Skocz do zawartości
Forum

Marcowe Mamusie 2011


Madzia86

Rekomendowane odpowiedzi

Monsound

Dziewczyny a jak u was jest z jedzeniem mlecznych produktów? Ja niestety nie mogę w siebie nic wmusić, a martwię się o niedobory wapnia. Dodatkowo moja mama i babcia przy każdej okazji wypominają mi, że powinnam wypijać dziennie 1 LITR MLEKA, tak jak na kobietę ciężarną przystało. A ja tyle mleka nie zdołam wypić nawet w tydzień.

Ja jeść nie mogę produktów mlecznych tylko przed podróżą samochodem czy autobusem (nawet na bardzo krótkie trasy), bo od razu mam bóle brzucha i silne mdłości a poza tym to jogurty mogła bym jeść cały czas :)

Odnośnik do komentarza

Ola88
Monsound

Dziewczyny a jak u was jest z jedzeniem mlecznych produktów? Ja niestety nie mogę w siebie nic wmusić, a martwię się o niedobory wapnia. Dodatkowo moja mama i babcia przy każdej okazji wypominają mi, że powinnam wypijać dziennie 1 LITR MLEKA, tak jak na kobietę ciężarną przystało. A ja tyle mleka nie zdołam wypić nawet w tydzień.

Ja jeść nie mogę produktów mlecznych tylko przed podróżą samochodem czy autobusem (nawet na bardzo krótkie trasy), bo od razu mam bóle brzucha i silne mdłości a poza tym to jogurty mogła bym jeść cały czas :)

Ja w pierwszej ciąży bardzo dużo jadłam nabiału bo też myślałam że kobieta w ciąży powinna dużo jeść nabiału A TO NIE PRAWDA
Kacperek urodził się ze skazą białkową był na mleku sojowym które smakowało okropnie i nie przybierał na wadzę tak jak powinien. Do drugiego roku życia Kacperka był na bardzo ścisłej diecie w której nie mogło być ani odrobinkę nabiału.
Dermatolog pytając się o moją dietę w czasie ciąży złapał się za głowę i powiedział mi ,, nie gniewa się pani ale to pani doprowadziła do tego że synek ma skazę białkową.Stanowczo za dużo jadła pani nabiału w czasie ciąży.Kobiecie starczy na dobę jeden jogurt lub szklanka mleka albo płatki na mleku 2 kanapki z serem''
A najlepiej jak każda z Was zapyta się swojego gina o dietę :36_2_15:

http://forum.we-dwoje.pl/images/signatures/1639502764e526a890f64c.gif

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa2n0a0ftd4g8s.png

Odnośnik do komentarza

Monsound- ja też miałam takie obawy,ale dokształciłam się w temacie. Dzieci to jednak pasożyty, wezmą sobie to czego potrzebują, im nie braknie tylko nam... No chyba że w ogóle nie spożywałabyś nabiału (wapnia) to może... ;) O swoje zdrowie się tak nie trzęsę, wyrosłam z problemów zdrowotnych i nawet jak coś to szybko się wygrzebię. Miałam długo anemię ale barszczyk piję, kaszanki jem i mam nadzieję że ciąża nie zaszkodzi.
Co do nabiału- żadna ludzka siła nie zmusiłaby mnie do wypicia litra mleka dziennie. Nawet szklanki mleka dziennie. Nawet szklanki mleka miesięcznie, szczerze mówiąc... Mleko jem bardzo sporadycznie jako dodatek do dużej ilości płatków, najlepiej czekoladowych :) Nie piję samego mleka, o zupach mlecznych nie mówiąc... W ogóle jestem dość wybredna jeśli chodzi o jedzenie. W poprzedniej ciąży leżałam 4 tyg. w szpitalu i miałam straszne problemy z tym, po jakimś czasie przestałam otwierać tace bo były wymioty rano (gorąca zupa mleczna) i popołudniu (gotowana marchewka z groszkiem). Kolację dało się przeżyć ;)
Tak więc co do nabiału- sporadycznie ser biały albo domowy twarożek (przesalam niestety), mleko czekoladowe a ostatnio pół kubka śmietany... oblizałam łyżkę i nie mogłam się powstrzymać. Z warzyw- ziemniaki i kapusta kiszona. Z ogórków kiszonych się wyleczyłam jak zjadłam takie z czosnkiem- a potworek baaardzo nie lubi czosnku :D Czego żałuję, bo to świetne lekarstwo w ciąży. Chyba nie o taką dietę mojemu ginowi chodziło.... Za to owoców sobie nie żałuję :)
Posiedziałam dziś z mamą i siostrą, młoda już zapowiadała że będzie przyjeżdżała po szkole kąpać mi dziecko bo gdzie ja do noworodka, przecież nie umiem :D No myślę że mu rączek i nóżek nie połamię... Cieszy się rodzina, fajnie że mam wsparcie.

http://www.suwaczki.com/tickers/ox7nvfxmkmy4tp7g.png

Antosia, 5.04.2008r [*]

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny
Dzięki za cenne uwagi dot. nabiału. To moja pierwsza ciąża, więc panikuję. Zasugerowałam się też moimi dwiema koleżankami, które na potęgę piły mleko i zajadały się jogurtami (wg "starej" szkoły diet dla ciężarnych) i żadna skaza białkowa nie wystąpiła, a wręcz przeciwnie, bo obie mają śliczne i zdrowe córeczki, które właściwie nie chorują. Ta starsza ma 6 lat i przechodziła tylko ospę, w przedszkolu żadnych katarków i innych przeziębień nie łapała, więc odporność ma super.
Lekarz zapytany o wapń, doradził tylko, że jak nie mam uczulenia, to żeby jeść jak najwięcej nabiału (ewentualnie podjadać sezam, ale też mi nie podchodzi). Tyle że "jak najwięcej" to pojęcie względne i żadnych konkretów nie wnosi.
Nie wiem czy jeden jogurt dziennie to wystarczy, ale wczorajszą kolację zaliczam do sukcesów. Zjadłam mały jogurcik, pierwszy od 2 miesięcy, nie ważne że na raty i że dwie godziny to trwało ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/d69cj44jyovabxd2.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0433559a0.png?4051

Odnośnik do komentarza

Lawendowa
Dziewczyny czy mogę do Was dołączyć ???

Wprawdzie mam termin na 12 kwietnia, ale na wątku kwietniowym nikogo nie ma :(

Czekam na swoja druga pocieche, strasznie sie martwie bo poprzednia ciaze cala przelezalam i plamilam... a na dodatek mieszkam w UK, a tu opieka nad ciezarna pozostawia wiele do zyczenia...

witam Was serdecznie i pozdrawiam!

Lawendowa witaj i gratuluję brzuszka. Jak się czujesz w drugiej ciąży? Kiedy masz wizytę u gina/położnej? Jeśli się nie mylę, to pierwsze usg robi się od 12 tc (?)

Co do pisania na wątku marcówek to chyba żadna z nas nie będzie miała nic przeciwko temu :) Ja piszę na lutówkach i marcówkach. Termin wyliczony przez lekarza mam na ostatni dzień lutego, ale wg moich obliczeń to będzie 1 marca. Oczywiście to maluch zadecyduje, kiedy zechce wyjść z brzucha;)

Madzia jak tam dzisiejsza noc? Mam nadzieję, że nie było "przytulanka z kibelkiem"
Justyśka89 współczuję i chyba wiem co przeżywasz na spacerkach. Mnie a to robi się słabo i mroczki przed oczami, a to nogi puchną, to w krzyżu boli i ledwo wracam do domu. Ale nie odpuszczam spacerowania, bo jak sama napisałaś to dopiero początki, później może być jeszcze trudniej.

http://www.suwaczki.com/tickers/d69cj44jyovabxd2.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0433559a0.png?4051

Odnośnik do komentarza

Lawendowa
Dziewczyny czy mogę do Was dołączyć ???

Wprawdzie mam termin na 12 kwietnia, ale na wątku kwietniowym nikogo nie ma :(

Czekam na swoja druga pocieche, strasznie sie martwie bo poprzednia ciaze cala przelezalam i plamilam... a na dodatek mieszkam w UK, a tu opieka nad ciezarna pozostawia wiele do zyczenia...

witam Was serdecznie i pozdrawiam!

:36_3_15:Zapraszamy :36_3_15:

http://forum.we-dwoje.pl/images/signatures/1639502764e526a890f64c.gif

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa2n0a0ftd4g8s.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie Kochane :)

U nas dobrze, w piątek mam kolejna wizytę u Gina, zastanawiam się z kim zostawić moja mała Róże :) a w przyszłym tygodniu chyba kolejne USG mam taka nadzieję.:)
Wiecie u mnie z jedzeniem to dziwnie jest, jem owoce szczególnie winogrona zielone, jablka tylko gotowane to od razu kompot robię, truskawki tylko pod postacią koktajli i to samo z bananami. :) z warzyw to w ruch idą ziemniaki, papryka i ogórki konserwowe, marchew zostawiam Róży :) a zauważyłam że cebuli nie zjem obojętnie w czym by była a kiedyś lubilam.. :(
Mięso w szczególności drobiowe gotowane lub pieczone :) jakoś jak codziennie nie zjem mięsa to źle mi jest.
Mam mdłości poranne i ... O dziwo wieczorne :) drazni mnie zapach kupek Róży, mam już tak szczerze ich dość ale co mam zrobić? Jak mój facet Róży zmieni pampersa tylko jak jest nasiusiane, z kupka nie, nie, nie...:( przeraża mnie to bo zachowuje się jak dziecko... Ech szkoda słów. Idę zobaczyć jak Róża śpi :*

Odnośnik do komentarza

Dziękuję Kochane za cieple przyjecie :)

Ja czuje się w miarę dobrze, poza tym ze strasznie śpiąca jestem...położna ma skontaktować się ze mną ok.14 tyg. i to ona będzie prowadzić moja ciążę. Mam na szczęście blisko polska prywatna przychodnie wiec tam mogę zrobić bezstresowo USG i skonsultować to co trzeba...umówiona jestem dopiero na przyszłą sobotę...zazdroszczę Wam opieki w Polsce ale nie mam wyjścia muszę się przyzwyczaić...oby tylko dobrze było...

JuStYŚka89 mnie nogi nie bolą, pamiętam z pierwszej ciąży ze zaczęły mnie tuz przed porodem i spuchnięte miałam jak słoń :( ogranicz sol bo zatrzymuje wodę, a swoja droga to dziwne ze bolą Cie tak wcześnie...mhhmm..

dobra zmykam spać
a dla Was na dobranoc

http://kulturaonline.pl/resources/pictures/2007/11/26/5678/large/mis_uszatek.jpg

http://lb1f.lilypie.com/myaXp1.png
http://lbyf.lilypie.com/ciCAp1.png

Odnośnik do komentarza

Justyska mnie również bolą nogi szczególnie w lydkach- ale to raczej mam zakwasy. I dziwne ale również w stopach mam taki ból jakby mi nogi miało urwać :)
Ale to chyba od tego że muszę dużo chodzić na spacery z Róża dwa razy, do tego spacer z psami i oczy dookoła za Róża w domu bo wszystko chce mieć, i raczkuje za wszystkimi i oczywiście psami.:)

Jestem niewyspana jak zwykle Róża najpierw pobudka o 4 a potem o 8. Robię właśnie jej mleko bo nic innego na śniadanie nie chce.
A potem spać albo na spacer. :)

Odnośnik do komentarza

U mnie bóle nóg nasilają się przy wysokiej temperaturze. Dziś jest gorąco, a do tego trochę się przeforsowałam i niestety czuję taki rwący ból w łydkach, jakby mi coś rozsadzało żyły i spuchły mi kostki. Kiedy były te największe upały, popękały mi naczynka na nogach. Ale gin obejrzał moje nogi i stwierdził, że nic złego się nie dzieje, żylaków brak:)

Lawendowa dobrze, że masz dostęp do tej kliniki, nie wiem jak ja bym wytrzymała z pierwszym usg do 14 tc. Do tej pory miałam 3 konsultacje z badaniem usg, a za tydzień będę widziała moją Kruszynę po raz 4.

Dziewczyny macie jakieś przeczucia co do płci dzidziusia?

http://www.suwaczki.com/tickers/d69cj44jyovabxd2.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0433559a0.png?4051

Odnośnik do komentarza

Monsound, ja czuje że będzie chłopak, śnił mi się nawet ;) Prawie na pewno będzie Jaś- po dziadku. Podoba nam się też Radek (Radosław) i Mieszko, ja chciałam męża na Piotrka naciągnąć, ale pierwszy typ bardziej pewny. Powiedziałam mężowi że jak młody daje mi tak popalić to na pewno syn, i do tego tak okropny jak tatuś :P
Oczywiście jak będzie dziewczynka nie będę rozczarowana.
Ostatnio coś więcej chłopców się rodzi, prawda?
Madzia86, tylko pozazdrościć tego że to taka jednorazowa przygoda :) Ja jak zacznę wymiotować, to już tak leci- dzisiaj rano po winogronach i bananie, później po grzance, później po herbacie... blee... myślałam że już powoli przechodzą nudności i wymioty. Byłam za słaba żeby w ogóle z domu wyjść.
Drażliwa jestem okropnie :) Wczoraj taki fajny dzień miałam, cała happy chodziłam, a potem mój mąż wyciął mi pokazowy numer- pojechał wieczorem do hipermarketu i... zrobił połowę zakupów, bo nie zauważył że kartka ma dwie strony zapisane! Na jego szczęście było za późno żeby drugi raz jechał, ale foch i płacz natychmiastowe, bo zostałam bez batoników Bounty, bez ptysi z różową pianką czy capuchino, i bez piersi z kurczaka- a na myśl o devolaju już się śliniłam :( Chyba dziś drugi raz poleci.

http://www.suwaczki.com/tickers/ox7nvfxmkmy4tp7g.png

Antosia, 5.04.2008r [*]

Odnośnik do komentarza

Ja nie mam podobnych przeczuć. Raz czuję, że to chłopiec, innym razem łapię się na tym, że myślę o maleństwie jak o dziewczynce. Zawsze myślałam, że jak już będę w ciąży to na pewno wyczuję intuicyjnie czy będzie córeczka czy synek. A tu nic... Nie mogę się doczekać tego co powie mi lekarz, chociaż raczej za tydzień na usg nie będzie wiele widać...
W ogóle dopadło mnie przygnębienie. Mam czarne myśli dotyczące zdrowia malucha. Długo czekaliśmy na dziecko i tak bardzo bym chciała, żeby wszystko było w porządku. Dziś czuję się fatalnie, boli mnie głowa tak mocno jak nigdy:( Ech...

http://www.suwaczki.com/tickers/d69cj44jyovabxd2.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0433559a0.png?4051

Odnośnik do komentarza

Witajcie :)

Wiecie u Nas jest tak że najpierw obstawialismy na bliźnieta:) u mojego S były w rodzinie, u mnie są od brata. Ale jak byliśmy na USG biło jedno serduszko :) i tak się cieszyliśmy.
No i po tym USG mój facet twierdzi że widzi orzeszka- w 8 tygodniu raczej nierealne. I uparł się na chłopca. Choć wiem co za tym idzie - że on cały swój czas poświęci Róży. Bo przecież synowie chcą być bardziej z mama a córki za tata. Wiem że Róża się tak łatwo nie da. Bo dla niej jestem ważniejsza:) widać to po niektórych sytuacjach- kiedy np jak małpka przyczepia się do nóg moich jak myje naczynia, albo podłogi a tata co w najlepsze ogląda telewizję i denerwuje się na Nią o byle co :( to już wolę mieć 2 obok siebie niż z moim facetem ich zostawić.
No a ja czuje że będzie dziewczynka. :) i mój facet się chyba załamie 3 baby i on sam:)
idę za godzinę do poradni K, moja siostra zajmie się dzieckiem :) pójdą na zakupy, a ja nie będę musiała się na zapas martwić że nie ma z Nią kto zostać :)

Odnośnik do komentarza

cześć dziewczyny!
sorki, że tak długo nie pisałam. Niestety z wtorku na środę musieliśmy jechać do szpitala, bo zaczęłam krwawić. Całe szczęście dzidziuś ma się dobrze :) Słyszałam pierwszy raz jego serduszko. A mnie zrobił się krwiak i to on prawdopodobnie krwawił. Dostałam tak czy siak duphaston no i muszę głównie leżeć, choć przy 2-letnim łobuzie w domu, to raczej ciężkie ;)
Madzia dziś to ja ściskałam się z kibelkiem :/ ;) najgorsze jest u mnie mycie zębów - tak mnie wyszarpie, że potem siedzę i nie mogę złapać oddechu....

Witam wszystkie nowe mamusie i pozdrawiam Was serdecznie!!!!:Oczko:

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlcbxmk2coat6k.png

Odnośnik do komentarza

Lawendowa
Dzien dobry!

Jakos nie moge spac :/

Ja mam przeczucie ze u mnie w brzuszku mieszka dziewczynka

Monsound a czemu tak często masz robione USG? Miałaś jakieś kłopoty?

Ja caly czas boje sie o to plamienie, latam jak glupia do kibelka i sprawdzam. Mowia ze kazda ciaza inna...miejmy nadzieje ze tak bedzie.

ide na sniadanie
milego dnia!

Lawendowa jeżeli czujesz, że to dziewczynka, to pewnie tak jest:)

Pierwsze dwa badania usg miałam jeszcze w Novum, trzecie u dr., do którego chodzę teraz, czwarte będzie dokładnie za tydzień tzw. genetyczne, wykonuje się je od 12 do 14 tc. Chciałam się zapisać na nie w połowie 13tc, ale mój gin idzie na urlop i wraca dopiero we wrześniu. Mam krwiaczek na szyjce macicy do obserwacji.
Brałam luteinę i duphaston ze względu na niski poziom progesteronu. Z polecenia lekarza od 5 sierpnia odstawiłam luteinę i od tego czasu pobolewa mnie podbrzusze.

Hana81 dobrze, że z dzieckiem jest ok i że dobrze się to wszystko skończyło. Ale ile się nadenerwowałaś to wiesz tylko ty. Nie przemęczaj się i uważaj na siebie.

pbmarys ciekawe czyje przeczucie się sprawdzi, twoje czy męża:) I napisz jak po wizycie?

http://www.suwaczki.com/tickers/d69cj44jyovabxd2.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0433559a0.png?4051

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...