Skocz do zawartości
Forum

Marcowe Mamusie 2011


Madzia86

Rekomendowane odpowiedzi

dziś mam dzień leniucha...mój mąz pojechal na mecz na Legię-Polonię a do mnie przyjechala moja mama:P......stęskniona za wnusiem...hmm.....rozpieści mi dziecko....

dziś też postanowiliśmy z meżem że jak oboje będziemy wstawac tak w nocy do malego to padniemy z niewyspania oboje więc będziemy mieli dyżury raz jedna noc ja raz mąz...tym bardziej że cyca mały nie dostaje w nocy bo nie mam jeszcze tyle pokarmu i wole mu dac rano więcej do wyssania:)

co do ssania...ostatnio mowimy na naszego Franusia ...glonojadzik :P......bo jak jest glody i chcemy to spradzwić to dajemy mu palec do buzi i jak sie przyssie to jak glonojad..:)...ale to tak z milości.....

GABRYSIA ur. 18.03.2016r. CC o godz. 13.30.waga 3030g 50 cm.

Odnośnik do komentarza

Witam was kochane ja w dwupaku jeszcze :) a moj synek znow w nocy dostal zapalenia krtani tak rano szczekal , ok 8 ale obylo sie bez pogotowia bo przewaznie dusznosc dostaje ok 2-3 w nocy juz o 2 zaczal kaszlec ale raz i poszedl spac .... wiec rano leki dostal dzis jakos przetrwamy doatanie na noc encorton i inhalacje i jutro czeka nas wizyta u lekarza a ja tak sie kiepsko czuje ze nie wiem czy z nim dojde do lekarza dzis nie chce mi sie wogole jesc i kregoslup mnie boli i brzuch troche jak na miesiaczke :( mala 4-6 razy dziennie ma czkawke a mnie starsznie to denerwuje :/

http://www.suwaczki.com/tickers/dxomdf9hb4hs3vf8.png
http://www.suwaczek.pl/cache/5467ef6083.png

Odnośnik do komentarza

witam się i ja ..od rana nie mam internetu ale ze jestem w gosciach to okazjonalnie korzystam...
w nocy dostałam kilka skurczy myslałam ze już się cos zaczyna ale na szczescie minęło..dzis cokolwiek chodze ale podbrzusze mnie boli....

KATALOG AVON ZAPRASZAM
http://www.pl.avon.com/PRSuite/custonlineOrderEBrochure.page?custRepOrdr=1&acNo=MTYwMjUzMzU=&source=RFlNQ1VSTA==

http://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0avfuc2f12.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0ahg4mj4as.png

Odnośnik do komentarza

AgaNow, Krowka, Kamilka ja chyba zostanę z Wami, bo póki co też nic się nie zapowiada na poród, ale we wtorek mam wizytę to może się coś wyjaśni, zwłaszcza, że jak nie udało mi się wyleczyc tej bakterii w pochwie to pewnie zleci mi cc, więc będę może już znała jakiś termin ... w sumie to może nawet i tak bym wolała, bo ta końcówka strasznie mi się dłuży, mam wrażenie że ostatnie dwa tyg trwały dłużej niż wcześniejsze dwa miesiące :)

Ja właśnie wróciłam od siostry z urodzin - jestem przejedzona :) A muszę jeszcze dziś zrobic pranie i wyprasowac to co już wyschło, mam nadzieję, że dam radę ...:/

Piję to mleko z miodem i jednym ząbkiem czosnku, ale nie wiem czy to coś pomaga - chyba niestety nie, ale i tak dziś na noc jeszcze wypiję i jutro rano, a potem przerwa, bo we wtorek idę do lekarza to nie chcę żeby ode mnie jakoś nieładnie pachniało ... :)

Dziś w nocy chyba miałam po raz pierwszy skurcz, ale tylko jeden i nie aż taki mocny, bo dało się go wytrzymac, a jak zmieniłam pozycję to praktycznie go nie czułam :)

http://www.galeriatwarzy.pl/galeria/229pz.php5
http://www.suwaczki.com/tickers/km5s9vvjcfcuy6wy.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0404879c0.png?9522

Odnośnik do komentarza

krowka80
pbmarys Upieklam zebre! Pyszna wyszla, mniam:) Dzieki za przepis.Czy masz cos przeciwko, zebym kwietniowkom podeslala?

::):Krówka ::): cieszy mnie to ze smakuje ciacho ::): Nie mam nic przeciwko, abys sie dzielila przepisem ::):

A ja dalej zapakowana, brzuch mam wysoko - czyli moze urodze w terminie ::): :dzidzia:
mam taka nadzieje hihihi ::): tylko czasem mam bolesne skurcze nieregularne wiec nie wiem co jest grane.... :ehhhhhh:

przepraszam ze milczalam , ale Róża ostatnimi czasy tylko chce przebywac ze mna- wiec komputer przy Niej nie moze chodzic ::): A ja musze z Nia wszedzie po calym mieszkaniu chodzic , sprzatac razem z Nia itp, itd.
Nawet ostatnio nie moglam poscielic lozeczka bo mala chodzila i pokazywala palcem " nie, nie, nie" :D

Takze jestem wykonczona juz ::(: a co bedzie po porodzie !! nie chce nawet myslec o tym.

A teraz uciekam spac :D dobranoc :zwyrazami_milosci:

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczyny!
Ja dalej w dwupaku. Miałam od wczoraj problem z netem i dopiero teraz udało mi się wejść na forum. Rano idę na konsultacje w związku z moim cc. Już się denerwuję co powie dyrektor i na kiedy wyznaczy cc (w końcu jestem już po terminie więc po cichu liczę, ze mnie zostawi w szpitalu).
Spokojnej nocki dziewczyny

Odnośnik do komentarza

Witam i ja ::):

Ola bedzie dobrze, może faktycznie Cie zostawi, na dniach zrobi Cc :) i bedziesz tulic swojego malucha :* trzymaj się cieplo :*

A ja o dziwo nie spie od 5.30. Do wc musiałam szybko. No i jak zobaczyłam siebie jak wyglądam - okropnie, wlosy już na maxa chyba przetłuszczone, z lenistwa i z powodu dużego brzucha nie chce mi się myć co 3 dzień włosów:) więc teraz to nie wiem ile nie byly myte chyba miesiąc:) i tak siedzę cały czas w domu to kto by tam patrzył jak wyglądam:)
ale dzis ide zalatwic żywność do Mopsu , więc wzięłam sobie relaksującą kapiel plus mycie moich długich włosów:) a teraz ide się polozyc jeszcze do lozka - póki maly urwis jeszcze śpi , choć wiem że bede lezec tylko z pół godziny:( no ale cóż tak bywa.

Chciałam Wam życzyć Kochane rozpakowane i zapakowane :) milego i Słonecznego dnia:)

zajrze później :)

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny.
Przede wszystkim wielkie podziękowania za ciepłe słowa od Was, gratulacje i życzenia.
Ja również gratuluję wszystkim nowym mamusiom. Wybaczcie, że tak bezosobowo, ale trochę się pogubiłam a nie chciałabym którejś pominąć.

Ja jestem w domu od piątku. W szpitalu szybko doszłam do siebie, szybciej niż po pierwszym cc. W szpitalu trochę się zmieniło, nie leżałam 24 godz. plackiem tylko po 6 godzinach mogłam już siadać i już było lepiej niż pierwszym razem, kiedy siadałam następnego dnia po południu i ledwo żyłam.

Co do szczegółów na razie nie zanudzam, bo za dużo pisania, pewnie sporo rzeczy wyjdzie w praniu, jak któraś z Was o coś zapyta itp.

Po powrocie do domu przez dwa dni czułam się fatalnie z powodu lekkiej gorączki ale wczoraj już było dużo lepiej.
Szymon Antoni :) jest grzeczny (boję się zapeszyć), ładnie śpi w nocy, karmię go co ok. półtorej - 2 godziny, w nocy wytrzyma 3. Podaję smoczek czasami, bo ma silny odruch ssania, ale staram się go trochę przetrzymywać żeby nie karmić jak poprzedniego synka co godzinę. Oczywiście nie terroryzuję małego:) Teraz już pora na karmienie więc zmykam, postaram się nadrobić zaległości i się odezwę.

Flawia Podziwiam za wytrwałość, pokarm napewno wróci, skoro tak się starasz i życzę, aby to jak najszybciej nastąpiło.

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvh3717zdjsdu4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gg6420mmbu9c18d9.png

25.09.2009 [*]

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny.:Podziw:

Witam się w nowym tygodniu.
Ja nadal w dwupaku. Czuję się bardzo dobrze, no oprócz tego, że lekko kłuję m,nie w lewym boczku.

Ola Trzymam kciuki za wizytę i mam nadzieję, że wszystko się wyjaśni.
Bo wiem jak te ostatnie tygodnie się dłużą, a każda z nas chciałaby tulić swoje Maleństwo.

Betty Kochana życzę Ci, abyś z każdym dniem czuła się coraz lepiej.:smile_move:

Życzę udanego dzionka.:Kiss of love:

http://www.suwaczek.pl/cache/54fdabea93.png

http://s8.suwaczek.com/20090425310114.png

Odnośnik do komentarza

Batty cieszę się, że już jesteście w domku i dochodzisz do siebie w tak szybkim tempie :) Oby tak dalej i pisz co tam u Was :)

Dzisiaj już trochę lepiej się czuje, mam jeszcze katar, ale tak ogólnie czuje poprawę, dlatego zaraz wezmę następną dawkę mleka, miodu i czosnku :) Wczoraj na noc wypiłam z dwoma ząbkami - to nie było zbyt miłe przeżycie, ale chyba trochę poskutkowało, dlatego dziś powtórka z rozrywki :) Mogę sobie na to pozwolic, bo dziś i tak cały dzień siedzę w domu, więc nie będę miała z nikim kontaktu :/
Muszę dziś powycierac kurze, bo trochę się już ich nazbierało na szafkach, a nigdy nic nie wiadomo kiedy trzeba będzie jechac się rozpakowac :)

Ola będziemy trzymac kciuki, żebyś w końcu mogła przytulic do piersi swoje maleństwo, bo Ty już jesteś tydzień po terminie, więc pewnie tym bardziej nie możesz się doczekac ...

Miłego dnia Wam życzę dziewczynki.

http://www.galeriatwarzy.pl/galeria/229pz.php5
http://www.suwaczki.com/tickers/km5s9vvjcfcuy6wy.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0404879c0.png?9522

Odnośnik do komentarza

...dziś byłam u dr i po badaniu stwierdził, że mam rozwarcie po obu stronach szyjki. Od zewnątrz 3cm (czyli bez zmnian od poprzedniej wizyty), a od strony Malucha na 2cm (wcześniej nie było). No i dodał, że w każdej chwili mogę urodzić.... Generalnie wypisał mi L4, a jak do 24-ego nie urodze to już tylko do szpitala. I nie wiem dlaczego dopadł mnie jakis dołujący nastrój...a może to efekt niewyspania. Pozdrawiam Was Dziewczęta!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-52042.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46444.png

Odnośnik do komentarza

witam... dopiero wrucił mi internet .. wiec od razu wchodze i czytam co tam u was .... u nas troche zaczyna sie spital robic.. mama chora od piatku na antybiotyku, małego kaszel zaczyna dusic i katar sie zaczyna.... ja katra mam juz od tygodnia.... taka pogoda jest duzo gorsza niz zima....
brzuch mnie pobolewa dzis cały dzień od dołu........
wczoraj dzowniłam do połoznej popytałam ja cokowliek jak tam teraz w szpoitalu jest bo prawie 3 lata temu rodziłam,,, wiem kiedy ma dyzury... no nie zaczesto ale jak co mam dzwonic do niej a jakby jej nie było to zadzwoni do kolezanki... takze sama moze nie zostane...

KATALOG AVON ZAPRASZAM
http://www.pl.avon.com/PRSuite/custonlineOrderEBrochure.page?custRepOrdr=1&acNo=MTYwMjUzMzU=&source=RFlNQ1VSTA==

http://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0avfuc2f12.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0ahg4mj4as.png

Odnośnik do komentarza

Monsound gratulacje
Duza gratulacje

Mam teraz chwilkę mały śpi, była przed chwilą u nas po raz drugi położna środowiskowa, pierwszy raz była zaraz w piątek, taka fajna kobitka, powiedziała, że super sobie radzimy, rana goi się ładnie. Miała dziś wagę ze sobą już maluszek przybrał waży teraz 3035kg.

Tak jak pisałam mój poród był szybki, tak naprwdę nie miałam regularnych skurczy, ja sama do ostatniej chwili nie wierzyłam że urodzę, bo wcale też nie były bolesne te skurcze. Mąż był cały czas ze mną. O 10:30 przyjeli mnie do szpitala, to jakby skurcze zanikły bo nic nie czułam, lekarz zbadał i mówi ładne rozwarcie na 2 cm, a ja se mysle ale łądne mam je od miesiąca i co z tego, to podłaczyli mnie do ktg i w tym czasie przeprowadzali wywiad jakie choroby i te pierdoły wszystkie, po ktg stwierdzili, że zakładają welfron i podłaczą mnie pod kroplówkę ale tylko jakaś taka nawadniająca. Leżąc przy tej kroplówce, była akurat pora obiadu, ale zjadłam tylko zupe, bo drugie danie nie było zjadliwe dla mnie:) licząc na to, że mąż coś dobrego z domu mi przywiezie, bo nie ma szans, że ja dziś urodzę:) po kroplówce mąż mówi koniec leżenia chodź pochodzimy
po korytarzu i tak łaziliśmy od jednego końca do drugiego, nawet wybraliśmy się piętro wyżej do koleżanki co 3 dni wcześniej urodziła i tam mnie złapał skurcz i mąż mówi to chodz na dół wezmę zeszyt i będe notował co ile masz skurcze, to zdążył zapisać 3 jeden był po 10 min , drugi po 7min a trzeci po 4 min i szła położna przez korytarz i się pyta bierze coś panią ja mówie no chyba a ona to proszę na badanie i bada mnie i mówi tu jest 6 cm rozwarcia, proszę pakować rzezcy jedziemy na porodówkę. Tam wjechaliśmy była 15 mąż dostał ubranie lekarskie a mnie położyli już na łóżku porodowym i podłaczyli pod ktg i tam miałam jednego mocnego skurcza i potem 2 lżejsze i woła mąż tą położna czy moze mnie odłaczyć od tego ktg bo chcem pochodzić i ona mnie odłaczyła i ja jak usiadłąm zaś dostałam skurcz i ona do mnie tylko jak bede mieć takie ciśniecię jakby mi się kupe chciało to mam wołać żeby zdązyła i juz nie udało mi się wstać bo zaczeły się skurcze parte i za 5 skurczem wyszedł nasz Tadeusz Rafał o 16:43.

Niestety mam jakiegoś krwiaka koło dzwów od za mocnego parcia i dalej nie mogę siedzieć na tyłku, karmię na leżąco, jak coś jem to na stojąco.

ZA niedługo wybieramy się na pierwszy spacerek, już wczoraj i dziś się werandowaliśmy i położna powiedziała, że śmiało możemy iść na spacerek.

http://www.suwaczki.com/tickers/yuudyx8dwap5dajf.png]Tekst linka[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/j5rbh371kg3s6bvu.png

http://s10.suwaczek.com/20081108560117.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...