Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2011


kikarika

Rekomendowane odpowiedzi

aguska2205 Obyś nigdy nie musiała się uczyć tych inhalacji. My wczoraj robiliśmy po raz pierwszy. Ogólnie proste jak drut, tylko trzeba sobie instrukcję przeczytać, bo co urządzenie to inna obsługa. Do inhalacji potrzebny jest nebulizator ( koszt ok. 100-150 zł, ale są też takie za 50 zł ). Często nie trzeba kupować a można wypożyczyć z przychodni. Zwykle trzeba nalać bądź nakapać do jakiegoś pojemniczka leku (który Ci przepisuje pediatra) i robić inhalacje przez maseczki/smoczki/ustniki jak komu wygodnie. Dziecko wdycha taką zimną parę leku. U nas trwa to około 10 minut.

A ja już się dowiedziałam, że ponieważ zostałam z Darkiem w domu i nie pojechałam na pogrzeb to zostałam skomentowana przez Teściową, że pewnie mi się nie chciało jechać i wymyśliłam, że dziecko ma kaszel i zrobiłam z tego wielki problem. Pewnie tą wersję usłyszy cała rodzina Męża dzisiaj... Zajeb....cie...

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44j8cw14d7r.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/042092990.png?83
http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73wbwh3a8a.png

Odnośnik do komentarza

Aguska - tak jak dziewczyny mowia, nic skomplikowanego. U nas inhalacje sa na porzadku dziennym niestety. Jak tylko jakis kaszel, katar to trzeba inhalowac, bo u niego to w mig sie choroby rozwijaja.
Ten Twoj Michas to faktycznie uodporniony nieziemsko jest :)) ino pozazdroscic :)
Magart - a Wy kupowaliscie neubulizator czy wypozyczaliscie?
Nie przejmuj sie tesciowa. Okropna kobieta z niej ;/

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kcr69449r.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/042/0420949a0.png?384

Odnośnik do komentarza

Hej kobietki!!!
Bardzo mi przykro z powodu chorobsk,ktore dopadly Wasze maluchy,oby jak najszybciej wracaly do zdrowka:)
Moj Kacper,odpukac,zdrowy.codziennie robimy sobie10-15 minutowe spacerki wokol domu.omijamy za to duze skupiska ludzi no i czekamy do wiosny.Straszny nygus sie zrobil,wszystko sciąga,nie slucha nikogo:)
magartnie przejmuj sie,tesciowe juz takie są.Rzecz jasna sa wyjatki,ale mnie sie niestety nie trafil:( wiec wiem co czujesz.mysl o sobie i o swoich dzieciach,bo one sa najwazniejsze,a rodzina napewno zrozumie.Ja mialam podobna sytuacje,poszlam na pogzeb dziadka mojego meza(styczen) gdy bylam w ciazy i wszystkie ciotki z rodziny meza wrecz wyganialy mnie do domu.nie byl to bliski dziadek,poszlam bo chcialam,ale nikt nie wymagal mojej obecnosci.

Odnośnik do komentarza

Odnosnie tego pogrzebu jeszcze, to ja w tamtym roku zaliczylam, ale to jak moj dziadek zmarl. I mialam bardzo blisko to raz, Kacper nie byl chory. Ale z racji ze male dziecko, to kazdy mi mowil ze nic sie nie stanie jak nie pojde bo kazdy w rodzinie zrozumie bo male dziecko. Ale chcialam isc bo mimo wszystko byla to dla mnie bliska rodzina, jednakze pamietam ze zaraz po pogrzebie kazdy jeczal bysmy na stype jechali od razu. To postawilam na swoim najpierw pojechalismy do domu by Kacper sie przespal, i dopiero przyjechalismy do nich na stype. Pojeczeli i przestali. Heh.

Do tego dentysty postanowilam ze w przyszlym tyg. pojdziemy.

Nieobliczalna, Magart - jak tam dzieciaczki sie czuja? jest cos lepiej??

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kcr69449r.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/042/0420949a0.png?384

Odnośnik do komentarza

nieobliczalna Właśnie - jak Majcia się czuje?

Darek znacznie lepiej. Wykazuje już jakąś aktywność. Ma 37,5 bez wspomagaczy. Dużo śpi, mało je, ale wygląda już jak Darek a nie zdechlina leżąca plackiem tyle godzin. Nawet sporo się dzisiaj bawił, troszkę leżeliśmy, oddycha lepiej, kaszle "normalniej".

Moje drugie Dziecię postanowiło się poprzebijać dzisiaj na świat parę centymetrów pod prawym żebrem i z całą chyba swoją siłą wypycha stópkę ku średniej radości Mamusi, która pół dnia spędza na wpychaniu tej kochanej nóżki z powrotem...:36_3_14:

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44j8cw14d7r.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/042092990.png?83
http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73wbwh3a8a.png

Odnośnik do komentarza

magart- u Majci tez duza poprawa, nadal nie je-dzisiaj tylko 2 jogurty i troche mleka, bola ja dzisla i nie je niczego co twarde. Goraczki nie ma, antybiotyk zaczal dzialac, kaszle sporo, ale to chyba dobrze, wydzieline wykaszle i bedzie spokoj. Ja tez juz lepiej sie czuje, ale bez rewelacji. Wszystko idzie w dobrym kierunku.

Wlasnie sie wykapalam i bede buszowac po necie ;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53861.png

[url=http://www.suwaczek.pl/]http://www.suwaczek.pl/cache/853f4bfb64.png

Odnośnik do komentarza

Dzień Dobry :D
Nie wiem czy wam pisałam ale od poniedziałku chodzę codziennie po 15 do pracy z Michałem :D przynajmniej jakąś rozrywkę mamy hehehe a wczoraj cały dzień sama z nim byłam Mąż przyjechał dopiero po 20 jak Michał już spał bo po pracy od razu pojechał do mojego taty do szpitala żeby mu parę rzeczy zawieść...I tak się nudziliśmy sami...
Magart nieobliczalna Fajnie ze dzieci już lepiej się czują :D Zdrówka dla nich :D
A dzisiaj mój Michał z smego rana jak tylko wstał ja jeszcze leżałam w łóżko poszedł do lodówki wziął otwartą kukurydze(uwielbia ja jeść) przesypał sobie do miseczki i jadł myślę co on tam robi poszłam zobaczyć a on na stole sobie miseczkę postawił założył byle jak śliniak i wspiął się na krzesło siadł i jadł hehehe wiecie jak to komicznie wyglądało jak stary maleńki :D i jak ja przyszłam to prawie pół puszki kukurydzy owali nie wiem kiedy :36_2_39: :36_2_25: A tak wogóle to teraz jak sie uśmiechnie to taki ładny uśmiech ma wszystkie ząbki jakby miał te trójki już są duże całe mu wyszły jakoś szybko urosły :D

http://www.suwaczki.com/tickers/asxzxzdvc7kdcvty.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa3e5ev9lglq1l.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/0420989c0.png?3729
http://cap34.caption.it/12044/captionit2010400160D30.jpg

Nasz Michałek urodził sę w 35 tygodniu :) śpieszyło mu się :D

Odnośnik do komentarza

aguska2205 No nieźle :D Michałek jak zwykle pozytywnie kombinuje :D

Ja miałam ostatnio podobną akcję, ale że moje dziecko zrobiło się niejadkiem to zamiast sam wcinać to polazł do kuchni i cisza... Cisza, cisza, cisza... No to trzeba iść, bo cisza to niedobrze. I co się okazało? Że moje dziecko znalazło na stole kartonik z mlekiem, a że Mama śpiewa o kotku co miał miseczkę mleczka to z mistrzowską precyzją, nie rozlewając nawet kropelki nalał kotkowi mleczka, pieskowi mleczka i patrzył jak chliptają :D Bezcenne :D :D :D

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44j8cw14d7r.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/042092990.png?83
http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73wbwh3a8a.png

Odnośnik do komentarza

magart ale Daruś ma pomysły :) zresztą Michś też :)

nieobliczalna a byłaś już w pracy załatwiać wychowawczy?

U mnie oki poza tym, że Miłosz w poniedziałek przyładował mi z główki w głowę (w czoło)i od tej pory codziennie zmagam się z bólem głowy w szczególności w godzinach popołudniowych i jak robię coś schylona.
Z dobrych newsów to schudłam 5 kg:fun: i już czuję się dużo lepiej, planuję jeszcze chociaż 5 schudnąć, ale chyba już tak łatwo nie będzie :)

Dużo zdrówka dla chorowitków

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3skjoi99r3z1q.png
http://www.suwaczki.com/tickers/d69cj44jkcbqbxtu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlanli5wu02oh6.png

Odnośnik do komentarza

marlesia-nie jeszcze nie bylam, na razie mam opieke, i mam nadzieje do konca miesiaca mi da lekarka. Pojade jak dostane kolejne l4, to zawioze wszystko razem. Z tego co wiem to 2 tyg. wczesniej trzeba zlozyc pisemny wniosek o urlop wychowawczy. Chcialabym tez wziac z 2 tyg. zwyklego urlopy za ktory przynajmniej mi wyplaca.

Nie wiem jak my damy sobie rade finansowo, przeraza mnie to ale co mam zrobic.
Jakos to bedzie. Lukasz bedzie pracowal wiecej , bedziemy oszczedzac. Ja caly czas wysylam cv. Moze cos fajnego znajde. A jak nie to ptrzeciez moge wrocic do siebie. Musza mnie przyjac. Orientujecie sie czy po wychowawczym jest jakis okres ochrony przed zwolnieniem? Ktora z was byla na wychowawczym?

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53861.png

[url=http://www.suwaczek.pl/]http://www.suwaczek.pl/cache/853f4bfb64.png

Odnośnik do komentarza

HEjka :D
nieobliczlna Dacie rade finansowo u mnie maż tylko pracuje nie licząc mnie bo ja zarabiam grosze i dajemy rade :D może za pięknie nie jest ale do końca miesiąca zawsze wystarcza a za dużo nie zarabiamy razem :D
marlesia Michał ostatnio męża poturbował tzn. nie wiem czym ale nogę mu rozciął i to tam na kostce gdzie te ścięgna są hehehe i maż w pracy ledwo co chodził i śmiał się że dziecko go tak poturbowało :D
Magart A ty wogóle jak się czujesz odnośnie ciąży???

http://www.suwaczki.com/tickers/asxzxzdvc7kdcvty.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa3e5ev9lglq1l.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/0420989c0.png?3729
http://cap34.caption.it/12044/captionit2010400160D30.jpg

Nasz Michałek urodził sę w 35 tygodniu :) śpieszyło mu się :D

Odnośnik do komentarza

nieobliczalna Po wychowawczym chyba nie ma żadnego okresu ochronnego przed zwolnieniem. Aczkolwiek pracodawcy boją się, że pracownica, którą zwolnią pójdzie do sądu pracy. I tu zaczyna się dyskusja na temat tego, że pracodawca twierdzi, że pracownica dezorganizowała pracę przez swoje ciągłe nieobecności [np. co chwilę L4 na dziecko], pracownica twierdzi, że jest dyskryminowana, bo przecież nie robiła niczego specjalnie a tak naprawdę wszystko jest bardzo indywidualnie rozstrzygane. No i można wywalczyć przywrócenie do pracy i rekompensatę za czas kiedy się było bez pracy.
Wiesz co zawsze warto szukać pozytywów - moja propozycja - będziesz miała czas na naukę nocnikowania i nie będziesz musiała tego robić podczas urlopu wypoczynkowego.

aguska2205 Jeśli chodzi o ciążę to nie jest źle. Boli mnie oczywiście krocze, które się ewidentnie rozciąga. Boli mnie kręgosłup - szczególnie jak mam Darka chorego i brzuch 9kg a na nim 13 kg Darusia :) wiec razem niebagatelne obciążenie. Trochę padnięta jestem, trochę mam problemy ze spaniem, ale to zaś przez Młodą, która jest mega ruchliwa (dużo bardziej niż Darek) i ma niesamowicie dużo siły więc mnie wybudza kopniakami :D Ogólnie zostało mi jeszcze 3 miesiące więc stosunkowo niedługo. W ogóle bardzo mi czas w tej ciąży szybko leci. Już chyba powinnam zacząć dopinać przygotowania na ostatni guzik, bo ciągle coś wypada, po drodze jeszcze święta, dodatkowy projekt do pracy...itp itd. Dziękuję, że zapytałaś.
A tak w ogóle to czym Ty się zawodowo zajmujesz?

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44j8cw14d7r.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/042092990.png?83
http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73wbwh3a8a.png

Odnośnik do komentarza

Ja dzisiaj Michała położyłam troszkę później spać bo była u mnie koleżanka z dzieciątkiem 7 miesięcznym :D a jak wstanie i zje to do pracy lece na pól godzinki bo mło roboty jest :D
Magart To więc tak już kiedyś pisałam ze trochę roboty papierkowej i trochę sprzątania z grubsza :D nie duże za to mam pieniądze ale codziennie godzinka mnie nie zbawi :D I mogę z Michałem chodzić :D bo mi nie przeszkadza :D A pytałam się jak się czujesz bo chciałam żebyś mogła trochę ponarzekać na bóle krzyża itp bo jak człowiek się wygada to i lepiej się poczuje chociaż troszkę :D :D :D no i faktycznie już co raz bliżej rozwiązania :D
A i jestem trochę zła bo nie wiadomo czy mój wypad jutrzejszy sie odbędzie :( bo chrzestny Michała nie waidomo czy za granicy przyjedzie miał dzisiaj być a tu nie wiadomo czy wogóle przyjedzie a chciałam się wybawić :/

http://www.suwaczki.com/tickers/asxzxzdvc7kdcvty.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa3e5ev9lglq1l.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/0420989c0.png?3729
http://cap34.caption.it/12044/captionit2010400160D30.jpg

Nasz Michałek urodził sę w 35 tygodniu :) śpieszyło mu się :D

Odnośnik do komentarza

Wiecie co-mnie najbardziej wkurza to ze w Polsce nie ma zadnego wsparcia , jaka polityka prorodzinna?? dajcie spokoj. Ja pracuje od 19 r. zycia, co miesiac mi pobieraja grube pieniadze z pensji na zusy srusy i inne badziewia a tak na prawde co ja z tego mam. Bedac na wychowawczym przy moich zarobkach nie dostane ani grosza. Wkur...a mnie to bardzo, bo wiele kobiet chcialoby siedziec do 3 r. zycia z dzieckiem a nie moze z uwagi na kase. Do tego zlobki sa mega drogie, nie wspomne juz o nianiach. A po ostatnim filmiku jaki zobaczylam z niania ktora napieprza dziecko (w Rosji to bylo chyba) na youtubie chodzi ten filmik -to mi sie odechcialo. Przyszlo nam zyc w beznadziejnych czasach niestety.
U mnie w firmie jest niby taki program DBAMY O MAMY... Dla naszych pracowników , jak to czytam to smiac mi sie chce. Ja wiem ze jak chodze na l4 to jest to upierdliwe dla pracodawcy ale co ja mam zrobic? Co maja zrobic te matki ktore nie maja babci, cioci, mamy kogokolwiek zeby im zostal z chorym dzieckiem>? Przeciez nie jestem sama nie?

Magart-fajnie ze ci druga ciaza nie dokucza jakos specjalnie :) teraz to ci czas szybko zleci do porodu. Juz prawie polowa lutego do maja niedaleko :) szykuj sie pomalu :)

My w ten weekend planujemy wygladzic sciany, pomalowac i polozyc tapete no i zlozyc mebelki. Mam nadzieje ze uda sie to wszystko zrobic ;P

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53861.png

[url=http://www.suwaczek.pl/]http://www.suwaczek.pl/cache/853f4bfb64.png

Odnośnik do komentarza

Mnie też nasza "polityka prorodzinna" doprowadza do szału. To nie jest kraj dla młodych ludzi... Ja po 5 latach studiów, pół roku pracy za darmo w ramach stażu, opłaceniu niani i kredytu na mieszkanie (no bo gdzieś mieszkać trzeba a u jednych i drugich rodziców warunków nie było, nie było też domów/mieszkań po dziadkach) nie mam ani grosza. Jakakolwiek opieka nad dzieckiem do wieku 3 lat to jest w ogóle porażka... No klęska. Kogo na to stać?! Jak się nie ma Babci niepracującej to trzeba naprawdę dobrze zarabiać żeby móc sobie pozwolić na żłobek albo opiekę niani. Ja mam bardzo korzystne warunki z nianią, bo 6 zł za h (przynajmniej tak miałam przy jednym dziecku) a i tak musiałam jej zapłacić miesięcznie jakieś 700 zł chociaż kombinowaliśmy jak mogliśmy, żeby być z dzieckiem jak najwięcej a jak najmniej brać opiekunki. Do żłobka państwowego nie ma szans się dostać... Prywatne są mniej więcej w takiej samej cenie co nasza niania... a do tego trzeba doliczyć dojazdy, czas na wyzbieranie się, wszelkie choróbska (L4 80%, leki).

Nie ma tak jak w innych krajach w ogóle zajęć ogólnorozwojowych dla takich maluszków. Na zachodzie z tego co opowiadają znajomi mogą 3 razy w tygodniu zapisać dzieci na bezpłatne zajęcia gdzie są jakieś zabawy muzyczne, rytmiczne, gimnastyczne, plastyczne lub jakiekolwiek inne w grupach dla takich malutkich dzieci. Muszą być na nich z dziećmi jako opiekunowie, ale czy każda z nas nie wzięłaby dziecka na takie zabawy?

Opieka zdrowotna nad dzieckiem... No bajka... Leki drogie jak cholera, lekarz dziecku poświęca góra 5 minut, szczepionki na NFZ są chyba najgorszej jakości z możliwych i jeszcze często ich brakuje.

Współpraca pracodawca - kobieta w ciąży, młoda matka... bezcenne... Szkoda nawet słów. Chyba, że ktoś ma wybitne szczęście. Prawo pracy nierespektowane, bo tak naprawdę za jego łamanie nic wielkiego nie grozi...

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44j8cw14d7r.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/042092990.png?83
http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73wbwh3a8a.png

Odnośnik do komentarza

magart-widze ze masz podobne odczucia jak ja ;) my juz po wizycie i jest duza poprawa. w poniedzialek mam podejsc do przychodni to mi lekarka da l4 jeszcze ze 2 tygodnie, nie mogla gadac za bardzo bo byl drugi lekarz, a ja pow. jej ze ide na wychowawczy i byla taka dumna ze mnie serio. Tak popatrzyla na mnie i pow. " Dobra decyzja. Ale Pani wie ze bedzie wam ciezko?" a ja jej na to ze tak wiem ale dziecko najwazniejsze. :) najwyzej bedziemy tynk wpierdzielac haha :P moze w koncu tesciowie troche nam pomoga, bo moja mama pomaga ile moze, wysyla nam paczki z ciuhami dla mlodej itp. ciuchow to ja mam dla niej pelno, zabawek nie kupuje bo mam tyle ze 2 zlobki bym mogla obdarowac. Moze czesc z tych rzeczy posprrzedaje chociaz szkoda mi z drugiej strony. No i Lukasza pewnie nie bedzie w domu prawie wcale.. ale co zrobic. Mam nadzieje ze do kwietnia znajde inna prace i ze nie bede musiala wracac do obecnej.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53861.png

[url=http://www.suwaczek.pl/]http://www.suwaczek.pl/cache/853f4bfb64.png

Odnośnik do komentarza

nieobliczalna Wysprzedawanie to całkiem niezły pomysł. Aczkolwiek z rzeczami dla dzieci się wstrzymaj, bo w końcu planujecie mieć drugie. Ja zaczęłam wyprzedawać książki i pierdoły, których nie potrzebuję. Pozbyłam się niechcianych rzeczy i zarobiłam 300 zł za parę aukcji. Jak się człowiek weźmie do pracy to nie dość, że porządek się robi to kasa wpada :36_2_25: Mam jeszcze dylemat jak opchnąć kurtkę ramoneskę Męża, która jest w idealnym stanie, kupił ją lata temu za jakieś 600 zł i włożył może 2 razy. Teraz czekam aż studenci zaczną kolejny semestr to znowu wystawię parę podręczników.

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44j8cw14d7r.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/042092990.png?83
http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73wbwh3a8a.png

Odnośnik do komentarza

Hejka :D
Widzę że dyskusja trwa na temat polityki prorodzinnej ja mam takie same zdanie jak wy dziewczyny tylko mnie to tak nie dotyka bo z własnej woli wybrałam zostanie w domu z dzieckiem :D I mi to odpowiada naprawde LUBIE to i nie wyobrażam sobie ze mogłabym Michała gdzieś oddać itp. ze pieniążków jest mniej nie szkodzi poprostu zastanawiamy się parę razy jak coś chcemy kupić i kupujemy te tańsze rzeczy poprostu trzeba się tak nauczyć żyć i nic w tym trudnego :D ale jest też duzo plusów takiej sytuacji wiesz co się z twoim dzieckiem dzieje ze nikt mu nie robi krzywdy(bo tego nie możesz być pewna jeżeli dziecko jest w żłobku lub niania go pilnuje) zawsze babcia mi powtarza ze Michał dlatego taki jest grzeczny bo to jest moja zasługa jak go wychowuje i mówi ze widać ze dziecko bezpiecznie się czuje... niewiem czy to prawda ale jednak coś w tym jest :D I nprawde to siedzenie w domu sprawia mi ogromną przyjemność a nie którym nie każdy jest inny i nikogo nie potępiam :D
A tak wogóle jednak jadę dzisiaj na imprezę juz nie mogę się doczekać :D wybawię się za wszystkie czasy bo około 3 lat temu byłam na jakieś imprezie heh

http://www.suwaczki.com/tickers/asxzxzdvc7kdcvty.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa3e5ev9lglq1l.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/0420989c0.png?3729
http://cap34.caption.it/12044/captionit2010400160D30.jpg

Nasz Michałek urodził sę w 35 tygodniu :) śpieszyło mu się :D

Odnośnik do komentarza

Ja teraz siedzę od kilku miesięcy w domu i mi Daruś nie grzecznieje a wręcz przeciwnie ostatnio :lup: Może gdybym go była w stanie bardziej "rozerwać" to byłoby lepiej. A tak jak siedzimy ciągle w domu to już oboje chodzimy po ścianach z nudów i wymyślamy jakieś dziwne zajęcia :hmm:
Aktualnie od 2 dni mam bunt na spanie w dzień. Ale przynajmniej doszliśmy do ładu z nocnikiem po tych chorobach. W ogóle teraz na własnej skórze odczułam jak choroba rozwala wszelkie wychowanie, rytuały i generalnie nie zazdroszczę tym, których dzieci co chwilę są chore. Mam nadzieję, że my się wyleczymy i wrócimy do starej dobrej odporności.
.
.
.
Moje dziecko pokochało nebulizator... Wyciągnęło mnie dzisiaj na siłę z łóżka, bo chciało inhalacje, samo o nie prosi. W między czasie sam sobie robi "niby inhalacje" a największym koszmarem dzisiaj było jak Tata powiedział, że pingwinek (urządzenie jest w kształcie pinwgina) idzie spać. Poza tym aktualnie zasypia z Fridą odciągając "gluty" maskotkom... :D :D :D Ja nie wiem czy to do końca normalne :D :D :D

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44j8cw14d7r.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/042092990.png?83
http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73wbwh3a8a.png

Odnośnik do komentarza

A ja to się cieszę, że wyrwałam się w końcu z domu, chociaż praca mnie wkurza to czuję się lepiej psychicznie. Do tego dołożyłam sobie kolejny kurs fotografii :))_) i wieczorki mam dodatkowo wypełnione :) ale daję radę.
Powiem Wam, że chyba odnalazłam to co chcę w życiu robić, bo jednak do tej fotografii to mnie ciągnie i ciągnie :) na początku to myślałam, że to taki słomiany zapał, ale chyba jednak się myliłam, czuję, że idę do przodu.

Magart haha Daruś jest nie do podrobienia :)

nieobliczalna a jak Majka się czuje?

Swoją drogą to ciekawa jestem, czy przedłużą mi umowę jak tak straszą wymianą załogi, bo mam do 6 marca.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3skjoi99r3z1q.png
http://www.suwaczki.com/tickers/d69cj44jkcbqbxtu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlanli5wu02oh6.png

Odnośnik do komentarza

Magart bunt dwulatka powiadasz:) ? Moim zdaniem to wszyscy zawsze myślą, że on następuje szybciej tzn. zanim dzieciaczek skończy rzeczywiście te 2 latka:36_6_5:, Uważam, że trzeba do tego podejść tak jak do wychodzących pierwszych ząbków, pierwszych kroków itp. bo taka jest kolej. Dziecko zaczyna rozumieć czego chce, co mu się podoba a co nie i świadomie próbuje nas o tym "poinformować" na r4óżne sposoby.
Ja już wolę jak dziecko ma swoje zdanie niż ma wszystkim ulegać, więc ogólnie to buntu dwulatka nie traktuję jak coś złego i zapominam o takim stwierdzeniu "bunt dwulatka".
Ogólnie to podchodzę do tego z przymrużeniem oka :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3skjoi99r3z1q.png
http://www.suwaczki.com/tickers/d69cj44jkcbqbxtu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlanli5wu02oh6.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...