a jak wasz "popędzik" ?

[Ardhara]

no chyba że tak ;)

bo jak czasem słysze od niektórych ze naprawde tak jest w ich związku to mnie ciary przechodzą...

[Sweethope]

a ja powiem ,ze to ja ostatnio bez "s" nie moge....cale szczescie,M tez chce tedy kiedy ja!!!!

[Gość mrs_szaya]

ja dzis mialam rano załamke bo naprawde zle mi z tym że mi sie nie chce wogole jakichkolwiek "zabaw" ... wiem ze on potrzebuje ale co ja poradze jak mi sie nei chce nooooo... na sile mam sie zmuszac? przeciez nie o to chodzi.
Do tego jak wczoraj "uległam" to sie tak obtarłam w pewnym miejscu że dzis rano wogole nie moglam zrobic siku, myslalam ze jakas infekcje drog moczowych zlapalam dopiero w lusterku obejrzalam (bo ja to taka ciekawska jestem) i zobaczylam że połowa spuchnięta i buraczana jak by mi ktos papierem sciernym przejechał. do tej pory jak kowboj chodze... a M co na to?
"No bo to od nieużywania" hehe.... normalnie uwielbiam te jego teksty... :)

[Ardhara]

może warto żelu uzywac ?? wtedy nie będzie problemów z obtarciami :) my stosowaliśmy do ok 2 miesięcy po porodzie jak powróciliśmy do współzycia

[Gość mrs_szaya]

wiesz co wlasnie kupilismy ostatnio na zakupach i tak jakos sie zapomniało wyciagnac... powiedzmy ze nie było czasu :) i teraz mam nauczke ... dzisiaj chyba sobie napar z rumianki zrobie i film bede ogladac z tylkiem w misce. ;)

[Ardhara]

może spróbujesz to tantum rose czy jak to sie tam pisze ?

to uśmierza ból i przyspiesza gojenie :)

[Trusia]

mrs_szaya

ja dzis mialam rano załamke bo naprawde zle mi z tym że mi sie nie chce wogole jakichkolwiek "zabaw" ... wiem ze on potrzebuje ale co ja poradze jak mi sie nei chce nooooo... na sile mam sie zmuszac? przeciez nie o to chodzi.

mam dokładnie to samo, wyrzuty sumienia, bo wiem, ze on potrzebuje, a ja nie mam ochoty

[monikouette]

oj, trusia no to wiesz, sama nie jestes bo ja tez z wyrzutami, ale chyba by bylo cos nie tak jakbysmy ich nie mialy...
bo to tak samo jakby przed spragnionym postawic kubek z woda mowiac "nie wolno Ci sie napic, nie wolno Ci sie napic.........."
a u mnie swiety spokoj, nie wiem jak dlugo jeszcze...

[Trusia]

Masz rację Moniq. Mój D dzisiaj mi zarzucił, ze od kiedy mam lapka to już w ogóle nic mnie nie interesuje, a już w szczególności on, ze cały czas siedzę przy kompie. I tak się zastanawiam czy on czasem nie ma trochę racji...

[monikouette]

trusia, no tak z reka na sercu to sie przyznam ze u mnie troche podobnie.......
i tez z ta sama reka sie przyznam ze ma racje, ale po polsku pisze to sie nigdy nie dowie ze mu racje przyznalam
chociaz tak wlasciwie to ja nigdy za seksem nie przepadalam..... z przyczyn mnie wiadomych (i K tez wie wiec nie nalega za czesto...)

[Ardhara]

a ja mam takie 2 okresy zawsze - jeden to totalny szał - z łóżka sie nie chce wychodzić a drugi to totalne dno - najlepiej niech sie nie zbliża ( denerwuje mnie nawet jak sie przymila )

[gosia211]

witam sie nocnie,
a u mnie zmiana, niby w zwiazku sie troche popsuło ale M. sam mnie zaczepia w łozku chyba M. próbuje tym zatuszowc problemy heh

[Gość mrs_szaya]

Arhara Moniq u mnie tez jest tekst ze mamy wkoncu net i jeszcze kablowke to on juz mi nie potrzebny.
A co do tantum rosa to ja nie moge, normalnie mnie pali ... pozostane przy rumianku i dodatkowym nawilzaniu zelem

[gabalas]

Trusia

Masz rację Moniq. Mój D dzisiaj mi zarzucił, ze od kiedy mam lapka to już w ogóle nic mnie nie interesuje, a już w szczególności on, ze cały czas siedzę przy kompie. I tak się zastanawiam czy on czasem nie ma trochę racji...

Eh ile ja to juz razy słyszałam

[magwojcop]

widze ze wszystkie mamy tak samo...my tu smichu chichu a faceci na glowy dostaja(te na gorze i na dole)
my przez 3 miesiace moze z 2 razy dalismy rade, tzn. ja dalam:)

[Monia38]

To ja chyba mam nalepiej, bo mój jak wyjechał tak jeszcze nie wrócił

[Trusia]

magwojcop

widze ze wszystkie mamy tak samo...my tu smichu chichu a faceci na glowy dostaja(te na gorze i na dole)
my przez 3 miesiace moze z 2 razy dalismy rade, tzn. ja dalam:)

to coś jak my...

[gabalas]

A moj M ostatnio stwierdzil ze nie ma takich malzenstw co by sie raz na miesiac kochaly aaaaa i powiedzial " zapytaj sie tych twoich kolezanek na forum czy tez tak rzadko sie kochaja i czy ktorys z ich mezow bylby wstanie to znieść" normalnie mnie facet powalił, normalnie juz mu watek mialam pokazać:duren:

[Monia38]

Witam.
Gabi, a trza było pokazać co ciekawsze wypowiedzi. Mój jak wczoraj zjechal, to umierał, bo go w samochodzie przewiało. Więc miałam luzik, bo się stary mamut nie mógł ruszać A dzisiaj od rana ciśnienie mi podniósł i pojechał. A niech go boli, bo zła jestem na niego straszliwie.

[monikouette]

no, gabi podaj mu adres do mojego K to mu powie ze i rzadziej mozna!! i ze mozna to zniesc

[monika4]

gabalas

A moj M ostatnio stwierdzil ze nie ma takich malzenstw co by sie raz na miesiac kochaly aaaaa i powiedzial " zapytaj sie tych twoich kolezanek na forum czy tez tak rzadko sie kochaja i czy ktorys z ich mezow bylby wstanie to znieść" normalnie mnie facet powalił, normalnie juz mu watek mialam pokazać:duren:

hehehe ja też ostatnio słyszałam coś w tym guście ale już po tylu latach bycia razem nie chciało mi się komentować i tyle

a co do wyrzutów to mam i ostatnio też uległam - najpierw zasnął m. potem Kuba to ja, pełna szczęścia - myk do kompa - bo luzik i tak sobie tu siedziałam z godzinkę aż m. się obudził, usłyszał klepanie klawiatury i dawaj mi tu, że dla forum to mam czas i nie jestem zmęczona a on dwie prace ciągnie żeby nam się żyło jako tako i co - nawet się nie może wyluzować po dobrym seksie tylko ciągle w stresie chodzi i takie tam, no i co miałam zrobić, cholera, no ma racę, no i ......poszłam jak na skazanie i nawet tragicznie nie było, sama się zdziwiłam

[Monia38]

Zero popędziku
Nie dam i już

[gabalas]

A ja tez nie dalam i sie obraził:duren:

[nikita_6]

witajcie:) po dluzszej przerwie...widze duzo nowych mamus:)

wiecie co...kiedy czytam was to jak bym widzila mojego...on tez unika jak moze...albo zmeczony...albo nerwowy...zawsze jest powod...i pozniej sie klocimy...gdyz...ja chce a on nie:( wiem kobietki ze aby chciec was nikt nie zmusi bo nie o to tu chodzi ale tym ktorzy maja wieksza potrzebe tez jest ciezko...chcialabym aby moj poszedl na kompromis....ja tego nie chcialam...ale dostalam...i mam byc gorsza? tylko dlatego ze mam wiekszy temperament? kurcze naprawde powoli sie zastanawiam czy by sie nie przejsc do seksuologa???? moze on cos poradzi? sama nie wiem....jak jestesmy na wczasach jest bosko....ale jak z nich wrocimy jest co bylo...rozumiem ze praca wykancza ale az tak??? ja mam dwojke babli w domku domowe obowiazki a pomimo tego mam ochote...i byc moze dlatego jest mi jego zrozumiec ciezko jak i on nie rozumiem mnie...i kolo sie zamyka....wiecie chcialabym nie chciec...i zylo by mi sie spokojniej....a tak chodze rozdrazniona....choc nie powiem pracuje nad soba...aby tak nie nalegac...i nie napastowac jesli wiecie co mam na mysli;)

pozdrawiam was cieplutko:)

[gabalas]

nikita nie wydaje mi sie zeby zmeczenie mialo az taki wpływ. Moj M wstaje o 4.30 i czsem wraca o 19-20 z pracy i mimo totalnego zmeczenia ZAWSZE mu sie chce. Mysle ze to kwestia temperamentu, ktory sie zmienia.Ja kiedys mialam ogromny temperamet a teraz mnie to juz poprostu nie interesuje jak kiedys. Moze sie to kiedys zmieni i tak jest duzo lepiej niz bylo, bo kiedys to i rok moglam tego nie robic
Moze powinniscie czesciej sobie jakis wypady robic albo jakies wiczorki bez dzieci, moze wlasnie wtedy sie Twoj M odpreza i ......