Skocz do zawartości
Forum

Marcowe Mamusie 2011


Madzia86

Rekomendowane odpowiedzi

Słuchajcie ja w swojej diecie nie uwzględniam tylko pomarańczy i mandarynek. Jem wszystko, łącznie z kebabem, smażonym, owocami (kiwi, ananas, winogrona itp.-codziennie), warzywa zielone, pomidory, papryka, ogórki zwykłe i konserwowe. Soki owocowe. Rano zupka mleczna z musli - bardzo lubię. Do tej pory nic się mojemu dziecku nie działo i codziennie robi kupkę. Ani razu nie strylizowalam mu niczego, tylko parzę wrzątkiem przynajmniej raz w tygodniu, a tak staram się myć w gorącej wodzie, choć jak wiecie byłam na Mazurach bez prądu i z wodą ze studni i myłam w lodowacie zimnej wodzie wszystko. Szkoda, że tak dajecie się zwariować tym dietom dla karmiących - nic bardziej bzdurnego. Na ciemieniuchę jest dobry zwykły linomag.
Mój Mały na dwór zawsze wychodzi w cienkiej cazpeczce - to również zabezpieczenie od słońca, ale w domu to tylko i wyłącznie jak były bardzo zimne dni i noce i to po kąpieli - żeby mu włoski wyschły.

Na Mazurach mój Bartuś był bardzo grzeczny. Wszyscy byli zdziwieni, bo nie słyszeli jak on płacze. Wcina obie piąstki na raz i przepięknie się uśmiecha do wszystkich i wydaje jakieś pojedyńcze dźwięki:).

Mam straszny problem z piersiami, gdyż w związku z tym, że tam nie było ciepłej wody i prądu to nie mogłam dobrze ściągnąć mleka i zaguzowały mi się całe piersi. Wczoraj jak wrócilimy poszłam pod prysznic i pod gorącą wodą zaczęłam je cisnąć i sporo mleka poszło i trochę guzków się zlikwidowało, ale dzisiaj ściągnęłam ledwo 20 ml przez godzinę z obu piersi ( !!!) choć czuję, że tam jest mleko. Ciepłe okłady też nie pomogły, a piersi bolą - doradźcie co mogę zrobić więcej, żeby sobie ulżyć i żeby to mleko ściągnąć....

http://s1.suwaczek.com/201103161762.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/0422569a0.png?1305

Odnośnik do komentarza

Oj dziewczyny ja sie przestałam przejmować co mówi teściowa czy ktos z rodziny.Moje dziecko i moje wychowanie.
Co do diety to ja tez juz powili wariuje, ale z rutyny.
Jem chleb z szynka(gotowana bez konserwantów) buraczki, jabłko, marchewka gotowane.Banany
pierś , karczek gotowane lub pieczone w ziołach.Kasze ziemniaki.
Ser biały, żółty, almette.
Słodycze oprócz czekolady, lody dżem na chlebku, wafle ryżowe. ciastka Lu Go bez konserwantów.kisiel
do tego sab simplex, choc 2 dni nie dawałam i jakos poszło

a u nas kupka złota tylko rzadka jak woda:-( ale 2 razy dziennie
pozdrawiam

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ch3712ycq3487.png
http://s2.pierwszezabki.pl/044/044403980.png?3224

Odnośnik do komentarza

Kapka, Nikita to dobrze, że nie tylko moja babcia taka udana :D Ale wiece co, ta babcia od złotych rad to i tak jest lepsza i kochana,bo moja druga babcia mi powiedziała, ze Kuba się powoli robi podobny do mojego m, więc jest szansa, że będzie ładny :/ oczywiście ewentualne podobieństwo do mnie go dyskwalifikuje :((( ta babcia ma fioła na punkcie urody i całe życie wpędza mnie w kompleksy, a teraz jeszcze się modli, że Kuba się podał na ojca :/ ehhh

Eva pocieszające to, co piszesz, ze mozna jeść i wcale dziecka nie uczulać, czy powodować wariacji brzuszkowych. Ja trochę zbzikowałam z tym jedzeniem i w efekcie chodzę ciągle głodna. Ileż można żyć o ryżu, kaszy, soku jabłkowym i piersi z kurczaka :/ Marchewką mi się żygać chce. Jakoś tak przy 1. corce trzymałam dietę, mała nie miała kolek i trzymałam się faktu, ze to zasługa mojej diety. A teraz w sumie, czy jem, czy nie jem to Kubson obsypany mniej lub bardziej :/ ale jemu też potówki momentalnie wychodzą i czasem nie mogę odróżnić czy to jedzenie, czy potówka :/ końcem tyg. zrobię mu badanie z krwi czy ma uczulenie na mleko krowie i jak nie to hulaj dusza :D

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlcbxmk2coat6k.png

Odnośnik do komentarza

Eva ja przy starszej córce 2x miałam zapalenie piersi i znam ten ból i te grudy :/ ja masowałam pod prysznicem, potem ściągałam mleko i na koniec zimne okłady. Niby mi położna kazała robić z kapuchy, ale gin mi kiedyś powiedział, ze ta cała kapusta, to ściema ;)) masuj w miejscach z grudkami tylko nie za mocno, można pierś zmaltretować i jej bardziej zaszkodzić niż pomóc, ale po dwóch dniach powinnaś się uporać ze wszystkimi ;)

a jak wierzysz we właściwości kapusty, to ja jej liście wkładałam do zamrażalki, wcześniej rozbijałam , żeby trochę puściły sok i takie lodowate przykładałam do piersi. Uczucie kosmicznie nieprzyjemne! ale położne to polecają ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlcbxmk2coat6k.png

Odnośnik do komentarza

Evra jak mi się raz zrobiła mega gruda w piersi to pomógła mi ciepła mniej więcej półgodzinna kąpiel, ale woda była bardzo ciepła - wręcz gorąca, że ledwo dało się w niej wytrzymac, przynajmniej na początku i zaraz po kąpieli odciągnęłam wszystko i nie było już śladu po zastoju :)

http://www.galeriatwarzy.pl/galeria/229pz.php5
http://www.suwaczki.com/tickers/km5s9vvjcfcuy6wy.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0404879c0.png?9522

Odnośnik do komentarza

Flawia
ja to chyba jakiegos polarnika wychowam..mój Franek śpi przy otwartym na maxa oknie i tylko w pajacyku i mowy nie ma żeby byl czyms przykryty bo dotąd bedzie podnosił nóżki do góry aż sobie zrzuci przykrycie z siebie...więc dalam sobie spokój ze wstawaniem i przykrywaniem go nawet tylko samą pieluszką bo i tak po chwili zaczyna podnosic nózki.....
a teraz spi od 9.30 na tarasie i jest tylko w body z długim rękawkiem i cieniutkich półśpiochach bo bylo 18 w cieniu więc przykrylam go kocykiem cienkim...obudził siepo 30 minutach i denerwowal dopóki mu nie zdjęlam kocyka......jak przyjdą prawdziwe upaly po 30 pare w cieniu to chyba będzie w samej pieluszce śmigał:P

dziewczyny tak ciepło ubieracie dzieci...nigdy wa sie nie spociły na plecach???bo mój ma tak często mimo że jest w samym body....ale chyba ma to po nas bo my z mężem uwielbiamy chodzik:P

Bartosz często ma spocony kark, mimo że jest w samym body. Plecki miewa rozgrzane, ale nie mokre.
Do tej pory spał w pajacyku, bo w nocy skopuje kołderkę i obawiałam się, że nad ranem wychłodzi się, bo u nas też okna pootwierane w całym mieszkaniu. Ale i tak miałam wrażenie, że jest mu za ciepło. Więc wczoraj po kąpieli ubrałam Małego w rampersa i przykryłam cienką kołderką i chyba dobrze mu się spało, bo jak go wzięłam do karmienia o 5 to nie był zgrzany, a rączki i nóżki nie były wychłodzone, mimo że i tak się odkrywał.
Podczas upałów ciężko będzie, bo Bartek robi się wybitnie zimnolubny...

http://www.suwaczki.com/tickers/d69cj44jyovabxd2.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0433559a0.png?4051

Odnośnik do komentarza

Słuchajcie Justynka już od 2 tyg znowu jest na piersi i póki co przez ten czas musiałam ją tylko raz i to na początku dokarmic butelką - nie sądziłam że uda wrócic się do piersi po ponad 6 tygodniowej przerwie :) Ale póki co jest super (tfu tfu, żeby nie zapeszyc ) :) Ostatnio wydawało mi się, że mała się nie najadła, bo bardzo krótko ssała i już potem nie chciała chwycic piersi, więc żeby nie głodowała (bo się rozpłakała - myślałam że z głodu) dorobiłam jej odciągnięte mleko w butelce i co.... mała w ogóle nie chciała go wypic, czyli się najadła - byłam w szoku, bo nie wierzyłam w powodzenie mojego powrotu do piersi :) Teraz już butle dostaje tylko na noc i w nocy, oczywiście z odciągniętym pokarmem, a ja wreszcie uwolniłam się od ciągłego odciągania mleka w ciągu dnia - nawet nie wiecie jaka to ulga psychiczna i fizyczna, no i komfort. Już chyba nie chciałabym nigdy wracac do tego ciągłego odciągania. Zresztą już sobie obiecałam, że jesli teraz zdarzyłoby się, że mała odrzuci pierś bądź będzie w piersiach za mało mleka to już będę dokarmiac mlekiem modyfikowanym, ale póki co nie muszę, bo to co w nocy ściągam to jest i tak więcej niż ona zjada i jakby co to mam zapas na dokarmianie w ciągu dni, choc póki co nie potrzebuję :) Ale się rozpisałam ... Sorki

http://www.galeriatwarzy.pl/galeria/229pz.php5
http://www.suwaczki.com/tickers/km5s9vvjcfcuy6wy.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0404879c0.png?9522

Odnośnik do komentarza

Co do mądrości mojej teściowej nie będę się wypowiadała, bo to temat rzeka i od razu ciśnienie mi rośnie... Dla niej stuprocentowa matka to taka, co urodziła naturalnie i karmi piersią. Czyli ja się nie łapię na dobrą matkę od samego początku...
Moje babcie są kochane i nieba by przychyliły prawnuczkowi, ale obie są przewrażliwione, że Małemu jest zimno i najchętniej włożyłyby go do becika i non stop karmiły. I już nie mogą się doczekać, kiedy będą mogły gotować dla niego zupki:)

A w sobotę po raz pierwszy od porodu zostawiłam Bartusia na pół dnia pod opieką taty. Na początku ciężko było, bo tęskniłam za Małym, ale jak już załatwiłam co miałam załatwić, to podczas setnego telefonu do domu, mój P. uspokoił mnie, że maluch ma się dobrze i nie muszę się spieszyć. No więc zaliczyłam jeszcze szybki wypad do galerii, zrobiłam zakupy w smyku i poszłam na deser do Wedla:D

http://www.suwaczki.com/tickers/d69cj44jyovabxd2.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0433559a0.png?4051

Odnośnik do komentarza

skąd ja znam te babcine rady!!!
moja mama ma czasem niezłe pomysły ale moja teściowa to mnie zatyka jak mi doradzi ...np na ciemieniuchę kazała mi smarowac głowkę Franka MASŁEM!!!! a buzię w środku codziennie czyścić mu pieluszką tetrową bo mu się melko osadza!

natomiast moja mama ma tendencję do układania Frania na podusiach (ja to nazywam piernaciki)....albo podkładani mu pod plecki pieluszek albo kocyków bo mu zimno......furii dostaje jak to widzę.....

moja babcia natomiast krzyczy na mnie że Franek lezy mi głowką na gołej rece i pewnie go glowka boli i każe mi podusię podkładać!!!!

a moj tata wyprowadza mnie z równowagi jak przyjedzie do nas,siedzi i panikuje: "uwazaj jak go bierzesz", "ojej ale mu sie głowka odgięla"...a nie ma zielonego pojecia o wychowaniu dzieci bo nigdy mnie nawet nie przywinął.....

a w końcu wszyscy sie poobrażają że na nich warczę i sie odzywam nieodpowiednio:P i święty spokoj będzie!!!!!

GABRYSIA ur. 18.03.2016r. CC o godz. 13.30.waga 3030g 50 cm.

Odnośnik do komentarza

Monsound.....musimy zacząc ufać swoim mężom że nic zlego sie nie stanie jak naszych małych zostawimy na jakiś czas z tatusiami....ja od początku rzucilam mojego męża na głęboką wode i to specjalnie żeby nauczyl sie robić przy małym wszytsko i żeby zobaczyl ile to kosztuje czasu i wysiłku

wczoraj mu nie poszlo..pojechalam na moment do mamy a mały sie obudził i wył non stop...a kiedy mnie zobaczył to cisza i usmiech.....biedy byl ten mój mąz bo starał sie go uspokoić ..... ale teraz Franek widzi tate 2 dni w tygodniu a mnie od zawsze miał przy sobie więc doskonale to rozumiem że może płakać

idę sie powiercić na tarasie bo Franek spi tam od 4h...coś ma dzis melodię do spania..ale nie dziwię się bo wczoraj był marudny przez ta duchote i upal.....

GABRYSIA ur. 18.03.2016r. CC o godz. 13.30.waga 3030g 50 cm.

Odnośnik do komentarza

JA MOJEGO MEZA z małym zostawiłam na 3 godz pierwszy raz jak wruciłam ze szpitala do domu i na drugi dzien musiałam jechac na miasto... dał chłop rade...pampersa moze do tej pory przebierał z 5 razy ale za to raz z mega kupa ha..
ja wczoraj dostałam pierwsza @@ po porodzie a równy miesiac jak skonczyłam karmic.. identycznie miałam z pierwszym dzidziusiem... a u was jak tam?? oczywiscie tych niekarmiacych piersia?

zaczynam sie odchudzac bo patrzec nie moge na swoje "piekne ciało" oby mi sił i wiary straczyło.......

KATALOG AVON ZAPRASZAM
http://www.pl.avon.com/PRSuite/custonlineOrderEBrochure.page?custRepOrdr=1&acNo=MTYwMjUzMzU=&source=RFlNQ1VSTA==

http://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0avfuc2f12.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0ahg4mj4as.png

Odnośnik do komentarza

no proszę
jak dobrze ze nie cierpie sama, a ile nowych rzeczy się dowiedziałąm :) ech, babcie, matki, teściowe

co do diety to ja lasuch jestem i jedzenie uwielbiam więc co jakiś czas próbuje przemycic cos nowego ale szymek szybciutko mi pokazuje ze mu się nie podoba
zaraz po porodzie moi rodzice kupili nam wielkie opakowanie merci
i co?? i mój mąż zeżarł calutkie bo ja nie mogłam
chcialabym karmic piersią bo to łatwe i nie trzeba o niczym pamiętać no i jedzenie zawsze tam gdzie ja
pocieszam się ze juz niedlugo i tak trzeba dietkę szymkowi rozszerzyc i jakąś marcheweczke zacząć podawać

Iza GG: 4034713

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaupjybo96dwct.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki za rady, ale prysznic ciepły (gorący) pomaga na ten moment kiedy pod nim jestem i wtedy jak naciskam piersi (właściwie je masakruję) to mleko leci-nawet tryska, a kiedy siadam do laktatora NIC. Nie pierwszy raz mam zapalenie, ale ściągnąć laktatorem nie mogę już od piątku wieczorem i to strasznie boli, bo mam już bardzo wymęczone piersi. Mam jeszcze wkładki żelowe i ciepłymi - nagrzanymi okładam piersi, ale to dalej nie pomaga. jak cisnę pierś to leci, a laktator na "3" nie może sobie poradzić........ - boję się, że stracę zupełnie mleko bo i tak go nie straczało na całkowite karmienie.

Co do teściowych to moja nie widziala Bartka od poniedziałku Wielkanocnego bo tak mnie już wku....a, że z nią nie rozmawiam od miesiąca. Moja Mama nie żyje - w lipcu będą 2 lata, a oddałabym wszystko, żeby była i mi doradziła, bo Teściowej rad nie zniosę....

http://s1.suwaczek.com/201103161762.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/0422569a0.png?1305

Odnośnik do komentarza

Nikita85..poloz jej obok buzi swoja nocną koszule....poczuje Twoj zapach i mleko to powinna się uspokoic....mój maly zawsze zasypia z pieluszka tetrową na pól twarzy ale z tych najcienszych i ze smoczkiem....może to pomoże...teraz spi przy rozwalonym oknie i bez przykrycia..może Justysi za gorąco?

GABRYSIA ur. 18.03.2016r. CC o godz. 13.30.waga 3030g 50 cm.

Odnośnik do komentarza

witam sie :) w koncu mam wieczór dla siebie bo moje chłopaki spia

widze ze wasze dzieci lubia chłodek mój chyba woli ciepełko :) ubieram go lekko na noc szczególnie bo spi z nami :D ale powiem Wam ze on sie poci bardzo rzadko jak dopada go kolka i głośno krzyczy to wtedy a tak to praktycznie wcale :)

jak sie ciesze ze za 2 tygodnie mija mojemu maluszkowi 3 miesiac i pozegnamy koleczke bo juz jest bardzo rzadko ale sie zdaza a jak jej nie ma to mam małego aniołka pozatym ze w dzien chce spac tylko umnie na rekach :)

dziewczyny ja sie ostatnio ciagle czuje jak bym miała@@ ale jej nie ma cos mi sie wydaje ze na dniach mnie odwiedzi ale mysle ze tak jak wczesniej bedize umnie rzadko :)

Flawia tak patrez na Twój sówaczek i widze ze Twój Franio ma juz ponad 3 miechy ale ten czas zleciał a nie dawno wszystkie marudziłysmy ze chcemy juz rodzic bo mamy dos brzuchów:D

co to powrotu do figury to powiem Wam ze umnie w rodzinie trwa to dos długo wszystkie moje siostry wracały ok 2 lat wiec pocieszaja mnie ze mam jeszce duzo czasu :))))

pozdrawiam

http://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5epzaftawb.png

Odnośnik do komentarza

Flawia dzięki za radę, muszę to dzisiaj wypróbowac, bo inaczej się wykończę ... Ja póki co nie zostawiam otwartego okna na noc, bo boję się, że bedzie małej za zimno, bo noce jeszcze są chłodne, ale mam nadzieję, że niedługo przyjdą ciepłe noce i może problem zniknie ...

http://www.galeriatwarzy.pl/galeria/229pz.php5
http://www.suwaczki.com/tickers/km5s9vvjcfcuy6wy.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0404879c0.png?9522

Odnośnik do komentarza

Monsound...walsnie przeczytalam:)dzięki!...wiesz...czasem juak tylko chce poczytac co tam u was słychać to sie nie loguję i dlatego nie widzę wiadomości na PW

Nikita.....jak nie otwierasz okna na noc a powietrze jest nagrzane od calodziennego slonca to jerst Justysi na pewno goraco...nie martw się nie przziębisz tak dziecka.....spróbuj dobrze wywietrzyć sypialnie przed snek i zostaw lekko uchylone okno i sprawdzaj na karku czy jej nie za zimno......ale lepiej dziecko przykryć grubszym kocykiem niż zamknac okno

mi to chyba juz na głowe pada..upierałam sie wczoraj że chce sama pojechac do supermarketu na zakupy a jak przyszło co do czego to pojechal moj kustykający mąz bo ja kompletnie już nie mam sily....mój mąz rozwalił sobie cały staw skokowy i wrócil do domu na L4 więc mam urwanie glowy i dwoje dzieci do opieki bo mąz nie dalosobie gipsu założyć i dostal taki stabilizator ..........a ja robie wszystko a niby dzwigac nie można po cc ..ehhh.....

GABRYSIA ur. 18.03.2016r. CC o godz. 13.30.waga 3030g 50 cm.

Odnośnik do komentarza

Witam po prawie miesięcznej przerwie. Zaglądałam tu czasem jak miałam chwilkę ale jakoś nigdy nie miałam czasu cos napisać.
Od miesiąca z Moim Stasiem co pare dni jestem u jakiegoś lekarza lub na badaniach. Staś ma zdiagnozowaną silną skazę białkową, wiec nawet gałeczki logów zjeść nie mogę do puki będzie na moim. Po za tym przeszedł zapalenie ucha, i zapalenie dróg moczowych. Dziś na kontroli dostałam skierowanie do neurologa bo pediatra dopatrzyła się obniżenia napięcia mięśniowego a, że na nfz kolejki strasznie długie, więc znów idziemy prywatnie. Jestem tym powoli zmęczona.
Jedynie pocieszające jest to że dostałam podwójne becikowe to przynajmniej mam za co chrzciny urządzić a robimy je 19 czerwca.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Witam
Witaj Ola po przerwie. Współczuję Ci tych wędrówek po lekarzach. Tak to już jest z dziećmi. Dieta też paskudna przy takich dolegliwościach, miałam tak tylko przez półtora miesiąca przy 1. dziecku i ledwo funkcjonowałam bo chodziłam wiecznie głodna.
Mam nadzieję, że Staś szybko dojdzie do formy, będziecie ćwiczyć i będzie ok.

U mnie też się ciągle coś koci. Jak wiecie, czeka mnie operacja przepukliny. Na dodatek przez przypadek dowiedziałam się, że ten mój niby krwiak w bliźnie po cc to może nie krwiak tylko coś innego i być może czeka mnie kolejna operacja. Póki co muszę sobie sprawić kostium kąpielowy jednoczęściowy, bo z moim brzuchem z przepukliną i rozstępami mogę już zapomnieć o dwuczęściowym. A po operacji na to samo wyjdzie, bo blizna będzie przez środek brzucha, chyba nawet wyżej niż pępek.

Duza nie pamiętam, nie karmisz piersią, że być może spodziewasz się @?

A co z resztą forumek? Margo, Lenkaa, Cudaczek i inne, które za często nie zaglądają? Pewnie tak jak ja podczytujecie. Pozdrawiam!:)
Ja też głównie czytam, bo nie ma za wiele czasu, a jak jest piękna pogoda to cały czas na świeżym powietrzu a po powrocie do domu jest tak mało czasu, że nie wiadomo do czego ręce włożyć.

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvh3717zdjsdu4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gg6420mmbu9c18d9.png

25.09.2009 [*]

Odnośnik do komentarza

ja byłam wczoraj odebrac plany na rozbudowe domu... robienie ich zajeło aż 14 miesiecy , ostateczną decyjze odbieram 6 czerwca, teraz mozemy w końcu złozyc papiery w banku o udzielenie kredytu i byłam wczoraj w sądzie zeby zmienic nazisko z panienskiego na to które teraz mam w akcie notarialnym bo musze miec aktualny odpis , myslałam ze to od reki sie robi a babka mi mówi że trzeba czekac do 3 miesiecy... myslałam ze zemdleje ale mam napisac pismo ze potrzebne jest mi to do banku i moze do 2 tyg mi to zmienia,

KATALOG AVON ZAPRASZAM
http://www.pl.avon.com/PRSuite/custonlineOrderEBrochure.page?custRepOrdr=1&acNo=MTYwMjUzMzU=&source=RFlNQ1VSTA==

http://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0avfuc2f12.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0ahg4mj4as.png

Odnośnik do komentarza

U nas rozregulowany rytm dnia przez upały - mieszkamy na poddaszu, wczoraj po południu było 29stopni. Mała nie chciała ani jeść ani spać. Oczywiście uciekamy na dół (tam jest chłodniej), ale niewiele to daje i jeszcze muszę uważać na kota...Dziś na szczęście chłodniej!

Betty ja też mogę zapomnieć o dwuczęściowym stroju kąpielowym,co prawda z innych powodów - zrobiły mi się straszne rozstępy. Przez całą ciąże nie miałam, a po porodzie się tyle zrobiło...aż nie mogłam uwierzyć...mam nadzieję, że kiedyś zbledną...

Ola współczuję Ci tych wędrówek po lekarzach i gratuluję mocnych nerwów...ja nie wiem, jak bym wytrzymała - jestem okropną panikarą, potrafię bardzo rozdmuchać nawet mały problemik. Muszę nad sobą popracować...

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/17790
http://www.suwaczki.com/tickers/64mne6ydgmmzsmpi.png

Odnośnik do komentarza

Betty no nie karmie juz od miesiaca i powiem szczerze ze mam troche wyrzuty sumienia ale jest nam o niebo lepiej ;D

moj Kochany mowi ze za bardzo rozpieszczam smyka naszego ;) no coz wkoncu to mamusi synus

powiem Wam ze mam ostatnio totalnego lenia to chyba po imprezie chrzcinowej hihi bylo troche stresu

miłego dnia

http://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5epzaftawb.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...