Lipcóweczki 2011

[Aniołek Łysego]

witam wieczornie :)

i kogo ja tu widzę Łysolku

amithia nie możesz się głodzić kobito... może warzywa i owoce..? na parze? bardzo zdrowe i dla maluszka i dla ciebie
chociaż u niektórych kobiet to tak jest że niestety inaczej nie może być z wagą...

ja to o jedzeniu w ciąży słyszałam żeby jeść dla dwóch nie za dwóch... nie ograniczałam jedzenia... i teraz też nie... jem co jakiś czas ale nie duże porcje... rano kanapka czy płatki, potem drugie śniadanie bułka czy coś, potem obiad, podwieczorek i kolacja, czasem też druga... ale to zawsze w jakimś odstępie czasowym... nie wiem jak wy kobietki jecie... no i u mnie nie ma czegoś takiego że jadam chipsy, ciastka i cukierki... nie ciągnie mnie... owszem zjem sobie ciasta kawałek np w czasie "podwieczorku"

przy kacperku też pięknie wyglądałam i super się czulam w ciąży... i tak u ciebie serduszko z tylu nie było nic widać i wcięcia w talii były

curry super z serduszkiem... już wiesz że już tam na pewno ktoś mieszka... buziak w brzuchol

ja właśnie robię ziemniaczki i żeberka z sosem obiad nam się przesunął bo na frytkach byliśmy

[radosna85]

Aniołku, ja nie jem słodyczy, chipsów to już w ogóle. Unikam też smażonego. Mimo tego kilogramy mnie lubią Ale jakoś mi to specjalnie życia nie zatruwa ;)

[aduska1881]

Byłam na Usg i wszytko jest okej, nie slyszalm bicia serduszka bo chyba ma popsuty aparat ale widzialm jak bije jupi jupi jupi
Maluszek ma 9mm
Termin z USG zmienil mi sie na 15 lipca:)Czyli jutro 7 tydzien mi sie rozpoczyna.
Moj M do pana dr:cyt "a co bedzie chlopczyk czy dzieczynka"lekarz zaczol sie smiac i mowi ze malanstwo dopiero ma nie caly 1 cm i nic jeszcze nie widac...Ehhh faceci
Ide szamac pierogi.Milego wieczorku dziewczynki:)

[Gość curry]

Aduska strasznie się cieszę. To nasze stworki dziś sprawiły nam prezenty - bijące serduszka :) Ja słyszałam bicie ale byłam tak zestresowana, że chyba nic nie usłyszałam. Ważne, że lekarz słyszał ;)

[radosna85]

aduska, gratuluję :) Super :)

[radosna85]

aduska, mamy taki sam termin

[alis84]

curry i aduśka
no kochane to możemy założyć klub bijących serduszek :) gratulacje i pogłaszczcie swoje dzidzi od cioci ;)
A co do wagi, wiecie co wkurzają mnie takie opinie typu "ja nie chce przytyć 20kg tylko 8"
Kobity Można przytyć nawet 100 kg ważne żeby dziecko było zdrowe!! a to czy się dojdzie do swojej wagi zależy od nas samych!!! od tego czy ruszymy tyłki na siłownie albo będziemy robić brzuszki i się wspierału a może zamienimy się w matki polki cierpiące, zaszyte w domu i jedymnym celem będzie dziecko... ja mam nadzieje taka nie będe...
szczeze mówiąc dzisiaj jestem zła bo... co rusz słysze, ale ci brzuszek urusł, no toć kurna rzuciłam prawie fajki (pale jedną dziennie) więc co za tym idzie troche się przytyło, i udaje że to dzidzia, i czuje sie gorsza ;( nie chce duzo jesc i miałąm taki zamiar ale narazie mi ie wychodzi przytyłam juz 2 kg a to norma na cały pierwszy trymest!! albo ratujcie albo bijcie!!!

[lusitano]

alis84

lusianto ile ty kochaa masz latek?

niestety już 31 ;)))

Cześć Dziewczyny !!!
Uwielbiam czwartek, bo jeszcze trzeba piątek odpękać i weekend, no i M. wraca w domowe pielesze :)

Aduśka i Curry wspaniałe wieści - cieszę się z Wami :)

Widzę, że dzisiaj zaczął się temat kilogramowy ;) Z moją Aguśką ważyłam na początku ok. 55 kg i zaraz po urodzeniu tyle samo. Zobaczymy jak będzie teraz, bo waga ta sama. Ale powiem Wam, że najlepszy sposób na zrzucenie wagi to bieganie. W zeszłe i te wakacje biegałam z moimi szwagierkami po 6 kilosów i było super. Chociaż nigdy biegać nie lubiłam, jakoś w końcu przypadło mi to do gustu. Po urodzeniu dzidziusia tez zamierzam biegać. Niedaleko domu będę mieć las, więc z pieskiem będę szaleć :):):)

A co do jedzenia ja dzisiaj prawie nie jadłam, bo znowu migrena mnie męczyła. z pracy musiałam się ewakuować i leżałam 6 h bez ruchu. Za to teraz ssa mnie nieźle w żołądku :)

[amithia]

"A co do wagi, wiecie co wkurzają mnie takie opinie typu "ja nie chce przytyć 20kg tylko 8" Mam nadzieje Alis że to nie do mnie było kierowane...wiem może głupio napisałam ale naprawdę nie zdajesz sobie sprawy kobieto jak to jest nosić dodatkowe 40 kg!!!!!Ja w pierwszej ciąży jadłam za dwoje....nawet za PIĘCIORO:)teraz wiem że musze się opanować i nadrabiać owocami czy warzywkami!!!!!!

Curry,Aduska nawt nie wiecie jak się cieszę waszymi bijącymi serduchami:):):)Buziaki dla was kochane:***I proszę mi się więcej nie martwić na zapas!!!!!!!Gratki, kwiatki i stokrotki dla was:)Aha i po kilo pomarańczy niech wam mężuś nago tańczy!!!!!!!!!

[aduska1881]

Hejka
My juz na nogach M i mała pojechali.A ja zaraz sie wezme za sprzatanie.Dzis lece na noc do pracy:(
W poniedzialek ide do lekarza znowusz ,po zaswiadczenie i zalozenie karty ciazy:) milego dnia dziewczynki:)Zycze dobrych nastrojow,i mniej nudnosci i wymiotow;)

[Aniołek Łysego]

dzień dobry
ja z ktoś się przyłączy?

alis ja też rzuciłam palenie ale nie tyję... jem normalnie... gumy żuję w większej ilości... a na wagę w ciązy też można mieć wpływ i można się kontrolować...
nie je się za dwóch tylko dla dwojga zdrowo i z głową... trzymam kciuki za twoje nie palenie...

aduska no szkoda że nie było widać płci może za 10 tygodni się uda cieszę się że macie zdrowego bobasa :) dzisiaj postaram się pozmieniać daty te które się zmieniały na suwaczkach

amithia... trzymam kciuki za ciebie kochana...

aduska miłego i spokojnego dnia kobietko

[lusitano]

Witam dziewczęta :)

Aniołku przyłączam się do Twojej porannej kawki :):):) i zaraz zmykam do pracy

Co do palenia dziewczyny ja byłam zawsze taką popierdułką palaczki - paliłam tylko okazjonalnie - przy winku czy na kawce u koleżanki. Nigdy sama. I jak zaczęłam się starać o fasolkę to baaardzo ograniczyłam, a teraz to nawet o smierdzielach nie myślę ;) Mi łatwiej, bo nie był to jakiś wielki nałóg, ale rozumiem te co się z tym zmagają - ciężka sprawa.

Za to ostatnio wyczytałam, że w pierwszych 12 tygodniach ciąży w ogóle kawy nie powinno się pić, ale ja z porannej kawki nie zrezygnuję. Bez tego dnia nie umiem zacząć.

[Aniołek Łysego]

lusitano... myślę że jedna kawka nikomu nie zaszkodzi...

co do papierochów to najwięcej paliłam w pracy...więc do pracy już nie chodzę i największy problem z głowy z resztą dam sobie radę... najlepsze jest to że w domu nie palę... a najmniej ciągnie mnie rano... dopiero wieczorem zaczynam myślec... ale w tedy jest M. i on pilnuje

[lusitano]

Też tak myślę z tą kawą, że nie można dać się ze wszystkim zwariować :)

Dobrze, że masz takiego strażnika co Cię pilnuje :)
Mi zawsze natrudniej jak jestem u mojej przyjaciółki, z którą zawsze do kawki papieroska paliłam - no ale jakoś w ciąży chyba silna wola zrobiła się jeszcze silniejsza i daję radę. Och żeby tak nam zostało do końca życia hehe

[alis84]

amitha to nie chodziło mi o Ciebie o nikogo z imienia tylko wczoraj juz bylam taka wkurwiona, i nadal jestem i sama nie wiem czemu, chyba na siebie bo znowu pale tylko ze jedną f dziennie nawet nie cała wiem ze ta fajka mnie nie ratuje a jednak... i jakaś taka zła jestem, wiesz kochana mi też nie było łatwo w dniu porodu ważyłam 85 kg przytyłam CAŁE 30 kg. dokłądnie 30. i wiem jak to jest być słoniem, w tej ciąży ja chciałabym przytyć mniej, ale wiem ze sie nie da bo na poczatku nie jadłam słodyczy ani nic takiego a teraz... to wpierdzielam znowu wszystko co się rusza, i nie potrafie przestać!!! i jakoś tak chyba musiałam odreagować, przepraszam jeśli kogoś uraziłam wyrzyłąm chyab się na was ;( plasiam (jak to mówi moja Gabi) :(

[Camille85]

Czesc Dziewczyny!

Sluchajcie znalazlam sposob na moje mdlosci... Wygazowala coca cola, no poprostu lekarstwo dla mnie!!!! Dzisiaj czuje sie o niebo lepiej i juz pzynajmniej nie mam balona w gardle :P

Lusitano, ANiolek dokldnie nie dajmy sie zwariowac, jedna kawa to nic takiego, ja powiem Wam tak w poprzedniej ciazy mialam wieeelka faze na tatara... mimo ze mowia ze nie wolno i bla bla bla to ja go wpierniczalam az milo!!! co innego jakbysmy pily kawe co godzine, to ok ale jedna z rana na postawienie na nogi??;) eee tam...:P

Alis wow! to mam wielki szacun do Ciebie ze zrzucilas te 30kg, ja do tj poryu nie moge sie pozbyc...ale dlatego ze mam bardzo slaba silna wole... no coz tak tez bywa:P

Co do palenia.. Jak juz pisalam ograniczylam do 1dnej, 2 fajek na dzien... odrzucilo mnie troche ale jeszcze nie na tyle zeby calkiem zrezygnowac... wiem ze jestem glupia i truje teraz nie tylko siebie... ale niestety ten kto nie pali i nie palil nigdy nie potrafi zdac sobie sprawy z tego jakie to jest trudne... tymbardziej jesli sytuacja Cie zaskakuje... a czasem...wole sobie zapalic niz ryczec pol dnia i sie denerwowac... moze to glupie rozumowanie, ale tak jest...
Wiem ze sa takie fora gdzie wystarczy sie odezwac na temat palenia w ciazy i juz sie zostaje zlinczowanym...

[aduska1881]

ALIS-spokojnie nie ma sie co denerwowac!Pamietaj ze malusze najwazniejszy..
Ja do najchudszych nie naleze niestety i mam o wiele wiecej od was ale wstyd sie przynac.Obiecalam sobie ze po tej ciazy musze sie wziosc za siebie i nie tylko dla wygladu ale i meza i zdrowia.Pogadamy w sierpniu o diecie i spokojnie tam!

Ja przytylam 24 kg w tamtej ciazy i do tej pory je mam;(

[radosna85]

a mnie mdli, jeść mi się nie chce, a i tak czuję, że już przytyłam ;)

[aduska1881]

Ehhh co za babki tylko i jedzeniu i tyciu;p A nie ma ciekawszych tematow?
Np ja Wam powiem ze mysle juz o wozku jak bym chciala i juz nawet patrzylam
i podoba mi sie duzooo.Ale jakis napewno wybiore

[Gość curry]

Moja niechęć do jedzenia osiągnęła zenit w zeszłym tygodniu. W tym jest ciut lepiej co nie oznacza, że jest dobrze. Ale i tak od razu - 3 kg. Przynajmniej na minus ;)

Poza tym mam serdecznie dość tego siedzenia w domu. Mam wrażenie że zwariuję w tych 4 ścianach nawet jak wychodzę z domu codziennie. Muszę iść do pracy, bo mnie w psychiatryku zamkną. Tam się przynajmiej coś dzieje. Jeszcze tydzień. Trzeba być zdrowo walniętym żeby chcieć iść do pracy....;))

[radosna85]

ja o jedzeniu, bo głodna, a mdli ;/ No ale masz rację, jest więcej tematów ;) Ja jeszcze wózków nie oglądam. Czekam na następną wizytę, żeby serducho zobaczyć. I tym teraz żyję

[alis84]

dobra to zrobimy tak słonice te małe i duże :) będziemy się tym martwić w sierpniu :) w lato nawet łatwiej jest schudnąć bo są ARBUZY!!! jak ja je kocham noramlie szok, sama woda i w dodatku taka słodka i sycąca :) ja po pierwszej ciąży schudłam na pozatku do swojej wagi w 3 miechy a potem... zowu przytyłam do 60. a teraz jak się starałam z M o dzidzie to przytyło mi się i ważyłam 61 teraz waze 62 rano i 63 wieczorem.
A co do fajek, ciesz sie (chociaż to głupio brzmi) że nie jestem sama z tą sytuacją. :)
Camille85 damy rade razem rzucić fajki! tak se myśle czasami chociaż też to gupio zabrzmi że niektóre laski paą normalnie całą ciąże i nie light tylko jakieś normalne moce i nic się nie dzieje więc czemu nam ma się coś stać ;)

[alis84]

aduśka a ty nie chcesz wózka "starego" tzn tego co miał pierwszy Twój dzidziuś? bo ja biore temn stary chociaż go szczeże niecieprie bo pierdzielony zjeżdza na jedną stronę i jest taki no nie wiem głupi nazywa się baby braker active czy jakoś tak. i szczeze go nie polecam, ale maluszek będzie w nim w sumie przez pierwsze 7 miesięcy bo na później mam już dwa inne które kupiłam dla Gabi dwie spacerówki, sama nie wiem poc o mi te dwie no ale juz mam wiec nie wyrzuce, łóżeczko też mam po Gabi i jak będzie dziewczynka to ciuszki też mam już fajoskie ;) a jak chłopczyk to musze kupić ciuszki :)

[Camille85]

Alis dokladnie... Ja z W palilam ale R1 no i wiadomo ograniczalam... i w sumie nicnie bylo, Mlody urodzil sie zdrowy z normalna waga, pokarm mialam, wody plodowe byly czyste jak lza i ciaza przebiegala bezproblemowo... wiadomo ze nie musi byc tak w kazdym przypadku, ale nawet lekarz mi powiedzial ze jesli ma sie to bardzo odbic na mojej psychice to zeby nie rzucala od razu, jesli to tak mozne uzaleznienie...a lekarz ten do ktorego chodzilam na poczatku byl cudowny... wiadomo jesli mi sie uda rzucic to super extra!!!!

Aduska ja z mojego wlasnego doswiadczenia polecam Bolder Implast - wozek tak wytrzymaly ze szok, funkcjonalny jak nie wiem i polski - design tez ladny bardzo a przede wszystkim duza gondola i wygodna spacerowka!! Ja mam dla Wojtka i jestem meeeega zadowolona! IMPLAST - twoje pierwsze cztery kółka

[aduska1881]

Nasz pierwszy wozek mialismy wielofukcyjny i ogolnie szybko sie z nim roztalismy nie dosc ze ciezki to gowna wart-jak dla mnie.Mam spacerowke po malej i kupie tylko gleboki nie wiem czy nowy czy uzywany,zobacze jak w cenie bedzie sie roznil.Bo w głebokim tylko 6-7 miesiecy bedziemy jezdzic.