STYCZEŃ 2009 - zaczynamy

[Emka]

A ja się tam krzątam, to tu to tam... jesienna deprecha mi się zaczyna. Młody mi w nocy się budzi, czasami starczy smoczek a często gęsto biore go w bezdradności do siebie bo chce spać... Swojego w koncu zobaczę w piątek... Ale szybciej przeleci ten weekend niż innej, bo poza domem- będziemy załatwiać knajpę...

Marcin nadal bez zębów, ale za mc może już cos będzie miał ?

Wczoraj ugotwałam cała włoszczyznę i pokładłam w słoiczki, więc jednego nie muszę się martwić, że nie ma dla młodego obiadu... S powiedzial, że niby przeleje po pierwszym, ale znajac jego są to jak obiecanki macanki ...

A ja .... Ja chce aby było normalnie... takie małe marzenie... Bo moje z serca co marzę od zawsze zostanie tylko w marzeniach... Zostały przekreślone one z dniem ujrzenia 2 kresek na teście w zeszłym roku .... :(

Idę chyba kawę robić ...

[miska271]

Adus na pewno tak nie jest...poprostu czasami tak sie zycie uklada ze wszystko na raz czepia sie zle....wiem cos na ten temat dlatego bardzo dobrze Cie rozumiem...a gadaniem sie nie przejmuj tyle ich..
Maget milego spacerku...oj wiem co to znaczy bo moja Aga to prawie przeprowadzila sie do naszego lozka....

[adriana8899]

Emkuch widze ze naprawde deprecha zlapala. Nie martw sie-te marzenia nadal maja szanse spelnienia. Jak nie teraz to pozniej.
Misiu ja sie smieje. Bo wczoraj znow caly dzien przeplakalam przez te dlugi. Wiec trzeba zrownowazyc. I dlaczego to tak jest ze jak sie wali to wszystko?? Na szczescie K sie troche uspokoil.

[miska271]

Emka oj ta jesien potrafi namieszac...ale glowa do gory sloneczko napewno zaswieci....
Adus to dobrze ze choc jedno jest ok...no czasmi zycie nas nie rozpieszcza,ale nie caly czas musi tak byc wkoncu i dobre dni nastana zobaczysz

[adriana8899]

Dobra-ja sie zbieram. Zaraz do tego banku jedziemy a wczesniej jeszcze do gina po anty-babyki. Ale mam strrrrrrrrrrrresa. Az mi nie dobrze.
Wiolus za Twoje problemy tez trzymam kciuki-oby szybko minely...

[miska271]

Adus kochana wez gleboki wdech,bedzie dobrze trzymam kciuki...

[Emka]

Tylko te marzenia kosztują ... więcej niż zakup na własność 50 mkw mieszkania ....
Ada nie bój żaby też nie byłam u gina, i średnio mi się śpieszy... mam mieć zmienionego tzn chce zmienić, ale obecnie kasy nie mam, żeby iść :| stówa tu, stówa tam i kasy ni ma :|

Będzie dobrze trzymam kciukalce za bankowego magika i doktorka

Miśka słoneczko świeci, ale za oknem

Przesyłam busssssiaki i ściski Laski moje :*

[magdaloza]

Dzien dobry

My nocki juz od dawna mamy super,wiec chwalic sie moge...jedynie chyba tym No i ogolnie Melka jest malym smieszkiem,wiec nie mam co narzekac.W dzien tez spi ladnie i je ladnie...Jedynie przestala lubic owoce,ale i te podane w innej postaci przechodza

Adus nie ma zadnego problemu...z tym przelewem.Jak tylko tesciowa bedzie pod telefonem to ja poprosze,zeby przeslala ile moze a ja jej potem oddam. To dla dziecka. Dla jej zdrowka...Mysle o niej caly czas..ehh...To smutne,ze taka piekna istotka jest chora...

Emkus witam w gronie jesiennych depresowiczy..hihi..Ja juz staram sie z tegoi smiac,ale tez lapie dola...Kazda z nas ma swoje ,inne powody,ale zawsze....chyba pozostaje sie nam cieszyc z tego co mamy A marzenia...hmm...ponoc te sa najpiekniejsze,ktore sie nie spelniaja...Sama nie wiem,bo wciaz mam te "niespelnione"...Tez pije kawke...chyba,zeby sie pobudzic...hihihi

Wiolus no to faktycznie dzien rozbiegany...ehh..Masz tam pracy za troje....Podziwiam Cie,ze dajesz sobie rade sama

Maget no to masz z tymi nockami...moze probuj ja przetrzymac troszke..nie dawaj cycka tylko jakies piciu...jak sie obudzi...Sama nie wiem..bo w sumie nie mialam takiego problemu

Anetka dobrze,ze u ciebie juz lepiej.Nikolka to maly aniolek,wiec w sumie...chyba przy niej odpoczywasz,co???:)

caluski

[miska271]

czesc Madziu
To super ze nocki sa przesypiane a z jedzonkiem to sie u dzieci zmienia...moja jak narazie strajkujebo zabki rosna....nocki sa cale cycusiowe
Oj kochana czasmi nie jest mi lekko ale co nie mam co narzekac bo najwazniejsze ze dzieci zdrowe.

[mamuskastyczen]

czesc kobietki!!

Ja po raz kolejny mniej ciekawy wieczor zaliczylam-moje dziecko idzie sobie spac o 22-23 bo wczesniej to tylko wyje w lozeczku, wczoraj laskawie dala sie uspic w wozku..diabel maly , juz sama nie weim co robic chyba jej drzemke popoludniowa utne co by spala jak wczesniej o 19-20.

ADUS-pusc mi nr konta na pw , doloze sie dla malej Olci, moja mama wplaci na konto , tak bedzie szybciej niz z cypru.Trzymam za nia kciukiiiiiiiiiiiiiiiiiii!!!I za Was tez zeby w banku wszystko poszlo ok.

MADZIK-masz racje moze z drugim dzieckiem czlowiek ma wiecej dystansu....Heh a ja sie nie pisze na takie rozwiazanie , bynajmniej nie w anjblizszym czasie:):)A moje dziecie ciezsze od twojej Melki 1 kg wiec pomysl soie jaki to dopiero klopsik:)

ANECIA-jak tam ze zdrowkiem lepiej?

EMKA-glowka do gory , kazdy ma czasem troche deprechy i to wcale nie tylko przez jesienna pogode...echh

pozdrowionka dla wszystkich!!muaaaaaaaaaa

[adriana8899]

Czesc...
Nie pojechalismy. Auto sie zepsulo. Nikt inny nie moze jechac. Do tego poklocilam sie z K ze wszystko zalatwia na ostatnio chwile i glownie przez to sa problemy. W sumie przyznal mi racje. Ehhh. Siedze i rycze znow. Masakra!
Madziu ja tez mysle o niej caly czas i to dodatkowo mnie przybija. A juz w piatek w trakcie operacji to chyba tu zwariuje. Chcielismy jechac tam i byc z nimi ale Marzena mowi ze woli byc w takich sytuacjach sama. Trzeba to uszanowac.
Paula dziekuje.

[Monika74]

Witajcie kobietki....
a u nas znów chorobowo. Gabi od piatku ma wirusa żołądkowego.... męczyła sie strasznie, wczoraj juz było lepiej, dzisiaj jeszcze nie poszła do przedszkola, ale jutro juz ją zawozimy, bo kto tu z nia jeszcze tyle wytrzyma
Dawid..... ma znów katar...... chyba alergiczny. ale niestety jest jeszcze za mały, by porobic mu testy i tak sie wozimy.........
Wczoraj byłam z nim u psychologa i P. psych. stwierdziła, ze jest madry , bystry, i umie wszystko co 9 miesięczniak powinien umieć, tylko ma mało sprawny lewy kciuk ( przez zaburzone nap. mm)i kiepsko chwyta lewą raczka i musimy ja poćwiczyć.....
Mówicie o depresji. echhh mnie tez dopada, nie lubie jesieni. wkurza mnie wszystko wyjace dzieci, ciagły bałagan w domu, małe mieszkanko... wiecznie mało pieniedzy.. niby Maciej nie zarabia mało, ale te kredyty , opłaty wynosza nas ok 2500zł, i do tego jedzenie, takze niewiele zostaje......... wrrrrr
Adus, ale i tak chętnie pomozemy Oliwce i wpłacimy jakies niewielkie, ale zawsze cos ...... Prosze przyslij mi nr konta i dane do przelewwu.....
Jutro znów zaczynam szkołe. to juz 3 rok. strasznie szybko mi to zleciało..... i wreszcie czs wziąć się za prace licencjacką......... - ale tego to juz sobie wogóle nie wyobrażam,..........
Maget przykro mi, ze tak wyszła z mężęm, ale pewnie tak lepiej i dla Ciebie i dla Małej....
a jesli chodzi o spanie, to mój D. tez najchętniej całą noc wisiałby przy cycku..... z tym ,że ja juz nie mam siły odkładać go dołóżeczka i spi z nami........ A dzisiaj miał dzień dobroci dla matki, spał ciągiem od 20.30 do 3 rano.. dawno tak nie było. byłam normalnie w szoku.
Madzia nie narzekaj na wage Amelki, to drobniutka filigranowa kobietka. jakby Ci przyszło dźwigac 11 kg Dawida to być doceniła drobniutką swoją córeczkę.....hahahha
Ada a Gabi waży duzo więcej.?? ona tez chyba nie jest duża.....
To sie napisałam..................

[adriana8899]

Gabi 6tyg temu wazyla 8560... Za tydz mamy szczepienie to zobacze ile ma teraz.

[AgaiLila]

U mnie dzisiaj straszna pogoda, szczesliwie mala jest niespodziewanie pogodan i grzeczna. Pewno to cisza przed burza. Ona sie bawi a ja czytam sobie ksiazke.
Magda powiem ci ze ostatnio zagladalam do mojej ksiazeczki zdrowia i ja kiedy mialm roczek wazylam 8,300 wiec zaloze sie ze Amelka w wieku roczku bedzie wieksza niz ja wtedy. Teraz wcale do malych i drobnych nie naleze a szkoda...
Ada ktos bardzo chamsko napisal o tym necie bo rachunek za neta to jedna sprawa a niesplacony kredyt to druga i paredziesiat zlotych miesiecznie nie uratowalo by cie przed bankiem. Ja np na necie oszczedzam bo kiedys wydawalm na ksiazki i czasopisam kupe kasy a teraz sobie sciagam.
Monika wspolczuej malemu chorobska, moja mala dwa tygodnie chorowala. Brawo 3 rok to juz zaraz polmetek:) Ja tez chyba wybiore sie na studia, moje kumpeli ojciec niedawno poszedl wiec co? mi nie wolno? mloda jestem, mature mam i nawet pomysl na przyszlosc... niech tylko mala odrobine sie usamodzielni. U mnie tez R zarabia sporo ale stalych oplat prawie 2tys, tez mam zaciagniety kredyt...Kurcze chyba kazdy ma:(
Emka marzenia sa po to by je spelniac, jak nie teraz to z piec lat, jak nie za piec to za 10... Nie ma co sie poddawac.

I jeszcze mialam cos napisac ale nie pamietam co i do kogo...

[Emka]

Też spojrzałam do książeczki i w wieku 12 mc miałam 8880, a w wieku 20 mc 10800

Więc młody ma deczko więcej niż ja gdy miałam 2 latka, tylko, że zawsze byłam patykiem, a u niego aż tak tego nie widać, pewno ma w kościach po ojcu

Lekarka ważąc mojego bratanka stwierdziła, że ma nadwagę, a jest mc starszy i mniej waży od Marcina, wiec ... gdyby jego zobaczyłą to bym jej tylko stwierdziła, że sama ma nadwagę ale mózgu. Ciekawe, co by powiedziała na temat tego dzieciaka, co się urodził z wagą prawie 9 kg z resztą każdy dzieciak indywidualnie się rozwija, a swojego nie przekarmiam, ba nie wpycham mu jak nie chce to nie.

Aguś, tylko, że bym musiała wyjechać aby zrealizować marzenia w polsce nie ma do tego tak dobrze prygotowanego toru i sprzętu jak za granicą - wyścigi motocyklowe. Ten nasz tor to jest jak o kant d**... Jak nasze "autostrady" Ba nikt do tego sportu nie chce dokładać, we włoszech przykładowo bardzo chętnie z pokolenia a pokolenie są kierowcy, ponsorów od groma i trochę ... Więc trzeba mieć kupę znajomości cholernego farta i być samym...

A co do netu, fakt u mnie mama płaci te 110 mc, co nie zmienia faktu, ze jak coś potrzebuje to jej szukam, z resztą wole siedzieć na necie niż wydawać kase na gazety gdzie są powielane tematy od lat. Omijam modę bo mnie szczerze wali ona, chodzę w tym co chcę. i takie tam podobne...

[AgaiLila]

Emka hmmm fakt marzenie bardzo odwazne, nawet bez malego byloby ciezko... ale... nigdy nie mow nigdy...

kurde mala bawi sie w rogu a ja z przeciwnego czuje ze narsrajala olbrzymia wstretna kupe... wcale mi sie do niej nie spieszy. Co do wagi to chlopcy zawsze sa wieksi( tj najczesciej) moj brat urodzil sie wczesniakiem, spadl do wagi 1.500 po urodzeniu a jak mial roczek... 12kg ale on byl grubasem malym

[Emka]

mój teraz waży ok 12 kg ... Ale zapewne mu się wyrówna jak faktycznie będzie już chodzić - bo narwaniec konkretny - po mamusi i już czuje w kościach, że będzie go pełno

[AgaiLila]

Po dziecku widac na oko jak wyglada czy jest grube czy nie. Pamietam jak mialm kiedys dwie kolezanki, wazyly po 60 kg ta nizsza wygladala jak strach na wroble(tj wychudzona) a wyzsza po prostu jak normalna dziewczyna nikt im nie chcial uwierzyc ze tyle samo waza puki na wage nie stanely. Waga o niczym nie swiadczy.

[Emka]

średnio 1 kg mam więcej od mamy, czyli 53 kg - moje, ja mam 163, a ona 160 ok jaki motyw przewodni, a taki, że mamuśka wygląda jakby miała z 6 kg mniej niż normalnie... tak więc waga wadze i wzrost wzrostowi nie równy...

[AgaiLila]

DZIEN DOBRY WSZYSTKIM!!!

U nas dzis nocka srednio przespana tj mala wstala po 4tej i postanowila sie bawic a ciemnosc wcale jej nie przeszkadzala ani to ze rodzice spia, dopiero przed 6ta R ja uspil(na cale 20min). Teraz zasnela wiec mam chwile nierobstwa. Popijam kawke i czytam...
Anety nie ma wiec pusto tu o tej godzinie, hehe

[Maget]

Emkuś moja sąsiadka ma 2 synów... dali jej tak w kość, że ledwo żyła to z pewnością za słabe określenie tego co przeżyła... z dziećmi już tak jest... już nigdy nie będzie tak jak kiedyś ale... jak podrośli to wszystko zelżało... znowu chodzi uczesana i uśmiechnięta. Ja też mam z małą ciężko, jestem na utrzymaniu rodziców i nie ma kasy. Pocieszam się , że za jakiś czas będzie lepiej. Dzieci jak podrosną to już najgorsze za nami... uszka do góry.

[aneta1808]

CZESC DZIEWCZYNKI....
no ja juz znikam z neta umowa mi sie skonczyla wiec dzis maja mi odciac a nie przedluzalam bo mam jechac wiec nie sesu zostawiac jak nie ma kto korzystac,jak bede miala z kad to sie odezwe napewno do was albo ewentualnie sms,moj maz dzis juz okolo 13 u mnie bedzie pewnie pojedziemy na wies konczyc ten remat no i zalatwiac z tym chrztem jesli sie uda bo sa duze problemy no ale trudno zobaczymy co sie da zalatwic,no nic zmykam...
ZYCZE WSZYSTKIM DUZO ZDROWECZKA I DZIECIACZKOM-BUZIAKI DZIEWCZYNKI do sklikania bedzie mi was brakowac

[Maget]

Będziemy czekać aż się odezwiesz...

Bezpiecznej i spokojnej podróży ...

Buziole...

[adriana8899]

Czesc. :)
Mala dzis byla laskawa. Obudzila sie o 22, zjadla i spala do 4.10. i pozniej do 6.35. Ale sie wyspalam!!!
Anetko pa. Trzymaj sie tam i odzywaj jak bedziesz mogla.
Maget wierze ze jest ciezko. A zycie bez kasy to... Ehhh. Ale tak jak wczoraj rozmawialam z moim K. Teraz jest zle zebysmy mogli pozniej docenic dobre zycie. ;) Bedzie dobrze i sie odbijemy. Zobaczysz.
Monis jak tam Gabi? Lepiej? Zdrowka dla niej.
Paula co u Ciebie?
Emka jak tam jesienna deprecha?
Madziula a Amy zrobila jakies postepy? Gabi sie nauczyla klaskac jezykiem i teraz calymi dniami to robi bo zauwazyla ze sie z tego smiejemy. A jak nikt nie zwraca na nia uwagi to sama wymusza smiech z niczego i slychac ze taki wymuszony, zeby tylko sie z niej posmiac i pobawic z nia.

[Gość Szani]

witam Was :)

U was też taka paskudna pogoda jak u mnie?
A do tego jestem padnięta....od 3 dni do 1 w nocy "bawie się" z gruszkami, robię kompoty na zimę :) Jeden słoik z ciekawości otwarłam wczoraj bo pierwszy raz sama robiłam i mały jak sie przysadził to sam wypił cały słoik a mąż te gruszki zjadł :p hehe dobrze że chociaz łyknełam sobie :P

adriana mam nadzieje że w koncu te Wasze problemy znikną i będziecie mogli się cieszyć życiem bez nerwów.

maget bedzie dobrze :) dasz rrade.... w końcu masz dla kogo :) ułoży się.

Emka fajny klocuszek z małego. Mój waży 12,400 :) No ale wiadomo jak zacznie juz biegac to inaczej waga idzie :) A co do lekarza to powiem Ci że jak mały miał około 5 misiecy to z wagi urodzeniowej 2900 wzrosła mu waga do 7 kg to lekarka powiedziała ze to źle że na siłe dajemy małemu jeść i że mam go dosłownie odchudzać. Kazała mi małemu w nocy mleka niedawać a jak by był głodny to herbatke albo soczki miałam mu dawać. Spytałam sie czy jest normalna...i jak sobie wyobraża że ja takiemu maleństwu mam powiedziec ze nei dam mu jesc. A potem poszliśmy do innej lekarki takiej starszej i ona powiedziała ze bardzo dobrze waży itd. :) A etraz taka chudzinka mała z niego jest :)

Monika no ostatni rok sie zaczoł :) Brawo juz niedlugo. Ja nie poszlam dalej narazie :( choc miałam ochote. A co do pracy lic to powiem Ci że ja broniłam się w marcu a w styczniu zaczełam pisać prace (z własnej głupoty) i dzięki temu że babka była fajna i ze rozumiała ze mam dziecko ( no bo pierwsze seminarki były w ciąży i po porodzie zaraz) a potem przymkneła oko na moje nieobecności to mogłam się bronić. Ale i tak sama zawiniłam bo mi sie niechciało nic robic. Także dasz rade a czas zleci jak niewiem co......