Skocz do zawartości
Forum

Lipcóweczki 2011


Rekomendowane odpowiedzi

Hej laseczki :P
u mnie nieciekawie chorobsko na calego leze w lozku i sie nie ruszam .
Jestem strasznie zla bo za kilka dni swieta a dom zapuszczony, trzeba zakupy zrobic, zaczac gotowac a dotego moj jest coagle w pracy po 12 godzin :(
a i jeszcze mam suke z urojona , ktora ciagle siedzi w szafie ze swoimi dziecmi (zabawkami)
i nie mam jak sie nia zajac .
i tez sie boje o dzidziusia w brzuchu zeby te moje przeziebienie zle nie wplynelo na niego.
Czy pobolewa was dalej brzuch jak na okres??
bo mnie juz przestal .
witam nowa lipcoweczke i ide dalej spac...
:hamak:

http://www.suwaczki.com/tickers/961lroeqi2ba9vfo.png

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9gu9re6cle2yb.png
http://s2.pierwszezabki.pl/044/044053980.png?4027

Odnośnik do komentarza

witam kochane ja ostatnio sie opuszcczam na forum,ale męcze się chyba wrzody dwunastnicy się odnowiły bo wcześniej się leczyłam nie śpie w nocy boli mnie brzuch no i nie moge jeść.Niewiem jak to będzie na święta tyle jedzenia a tu :36_2_24:nic nie moge brać tylko renni no i lenik popijam.witam nowe koleżanki:36_2_25:

http://s2.pierwszezabki.pl/042/0423839a7.png?8729][/url]http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzhdgehidpssmt.png

Odnośnik do komentarza

ana29
witam kochane ja ostatnio sie opuszcczam na forum,ale męcze się chyba wrzody dwunastnicy się odnowiły bo wcześniej się leczyłam nie śpie w nocy boli mnie brzuch no i nie moge jeść.Niewiem jak to będzie na święta tyle jedzenia a tu :36_2_24:nic nie moge brać tylko renni no i lenik popijam.witam nowe koleżanki:36_2_25:

Witaj w klubie. Ja tez walcze z wrzodami dwunastnicy. W poprzedniej ciazy mialam to samo :( Po wszelkich mleczkach i Reni wymiotuje, wiec lipa :(
Trzymaj sie cieplo!

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczór! Wpadłam na chwilkę, bo głowa boli i zaraz lecę się położyć..:/ Też macie takie niskie ciśnienie? Ja dzisiaj po 40-minutowym szybkim marszu miałam 100/70, ciekawe ile mam 'w spoczynku'.

Mam dobre wieści;] Widzieliśmy malucha na pobieżnym usg - ma około 30 mm i machał mojemu mężowi łapkami ;) Wszystko jest w normie, ale po świętach albo tuż przed sylwestrem idziemy na jeszcze jedno USG jak już urośnie. :yuppi:

Tomek ur. lipiec 2011 / Ola ur. wrzesień 2013

Odnośnik do komentarza

Elu wspaniałe wieści - gratuluję :36_2_25: Mąż zapewne zachwycony.

Witam nową koleżankę :36_17_7: Im więcej nas, tym raźniej :) Anioek ja z moim M. też w sumie 7 lat bez ślubu żyliśmy. Pobraliśmy się 3 lata temu i w sumie to chyba dla uregulowania prawnych kwestii potrzebny był nam ten papier. Ja zawsze śmieję się, że mam tyle papierków w pracy codziennie do podpisania, że zrobiłam to dla krótszego nazwiska :)

Co do koszykówki jakoś nigdy nie mogłam załapać o co w tym chodzi ;) - u mnie raczej występuje brak zamiłowania do gier zespołowych - no chyba, że w parze z koniem, ale to trochę nietypowy zespół ;)))

Aniołku moje dziecię miało taki kryzys przez pierwsze trzy lata swojego życia - do ubikacji mnie samej puścić nie chciało. Tak więc wiem, że mimo całej miłości naszej do dzieciaczków czasami może to zmęczyć. Ale cóż mój tata miał ze mną to samo, więc zostało mi oddane hehe ale nie żałuję. Znajoma mojego M. mówi zawsze - trzymajmy nasze dzieci za rękę dopóki nam ją dawają. Potem ich wywiewa z domu ....

Widzę, że coraz więcej z nas ma jakieś dolegliwości. Mnie też dopadło. Ale jak zwykle migrena. Zamiast sprzątać w sobotę leżałam plackiwm, w niedzielę ciutkę lepiej, ale też nie było kolorowo. Moi rodzice mieli 40lecie ślubu i mój mąż musiał mnie z restauracji do domu odwieźć, żebym godzinkę sposała i zawoził mnie z powrotem. Masakra. A dzisiaj rano obudziłam się z bólem krzyża. W pracy to siedziałam i udawałam, że nie istnieję. Chyba nie wytrzymam tam do końca stycznia - muszę zmienić moje plany.

Ale Wy moje kochane zdrowiejcie i niech fasoli rosną ile się da :zwyrazami_milosci:

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bi09kd51lvx2h.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961luay3hol6n1yj.png

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=13763

Odnośnik do komentarza

Witam:)

Magda_79 - Chodziłam na pomorzany do dr.Beker?...Słyszałam kilka opini o nim i wszytscy zadowoleni...nie mam pojecia moze ja mam jakies dziwne wymagania?albo jestem dziwna....nie wiem ..

Elu zgadzam sie w 100% z Aniołkiem mysle ze to nie przez ten watek a napewno to ze jest jeszcze swieza rana...ze bardzo chciałysmy miec dzieci i strata ich jednak bardzo boli...

Tak pozatym to cos sie dzieje ostatnio z moja corcia...wstaje czesto z placzem w nocy badz w dzien jak spi.Nie mam pojecia dlaczego,niechodzi do złobka ,ogolnie jest grzeczna i nawet nie musze na nia krzyczec.Nie wiem co sie z nia dzieje.Zastanawiam sie nad pojsciem z nia do psychologa,moze ona by mi powiedzial co jest nie tak?Ale jak kiedys rozmawialam z rodzinna mowila ze to taki wiek?nie wiem juz sama, rece mi opadaja.A w nocy jeszcze ma takie fazy ze np.wola ze chce isc do babci,chce buzi,chrupki,baje,wtedy jej tlumacze ze jest noc i ze trzeba spac.Czasem pomaga czasem nie....;(

http://s4.suwaczek.com/200809044865.png

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=16933

http://www.suwaczek.pl/cache/ae58e372d6.png

Odnośnik do komentarza

Witam nowe i stare lipcóweczki
iecie co dziewczyny ja już mam tego soyć co chwile coś mi jest mam dwie febry na buzi, wczoraj miałam gorączke 37i8 a po 10 minumtach spadała do 36i2 i tak w kółko wezwałam lekarza i okazało się zatrucie pokarmowe fistaszkami ***** mać, wczoraj się tak zryczałam bo mam złe przeczucia co do tej ciąży. nie żygam a schudłam juz 2 kilo z tego stresu waże 62, i dzisiaj wybieram się do innego G na usg 3D żeby sprawdził czy wszystko jest OK! bo nie mam zamiaru mieć zepsutych swiąt i myśląc czy wszystko jest napewno OK. Chce wiedzieć dzisiaj! więc proszę trzymajcie kciuki o 11-30 jak wróce to odrazu napisze co i jak!
Aduśka moja mała miałą to samo, i jej przeszło na jakiś czas teraz ost znowu wsytaje w nocy i płacze bo jej się coś śni i bajek jakieś "baboki" ale to przechodzi.
monia83 a na co kochana jkesteś chora? a bałaganem w domu się nie przejmuj bo jak to mówi moja koleżnka "dom to nie muzeum" :) hihi ja tez mam bałagan jak wszystko będzie dobrze to jutro sobie zetre kurze i mopem przelece podłoge!
dobra lece kobitki i pamiętajcie trzymajcie kciuki, mi to chyba araz sere wypadnie z klatki piersiowej!

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpjff71xqf.png

http://www.suwaczek.pl/cache/148c40ed06.png

Odnośnik do komentarza

aduska1881
Witam:)

Magda_79 - Chodziłam na pomorzany do dr.Beker?...Słyszałam kilka opini o nim i wszytscy zadowoleni...nie mam pojecia moze ja mam jakies dziwne wymagania?albo jestem dziwna....nie wiem ..

Elu zgadzam sie w 100% z Aniołkiem mysle ze to nie przez ten watek a napewno to ze jest jeszcze swieza rana...ze bardzo chciałysmy miec dzieci i strata ich jednak bardzo boli...

Tak pozatym to cos sie dzieje ostatnio z moja corcia...wstaje czesto z placzem w nocy badz w dzien jak spi.Nie mam pojecia dlaczego,niechodzi do złobka ,ogolnie jest grzeczna i nawet nie musze na nia krzyczec.Nie wiem co sie z nia dzieje.Zastanawiam sie nad pojsciem z nia do psychologa,moze ona by mi powiedzial co jest nie tak?Ale jak kiedys rozmawialam z rodzinna mowila ze to taki wiek?nie wiem juz sama, rece mi opadaja.A w nocy jeszcze ma takie fazy ze np.wola ze chce isc do babci,chce buzi,chrupki,baje,wtedy jej tlumacze ze jest noc i ze trzeba spac.Czasem pomaga czasem nie....;(

Adusia mojej przyjaciolce Beker prowadzil ciaze i byla zadowolona. Ale pewnie to kwestia indywidualnych odczuc.
Ja chodze do dr Kuligowskiego i poki co to jest ok.

Moj synek tez jest z wrzesnia 2008 :)
To chyba naprawde taki wiek, ze corcia tak przezywa. Pewnie jest wrazliwa, w nocy odreagowuje caly dzien.

Odnośnik do komentarza

alis84
Witam nowe i stare lipcóweczki
iecie co dziewczyny ja już mam tego soyć co chwile coś mi jest mam dwie febry na buzi, wczoraj miałam gorączke 37i8 a po 10 minumtach spadała do 36i2 i tak w kółko wezwałam lekarza i okazało się zatrucie pokarmowe fistaszkami ***** mać, wczoraj się tak zryczałam bo mam złe przeczucia co do tej ciąży.

Też miałam opryszczkę, a zatrucia i inne podobne przygody często się zdarzają w ciąży, bo mamy osłabioną odporność i spowolniony układ pokarmowy. Nie martw się - będzie OK:) Dziecko jest jeszcze malutkie i Twoje 2 kg w tył na pewno mu nie zaszkodzi (sprawdzaj tylko co miesiąc krew, czy nie masz anemii). Za to stresu nie lubi. Czekam na wieści z usg:)

PS. Opryszczka rzeczywiście jest niestraszna, jeśli się ją miało przed ciążą. Z moim małym wszystko jest dobrze, a załapałam to cholerstwo chyba w 8 tygodniu. Najadłam się strachu niepotrzebnie.
PS.2. Dzieci chyba nie przepadają za usg - mój się strasznie wiercił jak sonda zbliżała się do niego i poruszała, więc może nie ma co latać tak często na to badanie;)
PS.3. Wczoraj miałam pobieżne usg, a dzisiaj na 16.30 idę na bardziej dokładne, prenatalne. Wcale nie wiem, czy to takie potrzebne.

Tomek ur. lipiec 2011 / Ola ur. wrzesień 2013

Odnośnik do komentarza

Dzien dobry dziewczyny :)
i ja mialam z 2 tyg temu opryszczke pytalam sie lekarza nie zagraza dzidzi :)
teraz jestem przezibiona wiec witam w klubie chorowitek:zwyrazami_milosci:
tydzien temu mialam badania prenatalne zapalcilam za nie kupe kasy poniewaz robilam je prywatnie i nie mieszkam w tej chwili w polsce .
ale nie umiem odpowiedziec na pytanie czy warto je robic - mysle ze tak :36_1_11:
tak wiec czekam na wiesci z waszych usg i trzymam kciuki zeby bylo wszytsko ok :Kiss of love:

http://www.suwaczki.com/tickers/961lroeqi2ba9vfo.png

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9gu9re6cle2yb.png
http://s2.pierwszezabki.pl/044/044053980.png?4027

Odnośnik do komentarza

Kochane moja u mojej dzidzi jest wszystko OK!!!!! Boze nie wiem czemu się tak denerwowałam,powiedział mi ze prawdopodobnie będzie to chłopak :) mój M się bardzo ucieszy mi to w sumie jest obojętne dziewczynke mam ale zawsze chciałam mieć Gabrysie i Liliankę. a pozatym to nie mam imienia dla chłopaka więc może jakieś propozycjie??? tzn lekarz mi powiedział że prawdopodobnie chłopak więc jeszcze poczekam :) a ubranka mam śliczne dla dziewczynki i wiele z nich nie zdązyłam założyć mojej małej i najwyżej będe potem sprzedawała :)
teraz ide troche ogarnąć w tej mojej chałupie bo burdel przeokrutny :)
Buziaki i piszcie kiedy wy idziecie na USG to też będe trzymala kciuki za wasze bobasy!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpjff71xqf.png

http://www.suwaczek.pl/cache/148c40ed06.png

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie lipcóweczki.

Widze że przeziębienia się was uczepiły. Ja na szczęście jeszcze się uchowałam od wszędobylskiej grypy, ale moj organizm szykuje dla mnie nowa niespodzianke...

Bylam dzisiaj na kontroli u mojej 2 gin (mam jednego lekarza do ktorego chodze prywatnie na usg i w ogole, i druga do ktorej chodze panstwowo zeby miec skierowania na badania)
No i powiedzialam jej o tym ze od kilku dni nie mogę zniesc swedzenia, bo doslownie wszystko mnie swedzi, smaruje sie oliwka ale nie ma rezultatu, a gin mnie zmartwila bo mowi ze to moze byc cholestaza ciazowa i ogolnie ze raczej malo prawdopodobne bo to pod koniec ciazy atakuje ale takie objawy to sa na to ze cos sie dzieje z watroba. I dala mi mase skierowan na badania. A druga niepokojaca rzecz jest taka ze od ostatniej wizyty przez 2 tyg schudlam 3 kg.

Kurcze martwie sie ciagle poszlabym na to usg najchetniej juz dzisiaj ale obiecalam sobie ze wytrzymam do 12 tygodnia.

Jak tak cala ciaza bedzie wygladac to chyba zwariuje. :(

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkk20mm4b9qozax.png

http://www.suwaczki.com/tickers/w4sqgzu34odo86j7.png

Odnośnik do komentarza

anieok

Bylam dzisiaj na kontroli u mojej 2 gin (mam jednego lekarza do ktorego chodze prywatnie na usg i w ogole, i druga do ktorej chodze panstwowo zeby miec skierowania na badania)

Ja robiłam to samo, ale od dzisiaj przysięgam, ze koniec z przychodnią, będę chodzić tylko prywatnie. Lekarz podczas USG w przychodni podczas całego badania powiedział tylko, że wszystko jest ok, "dziecko żywe"; dał co prawda posłuchać serca, ale dziecka nie pokazał. Wydusiłam z niego informację, że ma 35 mm, a wyniki (tylko wymiary pewnie i tętno oraz zdjęcia) będą u gina - też w przychodni. Lekarka - ginekolog jest równie komunikatywna, więc niech mnie cmokną w... Państwowa opieka zdrowotna jest na poziomie zero; niestety żeby uniknąć stresu trzeba płacić. Chociaż wg mnie np. wynik badania jest własnością pacjenta i powinnam mieć do niego dostęp, a właściwie dostać go do ręki. Gdyby lekarzy rozliczał rynek, to te konowały albo zaczęłyby się starać, albo nie miałyby pacjentów. W związku z tym napiszę o nich prawdę na znanylekarz.pl.

W dodatku zupełnie przy okazji postanowiłam w przychodni zaliczyć przegląd zębów. Zwykle chodzę do prywatnej kliniki, ale pomyślałam, że nie ma co jechać do centrum i czekać na wizytę iles dni skoro na miejscu mogę zaliczyć kontrolę. Akurat było wolne miejsce i lekarz zaproponował mi usunięcie osadu. Mam to robione regularnie co jakiś rok i NIGDY nie było to nieprzyjemne. A dzisiaj myślałam, że umrę z bólu, do tej pory dziąsła mi krwawią i mam nadwrażliwe wszystkie zęby. Jak się okaże, że ten jeleń zniszczył mi szkliwo, to będzie miał problemy.

Tomek ur. lipiec 2011 / Ola ur. wrzesień 2013

Odnośnik do komentarza

anieok

Kurcze martwie sie ciagle poszlabym na to usg najchetniej juz dzisiaj ale obiecalam sobie ze wytrzymam do 12 tygodnia.

Pierwsze usg robi się pomiędzy 11 a 14 tygodniem. Ty jesteś już w 11, więc możesz iść na usg bez czekania:) Te suwaki ciążowe na forum pokazują skończone tygodnie (u mnie minęło 10 tyg. 3 dni, więc jestem w 11. tyg.).

Tomek ur. lipiec 2011 / Ola ur. wrzesień 2013

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny taka jest parwda ja tez chodze na wszytsko prywatnie pierwsze usg mialam w 5 tyg :) .Tylko ze u mnie jest inna sytuacja mieszkam za granica i pierwsze usg w szpitalu przyszluguje mi okolo 20 tyg.... i chyba jedyne... tyle to ja czekac bym nie umiala i pewnie bym osiwiala do tego czasu. Tutaj musze sobie wybrac lekarza ktory prowadzi ciaze tzn jest to zwykly pediatra z ktora mielismy dziwny konflikt na temat badan prenatalnych dlaczego je robie i wogole starsznie byla oburzona..

anieok- a ty kochana trzymaj sie i bede trzymac kciuki zeby wszystko bylo ok :)

http://www.suwaczki.com/tickers/961lroeqi2ba9vfo.png

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9gu9re6cle2yb.png
http://s2.pierwszezabki.pl/044/044053980.png?4027

Odnośnik do komentarza

Ela ja już mialam 2 razy USG w 4 tygodniu i drugie w 7 w szpitalu dlatego też nie chce z tym przesadzać bo niby szkodliwe nie jest ale napewno jakieś tam skutki tego są. Narazie jeszcze się twardo trzymam wersji że pojde po nowym roku.

Co do lekarki w przychodni to USG tam nie mialam bo zawsze pokazywalam jej wynik z prywatnego ze bylo robione. Ale jesli chodzi o jej podejscie no to poki co jest w porzadku dzisiaj jak mi dala pliczek skierowan, kazala przyjsc w poniedzialek na kontrole bo wyniki beda i odrazu powiedziala ze nie musze dzwonic i sie rejestrowac bo ona mnie i tak przyjmie i mam wchodzic bez kolejki, bo to jest wazne. Takze narazie nie mam jej nic do zarzucenia, a zawsze to mam konsultacje dwoch niezaleznych lekarzy pracujacych w dwoch roznych szpitalach i moge sobie porownac. Tymbardziej ze u mnie w miescie niestety ciezko znalezc kogos konkretnego. Przez 3 lata zaden lekarz ( a schodzilam wiekszosc) nie byl w stanie okreslic dlaczego moje cykle maja 45-60 dni.
Jedyne dobre to to że podobno ten lekarz do którego chodze prywatnie jest specjalista od plodnosci i ciąż wysokiego ryzyka. Jest ordynatorem w szpitalu i jest na tyle w porzadku ze jak jego pacjentka rodzi to zamyka prywatna przychodnie i jedzie, nie pozwala zabardzo innym odbierac porodow jego pacjentek. Wiec chyba bede sie go trzymac.

A tak poza tym dzisiaj dzien mialam okropny. Mama dwoma slowami doprowadzila mnie do takie placzu ze to wlasciwie to spazmy byly chyba z godzine nie moglam sie uspokoic. Pojechalam do siebie wylaczylam telefony i stwierdzilam ze nie mam ochoty z nia juz dzisiaj rozmawiac. Wszystko jakos dzisiaj na mnie działa dołująco.

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkk20mm4b9qozax.png

http://www.suwaczki.com/tickers/w4sqgzu34odo86j7.png

Odnośnik do komentarza

Monia też właśnie słyszałam, że na wyspach (bo domyślam się, że tam mieszasz teraz) opieka jest dość dziwna, jeżeli nie powiedzieć, że do d... . Moja M. siostra robiła jakiś staż po medycynie w Dublinie i później trochę po świecie pojeździła i zawsze powtarza, że opieka medyczna w Polsce ta powszechnie dostępna jest o wiele lepsza niż za granicą.

A co do lekarzy na kasę chorych, o których pisze ela to mi wydaje się, że wiele od ludzi zależy. Moja koleżanka chodziła na kasę chorych do tego samego lekarza, do którego ja chodziłam w I ciąży prywatnie i podchodził do nas dwóch tak samo. Żadnej różnicy. Po prostu za mniejszą kasę im się nie chce.

Anioek głowa do góry - hormony też robią swoje. A z mamami to tak już czasami jest - ale kocha Cię na pewno najbardziej na świecie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bi09kd51lvx2h.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961luay3hol6n1yj.png

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=13763

Odnośnik do komentarza

ela podobno zęby są wrażliwsze jak jest się w ciąży.
anieok a ty powiedz mi kiedy cię swędzi cały czas czy wieczorami? bo mnie też wszystko swędzi (najbardziej plecy, i rmiona wieczorami jak się wykąpie) ale ja robiłam próby wątrobowe przed ciążą tak ze 3 miesiące temu czyli praktycznie zaraz przed zajściem, ale może coś się zmieniło. musze to sprawdzić! teraz to mnie wszystko swędzi chyba przez to że sobie to wmawiam!!! chyba jutro pójde na te próby wątrobowe! napisz i co ci lekarka zleciła jak możesz.
A co do tojej mamy, to masz teraz burze chormonów i wszystko napewno cie wkurza ja nieraz maam ochote utuc mojego M!!

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpjff71xqf.png

http://www.suwaczek.pl/cache/148c40ed06.png

Odnośnik do komentarza

Witam!
Wczoraj poszalalam na zakupach i dzisiaj chodzic nie moge i czuje sie fatalnie. A niestety w pracy trzeba wysiedziec :(

Co do lekarzy to ja chodze tez prywatnie, bo akurat ten lekarz mi odpowiada. Ciezko sie do niego dostac zarowno prywatnie jak i panstwowo. Prywatnie o tyle lepiej, ze ma fajny sprzet, a w przychodni warunki nie za fajne.
No, ale fakt, ze wszystko zalezy od podejscia lekarzy. I niestety czesto slychac, ze zupelnie roznie traktuja pacjentki, w zaleznosci czy przyjmuja prywatnie czy na NFZ.

Alis super, ze na usg wszystko ok!!!

Anieok hormony robia swoje niestety, stad te nasz placze itp. Ale z drugiej strony mysle, ze nasi bliscy musze miec do nas troszke inne podejscie, bardziej wyrozumiale :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...