie bez grymasów spać. Wstajemy o 07:00 czasem 08:00 ( zależy czy mam na rano do pracy). Chcę dodać że śpi całą noc nie budzi się :) tak mam odkąd skończył 2 miesiące.
Rano pobawię się z nim 1,5 godz i znów idzie na 2 godz spać. Potem się bawimy spacerek, obiadek i ok 13 idzie na 2 lub 3 godziny spać. Wstaje bawimy się i znów godzinna lub 1,5 h drezmka a potem wytrzymujemy do wieczora bez snu przy czym nie objadam go by mi wieczorem kolację zjadł w miarę obfitą. I znów na nockę całą idzie nyny.
Tak więc jestem strasznie zadowolona. Nie znam kolek, płaczów, marudności. Ma dwa ząbki i nie odczułam ząbkowania. On sam o tym nic pewnie nie wie:)
Chciałby już chodzić...siedzi już sam ale czasem go zahwieje i upada :)
Teraz 01.01 skończył 7 miesięcy.
Jak na swój wiek u lekarza mi mówią,że jest drobniutki. Warzy tylko 7,4 kg ale je wszystko co mu dam. Nie znam czegoś takiego by mu nie smakowało :)
Korzystając z okazji chciałam Wam kochane mamusie życzyć Szczęśliwego NOWEGO 2012 ROKU!!!
Powiedzcie mi proszę ile wasze szkrabki ważą??
Caluję i spadam spać bo mały już śpi dawno a teraz mam od południa i o 10 mąż go zawozi do teściowej a po 19 ja go odbieram.
Mua :*

[iwonek]

Hej Pix-ma pamiętamy To raj na ziemi masz kobieto

Btg, to w takim razie trzymam kciuki za zabieg

A ja wpadłam się pochwalić, ze Szymus sam stanął przy łóżku, w szoku byłam jak go zobaczyłam Zresztą zadziwia mnie ostatnio, podpełza(trochę raczkuje ;) do regału, wyciąga pudło z klockami lego (jakoś je sobie bardzo upodobał) siada, wyciąga klocek i oblizuje go dokładnie z każdej strony, a gdy okaz zostanie już organoleptycznie rozpoznany odkłada (na podłoge) i zabiera sie za kolejny;)

[mamma]

Witam i ja w nowym roku :*

Iwonka brawo za postepy - moja ostatnio tez sie dzwiga ,ale jeszcze do stania to jej daleko

PIx-ma pamietamy , pamietamy co do wagi to moja tez kruszynka pewnie dopiero z 7 wazy :)

Candys mi Alan spadl 2 razy z lozka i raz to nie mam pojecia jak ,bo M i ja stalismy obok niego - naszczescie nic mu sie nie stalo ,ale krzyku bylooooo
Mala raz mi utknela pomiedzy swoim lozeczkiem ,a naszym lozkiem ,bo aparatka chciala sie podciagnac za strzebelki tylko zapomniala ,ze jest po drugiej stronie lozeczka ,ale naszczescie siedzialam obok niej wiec nic strasznego sie nie stalo

Candys Ela Jul super zdjecia :)

BTg trzymam kciuki za zabieg

Ela mam nadzieje pierwszy dzien w pracy szybko i bezproblemowo zlecial :)

Ja wlasnie ogladam film o koncu swiata w 2012 - jak myslicie jest cos w tym prawdy w tym kalendarzu Majow?

U nas nowy rok rozpoczety choroba i dopadlo nast to co Ardhary mala wymiotowala cala noc i pol dnia - dlatego od 4 dni jest tylko na wodzie i mleku, ale jutro juz jej cos podam

[mamma]

Co do zasypiania to ja mam niezawodny sposob na moje dzieci jakim jest projektor i nigdy nie zamienie na co innego - same zasypiaja w lozkach . Ja mam cos takeigo TOMY- projektor-pozytywka,usypiacz 3W1 (1991894676) - Aukcje internetowe Allegro

[jul100]

mamma

Co do zasypiania to ja mam niezawodny sposob na moje dzieci jakim jest projektor i nigdy nie zamienie na co innego - same zasypiaja w lozkach . Ja mam cos takeigo TOMY- projektor-pozytywka,usypiacz 3W1 (1991894676) - Aukcje internetowe Allegro

I to działa w dzień? Mi o dzień najbardziej chodzi. Wieczorem Lenka najczęściej zasypia sama. Gaszę jej światło i wychodzę. W dzień odbywają się te wszystkie walki i to z zasypianiem w dzień jest problem :-(