Skocz do zawartości
Forum

Marcowe Mamusie 2011


Madzia86

Rekomendowane odpowiedzi

dziewczyny ja powiedziałam mojemu kierownikowi w 9 tc prawie sie rozpłakał :)
jesli chodiz o przesa to jest w naszym oddziale raz na jakis miesiac czasem rzadziej i nigdy nie ma czasu , dzis własnie jest i chciałam z nim pogadac ale oczywiscie nie ma jak i kiedy wiec mój kierownik sam go poinformował bo prezes pali a mamy drzwi koło siebie :D wiec przyszedł domnie zmierzył mnie i powiedzial porozmawiamy później i na tym koniec ehhhh i tak to wyglada.
mój kierownik to najlepiej chciał bym zebym do samego porodu pracowała. żartuje nawet ze może mie na porodówkę odwieść :)
Powiem Wam ze boje sie ze mnie zwolnia po wszytskim bo kazda dziwczyna która tu pracowała i zaciążyła po powrocie do pracy była wylana :(

Olga 79 mi też się marzy strasznie L4 i chyba się wybiore w październiku na jakies 2 tygodnie :) odpoczne chwile

http://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5epzaftawb.png

Odnośnik do komentarza

nie chce tu klnąć, ale szlak mnie trafia, że w tak szczęśliwych dla mnie chwilach jak ciąża muszę się stresować przez pracę, a raczej przez ludzi od których zależy moja posada. Czy będą fair wobec mnie. Bo chamstwem jest zwalnianie po macierzyńskim...to tak jaby to była kara za to, że zostało się mamą! Chore to jest!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-52042.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46444.png

Odnośnik do komentarza

no bo tyle się mói o tym zeby kobiety rodziły nic im nie grozi i wogóle a szef jak chce to i tak cie wywali ehhh faceci co oni moga rozumiec..

ja narazie nie martwie sie o prace w sumie póki co pracuje i jeszcze troche przeciez chroni mnie prawo .
Wiem ze moj kierownik jest bardzo zamna bo super nam sie współpracuje i jezeli chodzi o niego to napewno bedzie mnie bronił ale i tak prezes zadecyduje :)

http://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5epzaftawb.png

Odnośnik do komentarza

ziewczyny wspólczuje wam...macie rację zamiast sie cieszyc ciążą to macie stres.....ale praca jest ważna bo daje komfort życia i utrzymanie...rzako kiedy teraz mozna sobie pozwolic na siedzenie w domu z dzieckiem i utrzymanie domu przez partnera....
ale teraz przepisy sie zmianiły......jeśli kobieta wraca o pracy po macierzynskim czyli ne izie na wychowawczy to moze wrocić na niepelny etat i przez rok nie można jej zwolnic...w sumie ten rok może byc tylko stresem i nerwowym poszuiwaniem innej pracy ale tez może być szansa na pokazanie szefowi że dziecko nie zmienilo nic w naszej pracy i jej wydajności..no ale wszytsko zależy od szefa niestety

GABRYSIA ur. 18.03.2016r. CC o godz. 13.30.waga 3030g 50 cm.

Odnośnik do komentarza

Olga nie stresuj się, wydaję mi się, że jeżeli go uprzedzisz to nie będzie w szoku jeżeli z dnia na dzień przyniesiesz L4 i on zostanie bez pracownika a tak będzie miał już to na uwadze, że możesz isc w każdej chwili na zwolnienie.
Byłam wczoraj u fryzjera podciąć troszkę włoski od razu się lepiej czuję, jutro z psiapsióła jadę na przymiarke sukni ślubnej to ta co będę u niej świadkową.
Ja mam dziś straszne napady apetytu no cały czas coś bym jadła, narazie przyutyłam 1,5 kg a startowałam z wagi 42 kg, więc jak na 4 miesiąc to chyba malutko

http://www.suwaczki.com/tickers/yuudyx8dwap5dajf.png]Tekst linka[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/j5rbh371kg3s6bvu.png

http://s10.suwaczek.com/20081108560117.png

Odnośnik do komentarza

Cześć wszystkim,

Ja właśnie siedze w pracy i strasznie się nudzę, ludzi jak na lekarstwo więc nie ma co robić, a tu jeszcze musze siedzieć ponad trzy godziny. Oby szybko one zleciały, bo inaczej zwariuje. Dobrze, że od poniedziałku pójdę już na L4 i to do końca.
U mnie z pracą też było niefajnie, pomimo że ja chodziłam do pracy i zastępowałam wszystkich jak byli na urlopach, a sama nie wzięłam nawet jednego dnia w ciągu tych wakacji, to i tak mnie nie ładnie potraktowali jak się dowiedzieli, że jestem w ciązy, dlatego powiedziałam sobie, a im powiem jutro, że od poniedziałku idę na zwolnienie. Miałam dostać w ramach nagrody krem na rozstępy, ale, że byłam dwa tygodnie na zwolnieniu to mi go nie dały - ładne chamstwo, bo innego słowa nie mogę tu użyć. I jak tu być w porządku, jak ciebie traktują jak najgorsze zło jakie mogło im się przytrafić ??? Ale już postanowiłam, że nie będę się tym przejmować, bo tylko moge zaszkodzić dziecku, a moi pracodawcy nie są tego warci.

Madzia co do mdłości to słyszałam, że mogą się nawet utrzymywać do końca 5 miesiąca, np. moja teściowa tak miała, że przez pięć miesięcy mogła jeść tylko suchą bułkę. Oczywiście Tobie życzę, żeby Ci jak najszybciej przeszło.
Ja na szczęście nie wymiotowałam ani razu, choć miałam kilka razy uczucie ciężkości w żołądku, ale to nie było takie starszne. Tfu tfu żeby nie zapeszyć, jeszcze ciąża się nie skończyła.

http://www.galeriatwarzy.pl/galeria/229pz.php5
http://www.suwaczki.com/tickers/km5s9vvjcfcuy6wy.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0404879c0.png?9522

Odnośnik do komentarza

ehh...a ja jeszcze rok temu ważylam 60 parę kg i bylo ok...bo jak waże mniej to źle wyglądam i źle się czuję....no w październiku rzucilam palenie i to pare dni przed ślubem bo mialam ten koszmar z zapaleniem pluc i wyjechaliśmy w podroż poślubną na 3 tygodnie i jadlam tam jak wściekla...aż mi jednek facet zdjęcia robil ile potrafie sobie nalożyć na talerz i zjeść(wstyd)..ale spacjalnie nie zabralam papierosów żeby nie wrocić do palenia więc się zajadalam...no i odezwala sie kontuzja biodra z dzieciństwa więc ograniczyłam poruszanie się bo zaczęło boleć.....i suma sumarum......wstyd się przyznac ile ja teraz waże.......mąż już stracił nadzieję ze kiedyś wróce o starej wagi............ale niech się zdziwi..i tak muszę zrzucic to wszytsko bo inaczej mnie nie zoperują.......a to jest dla mnie najważniejsze po urodzeniu dzidziusia....przecież musze normalnie funkcjonować a nie kuśtykać i faszerować sie proszkami przeciwbolowymi.

GABRYSIA ur. 18.03.2016r. CC o godz. 13.30.waga 3030g 50 cm.

Odnośnik do komentarza

Ja przed ciążą ważyłam ok.52 - 53 kg. Teraz jak waży6łam się u lekarza ok miesiąc temu, to ważyłam 53,5 kg, ale teraz to pewnie przez ten miesiąc troszkę przybrałam na wadze, ciekawe tylko ile ...??? Mam nadzieję, że nie za dużo, ale to okaże się w poniedziałek, bo idę do lekarza, to pewnie pielęgniarka mnie zważy :)

No jeszcze pół godzinki pracy i idę do domku, nareszcie zjem obiadek ...

http://www.galeriatwarzy.pl/galeria/229pz.php5
http://www.suwaczki.com/tickers/km5s9vvjcfcuy6wy.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0404879c0.png?9522

Odnośnik do komentarza

Nikita85
Ja przed ciążą ważyłam ok.52 - 53 kg. Teraz jak waży6łam się u lekarza ok miesiąc temu, to ważyłam 53,5 kg, ale teraz to pewnie przez ten miesiąc troszkę przybrałam na wadze, ciekawe tylko ile ...??? Mam nadzieję, że nie za dużo, ale to okaże się w poniedziałek, bo idę do lekarza, to pewnie pielęgniarka mnie zważy :)

No jeszcze pół godzinki pracy i idę do domku, nareszcie zjem obiadek ...

Kochana a ty do której pracujesz:noooo:

http://forum.we-dwoje.pl/images/signatures/1639502764e526a890f64c.gif

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa2n0a0ftd4g8s.png

Odnośnik do komentarza

najadłam sie właśnie awokado z łososiem.....ale mi niedobrze...:(((
a jeszcze musze pojechac do pracy zostawić moje L4 u ochrony bo jak nie dowiozę do jutra to pensji na czas nie dostane...ehh...a u mnie takie korki w dzien że nie mam zamiaru stracic 2h w korkach...
Nikita85.......kochana idź od poniedziałku na to L4 bo widzę że Ty po nocy niemal pracujesz.......ciąża ma swoje prawa:)

GABRYSIA ur. 18.03.2016r. CC o godz. 13.30.waga 3030g 50 cm.

Odnośnik do komentarza

Witam się rano.

Nie pytajcie czemu nie spie ale to wina stresu. Dzis ide na policję- zostałam wezwana jak świadek- tyle że nie wiem w jakiej sprawie. Na 11 ide a ja od 6 nie spie. Do tego od wczoraj brzuch mnie boli cały z lewej strony. Przypuszczam że to z nerwów. I nie tylko ::(: nawet wypróżnic się nie umiem. ::(: no nic mówi się trudno.
A Jutro ide do gin:) z tego dnia bardziej się cieszę. Bo bede pytać o USG. Bo już dawno malucha nie widzialam prawie 8 tygodni.:)

A tak ogólnie mam totalnego lenia- musze do niedzieli wysprzatac dom na urodziny, zamówić tort dla Rozy. A ja jestem na jakimś głupim skrzyżowaniu niespokojnych dni:(

Ide teraz z psami może troche stres zejdzie- a tak pragnęłam by ta ciąża była bezstresowa inna niż wcześniejsza no i przez te dziwne sprawy nie bedzie. Tyle że znowu przez ta sama osobę co 1,5 roku temu mam stres "ex teściowa" ktorej nie chce znać :(

Odnośnik do komentarza

cześć dziewczyny:)

już po śniadaniu..Ola88.....zazdroszczę Tobie tej jajecznicy..ja ją zwracam po 5 minutach...i mialam też tak przed ciążą.....nie toleruje jajek:(

cisnienie mi sie z rana ponioslo bo mamy gości miec w niedziele ale dziś przenieśli w końcu ten krzyż spod pałacu i mój mąż jak zwykle jest niezastąpiony:)i nie wiadomo kiedy mi wroci z pracy......zaraz mnie coś trafi...ehh....jaka ja jestem nerwowa w tej ciąży....

pbmarys..no to masz niewesoło...pamiętaj że jak będziesz składac zeznania to żeby w protokole z przesłuchania ostatnie zdanie brzmialo mniej więcej tak " nie mam nic więcej do dodanie w sprawie, zeznałam wszytsko co jest mi wiadome"......a jak tego nie będzie to sąd może Ciebie ciągac po ewentualnych rozprawach celem przesluchania dodatkowego albo prokurator uzna że to niewystraczające.....a jak będziesz podpisywać protokół to przed podpisaniem na końcu zeznań spisanych przez policjanta napisz "treść zgodna z moim zeznaniem" i dopiero podpis..chociaż myślę że policjant sam powinien Tobie to powiedzieć.......nie stresuje sie kochana........pomyśl o dziecku......stres Tobie w ciąży jest na prawdę niepotrzebny

idę się zrelaksowa w wannie:)

GABRYSIA ur. 18.03.2016r. CC o godz. 13.30.waga 3030g 50 cm.

Odnośnik do komentarza

Więc dziś rano poszłam do szefa i mu powiedziałam, że jestem "zapylona" :)
nie wdając sie w szczegóły, pogratulował i powiedział, że praca będzie czekać, a on musi się spodziewać, że dziewczyny zachodzą w ciążę i jak dodał byle nie wszystkie na raz :)

więc już mam spokój z tą sprawą...
zauważyłam, że ostro zarysował mi się brzuch od kilku dni :) i widać, że to już nie przejedzenie:)
Pozdrawiam WAS

http://suwaczki.maluchy.pl/li-52042.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46444.png

Odnośnik do komentarza

witam
Właśnie wróciłam ze sklepu, chciałam tylko parę rzeczy kupić ale jak się człowiek wybiera głodny na zakupy to finał jest taki, że pełne siaty i pustki w porfelu - no na wszystko miałam smak, a to mięsko i już w głowie plan na trzy dni obiadu a to jakieś słodycze, których i tak pełno w domu, to jakiś serek - kolejny rodzaj w lodówce... eeeehhh szkoda gadać.

Nikita w szoku jestem, jak zostałaś potraktowana z tym kremem na rozstępy, wierzyć się nie chce, tak po prostu nie dostałaś za karę?!

Dziewczyny, dobrze że powiedziałyście szefom o ciąży i zgadzam się z Flawią że po porodzie można pokazać że jest się dobrą mamą i zarazem dobrym pracownikiem, pomijając oczywiście jakieś nieuniknione sytuacje jak np. choroba dziecka a nie nadużywanie zwolnienia bez powodu, ale to mądry pracowawca powinien zrozumieć - chociaż "szef" i "mądry" często nie idzie w parze...

Flawia co ty mi piszesz że jestem chudzinka, zobacz na Karolinę albo Madzię. Ja tak na prawdę jem sporo no i dość często, w pracy się ze mnie śmieją, bo co szef wchodzi do pokoju to jem:) na szczęście nie rozlicza mnie z tych przerw śniadaniowych:)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvh3717zdjsdu4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gg6420mmbu9c18d9.png

25.09.2009 [*]

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...