a jak wasz "popędzik" ?

[Ardhara]

gabalas - my sie jak na razie pokłóciliśmy raz i to nawet trudno kłótnią nazwać :) mój M jest za łagodny na kłótnie - zwyczajnie nie da sie z nim pożreć mimo ze ja mam dosyć wybuchowy charakter to jakoś mi sie nie udało go sprowokować :)

[nikita_6]

mrs_szaya

ja poprosze troche tych twoich chęci.. naprawde... :):)

mowisz i masz kiedy przyjedziesz po checi??:):):):)

[nikita_6]

monikouette

ja tez chetnie wezme troche tego seksowego zapalu!!! ile uniose wezme!!! :)

zapraszam zapraszam

[nikita_6]

Ardhara

gabalas - my sie jak na razie pokłóciliśmy raz i to nawet trudno kłótnią nazwać :) mój M jest za łagodny na kłótnie - zwyczajnie nie da sie z nim pożreć mimo ze ja mam dosyć wybuchowy charakter to jakoś mi sie nie udało go sprowokować :)

to tak jak u mnie moj spokojna owieczka a ja to ta zla...jego zdenerwawac graniczy z cudem....ale widac ja to potrafie jak go wkurze to pewnie chce mnie ale pozniej jest oki

[Gość mrs_szaya]

albo moze na jakies korepetycje albo warsztaty wpadniemy do ciebie z Monikouette :)

[monikouette]

mrs szaya, no niezly pomysl z tymi warsztatami, tylko na kim sie bedziemy uczyc??? :)

[Dori]

Oj dziewczyny u mnie też masakra z sexem. Od kąd zaszłam w pierwszą ciążę straciłam totalnie ochotę. Podoba mi się mój M tak jak zawsze, i gdy sobie coś wyobraże to podniecam się ale za nic w świecie nie mogę się przełamać i zmusić, szczególnie teraz w ciąży. W tym okresie kiedy w ciąży nie byłam to musiałam mieć coś na rozluźnienie, np jedno piwko to wtedy robiłam się pewna siebie i 'dzikawa' troszkę, ale tak po normalnym męczącym dniu spędzonym z dzieckiem to poprostu padałam na ryj i w głowie było mi tylko spanie. I coraz bardziej obawiam się że mój m nie wytrzyma tego i pójdzie gdzieś na bok

[monikouette]

co do pojscia na bok, ktos tu napissal ze zaproponowal m ze mu oplaci panienke!
ja sie przyznam ze mojemu ex mezowi to pod koniec to tylko o tym mowilam no ale to juz byla bardzo krytyczna sytuacja bo on mial mnie za swoja "wlasnosc" tak dlugo jak pod jednym dachem mieszkalismy, nawet jak juz zlozylam wniosek o rozwod.... normalnie koszmar.... ale nie bede wspominac...
no ale tak go skutecznie namawialam ze pod koniec to on mnie zdradzil i mnie to bylo na reke bo choc we Fr to nie powod legalny do rozwodu to bylo na moja korzysc:)

[Ardhara]

ja bym nigdy nie proponowała facetowi panienki... szczególnie po tym jak byłam zdradzana :(

[nikita_6]

monikouette

mrs szaya, no niezly pomysl z tymi warsztatami, tylko na kim sie bedziemy uczyc??? :)

cos zawsze sie znajdzie

[nikita_6]

mrs_szaya

albo moze na jakies korepetycje albo warsztaty wpadniemy do ciebie z Monikouette :)

czemu nie:)

[nikita_6]

o i stronka moja na wieczor

[nikita_6]

Ardhara

ja bym nigdy nie proponowała facetowi panienki... szczególnie po tym jak byłam zdradzana :(

mam znajoma ktora pozwala mezowi jawnie sobie gdzies wyskakiwac...i on ja kocha i w niej busto widzi...chyba przez to ze ma na tyle pozwalane...sa bardzo zgodnym mazenstwem...maja dzieci...

a tobie przesylam przytulaski na pocieszenie:):):)przykro mi ze mials takie przezycie:( ja tez przez ta przechodzilam...nie raz...

[monika4]

zaczęłam was czytać "od tyłu" myśląc, że to nie specjalnie interesujący mnie wątek ale dwie ostatnie stronki wciągnęły mnie , nie powiem, zresztą kupa znajomych twarzy, dlatego lecę na początek i potem się wypowiem

[monikouette]

nikita, no to troche takie lekkie zboczenie ( w sensie zejscia z drogi a nie wulgaryzm)
ja mam znajomych ktorzy znowu sie rajcuja jak we czworeczke (albo we trojke) sex uprawiaja, jak we trojke to z druga babka wlasnie, i zona pozwala na to zeby facet sie przed nia kochal z inna....
sa zwiazki, ktore sa nieco inne od normy i jesli tylko im z tym dobrze.. ich malpy i ch cyrk... :)

[monikouette]

monika4

zaczęłam was czytać "od tyłu" myśląc, że to nie specjalnie interesujący mnie wątek ale dwie ostatnie stronki wciągnęły mnie , nie powiem, zresztą kupa znajomych twarzy, dlatego lecę na początek i potem się wypowiem

primo: wita Cie znajoma twarz
secundo: "od tylu" to tutaj moze byc roznie odebrane
tertio: jak to, myslisz ze mogloby byc nieciekawie na watku o seksie???

[monika4]

już doczytałam
hihihi moniq znajoma twarzo witaj

już spieszę odpowiadać
"od tyłu" celowo i świadomie użyte po zagłębieniu się w kilka wątków

ano właśnie nieciekawie - bo dl mnie sam seks jest nieciekawy właśnie

w okresie szczenięcej młodości było zupełnie inaczej był i ciekawy i wspaniały i mógł być na okrągła, przyznam się bez bicia, że po upojnej nocy, rankiem bardzo obolała byłama to z sprawą razików nocnych
ale było minęło .......jak sen jaki złoty czego m. nie może zrozumieć i właśnie ma pretensje

i nawet nie wiecie jak mi ulżyło, jak przeczytałam że to nie tylko ja nie mam ochoty! że są gdzieś na świecie dziewczyny, które czują podobnie bo już zaczynałam wierzyć, że to ze mną coś nie tak

przecież z wiekiem libido u kobiet powinno wzrastać, u mężczyzn proporcjonalnie maleć, u nas jest na odwrót i już a wieku słusznego jesteśmy bo 40 - tka na karku, więc o co chodzi

mnie właśnie wystarczy się przytulić, poczuć silne ramię faceta i już! a on by tylko ciągle chciał a jak już mi się zdarzy chcieć to niestety pora nieodpowiednia, bo dziecko się plącze

m. zarzuca mi brak spontaniczności!!!!! ludzie!!! ja muszę się przełamać żeby w ogóle do czegoś doszło a on chce spontaniczności!!!!!!!!

zresztą przy każdej awanturze zawsze wyciągnie seks chociaż nie jest to początkowy temat kłótni i znów ta sama śpiewka od wielu lat

ale najśmieszniejsze jest to, że właśnie po takiej awanturze o seks to mnie się zaczyna chcieć i udaje nam się pogodzić:jezyk:
nie chciałbym jednak żeby to było jakieś lekarstwo czy weszło w nawyk, bo przestaniemy ze sobą normalnie rozmawiać będzie tylko krzyk

[monikouette]

no to witaj w klubie niezrozumianych przez facetow, wypalonych kobitek
a ja ide juz spac, tzn ide sie najpierw wykapac... a nuz mi sie zachce, tylko ze K akurat nie ma...
a do tego, przyznam sie bez bicia, ze skoro juz taka jestem oziebla, to jak juz mam ochote to mi glupio i sie czaje...zeby cos zaczac... zeby mnie za wariatke nie wzial, ze co to nagle mi sie odmienilo..
swiat na opak:)

[monika4]

monikouette

no to witaj w klubie niezrozumianych przez facetow, wypalonych kobitek
a ja ide juz spac, tzn ide sie najpierw wykapac... a nuz mi sie zachce, tylko ze K akurat nie ma...
a do tego, przyznam sie bez bicia, ze skoro juz taka jestem oziebla, to jak juz mam ochote to mi glupio i sie czaje...zeby cos zaczac... zeby mnie za wariatke nie wzial, ze co to nagle mi sie odmienilo..
swiat na opak:)

hehehe jakbym o sobie czytała

a jak już zacznę to ruchy mam takie jakieś kanciaste i czuję się tak jakoś sztucznie jakbym na pierwszą randkę w życiu szła, nastolatka hihihi a stara dropa jestem

[monika4]

moniq uciekaj do łóżeczka, nie ma emoty z kopniakiem ale!!!!! sama wiesz

ja też jeszcze przegląd zrobię i do wyrka

[monikouette]

dokladnie!!! hehe

kurde, nie idzie sie odkleic od tego monitorka!!

spadam!

[justyna@]

Witam u nas dalej cisza w łożu narazie mój M chyba odpuścił dają się mu we znaki pierwsze zmiany chodzi do pracy na 4 rano wiec jak wieczorkiem kładziemy sie do łóżeczka to on zasypia szybciej ale zbliża sie weekend i jeden bóg wie co mu do tej łysej łepetynki przyjdzie jak sobie odespi chyba bede musiała pozwolić mojemu malenstwu pokrzyczec troche w nocy heheheh ale ze mnie niedobra zona

[Ardhara]

dla mnie to jest nienormalne jak kobieta godzi sie na inne baby w swoim zwiazku - taki brak szacunku dla samej siebie....

albo facet wybiera jedną aby spędzić z nią zycie albo jest w związku nieformalnym i dupce wszystko naokoło co ma cycki i ... same wiecie

[gabalas]

agusia cięzka sprawa, czasmi babki wyjscia nie maja (albo przynajmniej tak twierdzą) i godzą sie na wszystko. Takim przykladem jest moja mama ,jej maz (moj ojczym) wali oficjalnie wszystko co sie rusza, a ona to wszystko toleruje , bo gosc kupe kasy przynosi, no i tak sie kolko zamyka

[gabalas]

monika4

już doczytałam
hihihi moniq znajoma twarzo witaj

już spieszę odpowiadać
"od tyłu" celowo i świadomie użyte po zagłębieniu się w kilka wątków

ano właśnie nieciekawie - bo dl mnie sam seks jest nieciekawy właśnie

w okresie szczenięcej młodości było zupełnie inaczej był i ciekawy i wspaniały i mógł być na okrągła, przyznam się bez bicia, że po upojnej nocy, rankiem bardzo obolała byłama to z sprawą razików nocnych
ale było minęło .......jak sen jaki złoty czego m. nie może zrozumieć i właśnie ma pretensje

i nawet nie wiecie jak mi ulżyło, jak przeczytałam że to nie tylko ja nie mam ochoty! że są gdzieś na świecie dziewczyny, które czują podobnie bo już zaczynałam wierzyć, że to ze mną coś nie tak

przecież z wiekiem libido u kobiet powinno wzrastać, u mężczyzn proporcjonalnie maleć, u nas jest na odwrót i już a wieku słusznego jesteśmy bo 40 - tka na karku, więc o co chodzi

mnie właśnie wystarczy się przytulić, poczuć silne ramię faceta i już! a on by tylko ciągle chciał a jak już mi się zdarzy chcieć to niestety pora nieodpowiednia, bo dziecko się plącze

m. zarzuca mi brak spontaniczności!!!!! ludzie!!! ja muszę się przełamać żeby w ogóle do czegoś doszło a on chce spontaniczności!!!!!!!!

zresztą przy każdej awanturze zawsze wyciągnie seks chociaż nie jest to początkowy temat kłótni i znów ta sama śpiewka od wielu lat

ale najśmieszniejsze jest to, że właśnie po takiej awanturze o seks to mnie się zaczyna chcieć i udaje nam się pogodzić:jezyk:
nie chciałbym jednak żeby to było jakieś lekarstwo czy weszło w nawyk, bo przestaniemy ze sobą normalnie rozmawiać będzie tylko krzyk

monika4

hehehe jakbym o sobie czytała

a jak już zacznę to ruchy mam takie jakieś kanciaste i czuję się tak jakoś sztucznie jakbym na pierwszą randkę w życiu szła, nastolatka hihihi a stara dropa jestem

Heheheheheheheheh i to tak samo mam