Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2011


kikarika

Rekomendowane odpowiedzi

Marlesia co do otwierania buzki; jeszcze dwa dni temu napisałabym że muszę różne cuda wyczyniać żeby te małe usteczka się otwarły ale teraz Michaś pięknie otwiera dzioba za to za nic nie chce cycka. W nocy jadłby co godzinę a w dzień nie chce. Moja laktacja jest chyba na wykończeniu. Kura domowa mówisz... ja siedzę w domu już 3 lata i zapowiadają się jeszcze kolejne 2. Wcale nie uważam żebys była egoistką ja też czasem mam dość monotonnej codzienności. I tez niestety jestem sama prawie cały czas M zwykle wraca z pracy o 17- 18 w soboty tez pracuje. Z jednej strony ciesze się że odchowam sobie dzieciaczki "po swojemu" ale z drugiej to chyba zdziczeję na dobre. Obiecałam sobie że za dwa lata wracam do ludzi.

http://www.suwaczki.com/tickers/o148anlit5r8rfbd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/o148p07wmu9nk4xd.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/032/032202950.png?8755

http://www.fotografia.slubna.com.pl/suwaczki/2008-05-10/09.jpg

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=81684f33c87667973.png

Odnośnik do komentarza

marlesia Wcale nie jesteś żadną egoistką! Nawet tak nie myśl.
Ja też tak chcę i nie chcę wrócić do pracy. Szkoda mi trochę synka zostawiać, szczególnie, że skończy się na niani, ale z drugiej strony chcę się rozwijać a nie stać w miejscu nad garnkiem bądź deską do prasowania. Nie chcę być dla Męża tylko kurą domową. Chcę mieć motywację, żeby zadbać o siebie, ładnie się ubrać, wyjść do ludzi, rozmawiać, poszerzać horyzonty...zwyczajnie się rozwijać.
Jestem przekonana, że w rodzinie o wiele lepiej się układa jeśli oboje rodzice robią to co lubią, żyją zgodnie ze swoimi potrzebami, realizują się. Moim zdaniem jest to szczególnie ważne w relacji dziecko-rodzic. Jeśli będziemy miały przekonanie, że "poświęcamy się" dla dobra dziecka to prędzej czy później odbijemy to sobie frustracją, depresją lub obarczaniem dziecka poczuciem winy. Uwierzcie mi, że to potężny bagaż dla dziecka i ciągnię się za nim w dorosłym życiu. Mam bardzo bliską osobę, która od 2 lat chodzi na psychoterapię z powodu tego, że rodzice odbijali sobie właśnie na szkrabie swoje niespełnione ambicje, narzucali wygórowane oczekiwania i dawali do zrozumienia, że przez to, że mają dzieci nie mogli tego, siamtego i owamtego...
Myslę, że zamiast przemeczonych 12h z dzieckiem, wbrew sobie, lepiej jest iść do pracy i wracać na 4 h z radością i satysfakcją.
Tylko proszę mnie nie zrozumieć, że zostanie z dzieckiem na wychowawczym/bądź zrezygnowanie z pracy uważam za zly pomysl !!! Jeśli ktoś ma możliwość, jeśl tego chce i taka jest jego świadoma decyzja to super! Ja niestety nie odnajduję się będąc tylko w domu...:36_19_2:
Mam tylko właśnie nadzieję, że w dobie oprócz czasu na pracę, Darka, zmieszczę jeszcze chwilę dla Męża i jeszcze jakąś minichwilkę dla siebe na np. forum, akapit książki czy zwyczajny relaks w wannie...:ble:

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44j8cw14d7r.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/042092990.png?83
http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73wbwh3a8a.png

Odnośnik do komentarza

marlesia Nie jesteś egoistką ja to rozumiem ty masz dwójke dzieci przy jednym ile jest zachodu a co powiedzieć to dopiero przy dwójce heh :/ I każda kobieta ma inne potzreby jedna może siedzieć z dzieckiem w domu a inna woli sie rozwijać a jeszcze nie masz oparcia w męzu(a to najważniejsze jest) :D Ja chyba należe do tych co wolą być "kurą domową" jakoś nie wyobrażam sobie że moge Michała zostawić niewiem poprostu nie moge :( Może jak będę miała dwójke dzieci to pewnie też będe chciała wrócić do pracy heh :D
U mnie też jest tak jak już pisałam mąż wraca 17-18 w soboty zazwyczaj pracuje Ale jakoś daje rady jak narazie chociaż też bym wolała żeby wcześniej kączył :D ale nie da się niestety :/ Ale mąż strasznie dużo mi pomaga jak wraca z pracy to zje i zaraz bierze malego i sie nim zajmuje a ja mam czas albo dla siebie albo dla nich :) i może dlatego wole być "kurą domową" :D :D :D UWIELBIAM to :D ale tylko z Michałem jakby go nie było tom pewnie dalej bym pracowała i wogóle Ale teraz nie wyobrażam sobie inaczej mojego życia :)

http://www.suwaczki.com/tickers/asxzxzdvc7kdcvty.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa3e5ev9lglq1l.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/0420989c0.png?3729
http://cap34.caption.it/12044/captionit2010400160D30.jpg

Nasz Michałek urodził sę w 35 tygodniu :) śpieszyło mu się :D

Odnośnik do komentarza

marlesia zapomniałam ci napisać pytałaś ile je Michałek i jak często to o 12 zazwyczaj je obiad 250 ml a napoczątku jadł ze 120ml albo 150ml ale teraz to sie rozsmakował i mu mało i robie raczej gęste zagęszczam kleikiem :D A jajko gotuje osobno i dodaje pół żołtka i miksuje to wszystko...A co do deserków to je 0 18 mniej ze 150ml i to mu wystarcza jak narzaie :D a wcześniej pisałam juz jak robie mniej więcej obiadki :) urozmaicam mu bo jak ja bym codziennie to samo jadła to by mi się odechciało :D

http://www.suwaczki.com/tickers/asxzxzdvc7kdcvty.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa3e5ev9lglq1l.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/0420989c0.png?3729
http://cap34.caption.it/12044/captionit2010400160D30.jpg

Nasz Michałek urodził sę w 35 tygodniu :) śpieszyło mu się :D

Odnośnik do komentarza

A ja przeprowadzilam istna klotnie z mezem apropo Kacperka....
Maz chcial miec dzieciatko juz od jakiegos czasu....
WIec myslalam ze jak urodze, to bedzie wniebowziety. Owszem na poczatku. Teraz to tylko podejdzie do niego pocaluje i to by bylo na tyle.
U mnie sytuacja jest nieciekawa. Bo maz wychodzi do pracy o 6.30 a wraca po 21. WIec mlody juz spi. Lecz nie zawsze. Rozchodzi mi sie oto, ze maz w nocy udaje ze nie slyszy. Wieczorem jak jeszcze nie spimy 22,23 jak Kacperek sie zbudzi na jedzenie maz go pocaluje i idzie spac, ani mu sie sni nakarmic a juz w ogole uspic. Ma wymowke ze nie umie, i ze dopiero bedzie to robil jak bedzie zasypial podczas bajek ;/ Zalosne ;/
Wkur... mnie to..
Mowilam mu ze potrzebuje odpoczynku.... W sobote on tez pracuje. W niedziele jedzie dom remontowac. Ale wraca ok 16. I nie wezmie Kacperka, nie zajmie sie nim... nie pomysli ze mam dosc. Ze potrzebuje pomocy.. :(
A jak mu to powiedzialam to stwierdzil ze mam mowic jak chce odpoczac.. Czyli wychodzi na to ze codzien mam sie upominac by sie zajal synem;/ tragiczne.
Mam wrazenie ze nie dorosl do tego by byl ojcem. SMutne..

W dodatku ten dom co remontujemy to razem z moimi rodzicami. Jego rodzice nic nie chca pomoc finansowo, a jego ojciec jezdzi z laski by co kolwiek pomoc.
Maz jezdzi tam codzien, ale po pracy. Moj tata aktualnie nie pracuje wiec siedzi tam od rana do nocy. I wczoraj maz tam nie pojechal bo buty mu sie rozwalily i musilismy jechac do sklepu. Jak wrocilismy moi rodzice, czyt. moj tata zrobil mezowi tak nikczemna awanture oto ze szkoda slow. Powiedzial mu ze go nienawidzi, ze jest glupi jak but ( bo raz nie przyjechal ;/ )I powiedzial ze sie na nim zemści.... A co powie do dotrzymuje slowa. Ehh... ja nie mam sil... ciagle tylko nerwy i nerwy i klotnie. Zwariuje. A dzis mam takiego dola.... ehhh...

Przepraszam ze to tu napisalam Wam, ale musialam sie wyzalic :ehhhhhh:

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kcr69449r.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/042/0420949a0.png?384

Odnośnik do komentarza

siupka kochana!! nie przemiuj sie nadto, wiem, ze nie jest Ci latwo. Ja nie pisalam tu o swoich problemach, ale tez mialam gorsze dni, tygodnie, kiedy nie dawalam rady z obowiazkami przy dziecku. Nie jestes sama. wazne zebys sie nie dala. Ja jestem w Niemchech zupelnie sama z mezem. Wiem ja to jest, kiedy trzeba nauczyc sie poswiecic dziecku.

Trzymaj sie tam i nie lam!

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvk6nlxumyfv4x.png

Odnośnik do komentarza

siupka Spróbuj sie nie denerwować wiem takie jest życie jak sie wali to wszystko :( Może porozmawaij z mężem na spokojnie że on też chciał mieć dziecko i ty też chcesz troche odpocząć i mógł by go nakarmić czasami w nocy jak nie śpicie albo wziąść go jak wróci...

http://www.suwaczki.com/tickers/asxzxzdvc7kdcvty.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa3e5ev9lglq1l.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/0420989c0.png?3729
http://cap34.caption.it/12044/captionit2010400160D30.jpg

Nasz Michałek urodził sę w 35 tygodniu :) śpieszyło mu się :D

Odnośnik do komentarza

siupka Skąd ja znam te remontowe niuanse... U nas jest dokładnie to samo. Mój Tata remontuje prawie, że codzień po pracy, moi rodzice pożyczyli nam jeszcze kasę na remont a Teściowie nawet nie wywiązali się z ustalenia, że dadzą nam swoje stare meble do kuchni...udają, że nie było tematu chociaż je obiecali... To raz. A dwa, że mój M. jeździ jak tylko może po pracy z Zabrza do Sosnowca remontować. Jak uda mu się skończyć o 14 to jedzie, bo ma to sens, ale jak pracuje do 16 czy 18 to nie ma najmniejszego sensu wsiadać w auto i jechać 40 minut w jedną stronę żeby 2 h popracować... I o to były z moim ojcem awantury... ze zanim M. zrobi swoja czesc roboty to nas święta zastaną. Podobnie jest jak jezdzimy w sobote. Mały nie da pospac w nocy wiec chce polezec do 8. o 8 wstajemy i biegiem zbieramy sie, zeby jechac do Sosnowca (ja odwiedzam w soboty Mame). Biegiem udaje nam sie wjechac okolo 10 i dotrzec na ok 11 do nowego mieszkania. I zwykle slyszymy komentarze, ze ojciec jest juz 3 godziny a my sie lenimy...
Obiecalismy sobie, ze juz nigdy nie bedziemy robic remontu wlasnymi silami... Trwa to juz pol roku...a mialo trwac do lipca. Ja pisalam sie na 2 miesiace samotnego macierzynstwa a tu promocja...mam praktycznie 6 miesiecy bycia samotną matką... Mojego M. nie mam nawet co winic...jak jest w domu to czasem mi dziecko przewinie (szczegolnie jak padam po nocce), ale tak poza tym to nie nakarmi (z braku cyckow :D), nie uspi (bo mu nie wychodzi - tez czasem z braku cyckow :D :D), prasowania ani gotowania nie zrobi...
Doskonale Cię rozumiem... Może jak juz sie obie przeprowadzimy to bedzie nam latwej...

Mysle Dziewczyny, ze mozemy czesciej sie wyzalac to sie wzajemnie powspieramy. Kto nas lepiej zrozumie niż my tutaj siebie nawzajem...:36_6_5:

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44j8cw14d7r.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/042092990.png?83
http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73wbwh3a8a.png

Odnośnik do komentarza

Aguska - nie da sie nie denerwowac...
Rozmawialam z nim tysiace razy i nic to nie dalo.. ciagle setki wymowek.
Magart -No trzeba sie wygadac....
Wtedy sie lepiej od razu robi...
Moj maz nawet nie przewinie, nie przebierze, nic a nic nie zrobi. Kompletne zero.
A gdzie w Sosnowcu bedziecie mieszkac?

Najgorsze jest to ze jak jedno sie wali to juz wszystko idzie........... Ehh

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kcr69449r.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/042/0420949a0.png?384

Odnośnik do komentarza

siupka i Magrta- przykro mi ze taka macie sytuacje- u mnie nie jest idealnie i wiele rzeczy moj Lukasz moglby zrobic ale nie robi chyba ze sie wydre na niego to wtedy to robi. Ale np. wkurza mnie to ze nie wykapie malej sam-tylko zawsze niby razem kapiemy czyli on ja "trzyma" a ja myje, ubieram,przebieram itp. ale potem ja wychodze i on ja karmi i usypia.
Mnie najbardziej denerwuje to ze on sam od siebie nie potrafi powiedziec" kochanie idz sie poloz ja sie zajme Maja" TAKIE TO TRUDNE??? ja pierdziele
Z drugiej strony jak z nia zostaje to fajnie sie nia zajmuje-nakarmi ja, przewinie, zabawi, uspi-bez problemu ;) takze nie jest zle tylko ze wkurza mnie to ze tak musze naciskac... :/:36_2_43:

marlesia-wiem co czujesz, tez czasami mam dosyc bycia "kura" tylko ze ja juz niedlugo wracam do pracy tzn. w styczniu, i z jednek strony sie ciesze a z drugiej tak mi zal ze Majke do złoba musze dac :( taka kruszyne mala

Dziewczyny głowa do góry-my kobiety jestesmy w stanie wszystko zniesc dla naszych dzieci i dlatego jestesmy wspaniałymi matkami-najlepszymi na swiecie :) mam nadzieje ze wam troszke humorek poprawiłam :)

A u nas dzisiaj dzien pełen wrazen-o 10:30 wizyta w przychodni-Majeczka to okaz zdrowia, pieknie sie rozwija-cytuje :), wazy 7950 :D:D:D kawał baby (jest co nosic) Teraz mamy szczepienie 02/11 i potem spokoj az do 6mc-a wtedy szczepienia na pneumo i rota
Potem ja bylam na usg piersi-mam guzka ok.1,5 cm :/, za tydzien w srode mam biobsje cienkoigłowa :(:(:( ale na 90% to nie jest rakowe .... takze spoko.
Potem po badaniu pojechalismy do IKEI-nakupowałam pierdol i 150 zl nie moje :) juz nie moge sie doczekac jak mala podrosnie i bedziemy jej urzadzac pokoik :D:D:D
Wrocilismy do domku kolo 15-Majka o dziwo nie marudzila. Potem przyszly moje kolezanki z pracy-moje dziecie wedrowalo z rak do rak wyraznie uradowane tym faktem ;)

A potem sie zaczelo-ryk i placz, ladowanie raczek do buzi-ida nam zabki-pani doktor powiedziala ze wyglada na to ze nam wyjda pierwsze gorne jedynki a nie dole-no zobaczymy :/ zakupiłam dentox i czopki viburcol-kolezanka mi polecila-podobno rewela-te czopki sa na recepte ale babka sprzedala Lukaszowi bez jakims cudem?

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53861.png

[url=http://www.suwaczek.pl/]http://www.suwaczek.pl/cache/853f4bfb64.png

Odnośnik do komentarza

moj maly wlasnie sie uspal :)) odkad zaczal sam usypiac po wieczornym rytuale czyli kąpaniu i butli jest super. W dzien spi mi malo, bo jak obudzi sie o 7, przed 8 zje to do ok 9:30 jest zabawa pozniej albo pospi do 11:00 albo i nawet tego nie. Nastepna drzemka popoludniem ok.15:00 i to by bylo na tyle. Dziewczyny, wasze dzieciatka zasypiaja same czy musicie nad nimi jakies ''magiczne zaklecia'' nad nimi odprawiac?? Moj np. najczesciej robi sie marudny, kiedy chce pospac w dzien, wtedy daje mu pieluche wtyka sobie paluszek wskazujacy w buzke, a druga raczka czaruje sobie nad twarzyczka, trzymajac w miej pielusie.

Jezeli chodzi o nocne wstawanie, to tez to JA zawsze wstaje, a nie maz, ale to dlatego, ze jezeli ma do pracy na poranna zmiane, to musi wstac o 4:00 nad ranem, zeby na 5:00 byc w fabryce. Kiedy ma na popoludniowke z kolei to wraca do domu dopiero przed 23:00, wiec nie chce Go wykorzystywac, chociaz akurat z moim malym nocne karmienie nie jest jakims problemem, bo zawsze zjada swoje i bez problemu sam zasypia po ulozeniu w lozeczku. Oczywiscie nie zawsze, ale rzadko sa jakies problemy ze snem u niego w nocy. T yle mam dobrego przy nim :))

Siupka porozmawiaj z mezem tak od serca, wysluchaj tez jego. Kochajcie sie, a to najwazniejsze i musicie sie wspierac nawzajem, bo dzisiaj jestescie sobie najblizsi: Ty, Kacperek i Maz :D Ja tak zawsze mysle i choc wiele razy wkurzam sie, ze np. gra w Playstation zamiast mi pomoc, to wiem, ze Mu tez sie nalezy chwila relaxu. Na poczatku tzn. przez 1, 2gi mieciac zycia Robercika mial takie same argumenty, ze dziecko przy nim nie zasnie, nie staje spokojne tak jak przy mnie. Prosilam go 1000ce razy zeby sie sprobowal z nim pobawic, nic wiecej, zeby go zajal czyms. Z czasem bylo co raz lepiej. Dawaj mezowi Kacperka na rece, niech poczuje taz cieplo taty. Musza sie blizej poznac :D i Badz dobrej mysli. Bedzie dobrze! Wierze, ze sie uda :))

Dobranoc!

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvk6nlxumyfv4x.png

Odnośnik do komentarza

nieobliczalna Viburcol dostał bez recepty Twoj M., bo to największa głupota, że te czopki zrobili na receptę :D Jest to lek homeopatyczny, czyli wg wielu lekarzy, nie działa, żadnym homeopatem nie można zaszkodzić, ale ma niby być na receptę...BEZSENS :D Jeszcze chyba rok temu można było te czopki normalnie kupić bez żadnego problemu. Mi wiele Mam je zachwalało. Camilla podobno też fajnie działa. Nam studentka medycyny i sąsiadka też stwierdziła, że pierwsze będą szły górne ząbki. Troszkę mamy zaczerwienione dziąsełka, ładnie pod nimi te jedyneczki widać, Mały nerwowy, gryzie ze złością wszystkie zabawki (już ich nie ogląda, wszystko musi GRRRYYYYZC :D). Na razie oprocz dentinoxu mu nic nie podaję - poczekam aż mi pediatra potwierdzi, że to napewno ząbkowanie... Bo tak to musiałabym sporo tych leków w niego wpakować, bo coś u nas się ciągnie i ciągnie to ząbkowanie...

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44j8cw14d7r.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/042092990.png?83
http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73wbwh3a8a.png

Odnośnik do komentarza

No to każda z nas ma swoje problemy z facetami :36_19_1: nie jest łatwo z nimi, ale bez nich jest beznadziejnie:11_2_114: Nieobliczalna ma rację, jesteśmy najlepszymi mamami na świecie:36_7_8::36_7_8::36_7_8:
a pożalić zawsze się można bo lżej na wątrobie się robi. Jak dobrze, że jeteście Majóweczki, Kwietnióweczki :)))

Ja Karolowi czasami podaję panadol jak widzę, że go ząbki męczą, lub właśnie viburcol (jest niezawodny)jak jest niespokojny.

Nieobliczalna, dobrze, że ten guzek to nic groźnego, ale czekam na info po tej biopsji (jak to źle brzmi). Trzymam kciuki.

Zmykam spać, bo Karol to dziś śpi już od 18 :))), ale mam laby:)))

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3skjoi99r3z1q.png
http://www.suwaczki.com/tickers/d69cj44jkcbqbxtu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlanli5wu02oh6.png

Odnośnik do komentarza

Magart-stosowalam camillie i tez bylam zadowolona tylko Majka mi to połykała :) wiec chyba wole forme zelu bo wiem ze jej to wsmaruje :) na razie czopki mam na wiekszy bol i kryzys-narazie zapodalam ten zel i ibufen dla dzieci no i zasnela i spi-zobaczymy jak bedzie w nocy.
Ja mam pewnosc ze to zabki wiec wolalam sie obkupic w te wszystkie preparaty zeby miec w razie draki :)

marlesia- taka to pozyje ;D dam znac ale nie powiem bym nie trzesła gaciami ze strachu-juz raz ta biobsje cienkoigłowa mialam robiona i to nic przyjemnego :///// na szczescie guzek jest zaraz pod skora wiec nie bedzie mi tego musial gleboko wbijac :/ brrrrrr
Zastanwiam sie czy tego nie wyciac w cholere-zobaczymy jaki bedzie wynik biobsji.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53861.png

[url=http://www.suwaczek.pl/]http://www.suwaczek.pl/cache/853f4bfb64.png

Odnośnik do komentarza

nieobliczalna - a ten ibufen jest tylko na goraczke??
ja podaje zel dentinox i viburcol... to jest chore ze sa na recepte...
oby wynik biopsji byl dobry :)

Jesli chodzi jeszcze o problemy z facetami to maz nawet wykapac malego nie moze bo sie boi, ze sobie nie poradzi. i zazwyczaj go trzyma czy cos... A zreszta ostatnio jestem zdana sama na siebie i sama musze kapac mlodego.
Nic nigdy sam od siebie nie zrobil. Wszystko ja zawsze musialam robic...

Ale ja bardzo kocham Kacperka i pomimo ze mam dosc to zajmuje sie nim jak najlepiej umiem.. :)

Kacper cala noc przespal :36_1_67: he wreszcie

U nas idzie trzeci zabek na dole, ale cos nie moze sie przebic.

Ania - moj w dzien nie umie sam zasnac, zdarzylo sie moze z dwa razy. W nocy usnie sam bez problemu. A w dzien to albo przy butli, albo w wozku go usypiam, albo sam zasnie na hustawce.

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kcr69449r.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/042/0420949a0.png?384

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny :)
Nocka dobra :) I mały sam mi usypia w dziń jest marudny to kłade go do łóżeczka i daje pić obraca sie na boczek i śpi tak samo jest wieczorem a jak w nocy się przebudzi to zje i zasypia sam :) chociaż ostatnio troche się pokręci bo musi sie dobrze ułożyć i śpi :D :D

http://www.suwaczki.com/tickers/asxzxzdvc7kdcvty.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa3e5ev9lglq1l.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/0420989c0.png?3729
http://cap34.caption.it/12044/captionit2010400160D30.jpg

Nasz Michałek urodził sę w 35 tygodniu :) śpieszyło mu się :D

Odnośnik do komentarza

Hejka!

U nas nocka z dwoma pobudkami i jednym płaczem przez sen.

siupkaIbufen jest nie tylko na gorączkę, przeziębienie, ale też działa przeciwbólowo więc można go podać przy ząbkowaniu. Tak samo jak paracetamol (np. Panadol syrop czy czopki).

nieobliczalna No to trzymamy Dziewczyno kciuki... Kiedy będziesz miała wynik? Pewnie za ok 2 tygodnie?

annia2308Darek w dzień sam nie zaśnie. Najlepiej działa wózek/cycek/bujanie plus przetrzymywanie go i wymęczanie. Miał już tak z 3 tygodnie bezproblemowego zasypiania w dzien w swoim lozeczku przy karuzelce, ale dobre niestety tydzien temu sie skonczylo. W nocy nigdy nie bylo problemu.

Ja się trochę wkurzyłam...Nie mogłam kupić Darkowi kombinezonu w sklepie takiego jak chciałam, bo dziecko tych rozmiarów to już biega i wszystkie byly bez bucikow. Postanowilam zamowi na allegro. Zamowilam na 80 cm i wszystkie wymiary sprawdzilam...wydawalo sie, ze bedzie wiekszy niz to co dostalam...:o_noo: Wkurzam sie, bo mialam miec jeszcze zapas a mam na styk... no i jak zwykle w nozkach mnostwo miejsca, ale na lini barki-pielucha ledwo sie miesci.. Wrrrr...

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44j8cw14d7r.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/042092990.png?83
http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73wbwh3a8a.png

Odnośnik do komentarza

No to musze kupic jeszcze ten ibufen w razie czego. Cos czuje ze bedzie bol jak 3 zab bedzie wychodzil. Bo strasznie sie przebija. I nie moze....
Magart - dzieci majace 80 cm juz biegaja? DObre sobie hehe
U nas jest problem z tym ze jak mu kupie jakies spiochy czy cos razem z nozkami to gora jest za duza, a nogi za male i go uciska heh.
Kombinezon mam dlatego bez stopek na 6 m.
A kurte kupilam na 86 :D Jest ciut wieksza, ale wole takie bo mam taka na styk od Kacperka kolegi ale zle sie ja wklada itp.
A pod kurteczke zima przeciez sweter czy cos, wiec musi miec duzo wiecej miejsca :)
Wyrosl mi Kacper z ciuchow na 74 cm. Musze zas sie na zakupy wybrac.

Eh.. ale pogoda leje i leje....

A my dzis po poludniu idziemy do mojej kumpeli. Przynajmniej czas jakos szybciej minie.. Heh.

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kcr69449r.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/042/0420949a0.png?384

Odnośnik do komentarza

My dzisiaj w nocy pospalismy do 5 rano. jestem üpod wrazeniem :D Ale to pewnie przez kaszke ktora zjadl na podwieczorek :D

A teraz trzeba nam sie napoic, daje mu zwykle soczek z jabłkiem i koprem, albo z samego jabłuszka i herbatke od 4tego miesiaca tez z kopru w granulkach, smakuje mu jak nie wiem. Spadam zajac porzadkami w domciu :D Co do picia to gdzies przeczytalam, ze dzieci sa czesto niespokojne, bo wlasnie chce im sie pic. Nie wiem ile w tym prawdy, ale plyny wazne jak nic :))

udanego dzionka!

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvk6nlxumyfv4x.png

Odnośnik do komentarza

Gdyby tylko moje Dziecię chciało się czegoś innego napić niż cycka :D :D :D Może dzisiaj znowu trochę popróbuję. A nuż mu coś zasmakuje... O...35 min spania i Kawaler się właśnie obudził i już macha swoim młotkiem z dzwoneczkiem :D

siupka No wg tego co jest w sklepie to takie smyki co noszą ubranka na 80 cm to powinny juz biegac :ble: Eh...cos czuje, ze tak bedzie cale zycie, ze nie bedzie sie dalo normalnie butow i ciuchow kupic itp itd

Spadam go wyciagnac z lozeczka, bo juz marudzi :P

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44j8cw14d7r.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/042092990.png?83
http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73wbwh3a8a.png

Odnośnik do komentarza

My mamy ciężkie noce, Karol często się budzi a dziś to ciągle marudzi, chce na rękach, nie może zasnąć i wszystko jest źle. Jak na razie nie widać, żeby szedł następny ząbek, ale jego zachowanie na to wskazuje.
W ogóle to moje dzieciątko jakieś dziwne jest:fun: do picia to tylko wodę lubi. Jeszcze nie próbowałam herbatki, ale soki są zdecydowanie na NIE hehehh

Ja kupiłam Karolowi kombinezon na 74 i mam nadzieję, że nie wyrośnie zanim zima się zacznie na dobre :) Kurtki nie kupiłam ale. myślę, że obędziemy się bez niej.

siupka Kacperek to duży chłopczyk będzie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3skjoi99r3z1q.png
http://www.suwaczki.com/tickers/d69cj44jkcbqbxtu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlanli5wu02oh6.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...