Skocz do zawartości
Forum

Szczęśliwe Kwietniowe mamusie 2011


Madzia86

Rekomendowane odpowiedzi

justi ja mialam klopoty z szyjka gdzies od polowy ciazy...
byla za krotka i delikatna, rozwarcia na szczescie nie bylo ale musialam caly czas lezec, dodam ze bylo to mozliwe bo bylam na zwolnieniu no i to pierwsza ciaza...
teraz to nie wiem jakbym sobie poradzila,
tym bardziej ze maz pracuje do poznego wieczora a ja tak naprawde nie mam tu nikogo kto moglby mi pomoc :(
Z racji krotkiej szyjki myslalam ze szybciej urodze ale niestety marzenie scietej glowy :p jak przyszlo co do czego to byla za dluga i bez rozwarcia :P
a gdy malej zaczelo spadac tetno skonczylo sie cesarka :(

krowka stan szyjki mozna ocenic tylko w badaniu palpacyjnym a dokladniej to na USG ale dopochwowym...
spokojnie lada dzien poczujesz pierwsze ruchy :)

Anja o to badanie to nie mam co walczyc bo i tak mi nie zrobia takie maja zasady i juz
pozostaje mi jedynie polski ginekolog, na szczescie niedlugo bede w Polsce to wszystko sobie posprawdzam

dobra zmykam bo dziecię mnie ciągnie puzzle ukladac ;)

http://lb1f.lilypie.com/myaXp1.png
http://lbyf.lilypie.com/ciCAp1.png

Odnośnik do komentarza

Krowka Najgorsze jest to, że skracanie się szyjki nie daje żadnych objawów, ja w ten sam dzień co się dowiedziałam o tym skracaniu jeszcze rano sobie ćwiczyłam...teraz to już nic nie kombinuję. A co do oceny do badanie palpacyjne jak najbardziej ocenia stan szyjki, to czy jest twarda, miękka i czy nie zaczyna się skracać, a USG pozwala dokładnie ocenić jej długość.

Lawendowa, Anja No właśnie z tym leżeniem przy dzieciaczkach to byłby duży problem...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza

No cześć,

Mamy gości i jakoś nie mam czasu tu zaglądać, ale...

Martynka dobrze, że juz wszystko ok z tym plamieniem, to na pewno było przez Twoja ciekawość i nie ma więcej powodów do obaw :)

Co do bólów brzucha, to dziś też mi to doskwiera, ale to pewnie przez to, że zrobiłam bardzo długi spacer do szpitala (a pogoda była cudna) - bo dziś w końcu miałam badania krwi i moczu a później poszliśmy na fish&chips z groszkiem i to chyba mnie tak dobiło.
A jeszcze pochwalę się tym, że w piątek popołudniu idę na moje pierwsze USG :yuppi:

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09anlijgiwq4zj.png

Odnośnik do komentarza

Witam was kochane.
Wróciłam dzisiaj z Poznania i okazało się że dzidziuś już nie żyje, ciąża jest obumarła:(:(:( Normalnie jeszcze nie mogę dojść do ciebie straszne to przeżycie!!!! Już raz to przechodziłam teraz kolejny życie jest jednak nie sprawiedliwe:36_1_4::36_1_4::36_1_4::36_1_4::36_1_4:

Trzymajcie się cieplutko i uważajcie na siebie i nas wasze cenne skarby w brzuszku.

Ja jutro idę na wywołanie do szpitala straszne to jest ale co zrobić trzeba i to przejść:(:(:(

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxvfxma3e7mhly.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-22829.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20061230560117.png

Odnośnik do komentarza

agusia1
Witam was kochane.
Wróciłam dzisiaj z Poznania i okazało się że dzidziuś już nie żyje, ciąża jest obumarła:(:(:( Normalnie jeszcze nie mogę dojść do ciebie straszne to przeżycie!!!! Już raz to przechodziłam teraz kolejny życie jest jednak nie sprawiedliwe:36_1_4::36_1_4::36_1_4::36_1_4::36_1_4:

Trzymajcie się cieplutko i uważajcie na siebie i nas wasze cenne skarby w brzuszku.

Ja jutro idę na wywołanie do szpitala straszne to jest ale co zrobić trzeba i to przejść:(:(:(
tak mi przykro!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/bd2559b077.png

Odnośnik do komentarza

Agusiu Nie mam nawet pojęcia co Ci powiedzieć bo nie ma słów które sprawiłyby że poczujesz się lepiej :( Po prostu trzymaj się i nie trać nadziei. Jesteśmy z Tobą.


Samopoczucie chyba w porządku, nos jedynie mi dokucza. Mam wrażenie że wszystko wewnątrz jest spuchnięte i delikatne. Co chwila mi naczynka pękają.
Byłam dziś na USG tarczycy. Póki co wygląda dobrze i prawie sobie radzi. Jednak i tak musimy pomagać jej lekami. Co 4 tygodnie badania na hrmony tarczycowe i potem wizyta u endokrynologa. Przez insulinooporność którą miałam wcześniej czeka mnie przyspieszone badanie na krzywą cukrową (raz miałam już robione w zeszłym roku i szczerze tego badania nienawidzę), bo może się okazać że będę musiała zostać również pod opieką diabetologa i do tego wszystkiego dojdzie jeszcze zabawa z glukometrem. Ech za dużo tego wszystkiego, ale skoro to ma pomóc maleństwu bezpiecznie rosnąć i wyjść na świat to już jakoś zniosę kupę tabletek i lekarzy :)

http://i41.tinypic.com/28khq87.jpghttp://www.mleczaki.bejbej.pl/mleczaki/409_20120612_231110.png

Odnośnik do komentarza

U mnie samopoczucie świetne, no i brzuch mi rośnie choć jeszcze nie tyję :) Robilam dziś przegląd ciuszków po Kubusiu i mam wieeeelką torbę ubranek, Muszę tylko dokupić z 5 sztuk śpioszków z kaftanikami i parę pajacyków, żebym miała coś na oficjalne wizyty :) Ubranko na wyjście ze szpitala mam, poduszkę do karmienia też, wózek, łóżeczko, kocyki, itd.itp. Może więc nie zbankrutuję, zwłaszcza że mam kuzynki które mają małe dzieci i obiecały mi że dadzą mi ubranka po swoich maluchach :smile_jump::smile_jump::smile_jump:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...